Po raz kolejny świetny odcinek. Mimo, że jestem po trzydziestce, cenię sobie ten podcast i nie kryję, że jestem pod wrażeniem szerokich kompetencji kulturowych prowadzącego, p. Konrada Czarneckiego (to jasne, że należy zapamiętać to imię drodzy Państwo). Kolejny podcast i znów ujawniły się wśród pytań. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Pięknie powiedziane odnośnie dziennikarzy i tu , ale nie tylko tu pełna zgoda.Ja też już nie wiem kim jestem po wysłuchaniu kilkunastu godzin podcastów "Dwie Lewe Ręce",lecz wydaje mi się, że jednak serce me po lewej flance.
Ciekawe! Dziękuję. Zawsze przyjemnie posłuchać dyskusji na poziomie, będę miał ten podcast na radarze, bo przyszedłem tu dla pana Gielzaka, który przywraca mi wiarę, że w Polsce jest miejsce na senowną lewicowość.
Jedna podstawowa rzecz - gdy gość programu mówi a prowadzący sprawdza sobie urządzenia - tablet, telefon, komputer albo gapi się w kamerę - wygląda to słabo i jest oznaką braku szacunku. Proponuje się przygotować i skupiać się podczas programu na gościu, również w warstwie języka ciała.
Kiedyś myślałem że lewicowość to rodzaj upośledzenia umysłowego, a Pan red Gielzak to okłamuje w świetnym stylu. Bardzo podoba mi się podawanie konkretnych przykładów, argumentów i analiz. Myślę że opinia pana redaktora o Konfederacji jest trochę nazbyt negatywna. Myślę że znalazłby z nimi więcej punktów spójnych niż z PO czy Lewica
Nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem tego co Marcin Giełzak mówi. Poznałem go dzięki Piotrowi Napierale, chociaż już wcześniej czytałem jego książkę o polskiej lewicy niekomunistycznej, ale trochę przepadła jako rzecz akademicka. Wieczną lewicę bardzo polecam, chociaż jestem bardziej liberalny niż lewicowy. Ciekawie Pan Marcin opowiada o lewicy, a właściwie o socjaldemokracji, tej nie zamordystycznej, antybolszewickiej. Bardzo dobra audycja!
1:09:50 - Pierwszy raz słyszę żeby w debacie publicznej mocno to wybrzmiało. Zrównywanie wszystkich przedsiębiorców/pracodawców jako opresyjnych wyzyskiwaczy uczciwie pracujących ludzi czynione jest przez lewicowych publicystów i polityków nader często i chętnie.
Lewica i Prawica - to popłuczyny po pierwotnym konflikcie Popularów i Optymatów. W Republice (tej jedynej prawdziwej) prowadziło to do dwu skutków: przemoc inaugurowana przez grupę trzymającą władzę i nowa kasta - nobiles zawierająca liderów obu opcji, przeradzająca się w nobles->arystokrację. Trochę uprościłem, ale niewiele.
W swojej filozofii Arystoteles politykę rozumiał jako sztukę rządzenia państwem, której celem jest WSPÓLNE DOBRO .Natomiast za polityka uważał osobę, która tą sztuką się posługuje. A nie jak uważa Weber , że polityka to dążenie do udziału we władzy lub do wywierania wpływu na podział władzy, czy to między państwami, czy też w obrębie państwa, między grupami ludzi, jakie to państwo tworzą.
He he nie słuchając Daszyńskiego człowiek nie widzi jak pada deszcz, to może nie widzi również świata, który go otacza 🤔 Polskość to buntownik,tylko czy warto?
"Towarzysze, jechałem czerwonym tramwajem socjalizmu aż do przystanku „Niepodległość”, ale tam wysiadłem. Wy możecie jechać do stacji końcowej, jeśli potraficie, lecz teraz przejdźmy na „Pan”!" - miał odpowiedzieć Piłsudski towarzyszom
Lubię słuchać Pana Giełzaka. Ale czasem mam wrażenie, że po prostu jego erudycja, styl wypowiedzi, emaptyczność i szczera chęć zrozumienia rozmówcy sprawia, że nie ważne o czym, by mówił i tak byłby w stanie cię przekonać lub tobą zachwiać na tyle, żebyś nie wiedział dłużej co sam sądzisz. Jakby mówił o prawicy też pewnie ludzie z zachwytem by tego słuchali. Cóż trzeba więcej czytać, żeby samemu się dowiedzieć kim się jest.
Panie Marcinie przeciez mniejszosci seksualne są w wiekszosci uprzywilejowani. Za to nie rozumiem jak lewica moze nie bronic naslabszych bez glosu czyli nie narodzone dzieci?
Dalibóg, Giełzak powinien dostać Orła Białego za odkłamywanie historii polskiej lewicy w społecznej świadomości i uświadamianie, czym w ogóle lewica jest. Ale pamiętajmy też, że pierwszy był na tym polu Woś. Nie umniejsza to Giełzaka.
@@wilkw3 Czasownik "umniejszać" łączy się z biernikiem (kogo, co), a w formie zaprzeczonej występuje z dopełniaczem. Zanim zaczniesz się bawić w Miodka i Bralczyka w jednym, zerknij do słownika.
chłopaku, ogarnij się, Twój gość mówi i patrzy na Ciebie, a Ty sprawdzasz telefon, poprawiasz włoski i patrzysz w kamerkę czy dobrze poprawiłeś włoski. żenujące.
Giełzak ma nerwy ze stali. Nie wiem, czy na jego miejscu z takim stoicyzmem znosiłabym to poprawianie włosów przez prowadzącego i obsesyjne zerkanie na monitor laptopa czy komórki.
Walka o Rzeczpospolita wpuszczając miliony uchodzcow beż żadnych podstaw prawnych ? Zmiana plci proponowana dla tych mlodych gniewnych ?😂 Strazak w tyle zamiast zbrojeń?
13:19 Panie Giełzak, opowiadasz pan nieprawdę, pytanie tylko czy świadomie i celowo. Narodowa Demokracja cały czas miała jako główne hasło niepodległość Polski, tyle, że zdawała sobie sprawę z tego, że rok 1905 jest tak samo złym terminem na powstanie jak złym terminem był rok 1863, a jakiekolwiek powstanie w Polsce wtedy zbliżyłoby do siebie Rosję i Niemcy. Takich ludzi jak Dmowski zabrakło w 1863, na szczęście mieliśmy ich w 1905, i dlatego kwestia polska nie stała się mostem porozumienia między Rosją a Niemcami, i nasi zaborcy wreszcie stanęli w wojnie przeciwko sobie. Gdyby w 1905 roku Piłsudskiemu udało się doprowadzić do powstania to po carskich represjach być może nie miałby kto odzyskiwać niepodległości 13 lat później.
Giełzak ciekawy, ale Narcyz, który w ciągu pierwszych 6 minut odgarnąl wlosy 9 razy(policzyłam😀 )z pięknego lica i zerkał co chwila na kamerkę tak mnie rozbawił, że przestałam już poważnie traktować ten film. P.S. możliwe, że jednak do niego wrócę, bo wydaje się, że Giełzak już miał w tych pierwszych minutach ironiczne formacje mięśni na twarzoczaszce, więc satysfakcja z filmu może być chociaż zupełnie nieoczekiwana🙂
tak?drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Najlepsze stanowisko w sprawie emerytur to nie zabierac i niech kazdy sobie sam zbiera jak sobie zechce! Gdzie tu problem? Nie ma miejsca na komune i doskonale zbednych urzednikow!
1:24:36 Japończycy poszli do swoich robotników i chłopów i ich przekonali, że tradycje samurajów to ich tradycje. Choć w rzeczywistości ich tradycjami nie były.
Ja nigdy nie zrozumiem lewaków, oni wielce zdobyli 8 h dzień pracy, a może zamiast zmuszać ludzi ile godzin mają pracować niech lepiej każdy sam zadecyduje czy ma pracować 5, 8, 10 czy 12 godzin. Kolejna bzdura - służba zdrowia, wystarczy iść zobaczyć jak od 50 lat a Polsce wyglądają szpitale 'społeczne, państwowe' a jak prywatne, a ceny usług dokładnie takie same, tylko nie rozkradzione.
To, że czegoś nie jesteś w stanie zrozumieć, to nie jest argument w dyskusji. To tylko dużo mówi o Tobie. "Lewak" to pojęcie ukute przez stalinistów, celem deprecjacji lewicy antybolszewickiej. Tak mówiono np. o Dąbrowszczakach walczących w Wojnie Domowej w Hiszpanii po stronie Republiki. Gratulacje więc za powielanie nomenklatury Stalina. Szpitale w latach 70 i 80 wcale nie wyglądały źle, tylko tu trzeba sięgać do źródeł. w 1989 roku upadł PRL, więc pozostałe 34 lata to nie żadne efekty mitycznego "lewactwa", tylko efekty gospodarki dzikiego kapitalizmu i ideologii neo-liberalizmu. Powodzenia również w leczeniu nowotworów, udaru, ciężkich złamań w prywatnym szpitalu ...
Pozwolę sobie zauważyć, że nikt nikogo nie zmusza do pracy po 8 godzin. Można znaleźć pracę na część etatu i pracować np. 4 godziny dziennie, można też wziąć nadgodziny i pracować 12 godzin albo oprócz pracy na pełny etat znaleźć dodatkową. Co zaś się tyczy prywatnego sektora usług medycznych to owszem, w ramach pakietów/abonamentów chętnie świadczą usługi na niezłym poziomie, ale już gdy przyjdzie do leczenia np. nowotworów to odsyłają do placówek publicznych. Prywatna służba zdrowia np. w USA wygląda tak, że gdy ludzie ciężko zachorują to mimo, że stać ich było na ubezpieczenie medyczne i tak muszą często się zapożyczyć lub wyprzedać majątek by ratować zdrowie i życie. Dla prywatnych firm medycznych ciężkie zachorowania są zwyczajnie zbyt kosztowne by ich leczenie ot tak zawierać w pakietach.
Ludzie pracowali więcej godzin nie dlatego, że tak chcieli, tylko nie mieli pozycji negocjacyjnej, żeby wywalczyć sobie 8-godzinny dzień pracy. Pracowników były całe masy, ludzie przenosili się masowo ze wsi do miast, a kapitalistów i kapitału było niewiele. Człowiek prosił się o pracę. Jak nie chciał pracować 10-12 godzin, to po prostu pracę tracił. Dlatego organizowali się w związki zawodowe, żeby móc wywalczyć 8-godzinny dzień pracy. Razem w kupie grożąc strajkiem byli w stanie to wynegocjować, indywidualnie nie. A jak ktoś chce dłużej pracować? Przecież może, tylko musi mieć zapłacone za nadgodziny. Pracowanie długich godzin to jedna z najgorszych pułapek gospodarczych i źródło wielkiej niewydolności. Korea czy Japonia mają produktywność na poziomie Polski mimo całej technologii :). Wszystko dlatego, że pracują bardzo długo i bezsensownie. Nie wiem, co rozumiesz przez "wyglądanie szpitali", ale jak są stare, to wyglądają jak stare, a jak nowe, to jak nowe i są ładne :). Nowe szpitale wyglądają naprawdę bardzo dobrze. W Polsce prywatna służba zdrowia w Polsce jest dużo mniejszą częścią systemu. Nieco mniej niż 25%. Robi to, co wygodne, zyskowne, nieryzykowne. Całą resztą zajmuje się publiczna. Ceny różnią się diametralnie, wyceny świadczeń z NFZ są dużo niższe niż ceny tych usług na rynku. Pytanie jest inne: jak to się wszystko jeszcze w ogóle trzyma :). Wydajemy na publiczną ochronę zdrowia na poziomie państw trzeciego świata, a opiera się o nią cały nasz system. Trudno żeby wyglądała lepiej. Dla lewicowca oczywiście będą wzorem dobre państwowe systemy, których nie brakuje. Państwowe systemy są w każdym rozwiniętym państwie na świecie. Od Singapuru po Szwecję. Najbardziej liberalny oczywiście w USA, niektóre systemy mają różne liberalne elementy jak Szwajcaria, Holandia itd. Czy wszyscy są głupimi lewakami? Polecam książkę "Ekonomia polityki społecznej" Barra. Argumentów empirycznych i teoretycznych za publicznym systemem jest dużo, nie jest to spisek lewaków, tylko rozwiązanie, które zaczęto wprowadzać w Europie na dużą skalę ok. 100 lat temu i inne państwa je przejmowały, bo generalnie się sprawdziło.
@@spizganypywak7338 no jasne nie rozśmieszaj mnie tak się sprawdziło że zabierają ci połowię wypłaty na składki zdrowotne a jak chcesz iść do lekarza to i tak prywatnie bo kolejka 2-3 lata..śmiech na sali, ceny są takie same jak w prywatnym (sprawdź rachunek za daną usługę jaki szpital wystawia państwu)...a jaki poziom usług? Kromka chleba z margaryną na obiad i grzyby wyrastające ze ścian (niedawno krążyło po necie zdjęcie z jednego z polskich szpitali jak ze ściany rosły normalne leśne grzyby)...
@@zbigniewpajeczak3546 połowę wypłaty na składki zdrowotne? 9% dla pracowników i 4,5% dla przesiębiorców, ale płaci się od kwoty po odjęciu pozostałych składek, więc realnie jeszcze mniej (ok. 7% i 3,5%, nie mówiąc o ulgach, zwolnieniach itd.). Kolejki 2-3 lata są do pewnych typów specjalistów, to nie jest żadna norma Czemu są kolejki? Bo większość ludzi chodzi jednak na NFZ... Wyjaśniłem ci, żebyś sprawdził, jakie są wyceny świadczeń NFZ, bo ceny są kilkukrotnie niższe niż prywatnie. Np. wyrwanie zęba 22 zł, leczenie kanałowe 80 zł, poród 1800 zł (prywatnie 6000-15 000) itd. Szpitale wyglądają nie najlepiej, oczywiście te stare, ale bez przesady, że grzyb na ścianie to jest coś normalnego... Jedzenie to sprawa zróżnicowana, ale zgodzę się, że generalnie jest kiepskie. Tylko jeszcze raz przeczytaj mój komentarz, czemu tak jest... Ja nie mówię, co mi się wydaje czy co zobaczyłem na zdjęciu w internecie, ja mówię liczbami, statystykami, każdą z tych rzeczy możesz sam sobie sprawdzić, jeśli mi nie wierzysz.
Bardzo abstrakcyjnie słucha się tej rozmowy. Problem w tym, że Pan Giełzak opowiada o lewicy historycznej, w jej najlepszej formie, co nijak ma się do tego czym jest w tym momencie lewica jaką widzimy na scenie politycznej w Polsce - a więc kumulacji oszołomstwa, nienawiści do własnejgo kraju, działania na szkodę Polaków -> ściąganie nielegalnych migrantów, szerzenie jakieś pomylonej ideologii o tym że jest 500 płci czy ile tam wymyślili, zabijanie polskiego rolnictwa kosztem zielonych wałów, szkalowanie żołnierzy itd., a więc chodząca hańba. Na prawdę z perspektywy przeciętnego wyborcy, lewica nie ma absolutnie nic wspólnego z tym o czym Pan opowiada.
Bardzo ciekawa rozmowa. Muszę przyznać, że Pana Giełzaka mógłbym słuchać godzinami.
Po raz kolejny świetny odcinek. Mimo, że jestem po trzydziestce, cenię sobie ten podcast i nie kryję, że jestem pod wrażeniem szerokich kompetencji kulturowych prowadzącego, p. Konrada Czarneckiego (to jasne, że należy zapamiętać to imię drodzy Państwo). Kolejny podcast i znów ujawniły się wśród pytań. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Fascynujący gość. Dziękuję.
Pięknie powiedziane odnośnie dziennikarzy i tu , ale nie tylko tu pełna zgoda.Ja też już nie wiem kim jestem po wysłuchaniu kilkunastu godzin podcastów "Dwie Lewe Ręce",lecz wydaje mi się, że jednak serce me po lewej flance.
Proszę wyeksponować w kadrze bardziej postaci niż statywy. Pozdrawiam!
Jeden z najlepszych i profesjonalnych komentatorów politycznych na yt.
chyba żart, najlepsi są Pan Nikt, Szostak, Kalbarczyk, Uszi, Krzysztof Karoń.
@@zbigniewpajeczak3546 XXXXXD
Ciekawe! Dziękuję. Zawsze przyjemnie posłuchać dyskusji na poziomie, będę miał ten podcast na radarze, bo przyszedłem tu dla pana Gielzaka, który przywraca mi wiarę, że w Polsce jest miejsce na senowną lewicowość.
Marcin Giełzak, jak zawsze mądry, wrażliwy i z ogromną wiedzą. Myślę bardzo podobnie. Książkę na pewno kupię i przeczytam. Świetna rozmowa ❤️
Teraz Lewica jest rozporkowa. Wygody i ubóstwienie kasy, drogich aut. No i walka nie z korporacjami, ale dla korporacji. Lewica to stan umysłu.
Jedna podstawowa rzecz - gdy gość programu mówi a prowadzący sprawdza sobie urządzenia - tablet, telefon, komputer albo gapi się w kamerę - wygląda to słabo i jest oznaką braku szacunku. Proponuje się przygotować i skupiać się podczas programu na gościu, również w warstwie języka ciała.
Mnie to nie przeszkadzało. Samodzielnie wszystko ogarnia. Chwała mu za to :)
Bardzo Madrze Prawidziwie Wyjasniona Lewicowosc jesli Otworzycie Kluby Prawdziwej Lewicy To Wstepuje Dziekuje Bardzo
Kilka klubów DLR już się ukonstytuowało, kilka innych pomału się rodzi. W Gdańsku pierwsze spotkanie będzie już w styczniu. Zapraszamy serdecznie!
Świetny wstęp i bardzo ciekawa historia, która otworzyła rozmowę!
Odrodzenie lewicy, którą opisuje Pan Marcin Giełzak jest bardzo Polsce potrzebne. Stwierdzam to z perspektywy prawicowca. Bardzo ciekawa rozmowa
Kiedyś myślałem że lewicowość to rodzaj upośledzenia umysłowego, a Pan red Gielzak to okłamuje w świetnym stylu. Bardzo podoba mi się podawanie konkretnych przykładów, argumentów i analiz. Myślę że opinia pana redaktora o Konfederacji jest trochę nazbyt negatywna. Myślę że znalazłby z nimi więcej punktów spójnych niż z PO czy Lewica
Preferencje kolorystyczne, pomijając szereg identyfikacji symbolicznych (jak wspomniane barwy klubowe), mają Panowie bardzo zbliżone 🤭
Kolejny dowód na to, jak wiele wspólnego ma socjaldemokrata z chadekiem 😉
Pan Giełzak mówił że państwo polskie musi być narodowe mądrzy komuniści też to wiedzieli Paweł Finder pisał o tym chyba 1941 w Moskwie.
Nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem tego co Marcin Giełzak mówi. Poznałem go dzięki Piotrowi Napierale, chociaż już wcześniej czytałem jego książkę o polskiej lewicy niekomunistycznej, ale trochę przepadła jako rzecz akademicka. Wieczną lewicę bardzo polecam, chociaż jestem bardziej liberalny niż lewicowy. Ciekawie Pan Marcin opowiada o lewicy, a właściwie o socjaldemokracji, tej nie zamordystycznej, antybolszewickiej. Bardzo dobra audycja!
1:09:50 - Pierwszy raz słyszę żeby w debacie publicznej mocno to wybrzmiało. Zrównywanie wszystkich przedsiębiorców/pracodawców jako opresyjnych wyzyskiwaczy uczciwie pracujących ludzi czynione jest przez lewicowych publicystów i polityków nader często i chętnie.
Bo jest słuszne. Kapitalista jeśli nie wyzyskuje, to przegrywa konkurencję z tymi, którzy nie mają skrupułów w tej kwestii.
Akurat jeśli idzie o Hiszpanie to niewiele brakuje do komuny
Jest high level, czasem chyba nie nadążam :)
Pan prowadzący ewidentnie się męczy tym wywiadem.
1:13:10 "Niemcy są mistrzami w zrzeszaniu się" - bardzo zabawnie to zabrzmiało
Lewica i Prawica - to popłuczyny po pierwotnym konflikcie Popularów i Optymatów. W Republice (tej jedynej prawdziwej) prowadziło to do dwu skutków: przemoc inaugurowana przez grupę trzymającą władzę i nowa kasta - nobiles zawierająca liderów obu opcji, przeradzająca się w nobles->arystokrację. Trochę uprościłem, ale niewiele.
Znakomite
Lewak wielki jak PKB Paryża, chyba jedyny którego lubię, szanuję i podziwiam.
a za co? Gada takie same bzdury jak inni lewacy tylko trochę mądrzej.
@@zbigniewpajeczak3546😂😂
1:24:45 - uuu, narodowy socjalista.
Polecam Remigiusza Okraskę do rozmowy o lewicy :)
Źle ustawiona kamera. N pierwszym planie stół i telefon, którego tam być nie powinno. Gość Marcin Giełzak lepiej wygląda z przodu niż z boku.
Niedługo będą dwie na zmianę, a telefon muszę mieć, żeby włączyć nagrywanie, jak samo się wyłączy po 30 minutach ;))
W swojej filozofii Arystoteles politykę rozumiał jako sztukę rządzenia państwem, której celem jest WSPÓLNE DOBRO .Natomiast za polityka uważał osobę, która tą sztuką się posługuje. A nie jak uważa Weber , że polityka to dążenie do udziału we władzy lub do wywierania wpływu na podział władzy, czy to między państwami, czy też w obrębie państwa, między grupami ludzi, jakie to państwo tworzą.
He he nie słuchając Daszyńskiego człowiek nie widzi jak pada deszcz, to może nie widzi również świata, który go otacza 🤔 Polskość to buntownik,tylko czy warto?
"Towarzysze, jechałem czerwonym tramwajem socjalizmu aż do przystanku „Niepodległość”, ale tam wysiadłem. Wy możecie jechać do stacji końcowej, jeśli potraficie, lecz teraz przejdźmy na „Pan”!" - miał odpowiedzieć Piłsudski towarzyszom
Nie, to zmyślony cytat powstały na bazie powiedzonka ukutego przez endeka Adolfa Nowaczyńskiego.
Fajne rozmowy, ale nic się nie zmienia z dykcją prowadzącego niestety. Mlaskoczący sposób mówienia bardzo drażni ludzi dotkniętych mizofonią.
Mlaskoczący daleko zachodzą.
Pan prowadzący ma troszkę brzydki odruch zerkania co chwilę na operatora lub co gorsza, na telefon...
G w skrótach GOAT i RiGCz oznacza właśnie Giełzaka
Giełzak Of All Time i Rozum i Giełzak Człowieka
Lubię słuchać Pana Giełzaka. Ale czasem mam wrażenie, że po prostu jego erudycja, styl wypowiedzi, emaptyczność i szczera chęć zrozumienia rozmówcy sprawia, że nie ważne o czym, by mówił i tak byłby w stanie cię przekonać lub tobą zachwiać na tyle, żebyś nie wiedział dłużej co sam sądzisz. Jakby mówił o prawicy też pewnie ludzie z zachwytem by tego słuchali. Cóż trzeba więcej czytać, żeby samemu się dowiedzieć kim się jest.
Co Giełzak sądzi o Towarzystwie Fabiańskim?
Panie Marcinie przeciez mniejszosci seksualne są w wiekszosci uprzywilejowani. Za to nie rozumiem jak lewica moze nie bronic naslabszych bez glosu czyli nie narodzone dzieci?
Tak tak młody człowiek jak nie ma dziewczyny - to lewica załatwi mu ją 'poprzez ustawę' ;)
Dalibóg, Giełzak powinien dostać Orła Białego za odkłamywanie historii polskiej lewicy w społecznej świadomości i uświadamianie, czym w ogóle lewica jest. Ale pamiętajmy też, że pierwszy był na tym polu Woś. Nie umniejsza to Giełzaka.
nie umniejsza (komu? czemu?) Giełzakowi
Jest też, na szczęście,"parę" innych osob.
@@wilkw3 Czasownik "umniejszać" łączy się z biernikiem (kogo, co), a w formie zaprzeczonej występuje z dopełniaczem. Zanim zaczniesz się bawić w Miodka i Bralczyka w jednym, zerknij do słownika.
.
Zgrany aforyzm: Mądrego zawsze dobrze posłuchać 😌
Środowiska patriotyczne bronią praw wszystkich ludzi, jednocześnie zwalczając przywileje. Lewica nie wnosi wiec nic poza głębokim podziałem!
za dużo tych pierduł piłkarskich , to n ie są poważne na serio tematy
chłopaku, ogarnij się, Twój gość mówi i patrzy na Ciebie, a Ty sprawdzasz telefon, poprawiasz włoski i patrzysz w kamerkę czy dobrze poprawiłeś włoski. żenujące.
znowu Łódź hmm
chociaż w tym wypadku to akurat jakby pasowało :)
Giełzak ma nerwy ze stali. Nie wiem, czy na jego miejscu z takim stoicyzmem znosiłabym to poprawianie włosów przez prowadzącego i obsesyjne zerkanie na monitor laptopa czy komórki.
Walka o Rzeczpospolita wpuszczając miliony uchodzcow beż żadnych podstaw prawnych ? Zmiana plci proponowana dla tych mlodych gniewnych ?😂 Strazak w tyle zamiast zbrojeń?
Krecisz Panie Gielzak. Gdyby rozbiorcami Polski byly panstwa nie monarchie Pana PPS palcem by nie kiwnal na rzecz Polski i jej niepodlegosci.
13:19 Panie Giełzak, opowiadasz pan nieprawdę, pytanie tylko czy świadomie i celowo. Narodowa Demokracja cały czas miała jako główne hasło niepodległość Polski, tyle, że zdawała sobie sprawę z tego, że rok 1905 jest tak samo złym terminem na powstanie jak złym terminem był rok 1863, a jakiekolwiek powstanie w Polsce wtedy zbliżyłoby do siebie Rosję i Niemcy. Takich ludzi jak Dmowski zabrakło w 1863, na szczęście mieliśmy ich w 1905, i dlatego kwestia polska nie stała się mostem porozumienia między Rosją a Niemcami, i nasi zaborcy wreszcie stanęli w wojnie przeciwko sobie. Gdyby w 1905 roku Piłsudskiemu udało się doprowadzić do powstania to po carskich represjach być może nie miałby kto odzyskiwać niepodległości 13 lat później.
Giełzak ciekawy, ale Narcyz, który w ciągu pierwszych 6 minut odgarnąl wlosy 9 razy(policzyłam😀 )z pięknego lica i zerkał co chwila na kamerkę tak mnie rozbawił, że przestałam już poważnie traktować ten film.
P.S. możliwe, że jednak do niego wrócę, bo wydaje się, że Giełzak już miał w tych pierwszych minutach ironiczne formacje mięśni na twarzoczaszce, więc satysfakcja z filmu może być chociaż zupełnie nieoczekiwana🙂
Pedro SÁNCHEZ to kawał
s....syna
NO BŁAGAM!
Pozdrawiam z Hiszpanii
Wg ciebie
tak?drogi ekspresowe ( muszą dać miejsce dla lokalnych małych biznesów'' dla regionalnej kuchni '' dla regionalnego rzemiosła'' kultury i sztuki itp .. dla podróżnych okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez lokalną społeczność skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''
Najlepsze stanowisko w sprawie emerytur to nie zabierac i niech kazdy sobie sam zbiera jak sobie zechce! Gdzie tu problem? Nie ma miejsca na komune i doskonale zbednych urzednikow!
1:24:36 Japończycy poszli do swoich robotników i chłopów i ich przekonali, że tradycje samurajów to ich tradycje. Choć w rzeczywistości ich tradycjami nie były.
Giełzak spryciarz - wie że komuniści będą zawsze bici to poszedł na naukę sztuki walki :)
Ja nigdy nie zrozumiem lewaków, oni wielce zdobyli 8 h dzień pracy, a może zamiast zmuszać ludzi ile godzin mają pracować niech lepiej każdy sam zadecyduje czy ma pracować 5, 8, 10 czy 12 godzin. Kolejna bzdura - służba zdrowia, wystarczy iść zobaczyć jak od 50 lat a Polsce wyglądają szpitale 'społeczne, państwowe' a jak prywatne, a ceny usług dokładnie takie same, tylko nie rozkradzione.
To, że czegoś nie jesteś w stanie zrozumieć, to nie jest argument w dyskusji. To tylko dużo mówi o Tobie. "Lewak" to pojęcie ukute przez stalinistów, celem deprecjacji lewicy antybolszewickiej. Tak mówiono np. o Dąbrowszczakach walczących w Wojnie Domowej w Hiszpanii po stronie Republiki. Gratulacje więc za powielanie nomenklatury Stalina. Szpitale w latach 70 i 80 wcale nie wyglądały źle, tylko tu trzeba sięgać do źródeł. w 1989 roku upadł PRL, więc pozostałe 34 lata to nie żadne efekty mitycznego "lewactwa", tylko efekty gospodarki dzikiego kapitalizmu i ideologii neo-liberalizmu. Powodzenia również w leczeniu nowotworów, udaru, ciężkich złamań w prywatnym szpitalu ...
Pozwolę sobie zauważyć, że nikt nikogo nie zmusza do pracy po 8 godzin. Można znaleźć pracę na część etatu i pracować np. 4 godziny dziennie, można też wziąć nadgodziny i pracować 12 godzin albo oprócz pracy na pełny etat znaleźć dodatkową. Co zaś się tyczy prywatnego sektora usług medycznych to owszem, w ramach pakietów/abonamentów chętnie świadczą usługi na niezłym poziomie, ale już gdy przyjdzie do leczenia np. nowotworów to odsyłają do placówek publicznych. Prywatna służba zdrowia np. w USA wygląda tak, że gdy ludzie ciężko zachorują to mimo, że stać ich było na ubezpieczenie medyczne i tak muszą często się zapożyczyć lub wyprzedać majątek by ratować zdrowie i życie. Dla prywatnych firm medycznych ciężkie zachorowania są zwyczajnie zbyt kosztowne by ich leczenie ot tak zawierać w pakietach.
Ludzie pracowali więcej godzin nie dlatego, że tak chcieli, tylko nie mieli pozycji negocjacyjnej, żeby wywalczyć sobie 8-godzinny dzień pracy. Pracowników były całe masy, ludzie przenosili się masowo ze wsi do miast, a kapitalistów i kapitału było niewiele. Człowiek prosił się o pracę. Jak nie chciał pracować 10-12 godzin, to po prostu pracę tracił. Dlatego organizowali się w związki zawodowe, żeby móc wywalczyć 8-godzinny dzień pracy. Razem w kupie grożąc strajkiem byli w stanie to wynegocjować, indywidualnie nie. A jak ktoś chce dłużej pracować? Przecież może, tylko musi mieć zapłacone za nadgodziny. Pracowanie długich godzin to jedna z najgorszych pułapek gospodarczych i źródło wielkiej niewydolności. Korea czy Japonia mają produktywność na poziomie Polski mimo całej technologii :). Wszystko dlatego, że pracują bardzo długo i bezsensownie. Nie wiem, co rozumiesz przez "wyglądanie szpitali", ale jak są stare, to wyglądają jak stare, a jak nowe, to jak nowe i są ładne :). Nowe szpitale wyglądają naprawdę bardzo dobrze. W Polsce prywatna służba zdrowia w Polsce jest dużo mniejszą częścią systemu. Nieco mniej niż 25%. Robi to, co wygodne, zyskowne, nieryzykowne. Całą resztą zajmuje się publiczna. Ceny różnią się diametralnie, wyceny świadczeń z NFZ są dużo niższe niż ceny tych usług na rynku. Pytanie jest inne: jak to się wszystko jeszcze w ogóle trzyma :). Wydajemy na publiczną ochronę zdrowia na poziomie państw trzeciego świata, a opiera się o nią cały nasz system. Trudno żeby wyglądała lepiej. Dla lewicowca oczywiście będą wzorem dobre państwowe systemy, których nie brakuje. Państwowe systemy są w każdym rozwiniętym państwie na świecie. Od Singapuru po Szwecję. Najbardziej liberalny oczywiście w USA, niektóre systemy mają różne liberalne elementy jak Szwajcaria, Holandia itd. Czy wszyscy są głupimi lewakami? Polecam książkę "Ekonomia polityki społecznej" Barra. Argumentów empirycznych i teoretycznych za publicznym systemem jest dużo, nie jest to spisek lewaków, tylko rozwiązanie, które zaczęto wprowadzać w Europie na dużą skalę ok. 100 lat temu i inne państwa je przejmowały, bo generalnie się sprawdziło.
@@spizganypywak7338 no jasne nie rozśmieszaj mnie tak się sprawdziło że zabierają ci połowię wypłaty na składki zdrowotne a jak chcesz iść do lekarza to i tak prywatnie bo kolejka 2-3 lata..śmiech na sali, ceny są takie same jak w prywatnym (sprawdź rachunek za daną usługę jaki szpital wystawia państwu)...a jaki poziom usług? Kromka chleba z margaryną na obiad i grzyby wyrastające ze ścian (niedawno krążyło po necie zdjęcie z jednego z polskich szpitali jak ze ściany rosły normalne leśne grzyby)...
@@zbigniewpajeczak3546 połowę wypłaty na składki zdrowotne? 9% dla pracowników i 4,5% dla przesiębiorców, ale płaci się od kwoty po odjęciu pozostałych składek, więc realnie jeszcze mniej (ok. 7% i 3,5%, nie mówiąc o ulgach, zwolnieniach itd.). Kolejki 2-3 lata są do pewnych typów specjalistów, to nie jest żadna norma Czemu są kolejki? Bo większość ludzi chodzi jednak na NFZ... Wyjaśniłem ci, żebyś sprawdził, jakie są wyceny świadczeń NFZ, bo ceny są kilkukrotnie niższe niż prywatnie. Np. wyrwanie zęba 22 zł, leczenie kanałowe 80 zł, poród 1800 zł (prywatnie 6000-15 000) itd. Szpitale wyglądają nie najlepiej, oczywiście te stare, ale bez przesady, że grzyb na ścianie to jest coś normalnego... Jedzenie to sprawa zróżnicowana, ale zgodzę się, że generalnie jest kiepskie. Tylko jeszcze raz przeczytaj mój komentarz, czemu tak jest... Ja nie mówię, co mi się wydaje czy co zobaczyłem na zdjęciu w internecie, ja mówię liczbami, statystykami, każdą z tych rzeczy możesz sam sobie sprawdzić, jeśli mi nie wierzysz.
Bardzo abstrakcyjnie słucha się tej rozmowy. Problem w tym, że Pan Giełzak opowiada o lewicy historycznej, w jej najlepszej formie, co nijak ma się do tego czym jest w tym momencie lewica jaką widzimy na scenie politycznej w Polsce - a więc kumulacji oszołomstwa, nienawiści do własnejgo kraju, działania na szkodę Polaków -> ściąganie nielegalnych migrantów, szerzenie jakieś pomylonej ideologii o tym że jest 500 płci czy ile tam wymyślili, zabijanie polskiego rolnictwa kosztem zielonych wałów, szkalowanie żołnierzy itd., a więc chodząca hańba. Na prawdę z perspektywy przeciętnego wyborcy, lewica nie ma absolutnie nic wspólnego z tym o czym Pan opowiada.
Ilu migrantów do Polski ściągnęła lewica, zważywszy na fakt, że nie była u żadnej władzy?
Dzial "Zwrot egoistyczny" to kompletne brednie. Wlasnie podkreslenie ze lewica to leniwe dzbany...