Nie powiniście usuwać tego materiału tylko dorzucić na koniec tą wypowiedź z listem i jeszcze raz wrzucić do sieci. Mąż miał okazję się wypowiedzieć wcześniej i tego nie zrobił.Trzeba zacząć poważniej traktować pracę reporterów. To ciężka i mozolna robota ale robi dużo dobrego. I szkoda poddawać się szantażom. Gdyby małżonek nie był w ogóle pytany o swoją wersję to bym zrozumiała decyzję o wykasowaniu reportażu z neta. Materiał nie jest stronniczy. I powinien zostać. Choćby tylko z szacunku do pracy twórcy i do kobiety, która zapadła się pod ziemię.
Odnośnie sprostowania- Od dłuższego czasu słucham wszystkich Pana podcastów, tego ostatniego również i uważam że jest pan bardzo rzetelny i profesjonalny, a podcastów w pana wykonaniu przyjemnie się słucha.
Dobrze, że udało mi się odsłuchać poprzedni materiał. Nie rozumiem dlaczego facet, który jest niewinny jest taki roszczeniowy, wrogo do wszystkich nastawiony, zabrania kontaktów rodzinie z dzieckiem? Nie lubi jej znajomych i rodziny bo sam jej znosił.
Nie chcę orzekać, czy jest niewinny czy nie, ale zauważ, że wypowiedziami dla prasy nawet niewinni mogą sobie zaszkodzić - toteż rozumiem dlaczego odmawia komentarzy. Co do dram rodzinnych to zawsze są dwie strony medalu.
Szkoda, że materiał o Marcie został usunięty i szkoda, że były mąż nie chciał porozmawiać. Przecież mógł mieć wpływ na weryfikację ... Kiedyś może rodzina pozna prawdę. Dziecko ich wspólne kiedyś też zapyta .... I co wtedy?
Ja się trochę nie dziwię. Pomysł, że przez lata jesteś przez kogoś oskarżana o najgorsze, ci ludzie rozsiewają plotki, ludzie na ulicy/w sklepach/w pracy ciągle komentują. Nawet aniołek by się wqrwił
Panie Tomaszu, wielka szkoda ze musieliście usunąć poprzedni materiał. To jeden z lepszych na tym kanale. Ciekawe jak to jest, że byłemu mężowi nie zależy na publikowaniu info na temat zaginionej. Fakt, film był jednostronny, ale przecież to był jego wybór.
Film byłby jednostronny, gdyby Tomasz nie skierował pytań do męża zaginionej. A zrobił to. Odmowa-to decyzją osoby, która nie chwyta deski ratunku jaką jest reportaż. Taki podcast trafia do opinii publicznej. Może pomóc w odnalezieniu kobiety. Każdy kogo taka sytuacja spotkała chce by sprawa była nagłaśniana w mediach. Kto tego nie chce .....przynajmniej dziwna reakcją.
Panie Tomaszu. Też uważam, że wykasowany material powinien zostać przywrócony. Nie naruszył pan prawa dziennikarskiego w żaden sposób a przeciwnie wykazał się ogromną rzetelnością podczas zbierania i publikacji informacji. Reprezentuje pan rzadki już typ dziennikarzy, którzy przedstawiają sprawdzone fakty a nie wymyślone historie. I mówię to z perspektywy własnego dziennikarskiego doświadczenia z czasów gdy dziennikarstwo faktycznie było traktowane jako czwarta władza. Proszę nie poddawać się naciskom i szantażom, gdyż pana praca jest naprawdę wartościowa i społecznie niezbędna.
Panie Tomaszu, dziękuję za odcinek o Marcie. Wierzę że dzięki temu, że ta sprawa ostatnio została poruszona w innych podcastach w niedługim czasie ponownie zajmie się nią policja i zostanie wyjaśniona.
Wzruszające jak bardzo Siostra Tomka walczy o to aby dowiedzieć się co się z Nim dzieje. Życzę Pani aby rodzina dowiedziała się co się stało z Pani Bratem. Życzę dużo siły.
Myślę, że takim zachowaniem mąż zaginionej tylko wzbudza jeszcze większe podejrzenia. Mam byłego męża, związek był bardzo toksyczny, ale mamy wspólne dziecko i gdyby zaginął pierwsza bym szła go szukać- dla syna. Mam nadzieję, że archiwum x rozwiąże tą sprawę. Co do sprawy zaginionego chłopaka życzę rodzinie, ale chłopak się odnalazł cały i zdrowy. Jedna z niewielu spraw osób zaginionych gdzie widać szansę, że chłopak żyje. Słuchając tego co chłopak mówił, że będzie o nim głośno + narkotyki pomyślałam o jakimś zaburzeniu bądź chorobie która się uaktywnia, a rodzina nie była jej świadoma. U mojego kuzyna schizofrenia uaktywnia się w wieku dorosłym po stresujacej sytuacji i to w bardzo najsilonej formie, ale to tylko moje przemyślenia. Życzę powodzenia i spokoju.
Sprawa zaginięcia Marty już została w pamięci, już wreszcie może kogoś zacznie solidnie uwierać. Nie ma przyzwolenia społecznego (tak) na to aby ginęła młoda osoba, aby dziecko nie miało własnej mamy, Osoby, która dała mu życie. Ja chciałabym się dowiedzieć prawdy, a jestem obcą osobą, to co dopiero osoby naprawdę życzliwe Marcie, te, którym zaginięcie Jej zrobiło jakąś szkodę w życiu. Materiał był obiektywny ale myślę, że Wasz ruch tym bradziej pokazuje DLACZEGO trzeba nagłaśniać takie tematy, takie sytuacje. Widać komu zależy albo nie, na odnalezieniu zaginionej. A teraz zaczynam odsłuch o zaginionym Tomaszu.
Odnośnie sprostowania. Taka duża redakcja usuwa materiał przez jakiś list od adwokata????????? Gratuluję, teraz będziecie usuwać reguralnie podcasty. Pan Tomasz jak zwykle top. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu, najlepszy z najlepszych.
Świetnie zrobiony odcinek. Zestawienie reakcji dwóch rodzin, którym zaginęły bliskie osoby. Lepszego komentarza do zaistniałej sytuacji z odcinkiem Marty nie trzeba. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każdy odcinek podcastu.
W moim odczuciu ,człowiek który nie ma nic na sumieniu oraz nie ma sobie nic do zarzucenia ,robiłby wszystko aby naglosnic sprawe i dowiedzieć się co się stało z już była żoną, normalne jest ,że gdy ginie bliska nam osoba człowiek ,,staje na głowie " aby dowiedzieć się gdzie jest,co się z nią dzieje i czy żyje...reakcja byłego już męża wskazuje na jego lęk przed odkryciem prawdy na temat zaginięcia ex małżonki. Chyba wszyscy domyślają kto stoi za ,,rzekomym zaginieciem". Panie Tomaszu Pana praca dziennikarska jak zwykle na najwyższym poziomie,materiał rzetelnie przygotowany. Pozdrawiam
@@TheThora6 i co z tego? Idac tym tokiem rozmowana wszystko powinni usuwac bo w kazdej sprawie ktos z rodziny czy znajomych wystosuje list przez adwokata. Dali sie zastraszyc bez absolutnie zadnych podstaw, w sądzie to ten mąż jedynie by sie pogrążył.
To taki schemat zaginięć kobiet w Polsce. Po zaginięciu mężowie oskarżają kobiety o bujne życie towarzyskie i nieinteresowanie się dziećmi. Szkoda, ze przed zaginięciami nikt o tym nie słyszał i jedyna osoba, która to może potwierdzić, to mąż.
@@anezka479 Nie ma co generalizować. Są przypadki, gdzie kobiety idą w miasto, zostawiają dzieci i rodzinę, więc zalecam emocje odstawić na bok. Każdy przypadek to osobna kwestia i należy do tego podchodzić w sposób indywidualny.
Były mąż P Marty lepiej by dziecku powiedział, że kobieta, którą zna nie jest jego matką... zamiast prawnikami wszystkich szczuć. Oby ktoś życzliwy uświadomił małolata. Odnośnie P Tomasza, to mam małą alegorie. 2 lata temu, latem, w nocy mój kolega poszedł się kąpać do jeziora. Zniknął pod taflą wody. Świadkowie, ktorzy rzekomo widzie go na dworcach zglaszali sie nawet po tym, gdy wyłowiono zwloki...
Panie Tomaszu ,mogę się tylko domyślać ile pracy potrzeba na przygotowanie odcinka. Jestem na bieżąco z odsluchaniem odcinków , ale szkoda bo dużo osób odsłuchuje po dłuższym czasie od publikacji. A zawsze nawet najmniejszy ślad lub wiadomość przy zaginieniu est ważna. Zycze Panu wytrwałości i spokoju ducha. Bardzo przyjemny głos . Pozdrawiam.
Co do poprzedniej sprawy - ciagle mi ten facet nie pasuje,jak nie ma nic do ukrycia to czemu nie chce nic powiedziec a pismo kazal napisac prawniczce,zeby powazniej wygladalo, to nic nie znaczy,zaplacil,to mu napisala. Jak mawiala moja ciocia, "bez polowki nie rozbierzesz"
Dokładnie, nawet jeśli między nim a żoną był konflikt to co mu szkodzi odnieść się do sprawy. W końcu to była jego żona i matka jego dziecka. Ewidentnie jest coś na rzeczy.
Szkoda ze usunęliście materiał o zaginieciu p. Bieniaszewskiej. Można było materiał zostawić a na koniec opatrzyć go komentarzem wraz z przeczytaniem sprostowania aby każdy mógł ocenić samodzielnie relacje bliskich tej kobiety. Sama jestem prawnikiem i sadze se takie rozwiązanie nie naraziłoby redakcji na problemy. Jak zwykle zachował się Pan z wielka klasą i wyczuciem. Mam głęboka nadzieje ze ta sprawa doczeka się rozwiązania. Oczywiście tak samo będę śledzić dalsze postępowanie w sprawie Pana Tomasza
Witam Panie Tomaszu , Nadrabiam zaległości w słuchaniu Pana podcastow, udało mi się obejrzeć odcinek, który Pan usunął... Szkoda...dobry materiał....może w końcu uda się zrobic podcast o Karince Surmacz. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję 🌹🌹🌹
Możliwe, że tą widzianą przez świadków osobą był Tomasz, ale niekoniecznie. Czasem są ludzie bardzo podobni do siebie. Zdarzyło mi się kilka razy zobaczyć osobę łudząco podobną do mojej cioci. Za pierwszym razem było to w kolejce do kasy w markecie, w pierwszej chwili naprawdę byłam przekonana że to ciocia, dopiero po chwili i przyjrzeniu się zrozumiałam, iż to tylko ktoś bardzo podobny. Zatem komuś obcemu naprawdę może wydawać się, że widział osobę z plakatów o zaginięciu a tak naprawdę to był ktoś inny. Tamtą panią zdarzyło mi się widzieć jeszcze kilka razy i zawsze byłam zafascynowana tym niezwykłym podobieństwem do mojej cioci. To ciekawe, że takie podobieństwa się zdarzają, zastanawiam się również, ile osób chcących pomóc w poszukiwaniach zaginionych zwiodło właśnie coś takiego
dokładnie! ruclips.net/video/siTo15_PERk/видео.html w ogóle kiedyś widziałam dokument nt. badań genetycznych ludzi tak bliźniaczo podobnych do siebie. ja sama miałam znajomych ( 2 dziewczyny + chłopak)- była między nimi różnica wieku ( około 1-2 lata), z różnych części polski pochodzili- a jak stali obok siebie to wyglądali jak trojaczki ;-)
Mocno dziwny ten wątek wypuszczenia go przez kolegów tylna furtka i odcinanie łańcucha tarczą , przecież to generuje chałas i subtelne nie jest . Tłumaczy to tylko fakt ,ze byli po narkotykach i może odklejeni. Myślę, że on żyje, na jakimś pustostanie .
Uważam, że poprzedni odcinek, zrealizowany był przez Pana z ogromną rzetelnością, ale również dystansem do "jedynego slusznego" rozwiązania tej sprawy. Szkoda, że pan mąż nie skomentował dlaczego jest tak wrogo nastawiony do rodziny, dlaczego odbiera dziecku możliwość relacji z rodziną zaginionej żony. Być może nie daje to przesłanek do rozwiązania sprawy Pani Marty, ale pokazuje charakter jej byłego męża, zaborczość, brak poszanowania do wolności własnej drugiego człowieka. Przykro mi, że Pana praca została zmarnowana i nie może dotrzeć do wszystkich zainteresowanych. To niesprawiedliwe.
Pozdrawiam z Italii Chciałabym powiedzieć że jeżeli mąż sobie układa życie i wprowadza do domu inną kobietę to znaczy !!! że jest pewien że żona już nigdy nie przekroczy progu domu !!!Więcej niż pewien !!!
Brak odpowiedzi często bywa najlepszą odpowiedzią. Ale zbrodnie doskonałe nie istnieją, a sprawiedliwość często przychodzi po swoje w najmniej spodziewanym momencie. I mam nie tyle nadzieję, co pewność, że i K. w końcu się o tym przekona. A póki co musi niestety wystarczyć świadomość, że codziennie żyje w lęku, czy to już ten dzień, czy jeszcze nie. Ot, taka luźna refleksja bez związku z dzisiejszym odcinkiem.
Stosunek męża zaginionej do tego materiału który został usunięty działa na jego niekorzyść. Mam nadzieję ,że sprawa zostanie wkrótce rozwiązana. Skoro uważa się za niewinnego to materiał powinien zostać a może akurat ktoś kiedyś trafiłby tutaj, wysłuchał i okazałoby się,że coś wie a to przyczyniłoby się do szybkiego rozwiązania sprawy. Jak widać mężowi nie zależy i jeszcze sabotuje tak ważny materiał który mógł mieć wpływ na rozwiązanie tego tajemniczego zaginięcia 😭
Panie Tomaszu, prośba o zapoznanie się ze sprawą Piotra Pietrzaka, który zaginął w Sochaczewie 23.01.2020. Tutaj też jest dużo nie wyjaśnionych wątków.
Witam Panie Tomaszu! Najbardziej boli bliskich, gdy czlowiek znika i nikt nie ma wieści. To jest straszne. Dziękuję bardzo za przypominanie tych spraw, bo w tej grupie mogą być zabójstwa i zwykle zaginięcia z wlasnej woli. Pozdrawiam serdecznie. Życzę z całego serca rodzinie o idkrycie prawdy! 💓💓💓💓💓
żałuję że wasz poprzedni odcinek został usuniety. możliwe że po latach byłby to jedyny wmiare obiektywny (na tyle ile to mozliwe) opis tamtych zdarzeń dla młodego chłopca który napewno kiedyś usłyszy o historii swojej mamy i będzie szukał odpowiedzi których nie da mu ani Ojciec ani ciocia czy babcia ktorych mozliwe nigdy nie pozna... rozumiem powody ale obawiam się ze to własnie ten młody człowiek jest ofiarą tego sprostowania. Bez wzgledu na to kto stoi za zaginieciem jego matki. Nie mniej jednak Panie Tomaszu swietnie wykonana praca i musze przyznac ze slucham wielu podkastow z tematyka kryminalna ale Pana materialy trafiaja do mnie najlepiej.
Ja myślę, że podpisanie testu zamiast zaginionego to zwykła przysługa kolegi. Być może wiedział że Tomek imprezował dzień wcześniej i w razie czego mieli taką umowę, by się kryć nawzajem.
Ciesz się, że udało mi się wysłuchać poprzedni podcast. Mam nadzieję, że siostra tej Pani będzie szukać i nagłaśniać tę sprawę. Tego chyba nikt jej nie zabroni... taką mam refleksję...jeśli koleżanka była tylko tą ze szkoły, nie przyjaciółką, nikim bliskim, to zależałoby jej wciąż na jej odnalezieniu, mówieniu o tym, po tylu latach ?
Moja wewnętrzna intuicja podpowiada mi że Tomasz żyje .Jeśli chłopak był pod wpływem narkotyków to byc może dalej jest i jego obraz postrzegania sytuacji jest mocno zakłócony. Rozstanie rodziców musialo w nim wywołać wielka traumę i chęć odwetu .Jedno mnie tylko nurtuje ...po jaką cholere prosił kogokolwiek aby złożył podpis w jego imieniu na szkoleniu skoro wiedział że to dla niego nie istotne skoro planował swoje zniknięcie.
Niestety, ale to, że Tomek nie został zamordowany (hipotetycznie) nie wyklucza, że nie żyje. Jeśli miał coraz poważniejszy problem z substancjami psychoaktywnymi, to mogło niestety skończyć się ostatecznie tragicznie.
A mnie brzmi jak wymyślony na poczekaniu pretekst, żeby wyjść tylnym wyjściem. Więc albo musiał się przed kimś ukryć albo taką konieczność podpowiedział mu zniszczony dragami mózg. Chodził do pracy, imprezował, typowe objawy depresji... Na imprezę też nie dotarł w czapce-niewidce, na imprezie chlał z innymi, nie mając na sobie niewidzialnej peleryny, różni ludzie widzieli go w różnych sytuacjach. Ja wiem że dzisiaj hasło "depresja" tłumaczy się wszystko. Nie mam wątpliwości że mnóstwo osób na nią cierpi ale to też nie tak że to magiczne zaklęcie które w każdej sytuacji wytłumaczy wszystko.
Jak sie przesadzilo z towarem to twarz wykreca I szczeka lata. Poza tym na zejsciu miewa sie rozne psychozy I manie przesladowcze. Lub tez moze ktos czekal rozliczyc sie z towaru Roznie moglo byc. Koledzy wiedza co sie z nim stalo na bank.
Obstawiam, że wyciął jakiś numer, ktoś go szukał. I był to ktoś z najbliższego kręgu, stąd alibii, że pisał test. Źle wyliczył, wyszło mu ze chwilę przycichnie ale coś temu przeszkodziło. Był świadkiem, jak ktoś coś zrobił i go szantażował lub komuś chciał zejść z oczu. Choć skoro już w lipcu coś o tym wspominał, to raczej miał być jakiś grubszy numer i być misę ktoś go oszukał. Wiem, że chaotycznie pisze ale.... Ponadto po tych dragach to mógł łapać niezłe schizy. Pamiętam jak kolega swego czasu po samym piciu miał schizę, że policja chce go aresztować choć zupełnie nie było racjonalnie ku temu powodów. W cięcie kłódki po pijaku lub na ciężkim kacu diaxą absolutnie nie wierzę.
Ciekawa sprawa... Może Tomek miał depresję i planował samobójstwo? Może jakieś inne zaburzenia psychiczne po narkotykach. Dlatego mówił rodzinie, że będą go szukać i potrzebować? Z drugiej strony może miał jakieś poważne problemy i postanowił po prostu zniknąć i przemieszczać się co jakiś czas w inne miejsca i właśnie spać w pustostanach? Szkoda, że policja nie przyciśnie też tych kolegów. Przerażające.. Mam nadzieję, że dowiemy się prawdy. Rodzinie życzę dużo siły!
Okolice Łochowa to tereny rolne i rekreacyjne. Czy Jadów, czy Strachówka i tak dalej - to wszystko tereny słabo zaludnione, pełno jest domków rekreacyjnych, działek. Jest gdzie mieszkać, jeśli ma pomysł, jak tam wejść i się schować.
Ludzie jesteście jacyś opóźnieni. Ile setek jeszcze komentarzy o usunięciu. To jest decyzja na temat. Zapewne się nie chcą z kimś sądzić i należy to uszanować. A na zaginionym chłopaku nie skupił się nikt.
Podpisywanie list i testów na szkoleniach bhp to niestety dość częsta praktyka, czasem z błogosławieństwem kierujących (bo pilna robota jest) i tylko od prowadzącego zależy czy to wyłapie więc w moim odczuciu tu nie ma żadnego sensownego tropu.
No bardzo ciekawe zaginięcie, o tyle, że naprawde inne. Gdzie więcej przemawia za planowanym oddaleniem sie i zerwaniem wiezi z rodziną niż za zostaniem ofiarą przestępstwa.
Jeśli Tomek miał telefon ktoś powinien sprawdzić kiedy i gdzie było ostatnie logowanie ( choć pewnie już to zrobiono) i jeśli tel został wyłączony czy kiedykolwiek ktoś go jeszcze włączył. Wielka szkoda że w tym sklepie kamer nie było.
Mnie się wydaje że chłopak żyje, był uczuciowy, rodzinny, potrzebował bliskości i bycia razem. Czuł się samotny, wiem coś o tym... To co mówił, było jego wołaniem o pomoc.
Tylko winny się tłumaczy… sprawa śmierdzi na kilometr…. A ktoś ewidentnie ma pretensje, ze być może prawda jest tuz za rogiem. Jak by nie miał nic na sumieniu, to by powiedział jak wyglada jego punkt widzenia-nie skorzystał, ale pierwszy do pretensji.
Panie Tomaszu jest Pan nr 1 w podcast. Odnosnie Sanoka I Leska jest glosna sprawa ( Nie ma podcast u) o synu milicjanta z Leska Andrzeju B z 2013 Roku zanim zabil 2 osoby tez wszystko uchodzilo mu na sucho. Najlepsza osoba do przedstawienia tej dziwnej I przerazajacej historii jest Pan
Odsłuchiwałam poprzedni odcinek który był nagrany z ogromnym szacunkiem dla wszystkich stron. A ocena że Pan były mąż szybko ułożył sobie życie - cóż dla każdego to szybko ma inną wartość. Szkoda że odcinek zniknął. Mam nadzieję że Tomek jednak żyje i wróci do rodziny a jeśli niestety spotkało go coś złego to rodzina zasługuje na poznanie prawy o jego losach a potencjalni winni na ukaranie.
Cieszę się że wysłuchałam tego odcinka o zaginięciu 20-letniej kobiety, przede wszystkim matki. byłemu mężowi nie zależy na prawdzie, gdyby tak było angażował by się w powstanie tego odcinka i był przychylny Pana działaniom wszystkie odcinki są starannie przygotowane jest pan daleki od pomówień tym bardziej nie rozumiem tego oburzenia Myślę że zdjęcie tego odcinka nie pomoże sprawcy"zaginięcia" tym bardziej daje do myślenia
Jeśli prosił o podpis na liście obecności, to zrezygnował z obecności, ale zamierzał wrócić do pracy i nie chciał mieć kłopotów z powodu przegapienia szkolenia.
Myślę, że został zamordowany. Może jacyś koledzy od ćpania się go pozbyli jak zszedł na imprezie. Małe miasto, szczelne środowisko. Bardzo dziwna była dla mnie reakca jego siostry na pytanie dziennikarza o monitoring w tym sklepie. Jakby nigdy na to nie wpadła. Ciekawe, bo powinna to mieć sto razy przemyślane.
"Jeszcze będzie o mnie głośno, wszyscy o mnie usłyszycie ", "Będziesz mnie szukał ", "Zobaczysz jak jeszcze wszyscy będą mnie potrzebować. Będę wszystkim potrzebny". To w moim odczuciu brzmi jakby w planie było zrobienie czegoś co miałoby przynieść duże korzyści materialne, ale jednocześnie spowodowałoby, że będzie musiał się ukrywać.
Sprostowanie, a wystarczyło po prostu wcześniej udzielić tych informacji. Niekoniecznie trzeba byłoby wyrazić zgodę na publikację rozmowę, a na przytoczenie informacji. Z drugiej strony, facet może naprawdę być niewinny, tylko wszystko świadczy przeciw niemu. I wtedy da przysłowiowy palec - a ludzie sobie dośpiewają resztę. Jeśli jest niewinny, naprawdę mu współczuję.
Panie Redaktorze, szkoda że odcinek usunięty. A propos konfrontacji z mężem: ona przecież się już dokonała ;) Mądrej głowie dość dwie słowie jak mówi przysłowie :)
Mieszkam w Chełmie. Moje okno w kuchni wychodzi na salę, w której odbywał się wtedy spektakl. Zmywałam naczynia i spoglądałam przez okno. Kiedy dowiedziałam się co działo się właśnie w tym momencie czuje strach i niepewność. Obok działa się masakra, a ja niczego nie świadoma cieszyłam się spokojnym wieczorem. Wszystko działo się na wyciągniecie ręki...
Gdyby mąż nie miał nic za uszami to robiłby wszystko by odnaleźć żonę. Marta musiała przechodzić przez piekło z powodu swojego męża i to on stoi za jej zniknięciem. A policja zamiast go przycisnąć nic nie robi już tyle lat.
Niepotrzebnie usuneliscie, redakcjo, material z Panią Martą. Był bardzo rzetelny, przydatny, nie wyrzadzal zadnych szkod mężowi, nie bylo tam jego danych. Usuwajac material wedlug mnie pomogliscie mężowi w pozbyciu sie naglasnianiu sprawy, widac bardzo go ten fakt zabolal. Powtorze, zle ze usuneliscie material.
Wiesz. akurat w tej historii, to "na dwoje babka wróżyła". Są przesłanki, że chłopakowi coś się z głową porobiło przez świństwa, które zażywał. Mogły się pojawić jakies paranoje. Może rzeczywiście pod wpływem tego poszedł w włóczęgę i bezdomność? Co oczywiście nie gwarantuje, że nadal żyje. Mógł tez niestety odebrać sobie życie...
Ludzie ! Powiem kròtko. On nie żyje , trudno to zrozumieć. Ale on jest martwy, w jaki sposòb ,? Jest jeden. Ale lepiej nie mòwić, bolesne dla rodziny, przykro mi 😢
Co do męża P. Marty tylko winni się tłumacza. Sprawiedliwość w końcu zatriumfuje. Jeśli chodzi o sprawę P. Tomka to dziwny dzień wybrał na 'ucieczke' z domu. Po imprezie człowiek raczej myśli, żeby położyć się do łóżka i spać. Pustostan nie jest jednak nazbyt miłym lokum, dla kogoś kto nie żyje na ulicy.
Takie pisma urzędowe Mają zakłamac sprawy . Działalność gadów Pomaga Team Grifasi . Obcy mogą się podszyć Pod każdą osobę . Wyłączony telefon Loguje się do sieci Co 1,5 godziny . Sprawdziłem .
To tylko podkładka ,"wiadomo " powszechnie że 70% to sprawy rozwiązane ,osobiście nie znam innych 28% , i mógłbym wyliczać wiele przykładów z Polski i nie tylko ,odpowiednio poprowadzona rozmowa ,kilku wywiadowców i sprawa tej młodej mieszkanki J-bia rozwiązana ,smutno
Podpisywanie za kogoś testów bhp to nagminna praktyka. Szczególnie, że te testy powtarza się co 4 lata. Jak ktoś dłużej pracuje to na któryś z nich zdarza się nie przyść ;)
Może skoro tematem jest osoba zaginiona, zamiast skaczących amplitud w tle powinno być zdjęcie tej osoby?? Nie wydaje Wam się? I autorowi? Chyba chodzi o utrwalenie wizerunku, bez tego podkast nie ma sensu oprócz nabijania wyświetleń
Mężowi Pani Marty życzę aby sprawa jej zaginięcia została wyjaśniona przez Archiwum X.
Koniecznie archiwum x z Krakowa!
Też mu tego życzę z całego serca. Niektóre sprawy potrzebują czasu, jak np. sprawa Angeliki Jakubowskiej...
No to ochyba nie będzie miłe dla niego.
@@lidkarad8741 tym bardziej mu tego życzę.
@@diabolinka1 dokladnie😁
Nie powiniście usuwać tego materiału tylko dorzucić na koniec tą wypowiedź z listem i jeszcze raz wrzucić do sieci. Mąż miał okazję się wypowiedzieć wcześniej i tego nie zrobił.Trzeba zacząć poważniej traktować pracę reporterów. To ciężka i mozolna robota ale robi dużo dobrego. I szkoda poddawać się szantażom. Gdyby małżonek nie był w ogóle pytany o swoją wersję to bym zrozumiała decyzję o wykasowaniu reportażu z neta. Materiał nie jest stronniczy. I powinien zostać. Choćby tylko z szacunku do pracy twórcy i do kobiety, która zapadła się pod ziemię.
Dokladnie, ulegli szantazowi, maz osiagnal co chcial. Szkoda😢
Odnośnie sprostowania- Od dłuższego czasu słucham wszystkich Pana podcastów, tego ostatniego również i uważam że jest pan bardzo rzetelny i profesjonalny, a podcastów w pana wykonaniu przyjemnie się słucha.
Jak dla mnie to najlepiej opowiadający podcasty na polskim YT bez dwóch zdań.
no wlasnie sie okazalo jaki rzetelny...dno...
@@SS-zg8wx akurat słuchałam tego odcinka, i wypowiadała się w nim kilka osób i miał okazję swoją wersję przedstawić również mąż zaginionej,
@@woszka7319 Ja niestety nie zdążyłam :(
@@SS-zg8wx mąż miał okazję przedstawić swoją wersję nie skorzystał z tej możliwości
Dobrze, że udało mi się odsłuchać poprzedni materiał. Nie rozumiem dlaczego facet, który jest niewinny jest taki roszczeniowy, wrogo do wszystkich nastawiony, zabrania kontaktów rodzinie z dzieckiem? Nie lubi jej znajomych i rodziny bo sam jej znosił.
Nie chcę orzekać, czy jest niewinny czy nie, ale zauważ, że wypowiedziami dla prasy nawet niewinni mogą sobie zaszkodzić - toteż rozumiem dlaczego odmawia komentarzy. Co do dram rodzinnych to zawsze są dwie strony medalu.
Szkoda, że materiał o Marcie został usunięty i szkoda, że były mąż nie chciał porozmawiać. Przecież mógł mieć wpływ na weryfikację ...
Kiedyś może rodzina pozna prawdę.
Dziecko ich wspólne kiedyś też zapyta .... I co wtedy?
@@altair91100 też prawda
Ja się trochę nie dziwię. Pomysł, że przez lata jesteś przez kogoś oskarżana o najgorsze, ci ludzie rozsiewają plotki, ludzie na ulicy/w sklepach/w pracy ciągle komentują.
Nawet aniołek by się wqrwił
@@bs9675 kpisz
Panie Tomaszu, wielka szkoda ze musieliście usunąć poprzedni materiał. To jeden z lepszych na tym kanale. Ciekawe jak to jest, że byłemu mężowi nie zależy na publikowaniu info na temat zaginionej. Fakt, film był jednostronny, ale przecież to był jego wybór.
Film byłby jednostronny, gdyby Tomasz nie skierował pytań do męża zaginionej. A zrobił to. Odmowa-to decyzją osoby, która nie chwyta deski ratunku jaką jest reportaż. Taki podcast trafia do opinii publicznej. Może pomóc w odnalezieniu kobiety. Każdy kogo taka sytuacja spotkała chce by sprawa była nagłaśniana w mediach. Kto tego nie chce .....przynajmniej dziwna reakcją.
Panie Tomaszu. Też uważam, że wykasowany material powinien zostać przywrócony. Nie naruszył pan prawa dziennikarskiego w żaden sposób a przeciwnie wykazał się ogromną rzetelnością podczas zbierania i publikacji informacji. Reprezentuje pan rzadki już typ dziennikarzy, którzy przedstawiają sprawdzone fakty a nie wymyślone historie. I mówię to z perspektywy własnego dziennikarskiego doświadczenia z czasów gdy dziennikarstwo faktycznie było traktowane jako czwarta władza. Proszę nie poddawać się naciskom i szantażom, gdyż pana praca jest naprawdę wartościowa i społecznie niezbędna.
@@icynamonowata4559, tylko ktoś komu nie zależy na rozwiązaniu sprawy tak reaguje. Normalni ludzie, którzy nie mają nic na sumieniu chcą rozgłosu.
@@kasiazet1908 tak, reakcja co najmniej podejrzana ...
nie dane było mi posłuchać niestety
Panie Tomaszu, dziękuję za odcinek o Marcie. Wierzę że dzięki temu, że ta sprawa ostatnio została poruszona w innych podcastach w niedługim czasie ponownie zajmie się nią policja i zostanie wyjaśniona.
Jest Pan niezwykle profesjonalny , sprawa śmierdzi na odległość ! Całe szczęście najlepsi z Archiwum X nie śpią !!!
Wzruszające jak bardzo Siostra Tomka walczy o to aby dowiedzieć się co się z Nim dzieje. Życzę Pani aby rodzina dowiedziała się co się stało z Pani Bratem. Życzę dużo siły.
Myślę, że takim zachowaniem mąż zaginionej tylko wzbudza jeszcze większe podejrzenia. Mam byłego męża, związek był bardzo toksyczny, ale mamy wspólne dziecko i gdyby zaginął pierwsza bym szła go szukać- dla syna. Mam nadzieję, że archiwum x rozwiąże tą sprawę.
Co do sprawy zaginionego chłopaka życzę rodzinie, ale chłopak się odnalazł cały i zdrowy. Jedna z niewielu spraw osób zaginionych gdzie widać szansę, że chłopak żyje. Słuchając tego co chłopak mówił, że będzie o nim głośno + narkotyki pomyślałam o jakimś zaburzeniu bądź chorobie która się uaktywnia, a rodzina nie była jej świadoma. U mojego kuzyna schizofrenia uaktywnia się w wieku dorosłym po stresujacej sytuacji i to w bardzo najsilonej formie, ale to tylko moje przemyślenia. Życzę powodzenia i spokoju.
Szkoda że materiał został usunięty ale uważam że był najbardziej rzetelny i warty by go opublikować. A prawda i tak wyjdzie na jaw.
Sprawa zaginięcia Marty już została w pamięci, już wreszcie może kogoś zacznie solidnie uwierać. Nie ma przyzwolenia społecznego (tak) na to aby ginęła młoda osoba, aby dziecko nie miało własnej mamy, Osoby, która dała mu życie. Ja chciałabym się dowiedzieć prawdy, a jestem obcą osobą, to co dopiero osoby naprawdę życzliwe Marcie, te, którym zaginięcie Jej zrobiło jakąś szkodę w życiu. Materiał był obiektywny ale myślę, że Wasz ruch tym bradziej pokazuje DLACZEGO trzeba nagłaśniać takie tematy, takie sytuacje. Widać komu zależy albo nie, na odnalezieniu zaginionej. A teraz zaczynam odsłuch o zaginionym Tomaszu.
Odnośnie sprostowania. Taka duża redakcja usuwa materiał przez jakiś list od adwokata????????? Gratuluję, teraz będziecie usuwać reguralnie podcasty.
Pan Tomasz jak zwykle top. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu, najlepszy z najlepszych.
Świetnie zrobiony odcinek. Zestawienie reakcji dwóch rodzin, którym zaginęły bliskie osoby. Lepszego komentarza do zaistniałej sytuacji z odcinkiem Marty nie trzeba. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za każdy odcinek podcastu.
W moim odczuciu ,człowiek który nie ma nic na sumieniu oraz nie ma sobie nic do zarzucenia ,robiłby wszystko aby naglosnic sprawe i dowiedzieć się co się stało z już była żoną, normalne jest ,że gdy ginie bliska nam osoba człowiek ,,staje na głowie " aby dowiedzieć się gdzie jest,co się z nią dzieje i czy żyje...reakcja byłego już męża wskazuje na jego lęk przed odkryciem prawdy na temat zaginięcia ex małżonki. Chyba wszyscy domyślają kto stoi za ,,rzekomym zaginieciem".
Panie Tomaszu Pana praca dziennikarska jak zwykle na najwyższym poziomie,materiał rzetelnie przygotowany. Pozdrawiam
Trochę bez sensu że jako tak duża redakcja daliście się zastraszyć jakimś pismem pisanym na kolanie i usunęliście materiał. Materiał był obiektywny.
Ale po co ciągać się po sądach z oszołomem. Mam nadzieje, ze zajmie się sprawa Archiwum x i prawda ujrzy światło dzienne.
@@TheThora6 właśnie przez ich materiał ta sprawa może być bliska wyjaśnienia! A oni ulegli i usunęli obiektywny film
Archiwum X dysponuje aktami sprawy i zapewne ma o wiele więcej informacji niż w materiale, poza tym materiał usunięty tylko z sieci, a nie w ogole.
Zgadzam się z twoja opinią.
@@TheThora6 i co z tego? Idac tym tokiem rozmowana wszystko powinni usuwac bo w kazdej sprawie ktos z rodziny czy znajomych wystosuje list przez adwokata.
Dali sie zastraszyc bez absolutnie zadnych podstaw, w sądzie to ten mąż jedynie by sie pogrążył.
Pana podcasty są bardzo profesjonalne, oraz rzetelne. Bardzo dużo ludzi zdążyło odsłuchać podcast o którym mowa. Mąż nie może spać spokojnie ☝️
Streszczenie sprostowania męża - Mężem był wspaniałym, idealnym, bez skazy. A żona, to zła kobieta była.
To taki schemat zaginięć kobiet w Polsce. Po zaginięciu mężowie oskarżają kobiety o bujne życie towarzyskie i nieinteresowanie się dziećmi. Szkoda, ze przed zaginięciami nikt o tym nie słyszał i jedyna osoba, która to może potwierdzić, to mąż.
@@anezka479 Nie ma co generalizować. Są przypadki, gdzie kobiety idą w miasto, zostawiają dzieci i rodzinę, więc zalecam emocje odstawić na bok. Każdy przypadek to osobna kwestia i należy do tego podchodzić w sposób indywidualny.
@@janekptasznik44 pisałam o schemacie, a nie o indywidualnych przypadkach.
@@anezka479 Każdy przypadek jest indywidualny, więc nie ma co z tego robić generalizacji. Małpy już koło dawno temu wynalazły :)
@@janekptasznik44 może Pan jest tym eks-mężem, który kazał usunąć odcinek. Nie zdziwiłoby mnie to.
Były mąż P Marty lepiej by dziecku powiedział, że kobieta, którą zna nie jest jego matką... zamiast prawnikami wszystkich szczuć. Oby ktoś życzliwy uświadomił małolata.
Odnośnie P Tomasza, to mam małą alegorie. 2 lata temu, latem, w nocy mój kolega poszedł się kąpać do jeziora. Zniknął pod taflą wody. Świadkowie, ktorzy rzekomo widzie go na dworcach zglaszali sie nawet po tym, gdy wyłowiono zwloki...
Panie Tomaszu ,mogę się tylko domyślać ile pracy potrzeba na przygotowanie odcinka. Jestem na bieżąco z odsluchaniem odcinków , ale szkoda bo dużo osób odsłuchuje po dłuższym czasie od publikacji. A zawsze nawet najmniejszy ślad lub wiadomość przy zaginieniu est ważna. Zycze Panu wytrwałości i spokoju ducha. Bardzo przyjemny głos . Pozdrawiam.
Co do poprzedniej sprawy - ciagle mi ten facet nie pasuje,jak nie ma nic do ukrycia to czemu nie chce nic powiedziec a pismo kazal napisac prawniczce,zeby powazniej wygladalo, to nic nie znaczy,zaplacil,to mu napisala. Jak mawiala moja ciocia, "bez polowki nie rozbierzesz"
Dokładnie, nawet jeśli między nim a żoną był konflikt to co mu szkodzi odnieść się do sprawy. W końcu to była jego żona i matka jego dziecka. Ewidentnie jest coś na rzeczy.
Szkoda ze usunęliście materiał o zaginieciu p. Bieniaszewskiej. Można było materiał zostawić a na koniec opatrzyć go komentarzem wraz z przeczytaniem sprostowania aby każdy mógł ocenić samodzielnie relacje bliskich tej kobiety. Sama jestem prawnikiem i sadze se takie rozwiązanie nie naraziłoby redakcji na problemy.
Jak zwykle zachował się Pan z wielka klasą i wyczuciem. Mam głęboka nadzieje ze ta sprawa doczeka się rozwiązania. Oczywiście tak samo będę śledzić dalsze postępowanie w sprawie Pana Tomasza
Jestem tego samego zdania.
Też uważam, ze podcast powinien zostać ze sprostowaniem męża. Teraz jest sytuacja gdy to on „ma głos” a rodzina zaginionej nie 😢
Witam od dłuższego czasu odsłuchuje podkasty i jestem pod wrażeniem dobra robota proszę robić swoje DZIĘKUJĘ BARDZO 👍
Witam Panie Tomaszu ,
Nadrabiam zaległości w słuchaniu Pana podcastow, udało mi się obejrzeć odcinek, który Pan usunął...
Szkoda...dobry materiał....może w końcu uda się zrobic podcast o Karince Surmacz.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję 🌹🌹🌹
Możliwe, że tą widzianą przez świadków osobą był Tomasz, ale niekoniecznie. Czasem są ludzie bardzo podobni do siebie. Zdarzyło mi się kilka razy zobaczyć osobę łudząco podobną do mojej cioci. Za pierwszym razem było to w kolejce do kasy w markecie, w pierwszej chwili naprawdę byłam przekonana że to ciocia, dopiero po chwili i przyjrzeniu się zrozumiałam, iż to tylko ktoś bardzo podobny. Zatem komuś obcemu naprawdę może wydawać się, że widział osobę z plakatów o zaginięciu a tak naprawdę to był ktoś inny. Tamtą panią zdarzyło mi się widzieć jeszcze kilka razy i zawsze byłam zafascynowana tym niezwykłym podobieństwem do mojej cioci. To ciekawe, że takie podobieństwa się zdarzają, zastanawiam się również, ile osób chcących pomóc w poszukiwaniach zaginionych zwiodło właśnie coś takiego
dokładnie! ruclips.net/video/siTo15_PERk/видео.html
w ogóle kiedyś widziałam dokument nt. badań genetycznych ludzi tak bliźniaczo podobnych do siebie.
ja sama miałam znajomych ( 2 dziewczyny + chłopak)- była między nimi różnica wieku ( około 1-2 lata), z różnych części polski pochodzili- a jak stali obok siebie to wyglądali jak trojaczki ;-)
@@VeronicaSzd może byli rodzeństwem.
Jak szybko mąż pani Marty wysłuchał tego podcastu, ja też życzę mężowi pani Marty żeby sprawa jak najszybciej została wyjaśniona przez Archiwum X
Mocno dziwny ten wątek wypuszczenia go przez kolegów tylna furtka i odcinanie łańcucha tarczą , przecież to generuje chałas i subtelne nie jest . Tłumaczy to tylko fakt ,ze byli po narkotykach i może odklejeni. Myślę, że on żyje, na jakimś pustostanie .
Zdążyłem wysłuchać histori Marty nie mam żadnych wątpliwości co się stało
Apel siostry pana Tomka przejmujący jeżeli żyjesz to daj im znać nikt nie zasługuje na takie udręczenie trzymam kciuki oby się odezwał 🙏
Uważam, że poprzedni odcinek, zrealizowany był przez Pana z ogromną rzetelnością, ale również dystansem do "jedynego slusznego" rozwiązania tej sprawy.
Szkoda, że pan mąż nie skomentował dlaczego jest tak wrogo nastawiony do rodziny, dlaczego odbiera dziecku możliwość relacji z rodziną zaginionej żony. Być może nie daje to przesłanek do rozwiązania sprawy Pani Marty, ale pokazuje charakter jej byłego męża, zaborczość, brak poszanowania do wolności własnej drugiego człowieka.
Przykro mi, że Pana praca została zmarnowana i nie może dotrzeć do wszystkich zainteresowanych.
To niesprawiedliwe.
Czy to nie jest tak, że sądownie można nakazać obowiązek widzeń z rodziną źony? Z dziadkami z krewnymi drugiej strony?
@@nqs3334 można. Właśnie nie rozumiem jak rodzina Marty może o dziecko nie walczyć!
Pozdrawiam z Italii Chciałabym powiedzieć że jeżeli mąż sobie układa życie i wprowadza do domu inną kobietę to znaczy !!! że jest pewien że żona już nigdy nie przekroczy progu domu !!!Więcej niż pewien !!!
Brak odpowiedzi często bywa najlepszą odpowiedzią. Ale zbrodnie doskonałe nie istnieją, a sprawiedliwość często przychodzi po swoje w najmniej spodziewanym momencie. I mam nie tyle nadzieję, co pewność, że i K. w końcu się o tym przekona. A póki co musi niestety wystarczyć świadomość, że codziennie żyje w lęku, czy to już ten dzień, czy jeszcze nie. Ot, taka luźna refleksja bez związku z dzisiejszym odcinkiem.
Gdyby zbrodnia doskonała nie istniała to taki termin nie występowałby w użyciu.
@@janekptasznik44 uwielbiam tych ludzi, którzy nie mają pojęcia o czym mówią i klepią takie komunały
Stosunek męża zaginionej do tego materiału który został usunięty działa na jego niekorzyść. Mam nadzieję ,że sprawa zostanie wkrótce rozwiązana. Skoro uważa się za niewinnego to materiał powinien zostać a może akurat ktoś kiedyś trafiłby tutaj, wysłuchał i okazałoby się,że coś wie a to przyczyniłoby się do szybkiego rozwiązania sprawy. Jak widać mężowi nie zależy i jeszcze sabotuje tak ważny materiał który mógł mieć wpływ na rozwiązanie tego tajemniczego zaginięcia 😭
Bardzo profesjonalnie opowiedziana historia. Gratuluję warsztatu.
Panie Tomaszu, prośba o zapoznanie się ze sprawą Piotra Pietrzaka, który zaginął w Sochaczewie 23.01.2020. Tutaj też jest dużo nie wyjaśnionych wątków.
Dziękuję Panu za tak wnikliwa pracę która Pan prowadzi👍👍👍. Czekam na następny materiał. Pozdrawiam
Jest Pani niezwykle dzielną osobą.
Mam nadzieję że cały ten Państwa koszmar skończy się powrotem brata. Szczerze Pani tego życzę.
Witam Panie Tomaszu! Najbardziej boli bliskich, gdy czlowiek znika i nikt nie ma wieści. To jest straszne. Dziękuję bardzo za przypominanie tych spraw, bo w tej grupie mogą być zabójstwa i zwykle zaginięcia z wlasnej woli. Pozdrawiam serdecznie. Życzę z całego serca rodzinie o idkrycie prawdy! 💓💓💓💓💓
żałuję że wasz poprzedni odcinek został usuniety. możliwe że po latach byłby to jedyny wmiare obiektywny (na tyle ile to mozliwe) opis tamtych zdarzeń dla młodego chłopca który napewno kiedyś usłyszy o historii swojej mamy i będzie szukał odpowiedzi których nie da mu ani Ojciec ani ciocia czy babcia ktorych mozliwe nigdy nie pozna... rozumiem powody ale obawiam się ze to własnie ten młody człowiek jest ofiarą tego sprostowania. Bez wzgledu na to kto stoi za zaginieciem jego matki.
Nie mniej jednak Panie Tomaszu swietnie wykonana praca i musze przyznac ze slucham wielu podkastow z tematyka kryminalna ale Pana materialy trafiaja do mnie najlepiej.
W internecie nic nie ginie
Jak jego ojciec trafi w zaświaty będzie można opublikować odcinek ponownie :)
@@natecka7 no ale kto z nas tego dozyje?
@@Irin4cl0ckw0rker dawaj reupload - jak masz...
@@rol-nick I tak spadnie za prawa autorskie :)
Ja myślę, że podpisanie testu zamiast zaginionego to zwykła przysługa kolegi. Być może wiedział że Tomek imprezował dzień wcześniej i w razie czego mieli taką umowę, by się kryć nawzajem.
Ciesz się, że udało mi się wysłuchać poprzedni podcast. Mam nadzieję, że siostra tej Pani będzie szukać i nagłaśniać tę sprawę. Tego chyba nikt jej nie zabroni... taką mam refleksję...jeśli koleżanka była tylko tą ze szkoły, nie przyjaciółką, nikim bliskim, to zależałoby jej wciąż na jej odnalezieniu, mówieniu o tym, po tylu latach ?
27:37 moim zdaniem to jest bardzo podejrzane co mowi siostra. Wsluchajcie sie dobrze
Materiał o Marcie był dobrze zrobiony. Szkoda, że usunęliście material, moim zdaniem nie naruszał on dobra męża Marty
Powinni go dodac z powrotem. Bo najzwyczajniej ulegli szantazowi bez zadnych podstaw.
Cieszę się, że jestem na bieżąco i wysłuchałam tam tego odcinka. Mieszkam nie daleko i nie słyszałam o tej historii.
Moja wewnętrzna intuicja podpowiada mi że Tomasz żyje .Jeśli chłopak był pod wpływem narkotyków to byc może dalej jest i jego obraz postrzegania sytuacji jest mocno zakłócony. Rozstanie rodziców musialo w nim wywołać wielka traumę i chęć odwetu .Jedno mnie tylko nurtuje ...po jaką cholere prosił kogokolwiek aby złożył podpis w jego imieniu na szkoleniu skoro wiedział że to dla niego nie istotne skoro planował swoje zniknięcie.
Niestety, ale to, że Tomek nie został zamordowany (hipotetycznie) nie wyklucza, że nie żyje. Jeśli miał coraz poważniejszy problem z substancjami psychoaktywnymi, to mogło niestety skończyć się ostatecznie tragicznie.
"nie chce żeby ludzie widzieli mój ryj". Strasznie smutne. Brzmi jak ciężka depresja. Mam wrażenie, że to się źle skończyło:(
A mnie brzmi jak wymyślony na poczekaniu pretekst, żeby wyjść tylnym wyjściem. Więc albo musiał się przed kimś ukryć albo taką konieczność podpowiedział mu zniszczony dragami mózg. Chodził do pracy, imprezował, typowe objawy depresji... Na imprezę też nie dotarł w czapce-niewidce, na imprezie chlał z innymi, nie mając na sobie niewidzialnej peleryny, różni ludzie widzieli go w różnych sytuacjach.
Ja wiem że dzisiaj hasło "depresja" tłumaczy się wszystko. Nie mam wątpliwości że mnóstwo osób na nią cierpi ale to też nie tak że to magiczne zaklęcie które w każdej sytuacji wytłumaczy wszystko.
Mysle, że może bal się wyjść normalnym wyjściem bo kogoś się obawiał, ktoś mu groził, na niego czekał?może był winien komuś pieniądze..?
Jak sie przesadzilo z towarem to twarz wykreca I szczeka lata. Poza tym na zejsciu miewa sie rozne psychozy I manie przesladowcze. Lub tez moze ktos czekal rozliczyc sie z towaru Roznie moglo byc. Koledzy wiedza co sie z nim stalo na bank.
Jeżeli wiecie co to jest zwała po fecie to w pełni rozumiecie te słowa
Obstawiam, że wyciął jakiś numer, ktoś go szukał. I był to ktoś z najbliższego kręgu, stąd alibii, że pisał test. Źle wyliczył, wyszło mu ze chwilę przycichnie ale coś temu przeszkodziło. Był świadkiem, jak ktoś coś zrobił i go szantażował lub komuś chciał zejść z oczu. Choć skoro już w lipcu coś o tym wspominał, to raczej miał być jakiś grubszy numer i być misę ktoś go oszukał. Wiem, że chaotycznie pisze ale.... Ponadto po tych dragach to mógł łapać niezłe schizy. Pamiętam jak kolega swego czasu po samym piciu miał schizę, że policja chce go aresztować choć zupełnie nie było racjonalnie ku temu powodów. W cięcie kłódki po pijaku lub na ciężkim kacu diaxą absolutnie nie wierzę.
Dobrze że zdążyłam odsłuchać ten poprzedni odcinek.
Bardzo bym chciała żeby znaleziono szczątki tej młodej kobiety a mordercy udowodniono winę...
Ciekawa sprawa... Może Tomek miał depresję i planował samobójstwo? Może jakieś inne zaburzenia psychiczne po narkotykach. Dlatego mówił rodzinie, że będą go szukać i potrzebować? Z drugiej strony może miał jakieś poważne problemy i postanowił po prostu zniknąć i przemieszczać się co jakiś czas w inne miejsca i właśnie spać w pustostanach? Szkoda, że policja nie przyciśnie też tych kolegów. Przerażające.. Mam nadzieję, że dowiemy się prawdy. Rodzinie życzę dużo siły!
Kojarze Tomka z widzenia. co raz widzę udostępnienia znajomych o zaginieciu. Koledzy zapewne wiedzą dużo więcej niż mówią.
Okolice Łochowa to tereny rolne i rekreacyjne. Czy Jadów, czy Strachówka i tak dalej - to wszystko tereny słabo zaludnione, pełno jest domków rekreacyjnych, działek. Jest gdzie mieszkać, jeśli ma pomysł, jak tam wejść i się schować.
Ludzie jesteście jacyś opóźnieni. Ile setek jeszcze komentarzy o usunięciu. To jest decyzja na temat. Zapewne się nie chcą z kimś sądzić i należy to uszanować. A na zaginionym chłopaku nie skupił się nikt.
To jest perfekt...Jak i co Pan omawia.... Dziekuje
Przykre. Wyrazy współczucia dla rodziny. Dużo, dużo siły ....
Podpisywanie list i testów na szkoleniach bhp to niestety dość częsta praktyka, czasem z błogosławieństwem kierujących (bo pilna robota jest) i tylko od prowadzącego zależy czy to wyłapie więc w moim odczuciu tu nie ma żadnego sensownego tropu.
Szkoda, ze nikt nie pomyslal o tym kubku z kawy ktora pił ten mężczyzna, mozna było zrobic badania czy to Tomek…..
Gdyby chcial zniknac,nie prosilby nikogo o podpis na szkoleniu,bo i po co?
No bardzo ciekawe zaginięcie, o tyle, że naprawde inne. Gdzie więcej przemawia za planowanym oddaleniem sie i zerwaniem wiezi z rodziną niż za zostaniem ofiarą przestępstwa.
Usunięty? O nie ! Wielka szkoda. Coś w trawie piszczy.
Jeśli Tomek miał telefon ktoś powinien sprawdzić kiedy i gdzie było ostatnie logowanie ( choć pewnie już to zrobiono) i jeśli tel został wyłączony czy kiedykolwiek ktoś go jeszcze włączył. Wielka szkoda że w tym sklepie kamer nie było.
Nikomu nie przyszło do głowy, że chłopak mógł mieć po prostu depresję ?
Mnie się wydaje że chłopak żyje, był uczuciowy, rodzinny, potrzebował bliskości i bycia razem. Czuł się samotny, wiem coś o tym... To co mówił, było jego wołaniem o pomoc.
I dlatego uciekł w melanż i dragi
Tylko winny się tłumaczy… sprawa śmierdzi na kilometr…. A ktoś ewidentnie ma pretensje, ze być może prawda jest tuz za rogiem. Jak by nie miał nic na sumieniu, to by powiedział jak wyglada jego punkt widzenia-nie skorzystał, ale pierwszy do pretensji.
Dziękuję za nowy podcast.
Panie Tomaszu jest Pan nr 1 w podcast. Odnosnie Sanoka I Leska jest glosna sprawa ( Nie ma podcast u) o synu milicjanta z Leska Andrzeju B z 2013 Roku zanim zabil 2 osoby tez wszystko uchodzilo mu na sucho. Najlepsza osoba do przedstawienia tej dziwnej I przerazajacej historii jest Pan
Jest bardzo duzo artykulow I nagran na RUclips z akci ,ale dobrze by bylo jakby ktod sie cofnal wstecz
Odsłuchiwałam poprzedni odcinek który był nagrany z ogromnym szacunkiem dla wszystkich stron. A ocena że Pan były mąż szybko ułożył sobie życie - cóż dla każdego to szybko ma inną wartość. Szkoda że odcinek zniknął.
Mam nadzieję że Tomek jednak żyje i wróci do rodziny a jeśli niestety spotkało go coś złego to rodzina zasługuje na poznanie prawy o jego losach a potencjalni winni na ukaranie.
Piękne słowa siostry Tomka
" Jest nas czwórka"
A potem dodała, że może jednak nie.
Cieszę się że wysłuchałam tego odcinka o zaginięciu 20-letniej kobiety, przede wszystkim matki. byłemu mężowi nie zależy na prawdzie, gdyby tak było angażował by się w powstanie tego odcinka i był przychylny Pana działaniom wszystkie odcinki są starannie przygotowane jest pan daleki od pomówień tym bardziej nie rozumiem tego oburzenia Myślę że zdjęcie tego odcinka nie pomoże sprawcy"zaginięcia" tym bardziej daje do myślenia
Nareszcie panie Tomku jest pan 😉
Jeśli prosił o podpis na liście obecności, to zrezygnował z obecności, ale zamierzał wrócić do pracy i nie chciał mieć kłopotów z powodu przegapienia szkolenia.
Dokładnie, gdyby chciał zniknąć to raczej nie zależałoby mu już na tym szkoleniu
Weź pod uwagę, że ta "prośba" to tylko wersja przedstawiana przez znajomków pana Tomasza.
Takie szkolenia są strasznie nudne, często się zdarza że ktoś za kogoś podpisuje listę obecności.
Decyzja mogła zapaść nagle
@@MokryWhale pytanie kogo nie chciał spotkać, kto mógł wiedzieć, że będzie na szkoleniu i kogo ostatecznie spotkał, że już się nie pojawił.
Serio??? Usunęliście odcinek???
Może do materiału o Marcie- można dograć ten komentarz, który jest tutaj, i po prostu wrzucić jeszcze raz jako całość.
Myślę, że został zamordowany. Może jacyś koledzy od ćpania się go pozbyli jak zszedł na imprezie. Małe miasto, szczelne środowisko. Bardzo dziwna była dla mnie reakca jego siostry na pytanie dziennikarza o monitoring w tym sklepie. Jakby nigdy na to nie wpadła. Ciekawe, bo powinna to mieć sto razy przemyślane.
"Jeszcze będzie o mnie głośno, wszyscy o mnie usłyszycie ", "Będziesz mnie szukał ", "Zobaczysz jak jeszcze wszyscy będą mnie potrzebować. Będę wszystkim potrzebny". To w moim odczuciu brzmi jakby w planie było zrobienie czegoś co miałoby przynieść duże korzyści materialne, ale jednocześnie spowodowałoby, że będzie musiał się ukrywać.
Sprostowanie, a wystarczyło po prostu wcześniej udzielić tych informacji. Niekoniecznie trzeba byłoby wyrazić zgodę na publikację rozmowę, a na przytoczenie informacji.
Z drugiej strony, facet może naprawdę być niewinny, tylko wszystko świadczy przeciw niemu. I wtedy da przysłowiowy palec - a ludzie sobie dośpiewają resztę.
Jeśli jest niewinny, naprawdę mu współczuję.
Dziękuję Ci za ten odcinek 💙😁
Rzetelność dziennikarska jest najwyższej próby u Pana 😉😊🌹
A może powodem zaginięcia był wypadek. Ktoś go śmiertelnie potrącił i skutecznie ukrył ciało.
dobrze, ze udalo mi sie obejrzec
Panie Redaktorze, szkoda że odcinek usunięty. A propos konfrontacji z mężem: ona przecież się już dokonała ;) Mądrej głowie dość dwie słowie jak mówi przysłowie :)
Mieszkam w Chełmie. Moje okno w kuchni wychodzi na salę, w której odbywał się wtedy spektakl. Zmywałam naczynia i spoglądałam przez okno. Kiedy dowiedziałam się co działo się właśnie w tym momencie czuje strach i niepewność. Obok działa się masakra, a ja niczego nie świadoma cieszyłam się spokojnym wieczorem. Wszystko działo się na wyciągniecie ręki...
Ma ktoś pobrany usunięty odcinek?
Też jestem ciekaw.
Dziwne, że w przypadku p. Tomasza wersja samobójstwa nie jest jakby w ogóle brana pod uwagę.
Sumienie mu nie pozwala.....
Pozwólmy mówić panu mężowi pani Marty.
Panie Tomasz, Czy mógłby Pan przedstawić schemat doboru spraw ? Jakie czynniki lub okoliczności wpływają na zainteresowanie się konkretną sprawą?
Gdyby mąż nie miał nic za uszami to robiłby wszystko by odnaleźć żonę. Marta musiała przechodzić przez piekło z powodu swojego męża i to on stoi za jej zniknięciem. A policja zamiast go przycisnąć nic nie robi już tyle lat.
Niepotrzebnie usuneliscie, redakcjo, material z Panią Martą. Był bardzo rzetelny, przydatny, nie wyrzadzal zadnych szkod mężowi, nie bylo tam jego danych.
Usuwajac material wedlug mnie pomogliscie mężowi w pozbyciu sie naglasnianiu sprawy, widac bardzo go ten fakt zabolal.
Powtorze, zle ze usuneliscie material.
Mi odrazu sie skojarzylo ze ten chlopak ze sklepu moglby to byc on, ktos go moze pobil, stracil pamiec...
Myślę, że Tomek nie żyje. Sprawdzić kolegów i ojca.
Wiesz. akurat w tej historii, to "na dwoje babka wróżyła". Są przesłanki, że chłopakowi coś się z głową porobiło przez świństwa, które zażywał. Mogły się pojawić jakies paranoje. Może rzeczywiście pod wpływem tego poszedł w włóczęgę i bezdomność? Co oczywiście nie gwarantuje, że nadal żyje. Mógł tez niestety odebrać sobie życie...
@@Florka100 jak człowiek sam sobie odbiera życie to raczej swojego ciała potem nie ukrywa
@@GloriaPolonia89 zdziwiłabyś się. Niektórzy to robią w odludnym miejscu specjalnie
Sądownictwo w Polsce widać gorsze niż w UK ,a to znaczy coś
Ludzie ! Powiem kròtko. On nie żyje , trudno to zrozumieć. Ale on jest martwy, w jaki sposòb ,? Jest jeden. Ale lepiej nie mòwić, bolesne dla rodziny, przykro mi 😢
Co do męża P. Marty tylko winni się tłumacza. Sprawiedliwość w końcu zatriumfuje.
Jeśli chodzi o sprawę P. Tomka to dziwny dzień wybrał na 'ucieczke' z domu. Po imprezie człowiek raczej myśli, żeby położyć się do łóżka i spać. Pustostan nie jest jednak nazbyt miłym lokum, dla kogoś kto nie żyje na ulicy.
Takie pisma urzędowe
Mają zakłamac sprawy .
Działalność gadów
Pomaga Team Grifasi .
Obcy mogą się podszyć
Pod każdą osobę .
Wyłączony telefon
Loguje się do sieci
Co 1,5 godziny .
Sprawdziłem .
To tylko podkładka ,"wiadomo " powszechnie że 70% to sprawy rozwiązane ,osobiście nie znam innych 28% , i mógłbym wyliczać wiele przykładów z Polski i nie tylko ,odpowiednio poprowadzona rozmowa ,kilku wywiadowców i sprawa tej młodej mieszkanki J-bia rozwiązana ,smutno
Podpisywanie za kogoś testów bhp to nagminna praktyka. Szczególnie, że te testy powtarza się co 4 lata. Jak ktoś dłużej pracuje to na któryś z nich zdarza się nie przyść ;)
💚
Myślę że coś mu się stało nawet zamordowany
Brawo panie Tomku
Polityczne reklamy do kitu
odnajdzie się
kiedy?
@@ewalewandowska1825 tego nie wiem
@@prawdydotyk1515 To skąd wiesz, że się odnajdzie?
@@ewalewandowska1825 mam taką nadzieję
Może skoro tematem jest osoba zaginiona, zamiast skaczących amplitud w tle powinno być zdjęcie tej osoby?? Nie wydaje Wam się? I autorowi? Chyba chodzi o utrwalenie wizerunku, bez tego podkast nie ma sensu oprócz nabijania wyświetleń