Mieszkam w tych nowych czerwonych blokach od początku z plusów osiedle nie jest przeludnione, nie ma patologii, jest cisza i spokój. Ale jest jak by zupełnie zapomniane. Kawałek trawnika to owszem teren zielony ale dla kogo? Do wypasu owiec? Brakuje tu parków, aleii spacerowych, oczek wodnych itp. Chcąc pospacerować po prawdziwych terenach zielonych lub parku trzeba jechać samochodem na np tysiaclecie. Do tego kolejnym minusem jest totalny chaos architektoniczny wybudowane bloki stoją bez żadnego logicznego ładu, zupełnie jakby ktoś pijany lub dziecko projektowało osiedle. No i ten straszny kolor elewacji... Malutki plusie że nie jest to seledynowy ale można było to zrobic dużo lepiej i nowocześniej. Ogromnym minusem jest brak drogi łączącej bezpośrednio osiedle z DTŚ jak by przecinając Lidla, w praktyce żeby dostać się na DTŚ trzeba przejechać ul wiśniową oglądając zapuszczone ochydne kamienice. Myślę że osiedle ma potencjał ale potrzebne są duże inwestycje.
Mieszkam w nowych blokach od czterech lat, z plusów osiedle nie jest przeludnione, nie ma patologii, jest cisza i spokój. Ale jest jak by zupełnie zapomniane. Kawałek trawnika to owszem teren zielony ale dla kogo? Do wypasu owiec? Brakuje tu parków, aleii spacerowych, oczek wodnych itp. Chcąc pospacerować po prawdziwych terenach zielonych lub parku trzeba jechać samochodem na np tysiaclecie. Do tego kolejnym minusem jest totalny chaos architektoniczny wybudowane bloki stoją bez żadnego logicznego ładu, zupełnie jakby ktoś pijany lub dziecko projektowało osiedle. No i ten straszny kolor elewacji... Malutki plusie że nie jest to seledynowy ale można było to zrobic dużo lepiej i nowocześniej. Ogromnym minusem jest brak drogi łączącej bezpośrednio osiedle z DTŚ jak by przecinając Lidla, w praktyce żeby dostać się na DTŚ trzeba przejechać ul wiśniową oglądając zapuszczone ochydne kamienice. Myślę że osiedle ma potencjał ale potrzebne są duże inwestycje.
Ośiedle jak ośiedle , jak wiele innych ! Trochę chaosu architektonicznego jednak , daje o sobie znać . Atutem jest zieleń , której na Witosa nie brakuje , w miarę dobra komunikacja z centrum ! Osiedle to ,z nóg jednak nie powala . Znam znacznie ciekawsze miejsca w Katowicach ! Rozumiem że nie jest już najnowsze , zmieniły się style , trendy , czas w miejscu nie stoi . Większość tych osiedli budowanych w PRLu , zasadniczo się od siebie nie różni ! To takie " sypialnie " bez duszy i klimatu ! Nie stanowi to absolutnie powodu , aby tam nie mieszkać . To tylko moja subiektywna opinia .
Osiedle Witosa to najpiękniejsze osiedle świata ❤🎉🎉😊😊😊
Moje katowice
Mieszkam w tych nowych czerwonych blokach od początku z plusów osiedle nie jest przeludnione, nie ma patologii, jest cisza i spokój. Ale jest jak by zupełnie zapomniane. Kawałek trawnika to owszem teren zielony ale dla kogo? Do wypasu owiec? Brakuje tu parków, aleii spacerowych, oczek wodnych itp. Chcąc pospacerować po prawdziwych terenach zielonych lub parku trzeba jechać samochodem na np tysiaclecie. Do tego kolejnym minusem jest totalny chaos architektoniczny wybudowane bloki stoją bez żadnego logicznego ładu, zupełnie jakby ktoś pijany lub dziecko projektowało osiedle. No i ten straszny kolor elewacji... Malutki plusie że nie jest to seledynowy ale można było to zrobic dużo lepiej i nowocześniej. Ogromnym minusem jest brak drogi łączącej bezpośrednio osiedle z DTŚ jak by przecinając Lidla, w praktyce żeby dostać się na DTŚ trzeba przejechać ul wiśniową oglądając zapuszczone ochydne kamienice. Myślę że osiedle ma potencjał ale potrzebne są duże inwestycje.
Mieszkam w nowych blokach od czterech lat, z plusów osiedle nie jest przeludnione, nie ma patologii, jest cisza i spokój. Ale jest jak by zupełnie zapomniane. Kawałek trawnika to owszem teren zielony ale dla kogo? Do wypasu owiec? Brakuje tu parków, aleii spacerowych, oczek wodnych itp. Chcąc pospacerować po prawdziwych terenach zielonych lub parku trzeba jechać samochodem na np tysiaclecie. Do tego kolejnym minusem jest totalny chaos architektoniczny wybudowane bloki stoją bez żadnego logicznego ładu, zupełnie jakby ktoś pijany lub dziecko projektowało osiedle. No i ten straszny kolor elewacji... Malutki plusie że nie jest to seledynowy ale można było to zrobic dużo lepiej i nowocześniej. Ogromnym minusem jest brak drogi łączącej bezpośrednio osiedle z DTŚ jak by przecinając Lidla, w praktyce żeby dostać się na DTŚ trzeba przejechać ul wiśniową oglądając zapuszczone ochydne kamienice. Myślę że osiedle ma potencjał ale potrzebne są duże inwestycje.
Pokażcie proszę zrujnowane kamienice na ul Dworcowej i targowisko w ścisłym centrum na placu Synagogi...
Jest tu Tiger bonzo???
Ośiedle jak ośiedle , jak wiele innych !
Trochę chaosu architektonicznego jednak , daje o sobie znać . Atutem jest zieleń , której na Witosa nie brakuje , w miarę dobra komunikacja z centrum !
Osiedle to ,z nóg jednak nie powala . Znam znacznie ciekawsze miejsca w Katowicach ! Rozumiem że nie jest już najnowsze , zmieniły się style , trendy , czas w miejscu nie stoi . Większość tych osiedli budowanych w PRLu , zasadniczo się od siebie nie różni ! To takie " sypialnie " bez duszy i klimatu !
Nie stanowi to absolutnie powodu , aby tam nie mieszkać .
To tylko moja subiektywna opinia .
Music is too loud and genre doesnt fit. Funky music for interviewing old people?
2:56 a babsko narzeka i narzeka.