Mam wrażenie że na polskim youtubie brakuje kanału, który podszedłby tak krytycznie i zarazem rzetelnie do gier planszowych. Trzymam kciuki za rozwój :)
Przy wygięciach z tych figurek z gier planszowych bardzo dobra też jest metoda z suszarką. Podgrzać odgiąć na właściwe miejsce i przytrzymać aż plastik ostygnie.
I know im asking the wrong place but does someone know a trick to get back into an instagram account? I somehow forgot the password. I would love any help you can give me!
Tak, do osób które zgłosiły reklamację zostały porozsyłane "pakiety naprawcze". Nie dotarła do nas informacja, aby kolejne wydania Nemesis zawierały błędy na kartach.
Tak, błędy wydawnicze zostały usunięte. Co nie oznacza, że możesz trafić na egzemplarz z jakimś błędem produkcyjnym. Niestety takie rzeczy się zdarzają, ale jest to margines. Gdybyś jednak trafił na egzemplarz opisany w filmie, powinieneś dostać zestaw naprawczy i przy okazji mały dodatek: Korytarze techniczne.
@@JaskiniaGraczy A czy Rebel wysyła potwierdzenia reklamacji? 2 tygodnie temu wysłana pisemna (email) na figurki połamane i z ich strony na błędy w druku (kolor kafelków) i zero odzewu.
@@AdamLynchFT , Jeśli składałeś reklamacje przez formularz - nie otrzymasz potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia. Moim zdaniem jest to poniżej standardów jak na obecne czasy. Możesz złożyć reklamację mailem, wtedy będziesz mieć na swojej skrzynce pocztowej jakiś ślad po złożeniu reklamacji. Rebel zapowiadał, ze na mailem będzie odpowiadać. A czy faktycznie tak jest nie potrafię odpowiedzieć. Z końcem stycznia REBEL ogłosili, że produkcja zestawów naprawczych dobiega końca i planują wysyłki do klientów z końcem lutego.
Mam pytanie do składających reklamację przez formularz rebel.. Dostaliście jakąkolwiek odpowiedź po złożeniu formularza? Na maila itp? Ja nic nie dostałem, dlatego pytam, bo nie wiem czy do nich doszło...
Na zgloszenie formularzem nie otrzymasz odpowiedzi. Rebel oswiadczył, że ponieważ jest to formularz Googla, nie mają możliwości wysłania maila z automatu. Jeśli masz wątpliwości, spokojnie możesz złożyć jednocześnie reklamację mailem. Twoje reklamacje zostaną skonolidowane. Na miala powinienieś dostać odpowiedź.
nie wiedziałam że są błędy , nie zauważyłam ich tak szczerze ale trochę czuję przykrość na serduszku ponieważ druga połową zaoszczędziła na prezent urodzinowy dla mnie i chodzi niezadowolona że zostala tak potraktowana. Tego się raczej nikt nie spodziewał że taka gra złapie błędy.
Bardzo Wam współczuję, niektóre błędy nie sposób zauważyć, zwłaszcza przy tak dużej ilości komponentów. W takich sytuacjach, kiedy gra jest prezentem pozostaje dodatkowy niesmak. Mamy nadzieję, że wydawca dotrzyma słowa i reklamacje będą szybko załatwiane.
Co z faktem bezzębnych figurek. Rebel też tego nie uznaje jako wadę . Cytat z odpowiedzi na reklamację odnośnie bezzębnych figurek "Widnieją one na symulacji 3D figurki, jednakże niektórych elementów maszynowo nie da się wykonać. Niestety w całym nakładzie figurki wyglądają tak samo bądź podobnie". Do myślenia daje użycie zwrotu niestety. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Czyżby był to niewygodny temat ze względu na wysokie koszty ewentualnej wymiany figurek?
Do jakości np. warhammerowego typu plastiku w figurkach planszowych jeszcze daleka droga na to wygląda. Na pewno miałyby więcej szczegółów, ale łamliwość byłaby większa zapewne bo plastik tych warhammerowskich jest sztywniejszy. Narazie w planszówkach panuje trend na takie "gumiaki", chyba ze względu na to, że jednak do planszówek zasiadają ludzie, którzy nie będą kupowali gąbkowych neseserów z wkładką na każdą figurkę. Nie mówiąc o malowaniu i chuchaniu na każdą osobną jak na swoje dziecko. Dla mnie na ten moment to i tak jakość planszowych figurek w grach jest niesamowita i póki figurka nie jest połamana to ja bym nie tracił czasu na reklamacje tylko cieszył się grą :) A brak jakiegoś drobnego szczegółu zostawiłbym w spokoju.
@@rafagrzegorzak6242 Przed złożeniem reklamacji telefonowałem do firmy Rebel, żeby ustalić czy jest sens składania reklamacji. Mogli zaoszczędzić mój i swój czas i powiedzieć, że to nie jest wg. nich żadna wada, że tak powinno być. Zastanawia mnie tylko jaki cel miała użyta argumentacja: "... chyba ze względu na to, że jednak do planszówek zasiadają ludzie, którzy nie będą kupowali gąbkowych neseserów z wkładką na każdą figurkę. Nie mówiąc o malowaniu i chuchaniu na każdą osobną jak na swoje dziecko. Dla mnie na ten moment to i tak jakość planszowych figurek w grach jest niesamowita i póki figurka nie jest połamana to ja bym nie tracił czasu na reklamacje tylko cieszył się grą :) A brak jakiegoś drobnego szczegółu zostawiłbym w spokoju. ...."? Może niektóre przemyślenia lepiej zostawić dla siebie.
Dla nas, nie jest to w żaden sposób temat nie wygodny. I dalecy jesteśmy od tego, żeby bronić czy usprawiedliwiać wydawcę. Po prostu nie jest to naszą rolą. Moim zdaniem dobry modelarz powinien znać ograniczenia związane z produkcją, jednocześnie dopuszczamy też możliwość pewnych zmian w projekcie jeśli wymaga tego technologia. To w brew pozorom bardzo podobny case jak kamienie przy podstawkach. Doskonale rozumiem Cię, bo dostałeś niejednoznaczny przekaz (można reklamować/nie podlega reklamacji) i masz teraz jak najbardziej słuszne pretensje.
:) Bart dzięki za komentarz, pleśń, czy grzyb jak najbardziej zdarzała się i nikt tego nie podważa, z resztą Rebel sam się do tego przyznał. My mówimy o naszym egzemplarzu. Ponieważ mamy spore doświadczenie związane z drukiem, chcemy Wam udzielić jak najlepszej odpowiedzi. W procesie sitodruku, bo taki jest najczęściej używany w wykonywaniu nadruków na materiałach tekstylnych, (jest też jeszcze hot-stamp, ale on ma nieco inne zastosowanie), farbę nakłada się poprzez podłożenie materiału pod sito, później za pomocą tzw. rakli rozprowadza się farbę po sicie. W miejscach w których sito ma "zatkane dziurki" farba nie nakłada się na podłoże. Natomiast tam gdzie sito ma dziury, sito "przepuszcza" farbę powstaje wzór, w tym wypadku napis NEMESIS. Następnie podłoże, w tym wypadku woreczek, jest odkładany do wyschnięcia. W przypadku szybkiej pracy, niewłaściwej formy itp. istnieje prawdopodobieństwo, że sito możne być brudne lub uszkodzone mechanicznie. To z kolei może doprowadzić do powstawania nieoczekiwanych artefaktów na podłożu. Są one luźno związane, ponieważ rakla w tym miejscu nie "przejechała" i farba nie została dociśnieta do podłoża. Dlatego też powstała teza o tym, że mamy do czynienia z farbą, a nie pleśnią. Z resztą bez żadnej ingerencji typu pranie, gotowanie, odkażanie itp. z woreczka znikł "nalot". Gdyby to była pleśń rozwijała by się dalej, a tak artefakty odpadły i zniknęły. Informacje te nie zostały zawarte w filmie ponieważ uznaliśmy je za zbyt szczegółowe i tak naprawdę zbędne dla procesu reklamacji. Pozdrowienia JG
Brawo za ten film!
Dziękuję za 100% profesjonalne podjęcie tematu.Pozdrawiam
Dzięki, jednak życzymy Wam i trochę sobie, żeby tego typu filmy nie były potrzebne.
Bardzo dziękuję za film.
Dziś (19.02.2021) otrzymałem "Nemesis Fix Pack 1". Wszystko w porządku + miła niespodzianka. :)
Miłego grania!!!
Mam wrażenie że na polskim youtubie brakuje kanału, który podszedłby tak krytycznie i zarazem rzetelnie do gier planszowych. Trzymam kciuki za rozwój :)
Świetny film i podejście!
dzięki :)
Nemesis Lockdown też zasługuje na taki odcinek 😅
Przy wygięciach z tych figurek z gier planszowych bardzo dobra też jest metoda z suszarką. Podgrzać odgiąć na właściwe miejsce i przytrzymać aż plastik ostygnie.
I know im asking the wrong place but does someone know a trick to get back into an instagram account?
I somehow forgot the password. I would love any help you can give me!
@Kayden Rylan Instablaster =)
Dzięki za filmik. No cóż moj prezent wyłapał wszystkie
Mój też
Bardzo nam przykro, uwież nam Daniel- WIEMY co czujesz. Niestety, pozostaje jedynie składać reklamację.
@@zxcvb8884 Współczujemy.
czy błędne opisy kart zostały już naprawione?
Tak, do osób które zgłosiły reklamację zostały porozsyłane "pakiety naprawcze". Nie dotarła do nas informacja, aby kolejne wydania Nemesis zawierały błędy na kartach.
Czy w wydaniach kolejnych już wszystko naprawili chcialem kupić grę a nie blędy.
Tak, błędy wydawnicze zostały usunięte. Co nie oznacza, że możesz trafić na egzemplarz z jakimś błędem produkcyjnym. Niestety takie rzeczy się zdarzają, ale jest to margines.
Gdybyś jednak trafił na egzemplarz opisany w filmie, powinieneś dostać zestaw naprawczy i przy okazji mały dodatek: Korytarze techniczne.
Ale żeby zgłosić problem nie trzeba chyba mieć kupionego egzemplarza bezpośrednio od sklepu rebela prawda?
Tak, dokładnie tak samo wygląda procedura, jeśli kupiłeś grę w innym sklepie niż Rebel.
@@JaskiniaGraczy ok, dziękuję za odpowiedź w takim razie:)
@@JaskiniaGraczy A czy Rebel wysyła potwierdzenia reklamacji? 2 tygodnie temu wysłana pisemna (email) na figurki połamane i z ich strony na błędy w druku (kolor kafelków) i zero odzewu.
@@AdamLynchFT , Jeśli składałeś reklamacje przez formularz - nie otrzymasz potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia. Moim zdaniem jest to poniżej standardów jak na obecne czasy.
Możesz złożyć reklamację mailem, wtedy będziesz mieć na swojej skrzynce pocztowej jakiś ślad po złożeniu reklamacji. Rebel zapowiadał, ze na mailem będzie odpowiadać. A czy faktycznie tak jest nie potrafię odpowiedzieć.
Z końcem stycznia REBEL ogłosili, że produkcja zestawów naprawczych dobiega końca i planują wysyłki do klientów z końcem lutego.
Da się kupić teraz wersję bez błędów? Czy tylko są teraz egzemplarze sku 2019 i sku 2020?
Na tą chwilę było nowego dodruku.
Mam pytanie do składających reklamację przez formularz rebel.. Dostaliście jakąkolwiek odpowiedź po złożeniu formularza? Na maila itp? Ja nic nie dostałem, dlatego pytam, bo nie wiem czy do nich doszło...
Na zgloszenie formularzem nie otrzymasz odpowiedzi.
Rebel oswiadczył, że ponieważ jest to formularz Googla, nie mają możliwości wysłania maila z automatu. Jeśli masz wątpliwości, spokojnie możesz złożyć jednocześnie reklamację mailem. Twoje reklamacje zostaną skonolidowane. Na miala powinienieś dostać odpowiedź.
@@JaskiniaGraczy No właśnie nawet na email nie odpowiadają
nie wiedziałam że są błędy , nie zauważyłam ich tak szczerze ale trochę czuję przykrość na serduszku ponieważ druga połową zaoszczędziła na prezent urodzinowy dla mnie i chodzi niezadowolona że zostala tak potraktowana. Tego się raczej nikt nie spodziewał że taka gra złapie błędy.
Bardzo Wam współczuję, niektóre błędy nie sposób zauważyć, zwłaszcza przy tak dużej ilości komponentów.
W takich sytuacjach, kiedy gra jest prezentem pozostaje dodatkowy niesmak. Mamy nadzieję, że wydawca dotrzyma słowa i reklamacje będą szybko załatwiane.
Co z faktem bezzębnych figurek. Rebel też tego nie uznaje jako wadę . Cytat z odpowiedzi na reklamację odnośnie bezzębnych figurek "Widnieją one na symulacji 3D figurki, jednakże niektórych elementów maszynowo nie da się wykonać. Niestety w całym nakładzie figurki wyglądają tak samo bądź podobnie". Do myślenia daje użycie zwrotu niestety. Dlaczego nikt o tym nie mówi? Czyżby był to niewygodny temat ze względu na wysokie koszty ewentualnej wymiany figurek?
Do jakości np. warhammerowego typu plastiku w figurkach planszowych jeszcze daleka droga na to wygląda. Na pewno miałyby więcej szczegółów, ale łamliwość byłaby większa zapewne bo plastik tych warhammerowskich jest sztywniejszy. Narazie w planszówkach panuje trend na takie "gumiaki", chyba ze względu na to, że jednak do planszówek zasiadają ludzie, którzy nie będą kupowali gąbkowych neseserów z wkładką na każdą figurkę. Nie mówiąc o malowaniu i chuchaniu na każdą osobną jak na swoje dziecko. Dla mnie na ten moment to i tak jakość planszowych figurek w grach jest niesamowita i póki figurka nie jest połamana to ja bym nie tracił czasu na reklamacje tylko cieszył się grą :) A brak jakiegoś drobnego szczegółu zostawiłbym w spokoju.
@@rafagrzegorzak6242 Przed złożeniem reklamacji telefonowałem do firmy Rebel, żeby ustalić czy jest sens składania reklamacji. Mogli zaoszczędzić mój i swój czas i powiedzieć, że to nie jest wg. nich żadna wada, że tak powinno być. Zastanawia mnie tylko jaki cel miała użyta argumentacja: "... chyba ze względu na to, że jednak do planszówek zasiadają ludzie, którzy nie będą kupowali gąbkowych neseserów z wkładką na każdą figurkę. Nie mówiąc o malowaniu i chuchaniu na każdą osobną jak na swoje dziecko. Dla mnie na ten moment to i tak jakość planszowych figurek w grach jest niesamowita i póki figurka nie jest połamana to ja bym nie tracił czasu na reklamacje tylko cieszył się grą :) A brak jakiegoś drobnego szczegółu zostawiłbym w spokoju. ...."? Może niektóre przemyślenia lepiej zostawić dla siebie.
Dla nas, nie jest to w żaden sposób temat nie wygodny. I dalecy jesteśmy od tego, żeby bronić czy usprawiedliwiać wydawcę. Po prostu nie jest to naszą rolą. Moim zdaniem dobry modelarz powinien znać ograniczenia związane z produkcją, jednocześnie dopuszczamy też możliwość pewnych zmian w projekcie jeśli wymaga tego technologia. To w brew pozorom bardzo podobny case jak kamienie przy podstawkach.
Doskonale rozumiem Cię, bo dostałeś niejednoznaczny przekaz (można reklamować/nie podlega reklamacji) i masz teraz jak najbardziej słuszne pretensje.
"fragmenty farby" które maja grzybnie i są w środku woreczka i przenoszą się na inne elementy. na pewno kawałki farby :)
:) Bart dzięki za komentarz,
pleśń, czy grzyb jak najbardziej zdarzała się i nikt tego nie podważa, z resztą Rebel sam się do tego przyznał.
My mówimy o naszym egzemplarzu. Ponieważ mamy spore doświadczenie związane z drukiem, chcemy Wam udzielić jak najlepszej odpowiedzi.
W procesie sitodruku, bo taki jest najczęściej używany w wykonywaniu nadruków na materiałach tekstylnych, (jest też jeszcze hot-stamp, ale on ma nieco inne zastosowanie), farbę nakłada się poprzez podłożenie materiału pod sito, później za pomocą tzw. rakli rozprowadza się farbę po sicie. W miejscach w których sito ma "zatkane dziurki" farba nie nakłada się na podłoże. Natomiast tam gdzie sito ma dziury, sito "przepuszcza" farbę powstaje wzór, w tym wypadku napis NEMESIS.
Następnie podłoże, w tym wypadku woreczek, jest odkładany do wyschnięcia.
W przypadku szybkiej pracy, niewłaściwej formy itp. istnieje prawdopodobieństwo, że sito możne być brudne lub uszkodzone mechanicznie. To z kolei może doprowadzić do powstawania nieoczekiwanych artefaktów na podłożu. Są one luźno związane, ponieważ rakla w tym miejscu nie "przejechała" i farba nie została dociśnieta do podłoża.
Dlatego też powstała teza o tym, że mamy do czynienia z farbą, a nie pleśnią. Z resztą bez żadnej ingerencji typu pranie, gotowanie, odkażanie itp. z woreczka znikł "nalot". Gdyby to była pleśń rozwijała by się dalej, a tak artefakty odpadły i zniknęły.
Informacje te nie zostały zawarte w filmie ponieważ uznaliśmy je za zbyt szczegółowe i tak naprawdę zbędne dla procesu reklamacji.
Pozdrowienia JG