Męskość będzie różnie postrzegana ,w zależności od kontekstu u zapotrzebowania. W oczach kobiet będzie różnież różnie męskość postrzegana, w zależności od danego wieku kobiety oraz jej potrzeb. Także nie ma jednoznacznej " męskości". To co wczoraj było " męskie" dziś już nie jest. I odwrotnie. Czyli męskość zależna jest od "punktu siedzenia". Jednakże można też przypisać takie ponadczasowe cechy męskie ( biologinczonaturalne). Ale to znów jest rozpatrywanie w innym kontejscie. Dlatego te rozważania trzeba by podzielić w zależności od wieku, kontekstu i zapotrzebowania, oraz od tego ,co komu( kobiecie) w danym momencie jest potrzebne i przydatne jako " męskie". Dlatego " męskość "tak trudno zdefiniować.( Bo jak widac, nie mize byc jednoznacznej definicji) Dlatego mężczyzna ,poza innymi cechami, powinien umieć się dostosować do każdej sytuacji. A żeby tak było, powinien nieustannie sie rozwijać oraz samo doskonalić na bardzo wielu płaszczyznach. Natomiast zdefiniowanie " kobiecisci " jest bardzo proste.... Pozdrawiam Piona! PS Dodam obserwację własną. Zaradność- to faktycznie jest dziś problem. Widziałem / słyszałem wielu facetów, co to " gemboą" potrafili zrobić cuda! Ale jak przyszło do realnego życia, to ledwo ogarniali podstawy podstaw!!! Z nie umiejętnością obsłużenia pralki włącznie! A o takim temacie , czym różni się szpadel od łopaty, to nawet mowy żadnej nie było! A o użyciu danych narzędzi - zapomnij! Może kiedyś widzieli w markecie... Zresztą ich życiowe dokonania oraz osiągnięcia mówią o nich wszystko.( Czyny, nie słowa)... Także czasem to bywa nawet zabawne, że tu taki " figofago", a wykładają się na NAJPROSTRZYCH rzeczach.... I zanim mi ktoś napisze: ale zarabia pieniądze... Ok. Tylko , że jak ktoś ma wszechstronne umiejętności,czyli ta zaradność, to właśnie wypadkową będzie właśnie umiejętność zarabiania, i to w wielu formach ,jak i na wielu płaszczyznach jakoby " przy okazji". Najczęściej tacy " faceci" mają dość znacznie zdywersyfikowany dochód... Także na każdym polu... Nie tylko " gembą"(a takich jest najwięcej- " gadacze")
Nie można analizować odpowiedzi kobiet odnośnie facetów. To jest bład poznawczy. I błędne dane wejściowe. Co innego mówia lub piszą a co innego myślą i robią
@robak818181 nieprecyzyjnie się wyraziłem. Pisząc, że jest to smutne chodziło mi o podejście, w którym z góry przyjmowane jest jako niemiarodajne wszystko to co napiszą kobiety. R.
W ogóle nie powinno się pytać kobiet czego one chcą, odkąd ludzie pytają się kobiet, to nasza cywilizacja coraz gorzej przędzie. One same nie potrafią określić czego chcą, to istoty które kierują emocje. Zdominujesz drugiego chłopa to będzie miała mokro, na twój widok.
Jak dla mnie ta różnorodność daje większy wachlarz możliwości, a nie powoduje ograniczenia. Kwestia umiejętności korzystania z tych zasobów. Co do tego, jakie zachowania wprowadzają kobiety w ekscytację to pewnie będzie to zarówno kwestia dominacji o której piszesz, ale też umiejętność wglądu i dostęp do emocji po stronie faceta - wszystko zależy od tego co się komu podoba. Tak samo mężczyźni szukają różnych zachowań i cech u kobiet. Generalizowanie zazwyczaj jest mocno ograniczające.
Męskość nie ważnie kiedy, jest zawsze inna niż myślisz. To nie czasy decydują o męskości tylko kobiety. Podobnie jak kobiety decydują i mają ostatecznie zdanie kto rządzi w związku, kto trzyma pieniądze, jaka będzie tapeta na ścianie i czy masz nosić kolczyk i golf lub koszulę której nie nawidzisz. Tak naprawdę kobieta decyduję w życiu mężczyzny o wszystkim, jeśli idziesz na kompromis tą ją masz ale i tak nie do końca, bo jeśli trafi się lepszy który ją zauroczy nawet po ślubie, a Ty byłbyś idealnym mężem to i tak pod względem emocji oraz własnej głupoty i atencji/narcyzmu kobieta spakuję się i dzisiaj była Twoją żoną lub laską jutro już nie jest. I taka jest prawda a kto twierdzi inaczej to jest dla mnie kompletnym idiotą. Kobiety zawsze rządziły czy to w rodzinie czy to w Państwie, dlaczego? ponieważ właśnie przez kobiety głównie rodziny oraz państwa się rozpadały, wystarczy przeczytać kilka książek historycznych żeby to potwierdzić. I nic się nie zmieniło, do tej pory, tysiące facetów co tydzień popełnia lub usiłuję popełnić samobójstwo 90% tych facetów robi to przez kobiety które decydują komu dają dupy i taka jest PRAWDA. To kobieta decyduję o każdej sprawie i każdego dnia i każdej godziny ma nad Tobą władzę, ponieważ(szczególnie gdy jest ładna)codziennie jest bombardowana toną wiadomości(portale społecznościowe mają odwrotny i katastrofalny skutek dla związków, właśnie dlatego że każdego dnia kobieta dostaję swoją dzienną tonę atencji, a jak wiadomo kobiety to uwielbiają, pochlebstwa itp pierdoły. Więc jak ktoś jest słaby psychicznie to albo w dzisiejszych czasach strzela sobie w łeb albo się wiesza głównie przez kobiety, właśnie dlatego że one mają władzę a nie jak ktoś niedoświadczony myśli, mężczyźni. Facet to ma władzę jak mieszka z matką i gra cały dzień na kompie jaki obiad ma mu matka zrobić albo jakie gacie wyprać i na tym władza faceta się kończy, nawet taki co jest prezesem firmy, jest nikim tak naprawdę, świat kobiet wcześniej czy później do niego zapuka i nie jeden prezesik z willą oraz basenem odebrał sobie życie przez kobietę.(Tylko że o tym się głośno nie mówi). Wiadomo że jak srasz złotem jak Ci w Dubaju to ruchasz dziennie tyle panieniek ile jest mrówek w mrowisku, ale czy jesteś szczęśliwy? wcześniej czy później będziesz szukał tej jedynej. Śmieszy mnie to jak faceci każdego dnia z wywieszonymi jęzorami piszą na tinderze setki wiadomości, tracą majątki na które pracowali latami dla kobiety. Nie lepiej sobie wyjść na dwór i pobiegać? Po co marnować czas na kobietę? niestety każdy jest niewolnikiem swojego kodu genetycznego który działa bardzo sprytnie i podświadomie. ŻADNA REKLAMA NIE DZIAŁA I NIGDY NIE BĘDZIE MIAŁA TAKIEJ MOCY SPRAWCZEJ JAK KOD DNA i prokreacja, nawet gdy o niej facet nie myśli to tak naprawdę głównie o niej myśli, ot taki paradoks bycia mężczyzną.
Poniekąd dobrze napisałeś... Ale mamy jeszcze wiedzę ( do nauczenia/ lub już masz) i rozum. I jak widzisz, że kobieta zaczyna " odwalać swoje", to możesz dać kop w doooopę, pokazać bramę i tyle. Co innego mieć z nią keks, a co innego ,że ona będzie Tobą rządzić... Po prostu nie i h....j. I zanim mi napiszesz,że nie będzie krksu- opowiadam- będzie. Nie ta, to inna da- kwestia czasu ( czasem troszkę można "zagrać" w ich grę, dla tego keksu). Co do porzadania- to tak, to motywuje wielu facetów. I ok. Prawda. Ale to można " ogarnąć sobie laskę na keks", a potem dalej robić swoje! Dalej sobą zarządzać. Tylko zwyczajnie trzeba w tym wszystkim używać swojego rozumu i korzystać z ogólnie dostępnej wiedzy. Tak, to jest aż takie proste. Także, żadna kobieta mną nie rządzi i rządzić nie będzie. Co wcale nie oznacza, że keksy nie ma... Jest tak jak napisałem powyżej. A jak jeszcze już rozumiesz i rozkminuasz te tematy, to jest to wręcz czasem zabawnie proste. Wystarczy wiedzieć( co powoduje doświadczenie) ci kobieta chce na danym etapie życia, oraz posiadać swoje określone męskie cechy. Wtedy masz kobiety do seksu, ale i nie jesteś ich niewolnikiem. Pozdrawiam Piona!
@solaris4019 to ja na to patrzę z innej strony. Według mnie, niezależnie od tego czy mówimy o kobietach czy mężczyznach znajdą się osoby, które nie chcą budować rzeczywistej relacji, a jedynie ugrać coś dla siebie i poprzez wykorzystanie drugiej osoby osiągnąć swoje cele. Strategia dość wyrachowana, ale jednak w pewien sposób skuteczna. Niemniej nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Jest gro wartościowych kobiet i mężczyzn, którym zależy na budowaniu zdrowych relacji. Warto sobie zadać pytanie, czy samemu przedstawia się wystarczającą wartość, żeby przyciągnąć kogoś wartościowego? Pisząc "wartość" nie chodzi mi o to ile kto ma kasy, ile domów i czym jeździ. Odnoszę się do wartości, którymi ktoś się kieruje i tym jakie ma intencje względem drugiej osoby. Nie wyobrażam sobie, żeby dało się poznać kogoś kto wart jest uwagi wychodząc z przekonania typu "wszystkie kobiety lecą na kasę i tylko do się dla nich liczy". No bo też patrząc z drugiej strony - jaka ogarnięta kobieta będzie chciała być z kimś kto kieruje się taką dewizą? Widzę, że część mężczyzn przyjmuje postawę bardzo skrzywdzonych przez kobiety. Nie znam Waszych historii, ale w życiu faktycznie można trafić na różnych ludzi. Tylko czyim wyborem jest to, kogo zapraszamy do swojego życia? Moim zdaniem sami jesteśmy odpowiedzialni za to komu pozwalamy być przy nas. Ok, pewnie na to mają wpływ schematy w których się wychowaliśmy itp. Niemniej nad tym też da się pracować i to zmieniać. Tylko to wymaga pracy. A zdecydowanie łatwiej jest zrzucić winę na kogoś, niż przyjrzeć się sobie i spróbować dokonać zmiany. R.
@@wlaczsiebie Witam. Zatem może zaprosić jakiegoś prawdziwie ogarniętego, zwyczajnego( przeciętnego) , mężczyznę,żeby w czasie rzeczywistym się wypowiedział na ten temat. I odniósł się do przedstawionych tutaj kwestii. Już na wstępie napiszę, że jednak nie zupełnie tak jest, jak piszesz... Można mieć szczere chęci, jednak kobiety bardzo dużo/ długo udają, sciemniaja, kłamią, oszukują, manipulują. Dlatego tak tridno określić, co w danym momencie faktycznie chcą ( korzysci- to wiadomo). Dalej. Skoro nie chodzi o pieniądze. Ok. To napisz, dlaczego przy rozwodzie to kobiety tak zarzarcie walczą o majątek! I o alimenty... No dlaczego właśnie one? A przecież nie chodzi o pieniądze... Otóż też chodzi o pieniądze, a dokładniej ogólnie o zasoby i możliwości. Dowód: ile widziałeś kobiet, które wzięły biedaka do LTR, i teraz go utrzymują... I oczywiście jest miłość... Dalej. Jeśli mężczyzna przestanie zapewniać zasoby( pieniądze), dlaczego niemal natychmiast ,lub po pewnym czasie kobiety porzucają takiego mężczyznę? No i gdzie wtedy jest ta miłość? No bo przecież nie chodzi o pieniądze... To jak? Podejmujesz wyzwanie? Czy już dostałem bana? Jest jeszcze takie staropolskie przysłowie ( moja babcia mi to przekazała):" Jak bieda wchodzi drzwiami, to miłość ucieka oknem"... Także odnośnie zasobów( pieniędzy) już dużo wcześniej to funkcjonowało! Dalej. Drugie stare przysłowie, takie między kobietami , dla kobiet:" To, że urodziłaś się biedna, to nie Twoja wina. Ale że wzięłaś sobie biedaka, to już Swoją wina". Także autorze, proponuję wgłębić się w temat. A co do zasobów. Dzisiaj czasy nie pozwalają nie mieć pieniędzy. A jeśli twierdzisz inaczej, to przestań zarabiać ,stan się biedny, u wtedy zobaczymy co będzie. Pozdrawiam Piona!
@pawlohandwerker8636 wiesz co, wydaje mi się, że zaczęliśmy tę rozmowę ze złej strony. Ty poznałeś nasz punkt widzenia, punkt widzenia osób, które odpowiedziały na nasze pytanie w jaki sposób postrzegają męskość. Chciałbym poznać w takim razie Twoje zdanie w temacie. Czy możesz napisać co to dla Ciebie oznacza być męskim w XXI w? Odnosząc się krótko do Twoich komentarzy - masz rację. Czy kobiety potrafią zranić mężczyznę? Czy potrafią wykorzystywać jego zasoby żeby lepiej żyć? Czy przy rozwodzie walczą o pieniądze, domy, zastawę kuchenną? Tak. Walczą o to wszystko. Czy to coś złego? Czy to coś dobrego? To zależy. Zależy od sytuacji, od związku, od relacji jaką zbudowaliśmy. Wspomniane jednak kwestie rozwodowe to moment zakończenia jakiejś relacji a nie etap budowania. Skoro rozstajesz się i walczysz to tygodnie jeśli nie miesiące wcześniej coś poszło nie tak jak powinno. Chciałbym zostawić Cię jeszcze z jedną myślą a może i pytaniem. Czy na Twoje założenia i tezy można znaleźć przykłady? Tak, da się. Tak samo jak jestem przekonany, że gdyby nasza rozmowa dotarła do odpowiednio dużego grona osób, to znalazłyby się przykłady odwrotne. Czy są mężczyźni, którzy kłamią, oszukują, wykorzystują kobiety? Czy są mężczyźni, którzy też rozbijają rodziny? Tak, tacy też są. Na każdą teorię można znaleźć przykłady. Cieszę się, że wyraziłeś swoją opinię. Nie próbujemy udowodnić Ci, że żyjesz w błędzie, tak samo jak nie próbujemy pokazać, że tylko my mamy rację. Prawda leży gdzieś po środku. Tak jak Rafał napisał we wcześniejszym komentarzu - popatrzmy jaką wartość dajemy innym i tego samego szukajmy w świecie. Życzę Ci przyjemnego dnia. M.
@@wlaczsiebie Dziękuję. Męskość wg mnie: Ogarnianie bieżącego, dzisiejszego życia/ światła, w sposób zapewniający wszystkie dziś wymagane zasoby, oraz dodatkowo wypracowujący nadwyżkę rezerwową. Ku ogólnemu dobrobytowi siebie samego ,jak i również zapewnienie wszystkich niezbędnych potrzeb dla swojego stada. Czyli zwyczajnie "dobrze" dla wszystkich ze swojego " stada". Oczywiście męskość zmienia się z upływem czasu, oraz zmieniających się potrzeb oraz otoczenia. To tak bardzo po które. Oczywiście zawsze ważne są te prawdziwe męskie cechy( zwyczajne biologiczne) Na pewno nie " miękkość i wrażliwość". Od tego są właśnie kobiety. Ogólnie to bardzo rozległy temat. Nie można tego jednoznacznie sprecyzować. Napisałem już na ten temat komentarz pod tym filmem. Pozdrawiam Piona!
Fajnie się słuchało, ciekawy temat ;)
Dzięki za komentarz 🤝🏻
Męskość będzie różnie postrzegana ,w zależności od kontekstu u zapotrzebowania.
W oczach kobiet będzie różnież różnie męskość postrzegana, w zależności od danego wieku kobiety oraz jej potrzeb.
Także nie ma jednoznacznej " męskości".
To co wczoraj było " męskie" dziś już nie jest. I odwrotnie.
Czyli męskość zależna jest od "punktu siedzenia".
Jednakże można też przypisać takie ponadczasowe cechy męskie ( biologinczonaturalne).
Ale to znów jest rozpatrywanie w innym kontejscie.
Dlatego te rozważania trzeba by podzielić w zależności od wieku, kontekstu i zapotrzebowania, oraz od tego ,co komu( kobiecie) w danym momencie jest potrzebne i przydatne jako " męskie".
Dlatego " męskość "tak trudno zdefiniować.( Bo jak widac, nie mize byc jednoznacznej definicji)
Dlatego mężczyzna ,poza innymi cechami, powinien umieć się dostosować do każdej sytuacji. A żeby tak było, powinien nieustannie sie rozwijać oraz samo doskonalić na bardzo wielu płaszczyznach.
Natomiast zdefiniowanie " kobiecisci " jest bardzo proste....
Pozdrawiam
Piona!
PS
Dodam obserwację własną.
Zaradność- to faktycznie jest dziś problem.
Widziałem / słyszałem wielu facetów, co to " gemboą" potrafili zrobić cuda! Ale jak przyszło do realnego życia, to ledwo ogarniali podstawy podstaw!!! Z nie umiejętnością obsłużenia pralki włącznie! A o takim temacie , czym różni się szpadel od łopaty, to nawet mowy żadnej nie było! A o użyciu danych narzędzi - zapomnij! Może kiedyś widzieli w markecie...
Zresztą ich życiowe dokonania oraz osiągnięcia mówią o nich wszystko.( Czyny, nie słowa)...
Także czasem to bywa nawet zabawne, że tu taki " figofago", a wykładają się na NAJPROSTRZYCH rzeczach.... I zanim mi ktoś napisze: ale zarabia pieniądze... Ok. Tylko , że jak ktoś ma wszechstronne umiejętności,czyli ta zaradność, to właśnie wypadkową będzie właśnie umiejętność zarabiania, i to w wielu formach ,jak i na wielu płaszczyznach jakoby " przy okazji". Najczęściej tacy " faceci" mają dość znacznie zdywersyfikowany dochód...
Także na każdym polu... Nie tylko " gembą"(a takich jest najwięcej- " gadacze")
Nie można analizować odpowiedzi kobiet odnośnie facetów. To jest bład poznawczy. I błędne dane wejściowe. Co innego mówia lub piszą a co innego myślą i robią
@robak818181 trochę to smutne
R.
@@wlaczsiebie no wiem ale też realistyczne...wiemy na co możemy liczyć.
@robak818181 nieprecyzyjnie się wyraziłem. Pisząc, że jest to smutne chodziło mi o podejście, w którym z góry przyjmowane jest jako niemiarodajne wszystko to co napiszą kobiety.
R.
W ogóle nie powinno się pytać kobiet czego one chcą, odkąd ludzie pytają się kobiet, to nasza cywilizacja coraz gorzej przędzie. One same nie potrafią określić czego chcą, to istoty które kierują emocje. Zdominujesz drugiego chłopa to będzie miała mokro, na twój widok.
Jak dla mnie ta różnorodność daje większy wachlarz możliwości, a nie powoduje ograniczenia. Kwestia umiejętności korzystania z tych zasobów. Co do tego, jakie zachowania wprowadzają kobiety w ekscytację to pewnie będzie to zarówno kwestia dominacji o której piszesz, ale też umiejętność wglądu i dostęp do emocji po stronie faceta - wszystko zależy od tego co się komu podoba. Tak samo mężczyźni szukają różnych zachowań i cech u kobiet. Generalizowanie zazwyczaj jest mocno ograniczające.
@@wlaczsiebiejestem pod wrażeniem umiejętności odpowiadania w sposób wyważony na tak durne wypowiedzi🙃
@@wlaczsiebiemasakra odpowiedz kobiety to jest tak?
@robak818181 Powyższa w tym komentarzu? Nie, nie kobiety.
R.
Przede wszystkim normalni faceci chodzą na siłke dla SIEBIE!
Ogólnie warto dbać o siebie… dla siebie 🤷♂️💪
@@wlaczsiebie pije do tego co padło w wywiadzie że faceci chodzą na siłownie żeby przypodobać sie kobietą ..
Męskość nie ważnie kiedy, jest zawsze inna niż myślisz. To nie czasy decydują o męskości tylko kobiety. Podobnie jak kobiety decydują i mają ostatecznie zdanie kto rządzi w związku, kto trzyma pieniądze, jaka będzie tapeta na ścianie i czy masz nosić kolczyk i golf lub koszulę której nie nawidzisz. Tak naprawdę kobieta decyduję w życiu mężczyzny o wszystkim, jeśli idziesz na kompromis tą ją masz ale i tak nie do końca, bo jeśli trafi się lepszy który ją zauroczy nawet po ślubie, a Ty byłbyś idealnym mężem to i tak pod względem emocji oraz własnej głupoty i atencji/narcyzmu kobieta spakuję się i dzisiaj była Twoją żoną lub laską jutro już nie jest. I taka jest prawda a kto twierdzi inaczej to jest dla mnie kompletnym idiotą.
Kobiety zawsze rządziły czy to w rodzinie czy to w Państwie, dlaczego? ponieważ właśnie przez kobiety głównie rodziny oraz państwa się rozpadały, wystarczy przeczytać kilka książek historycznych żeby to potwierdzić. I nic się nie zmieniło, do tej pory, tysiące facetów co tydzień popełnia lub usiłuję popełnić samobójstwo 90% tych facetów robi to przez kobiety które decydują komu dają dupy i taka jest PRAWDA. To kobieta decyduję o każdej sprawie i każdego dnia i każdej godziny ma nad Tobą władzę, ponieważ(szczególnie gdy jest ładna)codziennie jest bombardowana toną wiadomości(portale społecznościowe mają odwrotny i katastrofalny skutek dla związków, właśnie dlatego że każdego dnia kobieta dostaję swoją dzienną tonę atencji, a jak wiadomo kobiety to uwielbiają, pochlebstwa itp pierdoły.
Więc jak ktoś jest słaby psychicznie to albo w dzisiejszych czasach strzela sobie w łeb albo się wiesza głównie przez kobiety, właśnie dlatego że one mają władzę a nie jak ktoś niedoświadczony myśli, mężczyźni. Facet to ma władzę jak mieszka z matką i gra cały dzień na kompie jaki obiad ma mu matka zrobić albo jakie gacie wyprać i na tym władza faceta się kończy, nawet taki co jest prezesem firmy, jest nikim tak naprawdę, świat kobiet wcześniej czy później do niego zapuka i nie jeden prezesik z willą oraz basenem odebrał sobie życie przez kobietę.(Tylko że o tym się głośno nie mówi). Wiadomo że jak srasz złotem jak Ci w Dubaju to ruchasz dziennie tyle panieniek ile jest mrówek w mrowisku, ale czy jesteś szczęśliwy? wcześniej czy później będziesz szukał tej jedynej.
Śmieszy mnie to jak faceci każdego dnia z wywieszonymi jęzorami piszą na tinderze setki wiadomości, tracą majątki na które pracowali latami dla kobiety. Nie lepiej sobie wyjść na dwór i pobiegać? Po co marnować czas na kobietę? niestety każdy jest niewolnikiem swojego kodu genetycznego który działa bardzo sprytnie i podświadomie. ŻADNA REKLAMA NIE DZIAŁA I NIGDY NIE BĘDZIE MIAŁA TAKIEJ MOCY SPRAWCZEJ JAK KOD DNA i prokreacja, nawet gdy o niej facet nie myśli to tak naprawdę głównie o niej myśli, ot taki paradoks bycia mężczyzną.
Poniekąd dobrze napisałeś...
Ale mamy jeszcze wiedzę ( do nauczenia/ lub już masz) i rozum.
I jak widzisz, że kobieta zaczyna " odwalać swoje", to możesz dać kop w doooopę, pokazać bramę i tyle.
Co innego mieć z nią keks, a co innego ,że ona będzie Tobą rządzić...
Po prostu nie i h....j.
I zanim mi napiszesz,że nie będzie krksu- opowiadam- będzie. Nie ta, to inna da- kwestia czasu ( czasem troszkę można "zagrać" w ich grę, dla tego keksu).
Co do porzadania- to tak, to motywuje wielu facetów. I ok. Prawda. Ale to można " ogarnąć sobie laskę na keks", a potem dalej robić swoje! Dalej sobą zarządzać.
Tylko zwyczajnie trzeba w tym wszystkim używać swojego rozumu i korzystać z ogólnie dostępnej wiedzy.
Tak, to jest aż takie proste.
Także, żadna kobieta mną nie rządzi i rządzić nie będzie. Co wcale nie oznacza, że keksy nie ma...
Jest tak jak napisałem powyżej.
A jak jeszcze już rozumiesz i rozkminuasz te tematy, to jest to wręcz czasem zabawnie proste. Wystarczy wiedzieć( co powoduje doświadczenie) ci kobieta chce na danym etapie życia, oraz posiadać swoje określone męskie cechy.
Wtedy masz kobiety do seksu, ale i nie jesteś ich niewolnikiem.
Pozdrawiam
Piona!
@solaris4019 to ja na to patrzę z innej strony. Według mnie, niezależnie od tego czy mówimy o kobietach czy mężczyznach znajdą się osoby, które nie chcą budować rzeczywistej relacji, a jedynie ugrać coś dla siebie i poprzez wykorzystanie drugiej osoby osiągnąć swoje cele. Strategia dość wyrachowana, ale jednak w pewien sposób skuteczna.
Niemniej nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Jest gro wartościowych kobiet i mężczyzn, którym zależy na budowaniu zdrowych relacji. Warto sobie zadać pytanie, czy samemu przedstawia się wystarczającą wartość, żeby przyciągnąć kogoś wartościowego? Pisząc "wartość" nie chodzi mi o to ile kto ma kasy, ile domów i czym jeździ. Odnoszę się do wartości, którymi ktoś się kieruje i tym jakie ma intencje względem drugiej osoby. Nie wyobrażam sobie, żeby dało się poznać kogoś kto wart jest uwagi wychodząc z przekonania typu "wszystkie kobiety lecą na kasę i tylko do się dla nich liczy". No bo też patrząc z drugiej strony - jaka ogarnięta kobieta będzie chciała być z kimś kto kieruje się taką dewizą?
Widzę, że część mężczyzn przyjmuje postawę bardzo skrzywdzonych przez kobiety. Nie znam Waszych historii, ale w życiu faktycznie można trafić na różnych ludzi. Tylko czyim wyborem jest to, kogo zapraszamy do swojego życia? Moim zdaniem sami jesteśmy odpowiedzialni za to komu pozwalamy być przy nas. Ok, pewnie na to mają wpływ schematy w których się wychowaliśmy itp. Niemniej nad tym też da się pracować i to zmieniać. Tylko to wymaga pracy. A zdecydowanie łatwiej jest zrzucić winę na kogoś, niż przyjrzeć się sobie i spróbować dokonać zmiany.
R.
@@wlaczsiebie Witam.
Zatem może zaprosić jakiegoś prawdziwie ogarniętego, zwyczajnego( przeciętnego) , mężczyznę,żeby w czasie rzeczywistym się wypowiedział na ten temat.
I odniósł się do przedstawionych tutaj kwestii.
Już na wstępie napiszę, że jednak nie zupełnie tak jest, jak piszesz...
Można mieć szczere chęci, jednak kobiety bardzo dużo/ długo udają, sciemniaja, kłamią, oszukują, manipulują. Dlatego tak tridno określić, co w danym momencie faktycznie chcą ( korzysci- to wiadomo).
Dalej. Skoro nie chodzi o pieniądze. Ok.
To napisz, dlaczego przy rozwodzie to kobiety tak zarzarcie walczą o majątek! I o alimenty... No dlaczego właśnie one?
A przecież nie chodzi o pieniądze...
Otóż też chodzi o pieniądze, a dokładniej ogólnie o zasoby i możliwości.
Dowód: ile widziałeś kobiet, które wzięły biedaka do LTR, i teraz go utrzymują... I oczywiście jest miłość...
Dalej. Jeśli mężczyzna przestanie zapewniać zasoby( pieniądze), dlaczego niemal natychmiast ,lub po pewnym czasie kobiety porzucają takiego mężczyznę? No i gdzie wtedy jest ta miłość? No bo przecież nie chodzi o pieniądze...
To jak?
Podejmujesz wyzwanie? Czy już dostałem bana?
Jest jeszcze takie staropolskie przysłowie ( moja babcia mi to przekazała):" Jak bieda wchodzi drzwiami, to miłość ucieka oknem"...
Także odnośnie zasobów( pieniędzy) już dużo wcześniej to funkcjonowało!
Dalej. Drugie stare przysłowie, takie między kobietami , dla kobiet:" To, że urodziłaś się biedna, to nie Twoja wina. Ale że wzięłaś sobie biedaka, to już Swoją wina".
Także autorze, proponuję wgłębić się w temat.
A co do zasobów. Dzisiaj czasy nie pozwalają nie mieć pieniędzy. A jeśli twierdzisz inaczej, to przestań zarabiać ,stan się biedny, u wtedy zobaczymy co będzie.
Pozdrawiam
Piona!
@pawlohandwerker8636 wiesz co, wydaje mi się, że zaczęliśmy tę rozmowę ze złej strony. Ty poznałeś nasz punkt widzenia, punkt widzenia osób, które odpowiedziały na nasze pytanie w jaki sposób postrzegają męskość. Chciałbym poznać w takim razie Twoje zdanie w temacie. Czy możesz napisać co to dla Ciebie oznacza być męskim w XXI w?
Odnosząc się krótko do Twoich komentarzy - masz rację. Czy kobiety potrafią zranić mężczyznę? Czy potrafią wykorzystywać jego zasoby żeby lepiej żyć? Czy przy rozwodzie walczą o pieniądze, domy, zastawę kuchenną? Tak. Walczą o to wszystko. Czy to coś złego? Czy to coś dobrego? To zależy. Zależy od sytuacji, od związku, od relacji jaką zbudowaliśmy. Wspomniane jednak kwestie rozwodowe to moment zakończenia jakiejś relacji a nie etap budowania. Skoro rozstajesz się i walczysz to tygodnie jeśli nie miesiące wcześniej coś poszło nie tak jak powinno.
Chciałbym zostawić Cię jeszcze z jedną myślą a może i pytaniem. Czy na Twoje założenia i tezy można znaleźć przykłady? Tak, da się. Tak samo jak jestem przekonany, że gdyby nasza rozmowa dotarła do odpowiednio dużego grona osób, to znalazłyby się przykłady odwrotne. Czy są mężczyźni, którzy kłamią, oszukują, wykorzystują kobiety? Czy są mężczyźni, którzy też rozbijają rodziny? Tak, tacy też są. Na każdą teorię można znaleźć przykłady.
Cieszę się, że wyraziłeś swoją opinię. Nie próbujemy udowodnić Ci, że żyjesz w błędzie, tak samo jak nie próbujemy pokazać, że tylko my mamy rację. Prawda leży gdzieś po środku. Tak jak Rafał napisał we wcześniejszym komentarzu - popatrzmy jaką wartość dajemy innym i tego samego szukajmy w świecie.
Życzę Ci przyjemnego dnia.
M.
@@wlaczsiebie Dziękuję.
Męskość wg mnie:
Ogarnianie bieżącego, dzisiejszego życia/ światła, w sposób zapewniający wszystkie dziś wymagane zasoby, oraz dodatkowo wypracowujący nadwyżkę rezerwową. Ku ogólnemu dobrobytowi siebie samego ,jak i również zapewnienie wszystkich niezbędnych potrzeb dla swojego stada. Czyli zwyczajnie "dobrze" dla wszystkich ze swojego " stada".
Oczywiście męskość zmienia się z upływem czasu, oraz zmieniających się potrzeb oraz otoczenia.
To tak bardzo po które.
Oczywiście zawsze ważne są te prawdziwe męskie cechy( zwyczajne biologiczne)
Na pewno nie " miękkość i wrażliwość". Od tego są właśnie kobiety.
Ogólnie to bardzo rozległy temat.
Nie można tego jednoznacznie sprecyzować.
Napisałem już na ten temat komentarz pod tym filmem.
Pozdrawiam
Piona!