fajna recenzja, ogladalo sie rownie przyjemnie, co pozeralo wzrokiem grafiki z gry :D 26:00 - "umieścic do trzech klanow" i "umiescic najwyzej trzy klany" przeciez znaczy to samo
Te kilka razy żeton brana powinien przejść do zielonego gracza - nie ma żadnej zasady mówiącej o konieczności "zdobywania terenu". Liczy się tylko przewaga liczebności na początku rundy i tyle.
Tak jest. Branem zostaje wódz terenu, a tym zas zostaje gracz mający przewagę w liczebności klanów na danym terenie. W przypadku stolicy remis rostrzygany na korzyść Brana poprzedniego.
Hej :) W 17:00 mówisz, że to pomarańczowy zostaje Branem w następnej rundzie, bo mimo, że ma mniej klanów to jednak zielony "nie zdobył tego tetytorium". Ale czy nie czasem zielony powinien zostać Branem na kolejną rundę? Posiada przecież więcej klanów w Stolicy w fazie Zgromadzenia, a nie zauwazylem nic w instrukcji w stylu, że gracz musi jakoś zdobyć to terytorium by zostać jego wodzem. Dzięki za odpowiedź! Btw. Zagłosowałem na Ciebie w Gran prix, uważam że robisz niesamowitą robotę z recenzjami i z newsami :) Poziom przygotowania merytoryczny/werbalny - tekst, dykcja, mimika, jak i technologiczny - sprzęt, światło, dźwięk, kadry. Na dodatek to jak szybko ten postęp u Ciebie idzie... Pełna profeska! :) Ostatnio strasznie ubolewałem, że nie masz recenzji jakiejś tam gry bo nie zobaczę jej profesjonalnej rozgrywki... Zanim weszłaś na youtube nie brakowało mi niczego bo przeciez było tylu recenzentów, ale teraz jestem aż uzależniony bo robisz to zdecydowanie bezkonkurencyjnie :D Chapeau bas.
Cześć Marku, czytam sobie Twój komentarz w zwykły czwartkowy poranek i aż się chcę "żyć" :) strasznie mi miło i bardzo Tobie dziękuję za to co napisałeś. Jednocześnie mocno dziękuję za Twój głos w Plebiscycie (może kilka się uzbiera na mnie ;p) Gram Prix to fajna inicjatywa Krzysztofa i pierwszy raz mogę się w niej znaleźć, tym bardziej mnie cieszy, że widzowie chcą tam zagłosować właśnie na OnTable. Jeśli chodzi o Brana, pozwól że sprawdzę dokładnie tę kwestię i odpowiem Tobie będąc absolutnie pewna. Możliwe, że coś pomieszałam. A ponieważ dość dawno nie grałam w Inis, zwyczajnie nie mam w głowie reguł tej gry na bieżąco.
Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale dziś oglądam kolejny raz ten materiał ( pomijając wątpliwości co do pewnych zasad ), czy sposób prezentowania rozgrywki jest dla wszystkich czytelny? rozumiem, że prezentując rozgrywkę samodzielnie, musi się Pani wcielać w każdego gracza, jednak kadrowanie na rękę z częstą zmianą, do jakiego gracza owa ręka należy (kolor gracza), wywołuje nie tyle chaos, co konieczność większego skupienia na elemencie, który nie powinien tego wymagać. W podobnym czasie pojawił się materiał na granie w chmurach i tam jest to rozwiązane trochę inaczej, wydaje się że bardziej czytelnie. Proszę nie traktować tego jako zarzut , a jedynie jako myśl pod rozwagę. tym bardziej iż dopuszczam do siebie możliwość iż to moja percepcja jest na tyle zaburzona, i nie będąc już tak lotnym jak kiedyś wszystko wymaga większego skupienia. Dziękuje jednak za materiał, bo tak jak pisałem przy okazji recenzji, każdy materiał jest cenny, bo wyjątkowo długo czekałem na ten tytuł.
Jak dla mnie to Piotrek przeprowadził symulację gameplaya po prostu inaczej. Tam to miałem wrażenie gry w otwarte karty. I tu i tam do śledzenia rozgrywki wymagana jest koncentracja. Do pełnej perfekcji należałoby zaangażować innego prawdziwego gracza-aktora-przeciwnika, a nie każdy ma wystarczające predyspozycje do klarownego pokazywania jak się gra. Do tego inna praca kamery lub wręcz kliku kamer. Niczym profesjonalny plan zdjęciowy do superprodukcji :) Gdy zdarzyło mi się kilka razy zgubić tok gry, cofnąłem film i się wyjaśniło. Dowodzi to raczej, że Inis jest grą absorbującą nie tylko we własne posunięcia, ale i poczynania innych graczy.
zgadzam się, że granie w chmurach zrobiło to inaczej. Nie chciałem też, by moja wypowiedź była odbierana w kategoriach zarzutów, bądź uwagi w negatywnym tonie. Podobnie jak Ty uważam, że najlepiej sprawdziło się dodanie drugiego gracza czy wręcz graczy ( coś na styl pogramy), jednak trzeba mieć świadomość z nakładów pracy , jaki taki materiał wymaga i zdecydowania należą się słowa uznania i podziękowania za ten film, tym bardziej, że w połączeniu, plus stary materiał gambita plus lektura instrukcji i obraz staje się pełniejszy.
Staram się za każdym razem wprowadzać coś nowego w moich recenzjach. Być może w najbliższej recenzji pewnej kosmicznej gry wprowadzę małe techniczne zmiany, powinno to troszkę poprawić czytelność filmów.
pendecho gajewski : nie zgadzam się z Tobą. właśnie tego mi brakowało. Tutaj bardzo dobrze widzę co pisze na kartach. U Piotra było to trochę niewyraźnie. U Wookiego zaś nic nie pokazują i widzowie mieli do niego o to zarzuty.
Super, ale gra strasznie droga ponad 200 zł najtaniej trzeba zapłacić żeby ją nabyć, poczekam aż cena pójdzie trochę w dół poniżej 200 a najlepiej bliżej 150zł
fajna recenzja, ogladalo sie rownie przyjemnie, co pozeralo wzrokiem grafiki z gry :D
26:00 - "umieścic do trzech klanow" i "umiescic najwyzej trzy klany" przeciez znaczy to samo
Te kilka razy żeton brana powinien przejść do zielonego gracza - nie ma żadnej zasady mówiącej o konieczności "zdobywania terenu". Liczy się tylko przewaga liczebności na początku rundy i tyle.
Tak jest. Branem zostaje wódz terenu, a tym zas zostaje gracz mający przewagę w liczebności klanów na danym terenie. W przypadku stolicy remis rostrzygany na korzyść Brana poprzedniego.
Droga Asiu gra jest rewelacyjna- nabyłem . Dzięki za materiał. POZDRAWIAM hejka.
proszę bardzo :)
Bardzo fajny materiał. Tak trzymaj :)
Majk Majkowy Postaram się "tak trzymać" :) dzięki i pozdrawiam
Hej :) W 17:00 mówisz, że to pomarańczowy zostaje Branem w następnej rundzie, bo mimo, że ma mniej klanów to jednak zielony "nie zdobył tego tetytorium". Ale czy nie czasem zielony powinien zostać Branem na kolejną rundę? Posiada przecież więcej klanów w Stolicy w fazie Zgromadzenia, a nie zauwazylem nic w instrukcji w stylu, że gracz musi jakoś zdobyć to terytorium by zostać jego wodzem. Dzięki za odpowiedź!
Btw. Zagłosowałem na Ciebie w Gran prix, uważam że robisz niesamowitą robotę z recenzjami i z newsami :) Poziom przygotowania merytoryczny/werbalny - tekst, dykcja, mimika, jak i technologiczny - sprzęt, światło, dźwięk, kadry. Na dodatek to jak szybko ten postęp u Ciebie idzie... Pełna profeska! :) Ostatnio strasznie ubolewałem, że nie masz recenzji jakiejś tam gry bo nie zobaczę jej profesjonalnej rozgrywki... Zanim weszłaś na youtube nie brakowało mi niczego bo przeciez było tylu recenzentów, ale teraz jestem aż uzależniony bo robisz to zdecydowanie bezkonkurencyjnie :D Chapeau bas.
Cześć Marku, czytam sobie Twój komentarz w zwykły czwartkowy poranek i aż się chcę "żyć" :) strasznie mi miło i bardzo Tobie dziękuję za to co napisałeś. Jednocześnie mocno dziękuję za Twój głos w Plebiscycie (może kilka się uzbiera na mnie ;p) Gram Prix to fajna inicjatywa Krzysztofa i pierwszy raz mogę się w niej znaleźć, tym bardziej mnie cieszy, że widzowie chcą tam zagłosować właśnie na OnTable.
Jeśli chodzi o Brana, pozwól że sprawdzę dokładnie tę kwestię i odpowiem Tobie będąc absolutnie pewna. Możliwe, że coś pomieszałam. A ponieważ dość dawno nie grałam w Inis, zwyczajnie nie mam w głowie reguł tej gry na bieżąco.
Zielony powinien byc branem
Oglądnąłem, recenzja super, łapka w górę 😀
Arkadiusz Hartung Bardzo dziękuję Arku :)
Kręcone przed Wrotami Baldura
Zarąbiste są te drzwi! I sprawiają wrażenie prawdziwych, a nie wstawionych na greenscreena w tle.
Bład w montażu - powtórzenie ujęć w 10:07
dzięki za zwrócenie uwagi :)
Instrukcja jest rozbita na 2 filmy, ale w sumie oba filmy są słabe i nie tłumaczą dobrze zasad.
Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale dziś oglądam kolejny raz ten materiał ( pomijając wątpliwości co do pewnych zasad ), czy sposób prezentowania rozgrywki jest dla wszystkich czytelny? rozumiem, że prezentując rozgrywkę samodzielnie, musi się Pani wcielać w każdego gracza, jednak kadrowanie na rękę z częstą zmianą, do jakiego gracza owa ręka należy (kolor gracza), wywołuje nie tyle chaos, co konieczność większego skupienia na elemencie, który nie powinien tego wymagać. W podobnym czasie pojawił się materiał na granie w chmurach i tam jest to rozwiązane trochę inaczej, wydaje się że bardziej czytelnie. Proszę nie traktować tego jako zarzut , a jedynie jako myśl pod rozwagę. tym bardziej iż dopuszczam do siebie możliwość iż to moja percepcja jest na tyle zaburzona, i nie będąc już tak lotnym jak kiedyś wszystko wymaga większego skupienia. Dziękuje jednak za materiał, bo tak jak pisałem przy okazji recenzji, każdy materiał jest cenny, bo wyjątkowo długo czekałem na ten tytuł.
Jak dla mnie to Piotrek przeprowadził symulację gameplaya po prostu inaczej. Tam to miałem wrażenie gry w otwarte karty. I tu i tam do śledzenia rozgrywki wymagana jest koncentracja. Do pełnej perfekcji należałoby zaangażować innego prawdziwego gracza-aktora-przeciwnika, a nie każdy ma wystarczające predyspozycje do klarownego pokazywania jak się gra. Do tego inna praca kamery lub wręcz kliku kamer. Niczym profesjonalny plan zdjęciowy do superprodukcji :)
Gdy zdarzyło mi się kilka razy zgubić tok gry, cofnąłem film i się wyjaśniło. Dowodzi to raczej, że Inis jest grą absorbującą nie tylko we własne posunięcia, ale i poczynania innych graczy.
zgadzam się, że granie w chmurach zrobiło to inaczej. Nie chciałem też, by moja wypowiedź była odbierana w kategoriach zarzutów, bądź uwagi w negatywnym tonie. Podobnie jak Ty uważam, że najlepiej sprawdziło się dodanie drugiego gracza czy wręcz graczy ( coś na styl pogramy), jednak trzeba mieć świadomość z nakładów pracy , jaki taki materiał wymaga i zdecydowania należą się słowa uznania i podziękowania za ten film, tym bardziej, że w połączeniu, plus stary materiał gambita plus lektura instrukcji i obraz staje się pełniejszy.
Staram się za każdym razem wprowadzać coś nowego w moich recenzjach. Być może w najbliższej recenzji pewnej kosmicznej gry wprowadzę małe techniczne zmiany, powinno to troszkę poprawić czytelność filmów.
pendecho gajewski : nie zgadzam się z Tobą. właśnie tego mi brakowało. Tutaj bardzo dobrze widzę co pisze na kartach. U Piotra było to trochę niewyraźnie. U Wookiego zaś nic nie pokazują i widzowie mieli do niego o to zarzuty.
wziąć ! :)
Super, ale gra strasznie droga ponad 200 zł najtaniej trzeba zapłacić żeby ją nabyć, poczekam aż cena pójdzie trochę w dół poniżej 200 a najlepiej bliżej 150zł