Czym trują nas ogrodnicy i czym sami się trujemy. Zakopani w ogrodzie #3.
HTML-код
- Опубликовано: 15 ноя 2024
- Nasza strona na Facebooku: / dwochwielkichogrodnikow
-------------------------------------------------------------------------------------------
Renaissance by Audionautix
Creative Commons - Attribution 3.0 Unported- CC BY 3.0
creativecommon....
Music provided by FreeMusic109
Przyczyna w stosowaniu mocniejszych środków jest w tym ,że są hodowane odmiany nie odporne na choroby.Po co naukowcy zezwolili na dosuszanie rzepaku randapem.Kiedyś zbiór rzepaku był dwuetapowy,nie wymagał stosowania randapu.To nie wina rolników,ogrodników ale tych,którzy to zalecają.
Oj tak. Niestety wiele nowszych odmian (zarówno roślin tych rolniczych, jak i ogrodniczych) może być bardziej podatnych na choroby. To sprawia, że środki ochrony roślin są częściej stosowane. Do tego także zalecenia producentów śor, jak i instytutów przygotowujących programy ochrony roślin nie pomagają w ograniczeniu ilości stosowanych pestycydów.
A jednak UFO się pojawiło 😉 ze ślicznym czarnym noskiem. Bardzo się cieszę że robicie takie filmy bo czuję się trochę przytłoczona i z indoktryzowana tą "naturalnością", która też jest "chemią" jak my wszyscy 😉😘
Jesteście chlopaki super 😊
Olej palmowy jest rownież w niektórych słodyczach. Proszę sprawdzać skład.
A co powiecie o opryskach samolotowych ? Czy od tego tematu trzymacie się z daleka ?
Opryskiwacza lotnicze są zakazane w rolnictwie.
Zabiegi ochronne z użyciem samolotów (w tym celu najczęściej wykorzystywany jest PZL M18 Dromader) obecnie są coraz rzadsze, choć można je jeszcze spotkać w leśnictwie. Należy jednak pamiętać, iż planowane zabiegi ochronne z użyciem sprzętu agrolotniczego muszą zostać wcześniej odpowiednio zabezpieczone, m.in. poprzez zakazy wstępu do lasu czy inny teren, gdzie zostanie przeprowadzony zabieg. W tym roku takie zabiegi zostały m.in przeprowadzone w naszym rejonie (opryski agrolotnicze z zastosowaniem środka owadobójczego Mospilan 20SP w celu zwalczenia borecznika).
Warto także dodać, że samoloty PZL M18 Dromader są przystosowanie nie tylko do przeprowadzenia oprysków, ale także mają zastosowanie do gaszenia pożarów dużych kompleksów leśnych.
Samolot pryska po swoim. Teoretycznie. Sąsiad jednak też może oberwać.
@@oleklukas4448 dokładnie tak, opryski z wykorzystaniem sprzętu agrolotniczego niestety nie są tak precyzyjne jak choćby popularne opryskiwacze polowe. Jest duże prawdopodobieństwo, że ciecz robocza trafi do sąsiada.
Uśmiałem się, mega odcinek. Dzięki.
Zaprowadzi nas ta chemia u mądrych do trójpolówki. A głupich do pustynnych piachów. Jabłonie 50 razy opryskują, rację mieli Ruscy że odcięli się od naszych jabłek, mam za płotem dziką jabłoń beforest, zero oprysków. W tym roku zatrzęsienie jabłek.Mniam, mniam.
Niestety wiele upraw jest obecnie traktowana ogromną ilością pestycydów. Dlatego warto świadomie uprawiać warzywa czy drzewka owocowe w swoim ogrodzie.
To, że ruskie nie kupują naszych jabłek wynika nie tylko z chytrości/braku odpowiedzialności naszych sadowników. Niestety, tego należy się spodziewać także w naszych sklepach.
@@oleklukas4448 to, że ruskie nie kupują polskich jabłek to tylko i wyłącznie skutek działań politycznych
@@kamiladamczyk812 no, bo przecież nasi sadownicy są cacy. Zawsze przestrzegają zaleceń.
Ja mam jabłonie które maja 50 lat, czyli stare dobre odmiany. Nie chorują, dają ładne owoce: papierówki duże pyszne, za chwile sa takie duże z rumieńcem czerwonym o posmaku gruszkowym i zimowe(te trochę mniejsze), ale spokojnie leżakują na działce pod kocem do maja -czerwca nastepnego roku. Niestety nazw odmian nie znam. Wczesną wiosną są raz opryskane TREOLEM 770EC ( na bazie oleju parafinowego)
Wstawka z Mona Lizą to cudo. Gratuluję
Lubimy wprowadzić do filmów trochę dowcipu i humoru :)
Dziękuję za filmik. O mydle potasowym. Mydło potasowe warto zrobić samodzielnie, np na oleju rzepakowym. Powinno ubić tego mączniaka na winorośli w tle ;).A tak na serio to dziekuję za rozsądny głos. Planuję od przyszłego roku zacząć przygodę z rolnictwem ekologicznym i ciężko o rzetelną wiedzę: albo foliarstwo albo reklamy producentów śor albo suche przepisy.
Jak najbardziej, mydło potasowe można wykorzystać w ogrodzie na wiele problemów. Oczywiście trzeba pamiętać o stosowaniu sprawdzonych produktów. W razie putań chętnie pomożemy. Pozdrawiamy :)
Podpowiem temat na następny odcinek a mianowicie czym trują nas pszczelarze
wszystko róbmy z mózgiem w zgodzie
Taaak, niestety zgadza się…Potwierdzone, że glifosad mocno wyczuwalny w posmaku jaj , drobiu , mleku i mięsie wieprzowym oraz jego wyrobach np. tzw. parówki. wieprz. czy jagnięce. Pozdrawiam.
Jestem tu nowa. Chcę zapytać o ten olej palmowy, wiem że jest szkodliwy, to dlaczego tyle go jest w żywności zwłaszcza słodyczach, które jedzą także dzieci np czekolada, wafelki ciastka itp. Pomijam kwestie ekonomiczne. Pozdrawiam panów ogrodników, bardzo mi zaimponowaliscie wiedzą. 👍
Tylko i wyłącznie dlatego że jest tani
Jeśli pryskam swoje warzywa, to wiem czym. Jeśli kupuje produkty od producenta, to niestety nie wiem.
Mi na plonie nie zależy. Producentowi, wprost przeciwnie.
I już wyjaśniał panu prowadzącemu, który nie wie, a raczej udaje, że nie wie co to chemia. Chemią nazywa się potocznie to, co zostało wyprodukowane w fabryce, a co nie występuje w naturze. I pewnie możemy próbować dyskutować dalej. Tylko po co.
We własnych uprawach mamy możliwość kontrolować co stosujemy. Jeśli decydujemy się na jakiekolwiek preparaty powinniśmy robić to świadomie. Niestety kupując warzywa czy owoce w sklepie czy nawet na targu nie mamy pewności co się w nich znajduje.
Ja też niczym plony nie samowite w szklarni i na zewnątrz. Postanowiłam ich nie moczyć wogóle i zobaczyć czy to działa. Pozdrawiam
W tym roku nasze pomidorki dały radę bez zabiegów ochronnych. Choć trzeba przyznać, że pomogła w tym pogoda (suche lato).
Wspaniały film
Panowie dla mnie środki naturalne, to takie, że ja opryskuję a przy mnie biega pies, bo nie ma karencji: 3, 5 czy ileś tam dni. A jodyna owszem, oprysk IF czyli 1 litr wody, 100ml krochmalu, 2ml jodyny i 3 ml octu. To roztwór o ph idealnym dla pomidorów, bakteriobójczy i grzybobójczy. U mnie zz nie ma, a sąsiedzi z sąsiednich działek mają już tylko łodygi bez liści z wiszącymi pomidorami, na których robią się brązowe plamy. Po ogórkach też juz mają, a moje? dostały mleko z piwem dolistnie, wodę z popiołem drzewnym, drożdżami , mlekiem i miodem i rosną jak głupie. A żeby było śmieszniej, to 1 raz dostały wodę z mączką z krwi ( 10 litrów wody, 1 płaska łyżka mączki) i 1 szklanka pod krzak dla pomidora, papryki, bakłażana, ogórasa.
Pozdrawiam 👍🥬🍅
Jeżeli chodzi o mydło potasowe, to można tanio je sobie zrobić z oleju jakiego się chce: ruclips.net/video/c-N2Z1TDhm4/видео.html
Ja nie pryskam niczym o durniach szkoda mówić
To ile krzaczkow pan ma tych pomidorow? co zastanawia sid pan co z nimi robic?
Oj trochę tego jest. Każdy z nas ma po około 100 krzaczków. Teraz przy niższych temperaturach i mniejszym nasłonecznieniu dojrzewają wolniej, choć w pełni sezonu trzeba było się uwijać aby je przetworzyć.
@@dwochwielkichogrodnikow9889 no ja mam o polowe miej ale działkę mam ogrodową więc one duze nie są s jeszcze inne warzywa uprawiam, dzięki bardzo,pozdrawiam👋👋👋
Jeśli chodzi o zborze to czasem się w nie odpryskam.
Jest to na pewno bezpieczniejszy oprysk, niż np stosowanie Roundupu :)
@@dwochwielkichogrodnikow9889 Też tak myślę.
Panowie, dlaczego nie podaliście nazw tych naturalnych środków. Chyba, to powinno być propagowane?
Uuuu, grubo z tym Rundapem. Już cały świat jest zatruty glifosatem. Nawet w krwi pępinowej już jest! A co to oznacza to francuscy naukowcy już to dawno zbadali. RAK!
Jeżeli zjesz czegoś ryź i teź się tym zatrujesz
Kto by nie wiedział randap
chyba lepszy olej palnowy w mydle potasowym niż roundup - najbardziej toksyczny środek na świecie ( ulotki tych świństw mają kilka stron , takie informacje nie podaje producent na butelce bo miejsca brak ) czyli co lepsze mydło potasowe czy toksyczne zabójcze środki dla mikroorganizmów chociażby ? Argentyna wylewa 300 tys litrów rocznie roundapu na pola uprawne tytoniu ... ludzie bezmózgi leją roundupem trawniki .... szlak mnie trafia kiedy to widzę
A co powiecie na to że rolnicy odkażają pustą glebę lizolem ( przynajmniej tak śmierdzi) .
Co ty pitolisz jaki lizol w rolnictwie
@@eugeniuszwalkow4796 Jak śmierdzi lizolem że okna trzeba zamykać, aby się nie udusić, to co to jest ? Nawóz azotowy ? Jaki środek chemiczny ma jeszcze taki zapach. Odpowiedz mądralo. Sam chłop, który szczał tym na pole ( żadne delikatne perełkowe opryskiwanie, to nie było) wyjaśnił że DEZYNFEKUJE ziemię. Właśnie takiego słowa użył. Ze szpitala pamiętam ten charakterystyczny żrący zapach, gdy co wieczór sprzątaczki szorowały tym wszystkie piętra. Gdy zapytałam ,co to za świństwo, odpowiedziały, że jest to zarządzenie ordynatora, aby po 22- giej myć lizolem wszystkie posadzki. Potem do północy wszystkie okna i drzwi były otwarte i odbywało się wietrzenie. ##### Czy ten środek dezynfekcyjny do ziemi nazywa się lizolem, nie wiem , ale śmierdzi IDENTYCZNiE . ##### Widzę że natrafiłam na znawcę, to wyjaśnij nam neptkom, po co dezynfekcja ziemi ? I jakim środkiem chemicznym ? ###### A teraz trochę mojej obserwacji jak dbają rolnicy o plony , są to notatki niekompletne z kalendarza : cały kwiecień śmierdzi chemią z pola sołtysa , pryskał o 16 -ej ; pod koniec kwietnia dołącza X, pryska w samo południe, słoneczne południe i pełno wokół owadów, ale ma to w de, śmierdzi lizolem # maj - wszyscy chlorują pola # pod koniec kwietnia i początek maja nowy kwaśny smród przez całe dnie, pod koniec kwietnia dołącza z chlorem Y. Przez cały maj najbardziej śmierdzi chlorem z pola Y - ka. # Tylko się domyślam że moje krzewy i drzewa pachną kwiatami.# Czerwiec - wszyscy opryskali młode kłoski, czymś podobnym do lizolu, śmierdzi przez dwa miesiące, przez pierwsze trzy dni po opryskach wogóle nie można było wyjść z domu na zewnątrz.# Wrzesień znowu trujące opryski ostro śmierdzi chemią. Również masowe wylewanie szamb i gnoju, bardzo duże cysterny. Y przez dwa dni obrócił z szambem 20 razy. Z-et , prawdziwy Bogacz trzy dni krążył , zgubiłem się w liczeniu. Smród gówien wszechogarniający, a pogoda piękna, słoneczna, tylko wyjść nie można.# Ostatnio dołączył W spala guano ze swojej kurzej hodowli i produkuje eko prąd. Na rękach go noszą, chwalą w lokalnym piśmidle. Z tego to dopiero jest smród, to znaczy pardon, ekozapach. Już przy pierwszym wdechu jest takie drapanie w gardle, że następuje trudny do opanowania odruch wymiotny, toteż siedzimy przy zapartych drzwiach i oknach. Nawet Z i Y są niezadowoleni.# Na szczęście W produkuje prąd tylko kilka razy w miesiącu przez kilka dni. Ekologiczna organizacja stwierdziła, że zapach ten jest całkowicie nieszkodliwy dla zdrowia człowieka.# I tak chłopi nas przysłowiowo " żywią i itd.." # Dobrego apetytu.
Bardzo niebezpieczny sposób na odkażanie gleby, szczególnie szkodliwy dla środowiska. W takiej sytuacji istnieje duże ryzyko przedostania się do wód gruntowych i skażenia nawet dużego terenu. Zdecydowanie odradzamy.
@@ihaszhasz762 Lizol jest bakteriobójczy i nie ma zastosowania w rolnictwie . Jakie to by musiały być ilości tego lizolu żeby ziemię zdezynfekować , Jeden hektar to 10000m2 .Niektóre środki mają zapach nafty ,a jestem rolnikiem i nie spotkałem się że środkiem o zapachu lizolu . Pomiot kurzy niestety swoim zapachem niestety zwala z nóg ale jest dopuszczony do nawożenia
1:14 to tak jak ze szczepieniem. wziąłem szczepioneczkę choroby nie ma
10 tyś wyświetleń w 11 miesięcy świadczy o programie , oglądalność znikoma. Próbowałem obejżeć kilka filmów bo tytuł zachęcał ale poza specyficznym dowcipem i strasznie powtarzam strasznie chaotycznym przekazem czegokolwiek co jest poruszane prawie nic nie wnoszą. Pan prowadzący nie dopuszcza kolegi do głosu. Program marny ,szkoda czasu . Panowie usiądzie przy piwie i zastanówcie się nad zmianami, aby oglądalność się powiększyła. Podpowiem, mniej specyficznego dowcipu, sieczki informacyjnei, więcej uporządkowanych merytorycznych wiadomości w jednym logicznym ciągu. Albo może zacznijcie robić kabaret ogrodniczy.
Nie trzeba kupowac w duzych sklepach ja kupilam w malym sklepie pomidor lezal prawie dwa miesiace przed wyrzuceniem rokroilam i byly same kielki wiec czym to pryskali i uprawiali za to rolnicy obornik wywoza do miast a na pole randap
Jakby spryskali, to by nie kiełkował. Akurat kiełkowanie nasion w pomidorze to nic nadzwyczajnego, czasem się zdarza. W końcu po to pomidor wytwarza owoc, nieprawdaż?
A przeciez rolnicy i ogrodnicy tak krzycza kupujcie tylko polskie produkty nasze zdrowe niech ich szlak ja nie moge kupic zdrowych ziemniakow nawet obrane robia sie czarne od nawozow kupowalam w roznych sklepach i od rolnikow pod blokami kiedys uprawialam na dzialce to byly smaczne i zdrowe tylko na oborniku szlak by ich wzial