Bądź uwielbiony Panie za wszystkie dzieła twoje w moim życiu,za to jak mnie prowadzisz.Dziekuje Ci kś Krzysztofie za mądre wyjaśnienia ,za to że mam możliwość jeśli nie rozumiem danej sytuacji powracam do kś katechez i staram się wejść głęboko w treści. Tak to prawda kiedy rozmyślam to poznaję Boga i wtedy najgłębiej wchodzę w relację z Bogiem , prowadzę dialog z nim i dostrzegam moje wady i pragnę naprawiać ,czyli zaczynam formować swoje życie każdego dnia.Kiedy Pan karmi mnie swoim słowem to wtedy rozmyślam co Pan chce do mówić poprzez te słowa ,wtedy Bóg oczyszcza mnie i moje myśli.Bog zapłać Kś Krzysztofie za piękne i proste przekazywanie nam słuchaczom byśmy mogli jeszcze głębiej chodzić w modlitwę.
Księże Krzysztofie, pozwolę sobie na pewną uwagę. Powiedział ksiądz, że modlitwa medytacyjna pozwala na zobaczenie prawdziwego obrazu Boga, oczyszczenie z fałszywych wizerunków. I tu mam wątpliwości. Jeśli odbywa się to w czyimś towarzyszeniu to tak, ale samotne kryje w sobie dużo niebezpieczeństw. Na modlitwie dochodzą do głosu emocje, wyobraźnia i one niestety często odpowiadają za fałszywy obraz Boga, który podczas niej powstaje. Nasze lęki, historia życia mogą być przyczyną odczytywania Słów Boga zupełnie niezgodnie z ich sensem. Doświadczam ostatnio tego wielokrotnie, ale zderzam to z osobą mi towarzyszącą, nauczyłam się widzieć wpływ innych czynników podczas modlitwy, dlatego też wydaje mi się, ze taki komentarz może sprowadzić na manowce, jest po prostu niebezpieczny: ktos może odrzucić nauczanie Kościoła, bo na modlitwie coś mu przyszło do głowy...
Bardzo dziękuję Pani Siłaczko za tę niezwykle cenną i trafną uwagę. W zupełności się z Panią zgadzam - jest to niewątpliwie jedna z pułapek, w którą można dać się złapać. Jest jeszcze wiele innych i to w każdej z tych trzech form. Postanowiłem nie umieszczać ich w nagraniu, bo jest ich zbyt wiele i znacząco wydłużyłoby to czas, podcastu; także dlatego, że katechizm w artykule "Formy modlitwy" milczy na ten temat. Być może jest to dobra inspiracja do odcinka pt "Niebezpieczeństwa w modlitwie". Być może warto też żebym nagrał materiał, który przypomni o zasadach czytania / rozważania Pisma Świętego. Jedną z fundamentalnych zasad jest to, że Pismo Święte czytamy zawsze w jedności z nauką Kościoła, więc świadomość tego uchroni nas przed subiektywizmem w modlitwie. Dopowiem tylko jeszcze to, że serię GŁĘBOKA MODLITWA należy traktować jako jedną całość. O potrzebie osoby towarzyszącej w życiu modlitewnym mówiłem w poprzednik odcinku "Wskazówki św. Ignacego" w punkcie szóstym rozważania - dokładnie od minuty 24:19 do 29:48. Ale skoro ta kwestia wybrzmiała w Pani komentarzu, to podkreślę mocniej rolę osoby towarzyszącej duchowo w kolejnym odcinku "Rozwój modlitwy". Bardzo serdecznie dziękuję Pani za uwagę, komentarz, czujność oraz inspiracje do kolejnych nagrań! Serdecznie pozdrawiam i błogosławię +
@@augustynkrzysztof Dziękuję za odpowiedź. Słuchałam całej serii, ale przyznam szczerze, że już nie pamiętam, że ta kwestia była poruszana. Ot, po prostu sama sie z tym ostatnio zmagam, dlatego ta kwestia tak u mnie wybrzmiała. Odcinek o niebezpieczeństwach byłby na pewno wartościowy. Podziwiam nieustannie za uważność w odpowiadaniu na komentarze.
Bóg zapłać za cenne wiadomości.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam!
Bóg zapłać 🙂🙏🙂.
Bardzo dziękuję!
Dziękuję bardzo za informację o modlitwie.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam! :)
Bądź uwielbiony Panie za wszystkie dzieła twoje w moim życiu,za to jak mnie prowadzisz.Dziekuje Ci kś Krzysztofie za mądre wyjaśnienia ,za to że mam możliwość jeśli nie rozumiem danej sytuacji powracam do kś katechez i staram się wejść głęboko w treści. Tak to prawda kiedy rozmyślam to poznaję Boga i wtedy najgłębiej wchodzę w relację z Bogiem , prowadzę dialog z nim i dostrzegam moje wady i pragnę naprawiać ,czyli zaczynam formować swoje życie każdego dnia.Kiedy Pan karmi mnie swoim słowem to wtedy rozmyślam co Pan chce do mówić poprzez te słowa ,wtedy Bóg oczyszcza mnie i moje myśli.Bog zapłać Kś Krzysztofie za piękne i proste przekazywanie nam słuchaczom byśmy mogli jeszcze głębiej chodzić w modlitwę.
Cieszę się, że mogłem pomóc. Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję za wyjaśnienie. Łaska modlitwy 🙂
Dziękuje! Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodziny :)
Amen🙏❤
Amen! :D
Bóg zapłać💝, szczęść Boże 💕💟⚘
Dziękuję i pozdrawiam! :)
BOG ZAPLAC
Dziękuję! :)
Księże Krzysztofie, pozwolę sobie na pewną uwagę. Powiedział ksiądz, że modlitwa medytacyjna pozwala na zobaczenie prawdziwego obrazu Boga, oczyszczenie z fałszywych wizerunków. I tu mam wątpliwości. Jeśli odbywa się to w czyimś towarzyszeniu to tak, ale samotne kryje w sobie dużo niebezpieczeństw. Na modlitwie dochodzą do głosu emocje, wyobraźnia i one niestety często odpowiadają za fałszywy obraz Boga, który podczas niej powstaje. Nasze lęki, historia życia mogą być przyczyną odczytywania Słów Boga zupełnie niezgodnie z ich sensem. Doświadczam ostatnio tego wielokrotnie, ale zderzam to z osobą mi towarzyszącą, nauczyłam się widzieć wpływ innych czynników podczas modlitwy, dlatego też wydaje mi się, ze taki komentarz może sprowadzić na manowce, jest po prostu niebezpieczny: ktos może odrzucić nauczanie Kościoła, bo na modlitwie coś mu przyszło do głowy...
Bardzo dziękuję Pani Siłaczko za tę niezwykle cenną i trafną uwagę. W zupełności się z Panią zgadzam - jest to niewątpliwie jedna z pułapek, w którą można dać się złapać. Jest jeszcze wiele innych i to w każdej z tych trzech form. Postanowiłem nie umieszczać ich w nagraniu, bo jest ich zbyt wiele i znacząco wydłużyłoby to czas, podcastu; także dlatego, że katechizm w artykule "Formy modlitwy" milczy na ten temat. Być może jest to dobra inspiracja do odcinka pt "Niebezpieczeństwa w modlitwie".
Być może warto też żebym nagrał materiał, który przypomni o zasadach czytania / rozważania Pisma Świętego. Jedną z fundamentalnych zasad jest to, że Pismo Święte czytamy zawsze w jedności z nauką Kościoła, więc świadomość tego uchroni nas przed subiektywizmem w modlitwie.
Dopowiem tylko jeszcze to, że serię GŁĘBOKA MODLITWA należy traktować jako jedną całość. O potrzebie osoby towarzyszącej w życiu modlitewnym mówiłem w poprzednik odcinku "Wskazówki św. Ignacego" w punkcie szóstym rozważania - dokładnie od minuty 24:19 do 29:48. Ale skoro ta kwestia wybrzmiała w Pani komentarzu, to podkreślę mocniej rolę osoby towarzyszącej duchowo w kolejnym odcinku "Rozwój modlitwy".
Bardzo serdecznie dziękuję Pani za uwagę, komentarz, czujność oraz inspiracje do kolejnych nagrań! Serdecznie pozdrawiam i błogosławię +
@@augustynkrzysztof Dziękuję za odpowiedź. Słuchałam całej serii, ale przyznam szczerze, że już nie pamiętam, że ta kwestia była poruszana.
Ot, po prostu sama sie z tym ostatnio zmagam, dlatego ta kwestia tak u mnie wybrzmiała. Odcinek o niebezpieczeństwach byłby na pewno wartościowy.
Podziwiam nieustannie za uważność w odpowiadaniu na komentarze.