Nie opłaca się... ale za hektar dzierżawy bić się będę do upadłego 😄
HTML-код
- Опубликовано: 7 дек 2023
- #SzlakiemRolnika #ekologicznie
6% Rabat na wszystko w sklepie AgroJD - agrojd.com/
Kod: SzlakiemRolnika6
#SzlakiemRolnika
#ekologicznie
Facebook:
/ szlakiemrolnika
Instagram:
szlakiem_rolnika
Email:
szlakiem.rolnika@gmail.com
Kilka lat wstecz pracowałem na etacie i pomagałem rodzicom. Co zarobiłem to inwestowałem w gospo. Nie były to jakieś duże pieniądze więc na bieżąco były wydawane. Podsumowując ani to pieniędzy nie miałem i na gospo nigdy czasu nie było. Wszystko na szybko i co za tym idzie nie zawsze dokładnie. Przyszedł taki czas że trzeba było podjąć decyzje albo likwiduję gospodarstwo ( daje pole w dzierżawę, rezygnuje z hodowli świń) Postawiłem na gospo i tego nie żałuje. Nie mógł bym rzucić tego wszystkiego dla etatu. ROLNICTWO trzeba mieć we krwi. Raz jest lepiej raz jest gorzej. Lubię to co robie 😁
Cieszę się że podjąłeś słuszną decyzję!
Brawo, powodzenia w prowadzeniu gospodarstwa!
Przecież każdy prawdziwy rolnik wie że wQurwienie sąsiada jest warte każdych pieniędzy 🤣🤣
Ta teoria jest bliska mojemu sercu 😅🤣🤣🤣🤣
A jakże by inaczej 😂
Do tego nawet warto dopłacić! 😅
U nas dzierzawy walili po 4 tys 😂 Ja mam krowy mleczne. Zeszły rok bajka. Ten rok slabo, ale jakos sie daje radę, ale wiadomo robota 7/365 bez urlopu czy dnia wolnego
Dokładnie tak jak mówisz, może żyje się godnie ale co z tego. Stopa zwrotu jest minimalna przy ilości pracy i pieniędzy włożonych w gospodarstwo. Gdyby człowiek włożył tyle kasy i pracy np w deweloperkę to zarobiłby znacznie więcej. A w życiu nie chodzi o to żeby tylko przeżyć
Ziemia to też taka deweloperka jak by dobrze wydzierżawić to też fajne pieniadze wpadają tym bardziej że o pole nie trzeba za bardzo sie martwić. To jest oczywiste to moje zdanie. Miałem plan wydzierżawić moje własne grunty zebrałbym nim. ok 100tys. I poszedłbym do pracy i zył bym jak człowiek. Ale jakoś nie umiem tego zrobić🤣😂.
@@gerardcvx8807 Po części masz racje kolego, ale wszystko zależy od klasy ziemi, ceny dzierżawy itd. Rolnictwo po prostu trzeba kochać, ten to to kocha będzie się tym zajmował bez względu na koszty
10lat temu napisalem o dzierzawe w kowr 1ha ziemi zarosnietej samosiewami drzew , wygralem przetarg i tak zaczelo sie moje habby ktore obrabialem z zamilowania . Dzis mam 30 ha ziemi i hobby przerodzilo sie w ulubiona prace , a etat rowniez zostal i sa z tego pieniadze na inwestycje. Pozdrawiam
U mnie zyto czeka na pogode i problem ze skupem bo kukurydza w okolicy stoi jeszcze
Lubie twoj kanał oglądać bo uprawiasz ziemie a nie dopłaty jak większość 😊 Pozdrawiam rolnik konwencjonalny
Dzięki i pozdrawiam 😀
bardzo ladnie na koncu podsumowales
A na co ten orkisz idzie ? I w jakiej cenie to jest
Ja np zrezygnowalem z hodowli poszedłem na etat .qq obsiewam caly areał i jakoś sie kreci 😊
w tym roku to chyba na kukurydzy kiepski interes co?
@@SzlakiemRolnika wiesz co akurat ja jakoś bardzo nie narzekam mam kilometr od domu duże gospodarstwo z biogazownią . W tym roku poferment lali za darmo dla tych gospodarzy którzy im qq sprzedają .więc qq na samym pofermencie dala 12ton .przy kosztach 2 tys na ha i tak coś zarobiłem .ale gdyby przyszło kupić mi nawozy sztuczne to była by dokładka .... No tak to jest na tej naszej wsi
Można wiedzieć czym się zajmujesz?
Agencja nie ma problemów z tylko jedną uprawą?
Nie nie ma
mądrze pracuj, głośno stękaj, bądź jak guma i nie pękaj!
I bij się za hektar dzierżawy do upadłego! :)
Będę jak Tommy Lee Jones w ściganym!
Jakie to województwo?
a te ekooszolomy z bruskeli chca wszystkich wbic na ekologie jak tu kurna jest problem ze sprzedaża w sensownych cenach produktow z tych gospodarstw które już są...
Musimy zainwestować jak kula w 800 plus i będzie z czego dołożyć 🤣
Inwestuje bez przerwy 😉
inwestycja w rodzine to najlepsza z inwestycji:)
@@tomaszknapik5244 dokładnie tak
@@tomaszknapik5244nie zawsze tak jest.
Jak padniesz daj znać wykupie długi
Musisz się uzbroić w cierpliwość 😉
Teraz ogolnie w Rolnictwie lipa sie zrobila
Lipa to jest u tych co chcieli szybko sie wzbogacić brali dzierżawy za wszelką cenę bo zachystneli sie ceną zbóz w ostatnich latach nie myślać o tym że wszystko sie moze zmienić o 180 stopni. Takich ludzi mi nie żal.
@@gerardcvx8807 też i tych co Maszyn nabrali aby się pokazać
Na produkcji zbóż od wojny to nie ma opłacalności i pewnie prędko nie będzie chodź ciekawi mnie sytuacja obecna na Ukrainie bo słyszałem że pszenica teraz u nich jest droższa jak u nas może już się wyprzedali fajnie by było bo teraz by mogli od nas kupić po lepszej cenie
Wlasnie inwestycje sa za drogie i zbyt długo sie zwracaja, podług innych branż. Dla przykladu kupilem uzywany rozrzutnik za 60tys brutto w przyzwoitym stanie, za taki sam w tym samym wyposazeniu pewnie ze 150 netto by wyszedł, wiadomo ktos jest na vacie weźmie prow to teoretycznie 75 tys ostatecznie wyjdzie taki nowy czyli nie wiele więcej. Ale nikt na jedna maszyne wniosku nie sklada, zapłacić za wniosek, kupic kilka maszyn za ktore trzeba wyłożyć 100% sumy trzeba wziąć kredyt, czyli kolejne koszta. I znowu komuś nabijamy kieszen a maszyna finalnie wychodzi dużo drożej. Dlatego moim zdaniem najwiecej mozna zaoszczędzić na inwestycjach, a pieniadze z rolnictwa tez jakies sa, aby nie zapomniec podczas górki cenowej ze zawsze po niej będzie dołek i nie przeinwestowac.
Ja mam 150 szt bydła na głębokiej i nie mam swojego rozrzutnika. Kupić żeby tydzień w roku pojeździć to strata kasy
@@jakubek1511to jak z zakupem kombajnu na 2 hektary pola ( mam 6 kl)... Nie opłaca się , ale łaska usługodawców jest przerażajaca🤦 i teraz mogę też robić usługi . Może się szybko nie zwróci ale już zarobił na swój serwis 😉 Rozrzutnik potrzebuję raz na 4 lata , jak potrzebny to jadę pożyczyć - zakup nieopłacalny . Pytam co do naprawy , i oddaję naprawione + flaszka w podziękowaniu . Aż właściciel się zdziwił w jakim stanie wróciła ( w sensie pozytywnym ) . Ładna wymyta , opona zmieniona ( był wystrzał ) , to co mówił naprawione .
@@jakubek1511 tu akurat chciałem przedstawić że te dopłaty nie są kolorowe, czasem lepiej coś używanego kupić. U mnie nie ma zbytnio usług, a mam tylko 50sztuk bydła. Za to rozrzutnik wykorzystuje jeszcze do wapna, sieczki z kukurydzy i zboża.
Przy okazji jakiś chętny na rozwiezienie wapna bo w okolicy nie ma rozsiewacza rcw. Tak że uważam za trafioną inwestycje.
Przy 50 sztukach bydła realny roczny zysk z tej gnojorki to okolice 2 tys bez usług
Właśnie stoję przed dylematem, może też coś doradzisz apropo etatu , a pracy na gospodarstwie, bo praktycznie jesteśmy rówieśnikami i można powiedzieć że trochę pracujemy. Mam gospodarstwo pracuje razem z rodzicami tata ma 58 lat, hodujemy krowy 20 szt. + pozostała młodzież to co zostanie od krów. Do tego pomagam u teścia na gospodarstwie, tam podobny areał lecz hodowla świń. Na to wszystko jestem po mechatronice, studiowałem na PWR mam własną działalność, i na ten moment jestem w stanie współpracować z 1 firmą, konstruuje maszyny, rysuje części zamienne itd. Ogólnie współpraca z utrzymaniem ruchu i sporo z szefem zakładu (realizacja jego wizji na maszyny). Można powiedzieć że 4 lata doświadczenia w branży. I do czego dążę, czy twoim zdaniem warto to wszystko nadal ciągnąć mimo wszystko, ponieważ od kilku lat cierpię na notoryczny brak czasu, w gospodarstwie praktycznie jestem w stanie ogarnąć to co na bieżąco, przydało by się zrealizować kilka większych remontów, podobnie jak u ciebie metodą gospodarczą we własnym zakresie. Planuje zawiesić działalność na rok - dwa a poźniej albo do tego wrócić, albo może w między czasie urodzi się nowa wizja na przyszłość. Co o tym sądzisz? Masz ogląd na to i trochę też już miedzy Wrocławiem a domem km zrobiłeś, a praca na etacie i w gospodarstwie u was idzie od pokoleń :P
Mimo Twojego obszernego komentarza trudno coś sensownego doradzić - nie mam pełnego obrazu sytuacji, ale powiem jak to jest u mnie. Jak zauważyłeś swoją kilometrówkę już wyrobiłem między Wrocławiem i gospodarstwem - kto wie może ledwo wychodzę na 0 😅 Praca na uczelni dla mnie to pasja i inwestycja w siebie - w żadnym stopniu sposób utrzymania. Póki jestem mlody daje radę to wszystko pogodzić. Wydaje mi się, że im więcej mam na głowie tym lepiej się organizuje...ale może to kwestia wychowania. Przecież u mnie praca na 2 frontach to tradycja 😅
@@SzlakiemRolnika Argument z inwestycją w siebie jest tutaj dużym plusem:) Dzięki temu też się łatwiej zarządza gospodarstwem, są znajomości, można taniej części załatwić, patrzysz na to jak na biznes, a nie na skarbonkę i wiele by wymieniać. Także jest to czynnik dla którego na pewno będzie warto do tego wrócić :)
Mając taki fach w ręku i możliwości współpracy. Oczywiście nie wiem czy to Ci się będzie opłacać, ale chyba warto iść w tym kierunku. Jesteśmy w podobnej sytuacji. Gospodarstwo rodzinne, podniesione z kolan przez ojca. Niestety zdrowie mu szwankuje i powoli się odsuwa. Ja pracując na etacie ogarniam jeszcze po godzinach gospodarstwo. Mimo, że zawsze mi się to podobało to ciężko dokładać pieniądze z etatu do gospodarstwa w nieskończoność. Drogie to nasze hobby😊
Ciężko jednoznacznie coś doradzić bo czasy nieustannie się zmieniają. To co było kiedyś to była zupełnie inna inszość. Kiedyś nawet małe gospodarstwa były bardzo rentowne. Na niewielkim areale dało się spokojnie żyć. A mniejszy areał to mniej pracy. Można myśleć o dodatkowych zajęciach. Teraz żeby gospodarstwo pociągnąć i z tego żyć, inwestować i rozwijać się, to musisz się tym konkretnie zająć. Najlepiej byłoby wybrać jeden kierunek. Wybierając gospodarstwo dobrze mieć jakieś pokrewne dodatkowe zajęcia. Znam takich którzy tak rozwinęli firmy że gospodarstwa zarzucili, bo nie dość, że byli na łasce pośrednika, to jeszcze są sprawy na które nie masz wpływu czyli pogoda, szkody łowieckie itp. przeszkadzacze.
Obecnie rolnictwo dynamicznie się zmienia ale widać, że raczej idzie wszystko w kierunku likwidacji dużej części mniejszych słabszych gospodarstw. Mówi się o nadprodukcji żywności. Większe gospodarstwa muszą inwestować w efektywne rozwiązania technologiczne. Trzeba ciąć koszty gdzie się da bo środki produkcji zdrożały i już nie stanieją, co niestety nie dotyczy naszych płodów rolnych. Widzę też jakąś szansę dla rolnictwa ekologicznego bo ogólny trend jest jednak w kierunku ekologii. Doświadczony rolnik ekologiczny który tak jak Szlakiem Rolnika potrafi zrobić z niczego coś, będzie miał jeszcze kiedyś swoje 5 minut, podczas gdy tradycyjne gospodarstwa będą być może nawet bankrutować, bo bez drogiej chemii i nawozów nie będą w stanie wypracować zysku.
Rada na dzisiaj? Na razie walczyć na dwa fronty jakiś czas i obserwować sytuację, bo na dzisiaj nie wiadomo gdzie się może najpierw urwać. Czasy są paskudne. Firma upadnie to z głodu na gospodarstwie nie umrzesz.
Dużo też zależy ile zarabiasz na tym etacie. Jeśli kasy nie nadążasz wydawać to może warto zająć się konkretnie tym co ma lepsze perspektywy. Gospodarstwo jeśli nie będzie nadążało za trendem to i tak prędzej czy później upadnie.
@@jackassiu Na dzień dzisiejszy tendencje są takie, że przy bydle mlecznym, łącząc to ze sprzedażą byków co jakiś czas + buraki i sprzedaż pszenicy (wiadomo w ograniczonych możliwościach gleba raczej 3-4). Paszy wystarcza nam na własne potrzeby, nie mamy kredytów powiedział bym, ze z tego gospodarstwa da się rodzinę utrzymać jednak moim zdaniem wymaga ono doinwestowania głownie swojego czasu teraz, chodzi mi o remonty budynków aby zrobić to pod sprzęt który już jest ładowarka i paszowóz, tak aby pracowało się lżej i trochę czasu zostało właśnie na prace poza gospodarstwem. Na tą chwile mam budynek gdzie praktycznie kiszonkę nosi się wiadrami, a obornik wywozi taczką, a ładowarka stoi, wiec robota dla mnie bez dalszego sensu w tym systemie. Do tego u teścia planujemy montaż paszociągów, trzeba by porobić bramy w budynkach inwentarskich. Więc roboty jest tyle że przydał by się ktoś na etacie żeby to wszystko zrobić co trzeba dodatkowo :)
Marudzisz ja Kula🤭🤭
Pewnie sie powtórzę ze swoją wypowiedzią ale do tych problemów o których powiedziałeś dołóż teraz jeszcze suszę ale taką hardcore jak byla w moim rejonie a wież mi nie nic gorszego jak pusty magazyn
Dobrze ze nie masz w okolicy krowiazy jak ja tym to sie dopiero nieopłaca
Moja wypowiedź to marudzenie, Twoje marudzenie to wypowiedz 🤭😉 wiemy jak jest 😉
@@SzlakiemRolnika no wiem lżej się płacze w Mercedesie niż w Paserrati 😉😉
@@piotrkaczmarczyk5699 o to to to 😁
@@piotrkaczmarczyk5699
Tracisz czas na bycie ćwokiem,
Krowiarz nie opłaca się nic ale 60 za hektar dam od ręki 😂
Regres
Majac kilka ha ekologia ma sens przy chodowli bydła bo mi w odr ooawedzieli że się nie da
Pola mam praktycznie na oborniku
Ciężko Ci będzie sprzedać małe ilości. Zazwyczaj biorą tylko pelne TIRy , chyba że masz blisko odbiorcę.
Hodowla*
Nie opłaca się ekologia pszy hodowli bo słabo rośnie a roślinna to tragedia w eko.no chyba że posmarujeszto ok bo bez Hemingway to niedarz rady z hwastami
@@andrzejkatkowski5790 andrzej, wiem żeś niezwykle oczytany ale nie wypowiadaj się na temat ekologii. Pojęcie masz żadne 😄
25 ton i potężna nadwyżka?😂😂
Słuchaj że zrozumieniem 😉
tez jestem rolnikiem i wiem co to jest ciezka praca ale do tego prcuje jeszcze na etacie i uwiez mi ze na etacie tez nie jest kolorowo latwo i lekko do tego polacznie tych dwóch prac daje z ciebie taki wycisk z e loooooo .....................dąze do tego zebys nie ocenial ludzi pracujacych na etacie do ludzi pracujacych na farmie bo niektóre zawody sa cieższe nisz praca na farmie ...
Ale ja też pracuje na etacie, 100km od gospodarstwa. Nie musisz mi tego mówić.
@@SzlakiemRolnika ok nie znałem tematu tylko generalnie chodziło mi o to że rolnictwo nie jest najcięższa robotą
No dzisiaj jestem po podliczeniu koszty zyski z dzierżaw . Na całym areale pól dzierżawionych jestem w plecy 3426 zł bajka 😢 Susza cena plon z hektara i mamy taki efekt 😢
I 13 groszy jeszcze dodaj
a suszowego, nawozowego, tego i tamtego i owego jeszcze nie dali? Dobra, nabijam się ale czasem już też mnie szlag trafia z tym wszystkim
Cześć, w jakiej cenie sprzedałeś grykę
3000
U mnie lubelskie po 1.4zł, ale nie biorą
@@Rex-xv4be ale nie eko?
@@SzlakiemRolnika nie eko
@@Rex-xv4be porażka
Podaj mi jaiś namiar na siebie mam zbyt na orkisz.
Szlakiem.rolnika@gmail.com
Dzieki jutro sie odezwę, pozdrawiam obszarnika .
@@cwirek6 😅 dzieki
@@cwirek6 hej, przypominam się 😀
Po tym roku już wszystko wyhamowało. Już nikt się na dzierżawy tak nie rzuca co więcej jeśli ktoś miał czynsz od 2200 do 3500 to oddają i słychać rezygnację zastój w ciągnikach, maszynach itd. Także nie jest kolorowo przez miłość pisowską do ukrów naszym kosztem i przyszłoscią
Jak ktoś dawał 3k za dzierżawę to sam jest sobie winny. Spokojnie, dzisiaj PiS , jutro PO. Nie będzie lepiej 😉
@@SzlakiemRolnikano u nas za biskupią ziemię do i powyżej 3 tyś za ha.
@@SzlakiemRolnikau mnie w okolicy 4,5 potrafią rzucać . Tacy to chyba z konia spadli i na łeb upadli 🤷
Inwestujesz w plon i okazuje się że mało pod kreską zostaje. Powtórzę się. Olać nawozy i żyć z dopłat
Mało zostaje bo lwią część pożerają inwestycje. Jednak w ciągu 10 lat zrobiliśmy milowy krok na przód. Życie z dopłat to nie w moim stylu.
@@SzlakiemRolnika wiem że dla prawdziwych rolników życie z dopłat to jest upokarzające ale jak powiedział klasyk hajs musi się zgadzać
@@SzlakiemRolnika Zwłaszcza że dopłaty obecnie to nie jest żaden szał i nie jeden już się zastanawia czy nie odpuścić jałmużnę by odzyskać wolność.
To ile jest teraz dopłaty do ekologii?
1500zl
a nie 3000 i 500 i jeszcze trochę? ha ha ha
@@SzlakiemRolnika plus podstawowe i onw jak się ktoś łapie? Czy to łącznie
@@PatrykSabinaSojka plus onw I obszarówka.
@@SzlakiemRolnika bo chciałbym swoich sił spróbować w ekologi ale ciągle się waham.
Mądrzy to są ludzie ktorzy sprzedają ziemię za 100tys i to jest zysk s nie zwrot za 50lat i tak rolnik mowi ze to inwestycja ziemi mało ma świecie zwrot takich inwestycji to maxc 5 lat wtedy rozumiem
Każdy robi jak uważa- dla mnie ziemia to bardzo dobra inwestycja i budowanie kapitału 😉
@@SzlakiemRolnikadla mnie ziemia to też budowanie kapitału.
Mogę oddać w dzierżawę, ale zawsze jest to dobre zabezpieczenie na przyszłość.
Sprzedasz tylko raz , drugie jak dobra lokalizacja w pobliżu miasta /większej miejscowości to podzielić na działki . I wtedy sprzedawać , u mnie w okolicy działka 1000m2 kosztuje tyle co hektar rolnej . Wtedy sprzedać parę działek i patrzeć kupić ziemi żeby pieniądze ulokować
Owies teraz dobrze płaci.Nie masz owsa?
Miałem przez lata ale był problem z ogromnymi szkodami i gęstością.
@@SzlakiemRolnika a gdyby tak się pojawił owies ozimy? Podobno ktoś na olx sprzedawał po żniwach i to ekologiczny z certyfikatem. Coś na agrofoto o tym pisali
@@emilkowalski6440 na ten moment nie planuje powrotu. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
posiałem owies ozimy na próbe
@@ukaszkurek3590 jaką powierzchnię?
Cos slabo liczyles bo GUS wyliczył dochód na 5.5tys
Im się pomylił przychód z dochodem 🤭
Przecież to dochód za 2022 i jak najbardziej realny
@@mateuszpaszek3766 a pożartować można? 😉
Ale macie drastycznie niskie ceny. Tragedia.
Współczuje.
Dobrze to już było 😉 tak się zawsze kończy sztuczne regulowanie rynku. Jeszcze kilka lat temu cena eko była mniej więcej 2x taka jak konwencji. Dzisiaj już tak tylko zostało na półkach sklepowych.
@@SzlakiemRolnikaktóry produkt ekologiczny (poza bananami i nabiałem) kosztuje tylko x2?
@@maciejburczynski5111 już nie chciałem robić dramatu 🤭
a w telewizji uslyszymy ze na rolnictwie ekolgicznym to jest taki super zarobek bo ceny za produkty duze wyzsze... szkoda tylko ze nie u rolniika:P
@@joepyra pośrednik a rolnik ...jeden pies dla nich 😅
Etatowiec nie pójdzie nigdy na gospodarkę, tak samo praktycznie żaden gospodarz nie pójdzie do pracy na etat.
Xd Znam kilku co zrezygniwało z gospodarstwa i pracują na etacie
W komentarzach masz przykład ilu gospodarzy pracowało bądź dalej pracuje na etacie...tak jak zresztą i ja 🤭
@@SzlakiemRolnika u was pracujecie z ojcem i to też dużą robotę robi.
Ktoś kto ma 5,10, ha to wiadomo że pójdzie na etat bo z tak mało ziemi się nie wyżyje.
Teraz też młodzi mają inne podejście póki rodzice żyją to łączą gospo i etat.
Przypomina mi się jak mój ojciec rozmawiał czasami ze swoimi braćmi, gospo, zawsze mówią jak to mój tata ma dobrze na etacie, ale jak padło hasło "to chodź się zamienić" to jakoś już chętnych nie było do pójścia na etat.
@@adamrochewicz7993 Przed chwilą pisałeś że etatowiec nie będzie pracował na gospo i na odwrót, a teraz jednak zmieniasz zdanie.
@@wer9er540 nie zmieniłem. A jedynie diprecyzowalem odpowiedź.
zarabisty odcinek zrobiles z tego odśnieżania śniegu koło twojego domu co było widać na filmiku u ciebie Szlakiem Rolnika 😊
Nawet 🤷 nie wiecie kiedy i kto was oszukal 🤷🤦 Bylem przecieny UNI 🤷 i mialem racje 🤷 PSL 🤦 a raczej ZSL sie popisal 🤦 przywiazaniem do komuny 🤦 Klamcy 🤦 Sami zjedli ten tort 🤦 Przekonacie sie co bedzie dalej 🤦 Praca do smierci 🤦za darmo 🤦
,,ludzie,, przestańcie mówić ,,TIR,, to są CIĘŻARÓWKI, TIR to całkiem co innego to taka głupia nowomowa. Całe życie uczono mnie że w Polskiej gramatyce mówi się ,,na ukrainie,, i nagle jakiś imbecyl w TV wychodzi i mówi że poprawnie jest mówić ,,w ukrainie,, bo musimy być bardziej ukraińscy jak sami ukraińcy. Ludzie miejmy swój rozum i zdanie, nie bądzmy takim BYDŁEM bo znowu nas oszukają na HULAJNOGI jak ktoś sobie znowu wymyśli jakąś SZOPKĘ KOWIDOWĄ do zarobienia kasy na głupich ,,ludziach,,
Przejrzyj czlowieku 🤦 emerytury Tuska 🤷🤦
Jezeli chodzi o ekologie to problemem poza oplacalnoscia jest system doplat skrojony pod oszustow. W mojej okolicy setki ha patologicznych uprawa gdzie komosa przerasta uprawę ale doplata sie zgadza. Zycze wytwałosci.
Cały system doplat jest skrojony pod oszustów - nie tylko ekologicznych. Ile jest rolników z bloków co mają łąki i ptaszkowe. Odkąd się dopłaty pojawiły to nagle populacja derkaczy w PL przebiła wszystkie rekordy. Ilu jest rolników co lawetami przywożą ciągniki do jednorazowego wykaszania łąk? Ilu jest rolników, słupów poddzierżawiajacych grunty gminne dużym gospodarstwom? Dopłaty powinny być do produkcji i realnej sprzedaży- nie do obszaru.
U mnie tacy są.. chłop z Gdańska ma 25h na południu Polski 😂
@@SzlakiemRolnika też prawda dopłata do produkcji byłaby najsensowniejszym rozwiązanie ale niestety to się nie wydarzy.