Ja bym nie określał PiS-u jako lewicę, ale raczej jako jedyną partię w Polsce, która po zmianach ustrojowych rzeczywiście zrealizowała część lewicowych postulatów. A to z czym ludzie w naszym kraju kojarzą lewicę to akurat zasługa głównie partii politycznych, które przez ostatnie trzydzieści lat określa się mianem lewicy, chociaż oczywiście z lewicowością miały wspólnego dużo mniej niż PiS, który sam siebie określa jako prawicowy. Czyli i po "lewej" stronie i po "prawej" stronie to raczej myślenie życzeniowe niż fakty.
@@maciektrybuszewski9964 och, po jednym komentarzu stwierdzasz moją sekciarską osobowość? wow xD nie mam powodu ich krytykować, jako że przede wszystkim zachwycam się poziomem języka, erudycji, sprawności w artykułowaniu myśli :D
8:00 - twierdze ze w PiSie istnieje duża frakcja lewicowa (wokół Szydło). Co oznacza lewicowość w polityce - wiara w to ze państwo poprzez redystrybucję powinno wspomagać ludzi którzy (chwilowo lub trwałe) nie są w stanie o siebie wystarczająco zadbać. Prawica - wiara w to ze ludzie są w stanie o siebie zadbać lepiej niż państwo, w szczególności ze prywatne inicjatywy charytatywne zadbają o innych bez udziału państwa. To jest istota - wszystko inne to lokalny folklor.
@@tomekg6629 poczytaj Cata Mackiewicza o polityce francuskiej w przededniu I wojny światowej. Już wtedy we Francji prawica i lewica różniły się jedynie stosunkiem do Kościoła, poza tym były tak naprawdę identyczne.
ale to nie jest oś lewica - prawica, tylko co najwyżej socjalizm - liberalizm, a nawet neoliberalizm; nie da się sprowadzić dzisiejszych zagadnień do podziału lewo-prawo, kiedy życie społeczne jest tak mocno zniuansowane; panowie na początku już rozliczyli się z 'lewicowymi' dyktatorami, których tak się nazywa, bo ich aparat państwowy był silny, tak jakby silny etatyzm był 1:1 odbiciem ideału lewicowego, bez znaczenia czy 'silne państwo' pomaga słabszym, czy ich morduje
Światopoglądowo mocno na prawo, a gospodarczo PIS byłby na zachodzie taką dawną chadecją (rodzina, solidaryzm, nauka społeczna kościoła), czyli takim kontynentalnym modelem konserwatywnego welfare state. U nas jest takie mocne przesunięcie na prawo debaty publicznej w hardcorowy neoliberalizm, że jakakolwiek korekta prospołeczna w wykonaniu kogokolwiek będzie się wydawać na lewo, mimo że lewicą nie jest.
PiS zwija państwo tak samo jak neoliberałowie i sypie części elektoratu zapomogę pt. "macie 500 zł i sobie kupcie na wolnym rynku". Sądy nie działają, służba zdrowia nie działa, policja to już praktycznie partyjne bojówki, inwestycje cały czas spadają, mieszkań nie ma i ceny najmu lecą w kosmos, żłobków nie ma, samorządy są okradane przez reformy podatkowe, a potem te "prawomyślne" dostają zwroty, prawa pracowników jak nie były chronione tak nie są bo PIP to fikcja (a pamiętajmy, że PiS próbował wprowadzić hardkorowy neoliberalny Kodeks Pracy, tylko się z tego wycofał po reakcjach) i tak można wymieniać bez końca. Nazywanie tego welfare state i korektą prospołeczną to jakiś żart.
Chodzi o to, że pis jest lewicowy gospodarczo. W domyśle - REALIZUJE postulaty przesuwające stan państwa w tym obszarze w lewo. A nie że realizuje leninistyczne postulaty w swojej pełnej krasie i można powiedzieć, że udało się osiągnąć stan końcowy lewicowego gospodarczo państwa. Przecież wiadomo że to żadni ideowcy w gospodarce ani po prawej ani po lewej, a jedynie populistyczni koniunkturaliści. Tylko tak się składa, że populistyczne postulaty są zmierzające MOCNO w kierunku lewicowym. Najlepsza ich identyfikacja ideowa to "grupa rekonstrukcyjna rządów sanacji". A jakie poglądy (ideowo i jeśli mowa o zaangażowaniu) de facto na gospodarkę miał Piłsudski to w którymś odcinku Pan Marcin przytaczał anegdotę, że marszałek zarządzał, aby panel kwestii gospodarczych na posiedzeniach gabinetu był na samym końcu, żeby mógł szybciej wyjść na papierosa. Czyli albo emocje a nie racje (kierowanie się "sercem", które chociażby komparatywnie względem Endecji to miał po lewej stronie), albo kierowanie się doraźnym populistycznym interesem podtrzymywania poparcia szerokich mas społeczeństwa. Zresztą ile partii działa dziś w identyczny sposób. Przykładem Tusk - czym ideowo to on już nie był i czym nie może być? Będzie tym co wyjdzie z sondaży badania opinii publicznej. Dostosuje swoją ofertę. "Ktoś ma wizję to powinien iść do lekarza". A że lewica pokroju Panów DLR prezentuje takie postulaty z tego co wnioskuję śledząc ich wszystkie odcinki, że nawet najbardziej lewicowe Razem ich nie satysfakcjonuje, to chyba tylko dowód na to, że ich "testu na lewicowość" (zaznaczam, pisowi zarzuca się tą gospodarczą, czego nie dość podkreślać) to żadna partia przejść nie może, a szczególnie taka, która zdobyła 42% głosów w wyborach obejmując rządy i zużywają się przez 8 lat w starciu z realiami. W większości partie większożciowe to de facto partie status quo - ile lewicowości wniósł w gospodarkę USA gabinet Bidena? Czy nie zauważyli Panowie przez ostatnie 16 lat, że po i pis rządziły głównie REAKTYWNIE? Nie ma tu wdrażania żadnej większej idei. PO jedynie jechało w maratonie wydatkowania pieniędzy unijnych, kiedy jeszcze grały jakąś rolę dla nas i wpięcie w zachodni obieg gospodarki tak czy siak wymagało od nas inwestycji infrastrukturalnych, a pis zapisał się właśnie socjalami i redystrybucją, pogłębiającą się biurokratyzacją, rozrostem państwa, etatyzmem. Za platformy na taśmach sami ministrowie mówili że to kraj z dykty i h d kamieni kupa, dzisiaj pisowszczycy chyba tak nie myślą, a społeczeństwo poza jakimiś performance'ami typu wybory Sasina to widzi raczej siłę państwa - ściganie ludzi i przedsiębiorców w pandemii, tłumienie protestów (od przedsiębiorców, przez marsz (rajd*) narodowy w pandemii, po protesty "kobiet"; czy 2 mld na tvp i hegemonię orlenu. Także chyba rozkwitła obsesja wszechobecnych macek spółek skarbu pisu i ich administracji. Prawica lewica w gospodarce to leseferyzm vs silne państwo, protekcjonizm, interwencjonizm. Panowie jojczą, że poza biednymi to pis "dawał" też bogatym czy korporacjom. W innym komentarzu rozbiłem ten argument (przynajmniej jego drugą część), natomiast wciąż nie jest to przejaw prawicowości na osi gospodarczej, bo ani prawica jako taka nie postuluje "dawania bogatym", ani nie jest to niczym innym jak interwencjonizmem, który jest z domeny lewicowej. W prawicowej gospodarce takie rzeczy się nie dzieją (na miarę prawicowości) i nie ma takiego dylematu w ogóle (dawać komu? Bogatym? Biednym? Klasie średniej? Nie - nie daje się nikomu xd). Także apeluję po raz wtóry o uczciwość intelektualną i merytorykę, bo sami Panowie nie zdefiniowali podziału lewica-prawica w domenie gospodarczej, poza anachronicznym przywołaniem postaci Reagana i Salazara czy tam Ortegi y Gasseta, dla jeszcze większego zaciemnienia zagadanienia i zdezorientowania odbiorców. Że niby te podziały są ZUPEŁNIE nieuchwytne, więc to co DLR nawinie ludziom na uszy to jest prawda faktyczna i objawiona xd Tymczasem to nie jest tak, że jakieś rządy są albo prawicowe w 100% albo lewicowe w 100%, nawet gospodarczo. Bowiem na osi gospodarczej pewne poglądy określa się na spektrum pomiędzy anarchizmem/anarchokapitalizmem a komunizmem. Więc skoro sami Panowie naśmiewają się z rzekomego chochoła, gdzie niektórzy pis mianują komunistami, to nie powinni tak samo robić k** z logiki, bo jak rozumiem oni też komunizmu nie postulują, a ideał socjaldemokratyczny w wydaniu któregokolwiek z dwóch Panów pewnie na osi byłby gdzieś w ~50-65% odchylony na lewo. Więc też mówimy tu o jakimś porównaniu relatywnym, kierunku. A z tej perspektywy jak najbardziej - porównując do rządów SLD i PO+PSL to ich można nazwać BARDZIEJ prawicowymi gospodarczo a pisu BARDZIEJ lewicowymi. A to że pis gospodarczo nie był niespodziewaną paruzją ostatecznego państwa doskonałego lewicowo (czy chociażby socjaldemokratycznie) to jasne, ale czy uczciwym intelektualnie zabiegiem jest w ogóle stawianie czegoś takiego jako punkt odniesienia i wyznacznik? Jakby pis był lewicowy światopoglądowo, wspierał tęczowych, wyprowadził krzyż z sejmu, nie sypał grantami na fundacje kościelne i zalegalizował aborcje/związki partnerskie to jestem przekonany, że ta analiza przebiegałaby w ZUPEŁNIE innym duchu, kierunku, narracji i zakończyłaby się innymi konkluzjami. Ale trzeba było wybrnąć z dysonansu poznawczego... (konfliktu na osiach ideowo-gospodarczych).
Ten nawyk myslenia że politycy sie czyms dziela i są jakas specjalna kasta to nie jest cecha samego PISu tylko całej postkomunistycznej klasy politycznej w Polsce dobrze uwieczniona tez na tasmach u Sowy itp. . Podobne myslenie tez można bylo czesto zawuażyc u elit medialnych, artystycznych itp . czy nawet Trzaskowskiego który wchodząc gdzies na impreze rzucał tekstami że to jego miasto itp. Te nawyki myslenia feudalnego są charakterystyczne dla całości postkomunistycznych elit III RP .
@@maciektrybuszewski9964 W republice elity dostają przywileje żeby służyc plebsowi i każdy jest równy wobec państwa . Plebs tez powinien elity rozliczac z tego czy mu dobrze służa . To jest tylko kwestia umowy społecznej ze plebs uznaje jakies przywileje elit .
Pomysł DLR ABC bardzo mi się podoba. Widziałbym to jako nowy coś w stylu ABC Socjaldemokracji czy Socjaldemokracja od A do Z, czym była, czym jest i czym chce być.
Znalazłem ten kanał kilka tygodni przed wyborami. Obejrzałem bardzo wiele odcinków i bardzo milo mi słuchać elokwentnycn wypowiedzi. Nie jestem wyborcą lewicy i ogladalem ten kanał, żeby poznać diametralnie odwrotny pogląd do mojego. Chcialbym zobaczyć odcinek w ktorym panowie opisujecie lewicę o którą byście coś zrobili :)
Dobrze diagnozujecie problem - ludzie nie wiedzą co "prawica" i "lewica" znaczy. Ale nie dlatego, że nigdy nie czytali definicji, ale dlatego, że tych definicji czytali i słyszeli zbyt wiele. Bądź mądry, gdzie każde środowisko i ich pies ten podział definiuje inaczej.
Panowie, ale w Polsce lewicę porównujemy do lewicy jaką znamy, czyli jak Red. Giełzak już nie raz wspominał - postkuministów. Nas, jako społeczeństwo, to trzeba by było nauczyć czym jest w ogóle lewicowości.
Witam Panów, trochę trudno się odnieść do tematu, gdyż nie zdefiniowaliście na początku, co Waszym zdaniem oznacza "lewicowy" lub "lewicowość". Wydaje się, że po jakimś czasie utożsamiliście ją z "socjaldemokracją", a do tego zdaje się, że socjaldemokracją "europejską", bo np. w Polsce była taka partia (Panowie nie mogą chyba pamiętać z racji wieku) SdRP, główna składowa wczesnego SLD, na której tle jednak PiS zrealizował znacznie więcej "lewicowych" postulatów. Być może właśnie lepiej byłoby mówić o "lewicowych postulatach" i zastanowić się, czy była jakaś partia rządząca w tym kraju, która zrealizowała ich więcej, niż PiS, być może wnioski z Panów dyskusji byłyby nieco inne. Tak więc Panowie trochę ustawili sobie przeciwnika :) oraz nie określili, co rozumieją pod terminem "lewicowość". Klasycznie w politologii wyróżnia się dwa główne aspekty w tym względzie: gospodarczy oraz światopoglądowy i na takim "układzie współrzędnych" można próbować określać "lewicowość" i "prawicowość". Jest oczywiste, że w kontekście światopoglądowym PiS nie jest "lewicowe", natomiast w kontekście gospodarczym która partia zrealizowała więcej "lewicowych postulatów" niż PiS? Żadna, włączając w to partie, które się same "lewicowymi" nazywały (SLD, UP), a PiS jak wiadomo od tej nazwy się odżegnuje. Do tego pan Marcin wymienił wiele odcieni "socjaldemokracji", a jednak nie wydaje mi się, by wszystkie je można było określić jako "lewicowe" np. gospodarczo, jak pan Marcin zresztą zauważył, więc może jednak trzeba było na początku określić, co dla Panów oznacza termin "lewicowość", gdyż jak wspomniałem nie można utożsamić tego pojęcia z socjaldemokracją, a już na pewno nie z każdą nominalną socjaldemokracją w Europie, jak zrobił to pan Marcin, więc jednak w takim przypadku (utożsamienia lewica=socjaldemokracja) argument się trochę rozjeżdża. Chyba że Panowie mają na myśli jedynie płaszczyznę światopoglądową, to wtedy oczywiście w kwestii PiSu sprawa jest jasna, ale chyba nikt nigdy nie twierdził, że w sensie światopoglądowym PiS jest "lewicowy". Oczywiście, to wszystko to są akademickie dyskusje, których sam mam za sobą dziesiątki jeśli nie setki godzin i z których nic nie wynika (taka rozrywka intelektualna), gdyż liczą się SKUTKI PODJĘTYCH DZIAŁAŃ, a w tym zakresie na gruncie społeczno-gospodarczym "lewicowych" dokonań PiSu nie można nie dostrzec, żadne wcześniejsze "lewicowe" rządy nie zrobiły w tym zakresie więcej (jeśli zrobiły cokolwiek, a wiemy, że raczej nie bardzo...) i niestety wątpię, aby przyszły rząd z udziałem obecnej "lewicy" dokonał tutaj zmiany na lepsze. Obserwujmy, czego dokona rząd z udziałem "lewicy", czy pomoże wyrównać szanse społeczne bardziej niż PiS? Oczywiście, oby odwrócił inne skandaliczne, bynajmniej nie lewicowe zmiany, jakich dokonał PiS, np. w kwestii aborcji, lecz czy ten rząd to zrobi? Na marginesie, argument, że autorytarne rządy Salazara dokonywały interwencji w gospodarkę itp. jest chybiony, lub też pokazuje, że zarówno "prawica" jak i "lewica" mogą być propaństwowe/etatystyczne, w odróżnieniu od gospodarczego liberalizmu (tak samo obecnego i na "lewicy" i na "prawicy"), no ale to właśnie należało zdefiniować na początku, co Panowie mają na myśli, tylko wiadomo, że wtedy nie poszłoby tak łatwo, jak to w akademickich dyskusjach :) Pozdrawiam!
Teza z podcastu daje też dodatkowy obraz tego, w którym miejscu jest lewica w Polsce. Skoro PiS nie jest partią lewicową, SLD gdy rządziło było libkowe, to gdzie jest ten wzór partii lewicowej z kraju, z której moglibyśmy czerpać/ która autentycznie Polską rządziła. Zaryzykuję tezę, że nigdy Polską nie rządziła lewica. 🤷 A jednocześnie na przeciętnym kanale na youtubie (np. komentującym wynik wyborów) bardzo łatwo natknąć się na komentarze dot. tego, że partia Nowa Lewica, która mamy w sejmie to "skrajne lewactwo" lub "wszelkiej maści lewactwo". 🙄 Czyli: zbiera cały czarny PR (bo gdy można za coś skrytykować czy PiS czy PO, to nie trzeba nawet krytykować Lewicy, bo wiadomo, że "oni to jeszcze bardziej". 🙈 Lewica zasługuje na i potrzebuje budowy pozytywnego obrazu własnej formacji. Niestety, ale najłatwiej poprzez zmianę liderów/ przewodniczącego.
PPS i te bardzo progresywne zmiany zrobione tuż po pierwszej wojnie typu 8 godzinny dzień pracy czy prawa wyborcze dla kobiet. Oczywiście częściowo PRL, ale to w wersji sowiecko-dyktatorskiej, więc ciężko go wliczać do dorobku normalnej, demokratycznej lewicy.
Ale PiS to lewica. Wprowadzili socjalizm, a to oznacza lewą stronę mocy. Niestety, ale od lat robi się wszystko żeby zakłamać oś politycznych poglądów. W Polsce nie rządziła prawica. Nigdy to nie miało miejsca, ale robi się fikołki intelektualne żeby tylko zaprzeczyć prostym regułom, które funkcjonują w świecie. Przecież na PiS głosują post PPS - owcy i Solidarność, a tam chodziło o socjalizm. Zaraz po transformacji zaczęto mieszać w pierwotnych pragnieniach kapitalizmu. Teraz przymusowe ubezpieczenie zdrowotne, 800+ i inne dodatki traktuje się jako należne. Ale tak nie jest, to jest socjalne podejście do tematu, a to oznacza że lewicowe. Dla opornych można stwierdzić, że PiS to centrum, to samo się tyczy KO, ale do prawicy im daleko.
@piotrwerxxx8325 z całym szacunkiem, ale dlaczego dodajesz swój komentarz pod moim? Jaki mają związek? 🙈🙃 No i te ściemy, które wypisujesz, to zupełnie nie do mnie. Głupich proszę szukać gdzie indziej. ;)
Co do podatków - jest tu kilka nieścisłości. PIS owszem wprowadził wiele rozwiązań, które zachęcają zachodnich inwestorów (przy czym w krajach UE o podobnym stopniu GDP i stopie bezroboci takie zachęty również istnieją) jak PSI czy porozumienie inwestycyjne ale jednocześnie wprowadził szereg rozwiązań minimalizujących wypływy podatkowe, głównie od multinacjonaljych spółek - Ecit Tax, podatek minimalny, podatek od supermarketów, czy ogólnie rozwiązania z BEPS/ATAD czy nawet teraz z PILAR (od 2025 r. globalny CIT 15% w polsce też ma obowiązywać). Poza tym CIT 9% czy estoński CIT (10% / 20% odroczonego w terminie płatności CIT dla mniejszych podmiotów, które nie zajmują się finansami, to tak w uproszczeniu). Więc owszem, są ulgi i zachęty ale jednocześnie, z mojego doświadczenia, przełożono wajchę w kontrolach podatkowych i w samych czynnościach organów na rzecz większą fiskalizację. Podatki to temat rzeka.
Obiektywnie wzrost dochodów do budżetu państwa na tle III RP, to niewątpliwy sukces PiS-u i można nie tylko walić w PiS, a zadać sobie krytyczne pytanie, czy Lewica w Polsce nie zrobiłaby mniej, nie mielibyśmy głupot na miarę 75 procentowego PIT - Partii Razem, "walki" z wielkim kapitałem, która zakończyłaby się totalną porażką? Czy faktycznie mamy program mądrzejszy i lepszy, niż PiS, czy gorszy i głupszy?
@@Adamus1410 Partia razem zmądrzała na tyle że odkryli że obecny system podatkowy nie ogranicza się tylko do PIT-37. 'Obiektywnie wzrost dochodów do budżetu państwa na tle III RP' chyba poprzednicy też mieli wyższe dochody niż ich poprzednicy
@@tokarp390 Skok dochodów za rządów PiS jest wyraźny i mieliśmy zresztą debatę, gdzie PiS mówił, że to ich zasługa w uszczelnianiu systemu, a politycy PO z Janem Vincentem Rostowskim na czele, że sprawa jest złożona i zmienił się model rozwoju. Obiektywnie jednak za rządów PO luka vatowska i skala przekrętów była tak wielka, że dotyczyła nawet spółek notowanych na GPW, które podawały jawnie swoje wyniki finansowe, pamiętam spółkę zatrudniającą 5 pracowników i robiącą na telefonach komórkowych przychody na poziomie 1,5 mld złotych. Mnie Partia Razem nie przekonuje, że Dania dziś, to nasze jutro.
Panowie, ciekawe się was słucha ale mam kilka uwag: Środki publiczne składają się z następujących elementów zgodnie z ustawą o finansach : 1.Dochody publiczne. 2.Opłaty: ekwiwalentny charakter, np: płacimy za paszport mamy paszport 3. Składki- ZUS, NFZ. Kolejno Art. 5 ust 2 pkt 3 - prowadzenie działalności Skarbu Państwa : Dochody z mienia : nieruchomosci, Skarb państwa może mieć pieniądze na innych rachunkach bankowych. Przychody z tytułu spadków i darowizn. Wpłaty z narodowego banku Odszkodowania na rzecz jednostek sektora publicznego. Środki z UE- bezzwrotne, programy unijne Środki zagraniczne- bezzwrotne, z poza UE Przychody Publiczne art. 5 ust. 1 pkt 4 Dług publiczny wynosi obecnie 49,4 % (Liczy się w stosunku do PKB), jeżeli przekroczymy 55 % to uruchamiamy procedurę ostrożnościowa, jeżeli przekroczymy 60 % to procedura sanacyjna i wtedy konsekwencje odbijają się na obywatelach. Za 10 lat ZUS padnie, bo stosunek wypłacania do wpłacania będzie nieproporcjonalny. Obecnie MF zaciąga kredyty, by spłacić inne kredyt, dobrze ze PL ma niezły rating. Pytanie moje jest następujące, skąd wziąć kasę na prawdziwe programy socjalne. Z pensji Polaka/Polki już chyba nie weźmiemy bo państwo i tak zabiera już 60%… Zadłużajmy się u podmiotów zagranicznych? Tak, podnieśmy pensje dla budżetówki! Tak, podnieśmy pensje dla nauczycieli! Tak, wydawajmy więcej na armię ! Tak, wydawajmy więcej na Wydawajmy więcej, ale z czego ? 39 min, czym wg. Was jest klasa średnia? 40 min tak darmowe przejazdy dla seniorów, ale to idzie z PITU !
Adam Leszczyński jest lewicowy, kiedy może napisać książkę (btw fatalną) o popularnej tematyce i na niej zarobić. Na co dzień dość pogardliwie wyraża się o ludziach pracy.
Leszczyński napisał te takze książkę z powodów politycznych - doszedł do wniosku że PIS wygrywa bo ma opinię partii ludowej, więc postanowił udowodnić że tak naprawdę są nie zainteresowani prawdziwa liberacją ludu. Oczywiście pominął fakt, że jeżeli jest jakaś grupa która można używać za spadkobierców negatywnych cech szlachty, to są to liberałowie, zwłaszcza ci z pod znaku GW (czyli np. Leszczyński, Gadomski czy Sierakowski.
@@Clozidra owszem. Ogólnie po wyborach z 2015 roku liczba książek o tematyce ludowej znacznie wzrosła. Liberałowie i intelektualiści pokroju Leszczyńskiego chcą oddać głos ludowi, jednocześnie gardząc nim i pisząc jego historię na źródłach elit 😆
Po wysłuchaniu tej audycji, gdzie wielokrotnie gubiłem wątek, jako prosty chłopak nie jestem teraz w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego pis nie jest partią lewicową. Dla kogo jest ta audycja, z pewnością nie dla prostych ludzi jak ja.
Tez tak mialem na początku ze czulem sie za mało wyedukowany na ten poziom ale im więcej ogladam i googluje pojecia to rozumiem coraz więcej i czuje się mądro XDDD
Prawica/Lewica, to już nie jest istotne. Istotne jest przywrócenie solidnego batu nad politykami, którym płacimy my. To są nierentowni pracownicy! Celowa polaryzacja wywołuje właśnie takie debaty (poniekąd oczywiście potrzebne aby edukować ludzi), które niestety zajmują nas na tyle, że zapominamy o tym, że zaraz będzie za późno, by ukręcić, na przyspawanych do pieniedzy kłamców, wspomniany bat.
Te transfery socjalne tak polepszyły sytuacje, że jakimś dziwnym trafem według GUS o 1,5% wzrosła liczba ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie. Poza tym co to za pomoc socjalna która wynosi 500 zł a żeby ja obsłużyć trzeba komuś innemu zabrać 800 zł. Socjalizm w jednym zawsze się sprawdza, zawsze wszyscy są po równo biedni.
Wyskoczył koleś z tą definicją lewicy, jak kiedyś Lubina wyskoczył do Bartosiaka z definicją geopolityki. Jakkolwiek jednak geopolityka wylazła już trochę z piwnicy, to lewica wciąż pod posadzką siedzi.
23:18 PiS kontrolował ceny energii - w sumie najbardziej w UE. Dużo bardziej niż w krajach rządzonych przez "nominalna lewice" jak Grecja czy Hiszpania.
8:23 jeśli widzą aktywistów LGBT, to staje się w ich oczach lewicowe, choćby byli powiązani z międzynarodowymi korporacjami a poglądami na gospodarkę nie różnili się od Miltona Friedmana
Przepraszam z góry za mało sympatyczne określenia, ale wg. mnie w Polsce Lewica (parlamentarna) dzieli się przede wszystkim na "genitalną" i "kawiorową". Ta Lewica parlamentarna sensu scricto własnie tym się lubi zajmować najbardziej. "Lewica" w wymiarze socjalnym to część programów PiS, bo "Lewicę" sprawy socjalne coraz mniej interesują. Trudno oczekiwać, aby np. Biedroń czy Gdula rozumiał problemy socjalne. Oni (szczególnie Biedroń) zajmują się głownie zabezpieczeniem swojej komfortowej teraźniejszości i przyszłości. Idealiści socjalni w styli Ikonowicza, niewiele już znaczą i dla "Lewicy" są raczej dziwakami niż źródłem inspiracji.
Pisanie że Lewicę sprawy socjalne mniej interesują dosłownie tydzień po kampanii zakrawa o posiadanie klapek na oczach i przespanie ostatnich miesięcy polskiego dyskursu.
Obawiam się, że obecna lewica z twarzą Czarzastego ( bo przecież nie Zandberga - jakoś Hołownia pokazał się z Kosiniakiem Kamyszem, w lewicy mamy jak widać monolit) i Tuska na czele doprowadzi Polskę do reymontowskiej "Ziemi obiecanej".
@@tokarp390 Tyle że, taki drobny szczegół , Razem nie występowało samodzielnie, a w rozmowach z Tuskiem reprezentantem Lewicy był Czarzasty, a nie Zandberg. Poza tym teraz Lewica jest już zarządzaną przez Tuska, więc zapewne zarówno z tenczowością jak i sprawami społecznymi możemy się pożegnać, ale kawior pozostaje.
Panie Jakubie w kwestii energii mała korekta rząd trzymał stałe ceny i do nich dopłaca, natomiast w kwestii dywersyfikacji źródeł energii i przez to jej kosztów to już inna sprawa
PiS rozdawał kasę, ale nie z pobudek lewicowych tylko jako kiełbasę wyborczą. Nie było to systemowe myślenie, ideologiczne, w sensie "redystrybuujemy, żeby społeczeństwo funkcjonowało lepiej" tylko "redystrybuujemy żeby zachować władzę". PiS był lewicowy z konieczności a nie chęci.
JEST DOKŁADNIE ODWROTNIE NIŻ MÓWI DYMEK: wystarczy spojrzeć na listę najbogatszych… W krajach gdzie pielęgnuje się socjal te listy zmieniają się bardzo nieznacznie i to przez dziesięciolecia, w krajach gdzie nie ma wyrównywania na siłę zmiany są bardzo dynamiczne np. USA. Socjal konserwuje stare gospodarcze układy i dynamikę. Przedsiębiorczym trudno się wybić
Sprawdzałem informacje które podawaliście i część z nich jest poprzekręcana tak aby dobić do pewnej założonej tezy, np. PiS "repolonizował" firmy a nie je prywatyzował, osobiście nie znam żadnej firmy która podległa prywatyzacji a z pamięci mogę wymienić tuzin które podległy "repolonizacji", bo w nich znajdowały się te największe. Mimo wszystko Polska w rankingach wolnego rynku znacząco spadła, w szczególności jeśli mówimy o wysokości podatków (z 17 w 2014 do 27 w 2023 roku). Do tego wszystkiego narracja o tym, że Tusk "Sprzedał" nasze spółki itp. Nie wiem jaka jest ogólna lewicy, ale jeśli zdefiniować strony zamiast lewica prawica, jedna strona - więcej kontroli rządu nad rynkiem, druga strona - mniej kontroli rządu nad rynkiem to PiS zdecydowanie leży w tej pierwszej strefie, porównując go do wszystkich poprzednich rządów, które dotąd Polską rządziły
47:00 - no niestety, odtwarzacie debatę z 2009, a nie z 2023. W obliczu katastrofy klimatycznej, covidowych szoków podażowych, kryzysu nośników energii, nowych koncepcji na "dobra publiczne" (np kobiece artykuły higienicznie), ale też globalizacji kultury i monopoli cyfrowych gigantów, żadna poważna socjaldemokracja nie może już powiedzieć, że są "nieistotne" sektory gospodarki, które można oddać na pożarcie siłom kapitału. Sorry, to najbardziej passe klisza jaką usłyszałem w DLR. To jakby w wybornej, delikatesowej piekarni dostać croissanta, który jest otwartym pół roku temu, suchym 7-daysem.
nie nie byli SLD wywodzi się z liberalnego skrzydła PZPR , wprowadzili podatek liniowy ,obniżyli CIT oraz wymyślili system dotowania bieda-pracy 'program 1praca' .
@@micham6923 Właśnie wróciłam z "Czasu krwawego księżyca". Normalnie jakbym oglądała Tuska podporządkowującego sobie opozycję. W pewnym momencie grany przez De Niro William Hale mówi, ludzie szybko zapominają. Tak bardzo się cieszyli, jakby zapomnieli, ale pewnie już się poczuli Sthurami, Jandami, Lisami, nie zdają sobie sprawy jak daleko im do nich. Ogólnie jestem przerażona. Teraz jakiej strony nie włączę, widzę uśmiechniętego Tuska.
Słaba analiza na temat niemożnosci przełamania dysproporcji miedzy metropoliami i mniejszymi miastami bo prakuje tam podania podstawowego faktu dlaczego te miejsca są zacofane i powiedzenia ze odpowiada za to na pierwszym miejscu infrastruktura i to że są z dala o szlaków handlowych i proste jak projekty infrstrukturalne macie do zaproponowania zeby to przełamac i czy lewica jest za CPK .
Ja jestem inwestorem giełdowym i chętnie zobaczyłbym większą aktywność państwa w inkubacji i tworzeniu spółek technologicznych. Niestety wiele ludzkich talentów znajduje szansę w obcych firmach.
dokonał największej od czasów początków transformacji redystrybucji. Nie ma nic bardziej lewicowego niż to. Wiadomo, były grupy które zyskały bardziej inne mniej, ale budżet na co wskazuje ujemność realnych stóp procentowych już zipiał
@@teddonaville1151 Nikt tych zasług przecież nie kwestionuje. Redestrybucja była prospołeczna, ale raczej nie w duchu lewicowym ale właśnie chadeckim. O czym zresztą jest ten materiał DLR
@@teddonaville1151 No, a Adolf Hitler miał programy socjalne, a Bismarck lansował emerytury, rzecz podówczas niespotykana. Stań przed lustrem, i powiedz, że byli lewicowi.
Nie jest, nigdy nie był, była to po prostu łatwa narracja dla liberałów i obozu około konfederacji, by dyskredytować i podpinać wsystko co złe jako ,,lewica".
PiS to lewica, a dokładniej centrum ze skrętem w lewo. Kilku konserwatystów w partii nie robi z niej prawicowej, zresztą to też szeroki temat. Inną sprawą jest to, że gdyby byli prawicą to nie rządzili by państwem. Nie ma tylu wyborców. To się tyczy też Europy, tam wygrywają partie centrowe, a nie prawicowe. Prawica dopiero się kształtuje.
Wszystko zależy od definicji tak jak zauważyliście na samym początku. Jeśli ktoś definiuje lewicę przez redystrybucje, to powie że pomysły salazara czy reagana czy też kaczyńskiego były lewicowe.
Na lewo od PiSu są tylko razemki Zandberga. Porównując Czarzastego i Biedronia z Kaczyńskim, tych dwóch pierwszych panów należałoby oskarżyć o odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne 😅
Mnie zastanawia taki problem. Załóżmy, że dysponuję wypracowanym wynagrodzeniem jednomiesięcznym, nie mam żadnych oszczędności ani długów, dla ułatwienia powiedzmy, że nie jestem pracownikiem budżetówki. Całe wynagrodzenie oddaję przypadkowo napotkanej matce z chorym dzieckiem. Jestem w tym momencie bardziej lewicowy, bo uskuteczniam "rozdawnictwo" w postaci filantropii, czy prawicowy, bo dysponuję swoją własnością zgodnie ze swoją wolą? Problem nr 2. Załóżmy, że dziecko jest bardziej chore, niż się wydawało i potrzeba więcej, ale jak wiadomo przekazałem całą dostępną kwotę. Czy w momencie, w którym postanowię wziąć kredyt (czyli skorzystać z nieswoich środków) jestem jeszcze bardziej na lewo, czy może bardziej liberalny, jako że wspieram wolny rynek?
Czy dziecko przechodzi na Twoja wlasnosc jesli wyzdrowieje i moze zinwestowany kapital + odsetki odpracowac? Bo to moze w cale nie filantropia, a ryzykowna inwestycja?😅
@@marrik69 Otóż ... tego nie wiemy, co się stanie z dzieckiem, zakładamy, że jest wolnym elektronem i słuch o nim zaginął, bo to przypadkowy i jednorazowy kontakt na ulicy. Może wyjechać za granicę - może zostać; być bezrobotnym lub pracownikiem, może dożyje 90 lat - może przetrwa rok. Myślę, że to bardziej pytanie o swego typu tożsamość, dopasowanie jakiegoś działania pod istniejące etykiety.
' nie mam żadnych oszczędności ani długów, dla ułatwienia powiedzmy, że nie jestem pracownikiem budżetówki. Całe wynagrodzenie oddaję przypadkowo napotkanej matce z chorym dzieckiem' Jesteś w tym momencie bankrutem :)
Najpierw to by chyba trzeba wyjaśnić co jest lewicowe, a co prawicowe, bo na świecie są sprzeczne poglądy na nawet ten temat i sam się już gubię, popularne jest mówienie, że wszystko co złe to jest prawicowe, że stalin był prawicowy, że hitler też był prawicowy, a ten socjalizm w nazwie partii to nie był prawdziwy, i w ogóle wszystko co złe to prawica, ostatnio jakiś gość mnie przekonywał że Pol Pot był katolickim faszystą i prawakiem, a żaden lewicowy ustrój nigdy nikomu nie zrobił krzywdy. Głowa mnie aż boli. Ogólnie, amerykanie mają nieco inne rozgraniczenie niż to którego używamy Europie i to jest dosyć mocno pokręcone, zwłaszcza jak się spojrzy na cytaty prezydentów z przed kilkudziesięciu lat lub więcej, np kiedyś to lewicowy Roosevelt powiedział rzeczy typu: "There should be at least ten times the number of rifles in the country as there are now." , "A thorough knowledge of the Bible is worth more than a college education." Dzisiaj, takich rzeczy by nawet Trump nie powiedział, więc raczej sądze że dawni demokraci by dziś byli republikanami gdyby zobaczyli jak się ideologiczna linia frontu rysuje, jak ludzie są niszczeni i wyzyskiwani przez korpy itd. Do tego dochodzi sprawa Anti-Trust i jest jeszcze ciekawiej, bo to amerykanska lewica zawsze walczyła przeciwko tzw 'corporate greed', a dzisiaj jest pierwszym sojusznikiem, jak tylko zobaczyli ze Big-Tech moze wywalic Trumpa z kazdej platformy, to sie zakochali, zobaczyli w tym chyba jakąś analogie do komunizmu, który wcale nie był zły przecież i tym razem się uda ofc, kiedy zobaczyli ze Reddit może zbudowac banke w ktorej wszystko co mowią jest prawdą, i nic nie jest kontestowane, to nagle w sumie doszli do wniosku ze jednak wszystko okej z tymi korpami, tylko trzeba nowego wroga znaleźć, np biali hetero mężczyźni się świetnie nadają, tylko o co dziś w ogóle walczy ten farbowany na różowo hipster z macbookiem pod starbucksem? O więcej cenzury i kontroli dla korpów? Niby rząd Bidena wypada na plus w tej kwestii, ale to bardziej na zasadzie nie pogłębiania władzy korporacyjnych lobby, niż jej zwiększania, tylko czy to aby nie dlatego że może się już bardziej nie da? Czemu nie chcą przywrócić Anti-Trust, i narysować nowej, wyraźnej linii frontu? Czemu teraz to republikanie chcą wycofania się ameryki z finansowania wojen, i skupieniu na pomocy biednym, bezdomnym, przecież zawsze to lewica tego chciała, co im się odmieniło że nagle lewicy się podoba to całe szerzenie wolności i pokoju poprzez wojny? Co jest uniwersalnym i ponadczasowym, wyznacznikiem tego co jest lewicowe, a co prawicowe? Co jest ważniejsze, ideologia, czy ekonomia? Bo przecież można zrobić komunistyczny rząd z kapitalistyczną gospodarką tj w Chinach, dużo takich pytań jest, z czasem to wszystko się robi jakieś zamazane. Poza tym, mam takie ponure wrażenie że ta lewa i prawa ręka to do tego samego pana należy, w lewicowym systemie, to tak by design całą władzę i zasoby ma raptem kilka osób, bo dynamiki rynku nie ma żadnej, wszystko należy do jakiejs jednej partii równych i równiejszych, w prawicowym to jest troche bardziej podchwytliwe, bo korpy stopniowo przejmują władze poprzez lobbying, ale wychodzi na końcu na jedno i to samo, czyli cała władza i zasoby w zamkniętym kręgu kilku osób.
Moim zdaniem najłatwiej zrozumieć problem z identyfikacją prawicy i lewicy, używając 6 kierunków: konserwatywność, progresywizm, wolnościowość i centralistyczność, narodowość i państwowość (brakuje mi odpowiedniego słówka). Konserwatywność: zachowywanie tradycji bądź zastanych norm; Progresywizm: zmienianie/porzucanie tradycji bądź zastanych norm; Wolnościowość: samostanowienie podmiotów; Centralistyczność: odgórne zarządzanie podmiotami; Narodowość: utożsamianie do określonego narodu; Państwowość: utożsamianie do określonego obszaru. No i mamy jakieś założenia.
jak zwykle swietny program. Mialem propozycje programu zeby opowiedziec o tym czy PIS i jej rozdzwnictwo, mialo senas, czy nie. Ale własciwie to dostałem odopwiedz. Czy mozliwy jest w przyszlosci podkast o temacie pieniadza. Czy od zawsze pieniadz jest niesprawiedliwie rozdzielany. Czegos biedny, bo głupiś, czego głupiś bo piedny.
Czemu w zasadzie podatki progresywne miałyby być "uczciwe" (jak powiedział Marcin w tym odcinku)? Nie wiem, może słuszne, ale uczciwe? To nieprogresywne są "nieuczciwe" nawet jeśli takie są ustanowione prawnie? W kontekście argumentowania podatków progresywnych: jakiś czas temu byłam na szkoleniu dotyczącym podatku dochodowego w stanie Kalifornia, podczas którego z dziesięć razy powtórzono, że "the state of California taxes individuals based on their ability to pay". Tak argumentują np. to, że opodatkowany jest dochód z całego świata (jeśli się jest rezydentem Kalifornii) - jak miałaś przychód to stać cię żeby zapłacić podatek, nawet jeśli już zapłaciłaś gdzie indziej (umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania dotyczą wyłącznie podatków federalnych). To jest dopiero rip-off!
1. podatki regresywne prowadzą do koncentracji majątku a potem władzy a potem bezkarności. 2. nie będę dyskutował o Kalifornii bo to nie jest żaden niepodległy kraj ani nawet nasz sąsiad
@@akow5749 Jak się ma trochę szerszą perspektywę intelektualną to oczywiście to się dostrzega, no a jak się nie ma, to się pisze właśnie takie komentarze, jak twój.
Nie. PiS rozdawał kasę, ale nie z pobudek lewicowych tylko jako kiełbasę wyborczą. Nie było to systemowe myślenie, ideologiczne, w sensie "redystrybuujemy, żeby społeczeństwo funkcjonowało lepiej" tylko "redystrybuujemy żeby zachować władzę". PiS był lewicowy z konieczności a nie chęci.
No właśnie legendy są o tym, że to prawica. Europa tkwi w XX wiecznym systemie. To jak u nas z Piłsudskim, socjalista i lewak do bólu, ale robi się z niego bohatera, a co za tym, że był człowiekiem prawicy. Przecież sam Goebbels pisał o tym, że są partią lewicową. "Zgodnie z ideą NSDAP to my jesteśmy niemiecką lewicą, by jednym tchem odciąć się od prawicy. Niczego bardziej nie nienawidzimy niż prawicowego narodowego bloku bogatego mieszczaństwa" Opisanie ruchu nazistowskiego w 31 roku. Trzeba pisać dokładnie, narodowo socjalistyczna partia robotnicza.
Właśnie to jest legenda, że NSDAP było prawicowe. To jak z Piłsudskim, który był socjalistą i lewakiem, ale zrobiono z niego człowieka prawicy. Pisałem już wcześniej, ale usuwa coś komentarze... Przecież sam Goebbels opisywał ruch nazistowski jako lewicowy. Pisał, że zgodnie z ideą NSDAP są lewicą i niczego bardziej nie nienawidzą niż prawicowego narodowego bloku bogatego mieszczaństwa. To było w 31 roku i pokazuje tylko jak o głosy walczyli tamtejsi wodzowie. Przecież NSDAP to skrót od narodowo socjalistycznej partii robotniczej. W to uderzali naziści i mówienie o tym, że to prawica jest błędem.
Sam często nazywałem PiS partią lewicową, ale mówiąc to z przekąsem i ironią. Fakt że PiS dokonał transferów społecznych na niespotykaną dotąd skalę, a jest partią oczywiście prawicową, nie świadczy dobrze o lewicy w Polsce. To jest tak smutne że aż śmieszne. Lewica została ośmieszona przez PiS, ponieważ realnie nigdy nie zrobiła tyle dla wyrównywania szans w Polsce, ile zrobił prawicowy i katolicki PiS. Ale teraz Panowie wezmą nas na stronę i podadzą nam definicje lewicy i wytłumaczą jak bardzo się mylimy. Obrazuje to doskonale jak nieskuteczne (nie mające żadnej realnej sprawczości) jest przeintelektualizowane środowisko lewicowe w Polsce.
Tylko, że to co PiS zrobił dla wyrównywania szans w Polsce to teraz właściwie już tylko podniesiona płacą minimalna. Efekt np. 500+ nie utrzymał się (świadczenie powszechne), podobnie emerytury. 13 i 14 są może fajne, ale wypłaca w większości do b. niskich emerytur.
To nie jest kwestia przeintelektualizowania, tylko ogłupienia, pauperyzacji i analfabetyzacji politologicznej polskiego społeczeństwa, prowadzonej od dekad, co niezwykle na rękę kapitalizmowi. Ludzie są po prostu, k...a, głupi. Porównując do lat PRL i poziomu ówczesnego - porażająco. Ów proces przyspieszyła oczywiście era internetu u wszechobecnych urządzeń cyfrowych medialnych.
Niestety panowie prowadzący ten kanał również wydają się tacy przeintelektualizowani, zupełnie nieprzystający do mojego wyobrażenia lewicowca społecznika, pochylającego się głównie nad najsłabszymi. Trochę śmieszne w tym miejscu jest to, że jak chce się zadać pytanie prowadzącym i dostać na nie odpowiedź, trzeba zapłacić 25 zł. No cóż, Giełzak i Dymek wytykają PiS liberalizm, ale może najpierw niech sami na siebie spojrzą z zapytają, na ile się odróżniają od takiego paniczyka Dehnela(notabene gardzącego nimi). Są dobrze ubrani, Giełzak, jak zauważył mój mąż, ma świetny sprzęt do komunikowania, więc jak widać dbają o wizerunek, ale raczej inteligenta z wyższej klasy, czyli bliski PO czy obecnej liberalnej lewicy.
@@renatasonnenberg8595 Czyli powinni pierdzieć, bekać, mieć tłuste włosy i wągry. No i chodzić w łachmanach z lumpeksu. Ręce opadają. Sięgnij kobieto sobie do historycznych pism lewicy. Wszystko jedno, czy anarchiści, socjaliści, lewicowi syndykaliści czy inni. Czy oni do prostych ludzi w XIX wieku, czy w dwudziestoleciu międzywojennym pisali w swej prasie, ulotkach, mówiąc do nich na wiecach językiem prymitywnym, prostackim, chamskim? Widziałaś jak ubierał się i dbał o siebie Ignacy Daszyński ? Książę Piotr Kropotkin? Bardzo dobrze, że w końcu lewicowcy publicznie się odpowiednio prezentują, nie jakieś kaszkieciarze nieudolnie cosplejujący przedwojennych PPSowców, czy Konieczny z Razem który założył pomięty dres na ceremonię składania kwiatów pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Jak nie widzisz czym różnia się od Dehnela, czy to mową ciała, czy to treścią wypowiedzi, to może daj sobie spokój w ogóle z polityką ... Dość bylejakości jako synonimu lewicowości. Lewica tez ma ludzi zmuszać do stawania się. Nie tylko akceptować i dawać.
Dokładnie, zgadzam się. Jak tacy kolesie mi wyskakują z ^definicją^ lewicy, to mi się odechciewa lewicy od razu. ....Kiedyś może powstanie prawdziwa lewica, ale zakładać ją będzie 45-letni ojciec dwójki dzieci i mąż nauczycielki, a nie kolo w kratkę który mieszka na Marsie i właśnie założył sobie Patronite żeby za kasę mi opowiadać o definicjach lewicy. @@renatasonnenberg8595
Wcale kolej się nie rozwija, wcale nie ma inwestycji w Polskę powiatową, no Panowie miałem Was za poważnych? Naprawdę takie klapki trzeba mieć na oczach?
9:32 Salazaryzm to był faszyzm. To jest dziś dyskusyjne czy faszyzm to lewica czy prawica. Zreszta bardzo przypominał to w jakim kierunku idzie dzisiejsza UE. Czy ktoś dziś myśli ze UE to prawicowy reżim?
Witaminy ABC DLR to powinni przede wszystkim łykać dziennikarze w mediach głównego nurtu. Ilu jesteście w stanie wymienić dziennikarzy czy publicystów, którzy ogarniętą mają socjaldemokratyczną agendę, Sroczyński, Woś … kto nie pamięta nazywanie składek ZUS haraczem
Dlaczego mówicie że pomoc trafiła do rodzin i seniorów "w pierwszej kadencji". A czy w drugiej kadencji coś się zmieniło, zabrali komuś coś ? A dodali 13 i 14 emeryturę i zwolnienie podatkowe dla młodych do 26 roku
Juz to widze jak Opozycja pod wpływem ekspertów ekonomicznych usprawni usługi publiczne. Zacznijmy od tego wg tych środowisk wszystko co państwowe to marnotrawstwo z natury rzeczy. Powszechne wzywanie do prywatyzacji jest najlepszym dowodem. Od nich oczekujecie lepszych usług publicznych?
' wg tych środowisk wszystko co państwowe to marnotrawstwo z natury rzeczy.' ciekawe ... przestaną zadłużać się na budowę dróg ? sprywatyzują autostrady ? będą robić przetargi na obsługę lini kolejowych i otworzą dostęp do torów dla przewoźników innych niż intercity ? zakażą dopłacania do substandardowych linii lotniczych ?
PiS rzeczywiście doprowadził do tego, że Polacy już nie potrzebują innej lewicy. W jedną kadencję sejmu zrobili więcej rzeczy prospospołecznych niż nominalna lewica przez 30 lat. I to w tej jednej kadencji bez SLD zwącego się lewicą w sejmie. Już wiecie czemu lud nie chce SLD tylko PiS?
Naprawdę uważasz, że to wszystko czego ludzie mogą oczekiwać od władzy? I to wyczerpuje katalog wartości, strategii i postulatów lewicy - na tle jej dziejowej historii ? To co piszesz, to dla mnie odpowiednik lubienia siedzenia w oparach swoich bąków. Po schabowym i kapuście.
pis nie jest lewicowy bo nie jest fajny, to jest najlepsze podsumowanie do tego wideo jakie mi przychodzi do glowy. Natomiast mozna go nazywac liberalnym bo umozliwil transfer pieniedzy publicznych do prywatnych kieszeni wielkich korpo. Nic to ze takie dzialanie nie ma nic z liberalizmem wspolnego, ale tu juz prowadzacy sie nawet nie zajakneli na ten temat. Wazne zeby walic w ideologicznych przeciwnikow bo i tak sluchaja nas ci co chca takie rzeczy slyszec wiec zbyt krytycznie sie nie beda przysluchiwac naszej argumentacji. Liberalowie wlasnie dlatego sie sprzeciwiaja interwencjom panstwowym, ze istnieje ryzyko ze przyjdzie taki pis i bedzie robil to co zrobil. Nawet jesli przyjac ze idealna realizacja lewicowych postulatow przyniesie oczekiwane efekty, to ryzyko tego ze nie zostana zreallizowane w sposob idealny jest bliskie 100%, a przyznawanie takiego zakresu wladzy ludziom ktorzy ostatecznie zrobia wszystko gorzej, jest proszeniem sie o klopoty.
Świetny odcinek, jak zwykle. Chociaż wydaje mi się, że moglibyście powiedzieć trochę więcej o tym, co PiS wniósł do zarządzania gospodarką. Bo tak jak ich transfery pieniężne wniosły nową jakość, tak samo było w kwestii podejścia do gospodarki. Różnica w podejściu do firm typu LOT pomiędzy rządami PO (nierentowne, sprzedać) a PiS (wspieramy ekspansję) jest kolosalna.
PiS-owska propaganda. Czy LOT wskoczył do innej ligi? Zarządzanie spółkami skarbu państwa za rządów PiS-u było fatalne, miejscami komediowo-kryminalne z wewnętrzną już karuzelą stanowisk i bojami frakcji, czy SP.
Niestety, ale trudno mi się zgodzić z tezą, że podatek 0% dla młodych jest błędem czy 'deprawującym' programem rządu PiS. Jeżeli jesteśmy zwolennikami progresji i 'dawkowania zobowiązań' wg klasycznego 'każdemu wg potrzeb, od każdego wg możliwości', to najmłodsi pracownicy na rynku pracy powinni być szczególnie wyłączeni z systemu podatkowego, by zbudować JAKĄKOLWIEK bazę kapitałową, rozwojową i klasową (pozycję społeczną np. w korporacji) do dalszego rozwoju. Jeżeli ideałem jest dla nas państwo przyszłościowo patrzące na swój rozwój, patrzące na swoich obywateli z szacunkiem do ich możliwości, dokonań i słabości, to wstępującym na rynek pracy należy umożliwić swobodę w 'rozpychaniu się' na tym rynku pracy i szukanie swoich dróg - wyjazd z małego ośrodka miejskiego zdolnych i 'perspektywicznych', by zasilili bazę pracowniczo-rozwojową w miastach, gdzie dokonuje się największych transferów wiedzy i gdzie po prostu ich możliwości zostaną wykorzystane najlepiej. Jeżeli natomiast uśmiecha nam się wizja rozwoju małych ośrodków poprzez przymusowe trzymanie zdolnych i młodych na 'wioskach', żeby poszli pracować do urzędu, to tak - chwalmy jak największą progresją już od pierwszych 'dni' obecności na rynku pracy, na pewno zadziała to skutecznie na zduszenie milionów młodych, których ambicja zwyczajnie nie jest w stanie na starcie dorównać realiom - cenom mieszkań w większych miastach (gdzie nadal jest największy kapitał i ustawą tego nie zmienimy), dostępnością dużej bazy akademickiej w dużych miastach (jak poprzednio), czy po prostu możliwości testowania siebie i swoich dróg życiowych między różnymi branżami i wykonywanymi zawodami.
Nie byłoby tego sukcesu rządów PiS bez ulg dla kapitału zagranicznego i to, przynajmniej moim zdaniem, silniejsza część polskiej gospodarki, trudno to dokładnie zmierzyć, jeszcze trudniej byłoby tu policzyć procesy, nie mniej to chyba widać na przykładzie dużych miast jakie firmy zatrudniają specjalistów za 10 tysięcy brutto i więcej, kto dokonał takiego wystrzelenia zarobków choćby w Krakowie, Wrocławiu itd. Z kolei program Morawieckiego zakończył się porażką - tu musi paść wielkie pytanie, czy program socjaldemokratyczny można zrealizować przy takim poziomie zależności od kapitału zagranicznego? Nie zgadzam się kompletnie z tym, że socjaldemokracja w Europie nie stosowała podobnych narzędzi, ulg dla wielkich korporacji - to idealistyczna bajka.
Nie wiem, czy ulgi dla korporacji coś zmieniły. Zerkałem na porównanie gospodarki polskiej ze słowacką. I co rzuca się w oczy, to małe związki gospodarki polskiej z partnerami zagranicznymi. To zresztą padało już za czasów Tuska, że bardzo pomogło w "zielonej wyspie" to, iż Polska nie była specjalnie uzależniona od zewnętrznych kryzysów, bo duża część gospodarki to obroty czysto wewnętrzne.
@@prapradziad Na pewno nie ma tu takiej kolizji interesów jak w przypadku zachodnich sieci handlowych vs mały lokalny handel w latach 90-tych, centra usług JP Morgan, ABB, DAZN pracują na potrzebne globalne tych korporacji, Intel funkcjonuje w branży, gdzie mamy raptem 5 firm i tak Nas tam nie ma. Ogólnie w sektorze przedsiębiorstw ludzie zarabiają lepiej z tego sektora jest liczona średnia krajowa, przy czym warto mieć świadomość, że te badanie GUS nie obejmuje całej gospodarki i małych firm, a mediana zarobków jest zdecydowanie niższa. Czy ten model rozwoju jest ideałem i jest optymalny dla przyszłości Polski - oczywiście - nie, ale innego nie ma.
@@prapradziad ' Sieci handlowe mają prawie zerowe koszty pracy w odniesieniu do przychodów' źródło ? 'Korporacje technologiczne oddają dużo w opodatkowaniu w ramach UOP' źródło ? 'wziąć pod uwagę opcje wprowadzenia podatku obrotowego' podatek obrotowy sztucznie wymusza konsolidację pionową.
Ech, przyznam, ze pisze po ledwie kilku minutach, ale niby nie była to polityka lewicowa, bo była cyniczna gra w interesie elektoratu z nizszych klas? Powiem szczerze, że jakby agresywną retorykę wzgledem lgbt wraz z ksenofobia uznac za dyskredytujące mimo brania na sztandar interesu klas nizszych, to niejedna partia komunistyczna by straciła status lewicy… tylko czym by w takim razie była? Dla porządku, pisze to uznając PiS za partie prawicowa, tylko ja z reguły w tej materii idę po wajbie, a panowie bardziej lubią analizę klasowa, wiec wydaje mi sie to niekonsekwentne… No nic, wracam do oglądania
Pytanie czy 500+ nie rozdawane a przekazane na lepsza edukacje, zajecia pozaszkolne, opieka zdrowotna i dietetyczna dzieciakow nie byloby bardziej efektywne i nie naprawiloby kilku rzeczy po drodze jak wynagrodzenia w edukacji i mozliwosc rozwoju wlasnej kariery dla rodzicow?
1. większość ludzi nie ma żadnej kariery tylko pracę lub własną działalność. 2. ' czy 500+ nie rozdawane a przekazane na lepsza edukacje, zajecia pozaszkolne, opieka zdrowotna i dietetyczna dzieciakow nie byloby bardziej efektywne' nie 500+ od 2 dziecka 1. dało impuls do nowych urodzin na początku co jest niezbędne by uniknąć zapaści koło 2040 2. wywindowało zarobki poza metropoliami , bo konsumenci mieli pieniądze (Dino na tym wyrosło) a pracownicy alternatywę do gówno-pracy 3. samo dosypanie pieniędzy do edukacji i służby zdrowia -> transfer gotówki do personelu bez wzrostu jakości PS: 500+ na 1 dziecko było nie efektywe - lepszą opcją byłby wyższy zasiłek rodzinny z wyższym progiem , mniejszą redukcją przy przekroczeniu limitów .
@@tokarp390 Co do 3. to generalnie jest duży problem z tym bo edukacja totalnie nie jest dofinansowana. Co za tym idzie działa jeszcze gorzej niż przy sensownym budżecie. Tego doświadczają wszystkie dzieci niezależnie czy idą do prestiżowej szkoły publicznej czy do jakiejś podrzędnej. Klasy są po prostu za duże, a płace nauczycieli demotywujące i powoduje wakaty oraz duże rotacje co nie sprzyja cyklowi edukacyjnemu. Dopiero gdy byłby odpowiedni fundusz można myśleć o podnoszeniu jakości i to będzie OLBRZYMI problem bo trzeba będzie zmienić mentalność nauczycieli oraz kadry kształcące nauczycieli.
@@qaczy 'Klasy są po prostu za duże,' subwencja za ucznia w klasie powinna rosnąć liniowo aż klasa będzie miała 19 osób , potem spadać a powyżej 25 uczniów wynosić 0 za każdego kolejnego ucznia wtedy klasa 30+ osobowa jest zwyczajnie nieopłacalna bo nie generuje subwencji. przy zachowaniu nakładów powinno być ograniczenie podstawy programowej i skrócenie nauki o rok , a i skrócenie obowiązku szkolnego do 14 roku życia. sądze że likwidacja matury (niech uczelnie organizują wspólne egzaminy), historii w 7 klasowej szkole podstawowej , lekcji przedsiębiorczości to są kolejne kroki w dobrą stronę. rozważyłbym też koncentrację na skutecznej nauce języka angielskiego w podstawówce zamiast powielania zajęć w liceum, angielskie filmy powinny być puszczane bez dubbingu itd. .
Ciekawy materiał.
Proponuję kolejne odcinki: "Czy 8 lat rządów SLD było lewicowe" i "Czy 40 lat rządów PZPR było lewicowe"
Też chętnie bym posłuchał :)
nieee, to nigdy nie była prawdziwa lewica
@@Ptaku93 to się domyślam, ale analiza by ugruntować domysł w pewność jest zawsze wartością dodatnią :)
Tak tak, to nie był prawdziwy komunizm, teraz na pewno się uda 😂
SLD to prawica postkomunistyczna.
Mam na dzieję, że to ABC nie skończy się na żarcie, bo to jest coś naprawdę potrzebnego w Tenkraju.
Aż tak bardzo chce Pan dezaktualizacji uniwersalnej w Tenkraju obelgi "ty parszywy lewaku" ? ;)
(pozdrawiamy KOD i red. Pałasińskiego. Not.)
W Polsce*
Ja bym nie określał PiS-u jako lewicę, ale raczej jako jedyną partię w Polsce, która po zmianach ustrojowych rzeczywiście zrealizowała część lewicowych postulatów. A to z czym ludzie w naszym kraju kojarzą lewicę to akurat zasługa głównie partii politycznych, które przez ostatnie trzydzieści lat określa się mianem lewicy, chociaż oczywiście z lewicowością miały wspólnego dużo mniej niż PiS, który sam siebie określa jako prawicowy. Czyli i po "lewej" stronie i po "prawej" stronie to raczej myślenie życzeniowe niż fakty.
O czymkolwiek byście nie mówili, czuję jak odradzają się moje szare komórki :D dziękuję!
Odważyłabyś się ich skrytykować, jako osoba o sekciarskiej osobowości?
Zasmucę Cię. On się nie odradzają, one umierają xD
@@maciektrybuszewski9964 och, po jednym komentarzu stwierdzasz moją sekciarską osobowość? wow xD nie mam powodu ich krytykować, jako że przede wszystkim zachwycam się poziomem języka, erudycji, sprawności w artykułowaniu myśli :D
@@SuperKokssssss och, nie :(
@@maciektrybuszewski9964A odważyłbyś się podjąć rzeczową polemikę, czy poprzestaniesz na podgryzaniu?
8:00 - twierdze ze w PiSie istnieje duża frakcja lewicowa (wokół Szydło). Co oznacza lewicowość w polityce - wiara w to ze państwo poprzez redystrybucję powinno wspomagać ludzi którzy (chwilowo lub trwałe) nie są w stanie o siebie wystarczająco zadbać. Prawica - wiara w to ze ludzie są w stanie o siebie zadbać lepiej niż państwo, w szczególności ze prywatne inicjatywy charytatywne zadbają o innych bez udziału państwa. To jest istota - wszystko inne to lokalny folklor.
@@tomekg6629 poczytaj Cata Mackiewicza o polityce francuskiej w przededniu I wojny światowej. Już wtedy we Francji prawica i lewica różniły się jedynie stosunkiem do Kościoła, poza tym były tak naprawdę identyczne.
ale to nie jest oś lewica - prawica, tylko co najwyżej socjalizm - liberalizm, a nawet neoliberalizm; nie da się sprowadzić dzisiejszych zagadnień do podziału lewo-prawo, kiedy życie społeczne jest tak mocno zniuansowane; panowie na początku już rozliczyli się z 'lewicowymi' dyktatorami, których tak się nazywa, bo ich aparat państwowy był silny, tak jakby silny etatyzm był 1:1 odbiciem ideału lewicowego, bez znaczenia czy 'silne państwo' pomaga słabszym, czy ich morduje
Światopoglądowo mocno na prawo, a gospodarczo PIS byłby na zachodzie taką dawną chadecją (rodzina, solidaryzm, nauka społeczna kościoła), czyli takim kontynentalnym modelem konserwatywnego welfare state. U nas jest takie mocne przesunięcie na prawo debaty publicznej w hardcorowy neoliberalizm, że jakakolwiek korekta prospołeczna w wykonaniu kogokolwiek będzie się wydawać na lewo, mimo że lewicą nie jest.
Ja bym obstawiał, że byłby na prawo od chadecji, jakąkolwiek miarę weźmiemy. Ale fakt, do bycia chadecją aspirował.
Takie polskie CDU/CSU i Jarosław Kaczyński jako Angela Merkel :D
PiS zwija państwo tak samo jak neoliberałowie i sypie części elektoratu zapomogę pt. "macie 500 zł i sobie kupcie na wolnym rynku". Sądy nie działają, służba zdrowia nie działa, policja to już praktycznie partyjne bojówki, inwestycje cały czas spadają, mieszkań nie ma i ceny najmu lecą w kosmos, żłobków nie ma, samorządy są okradane przez reformy podatkowe, a potem te "prawomyślne" dostają zwroty, prawa pracowników jak nie były chronione tak nie są bo PIP to fikcja (a pamiętajmy, że PiS próbował wprowadzić hardkorowy neoliberalny Kodeks Pracy, tylko się z tego wycofał po reakcjach) i tak można wymieniać bez końca.
Nazywanie tego welfare state i korektą prospołeczną to jakiś żart.
Chodzi o to, że pis jest lewicowy gospodarczo. W domyśle - REALIZUJE postulaty przesuwające stan państwa w tym obszarze w lewo. A nie że realizuje leninistyczne postulaty w swojej pełnej krasie i można powiedzieć, że udało się osiągnąć stan końcowy lewicowego gospodarczo państwa.
Przecież wiadomo że to żadni ideowcy w gospodarce ani po prawej ani po lewej, a jedynie populistyczni koniunkturaliści. Tylko tak się składa, że populistyczne postulaty są zmierzające MOCNO w kierunku lewicowym. Najlepsza ich identyfikacja ideowa to "grupa rekonstrukcyjna rządów sanacji". A jakie poglądy (ideowo i jeśli mowa o zaangażowaniu) de facto na gospodarkę miał Piłsudski to w którymś odcinku Pan Marcin przytaczał anegdotę, że marszałek zarządzał, aby panel kwestii gospodarczych na posiedzeniach gabinetu był na samym końcu, żeby mógł szybciej wyjść na papierosa. Czyli albo emocje a nie racje (kierowanie się "sercem", które chociażby komparatywnie względem Endecji to miał po lewej stronie), albo kierowanie się doraźnym populistycznym interesem podtrzymywania poparcia szerokich mas społeczeństwa. Zresztą ile partii działa dziś w identyczny sposób. Przykładem Tusk - czym ideowo to on już nie był i czym nie może być? Będzie tym co wyjdzie z sondaży badania opinii publicznej. Dostosuje swoją ofertę. "Ktoś ma wizję to powinien iść do lekarza".
A że lewica pokroju Panów DLR prezentuje takie postulaty z tego co wnioskuję śledząc ich wszystkie odcinki, że nawet najbardziej lewicowe Razem ich nie satysfakcjonuje, to chyba tylko dowód na to, że ich "testu na lewicowość" (zaznaczam, pisowi zarzuca się tą gospodarczą, czego nie dość podkreślać) to żadna partia przejść nie może, a szczególnie taka, która zdobyła 42% głosów w wyborach obejmując rządy i zużywają się przez 8 lat w starciu z realiami.
W większości partie większożciowe to de facto partie status quo - ile lewicowości wniósł w gospodarkę USA gabinet Bidena? Czy nie zauważyli Panowie przez ostatnie 16 lat, że po i pis rządziły głównie REAKTYWNIE? Nie ma tu wdrażania żadnej większej idei. PO jedynie jechało w maratonie wydatkowania pieniędzy unijnych, kiedy jeszcze grały jakąś rolę dla nas i wpięcie w zachodni obieg gospodarki tak czy siak wymagało od nas inwestycji infrastrukturalnych, a pis zapisał się właśnie socjalami i redystrybucją, pogłębiającą się biurokratyzacją, rozrostem państwa, etatyzmem. Za platformy na taśmach sami ministrowie mówili że to kraj z dykty i h d kamieni kupa, dzisiaj pisowszczycy chyba tak nie myślą, a społeczeństwo poza jakimiś performance'ami typu wybory Sasina to widzi raczej siłę państwa - ściganie ludzi i przedsiębiorców w pandemii, tłumienie protestów (od przedsiębiorców, przez marsz (rajd*) narodowy w pandemii, po protesty "kobiet"; czy 2 mld na tvp i hegemonię orlenu. Także chyba rozkwitła obsesja wszechobecnych macek spółek skarbu pisu i ich administracji. Prawica lewica w gospodarce to leseferyzm vs silne państwo, protekcjonizm, interwencjonizm. Panowie jojczą, że poza biednymi to pis "dawał" też bogatym czy korporacjom. W innym komentarzu rozbiłem ten argument (przynajmniej jego drugą część), natomiast wciąż nie jest to przejaw prawicowości na osi gospodarczej, bo ani prawica jako taka nie postuluje "dawania bogatym", ani nie jest to niczym innym jak interwencjonizmem, który jest z domeny lewicowej. W prawicowej gospodarce takie rzeczy się nie dzieją (na miarę prawicowości) i nie ma takiego dylematu w ogóle (dawać komu? Bogatym? Biednym? Klasie średniej? Nie - nie daje się nikomu xd).
Także apeluję po raz wtóry o uczciwość intelektualną i merytorykę, bo sami Panowie nie zdefiniowali podziału lewica-prawica w domenie gospodarczej, poza anachronicznym przywołaniem postaci Reagana i Salazara czy tam Ortegi y Gasseta, dla jeszcze większego zaciemnienia zagadanienia i zdezorientowania odbiorców. Że niby te podziały są ZUPEŁNIE nieuchwytne, więc to co DLR nawinie ludziom na uszy to jest prawda faktyczna i objawiona xd
Tymczasem to nie jest tak, że jakieś rządy są albo prawicowe w 100% albo lewicowe w 100%, nawet gospodarczo. Bowiem na osi gospodarczej pewne poglądy określa się na spektrum pomiędzy anarchizmem/anarchokapitalizmem a komunizmem. Więc skoro sami Panowie naśmiewają się z rzekomego chochoła, gdzie niektórzy pis mianują komunistami, to nie powinni tak samo robić k** z logiki, bo jak rozumiem oni też komunizmu nie postulują, a ideał socjaldemokratyczny w wydaniu któregokolwiek z dwóch Panów pewnie na osi byłby gdzieś w ~50-65% odchylony na lewo.
Więc też mówimy tu o jakimś porównaniu relatywnym, kierunku.
A z tej perspektywy jak najbardziej - porównując do rządów SLD i PO+PSL to ich można nazwać BARDZIEJ prawicowymi gospodarczo a pisu BARDZIEJ lewicowymi.
A to że pis gospodarczo nie był niespodziewaną paruzją ostatecznego państwa doskonałego lewicowo (czy chociażby socjaldemokratycznie) to jasne, ale czy uczciwym intelektualnie zabiegiem jest w ogóle stawianie czegoś takiego jako punkt odniesienia i wyznacznik? Jakby pis był lewicowy światopoglądowo, wspierał tęczowych, wyprowadził krzyż z sejmu, nie sypał grantami na fundacje kościelne i zalegalizował aborcje/związki partnerskie to jestem przekonany, że ta analiza przebiegałaby w ZUPEŁNIE innym duchu, kierunku, narracji i zakończyłaby się innymi konkluzjami. Ale trzeba było wybrnąć z dysonansu poznawczego... (konfliktu na osiach ideowo-gospodarczych).
@@krystianlaskowski CDU/CSU w koalicji z AFD
Ten nawyk myslenia że politycy sie czyms dziela i są jakas specjalna kasta to nie jest cecha samego PISu tylko całej postkomunistycznej klasy politycznej w Polsce dobrze uwieczniona tez na tasmach u Sowy itp. . Podobne myslenie tez można bylo czesto zawuażyc u elit medialnych, artystycznych itp . czy nawet Trzaskowskiego który wchodząc gdzies na impreze rzucał tekstami że to jego miasto itp. Te nawyki myslenia feudalnego są charakterystyczne dla całości postkomunistycznych elit III RP .
A może nie elit, a plebsu też?
@@maciektrybuszewski9964 W republice elity dostają przywileje żeby służyc plebsowi i każdy jest równy wobec państwa . Plebs tez powinien elity rozliczac z tego czy mu dobrze służa . To jest tylko kwestia umowy społecznej ze plebs uznaje jakies przywileje elit .
Większość, jeśli nie wszystkie partie polityczne są ideowo eklektyczne i PiS nie stanowi tu wyjątku.
Pomysł DLR ABC bardzo mi się podoba. Widziałbym to jako nowy coś w stylu ABC Socjaldemokracji czy Socjaldemokracja od A do Z, czym była, czym jest i czym chce być.
Znalazłem ten kanał kilka tygodni przed wyborami. Obejrzałem bardzo wiele odcinków i bardzo milo mi słuchać elokwentnycn wypowiedzi. Nie jestem wyborcą lewicy i ogladalem ten kanał, żeby poznać diametralnie odwrotny pogląd do mojego. Chcialbym zobaczyć odcinek w ktorym panowie opisujecie lewicę o którą byście coś zrobili :)
Takich konkretnych argumentów popartych dowodami brakuje w przestrzeni medialnej. Dzięki!
Dobrze diagnozujecie problem - ludzie nie wiedzą co "prawica" i "lewica" znaczy. Ale nie dlatego, że nigdy nie czytali definicji, ale dlatego, że tych definicji czytali i słyszeli zbyt wiele. Bądź mądry, gdzie każde środowisko i ich pies ten podział definiuje inaczej.
A wystarczy czytać.
Na bezrybiu i rak ryba 😅
Panowie, ale w Polsce lewicę porównujemy do lewicy jaką znamy, czyli jak Red. Giełzak już nie raz wspominał - postkuministów. Nas, jako społeczeństwo, to trzeba by było nauczyć czym jest w ogóle lewicowości.
U redaktora Giełzaka wyraźnie siedzi cała klasa na tajnym nauczaniu. Słychać osiemnaście osób!
Nie po kolei nam z wieloma poglądami ale lubie was posłuchać 👍
Mam tak samo, a nawet rzadko kiedy się zgadzam. Ale warto posłuchać co myślą inni i dlaczego, jeśli jest to dobrze podane.
Witam Panów, trochę trudno się odnieść do tematu, gdyż nie zdefiniowaliście na początku, co Waszym zdaniem oznacza "lewicowy" lub "lewicowość". Wydaje się, że po jakimś czasie utożsamiliście ją z "socjaldemokracją", a do tego zdaje się, że socjaldemokracją "europejską", bo np. w Polsce była taka partia (Panowie nie mogą chyba pamiętać z racji wieku) SdRP, główna składowa wczesnego SLD, na której tle jednak PiS zrealizował znacznie więcej "lewicowych" postulatów.
Być może właśnie lepiej byłoby mówić o "lewicowych postulatach" i zastanowić się, czy była jakaś partia rządząca w tym kraju, która zrealizowała ich więcej, niż PiS, być może wnioski z Panów dyskusji byłyby nieco inne. Tak więc Panowie trochę ustawili sobie przeciwnika :) oraz nie określili, co rozumieją pod terminem "lewicowość".
Klasycznie w politologii wyróżnia się dwa główne aspekty w tym względzie: gospodarczy oraz światopoglądowy i na takim "układzie współrzędnych" można próbować określać "lewicowość" i "prawicowość". Jest oczywiste, że w kontekście światopoglądowym PiS nie jest "lewicowe", natomiast w kontekście gospodarczym która partia zrealizowała więcej "lewicowych postulatów" niż PiS? Żadna, włączając w to partie, które się same "lewicowymi" nazywały (SLD, UP), a PiS jak wiadomo od tej nazwy się odżegnuje.
Do tego pan Marcin wymienił wiele odcieni "socjaldemokracji", a jednak nie wydaje mi się, by wszystkie je można było określić jako "lewicowe" np. gospodarczo, jak pan Marcin zresztą zauważył, więc może jednak trzeba było na początku określić, co dla Panów oznacza termin "lewicowość", gdyż jak wspomniałem nie można utożsamić tego pojęcia z socjaldemokracją, a już na pewno nie z każdą nominalną socjaldemokracją w Europie, jak zrobił to pan Marcin, więc jednak w takim przypadku (utożsamienia lewica=socjaldemokracja) argument się trochę rozjeżdża. Chyba że Panowie mają na myśli jedynie płaszczyznę światopoglądową, to wtedy oczywiście w kwestii PiSu sprawa jest jasna, ale chyba nikt nigdy nie twierdził, że w sensie światopoglądowym PiS jest "lewicowy".
Oczywiście, to wszystko to są akademickie dyskusje, których sam mam za sobą dziesiątki jeśli nie setki godzin i z których nic nie wynika (taka rozrywka intelektualna), gdyż liczą się SKUTKI PODJĘTYCH DZIAŁAŃ, a w tym zakresie na gruncie społeczno-gospodarczym "lewicowych" dokonań PiSu nie można nie dostrzec, żadne wcześniejsze "lewicowe" rządy nie zrobiły w tym zakresie więcej (jeśli zrobiły cokolwiek, a wiemy, że raczej nie bardzo...) i niestety wątpię, aby przyszły rząd z udziałem obecnej "lewicy" dokonał tutaj zmiany na lepsze.
Obserwujmy, czego dokona rząd z udziałem "lewicy", czy pomoże wyrównać szanse społeczne bardziej niż PiS? Oczywiście, oby odwrócił inne skandaliczne, bynajmniej nie lewicowe zmiany, jakich dokonał PiS, np. w kwestii aborcji, lecz czy ten rząd to zrobi? Na marginesie, argument, że autorytarne rządy Salazara dokonywały interwencji w gospodarkę itp. jest chybiony, lub też pokazuje, że zarówno "prawica" jak i "lewica" mogą być propaństwowe/etatystyczne, w odróżnieniu od gospodarczego liberalizmu (tak samo obecnego i na "lewicy" i na "prawicy"), no ale to właśnie należało zdefiniować na początku, co Panowie mają na myśli, tylko wiadomo, że wtedy nie poszłoby tak łatwo, jak to w akademickich dyskusjach :) Pozdrawiam!
Teza z podcastu daje też dodatkowy obraz tego, w którym miejscu jest lewica w Polsce. Skoro PiS nie jest partią lewicową, SLD gdy rządziło było libkowe, to gdzie jest ten wzór partii lewicowej z kraju, z której moglibyśmy czerpać/ która autentycznie Polską rządziła. Zaryzykuję tezę, że nigdy Polską nie rządziła lewica. 🤷 A jednocześnie na przeciętnym kanale na youtubie (np. komentującym wynik wyborów) bardzo łatwo natknąć się na komentarze dot. tego, że partia Nowa Lewica, która mamy w sejmie to "skrajne lewactwo" lub "wszelkiej maści lewactwo". 🙄 Czyli: zbiera cały czarny PR (bo gdy można za coś skrytykować czy PiS czy PO, to nie trzeba nawet krytykować Lewicy, bo wiadomo, że "oni to jeszcze bardziej". 🙈
Lewica zasługuje na i potrzebuje budowy pozytywnego obrazu własnej formacji. Niestety, ale najłatwiej poprzez zmianę liderów/ przewodniczącego.
Według mnie to stesty aniżeli niestety.
PPS i te bardzo progresywne zmiany zrobione tuż po pierwszej wojnie typu 8 godzinny dzień pracy czy prawa wyborcze dla kobiet.
Oczywiście częściowo PRL, ale to w wersji sowiecko-dyktatorskiej, więc ciężko go wliczać do dorobku normalnej, demokratycznej lewicy.
Ale PiS to lewica. Wprowadzili socjalizm, a to oznacza lewą stronę mocy. Niestety, ale od lat robi się wszystko żeby zakłamać oś politycznych poglądów. W Polsce nie rządziła prawica. Nigdy to nie miało miejsca, ale robi się fikołki intelektualne żeby tylko zaprzeczyć prostym regułom, które funkcjonują w świecie. Przecież na PiS głosują post PPS - owcy i Solidarność, a tam chodziło o socjalizm. Zaraz po transformacji zaczęto mieszać w pierwotnych pragnieniach kapitalizmu. Teraz przymusowe ubezpieczenie zdrowotne, 800+ i inne dodatki traktuje się jako należne. Ale tak nie jest, to jest socjalne podejście do tematu, a to oznacza że lewicowe. Dla opornych można stwierdzić, że PiS to centrum, to samo się tyczy KO, ale do prawicy im daleko.
@piotrwerxxx8325 z całym szacunkiem, ale dlaczego dodajesz swój komentarz pod moim? Jaki mają związek? 🙈🙃 No i te ściemy, które wypisujesz, to zupełnie nie do mnie. Głupich proszę szukać gdzie indziej. ;)
@@annako8458 Gdzie te ściemy widzisz?
Co do podatków - jest tu kilka nieścisłości. PIS owszem wprowadził wiele rozwiązań, które zachęcają zachodnich inwestorów (przy czym w krajach UE o podobnym stopniu GDP i stopie bezroboci takie zachęty również istnieją) jak PSI czy porozumienie inwestycyjne ale jednocześnie wprowadził szereg rozwiązań minimalizujących wypływy podatkowe, głównie od multinacjonaljych spółek - Ecit Tax, podatek minimalny, podatek od supermarketów, czy ogólnie rozwiązania z BEPS/ATAD czy nawet teraz z PILAR (od 2025 r. globalny CIT 15% w polsce też ma obowiązywać). Poza tym CIT 9% czy estoński CIT (10% / 20% odroczonego w terminie płatności CIT dla mniejszych podmiotów, które nie zajmują się finansami, to tak w uproszczeniu). Więc owszem, są ulgi i zachęty ale jednocześnie, z mojego doświadczenia, przełożono wajchę w kontrolach podatkowych i w samych czynnościach organów na rzecz większą fiskalizację. Podatki to temat rzeka.
Obiektywnie wzrost dochodów do budżetu państwa na tle III RP, to niewątpliwy sukces PiS-u i można nie tylko walić
w PiS, a zadać sobie krytyczne pytanie, czy Lewica w Polsce nie zrobiłaby mniej, nie mielibyśmy głupot na miarę 75 procentowego
PIT - Partii Razem, "walki" z wielkim kapitałem, która zakończyłaby się totalną porażką?
Czy faktycznie mamy program mądrzejszy i lepszy, niż PiS, czy gorszy i głupszy?
@@Adamus1410 Partia razem zmądrzała na tyle że odkryli że obecny system podatkowy nie ogranicza się tylko do PIT-37.
'Obiektywnie wzrost dochodów do budżetu państwa na tle III RP' chyba poprzednicy też mieli wyższe dochody niż ich poprzednicy
@@tokarp390 Skok dochodów za rządów PiS jest wyraźny i mieliśmy zresztą debatę, gdzie PiS mówił, że to ich zasługa
w uszczelnianiu systemu, a politycy PO z Janem Vincentem Rostowskim na czele, że sprawa jest złożona i zmienił się
model rozwoju.
Obiektywnie jednak za rządów PO luka vatowska i skala przekrętów była tak wielka, że dotyczyła nawet
spółek notowanych na GPW, które podawały jawnie swoje wyniki finansowe, pamiętam spółkę zatrudniającą
5 pracowników i robiącą na telefonach komórkowych przychody na poziomie 1,5 mld złotych.
Mnie Partia Razem nie przekonuje, że Dania dziś, to nasze jutro.
Panowie, ciekawe się was słucha ale mam kilka uwag:
Środki publiczne składają się z następujących elementów zgodnie z ustawą o finansach : 1.Dochody publiczne. 2.Opłaty: ekwiwalentny charakter, np: płacimy za paszport mamy paszport 3. Składki- ZUS, NFZ. Kolejno Art. 5 ust 2 pkt 3 - prowadzenie działalności Skarbu Państwa :
Dochody z mienia : nieruchomosci,
Skarb państwa może mieć pieniądze na innych rachunkach bankowych.
Przychody z tytułu spadków i darowizn.
Wpłaty z narodowego banku
Odszkodowania na rzecz jednostek sektora publicznego.
Środki z UE- bezzwrotne, programy unijne
Środki zagraniczne- bezzwrotne, z poza UE
Przychody Publiczne art. 5 ust. 1 pkt 4
Dług publiczny wynosi obecnie 49,4 % (Liczy się w stosunku do PKB), jeżeli przekroczymy 55 % to uruchamiamy procedurę ostrożnościowa, jeżeli przekroczymy 60 % to procedura sanacyjna i wtedy konsekwencje odbijają się na obywatelach.
Za 10 lat ZUS padnie, bo stosunek wypłacania do wpłacania będzie nieproporcjonalny.
Obecnie MF zaciąga kredyty, by spłacić inne kredyt, dobrze ze PL ma niezły rating.
Pytanie moje jest następujące, skąd wziąć kasę na prawdziwe programy socjalne. Z pensji Polaka/Polki już chyba nie weźmiemy bo państwo i tak zabiera już 60%… Zadłużajmy się u podmiotów zagranicznych?
Tak, podnieśmy pensje dla budżetówki!
Tak, podnieśmy pensje dla nauczycieli!
Tak, wydawajmy więcej na armię !
Tak, wydawajmy więcej na
Wydawajmy więcej, ale z czego ?
39 min, czym wg. Was jest klasa średnia?
40 min tak darmowe przejazdy dla seniorów, ale to idzie z PITU !
Serce rośnie słuchając tak wielu ciepłych słów o Salazarze ♥️
Adam Leszczyński jest lewicowy, kiedy może napisać książkę (btw fatalną) o popularnej tematyce i na niej zarobić. Na co dzień dość pogardliwie wyraża się o ludziach pracy.
Leszczyński napisał te takze książkę z powodów politycznych - doszedł do wniosku że PIS wygrywa bo ma opinię partii ludowej, więc postanowił udowodnić że tak naprawdę są nie zainteresowani prawdziwa liberacją ludu. Oczywiście pominął fakt, że jeżeli jest jakaś grupa która można używać za spadkobierców negatywnych cech szlachty, to są to liberałowie, zwłaszcza ci z pod znaku GW (czyli np. Leszczyński, Gadomski czy Sierakowski.
@@Clozidra owszem. Ogólnie po wyborach z 2015 roku liczba książek o tematyce ludowej znacznie wzrosła. Liberałowie i intelektualiści pokroju Leszczyńskiego chcą oddać głos ludowi, jednocześnie gardząc nim i pisząc jego historię na źródłach elit 😆
Po wysłuchaniu tej audycji, gdzie wielokrotnie gubiłem wątek, jako prosty chłopak nie jestem teraz w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego pis nie jest partią lewicową. Dla kogo jest ta audycja, z pewnością nie dla prostych ludzi jak ja.
Tez tak mialem na początku ze czulem sie za mało wyedukowany na ten poziom ale im więcej ogladam i googluje pojecia to rozumiem coraz więcej i czuje się mądro XDDD
Pan Marcin w okularach... +10 do inteligencji 😁
Na oko to z -7. 😀
Prawica/Lewica, to już nie jest istotne. Istotne jest przywrócenie solidnego batu nad politykami, którym płacimy my. To są nierentowni pracownicy!
Celowa polaryzacja wywołuje właśnie takie debaty (poniekąd oczywiście potrzebne aby edukować ludzi), które niestety zajmują nas na tyle, że zapominamy o tym, że zaraz będzie za późno, by ukręcić, na przyspawanych do pieniedzy kłamców, wspomniany bat.
Te transfery socjalne tak polepszyły sytuacje, że jakimś dziwnym trafem według GUS o 1,5% wzrosła liczba ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie. Poza tym co to za pomoc socjalna która wynosi 500 zł a żeby ja obsłużyć trzeba komuś innemu zabrać 800 zł. Socjalizm w jednym zawsze się sprawdza, zawsze wszyscy są po równo biedni.
Po prostu Lewica u władzy do tej w pory w Polsce była partią ludzi bogatych, więc PiS był szokiem.
Wyskoczył koleś z tą definicją lewicy, jak kiedyś Lubina wyskoczył do Bartosiaka z definicją geopolityki. Jakkolwiek jednak geopolityka wylazła już trochę z piwnicy, to lewica wciąż pod posadzką siedzi.
No pięknie żescie to nam wyśpiewali. 😊
Bardzo dobre to podsumowanie.
PiS to grupa rekonstrukcyjna ze szczególnym uwielbieniem dla Sanacji, i taki sam syfiaty model jest nam sprzedawany.
23:18 PiS kontrolował ceny energii - w sumie najbardziej w UE. Dużo bardziej niż w krajach rządzonych przez "nominalna lewice" jak Grecja czy Hiszpania.
Lewy Prosty 1h XD towarzysze, kocham was
8:23 jeśli widzą aktywistów LGBT, to staje się w ich oczach lewicowe, choćby byli powiązani z międzynarodowymi korporacjami a poglądami na gospodarkę nie różnili się od Miltona Friedmana
Kto jesr w za rządach spółdzielni mieszkaniowych po 1989r tylko
Sld
DLR ABC razem z rekomendacjami książek myśli lewicowej to byłoby złoto
Przepraszam z góry za mało sympatyczne określenia, ale wg. mnie w Polsce Lewica (parlamentarna) dzieli się przede wszystkim na "genitalną" i "kawiorową". Ta Lewica parlamentarna sensu scricto własnie tym się lubi zajmować najbardziej. "Lewica" w wymiarze socjalnym to część programów PiS, bo "Lewicę" sprawy socjalne coraz mniej interesują. Trudno oczekiwać, aby np. Biedroń czy Gdula rozumiał problemy socjalne. Oni (szczególnie Biedroń) zajmują się głownie zabezpieczeniem swojej komfortowej teraźniejszości i przyszłości. Idealiści socjalni w styli Ikonowicza, niewiele już znaczą i dla "Lewicy" są raczej dziwakami niż źródłem inspiracji.
Pisanie że Lewicę sprawy socjalne mniej interesują dosłownie tydzień po kampanii zakrawa o posiadanie klapek na oczach i przespanie ostatnich miesięcy polskiego dyskursu.
Obawiam się, że obecna lewica z twarzą Czarzastego ( bo przecież nie Zandberga - jakoś Hołownia pokazał się z Kosiniakiem Kamyszem, w lewicy mamy jak widać monolit) i Tuska na czele doprowadzi Polskę do reymontowskiej "Ziemi obiecanej".
jeśli wymiarem socjalnym zajmował się jedynie PiS, to jakie ma znaczenie, jaką łatkę mu przypniemy.
Lewica Razem nie miała w swoich szeregach ani Biedronia, ani Gduli ani Czarzastego . Skończ waść teńćzowy PR czynić :)
@@tokarp390 Tyle że, taki drobny szczegół , Razem nie występowało samodzielnie, a w rozmowach z Tuskiem reprezentantem Lewicy był Czarzasty, a nie Zandberg. Poza tym teraz Lewica jest już zarządzaną przez Tuska, więc zapewne zarówno z tenczowością jak i sprawami społecznymi możemy się pożegnać, ale kawior pozostaje.
Czytajcie zatem klasykę Karola Marksa i Fryderyka Engelsa!
Panie Jakubie w kwestii energii mała korekta rząd trzymał stałe ceny i do nich dopłaca, natomiast w kwestii dywersyfikacji źródeł energii i przez to jej kosztów to już inna sprawa
Nie rząd dopłaca. My dopłacamy. Z naszych kieszeni
PiS rozdawał kasę, ale nie z pobudek lewicowych tylko jako kiełbasę wyborczą.
Nie było to systemowe myślenie, ideologiczne, w sensie "redystrybuujemy, żeby społeczeństwo funkcjonowało lepiej" tylko "redystrybuujemy żeby zachować władzę".
PiS był lewicowy z konieczności a nie chęci.
Zgadzam się bo to twardy elektorat na pewno nie z miłości ,gardzili tym elektoratem ale innego nie mieli
Genialne!
Podstawowy wróg rozwiązań publicznych - brak wykonawców na bieżące, doraźne potrzeby.
Bardzo potrzebny program, bo znajomość lewicowości w narodzie pl jest znikoma.
Dziękuję
Mam pomysł na kolejny nowy odcinek ILE JEST LEWICY W LEWICY?
To pokolenie bezpodatkowe zapłaci daninę swoim korporacjom. Odliczą im od pensji. 😂
No witam mój wspaniały duecik lewicowy. Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Ubóstwiam Was
Miłego dzionka i smacznej kawusi
JEST DOKŁADNIE ODWROTNIE NIŻ MÓWI DYMEK: wystarczy spojrzeć na listę najbogatszych… W krajach gdzie pielęgnuje się socjal te listy zmieniają się bardzo nieznacznie i to przez dziesięciolecia, w krajach gdzie nie ma wyrównywania na siłę zmiany są bardzo dynamiczne np. USA. Socjal konserwuje stare gospodarcze układy i dynamikę. Przedsiębiorczym trudno się wybić
Piękna pochwała wartości PRAWICOWYCH i wytykanie ich braku w PiS. Dziękuję!
Panowie od DUŻYCH pieniędzy zapomnieli o takiej drobnostce jak przemysł i produkcja dóbr w TYM kraju.
Sprawdzałem informacje które podawaliście i część z nich jest poprzekręcana tak aby dobić do pewnej założonej tezy, np. PiS "repolonizował" firmy a nie je prywatyzował, osobiście nie znam żadnej firmy która podległa prywatyzacji a z pamięci mogę wymienić tuzin które podległy "repolonizacji", bo w nich znajdowały się te największe. Mimo wszystko Polska w rankingach wolnego rynku znacząco spadła, w szczególności jeśli mówimy o wysokości podatków (z 17 w 2014 do 27 w 2023 roku).
Do tego wszystkiego narracja o tym, że Tusk "Sprzedał" nasze spółki itp. Nie wiem jaka jest ogólna lewicy, ale jeśli zdefiniować strony zamiast lewica prawica, jedna strona - więcej kontroli rządu nad rynkiem, druga strona - mniej kontroli rządu nad rynkiem to PiS zdecydowanie leży w tej pierwszej strefie, porównując go do wszystkich poprzednich rządów, które dotąd Polską rządziły
+1 dla DLR ABC! :)
47:00 - no niestety, odtwarzacie debatę z 2009, a nie z 2023. W obliczu katastrofy klimatycznej, covidowych szoków podażowych, kryzysu nośników energii, nowych koncepcji na "dobra publiczne" (np kobiece artykuły higienicznie), ale też globalizacji kultury i monopoli cyfrowych gigantów, żadna poważna socjaldemokracja nie może już powiedzieć, że są "nieistotne" sektory gospodarki, które można oddać na pożarcie siłom kapitału. Sorry, to najbardziej passe klisza jaką usłyszałem w DLR. To jakby w wybornej, delikatesowej piekarni dostać croissanta, który jest otwartym pół roku temu, suchym 7-daysem.
👍
Chciałbym by w PL powstała partia stricte socjalistyczna(NIE) LEWICOWA.PIS jest partia Konserwatywno+Chadecja(Chrześcijańska demokracja) Pozdrawiam
Zrobcie podobna analize czy SLD jest lewicowy też rzadzili.
O to będzie zdecydowanie ciekawsze, bo ma lewicę w nazwie.
nie nie byli SLD wywodzi się z liberalnego skrzydła PZPR , wprowadzili podatek liniowy ,obniżyli CIT oraz wymyślili system dotowania bieda-pracy 'program 1praca' .
@@renatasonnenberg8595tak jak koalicja obywatelska. Z obywatelami ma tyle wspólnego co ja z hokejem.
@@micham6923 Właśnie wróciłam z "Czasu krwawego księżyca". Normalnie jakbym oglądała Tuska podporządkowującego sobie opozycję. W pewnym momencie grany przez De Niro William Hale mówi, ludzie szybko zapominają. Tak bardzo się cieszyli, jakby zapomnieli, ale pewnie już się poczuli Sthurami, Jandami, Lisami, nie zdają sobie sprawy jak daleko im do nich. Ogólnie jestem przerażona. Teraz jakiej strony nie włączę, widzę uśmiechniętego Tuska.
Towarzysze, jeśli oglądacie DLR, to patronujcie także!
Przydałby się niższy próg
Nie na kieszeń to klasy pracującej, także owa klasa raczej na prawice sypnie, bo taniej ...
Słaba analiza na temat niemożnosci przełamania dysproporcji miedzy metropoliami i mniejszymi miastami bo prakuje tam podania podstawowego faktu dlaczego te miejsca są zacofane i powiedzenia ze odpowiada za to na pierwszym miejscu infrastruktura i to że są z dala o szlaków handlowych i proste jak projekty infrstrukturalne macie do zaproponowania zeby to przełamac i czy lewica jest za CPK .
Ja jestem inwestorem giełdowym i chętnie zobaczyłbym większą aktywność państwa w inkubacji i tworzeniu spółek technologicznych. Niestety wiele ludzkich talentów znajduje szansę w obcych firmach.
PiS nie był i nie jest lewicą, ale w kraju bez (prawdziwej) lewicy dobra i prospołeczna chadecja.
dokonał największej od czasów początków transformacji redystrybucji. Nie ma nic bardziej lewicowego niż to. Wiadomo, były grupy które zyskały bardziej inne mniej, ale budżet na co wskazuje ujemność realnych stóp procentowych już zipiał
@@teddonaville1151 Nikt tych zasług przecież nie kwestionuje. Redestrybucja była prospołeczna, ale raczej nie w duchu lewicowym ale właśnie chadeckim. O czym zresztą jest ten materiał DLR
@@teddonaville1151 No, a Adolf Hitler miał programy socjalne, a Bismarck lansował emerytury, rzecz podówczas niespotykana. Stań przed lustrem, i powiedz, że byli lewicowi.
Nie jest, nigdy nie był, była to po prostu łatwa narracja dla liberałów i obozu około konfederacji, by dyskredytować i podpinać wsystko co złe jako ,,lewica".
Ogólnie w Polsce w ostatnich latach stało się tylko lewicą lub prawicą
PiS to lewica, a dokładniej centrum ze skrętem w lewo. Kilku konserwatystów w partii nie robi z niej prawicowej, zresztą to też szeroki temat. Inną sprawą jest to, że gdyby byli prawicą to nie rządzili by państwem. Nie ma tylu wyborców. To się tyczy też Europy, tam wygrywają partie centrowe, a nie prawicowe. Prawica dopiero się kształtuje.
Wszystko zależy od definicji tak jak zauważyliście na samym początku. Jeśli ktoś definiuje lewicę przez redystrybucje, to powie że pomysły salazara czy reagana czy też kaczyńskiego były lewicowe.
Ale przeciez "ABC" to właśnie "Lewy prosty" tylko nazwa nawiązuje do fight clubu
Na lewo od PiSu są tylko razemki Zandberga. Porównując Czarzastego i Biedronia z Kaczyńskim, tych dwóch pierwszych panów należałoby oskarżyć o odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne 😅
może raczej byli...
typowe gadanie w stylu „to nie był prawdziwy komunizm” XD
widać że bardzo lubicie lewicę i bardzo nie lubicie PISu, więc wynik tego zestawienia był znany przed analizą.
Mnie zastanawia taki problem. Załóżmy, że dysponuję wypracowanym wynagrodzeniem jednomiesięcznym, nie mam żadnych oszczędności ani długów, dla ułatwienia powiedzmy, że nie jestem pracownikiem budżetówki. Całe wynagrodzenie oddaję przypadkowo napotkanej matce z chorym dzieckiem. Jestem w tym momencie bardziej lewicowy, bo uskuteczniam "rozdawnictwo" w postaci filantropii, czy prawicowy, bo dysponuję swoją własnością zgodnie ze swoją wolą? Problem nr 2. Załóżmy, że dziecko jest bardziej chore, niż się wydawało i potrzeba więcej, ale jak wiadomo przekazałem całą dostępną kwotę. Czy w momencie, w którym postanowię wziąć kredyt (czyli skorzystać z nieswoich środków) jestem jeszcze bardziej na lewo, czy może bardziej liberalny, jako że wspieram wolny rynek?
Czy dziecko przechodzi na Twoja wlasnosc jesli wyzdrowieje i moze zinwestowany kapital + odsetki odpracowac?
Bo to moze w cale nie filantropia, a ryzykowna inwestycja?😅
@@marrik69 Otóż ... tego nie wiemy, co się stanie z dzieckiem, zakładamy, że jest wolnym elektronem i słuch o nim zaginął, bo to przypadkowy i jednorazowy kontakt na ulicy. Może wyjechać za granicę - może zostać; być bezrobotnym lub pracownikiem, może dożyje 90 lat - może przetrwa rok. Myślę, że to bardziej pytanie o swego typu tożsamość, dopasowanie jakiegoś działania pod istniejące etykiety.
' nie mam żadnych oszczędności ani długów, dla ułatwienia powiedzmy, że nie jestem pracownikiem budżetówki. Całe wynagrodzenie oddaję przypadkowo napotkanej matce z chorym dzieckiem' Jesteś w tym momencie bankrutem :)
❤❤
Socjologiczna precyzja 😂
Jakie podsumowanie? Rządzą dalej
Najpierw to by chyba trzeba wyjaśnić co jest lewicowe, a co prawicowe, bo na świecie są sprzeczne poglądy na nawet ten temat i sam się już gubię, popularne jest mówienie, że wszystko co złe to jest prawicowe, że stalin był prawicowy, że hitler też był prawicowy, a ten socjalizm w nazwie partii to nie był prawdziwy, i w ogóle wszystko co złe to prawica, ostatnio jakiś gość mnie przekonywał że Pol Pot był katolickim faszystą i prawakiem, a żaden lewicowy ustrój nigdy nikomu nie zrobił krzywdy. Głowa mnie aż boli.
Ogólnie, amerykanie mają nieco inne rozgraniczenie niż to którego używamy Europie i to jest dosyć mocno pokręcone, zwłaszcza jak się spojrzy na cytaty prezydentów z przed kilkudziesięciu lat lub więcej, np kiedyś to lewicowy Roosevelt powiedział rzeczy typu:
"There should be at least ten times the number of rifles in the country as there are now." ,
"A thorough knowledge of the Bible is worth more than a college education."
Dzisiaj, takich rzeczy by nawet Trump nie powiedział, więc raczej sądze że dawni demokraci by dziś byli republikanami gdyby zobaczyli jak się ideologiczna linia frontu rysuje, jak ludzie są niszczeni i wyzyskiwani przez korpy itd. Do tego dochodzi sprawa Anti-Trust i jest jeszcze ciekawiej, bo to amerykanska lewica zawsze walczyła przeciwko tzw 'corporate greed', a dzisiaj jest pierwszym sojusznikiem, jak tylko zobaczyli ze Big-Tech moze wywalic Trumpa z kazdej platformy, to sie zakochali, zobaczyli w tym chyba jakąś analogie do komunizmu, który wcale nie był zły przecież i tym razem się uda ofc, kiedy zobaczyli ze Reddit może zbudowac banke w ktorej wszystko co mowią jest prawdą, i nic nie jest kontestowane, to nagle w sumie doszli do wniosku ze jednak wszystko okej z tymi korpami, tylko trzeba nowego wroga znaleźć, np biali hetero mężczyźni się świetnie nadają, tylko o co dziś w ogóle walczy ten farbowany na różowo hipster z macbookiem pod starbucksem? O więcej cenzury i kontroli dla korpów? Niby rząd Bidena wypada na plus w tej kwestii, ale to bardziej na zasadzie nie pogłębiania władzy korporacyjnych lobby, niż jej zwiększania, tylko czy to aby nie dlatego że może się już bardziej nie da? Czemu nie chcą przywrócić Anti-Trust, i narysować nowej, wyraźnej linii frontu? Czemu teraz to republikanie chcą wycofania się ameryki z finansowania wojen, i skupieniu na pomocy biednym, bezdomnym, przecież zawsze to lewica tego chciała, co im się odmieniło że nagle lewicy się podoba to całe szerzenie wolności i pokoju poprzez wojny? Co jest uniwersalnym i ponadczasowym, wyznacznikiem tego co jest lewicowe, a co prawicowe? Co jest ważniejsze, ideologia, czy ekonomia? Bo przecież można zrobić komunistyczny rząd z kapitalistyczną gospodarką tj w Chinach, dużo takich pytań jest, z czasem to wszystko się robi jakieś zamazane.
Poza tym, mam takie ponure wrażenie że ta lewa i prawa ręka to do tego samego pana należy, w lewicowym systemie, to tak by design całą władzę i zasoby ma raptem kilka osób, bo dynamiki rynku nie ma żadnej, wszystko należy do jakiejs jednej partii równych i równiejszych, w prawicowym to jest troche bardziej podchwytliwe, bo korpy stopniowo przejmują władze poprzez lobbying, ale wychodzi na końcu na jedno i to samo, czyli cała władza i zasoby w zamkniętym kręgu kilku osób.
Moim zdaniem najłatwiej zrozumieć problem z identyfikacją prawicy i lewicy, używając 6 kierunków: konserwatywność, progresywizm, wolnościowość i centralistyczność, narodowość i państwowość (brakuje mi odpowiedniego słówka).
Konserwatywność: zachowywanie tradycji bądź zastanych norm;
Progresywizm: zmienianie/porzucanie tradycji bądź zastanych norm;
Wolnościowość: samostanowienie podmiotów;
Centralistyczność: odgórne zarządzanie podmiotami;
Narodowość: utożsamianie do określonego narodu;
Państwowość: utożsamianie do określonego obszaru.
No i mamy jakieś założenia.
jak zwykle swietny program. Mialem propozycje programu zeby opowiedziec o tym czy PIS i jej rozdzwnictwo, mialo senas, czy nie. Ale własciwie to dostałem odopwiedz. Czy mozliwy jest w przyszlosci podkast o temacie pieniadza. Czy od zawsze pieniadz jest niesprawiedliwie rozdzielany. Czegos biedny, bo głupiś, czego głupiś bo piedny.
Czemu w zasadzie podatki progresywne miałyby być "uczciwe" (jak powiedział Marcin w tym odcinku)? Nie wiem, może słuszne, ale uczciwe? To nieprogresywne są "nieuczciwe" nawet jeśli takie są ustanowione prawnie?
W kontekście argumentowania podatków progresywnych: jakiś czas temu byłam na szkoleniu dotyczącym podatku dochodowego w stanie Kalifornia, podczas którego z dziesięć razy powtórzono, że "the state of California taxes individuals based on their ability to pay". Tak argumentują np. to, że opodatkowany jest dochód z całego świata (jeśli się jest rezydentem Kalifornii) - jak miałaś przychód to stać cię żeby zapłacić podatek, nawet jeśli już zapłaciłaś gdzie indziej (umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania dotyczą wyłącznie podatków federalnych). To jest dopiero rip-off!
1. podatki regresywne prowadzą do koncentracji majątku a potem władzy a potem bezkarności.
2. nie będę dyskutował o Kalifornii bo to nie jest żaden niepodległy kraj ani nawet nasz sąsiad
43:08 "świadczenie"
Zróbcie program z pytaniem czy SLD jest lewicowe ?
Czyli PIS to była nie partia Lewicowa tylko Liberalna xDDD
Dokładnie. Jak lubię oglądać ten kanał, to takich bzdur dawno nie słyszałem 😂
No tak, coś się nie zgadza?
@@akow5749
Jak się ma trochę szerszą perspektywę intelektualną to oczywiście to się dostrzega, no a jak się nie ma, to się pisze właśnie takie komentarze, jak twój.
PiS był tak lewicowy jak NSDAP robotnicza.
Nie.
PiS rozdawał kasę, ale nie z pobudek lewicowych tylko jako kiełbasę wyborczą.
Nie było to systemowe myślenie, ideologiczne, w sensie "redystrybuujemy, żeby społeczeństwo funkcjonowało lepiej" tylko "redystrybuujemy żeby zachować władzę".
PiS był lewicowy z konieczności a nie chęci.
Lewicowość PiS to mniej więcej taka sama legenda, że NSDAP to była lewica bo miała w nazwie „narodowo-socjalistyczna”.
No właśnie legendy są o tym, że to prawica. Europa tkwi w XX wiecznym systemie. To jak u nas z Piłsudskim, socjalista i lewak do bólu, ale robi się z niego bohatera, a co za tym, że był człowiekiem prawicy.
Przecież sam Goebbels pisał o tym, że są partią lewicową.
"Zgodnie z ideą NSDAP to my jesteśmy niemiecką lewicą, by jednym tchem odciąć się od prawicy. Niczego bardziej nie nienawidzimy niż prawicowego narodowego bloku bogatego mieszczaństwa"
Opisanie ruchu nazistowskiego w 31 roku.
Trzeba pisać dokładnie, narodowo socjalistyczna partia robotnicza.
Właśnie to jest legenda, że NSDAP było prawicowe. To jak z Piłsudskim, który był socjalistą i lewakiem, ale zrobiono z niego człowieka prawicy. Pisałem już wcześniej, ale usuwa coś komentarze...
Przecież sam Goebbels opisywał ruch nazistowski jako lewicowy. Pisał, że zgodnie z ideą NSDAP są lewicą i niczego bardziej nie nienawidzą niż prawicowego narodowego bloku bogatego mieszczaństwa.
To było w 31 roku i pokazuje tylko jak o głosy walczyli tamtejsi wodzowie. Przecież NSDAP to skrót od narodowo socjalistycznej partii robotniczej. W to uderzali naziści i mówienie o tym, że to prawica jest błędem.
Sam często nazywałem PiS partią lewicową, ale mówiąc to z przekąsem i ironią. Fakt że PiS dokonał transferów społecznych na niespotykaną dotąd skalę, a jest partią oczywiście prawicową, nie świadczy dobrze o lewicy w Polsce. To jest tak smutne że aż śmieszne. Lewica została ośmieszona przez PiS, ponieważ realnie nigdy nie zrobiła tyle dla wyrównywania szans w Polsce, ile zrobił prawicowy i katolicki PiS. Ale teraz Panowie wezmą nas na stronę i podadzą nam definicje lewicy i wytłumaczą jak bardzo się mylimy. Obrazuje to doskonale jak nieskuteczne (nie mające żadnej realnej sprawczości) jest przeintelektualizowane środowisko lewicowe w Polsce.
Tylko, że to co PiS zrobił dla wyrównywania szans w Polsce to teraz właściwie już tylko podniesiona płacą minimalna. Efekt np. 500+ nie utrzymał się (świadczenie powszechne), podobnie emerytury. 13 i 14 są może fajne, ale wypłaca w większości do b. niskich emerytur.
To nie jest kwestia przeintelektualizowania, tylko ogłupienia, pauperyzacji i analfabetyzacji politologicznej polskiego społeczeństwa, prowadzonej od dekad, co niezwykle na rękę kapitalizmowi. Ludzie są po prostu, k...a, głupi. Porównując do lat PRL i poziomu ówczesnego - porażająco. Ów proces przyspieszyła oczywiście era internetu u wszechobecnych urządzeń cyfrowych medialnych.
Niestety panowie prowadzący ten kanał również wydają się tacy przeintelektualizowani, zupełnie nieprzystający do mojego wyobrażenia lewicowca społecznika, pochylającego się głównie nad najsłabszymi. Trochę śmieszne w tym miejscu jest to, że jak chce się zadać pytanie prowadzącym i dostać na nie odpowiedź, trzeba zapłacić 25 zł. No cóż, Giełzak i Dymek wytykają PiS liberalizm, ale może najpierw niech sami na siebie spojrzą z zapytają, na ile się odróżniają od takiego paniczyka Dehnela(notabene gardzącego nimi). Są dobrze ubrani, Giełzak, jak zauważył mój mąż, ma świetny sprzęt do komunikowania, więc jak widać dbają o wizerunek, ale raczej inteligenta z wyższej klasy, czyli bliski PO czy obecnej liberalnej lewicy.
@@renatasonnenberg8595 Czyli powinni pierdzieć, bekać, mieć tłuste włosy i wągry. No i chodzić w łachmanach z lumpeksu. Ręce opadają. Sięgnij kobieto sobie do historycznych pism lewicy. Wszystko jedno, czy anarchiści, socjaliści, lewicowi syndykaliści czy inni. Czy oni do prostych ludzi w XIX wieku, czy w dwudziestoleciu międzywojennym pisali w swej prasie, ulotkach, mówiąc do nich na wiecach językiem prymitywnym, prostackim, chamskim? Widziałaś jak ubierał się i dbał o siebie Ignacy Daszyński ? Książę Piotr Kropotkin? Bardzo dobrze, że w końcu lewicowcy publicznie się odpowiednio prezentują, nie jakieś kaszkieciarze nieudolnie cosplejujący przedwojennych PPSowców, czy Konieczny z Razem który założył pomięty dres na ceremonię składania kwiatów pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Jak nie widzisz czym różnia się od Dehnela, czy to mową ciała, czy to treścią wypowiedzi, to może daj sobie spokój w ogóle z polityką ... Dość bylejakości jako synonimu lewicowości. Lewica tez ma ludzi zmuszać do stawania się. Nie tylko akceptować i dawać.
Dokładnie, zgadzam się. Jak tacy kolesie mi wyskakują z ^definicją^ lewicy, to mi się odechciewa lewicy od razu. ....Kiedyś może powstanie prawdziwa lewica, ale zakładać ją będzie 45-letni ojciec dwójki dzieci i mąż nauczycielki, a nie kolo w kratkę który mieszka na Marsie i właśnie założył sobie Patronite żeby za kasę mi opowiadać o definicjach lewicy. @@renatasonnenberg8595
Komentarz dla zasięgu!
Wcale kolej się nie rozwija, wcale nie ma inwestycji w Polskę powiatową, no Panowie miałem Was za poważnych? Naprawdę takie klapki trzeba mieć na oczach?
9:32 Salazaryzm to był faszyzm. To jest dziś dyskusyjne czy faszyzm to lewica czy prawica. Zreszta bardzo przypominał to w jakim kierunku idzie dzisiejsza UE. Czy ktoś dziś myśli ze UE to prawicowy reżim?
Witaminy ABC DLR to powinni przede wszystkim łykać dziennikarze w mediach głównego nurtu. Ilu jesteście w stanie wymienić dziennikarzy czy publicystów, którzy ogarniętą mają socjaldemokratyczną agendę, Sroczyński, Woś … kto nie pamięta nazywanie składek ZUS haraczem
trochę to przegadane... proponuję wrócić do Marksa
Dla korwinistów Hitler też był socjalistą. Miał to nawet w nazwie.
19:22 Jakub Dymek pije herbatę razem ze szczurem w środku, tak samo jak ja ;)
17:36 OFE i PPK to cyniczne złodziejstwo a nie prawicowa polityka. Choć faktycznie wiara w kapitałowy system emerytalny jest częsta wśród prawicy.
Ja powiem, że PiS jest podobnie lewicowy jak Pan Giełzak.
Kiedy tęczol czy inny libek spotyka prawdziwa lewicę ... Szok poznawczy, pozostaje oskarżyć o faszyzm ...
Dlaczego mówicie że pomoc trafiła do rodzin i seniorów "w pierwszej kadencji". A czy w drugiej kadencji coś się zmieniło, zabrali komuś coś ? A dodali 13 i 14 emeryturę i zwolnienie podatkowe dla młodych do 26 roku
w 2 kadencji do rodzin i seniorów trafiła inflacja
@@tokarp390 ...lecz płace i emerytury to uwzględniły w postaci niezwykle wysokiej waloryzacji. A już w październiku inflacja wynosi 7% i da się żyć
@@piotrmarcin5123gdzie te 7 proc? 8.2 z uwagi na zaniżone ceny paliw.
@@piotrmarcin5123 podaj kto dostał te 30% podwyżki od 2020 .
@@tokarp390 cała moja firma. Od 50% do 80%. Płaca minimalna zaś wzrosła 100%
Oj tak takie ABC by się przydało, bo potem łatwiej rozmawiać z innymi o socjaldemokracji
Juz to widze jak Opozycja pod wpływem ekspertów ekonomicznych usprawni usługi publiczne. Zacznijmy od tego wg tych środowisk wszystko co państwowe to marnotrawstwo z natury rzeczy. Powszechne wzywanie do prywatyzacji jest najlepszym dowodem. Od nich oczekujecie lepszych usług publicznych?
' wg tych środowisk wszystko co państwowe to marnotrawstwo z natury rzeczy.' ciekawe ...
przestaną zadłużać się na budowę dróg ? sprywatyzują autostrady ?
będą robić przetargi na obsługę lini kolejowych i otworzą dostęp do torów dla przewoźników innych niż intercity ?
zakażą dopłacania do substandardowych linii lotniczych ?
PiS rzeczywiście doprowadził do tego, że Polacy już nie potrzebują innej lewicy. W jedną kadencję sejmu zrobili więcej rzeczy prospospołecznych niż nominalna lewica przez 30 lat. I to w tej jednej kadencji bez SLD zwącego się lewicą w sejmie. Już wiecie czemu lud nie chce SLD tylko PiS?
Naprawdę uważasz, że to wszystko czego ludzie mogą oczekiwać od władzy? I to wyczerpuje katalog wartości, strategii i postulatów lewicy - na tle jej dziejowej historii ? To co piszesz, to dla mnie odpowiednik lubienia siedzenia w oparach swoich bąków. Po schabowym i kapuście.
@@Pracaupodstaw Nie no teraz widać, że dla większości ludzi najważniejsze było odsunięcie PIS od władzy, to wyczerpało ich katalog wartości.
pis nie jest lewicowy bo nie jest fajny, to jest najlepsze podsumowanie do tego wideo jakie mi przychodzi do glowy. Natomiast mozna go nazywac liberalnym bo umozliwil transfer pieniedzy publicznych do prywatnych kieszeni wielkich korpo. Nic to ze takie dzialanie nie ma nic z liberalizmem wspolnego, ale tu juz prowadzacy sie nawet nie zajakneli na ten temat. Wazne zeby walic w ideologicznych przeciwnikow bo i tak sluchaja nas ci co chca takie rzeczy slyszec wiec zbyt krytycznie sie nie beda przysluchiwac naszej argumentacji.
Liberalowie wlasnie dlatego sie sprzeciwiaja interwencjom panstwowym, ze istnieje ryzyko ze przyjdzie taki pis i bedzie robil to co zrobil. Nawet jesli przyjac ze idealna realizacja lewicowych postulatow przyniesie oczekiwane efekty, to ryzyko tego ze nie zostana zreallizowane w sposob idealny jest bliskie 100%, a przyznawanie takiego zakresu wladzy ludziom ktorzy ostatecznie zrobia wszystko gorzej, jest proszeniem sie o klopoty.
Dokładnie to brzmiało jak roast PiSu
Słowo "polityka"nie ma w języku polskim liczby mnogiej.
Świetny odcinek, jak zwykle. Chociaż wydaje mi się, że moglibyście powiedzieć trochę więcej o tym, co PiS wniósł do zarządzania gospodarką. Bo tak jak ich transfery pieniężne wniosły nową jakość, tak samo było w kwestii podejścia do gospodarki. Różnica w podejściu do firm typu LOT pomiędzy rządami PO (nierentowne, sprzedać) a PiS (wspieramy ekspansję) jest kolosalna.
PiS-owska propaganda. Czy LOT wskoczył do innej ligi? Zarządzanie spółkami skarbu państwa za rządów PiS-u było
fatalne, miejscami komediowo-kryminalne z wewnętrzną już karuzelą stanowisk i bojami frakcji, czy SP.
Niestety, ale trudno mi się zgodzić z tezą, że podatek 0% dla młodych jest błędem czy 'deprawującym' programem rządu PiS.
Jeżeli jesteśmy zwolennikami progresji i 'dawkowania zobowiązań' wg klasycznego 'każdemu wg potrzeb, od każdego wg możliwości', to najmłodsi pracownicy na rynku pracy powinni być szczególnie wyłączeni z systemu podatkowego, by zbudować JAKĄKOLWIEK bazę kapitałową, rozwojową i klasową (pozycję społeczną np. w korporacji) do dalszego rozwoju.
Jeżeli ideałem jest dla nas państwo przyszłościowo patrzące na swój rozwój, patrzące na swoich obywateli z szacunkiem do ich możliwości, dokonań i słabości, to wstępującym na rynek pracy należy umożliwić swobodę w 'rozpychaniu się' na tym rynku pracy i szukanie swoich dróg - wyjazd z małego ośrodka miejskiego zdolnych i 'perspektywicznych', by zasilili bazę pracowniczo-rozwojową w miastach, gdzie dokonuje się największych transferów wiedzy i gdzie po prostu ich możliwości zostaną wykorzystane najlepiej.
Jeżeli natomiast uśmiecha nam się wizja rozwoju małych ośrodków poprzez przymusowe trzymanie zdolnych i młodych na 'wioskach', żeby poszli pracować do urzędu, to tak - chwalmy jak największą progresją już od pierwszych 'dni' obecności na rynku pracy, na pewno zadziała to skutecznie na zduszenie milionów młodych, których ambicja zwyczajnie nie jest w stanie na starcie dorównać realiom - cenom mieszkań w większych miastach (gdzie nadal jest największy kapitał i ustawą tego nie zmienimy), dostępnością dużej bazy akademickiej w dużych miastach (jak poprzednio), czy po prostu możliwości testowania siebie i swoich dróg życiowych między różnymi branżami i wykonywanymi zawodami.
Gdzie jest ta lewica o której panowie mówią bo raczej nie w Polsce! Chyba że panowie założą!😮
Nie byłoby tego sukcesu rządów PiS bez ulg dla kapitału zagranicznego i to, przynajmniej moim zdaniem, silniejsza część polskiej
gospodarki, trudno to dokładnie zmierzyć, jeszcze trudniej byłoby tu policzyć procesy, nie mniej to chyba widać na przykładzie dużych
miast jakie firmy zatrudniają specjalistów za 10 tysięcy brutto i więcej, kto dokonał takiego wystrzelenia zarobków
choćby w Krakowie, Wrocławiu itd.
Z kolei program Morawieckiego zakończył się porażką - tu musi paść wielkie pytanie, czy program socjaldemokratyczny
można zrealizować przy takim poziomie zależności od kapitału zagranicznego?
Nie zgadzam się kompletnie z tym, że socjaldemokracja w Europie nie stosowała podobnych narzędzi, ulg dla wielkich
korporacji - to idealistyczna bajka.
Nie wiem, czy ulgi dla korporacji coś zmieniły. Zerkałem na porównanie gospodarki polskiej ze słowacką. I co rzuca się w oczy, to małe związki gospodarki polskiej z partnerami zagranicznymi. To zresztą padało już za czasów Tuska, że bardzo pomogło w "zielonej wyspie" to, iż Polska nie była specjalnie uzależniona od zewnętrznych kryzysów, bo duża część gospodarki to obroty czysto wewnętrzne.
@@prapradziad Na pewno nie ma tu takiej kolizji interesów jak w przypadku zachodnich sieci handlowych vs mały
lokalny handel w latach 90-tych, centra usług JP Morgan, ABB, DAZN pracują na potrzebne globalne tych korporacji,
Intel funkcjonuje w branży, gdzie mamy raptem 5 firm i tak Nas tam nie ma.
Ogólnie w sektorze przedsiębiorstw ludzie zarabiają lepiej z tego sektora jest liczona średnia krajowa,
przy czym warto mieć świadomość, że te badanie GUS nie obejmuje całej gospodarki i małych firm,
a mediana zarobków jest zdecydowanie niższa.
Czy ten model rozwoju jest ideałem i jest optymalny dla przyszłości Polski - oczywiście - nie, ale innego nie ma.
@@prapradziad ' Sieci handlowe mają prawie zerowe koszty pracy w odniesieniu do przychodów' źródło ?
'Korporacje technologiczne oddają dużo w opodatkowaniu w ramach UOP' źródło ?
'wziąć pod uwagę opcje wprowadzenia podatku obrotowego' podatek obrotowy sztucznie wymusza konsolidację pionową.
12:08 co dowodzi, że Reagan nie był twardogłowym doktrynerem
Ech, przyznam, ze pisze po ledwie kilku minutach, ale niby nie była to polityka lewicowa, bo była cyniczna gra w interesie elektoratu z nizszych klas? Powiem szczerze, że jakby agresywną retorykę wzgledem lgbt wraz z ksenofobia uznac za dyskredytujące mimo brania na sztandar interesu klas nizszych, to niejedna partia komunistyczna by straciła status lewicy… tylko czym by w takim razie była?
Dla porządku, pisze to uznając PiS za partie prawicowa, tylko ja z reguły w tej materii idę po wajbie, a panowie bardziej lubią analizę klasowa, wiec wydaje mi sie to niekonsekwentne…
No nic, wracam do oglądania
Pytanie czy 500+ nie rozdawane a przekazane na lepsza edukacje, zajecia pozaszkolne, opieka zdrowotna i dietetyczna dzieciakow nie byloby bardziej efektywne i nie naprawiloby kilku rzeczy po drodze jak wynagrodzenia w edukacji i mozliwosc rozwoju wlasnej kariery dla rodzicow?
1. większość ludzi nie ma żadnej kariery tylko pracę lub własną działalność.
2. ' czy 500+ nie rozdawane a przekazane na lepsza edukacje, zajecia pozaszkolne, opieka zdrowotna i dietetyczna dzieciakow nie byloby bardziej efektywne' nie
500+ od 2 dziecka
1. dało impuls do nowych urodzin na początku co jest niezbędne by uniknąć zapaści koło 2040
2. wywindowało zarobki poza metropoliami , bo konsumenci mieli pieniądze (Dino na tym wyrosło) a pracownicy alternatywę do gówno-pracy
3. samo dosypanie pieniędzy do edukacji i służby zdrowia -> transfer gotówki do personelu bez wzrostu jakości
PS: 500+ na 1 dziecko było nie efektywe - lepszą opcją byłby wyższy zasiłek rodzinny z wyższym progiem , mniejszą redukcją przy przekroczeniu limitów .
@@tokarp390 Co do 3. to generalnie jest duży problem z tym bo edukacja totalnie nie jest dofinansowana. Co za tym idzie działa jeszcze gorzej niż przy sensownym budżecie. Tego doświadczają wszystkie dzieci niezależnie czy idą do prestiżowej szkoły publicznej czy do jakiejś podrzędnej.
Klasy są po prostu za duże, a płace nauczycieli demotywujące i powoduje wakaty oraz duże rotacje co nie sprzyja cyklowi edukacyjnemu.
Dopiero gdy byłby odpowiedni fundusz można myśleć o podnoszeniu jakości i to będzie OLBRZYMI problem bo trzeba będzie zmienić mentalność nauczycieli oraz kadry kształcące nauczycieli.
@@qaczy 'Klasy są po prostu za duże,' subwencja za ucznia w klasie powinna rosnąć liniowo aż klasa będzie miała 19 osób , potem spadać a powyżej 25 uczniów wynosić 0 za każdego kolejnego ucznia
wtedy klasa 30+ osobowa jest zwyczajnie nieopłacalna bo nie generuje subwencji.
przy zachowaniu nakładów powinno być ograniczenie podstawy programowej i skrócenie nauki o rok , a i skrócenie obowiązku szkolnego do 14 roku życia.
sądze że likwidacja matury (niech uczelnie organizują wspólne egzaminy), historii w 7 klasowej szkole podstawowej , lekcji przedsiębiorczości to są kolejne kroki w dobrą stronę.
rozważyłbym też koncentrację na skutecznej nauce języka angielskiego w podstawówce zamiast powielania zajęć w liceum, angielskie filmy powinny być puszczane bez dubbingu itd. .
PiS światopoglądowo jest bardzo konserwatywne,a konserwatyzm jest u prawicy.