Świat stale się zmienia. Pierwotną formą komunikacji były rysunki naskalne. Potem obrazkowe hieroglify. Gdy wykształciło się pismo, władały nim tylko elity. Współcześnie dzięki obowiązkowej edukacji upowszechniło się. Jednak znów zanika na rzecz powrotów, do pierwotnych prostych form nic lub niewiele wnoszących grymasów. Czy to regres cywilizacji, czy etap jej postępu polegający na odrzuceniu słowa, co za tym idzie myślenia na rzecz trans-humanizmu, który wtedy stanie się nieodzowny. Jako, że ludzi, którzy wyzbędą się własnej inteligencji pozostanie wyposażyć w sztuczną aby w ogóle móc się z nimi komunikować.
Chyba, że nie mieliby uczestniczyć w społeczeństwie. Funkcjonując na poziomie bliskim ludziom pierwotnym. Utrzymywanym w rezerwacie przyrody pod ochroną niczym ginące gatunki jak gdyby inkubowane w Z.O.O. Jeśli w obliczu automatyzacji pracy, edukacja zaniknie i bezmyślność stanie się nowym standardem, to prawdopodobnie pozbawieni pragnienia rozwoju cofną się, zatracając zdobyte dawniej zdolności i wiedzę. Będziemy mieli odczynienia z pogłębiającymi się nierównościami, ogromną przepaścią na poziomie mentalnym. Postrzegania doświadczenia życia. To jak inna cywilizacja, zdana w pełni na naszą łaskę, bo nic sama zrobić lub choćby zrozumieć nie potrafiąca.
Świat stale się zmienia. Pierwotną formą komunikacji były rysunki naskalne. Potem obrazkowe hieroglify. Gdy wykształciło się pismo, władały nim tylko elity. Współcześnie dzięki obowiązkowej edukacji upowszechniło się. Jednak znów zanika na rzecz powrotów, do pierwotnych prostych form nic lub niewiele wnoszących grymasów. Czy to regres cywilizacji, czy etap jej postępu polegający na odrzuceniu słowa, co za tym idzie myślenia na rzecz trans-humanizmu, który wtedy stanie się nieodzowny. Jako, że ludzi, którzy wyzbędą się własnej inteligencji pozostanie wyposażyć w sztuczną aby w ogóle móc się z nimi komunikować.
Chyba, że nie mieliby uczestniczyć w społeczeństwie. Funkcjonując na poziomie bliskim ludziom pierwotnym. Utrzymywanym w rezerwacie przyrody pod ochroną niczym ginące gatunki jak gdyby inkubowane w Z.O.O. Jeśli w obliczu automatyzacji pracy, edukacja zaniknie i bezmyślność stanie się nowym standardem, to prawdopodobnie pozbawieni pragnienia rozwoju cofną się, zatracając zdobyte dawniej zdolności i wiedzę. Będziemy mieli odczynienia z pogłębiającymi się nierównościami, ogromną przepaścią na poziomie mentalnym. Postrzegania doświadczenia życia. To jak inna cywilizacja, zdana w pełni na naszą łaskę, bo nic sama zrobić lub choćby zrozumieć nie potrafiąca.
Dziękujemy za podzielenie się przemyśleniem. 👍🏽❤️🎬
😂
👍🏽❤️🎬