Tego parametru nie mogłem ustalić, i też nie było, żadnego kalkulatora. Problem z podawaniem takich informacji polega na tym, że nie ma stałej ilości tuszu na m2 wydruku, jest ona zmienna, co powoduje dynamiczną zmianę kosztów każdego wydruku. Test, który to pozwoliłby ustalić to "wydrukowanie wszystkich kartridży do końca i wtedy można policzyć ile ml tuszu na m2 zużywa drukarka.
Hmmm fajna, lecz sama drukarka to wydatek około 3000 zł, plus naturalnie około 1600 zł za 10, dodatkowych kałamarzy. Czy pojemnik na zużyty tusz, jest tak skonstruowany, że domowym sposobem będę mógł sam "podmienić" gąbkę?
A ja bym prosił o taki filmik ale z nową drukarką Epsona L8180
Год назад+1
Prostota obsługi: hmm... tu mam spore zastrzeżenia. Owszem, jeśli zamierzamy drukować tuszem Epsona na papierach Epsona, to może tak, choć i tak tylko przez pierwszy okres eksploatacji, bo kolory trochę się rozjadą. Jednakże, gdy nabędziemy papier nie-firmowy, możemy uzyskać na nim czasem znacząco lepszą jakość - dynamikę różniącą się nawet o 1ev, jak kiedyś mierzyłem. Sęk w tym, że kolory na takich papierach rozjeżdżają się strasznie względem tego, co widzimy na monitorze (oczywiście skalibrowanym, graficznym - jak podkreślił autor, tu pełna zgoda). Należy skalibrować drukarkę do ich obsługi. Gdy wygenerujemy ICC dla danej kombinacji tuszu i papieru - musimy dany profil umieć przypisać do drukarki i wskazać w driverze. Do tego należy wskazać odwzorowanie kolorów - najlepiej absolutne. Mogę się założyć, że większość osób czytających, co napisałem, zadaje pytanie - o co w ogóle chodzi? No i właśnie o to, że obsługa drukarki wcale nie jest prosta i wymaga zakupu kalibratora oraz wiedzy. No chyba, że odpuścimy sobie jakość i ograniczymy się do "jakiegokolwiek wydruku" - tylko po co wtedy inwestować w tak drogi sprzęt? Pomijam aspekt kalibrowania monitora z pamięcią LUT i wbudowanym kalibratorem, gdzie ich właściciele często nie wiedzą jak ustawić Windows, by wykorzystać szerszy gamut niż sRGB (a prezentowana drukarka ma bardzo szeroki gamut) . Więc inwestują i nie wykorzystują możliwości tego, co mają na biurku. Zagadnienie robi się bardzo skomplikowane i ciężko znaleźć odpowiedzi, nawet u producenta sprzętu. Więc nie jest tak łatwo, jak autor mówi.
Год назад
Kompletnie nie rozumiem czemu podwójnie wybierasz te same opcje: raz w drukarce, drugi raz w driverze. Używam wcześniejszy model SC-P600 i absolutnie nigdy nie dotykałem ekranu drukarki, by żonglować tymi ustawieniami. Wszystko, co wyklikam w sterowniku, przykrywa, co ustawiłem w drukarce. Ustawienia w drukarce, wydają się być jedynie po to, by móc wydrukować coś jakimś prymitywnym sposobem - np. poprzez Google Cloud, gdzie nie można prawie nic ustawić.
Pozwolę się nie zgodzić, cena jest ok w tym segmencie drukarek - o tej jakości i trwałości wydruków. I nie można tego w żaden sposób porównywać z tzw labami, gdyż żaden nie będzie oferował tej jakości i trwałości wydruków. Do tego wybór nośników na których można drukować - w labach nieosiągalne.
Super teraz czekam na prezentacje SC-P900
Dziękuję. Nie wiem czy jest potrzebny identyczny materiał o P900, różnice są związane głównie z formatem obsługiwanego papieru.
W atramentowych drukarkach lubi zasychać głowica ale to nie problem
youtube.com/@TukanPrint?si=ky44rnsOOAORaCCl
Ważne żeby w filmie było podane koszt wydruków, np 10x15, 13-18, 20x30, a3 ... oczywiście odjąć zakup papieru....sama cena tuszy i koszt ich zakupów
Tego parametru nie mogłem ustalić, i też nie było, żadnego kalkulatora. Problem z podawaniem takich informacji polega na tym, że nie ma stałej ilości tuszu na m2 wydruku, jest ona zmienna, co powoduje dynamiczną zmianę kosztów każdego wydruku. Test, który to pozwoliłby ustalić to "wydrukowanie wszystkich kartridży do końca i wtedy można policzyć ile ml tuszu na m2 zużywa drukarka.
Hmmm fajna, lecz sama drukarka to wydatek około 3000 zł, plus naturalnie około 1600 zł za 10, dodatkowych kałamarzy. Czy pojemnik na zużyty tusz, jest tak skonstruowany, że domowym sposobem będę mógł sam "podmienić" gąbkę?
A ja bym prosił o taki filmik ale z nową drukarką Epsona L8180
Prostota obsługi: hmm... tu mam spore zastrzeżenia. Owszem, jeśli zamierzamy drukować tuszem Epsona na papierach Epsona, to może tak, choć i tak tylko przez pierwszy okres eksploatacji, bo kolory trochę się rozjadą. Jednakże, gdy nabędziemy papier nie-firmowy, możemy uzyskać na nim czasem znacząco lepszą jakość - dynamikę różniącą się nawet o 1ev, jak kiedyś mierzyłem. Sęk w tym, że kolory na takich papierach rozjeżdżają się strasznie względem tego, co widzimy na monitorze (oczywiście skalibrowanym, graficznym - jak podkreślił autor, tu pełna zgoda). Należy skalibrować drukarkę do ich obsługi. Gdy wygenerujemy ICC dla danej kombinacji tuszu i papieru - musimy dany profil umieć przypisać do drukarki i wskazać w driverze. Do tego należy wskazać odwzorowanie kolorów - najlepiej absolutne. Mogę się założyć, że większość osób czytających, co napisałem, zadaje pytanie - o co w ogóle chodzi?
No i właśnie o to, że obsługa drukarki wcale nie jest prosta i wymaga zakupu kalibratora oraz wiedzy. No chyba, że odpuścimy sobie jakość i ograniczymy się do "jakiegokolwiek wydruku" - tylko po co wtedy inwestować w tak drogi sprzęt?
Pomijam aspekt kalibrowania monitora z pamięcią LUT i wbudowanym kalibratorem, gdzie ich właściciele często nie wiedzą jak ustawić Windows, by wykorzystać szerszy gamut niż sRGB (a prezentowana drukarka ma bardzo szeroki gamut) . Więc inwestują i nie wykorzystują możliwości tego, co mają na biurku. Zagadnienie robi się bardzo skomplikowane i ciężko znaleźć odpowiedzi, nawet u producenta sprzętu. Więc nie jest tak łatwo, jak autor mówi.
Kompletnie nie rozumiem czemu podwójnie wybierasz te same opcje: raz w drukarce, drugi raz w driverze. Używam wcześniejszy model SC-P600 i absolutnie nigdy nie dotykałem ekranu drukarki, by żonglować tymi ustawieniami. Wszystko, co wyklikam w sterowniku, przykrywa, co ustawiłem w drukarce. Ustawienia w drukarce, wydają się być jedynie po to, by móc wydrukować coś jakimś prymitywnym sposobem - np. poprzez Google Cloud, gdzie nie można prawie nic ustawić.
Druk może i ładny ale cena drukarki + koszt eksploatacji jest ogromny. Chyba bardziej sensownie drukować w porządnym labie.
Pozwolę się nie zgodzić, cena jest ok w tym segmencie drukarek - o tej jakości i trwałości wydruków. I nie można tego w żaden sposób porównywać z tzw labami, gdyż żaden nie będzie oferował tej jakości i trwałości wydruków. Do tego wybór nośników na których można drukować - w labach nieosiągalne.
czad!
:-)
chłop tam siedzi sam a ciagle mówi zrobimy ładujemy schowamy XD ??? o co chodzi ? XDDD