WYGRAŁEM LICYTACJE Z ZABYTKOWYM I CENIONYM POLSKIM WZMACNIACZEM ! | UNITRA PW 7010 !
HTML-код
- Опубликовано: 23 янв 2025
- -------ROZWIN!-------------
Jak się spodobało nie zapomnij o subie i łapce w góre, mega to motywuje !
:D
Masz sprzęt audio do naprawy albo pobity ekran w telefonie ? Zajmę się tym,
tylko odezwij się tutaj!- www.instagram....
W planach mam budowę studia i warsztatu w jednym robić jeszcze lepsze filmy ! Byłbym mega wdzięczny gdybyś przyśpieszył ten proces
wspomóc mnie możesz tutaj - patronite.pl/a...
ZAPRASZAM DO KUPNA SPRZETU AUDIO :
allegro.pl/uzy...
WZMACNIACZ Z ODCNIKA UNITRA PW 7010 - allegro.pl/ofe...
Kolumny Unitra Tonsil Zg-30-C114 allegro.pl/ofe...
NAD 701 allegro.pl/ofe...
NAD 7240PE allegro.pl/ofe...
NIKKO NR-700 allegro.pl/ofe...
* W planach mam budowę studia i warsztatu w jednym by robić jeszcze lepsze filmy ! Byłbym mega wdzięczny gdybyś przyśpieszył ten proces
wspomóc mnie możesz tutaj - patronite.pl/adameq
* Masz sprzęt audio do naprawy albo pobity ekran w telefonie ? Zajmę się tym! W opisie filmu masz link do mojego instagrama odezwij się tam !
Pracując w firmie zbierającej elektro-złom, uratowałem przez kilka lat, ładnych kilkadziesiąt sztuk, takich i podobnych sprzętów od Unitry, Diory po MacWatts.
Do tego kolumny Tonsil, Unitra, Altus...
Nie dość że ocaliłem je przed śmietnikiem, destrukcją w naszej firmie lub zapomnieniem, to wiele z nich amatorsko naprawiałem (ucząc się z filmów i porad znajomych elektroników) a ogromną część sprzedałem koneserom w różnym wieku. Jeszcze miesiąc temu sprzedałem ostatni komplet tych, które bardzo długo służyły mi w domu po odnowieniu. A były to Diora Polaris 200 i jakiś wzmacniacz Fisher, pod którym grały na 50% (ponieważ nigdy nie lubiłem "męczyć" rzemiosła Polskich i zagranicznych fabryk).
Fajnie że są jeszcze osoby ratujące historię produkcji dobrego sprzętu. łapa w górę !!!
Szanuję, dobrze że nie trafiły na śmietnik bo to są cenne sprzęty. Nowych wzmacniaczy tak grających nie kupi się w tych cenach
Taka praca to jak w PRL bycie kierownikiem sklepu, w sumie dowolnego, czysta żyła złota! Nieźle się wzbogaciłeś z pewnością, biorąc pod uwagę nadmuchane patologicznie ceny.
@@NecrosDeus Nie. Nie żądałem wiele za sprzęt. Nie dlatego że nie mogłem, bo mogłem ale dlatego, że gdy wiedziałem w jakie ręce trafi i będzie szanowany, to wiele razy była to symboliczna kwota. Kilka razy też odmówiłem sprzedaży, widząc po kimś, że wzmacniacz czy tuner nie dotrwa nawet pół roku. Ale przy tej ilości towaru, nawet za tą symboliczną kwotę, w końcu uzbierała się dobra kwota, którą można było przeznaczyć na własne potrzeby. Tym bardziej, że poza takim sprzętem było mnóstwo komputerów dobrej jakości, laptopów i smartfonów, na tamte czasy, było to coś, czego ludzie za dobrą cenę potrzebowali kupić...
Miałem taki wzmacniacz tylko w czarnym kolorze wiele lat temu, z altonami grał fajnie, choć fanem pl sprzètu nie jestem to miło wspominam ten wzmacniacz, pozdro, fajnie że lubisz naprawiać, reaktywować urządzenia, powodzenia i dalszego rozwoju życzè.
Świetna robota Mistrzu 👍👍👍
Problem tych wzmacniaczy tak samo WS303 był taki że chyba większość wychodziły skopane z fabryki. jak się komuś trafił dobrze zmontowany i wyregulowany egzemplarz to był zadowolony. Ustawiano tak te wzmacniacze żeby chyba po to żeby się nie grzały. Bias na bardzo niskim poziomie zaledwie 1-5mA albo jeszcze mniej powodowało to oczywiście generowanie dużych zniekształceń bliżej im było do klasy B niż AB. Po renowacji i prawidłowych ustawieniach te sprzęty grają całkiem przyzwoicie.
Zwory zamiast kondensatorów znajdziesz również w nowym sprzęcie 😀
Jeszcze się nie spotkałem, ale jak tak jest to masakra
Naprawiaj i naprawiaj.Super plus za wiedze i ogarniecie między innymi tych naszych starych klocków z tz.Unitry.pozdr. i prosze o wiecej filmików.
Sprzęt Unitra chowa się do sprzętu "Sansui", który ma o wiele lepszy dźwięk, niskie zniekształcenia harmoniczne i duży stosunek dB do sygnału.
Zgadza się, miałem amplituner sansui R30 świetny sprzęcik ale cena też wyższa
A czym się to różni? Układowo bliźniacze konstrukcje, widziałeś w ogóle schemat Sansui Au-222 i Unitry WS303? zniekształcenia także na zbliżonym poziomie. Rotel Ra-713 koniec mocy to samo układowo , ta sama topologia tak samo zniekształcenia.
Tutaj nie ma w nim nic zabytkowego, przecięty wzmacniacz bez szału. 5:39 - na schemacie masz jasno napisane że wartości elementów mogą się różnić.
No jest, ale drut zamiast kondensatorów to nie inna wartość tylko inny całkowicie element
@@adameq9038 dalej nie rozumiesz, producent uznał że nie są potrzebne tam kondensatory. To są zmiany konstrukcyjne i uproszczenia, na schemacie masz to jasno opisane że projektant nie odpowiada za zmiany.
@@DJMuNiO Nic takiego na schemacie nie mam, a jest to zdjęcie kartki z oryginalnym schematem. A mnie średnio obchodzi co kto za co odpowiada, najważniejsze jest to że te zamiany powodują problemy z działaniem, a teraz wzmacniacz działa bez problemów. Trochę wzmaków miałem i tylko w unitrze takie coś jest. Cały film o tym mówię - tu chodzi o to żeby sprzęt działał powtarzam.
@@adameq9038 problemem jest wiek urządzenia i zużycie komponentów a nie ich brak. Musisz się jeszcze wiele a wiele nauczyć.
@@adameq9038 By zrozumieć o co chodzi z tymi różnymi elementami to trzeba było żyć w PRL. Jak się żyło, to nie dziwiło nic! Realia były takie, że na wagę złota był każdy, ale to dosłownie każdy element elektroniczny. W zasadzie w 100% bazowano na tym, co wyprodukowało kilka zakładów na krzyż. Po pierwsze, te kilka zakładów, w zasadzie po jednym zakładzie na jeden asortyment podzespołów, absolutnie nie mogło sprostać ilościowemu zapotrzebowaniu. Po drugie, jakość produkcji. Nie jest tajemnicą, że to co produkowano w CEMI czy Telpodzie, to wołało o pomstę do nieba, w normalnej gospodarce rynkowej z tymi zakładami nikt by nie współpracował (co nastąpiło po 1990 roku), a w PRL robiono to tylko z konieczności. W CEMI całe serie wyrobów trafiały do kosza, bo albo były w ogóle sknocone na amen, albo nie trzymały parametrów. Z serii produkcyjnych niewiele nadawało się do wysłania do zakładów produkujących elektronikę. O ile do połowy dekady lat 80'tych jakoś dbano o to co się wysyła, to co nie trzymało parametrów było sprzedawane w sieci BOMIS lub trafiało do różnych zestawów edukacyjnych (tranzystory miały "ułomne" oznaczenie - np. D135 zamiast BD135). Później, z powodu ciągle pogarszającej się jakości produkcji, przy brakach w magazynach producentów elektroniki postanowiono, że na taśmy montażowe będą trafiać serie niepełnowartościowe. Od tego momentu jakość elektroniki popsuła się drastycznie. To jest kuriozalne, ale to co było produkowane w czasach największego kryzysu, w czasie Stanu Wojennego, było nieporównywalnej jakości do tego, co robiono po 1985 roku. Tranzystory niepełnowartościowe paliły się od samej myśli, że za chwilę będą pod napięciem. W zasadzie wzmacniacze to zanosiliśmy średnio co 2-3 miesiące do naprawy, a były takie egzemplarze, które psuły się co chwilę. Układy scalone też były makabrycznej jakości. Akurat zaczynałem bawić się w cyfrowe układy. Były projekty składające się z kilku płytek PCB, na każdej po kilka-kilkanaście układów UCY. Zawsze, ale to zawsze były kłopoty przy uruchamianiu, bo CEMI nie potrafiło zrobić najprostszego układu we wszechświecie, czyli UCY7400 czy UL1111! (sic!). Pisząc o jakości nie sposób nie wspomnieć Telpodu. Jechałem 150 km, 2 godziny pociągiem, potem sprint na Zwierzyniecką w Krakowie, gdzie Telpod miał sklep firmowy, a tam 2-4 godziny stania do malutkiego pomieszczenia. Kupowałem hurtowo, bo sam zajmowałem się amatorsko (choć za pieniądze) naprawą sprzętu, plus realizacja zamówień kolegów. Z czterech dużych papierowych toreb, takich 1kg, dwie od razu były do wyrzucenia, z pozostałych dwóch jedna była w miarę pełnowartościowa (na siłę), z drugiej podzespoły nadawały się jedynie na jakieś zabawowe projekty. Telpod to była makabra. W miarę gospodarczego upadania państwa oszczędzano na wszystkim, zwłaszcza rezygnowano z komponentów kupowanych za dewizy. W zasadzie wszystko co się kupiło z Telpodu to miało zaśniedziałe nóżki. Isostaty trzaskały od nowości, rezystory pękały, potencjometry montażowe przy próbach regulacji przerywały, koszmarem były potencjometry regulacyjne, które trzeszczały od nowości bo rozsypywały się ścieżki rezystancyjne. Nie wspominając o podłej jakości montażu fabrycznego, w przypadku wersji stereo ślizgacze różniły się pomiędzy siebie o kilka milimetrów, co skutkowało nierówną pracą (norma w potencjometrach Telpodu). Do tandetnych elementów elektronicznych dochodziła zła jakość montażu. Miałem kolegę, który miał praktyki zawodowe w Kasprzaku, później krótko tam pracował. Wiele osób z załogi montującej coś na taśmie była przypadkowa, taka z ulicy. Znakomita większość załogi miała wywalone na to co robi. To były głównie kobiety, które przyuczono do włożenia elementu elektronicznego i do lutowania. Im było wszystko jedno czy montują jakiś radiomagnetofon, czy przekładają na taśmie serek do opakowania. Jaka była jakość lutowania to czasem widać, i sprawa podstawowa, błędy montażowe były normą. Przy takim luźnym podejściu do pracy zamieniano rezystory czy kondensatory elektrolityczne. Kobiety między sobą prowadziły ciekawe dyskusje, od czasu do czasu coś tam robiąc. Regulacje magnetofonów przeprowadzano z grubsza. Jak po raz setny pracownik zauważył, że PR'ka ustawia się w pewnym położeniu, no to po co podłączać aparaturę? Na wyczucie ustawiało się mniej więcej. I jak tu się dziwić, że magnetofony miały różny poziom zapisu, odczytu, prądu podkładu, itd. Zresztą, tam gdzie montowano radia to często pewne cewki też były ustawiane na wyczucie, czyli wkręcamy do końca i odkręcamy trzy obroty śrubokręta. Co do samej konstrukcji. Projekty Unitry były proste, wręcz prymitywne. To bardziej przypominało układy aplikacyjne z katalogów producentów podzespołów elektronicznych, niż projekt konsumencki. To miało swoje zalety, jak i wady. Do zalet należało małe obłożenie podzespołami, co miało kluczowe znaczenie. Projekt był pomyślany tak, by układ pracował w miarę poprawnie przy czasem koniecznych zamianach wartości podzespołów. Często w magazynach były braki podzespołów o potrzebnych parametrach, więc montowano co było. Zamiana 22uF na 47uF była możliwa. Tak i jak montaż niepełnowartościowych podzespołów. Niestety. Prostacka konstrukcja to kłopoty ze wzbudzaniem się układu, co w przypadku wzmacniacza skutkuje jego "spaleniem". Prostacka konstrukcja, niedbały montaż i elementy dobrane mniej więcej, no i zawsze były egzemplarze z którymi były ciągle kłopoty. Proszę zauważyć, że większość konstrukcji w PRL jest oparta na tych samych projektach. Ja to się zastanawiam co ci konstruktorzy w ogóle robili w tej robocie, wszak musieli do pracy przychodzić co dziennie. Często projekty były lekko nadmiarowe, by wziąć kasę za projekt, po czym zgłosić wniosek racjonalizatorski wynikający z bieżącej konieczności okrojenia go, za co były dodatkowe pieniądze. Tak jak napisałem, projekty były proste, umożliwiające montaż podzespołów o innych wartościach, czasem wynikało to z konieczności bo były braki w magazynie, czasem to był błąd montażowy, co w realiach i etosie pracy w PRL było możliwe do przewidzenia. Te proste projekty jeszcze można było uprościć, więc czasem są braki na płytce. Oczywiście to wszystko miało odbicie w jakości Unitry, dlatego w 1990 roku z ulgą pożegnaliśmy ją. Sentyment pozostał, ale daj Boże by te czasy nigdy nie wróciły!
pozdro
Kiedyś miałęm podobny wzmacniacz ale pod nazwą Continental Edison
Nie masz racji z tymi drutami zworkami w miejscu kondensatorów, były dwa rodzaje płytek, jedna zubożona o 2 kondensatory ze zworkami i obrócone 2 kondensatory względem + i - przyjrzyj się, pozdrawiam.
Hej,trafiłem tu przypadkiem i chyba zostanę;-)
O co chodzi z tą żarówką?
nie wywali ci bezpiecznikow jak ma zwarcie
@@adredy Wywalenie bezpieczników jest całkiem OK. Problemem jest to, że zanim wywali Ci bezpieczniki, to masz to i owo popalone. I tu jest problem.
Dobrze , że wpomniałeś o debilnym Allegro, juz nie chodzi o prowizje za wystawienie ale co jest to allegro lokalnie i dlaczego jak wpisałem licytacje tam kiedys , zostało jako kup teraz, tam chyba ci informatycy są jacyś ..niedorzeczni.
Gałka to może być muszkatołowa a to są potencjometry głośności 😭😭😭😭😭😭
Gdzie nazwałem potencjometry gałkami ?
Zabytkowa to może być kamienica, a nie 40-letni wzmacniacz
A Ford T?
Zabytek to rzecz mające wartość muzealną, historyczną jako dokument przeszłości. Tak więc sprzęt audio jak najbardziej może być zabytkiem, jako np. dokument przeszłości, zwłaszcza Unitra, której w dobrym stanie nie ma aż tak dużo.
Psikanie potencjometrów zmorą handlarzy na allegro, chwilowo ustępują trzaski, a potem prędko następuje powrót do poprzedniego stanu i do tego jeszcze gorzej jest ponieważ bardziej zbiera się w nich syf. Było jeszcze isostaty spsikać do kompletu. Profesjonalnie to się wymienia potencjometry na nowe lub rozbiera, czyści, smaruje oś odpowiednim smarem i składa, ale do tego trzeba mieć trochę wiedzy i narzędzia, zresztą isostaty też się rozbiera i czyści. A tak to ląduje wzmak na sprzedaż z opisem po przeglądzie i serwisie zapsikany PRem, pomijam już że kondensatory powinno się wylutować i pomierzyć. Amatorka.
@@dzozefPL Zobacz film o nad 7240pe tam jest pokazane co robię z potencjometrami i mówiłem w filmie że już pokazywałem jak to robię. Co do Kondów nawet jak sprawne i tak bym je wymienił
@@adameq9038 No i co zrobiłeś z tym potencjometrem!?! W sumie nic, zrobiony po łebkach i tyle! w sekrecie zdradzę ci że one są rozbieralne, ale tak robią ludzie którzy mają pojęcie o robocie, dwa, posiadają do tego odpowiednie zaplecze i narzędzia. Poza tym rzuciłem okiem na aukcję z tą unitrą i co tam jest w opisie?! "Wzmacniacz jest po całkowitej renowacji i gotowy na kolejne lata słuchania"
No ręce opadają! Jaka renowacja!!!??? Zwykłe oszukiwanie kupujących! Mi to by ludzka przyzwoitość nie pozwoliła takich farmazonów pisać!
Obejrzyj sobie filmiki Retro Audio, Hi-Fi Surgery, Krzysztof Popiel, zobacz jak to się robi i przestań ludzi w błąd wprowadzać amatorze!
@@adameq9038 Co kondensatorów miałem na myśli te główne od zasilacza
@@dzozefPL no widzisz jakbyś zobaczył film to byś wiedział co zrobiłem z potencjometram w skrócie ROZEBRALEM GO, ZOBACZ INNE FILMY bo grubo lecisz. Nie nagrywam każdego etapu, każdego pomiaru bo film trwał by godziny, a ludzie tyle nie będą oglodac
@@adameq9038 masz tu filmik jak sie robi potencjometry i nie pajacuj ruclips.net/video/hjC156W1iac/видео.html a grubo to ty lecisz
Takie pytanko , może masz na zbyciu oryginalny układ TA73187P ?
niestety nie
Miałem to gówno czterdzieści lat temu.Dramat.
@@the_normal czemu ?
Tylko fajny wygląd jak na czasy PRL-u. Pozdrawiam.
Co ty mówisz mocny wzmacniacz szło go fajnie przerobić mocne trafo i inne joncowki