Jeszcze niedawno to był mój must have, ale teraz zaczynam mieć opory. I wpływają na to dwie rzeczy,o których Gambit wspomniał. Dla kogoś kto ogra kilka partii zacznie to działać faktycznie jak szachy: mam układ priorytetów A, to gram tak, mam B to gram tak. Standard i pełna czytelność. No i znajomość kart. Dla kogoś kto ich nie zna w stosunku do kogoś po 5-6 partiach wypada w zasadzie jedna mechanika. Jest w niej skazany na pożarcie. Może gdyby istniała jakaś karta pomocy z opisanymi kartami w poszczególnych taliach coś by to pomogło. Jednak po opisie mam obawę, że to gra dla stałej ekipy (acz wtedy wchodzi element szachów). Ktoś nowy odbije się od ściany niewykorzystanych możliwości, z których doświadczeni mogą czerpać garściami. A jak sam Gambit uznał, karty przewracają grę do góry nogami. Zobaczymy jaka będzie cena. 180-190 zł - na pewno nie. 150 - poważnie się zastanowię. Za 100-120 zapewne wezmę.
to świetna gierka - odkryłem ją dzięki recenzji SU&SD, później ograłem na simulatorze. Taka nowoczesna wersja planszówki Gry o Tron z meeega klimatem. Moim zdaniem to właśnie tematyczność czyni z tej gry coś więcej. Dla mnie 9/10.
Dzięki za materiał, jak zawsze świetnie się to ogląda. Trochę brakuje mi analizy na 2 graczy, widziałem komentarz ale dalej się waham. Zastanawiam się czy sprzedać Shoguna i kupić Szepty.
@@GambitTV Hej, dzięki za odpowiedź. Taki czasem człowiek ma głupi pomysł a tak bardziej na serio to szukanie miejsca na półkach a niestety niektóre gry za rzadko lądują na stole. I chyba faktycznie z Shogunem się nie rozstanę, natomiast tutaj pozostanie kwestia ceny.
Aż sobie sprawdziłem ten filmik jeszcze raz... no to Galakta chyba popłynęła bo gra w przedsprzedaży idzie po 200, a docelowo ma być po 220 i to chyba golas. Zobaczymy jak popyt to zweryfikuje. Natomiast gra bazuje chyba mocno na ikonografii, więc może zapoluję na tę wersję/używkę.
Super, dzięki, że zrobiłeś recenzję w idealnym momencie tuż przed premierą tej gry (lipiec) w Polsce. Czy masz już jakieś info z pierwszej ręki jaką Galakta może rzucić cenę oraz czy doda te mininidodatki?
Koncepcja podobna jak w Imperial 2030. Tam też formalnie nie dowodzimy współczesnymi imperiami, co raczej sterujemy nimi z tylnego siedzenia, jako obrzydliwie bogaci inwestorzy i lobbyści. Także ogólnie pomysł mi się podoba. No i twoja pozytywna recka przekonała mnie, że warto tę grę kupić, także czekam na polską edycję :)
@@GambitTV z Imperialem mam trudną relację, bo lubię tę grę, ale ona mnie nie. Zawsze jestem w nią ogrywany, bo nie potrafię zmienić swojego myślenia, że jednak nie należy się przywiązywać do poszczególnych państw. Może z Wojną Szeptów będzie inaczej? :D
btw @GambitTV - jest stworzony przez fana randomizer do początkowych lojalności - dzięki któremu każdy z graczy ma państwo na innej - unikatowej pozycji - to trochę niweluję wadę i wprowadza ograniczenie losowości o której wspomniałeś.
Gra wygląda naprawdę interesująco, jedynie nie powiedziałeś jak gra się w zależności od liczby graczy. Czy tą grę można spokojnie polecić dla dwóch graczy czy raczej trzech to minimum?
Mechanicznie działa przy dwóch graczach. Podejrzewam, że przy stałym partnerze do gry, może być ciekawie. Niestety na dwie osoby zagrałem dwa razy. W pierwszej partii każdy sobie skrobał rzepkę, bo jakoś tak się to rozłożyło. Druga była naparzanką na całego, ale nie było tam finezji, tylko brutalna siła. Wolę trzy i cztery osoby, ale chyba nie skreślałbym dwuosobówki.
Hej, pytanie: Na początku tury usuwamy po 1 agencie (od 2 tury) Drugi z agentów zostaje na tym samym polu w radzie ? :) W trybie dwuosobowym.. 2 zostaje a 1 zmienia swoje położenie Dobrze rozumiem ? ;))
Hej. 1. Tak, jako pierwszą rzecz w rundzie, każdy zabiera z planszy jednego agenta, reszta zostaje tam gdzie była. Potem każdy wykłada dwóch agentów (po jednym na raz) 2. W trybie dwuosobowym każdy zabiera z planszy jednego agenta, a następnie wykłada trzech nowych (po jednym)
@@GambitTV bardzo dziękuję za szybką opowiedź... instrukcja dokladnie nie opisuje tej sekwencji... Czyli te 10 żetonow agentów sie jednak przydaje ;) BTW. Super recenzja - trzymam kciuki za dalszy rozwój kanału ! 👏
Dzięki za film. Gra zapowiada się interesująco, wjeżdża na listę, a że niedawno małżonka wypowiedziała zdanie - marzenie brzmiące: "Mamy za mało gier " to cóż...
@@voytas5117 Powiem Ci, że mimo wielu prób w ciągu ostatnich minionych tygodni ciężko jest ten jeden gen wyizolować, jakiś wyjątkowo trudno uchwytny, a z oczywistych względów całej żony nie skopiuję ;-)
Az dziwne ze nie wspomniales o Varysie bo tak najprosciej mozna by podsumowac kim tu gramy, ktory swoja droga byl starszym nad szeptaczami. Nam sie srednio spodobalo, problemy o ktorych wspomniales, malo kart i w sumie swietny pomysl na gre ale bardziej skomplikowana, szkoda ze nikt nie zrobil czegos powazniejszego w tych klimatach.
Dla mnie to dwie różne gry. Inaczej poprowadzone mechanizmy "wspierania frakcji". Inaczej poprowadzone w zasadzie wszystkie mechanizmy. Pax jest dużo bardziej mięsisty dla mnie. Spokojnie widzę u siebie miejsce dla obu tych gier.
Aż nie chce mi się wierzyć Gambit jakim jesteś infuencerem... Miałem Collectors Edition, 5 min po twojej recenzji wystawiłem ją za 600 zł. Mówię dobra, kasy nie potrzebuje, gry też niekoniecznie chce sprzedawać, choć za taką cenę to... 30 minut i zdejmowałem ogłoszenie bo gierka poszła. Aż ciężko w to uwierzyć...
Mechanicznie działa. Podejrzewam, że przy stałym partnerze do gry, może być ciekawie. Niestety na dwie osoby zagrałem dwa razy. W pierwszej partii każdy sobie skrobał rzepkę, bo jakoś tak się to rozłożyło. Druga była naparzanką na całego, ale nie było tam finezji, tylko brutalna siła. Wolę trzy i cztery osoby, ale chyba nie skreślałbym dwuosobówki.
Jeszcze niedawno to był mój must have, ale teraz zaczynam mieć opory. I wpływają na to dwie rzeczy,o których Gambit wspomniał. Dla kogoś kto ogra kilka partii zacznie to działać faktycznie jak szachy: mam układ priorytetów A, to gram tak, mam B to gram tak. Standard i pełna czytelność. No i znajomość kart. Dla kogoś kto ich nie zna w stosunku do kogoś po 5-6 partiach wypada w zasadzie jedna mechanika. Jest w niej skazany na pożarcie. Może gdyby istniała jakaś karta pomocy z opisanymi kartami w poszczególnych taliach coś by to pomogło. Jednak po opisie mam obawę, że to gra dla stałej ekipy (acz wtedy wchodzi element szachów). Ktoś nowy odbije się od ściany niewykorzystanych możliwości, z których doświadczeni mogą czerpać garściami. A jak sam Gambit uznał, karty przewracają grę do góry nogami. Zobaczymy jaka będzie cena. 180-190 zł - na pewno nie. 150 - poważnie się zastanowię. Za 100-120 zapewne wezmę.
ASMR z Gambitem, tego mi brakowało.
Na okładce Lord Vader spogląda w dal 😉.
Dzięki za materiał :) Area control to co prawda nie moje klimaty, ale po Twojej ocenie będę miała na radarze, żeby zagrać jak nadarzy się okazja :)
to świetna gierka - odkryłem ją dzięki recenzji SU&SD, później ograłem na simulatorze. Taka nowoczesna wersja planszówki Gry o Tron z meeega klimatem. Moim zdaniem to właśnie tematyczność czyni z tej gry coś więcej. Dla mnie 9/10.
Zbliżają się wakacje, może TOP10 gier, które można zabrać za granicę i grać w międzynarodowym środowisku?
ja pierdole....
@@SciMoTeAr Jest coś w złego w komentarzu dla podbicia popularności Gambitowych filmów i przy okazji zaproponowanie topki, która może się przydać?
Dzięki za materiał, jak zawsze świetnie się to ogląda. Trochę brakuje mi analizy na 2 graczy, widziałem komentarz ale dalej się waham. Zastanawiam się czy sprzedać Shoguna i kupić Szepty.
Jako posiadacz Szoguna wiem, że NIE sprzedałbym Szoguna, żeby kupić Wojnę Szeptów :)
@@GambitTV Hej, dzięki za odpowiedź. Taki czasem człowiek ma głupi pomysł a tak bardziej na serio to szukanie miejsca na półkach a niestety niektóre gry za rzadko lądują na stole. I chyba faktycznie z Shogunem się nie rozstanę, natomiast tutaj pozostanie kwestia ceny.
Aż sobie sprawdziłem ten filmik jeszcze raz... no to Galakta chyba popłynęła bo gra w przedsprzedaży idzie po 200, a docelowo ma być po 220 i to chyba golas. Zobaczymy jak popyt to zweryfikuje. Natomiast gra bazuje chyba mocno na ikonografii, więc może zapoluję na tę wersję/używkę.
Super, dzięki, że zrobiłeś recenzję w idealnym momencie tuż przed premierą tej gry (lipiec) w Polsce. Czy masz już jakieś info z pierwszej ręki jaką Galakta może rzucić cenę oraz czy doda te mininidodatki?
Nie mam takich informacji.
Dzięki za recenzję :)
Jest w necie dostepna aplikacja generujaca zetony lojalności tak aby ta losowosc nie byla tak bolesna, podobno poprawia ten aspekt gry
Koncepcja podobna jak w Imperial 2030. Tam też formalnie nie dowodzimy współczesnymi imperiami, co raczej sterujemy nimi z tylnego siedzenia, jako obrzydliwie bogaci inwestorzy i lobbyści. Także ogólnie pomysł mi się podoba. No i twoja pozytywna recka przekonała mnie, że warto tę grę kupić, także czekam na polską edycję :)
Podobna, ale w Imperialu nieco inaczej zmienia się kontrola nad poszczególnymi państwami. Dla mnie było to ciężkie do ogarnięcia na początku :)
@@GambitTV z Imperialem mam trudną relację, bo lubię tę grę, ale ona mnie nie. Zawsze jestem w nią ogrywany, bo nie potrafię zmienić swojego myślenia, że jednak nie należy się przywiązywać do poszczególnych państw. Może z Wojną Szeptów będzie inaczej? :D
btw @GambitTV - jest stworzony przez fana randomizer do początkowych lojalności - dzięki któremu każdy z graczy ma państwo na innej - unikatowej pozycji - to trochę niweluję wadę i wprowadza ograniczenie losowości o której wspomniałeś.
gdzie skąd jak ?
Gra wygląda naprawdę interesująco, jedynie nie powiedziałeś jak gra się w zależności od liczby graczy. Czy tą grę można spokojnie polecić dla dwóch graczy czy raczej trzech to minimum?
Mechanicznie działa przy dwóch graczach. Podejrzewam, że przy stałym partnerze do gry, może być ciekawie. Niestety na dwie osoby zagrałem dwa razy. W pierwszej partii każdy sobie skrobał rzepkę, bo jakoś tak się to rozłożyło. Druga była naparzanką na całego, ale nie było tam finezji, tylko brutalna siła. Wolę trzy i cztery osoby, ale chyba nie skreślałbym dwuosobówki.
Hej, pytanie:
Na początku tury usuwamy po 1 agencie (od 2 tury)
Drugi z agentów zostaje na tym samym polu w radzie ? :)
W trybie dwuosobowym..
2 zostaje a 1 zmienia swoje położenie
Dobrze rozumiem ? ;))
Hej.
1. Tak, jako pierwszą rzecz w rundzie, każdy zabiera z planszy jednego agenta, reszta zostaje tam gdzie była. Potem każdy wykłada dwóch agentów (po jednym na raz)
2. W trybie dwuosobowym każdy zabiera z planszy jednego agenta, a następnie wykłada trzech nowych (po jednym)
@@GambitTV bardzo dziękuję za szybką opowiedź... instrukcja dokladnie nie opisuje tej sekwencji...
Czyli te 10 żetonow agentów sie jednak przydaje ;)
BTW. Super recenzja - trzymam kciuki za dalszy rozwój kanału ! 👏
Dzięki za film. Gra zapowiada się interesująco, wjeżdża na listę, a że niedawno małżonka wypowiedziała zdanie - marzenie brzmiące: "Mamy za mało gier " to cóż...
Qrde, musisz pobrać jakieś DNA od żony i zrobić szczepionkę ;) Byle jednodawkową. Biorę w ciemo!
@@voytas5117 Powiem Ci, że mimo wielu prób w ciągu ostatnich minionych tygodni ciężko jest ten jeden gen wyizolować, jakiś wyjątkowo trudno uchwytny, a z oczywistych względów całej żony nie skopiuję ;-)
Wrzuć kiedyś zdjęcie z notatkami, ciekaw jestem tych bazgrołów
Pewnie wrzucę. Nie wiem tylko czy w materiał, czy zbiorcze kilku kartek na FB kanału :D
Az dziwne ze nie wspomniales o Varysie bo tak najprosciej mozna by podsumowac kim tu gramy, ktory swoja droga byl starszym nad szeptaczami. Nam sie srednio spodobalo, problemy o ktorych wspomniales, malo kart i w sumie swietny pomysl na gre ale bardziej skomplikowana, szkoda ze nikt nie zrobil czegos powazniejszego w tych klimatach.
Na ile Wojna Szeptów pokrywa się klimatycznie z Pax Pamir? Warto mieć oba tytuły?
Dla mnie to dwie różne gry. Inaczej poprowadzone mechanizmy "wspierania frakcji". Inaczej poprowadzone w zasadzie wszystkie mechanizmy. Pax jest dużo bardziej mięsisty dla mnie. Spokojnie widzę u siebie miejsce dla obu tych gier.
Dzięki. Takiej odpowiedzi potrzebowałem, żeby uciszyć sumienie. 😉
☕
Aż nie chce mi się wierzyć Gambit jakim jesteś infuencerem... Miałem Collectors Edition, 5 min po twojej recenzji wystawiłem ją za 600 zł. Mówię dobra, kasy nie potrzebuje, gry też niekoniecznie chce sprzedawać, choć za taką cenę to... 30 minut i zdejmowałem ogłoszenie bo gierka poszła. Aż ciężko w to uwierzyć...
Namówiłeś mnie : >
Tomek , czy wojna szeptów zadziała na 2 osoby ??
Mechanicznie działa. Podejrzewam, że przy stałym partnerze do gry, może być ciekawie. Niestety na dwie osoby zagrałem dwa razy. W pierwszej partii każdy sobie skrobał rzepkę, bo jakoś tak się to rozłożyło. Druga była naparzanką na całego, ale nie było tam finezji, tylko brutalna siła. Wolę trzy i cztery osoby, ale chyba nie skreślałbym dwuosobówki.