Mystic Festival 2022 RELACJA | Najlepszy festiwal metalowy?
HTML-код
- Опубликовано: 16 сен 2024
- Specjalnie dla Was: moja relacja z Mystic Festival 2022 😈😈😈
Czy jest to najlepszy festiwal metalowy?
Bleed From Within, (DOLCH), GGGOLDDD, Mastodon, Heilung, Brutus, Opeth, Nightrun87, Katatonia, Only Sons, Spaceslug, Fleshworld, Tribulation, Saxon, Mgła, Judas Priest, Mayhem, The Materia, Igorrr, Vader, Sólstafir, Mercyful Fate.
POLECAM GORĄCO!
----------------------------------------------
❌ ZAPRASZAM TEŻ TU ❌
DISCORD: / discord
FB: / dotancaniedorozanca
GRUPA: / 397056031190344
IG: / dtndr_blog
Kvelertak to ewidentnej numer 1! Rock n roll z przytupem, nie było co zbierać!
Też dobre rzeczy słyszałem 😈
Do plusów można jeszcze zaliczyć sanitariaty. Toalet tak dużo, że kolejek niemalże nie było, a poza tym, obok kabin stoiska do mycia rąk!
No i darmowa woda pitna! COŚ PIĘKNEGO! Pamiętam Mystic 2005 - mała buteleczka wody 0,5L za DYCHACZA - to tak, jakby dzisiaj kosztowała 5 dych! A tu - wciąż uzupełniany pojemnik z wodą źródlaną! BRAWO BRAWO BRAWO!!!!
Napisałem z "służbowego" konta, wybaczcie. 😉
Totalnie się zgadzam - ja też byłem w szoku, że o KAŻDEJ porze przy umywalkach było mydło. Mega robotę odwalili.
Poza tym, że jestem fanbojem Judasów, to mnie zachwyciła Desert Stage :) Dead Lord, The Picturebooks czy Vintage Caravan to były zajebiste występy.
A całość - rewelacyjna. Żarcie, picie, kible, brama, mercz - nie więcej oczekiwania, niż na jedną osobę. Organizacja IMO perfekcyjna. Jak średnio festiwalowy jestem, to myślę, że nie ma bata i melduję się w następnym roku.
Dzięki, że zauważyłeś moc Saxon! :) Na koncercie klubowym, to jest dopiero miazga! Mystic świetny, jak tak będzie na kolejnym to pewnie też wpadnę:) Broken Heroes w oprawie świetlnej niebiesko-żółtej wybrzmiał poruszająco!
Nie dało się tej mocy nie zauważyć 😉
Co tu mówić. Najlepiej zorganizowany fest na jakim byłem. Zaliczyłem wszystkie dni i żal było wychodzić po ostatnim koncercie. Muzycznie .. to co chciałem zobaczyłem spod barier .. czyli Triptykon, Mercyful. Do reszty podszedłem troche inaczej niż zwykle .. Cieszyłem się atmosferą, tuptalismy sobie pomiędzy scenami, w strefie gastro na zakupach. Za rok na 666% znowu na wszystkie dni :D pozdro
No powtórka za rok musowo!
No to do zobaczyska pod scenami :) ja po jednej Ty po drugiej stronie barier :)
Mnie się mega podobało. Wiadomo, były lepsze i słabsze momenty, ale ogólnie muzycznie i organizacyjnie-świetna sprawa. Także za rok, o ile faktycznie znów będzie to Gdańsk, na pewno znów będę :) p.s. kilka razy Cię widziałam i zastanawialam się jaki będzie Twój odbiór także cieszę się, że jest podobny do mojego :) pozdro!
Ja również planuję już wbijać regularnie :) Pozdro!
@@DTNDR 🖤
Spoko material
Dzięki!
Widzimy się w przyszłym roku :) 🤘
Nie wiedziałam, że jestem Brutalowcem, ale pasi mi to określenie:) Mam podobne odczucia, co do organizacji, zajebisty - industrialny klimat, sceny w klubach-miodzio pomysł. Jedynie Parkowa trochę niedomagała (szczególnie gig Katatonii jakoś nie do końca dobrze był nagłośniony czy coś). Level Festiwalu na bardzo wysokim poziomie, trza chwalić, szacun dla wszystkich, którzy się przyczynili do jego powstania, a inni niech się uczoooooo!!!! Na Mayhem po 1 wałku zwiałam... :)
Wielkie brawa dla całej ekipy, a jakże 😈
Tribulation to nie moje tematy ale sobie trochę posłuchałem i dla mnie było ok, ale dla fanów chyba lekki zawód, bo zespół grał w pełnym popołudniowym słońcu, co raczej psuło klimat. Zespoły o tego typu stylistyce powinny grać albo jak już jest ciemno albo na scenach pod dachem, bo inaczej trudno o budowę klimatu. Natomiast przy Judas Prieście okolice mosh pitu były mocno wydeptane i od skakania taki się pył unosił, że kilka dni minęło zanim go z oskrzeli wyplułem ;)
Haha, taki już swojski urok zabawuni na festach dla metaluchów 😈
Dlaczego przy Mayhem milczenie?
Jak napisałem poniżej:
No dla mnie jakaś pomyłka i autokabaret już 😥
Szacuneczek :)
Mgła niestety się rozjechała od początku, pałker nierówno i za szybko zagrał numer otwierający z płyty 2015 i to się nie kleiło na scenie. A szkoda bo mega dobre granie
Witam. Ja trochę o czymś innym :> Oglądam czasami Twoje filmy i nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że czytasz z kartki albo uczysz się na pamięć tego co mówisz. Trochę to sztucznie wychodzi i jakoś tak mało naturalnie. Wyuczone i oklepane teksty, które często słyszę pod blokiem w rozmowach młodzieży w spodniach z klinem w kolanach. Na suba ode mnie poczekasz jeszcze :> Ave \m/
No, nie nagrywam tych treści "na spontanie", zawsze sobie wcześniej rozpisuję, więc zapewne stąd to wrażenie, poniekąd słuszne. Przykro mi, że to dla Ciebie sztuczne, ale przecież masz prawo do takiej a nie innej oceny 😉
Najlepsze: 1. Judas Priest, 2. Mercyful Fate, 3. Bleed from within, fajne było Heilung, ale powinno być na main stage, super: GGGOLDDD, Dolch, Tester Gier, Okkultokrati, Igorrr, Wiegedood. Porażka po raz drugi: Rosk (druga płyta to muzyka do onanizmu tantrycznego), po raz drugi porażka na żywo: Solstafir (muzyka do słuchania w domu), nudy na Opeth, nędza na Mayhem. Tribulation bez poprzedniego gitarzysty bez wyrazu. Mgła - nawet nie poszedłem, po poprzednim razie na SDL już wiedziałem co mnie czeka. Wyróżnienie dla Hentai Corporation - największy szaleniec na scenie na tym festiwalu - bliskie spotkania 3 stopnia publiki ze spoconym cycem wokalisty ;) The Stubs - fajna impreza, dziwne teksty wokalisty, chyba po trawie ;) Na Brutusie nie byłem - podobno był fajny. (0) - lekkie rozczarowanie na żywo. No i aha, gdzieś tam Cie widziałem z partnerką, ale nie podchodziłem, żeby nie przerywać posiłku, może na SDL nadrobię i się poznamy ;)
Posiłek rzecz święta 😈
A ROSK dla mnie zawsze top 😉
@@DTNDR Rosk pierwsza plyta i koncerty - sztos, druga niestety mi sie nie podoba...
@@ernestospinoza5386 jest szansa, że trzecia znów Ci przypasuje ;)
Jesteś w sierpniu na Brutalu? Ja w tym orku zaliczam debiut :D
Nie, nie, póki co Brutala odpuściłem. Ostatni raz byłem w 2016 i od tamtej pory przerwa 😈
Byłem niestety tylko w czwartek, dla mnie za późno ostatni koncert. Katatonia wyszła oprawie o pierwszej. Nawet Bóg byłby już zmęczony. Całość mega. Nagłośnienie, ceny spoko, bez kolejek i stoczniowy klimat. Bilety trochę drogie, ale hoooj tam.
Te ostatnie zespoły tak właśnie wychodziły, gigi jakoś do drugiej z groszami. Trzeba już strategicznie rozkładać siły 😉
o człowieku, heilung nie robi koncertów ;)
Ano, dlatego nazywam sprawy po imieniu 😈
Moje podium takie samo:)
Nie jestem w ciężkim szoku 😎