Znalazł pan te stanowisko metodą detektorystyczną a nie archeologiczną. Pierwsze fibule z humusu wywalaliście bez ceregieli tak samo jak detektoryści. Wykrywacz nie sięga głębiej niż humus a więc nie narusza waszej dziedziny badań. Dlaczego pan posądza nas o nieuczciwość skoro zgłaszamy wam te miejsca do waszych dalszych prac? Archeolog nie jest bogiem, nie może być wszędzie a detektoryści są wszędzie i będą grzecznie wam meldować o potencjalnych stanowiskach. Chyba że przeraża was ogrom pracy jaką wam zafundujemy, czy może boicie się nas jako elementu mogącego sprawdzić waszą rzetelność przy wykonywaniu pracy? Bardzo mi się nie podoba że ustawia się pan przeciw swoim widzom. Z powodu tego co nastąpi polecałbym zająć się edukacją detektorystów a nie ustawianiem się okoniem przeciw osobom które mogą dużo wnieść do badań.
a obejrzyj film, w którym znajduje to stanowisko raz jeszcze... Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
Detektorysta jest przeważnie osobą miejscową i wie dużo więcej o swoim terenie. Na nic tu stare mapy i źródła historyczne. Powolne wyciąganie wniosków w poszukiwań pozwala dokładnie określić przebieg zdarzeń na danym terenie. Więc rozszerz pan w końcu swój horyzont umysłowy i zdaj sobie sprawę że detektorysta zawsze będzie pierwszy na każdym stanowisku i zadbaj o to żeby was poinformował a nie bał się cokolwiek zgłosić. Gdy prawo będzie już w miarę normalne każdy się zajmie tym co najlepiej umie- Ja będę zgłaszał- pan będzie badał.@@olafpopkiewicz469
Na samym początku zaznaczę, że nie jestem ani detektorystą ani archeologiem więc brak u mnie emocjonalnego podejścia do sporu. Choć zdecydowanie bliżej mi do radykalnego podejścia i goniłbym znaczną część kopaczy kijem (co najmniej) to słowa wypowiedziane w 16:30 vs granda z 40:00 to dla mnie prawdziwy fikołek myślowy. Jak można wpierw oczerniać detektorystów którzy jak widać żywo reagują na tego typu słowa w komentarzach, a później samemu walić łopatą gdzie popadnie? Nikt mi nie wmówi, że 5 lat na uniwerku zmienia podejście do siepania się ze sztychówą i absolwent archeologii nabywa 5 zmysł, dzięki któremu żelastwo w jego rękach samo omija wszelkie warte zachowania warstwy i przedmioty. Nawet jeśli to był luźny piach, nawet jeśli stanowisko jest doskonale znane, nawet stosując wyrafinowane nazwy na bieganie z wykrywaczem i waleniem sztychówą po korzeniach, nie da się pożenić tych dwóch wypowiedzi by były one zgodne. Końcówka to wręcz zachęcenie detektorystów do działalności za którą się ich gani i "wyrywania fantów z kontekstu".
Kupiłem ostatnio wywrotkę ziemi (35 ton) aby wyrównać trawnik przed postawieniem basenu. Ziemia legalnie jest sprzedawana po niwelacji terenu pod budowę potężnych hal magazynowych. W czasie rozplantiwania, z ciekawości sprawdziłem rutusem czy przypadkiem nie ma śmieci. Było naprawdę grubo... Aż w szoku byłem, bo wiem, że ludzie zasypują tą ziemią śmietniki poPRLoskie. Kontekst oczywiście nie naruszony, archeolog nadzorujący budowę piecząteczki przybija i wszystko jest super. A 200m od inwestycji stanowisko archeo (osada z IXw.) Oczywiście to ja byłbym przestępcą poszukując w warstwie ornej do max głebokości 15cm... Jeszcze przez przypadek bym coś znalazł, co mogło by wstrzymać budowę europejskiego giganta...
Olafie jest jeszcze jedna kwestia nie generalizuj. Są poszukiwacze którzy nie niszczą - ot szukają monetek na zaoranych polach i sa archeolodzy którzy maja na koncie wpadki - dotyczy to zwłaszcza badań pod inwestycje. Dlatego uważam, iż wykopaliska nsleży pozostawić specjalistom, ale poszukiwania w warstwie ornej piwinny być jak nabardziej legalne dla każdego.
Detektorysta to nie Archeolog, przynajmniej dla mnie to jasna sprawa i takie znaleziska trzeba zgłaszać i pozostawić w miarę możliwości In Situ ale prawo powinno przejść jakieś uaktualnienie :) Pozdrawiam
@@olafpopkiewicz469Tak i po wykopaniu fibily tak jak Pan na końcu odcinka wyciąga ja z ziemi gdzie powinna zostać i powinny odbyć się odkrywki atcheologiczne i tak samo z grotem włóczni. Najpierw trzeba się uderzyć w piersi a nie obrażać innych.
Myślę że jak by się zastanowić to konfliktu między archeologami a detektorystami nie ma. Powiedział bym nawet że coraz częściej jest współpraca. Jest natomiast konflikt między detektorystami a konserwatorami zabytków. Bardzo często są to ludzie wysoce skorumpowani przez naszych oprawców. Bo nie po to oprawcy pisali historię na nowo żeby teraz jakiś tam poszukiwacz amator to wszystko obalił. Nie daj Boże ktoś się dowie że wybuch IIWŚ nie był skierowany przeciw starszym i mądrzejszym a wręcz przeciwnie. Jeszcze się okaże że to oni wywołali ten syf a masowe groby zawierają kości nie ich a nasze.
Olafie, studiując np. informatykę, co również trwa pieć lat, nikt potem nie jęczy, że domorośli informatycy "robią coś na kąkuterze". Prawda jest taka, że w 90% winę za stan rzeczy można przypisać środowisku archeologicznemu i temu, że jest hermetyczne i oporne w przekazywaniu wiedzy. Oczywiście, nie polemizuje z tym, że większość detektorystów nie ma wiedzy nawet na temat 2 wojny swiatowej, po prostu wykopują bezmyślnie żelastwo, a identyfikacje zrzucają na np. członków jakiejś grupki na fejsie - to jest patologią z którą należy walczyć. A jak walczyć? E D U K O W A Ć. Ale tu zaczyna się po prostu bardzo żałosna sytuacja - bo archeolodzy nie chcą edukować. :) Jakim cudem w UK potrafią ze sobą współpracować, a w Polsce nie? Oczywiście generalizuje, dokladnie tak samo jak Ty generalizujesz.
Część detektorystow to ludzie kochający dawne dzieje i mający dużą wiedzę zdobytą przez lata czytania literatury, studiowania dokumentów itp czy nabytą w trakcie nauki. Wystarczy spojrzeć na numizmatykę czy filatelistyka żeby zrozumieć jaka przepaść dzieli tych " dyplomowanych" od pasjonatów, którzy poświęcili całe życie aby zdobyć wiedzę . Nie każdy chciał i mógł wybrać archeologie ( wcale nie jestem pewien gdzie są większe patologie ) i przez to nie można mu odbierać prawa do obcowania z przeszłością.
A czy ja nie edukuję? Co do porównania z informatykami, to nie jest zbyt trafne z jednego prostego powodu. Kiedy domorosły informatyk napisze np. program, to ów program w najgorszym razie nie będzie działać i nic się nie stanie. Jeśli natomiast domorosły "archeolog" rozkopie stanowisko archeologiczne, to wyrządzonych przez niego szkód nie da się już naprawić... Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Szkoda że takich stanowisk przepadło bezpowrotnie setki jak nie tysiące, i to nie z winy tych całych detektorystów a choćby z powodu wielkich inwestycji i "profesjonalnie" przeprowadzonych nadzorów, "bo jak coś znajdo to mnie budowę zamkno"
Olafie będąc inżynierem do jakieś sensownych osiągnięć / wiedzy dochodzi się po 20 latach intensywnej pracy w branży lecz nie o tym ciałem do meritum w okresie studiowania wynajmowaliśmy pokój od osoby która była archeologiem ( właścicielka mieszkania ) ta osoba prowadziła prace nad mumiami w egipcie z Moich doświadczeń i pierwszego styku z tą osobą nie mam dobrych wspomnień ( osoba bardzo zapatrzona w siebie z podejściem że jest najmądrzejszą osobą na świecie) , nieszczęście w liceum do którego uczęszczałem nauczyciel historii zaciekawił mnie historią na tyle mocno że z ciekawością śledzę postępy odkryć na kartach archeologii
U nas znajdziesz garnek monet narpiew na 24 potem prokurator przeszukania to kto będzie współpracował. A na koniec dyplom i do końca życia łatka złodziej od sąsiadów i znajomych.
Panie Olafie. Czytam te Pana odpowiedzi, i wychodzi z nich, ze pomimo ogromnej wiedzy jest Pan zwyklym bucem. Jak nie ma Pan merytorycznej odpowiedzi, wali Pan jakies dziwne przyslowia, lub po prostu nie odpowiada... jednak ma Pan cos wspolnego z archeoologia, sloma z butow wystaje. Niestety nie pozdrawiam, i życzę przyjrzenia sie blizej pasji jaka jest detektorystyka (trzeba otworzyć oczy i umysł poza siebie, np. rozmawiając z takimi osobami). 11:02
Trafiłem to ja, bez wykrywacza. Stało się tak, gdyż jestem archeologiem i dzięki otrzymanemu wykształceniu i doświadczeniu zawodowemu potrafię odróżnić stanowisko archeologiczne od koziej rzyci... Tym różnię się od niedzielnych poszukiwaczy...
@@EddieTheEagle1978 a co w tym pytaniu niewygodnego, gość co je zadał nie ma pojęcia o pracy archeologa? Wiesz czym jest AZP? Gross tzw. detektorystów to zwykli szkodnicy, którzy po natrafieniu na stanowisko archeologiczne zabrali by co metalowe a resztę zostawili byle jak nie zakopując po sobie bardaku jaki zostawili.
ale wypas .w Będkowicach u podnóża Ślęży jest skansen archeologiczny kilka lat temu bywała tam taka starsza pani archeolog opowiadała mojemu synowi o kurhanach bardzo był nakręcony zresztą dalej mu zostało a jak jedziemy do jakiegoś muzeum to młody zawsze wspomina ta wyprawę. dziękuje za to co robicie
bardzo żmudna. Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Elegancką piaskownicę dzieciom daliście do zabawy....ale poszukiwacz narobi szkody. Prosze wreszcie wytrzeźwieć i przeprosić poszukiwaczy. Nie każdy jest debilem jak pan uważa i nie każdy mówi fibuła. Wielu ma poważne došwiadczenie w archeologii. Na pewno większe niż dzieci czy uczniowie. Nastepnym aspektem sprawy jest w jaki sposób pierwsze skarb a potem to stanowisko zostało odkryte. Zdaje sie że przy użyciu wykrywacża. Ustawa jaano bedzie mówić co poszukiwacz ma zrobić w przypadku znalezienia skarbu lub kilku zabytków w jednym miejscu. Potem przychodzi w takie miejsce archeolog. Pan coś trafił orzypadkowo szukając wojny ..nie tylko pan trafia ,ale narazie tego nawet nie ma jak zgłosić. Proszę wreszcie zrozumieć że chyba każdy nawet debil widząc takie kamienie wie co to jest i nie trzeba po to kończyć archeologii . Pominę robienie przekroju w ciemno. Dobrze że był miękki piasek
Nie wstydzi sie Pan/Pani umieszczac komentarzy z taka iloscia bledow ? To takie trudne przeczytac co sie stworzylo przed udostepnieniem tego ? Jednak Pan Olaf ma chyba racje ... debil.
No właśnie chodzi o to że detektorysta skupiony na 2 wojnie mógłby zignorować. Ktoś kto ma ogólne pojęcie wie zanim wejdzie na kopiec że to np. Kurhan. Jeżel ktos się zdenerwuje to przepraszam ale olaf dobrze mówi i go popieram w retoryce
@grobs2468 jak napisałem. Nie róbcie z detektorystów debili..cbodząc po kurhanie nie zauważę? Przemyśł co piszesz bo niektórzy się znają na tym co robią a według twojego boga olafa mówią na fibule fibuły. Olaf sam myślał że drut wykopał i prawie go uszkodził a okazało sie że to skarb. Trafiło sie ślepej kurze ziarno. Czym sie różni olaf z wykrywaczem od poszukiwacza z wykrywaczem? Olaf dopiero sie go uczy używać i nie potrafi dobrze namierzyć obiektu
Wpuszczenie dzieci z łopatami na takie stanowisko to przestępstwo bez względu na nadzór pijanego archeologa. Pędzelkami sie srają a dzieciom łopaty dali 😂🤣
Najlepiej to należy wyznaczyć okres, od którego rzeczy są zabytkami. Np. Od XV wieku. W dół. Poszukiwaczy doszkolić. W sumie archeolodzy to toczą dysputy między sobą, które do ogólnej historii nic nie wnoszą. Muzea są zasypane zabytkami, leży wszystko w pudłach. I to tyle
Urny po odsłonięciu i oczyszczeniu robią piorunujące wrażenie. Zwłaszcza urna w ósmej minucie. Może mieć nawet 18 wieków, a wygląda jak nówka. Intensywny kolor. Niesamowite . Jakbym zobaczył i nie wiedział z jakiego okresu, to bym nie uwierzył. Potrzeba więcej takich programów z prac archeologicznych, bo to wspaniałe móc w czymś takim uczestniczyć. Życzę kolejnych epickich odkryć!
Pewnie się Pan cieszy z tego odkrycia,w sumie to się nie dziwię. Wie Pan Ile odkryć o podobnym charakterze zostało nie zgłoszonych przez chore prawo jakie mamy w Polsce.?
Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Panie Olafie. Nie lubię Pana bo jest Pan gburem ale szanuje Pana za wiedzę jaką Pan posiada. Ale dobra, Co myślisz o odkryciu Karola Myśliwiec. Pozdrawiam.
I jeszcze jedno. Czy to co robicie to nie jest grabienie miejsca pochówku? Czy to nie było dla ówczesnych święte miejsce? Co z tym zrobicie? Fibule pójdą do pudełka a kości? Co z urnami? Może powinniście zostawić to w spokoju.
Kiedyś ktoś pochował swojego ukochanego przodka, męża, żonę a teraz przychodzi banda archeologów i zakłóca jego spokój. A to wszystko tylko po to, aby opracowania robić, karierę naukową itd. Dajcie spokój zmarłym, a nie wysypać z garnka i garnek do gabloty wstawić lub magazynu. Ciekawe co było gdyby ktoś bliskich zmarłych archeologów wykopywał i na wystawę kładł.
W zupełności się z Panem zgadzam . Cmentarze to miejsca święte i powinny być wyłączone z badań. Naruszanie spokoju wiecznego zmarłych i grabież ich przedmiotów to jakieś nieporozumienie .
szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli ustalić stosunki demograficzne w społeczeństwie, do którego należał ten cmentarz w okresie wpływów rzymskich. Nazywamy to nauką. Od ponad 200lat się to praktykuje, podobnie jak dokonuje się sekcji zwłok na Akademii Medycznej i myślałem że w pierwszej ćwierci XXI wieku już nikogo to razi... Najwyraźniej wracamy do średniowiecza
@@olafpopkiewicz469 tylko zwłoki ludzkie, które badane są na akademii to zwłoki ludzi, którzy dobrowolnie zgodzili się na bycie materiałem do badań, a później z szacunkiem są chowane na cmentarzu.Ile takich "próbek" pobranych przez archeologów jest po badaniach chowanych z powrotem w miejscu ich pierwotnego pochówku???? Pytam się naukowca. Dlaczego pozostałości np. żołnierze z 2wś lub 1wś są chowane po ewentualnych badaniach szacunkiem w osobnych grobach, a szczątki z nekropolii sprzed 2-3 tys lat leżą sobie zakurzone w kącie magazynu i nie wracają na swoje pierwotne miejsce wraz z ich osobistymi przedmiotami lub co gorsze szczątki ich dla uciechy gawiedzi leżą w gablotach muzeów? I nie obrażaj tu średniowiecza, bo to była bardzo ważny i doniosły dla rozwoju ludzkości okres, no ale o tym fachowcowi chyba nie muszę wspominać.
Powiem ci Olaf, pomijając świetne, plastyczne przedstawienie prac archeologicznych, że zawiodłem się trochę twoim komentarzem dotyczącym detektorystów. Jako dyplomowany archeolog powinieneś dążyć, w poczuciu odpowiedzialności zawodowej, do poprawy świadomości społecznej w dziedzinie ochrony dziedzictwa (tej prawdziwej, nie demagogicznej). Detektoryzmu nie da się zakłamać, on jest faktem. Wymaga tylko odpowiedniego skanalizowania, i to nie przez wymyślanie coraz to innych kar, bo to nie działa. Tu jest niezbędna edukacja, informacja i zasady wprost wynikające z ustawy. Dlaczego kraje Beneluksu, kraje skandynawskie, Wielka Brytania i inne radzą sobie bez żadnych wniosków o pozwolenia konserwatorskie, żadnych procedur administracyjnych, żadnych zgłoszeń poszukiwań? Ano dlatego, że postawiły te kraje na edukację właśnie i powszechną informację oraz współpracę w duchu życzliwości. Póki wśród archeologów będą padały pomysły o zaszywaniu przez detektorystów kieszeni oraz o podnoszeniu kar do absurdalnych i nieosiągalnych przed sądami wysokości, póty będzie tak jak jest. Sam widzisz, że na teren wykopalisk z twojego filmu najpierw wszedł detektorysta Olaf, który znalazł kilka ozdób z brązu, a jak się przypatrzył to także spalone kości i rozpoznał stanowisko archeologiczne. Dlaczego uważasz, że inny detektorysta tego by nie potrafił? Dlaczego NID zamiast szkalujących materiałów nie opracuje czegoś pozytywnego co przełoży się na poprawę świadomości? Strona społeczna odrobiła tę lekcję. Wiele stowarzyszeń prosi znajomych archeologów o szkolenia. Polski Związek Eksploratorów także szkoli swoich członków w tej materii. A co robi państwo? Co robią marudy ze SNAP-u? Pamiętaj, detektoryzm jest faktem, a my aspirujemy do państw kultury zachodniej.
Olafowi nie zależy na zmianie prawa. Jest zadowolony z tego co jest. Ma monopol, kopie gdzie chce inkiedy chce, rozbujal kanał, występował w TV jako Indiana Jones. Zwróćcie uwagę ze nigdy nie porusza tematów prawnych i problemów na linii archeolog -poszukiwacz a tereaz jeszcze jakies dziwne moralizatorskie wstawki przeciwko swoim widzom w tym materiale.
Nie ma na tej linii żadnych problemów. Archeolog wykonuje swój zawód, badając przeszłość człowieka a poszukiwacz rekreacyjnie wykopuje sobie złomki dla własnej przyjemności. To przepaść. Tak jak niektórzy porównują archeologów do poszukiwaczy, równie dobrze mogą porównywać członków grup ASG z oddziałem szturmowym sił specjalnych
Bardzo duże uproszczenie. Dyplom to mało. Wielu poszukiwaczy bije na głowę przeciętnego archeologa w zakresie identyfikacji artefaktów. Niestety po drugiej stronie dominuje buta i przypisywanie sobie zasług innych. Kopałeś od początku z dyplomem i miotełką? Czy był wykrywacz i szpadel? Super treści robisz ale widzowie to w większości poszukiwacze i zrażasz ich pouczeniami.
@@olafpopkiewicz469 i że niby archeo to siły specjalne ? to niezły burdel macie. archeo to nie tylko wykształcenie. a najlepiej złapać konsensus. skakając do gardeł tak jak w poście każdy pies potrafi :)
Świetna to była seria :) zastanawia mnie tylko, dlaczego te "górne" pochówki są tak płytkie? To wina erozji czy może z braku miejsca głębiej (z powodu poprzednich pochówków)? Jeśli cmentarzysko jest bardzo rozległe i potencjalnie z kilkuset pochówkami, czy należało ono do jakiejś znaczącej osady?
Sam byłem ciekaw opinii p. Olafa na temat nowej ustawy ... i wszystko jasne, chociaż wiele prawdy oczywistej zostało powiedziane, że nie wszyscy mają podobną ekspercką wiedzę co zajmują się hobbystycznie detektorystyką. Dla mnie osobiście ta ustawa to jakiś krok w przód, mogłoby to pójśc w kierunku ULC i dronów (szkolenia, kursy z tej dziedziny - darmowe, licencje, przestrzenie w których można operować, bądź trzeba mieć odpowiednią zgodę). Ale też widzę po filmach PZE, że to wygląda jak fajna ustawka (przedwyborcza) i podziękowania kukizowi i konfederacji ... jest pewien dysonans wewnętrzny ;]. Pozdrawiam i dzięki za kolejny fajny content. :)
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
a ustawa to kiełbasa wyborcza PiS. Nigdy nie wejdzie w życie, bo niema aplikacji, której koszt to kilka milionów złotych. Jak to mówią "obiecanki cacanki a głupiemu radość"
@@olafpopkiewicz469 dziękuję za odpowiedź, tak rozumiem, widzę pojawiające się kontrargumenty ubliżające archeologom - osób pewnie mało znających się na tej profesji. Mi bardziej chodziło o stworzenie kompendium/bazy wiedzy takiej osoby, by potrafiła nie niszczyć, a zgłosić zawczasu znalezisko/podejrzenia jak w poprzednim filmie na podstawie spalonych kości i kamieni, teoretyzuje oczywiście może to nie jest takie łatwe i możliwe.
Panie Olafie! Jest Pan jednym z nielicznych badaczy naszej przeszłości, którego interesują nie tylko pozostałości z czasów obu Wojen światowych, ale i najstarsza historia naszego i nie tylko narodu. Dlatego z całym zaufaniem i powagą polecam Panu przebadanie terenu tzw. Parku Strażackiego w Kłodzku, pomiędzy ul. Traugutta a Kościuszki. Przy ul. Traugutta mieszkałem do 1972 r. Pamiętam, iż więźniowie z ZK w Kłodzku odnaleźli tam pod koniec 1969 r. jakieś artefakty z czasów Wojen Napoleońskich. Nic dziwnego. Tzw. górka saneczkowa to przecież zachowany fragment tzw. kontraskarpy z czasów oblężenia Kłodzka przez Francuzów w tym okresie. Życzę wiele powodzenia (być może, natrafi Pan na o wiele starsze pozostałości, np. z czasów wojny trzydziestoletniej. Wówczas, w 1622 r., Kłodzko było oblegane przez wojska cesarskie. Mniej więcej u zbiegu ul. Czeskiej, Traugutta i Dusznickiej (zaledwie kilkadziesiąt metrów od resztek kontrskarpy) stała tzw. Brama Czeska. Niżej Brama Zielona. Transzeje oblegających (konkretnie wojsk czeskich) rozciągały się właśnie na terenie tego parku. Pozdrawiam WJD
Bardzo cieszę się, że moje podatki wsadzane są psu w żyć. Na noworodki musi zbierać Owsiak, na staruszków też. Ja płacę na urny i pędzelki. I jeszcze mam z wykrywaczem nie chodzić bo są lepsi ode mnie w tej materii. Ale jak znalazł G43 a nie zabytki z epoki brązu to prawie popuścił w spodnie.
Jesli to kolejny taki sam pochowek i wiadomo o nim to samo co o setkach innych to po chuja tam kopac te garnki i kosci. Posadzic las napis zrobic w cemencie i zostawic tych umarlakow. Kopcie tam gdzie sa znaki zapytania
Im dłużej to trwa, tym lepszym się to pierwotne znalezisko okazuje trafieniem. Ogrom znalezisk robi wrażenie. Masa dalszych badań, materiału do opracowania. Ciekawe, kiedy ukaże się jakaś praca poświęcona temu cmentarzysku i jakie będą jej wyniki. Co w wydmie piszczy.
@@olafpopkiewicz469 Gdyby ich zagęszczenie wszędzie było podobne, dałoby to ok. 2,5 tys. grobów, wtedy to byłby prawdziwy moloch, ale nawet przy mniejszym - 1/3 lub 1/4 tej wartości - wychodziłoby coś skali Masłomęcza czy Ceceli lub nawet sporo większego. Heh niezła gratka i trafienie zarejestrowane na filmie. Ciekawe, jak duża jest ta osada w pobliżu. Pewnie też wyjdzie sporo ciekawych odkryć. Na tym grobiszczu leży prawdopodobnie co najmniej kilka pokoleń ludzi, którzy musieli wcześniej gdzieś tam żyć.
Olafie, mam pytanie. Ostatnio chodząc po mazowieckich polach znalazłem właśnie taką fibule tylko nieco mniejszą, nie mogę nigdzie znaleźć informacji na temat podobnych znalezisk w rejonie. Chciałbym się dopytać czy takie znaleziska są częste na Mazowszu czy jest to coś ciekawego co mogłoby zainteresować poszukiwaczy?
Niesamowicie zapowiadający się teren Panie Olafie. Liczę, że powstanie jeszcze więcej odcinków z tego miejsca iii mocno gratuluje odkrycia całego cmentarzyska 🤩 Wracając do prawa i poszukiwaczy…czy nie lepszą opcją byłyby pewne szkolenia „archeologów amatorów” w razie trafienia na podobne stanowisko niż ograniczanie się do okresu wojen napoleońskich? Myśle, ze wtedy dochodziłoby do większej ilości podobnych odkryć i byłoby możliwe uniknięcie zniszczenia stanowiska 😅 Pozdrawiam
Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
@@olafpopkiewicz469 W swojej wypowiedzi miałem również na myśli wartość historyczną odkryć, innej opcji nie brałem pod uwagę. Dobre wyszkolenie poszukiwaczy mogłoby dużo pomóc przy poznawaniu historii naszych terenów
@@MaDu_1967 No i co z tego…chodzi mi sens a nie szczegóły. Tak samo poszukiwacz poszukiwaczowi nie równy,wiec dlaczego wrzucać wszystkich do jednego worka. I tu możemy słowo przeciw słowu rzucać,ale chodzi o to jak On traktuje kolegów po fachu. Wszyscy głupi tylko On najmądrzejszy. ,,Nie sra się we własne gniazdo”tylko dlatego,że się ma wtyki.
Olaf bardzo cię szanuje jako człowieka z pasją a dopiero później archeologa zgadzam się z Tobą że poszukiwacz nie powinien wchodzić w buty wykształconego archeologa,lecz nie można wszystkich poszukiwaczy pakować do jednego worka na litość Boską....gdyby nie prawdziwi pasjonaci,powtarzam prawdziwi nie szabrownicy z detektorami,to większość stanowisk,skarbów itd w ogóle nie doczekała by się profesjonalnych badań,choćby dla tego że mamy permanentny brak finansowania badań archeologicznych...stanowiska są oznaczane przy odrobinie szczęścia oczywiście po zgłoszeniu przez tzw pasjonatów 😜 i na tym się sprawa zamyka,teren zablokowany bo nic już tam nie można zrobić nikt prywatnie nie dostanie zgody z wkz na badania no chyba że zbierze odpowiednią grupę archeologów i ja z finansuje😁...więc proszę zakończmy już te "wojnę"...osobiście widziałem co zostawili archeolodzy po tak zwanym wykopie sądazowym....szczątki fibul walały się i skorupy naczyń....pozdrawiam👍
Olaf, świetny materiał, tylko BŁAGAM nie wsadzaj tych trzeszczących przerywników. Wskakują znienacka i kaleczy mi uszy w słuchawkach! DZIĘKI! Najlepszego!
A to ciekawe!!!! . Czyli jak OPOSY SQUAD z poprzedniego odcinka pomagali wam przeszukiwac stanowisko żeby uchronic je przed innymi amatorami z wykrywaczami to bylo ok TAK????Czyli co OPOSY jak rozumiem maja skonczone Studia Archeologiczne ?? Bo skoro według Olafa poszukiwacze zwykli wyrządzają szkody !!! to OPOSY tez nie powinny poszukiwac ???????
Darek, Leszek, Krzychu i Tomki pracowali pod kierownictwem archeologów, takich jak na przykład ja, którzy decydowali, które przedmioty leżą na złożu wtórnym, a które zalegają w kontekście. Co wolno wojewodzie... znasz dalszy ciąg?
@@olafpopkiewicz469 Oczywiście że tak !! .Ale na codzień też szukaja tzw. "fantów" ale już nie pod nadzorem i im też możesz zarzucić że mogliby coś zniszczyć przez przypadek lub pominąć no chyba że wszyscy są po studiach archeo..., lub szukają tylko i wyłącznie pod waszym nadzorem .
Napiszę jeszcze jedno. Środowisko archeologów w Polsce bardzo przypomina smoka Smauga leżącego na górze skarbów. A może nie na górze. To taki Smaug pilnujący magazynów z końcówki " Poszukiwaczy zaginionej Arki 😊. A poszukiwacze potrafią zaskoczyć. Wspomnę Las Teutoburskim( kto odnalazł pole bitwy?)Las Harzhorn itd Sam dokonałem ciekawego odkrycia nie ruszając 4 liter. Tylko na podstawie jednej monety.
Raczej nie bo smok gromadził dla siebie skarby a nie sprzedawał innym za dobrą cenę ( tak samo jak wśród poszukiwaczy i archeologów są ludzie i są "taborety" )
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
@@olafpopkiewicz469 Nic nie wspomniałem o gablotach. Natomiast magazyny pelne są zapomnianych zabytków. Znam osobiście archeologa , który na emeryturze zajmował się tym co wykopał lata wcześniej.Od niego bardzo dużo dowiedziałem się o kulturze wielbarskiej a potem temat drążyłem sam poprzez grupę maslomecka , kulturę czeniachowska i sintana de mures Dla niego zawsze miałem wielki szacunek .Juz nie w terenie a jednak nie chciał zostawić niezamkniętych spraw. Umiał z nami rozmawiać i to nie z pozycji pouczającego archeologa. Nigdy nie było w nim nic protekcjonalnego. A jednak potrafił nas wiele nauczyć i na wiele rzeczy otworzyć oczy.W tym na swoje środowisko.Za jakiś czas powstanie nowa dziedzina archeologii "archeologia magazynowa".
Przykra wypowiedź Olafie. o prawie czyli jest Pan opcją archeologiczną przeciw pasjonatą czyli zmienia się punkt widzenia z siedzeniem chyba zapomina pan o korzeniach wszędzie i zawsze będzie patologia ale czy archeologia nie zyskała by więcej od prawdziwych pasjonatów a przy okazji kultura wypowiedzi przykro mam nadzieję że nie jest to przedwyborcza wypowiedź,????
Słabe te przytyki do detektorystów.. Tym bardziej że większość widzów tego kanału chodzi z wykrywaczami i co słyszą o sobie? Nie przeszkadzało Panu, że na koniec odcinka koledzy walili łopatą po korzeniach nie wiedząc nawet w co uderzają.... Może nie wiedzą jak podejmować znaleziska? 😊
Super znalezisko tylko nasuwa mi się pytanie czy te odkrycie wniesienie coś nowego. I najważniejsze od jakiego wieku grogu kończy się bezczeszczenie a zaczyna się nauka. Oglądam i mam wrażenie że fibule i inne zabytki są ważniejsze od tych ludzi którzy są tam pochowani. Czy im się nie należy szacunek.
To archeologia, widać co ich interesuje, jeśli to ma służyć nauce to taka jest cena, wolałbym aby wszystko zabezpieczyć ( te "biedne" pochówki też) i zrobić stałą ekspozycję, jeśli ma trafić w karton i przewalać się po magazynach to lepiej to zostawić dla kolejnych pokoleń naukowców, które będą umiały lepiej to wykorzystać.
Szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli nam lepiej określić stosunki demograficzne w okresie wpływów rzymskich. Nazywamy to nauką. Z podobnych powodów robi się sekcje zmarłych na akademii medycznej... Taka praktyka jest stosowana od 200 lat. Powinien Pan przywyknąć...
szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli ustalić stosunki demograficzne w społeczeństwie, do którego należał ten cmentarz w okresie wpływów rzymskich
Nie zgadzam się z Pana zdaniem na temat detektorystów. Takie uogólnianie jest chyba nie na miejscu. Na pewno wielu z nich przyczyniło się do odkrycia ciekawych archeologicznie miejsc, które możecie teraz eksplorować. Nie każdy może być archeologiem , ale z tego co wiem pasjonaci poszukiwań informują archeologów o swoich odkryciach. No i to porównanie archeologa do chirurga. Trochę za wysokie ego , proszę Pana.
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
Super ciekawy odcinek, a uwagi odkrywców tylko przypominają, że u nas zawsze panuje odęcie. Uwagi co archeologa, a poszukiwacza są słuszne. Są miejsca , których nie tyka się łopatą. Warto wyciągnąć wnioski co moglibyśmy stracić, a nie pisać komentarze pełne urażonych specjalistów.
Detektoryści psują robotę archeologom a nie zabierają im pracę... Rekreacyjne kopanie w poszukiwaniu kawałków metali to jedno a badania archeologiczne to drugie. Nikt tego nie potrafi przyjąć do wiadomości
@@olafpopkiewicz469Każdy potrafi a końcówką odcinak pokazał Pan ze to wlasnie Pan nie potrafi tego zrobić. Jak można takie coś wyrywać z ziemi widząc ze to zabytek archeologiczny. Ale z kim tu dyskutować. Zero…..
@@grobs2468 Młody narybek jest jeszcze Bardzo Młody więc może "Beton Akademicki" zdarzy odejść na emeryturę i Faktycznie coś się zmieni na Lepsze. Bądźmy dobrej myśli 😉 również pozdrawiam 😘
Widzę wypowiedzi i nie ma co się obrażać, Olaf Popkiewicz ma rację mówiąc o archeologii i poszukiwaniach wykrywaczem metalu. Archeologia jest ważną dziedziną i amatorzy mogą wiele rzeczy popsuć. Mam nadzieję jednak, że te słowa nie wpłyną na współpracę jednych i drugich, znaleziska archeologiczne TRZEBA zgłaszać.
Dla mnie chyba najlepsza seria. Temat zapewne mniej "klikalny" niż poszukiwania tematów z II wojny, ale cieszę się, że jednak zamiast iść z prądem Youtuba powstają takie wartościowe odcinki.
Yhym. Az sobie ten wywód posluchałem jeszcze raz. A potem jeszcze raz koncowke z fibula z 40 centow. Rozumiem ze tam humus miał 40 cm? Ciekawe. Ja prywatnie nie mam problemu z tym by zejsc po nizej humusu, bo zeby sie dowiedziec o potencjalnym stanowisku to trzeba jednak cos znalesc i potem dac poczatek profesionalnym badaniom. Tylko gdybym kopał na 40 centach to raczej bym dokladnie obejzal zanim wyrwe z ziemi. Bo moze jednak nalezalo by pozostawic w dolku i oznakowac. No ale to taka drobna uwaga. Moze ja czegos nie zrozumiałem w tym wywodzie, a moze Pan cos zle ujal w slowach. Sam nie wiem. Prosze mi wyjasnic o co Panu chodzi z tym zostawianiem tematow starszych niz drugo-wojene archeologom. Ja mam nadzieje ze chodzilo Panu o to, ze gdy przypadkowo natrafimy na jakies starsze zabytki sugerujace stanowisko to zaprzestaniemy dalszej eksploracji w tym miejscu. W miare mozliwosci postaramy sie nie wyrywac przedmiotow z pierwotnego miejsca usytuwania(nie tak jak z ta ostatnia fibula z 40 centymetrowego humusu) i temat zglosimy. No mam nadzieje ze w tym wywodzie tylko o To Panu chodzilo. Po za tymi drobnymi dziwnymi zdarzeniami film mi sie podobal i z przyjemnoscia ogladalem proces badan. Jedna prosba prosze czasem lepiej dobierac slowa gdy wypowiada sie Pan i zarazem ocenia wiekszosc swoich widzow. Bo uszczypliwym nie tylko Pan potrafi byc. Jak widac po mojej wypowiedzi - widzowie rowniez. Zycze kolejnych owocnych poszukiwan/badan. Poszukiwacz/ aktywny wolontariusz na stanowiskach archeo. Pozdrawiam.
A i drobne wyjasnienie tego co wyzej napisalem. Ze zeby stwierdzic stanowisko to trzeba cos wydobyc - oczywiscie chodzilo mi o sytuacje gdy uksztaltowanie terenu, czy napowierzchniowa - po waszemu "prospekcja"nie sugeruje na wstepie stanowiska.
Ma Pan swoje za uszami jak i spora cześć archeologów . Cale te wywody to czysta hipokryzja . Pozatym niszczenie miejsc świetych i robienie sobie z tego zabawy to chore . A wpuszczanie dzieci na tak "profesjonalne" badania to chyba nie najlepszy pomysł.Chyba pora cofnąć suba .
Znalazł pan te stanowisko metodą detektorystyczną a nie archeologiczną. Pierwsze fibule z humusu wywalaliście bez ceregieli tak samo jak detektoryści. Wykrywacz nie sięga głębiej niż humus a więc nie narusza waszej dziedziny badań. Dlaczego pan posądza nas o nieuczciwość skoro zgłaszamy wam te miejsca do waszych dalszych prac? Archeolog nie jest bogiem, nie może być wszędzie a detektoryści są wszędzie i będą grzecznie wam meldować o potencjalnych stanowiskach. Chyba że przeraża was ogrom pracy jaką wam zafundujemy, czy może boicie się nas jako elementu mogącego sprawdzić waszą rzetelność przy wykonywaniu pracy? Bardzo mi się nie podoba że ustawia się pan przeciw swoim widzom. Z powodu tego co nastąpi polecałbym zająć się edukacją detektorystów a nie ustawianiem się okoniem przeciw osobom które mogą dużo wnieść do badań.
Dobrze napisane.
Dobrze napisane.
Popieram .racja
a obejrzyj film, w którym znajduje to stanowisko raz jeszcze...
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
Detektorysta jest przeważnie osobą miejscową i wie dużo więcej o swoim terenie. Na nic tu stare mapy i źródła historyczne. Powolne wyciąganie wniosków w poszukiwań pozwala dokładnie określić przebieg zdarzeń na danym terenie. Więc rozszerz pan w końcu swój horyzont umysłowy i zdaj sobie sprawę że detektorysta zawsze będzie pierwszy na każdym stanowisku i zadbaj o to żeby was poinformował a nie bał się cokolwiek zgłosić. Gdy prawo będzie już w miarę normalne każdy się zajmie tym co najlepiej umie- Ja będę zgłaszał- pan będzie badał.@@olafpopkiewicz469
Na samym początku zaznaczę, że nie jestem ani detektorystą ani archeologiem więc brak u mnie emocjonalnego podejścia do sporu. Choć zdecydowanie bliżej mi do radykalnego podejścia i goniłbym znaczną część kopaczy kijem (co najmniej) to słowa wypowiedziane w 16:30 vs granda z 40:00 to dla mnie prawdziwy fikołek myślowy. Jak można wpierw oczerniać detektorystów którzy jak widać żywo reagują na tego typu słowa w komentarzach, a później samemu walić łopatą gdzie popadnie? Nikt mi nie wmówi, że 5 lat na uniwerku zmienia podejście do siepania się ze sztychówą i absolwent archeologii nabywa 5 zmysł, dzięki któremu żelastwo w jego rękach samo omija wszelkie warte zachowania warstwy i przedmioty.
Nawet jeśli to był luźny piach, nawet jeśli stanowisko jest doskonale znane, nawet stosując wyrafinowane nazwy na bieganie z wykrywaczem i waleniem sztychówą po korzeniach, nie da się pożenić tych dwóch wypowiedzi by były one zgodne. Końcówka to wręcz zachęcenie detektorystów do działalności za którą się ich gani i "wyrywania fantów z kontekstu".
Kupiłem ostatnio wywrotkę ziemi (35 ton) aby wyrównać trawnik przed postawieniem basenu. Ziemia legalnie jest sprzedawana po niwelacji terenu pod budowę potężnych hal magazynowych. W czasie rozplantiwania, z ciekawości sprawdziłem rutusem czy przypadkiem nie ma śmieci.
Było naprawdę grubo... Aż w szoku byłem, bo wiem, że ludzie zasypują tą ziemią śmietniki poPRLoskie. Kontekst oczywiście nie naruszony, archeolog nadzorujący budowę piecząteczki przybija i wszystko jest super. A 200m od inwestycji stanowisko archeo (osada z IXw.) Oczywiście to ja byłbym przestępcą poszukując w warstwie ornej do max głebokości 15cm... Jeszcze przez przypadek bym coś znalazł, co mogło by wstrzymać budowę europejskiego giganta...
Olafie jest jeszcze jedna kwestia nie generalizuj. Są poszukiwacze którzy nie niszczą - ot szukają monetek na zaoranych polach i sa archeolodzy którzy maja na koncie wpadki - dotyczy to zwłaszcza badań pod inwestycje. Dlatego uważam, iż wykopaliska nsleży pozostawić specjalistom, ale poszukiwania w warstwie ornej piwinny być jak nabardziej legalne dla każdego.
Detektorysta to nie Archeolog, przynajmniej dla mnie to jasna sprawa i takie znaleziska trzeba zgłaszać i pozostawić w miarę możliwości In Situ ale prawo powinno przejść jakieś uaktualnienie :) Pozdrawiam
wystarczy dopisać do słowa "zabytków" drugie słowo "archeologicznych" i po kłopocie
@@olafpopkiewicz469Tak i po wykopaniu fibily tak jak Pan na końcu odcinka wyciąga ja z ziemi gdzie powinna zostać i powinny odbyć się odkrywki atcheologiczne i tak samo z grotem włóczni. Najpierw trzeba się uderzyć w piersi a nie obrażać innych.
Myślę że jak by się zastanowić to konfliktu między archeologami a detektorystami nie ma. Powiedział bym nawet że coraz częściej jest współpraca. Jest natomiast konflikt między detektorystami a konserwatorami zabytków. Bardzo często są to ludzie wysoce skorumpowani przez naszych oprawców. Bo nie po to oprawcy pisali historię na nowo żeby teraz jakiś tam poszukiwacz amator to wszystko obalił. Nie daj Boże ktoś się dowie że wybuch IIWŚ nie był skierowany przeciw starszym i mądrzejszym a wręcz przeciwnie. Jeszcze się okaże że to oni wywołali ten syf a masowe groby zawierają kości nie ich a nasze.
Olafie, studiując np. informatykę, co również trwa pieć lat, nikt potem nie jęczy, że domorośli informatycy "robią coś na kąkuterze". Prawda jest taka, że w 90% winę za stan rzeczy można przypisać środowisku archeologicznemu i temu, że jest hermetyczne i oporne w przekazywaniu wiedzy. Oczywiście, nie polemizuje z tym, że większość detektorystów nie ma wiedzy nawet na temat 2 wojny swiatowej, po prostu wykopują bezmyślnie żelastwo, a identyfikacje zrzucają na np. członków jakiejś grupki na fejsie - to jest patologią z którą należy walczyć. A jak walczyć? E D U K O W A Ć. Ale tu zaczyna się po prostu bardzo żałosna sytuacja - bo archeolodzy nie chcą edukować. :)
Jakim cudem w UK potrafią ze sobą współpracować, a w Polsce nie?
Oczywiście generalizuje, dokladnie tak samo jak Ty generalizujesz.
Część detektorystow to ludzie kochający dawne dzieje i mający dużą wiedzę zdobytą przez lata czytania literatury, studiowania dokumentów itp czy nabytą w trakcie nauki. Wystarczy spojrzeć na numizmatykę czy filatelistyka żeby zrozumieć jaka przepaść dzieli tych " dyplomowanych" od pasjonatów, którzy poświęcili całe życie aby zdobyć wiedzę . Nie każdy chciał i mógł wybrać archeologie ( wcale nie jestem pewien gdzie są większe patologie ) i przez to nie można mu odbierać prawa do obcowania z przeszłością.
A czy ja nie edukuję? Co do porównania z informatykami, to nie jest zbyt trafne z jednego prostego powodu. Kiedy domorosły informatyk napisze np. program, to ów program w najgorszym razie nie będzie działać i nic się nie stanie. Jeśli natomiast domorosły "archeolog" rozkopie stanowisko archeologiczne, to wyrządzonych przez niego szkód nie da się już naprawić... Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Szkoda że takich stanowisk przepadło bezpowrotnie setki jak nie tysiące, i to nie z winy tych całych detektorystów a choćby z powodu wielkich inwestycji i "profesjonalnie" przeprowadzonych nadzorów, "bo jak coś znajdo to mnie budowę zamkno"
Olafie będąc inżynierem do jakieś sensownych osiągnięć / wiedzy dochodzi się po 20 latach intensywnej pracy w branży lecz nie o tym ciałem do meritum w okresie studiowania wynajmowaliśmy pokój od osoby która była archeologiem ( właścicielka mieszkania ) ta osoba prowadziła prace nad mumiami w egipcie z Moich doświadczeń i pierwszego styku z tą osobą nie mam dobrych wspomnień ( osoba bardzo zapatrzona w siebie z podejściem że jest najmądrzejszą osobą na świecie) , nieszczęście w liceum do którego uczęszczałem nauczyciel historii zaciekawił mnie historią na tyle mocno że z ciekawością śledzę postępy odkryć na kartach archeologii
U nas znajdziesz garnek monet narpiew na 24 potem prokurator przeszukania to kto będzie współpracował. A na koniec dyplom i do końca życia łatka złodziej od sąsiadów i znajomych.
Było pięknie. Pozdrawiam serdecznie
to była wspaniała przygoda
Piękny kawałek pracy którą z wielką ciekawością obejrzałem fakt nie wiem co jeszcze napisać Pozdrawiam 😁😁😁👌👌👌👍👍👍💪💪💪💪💪💪💪
Dziękujemy!!!
Dobra robota, panie Olafie, jest moc!
✊👍👌
Cześć Olaf!! 🤝🤝
Oglądam i pozdrawiam!! 🥂
Piękne znaleziska , fibuli i pięknie zdobionego grzebienia nic nie przebije 😲😲😲
Pozdro dla wszystkich 🖐️🖐️🖐️
Pozdrawiamy!!!
Panie Olafie. Czytam te Pana odpowiedzi, i wychodzi z nich, ze pomimo ogromnej wiedzy jest Pan zwyklym bucem. Jak nie ma Pan merytorycznej odpowiedzi, wali Pan jakies dziwne przyslowia, lub po prostu nie odpowiada... jednak ma Pan cos wspolnego z archeoologia, sloma z butow wystaje. Niestety nie pozdrawiam, i życzę przyjrzenia sie blizej pasji jaka jest detektorystyka (trzeba otworzyć oczy i umysł poza siebie, np. rozmawiając z takimi osobami).
11:02
Pozdrawiam,fajnie się oglada te wykopaliska😊
starałem się żeby to był ciekawy materiał :)
jaka jazda !!!! jestescie wielcy !!!!
dziękuje za materiał
Kto to ,,trafil", jak nie detektor... Gadanie Olaf o tym sporze, to w UK śmiechu warte. Pozdrawiam serdecznie w każdym razie!!
Trafiłem to ja, bez wykrywacza. Stało się tak, gdyż jestem archeologiem i dzięki otrzymanemu wykształceniu i doświadczeniu zawodowemu potrafię odróżnić stanowisko archeologiczne od koziej rzyci... Tym różnię się od niedzielnych poszukiwaczy...
Pokazałeś poziom... usuwam suba @@olafpopkiewicz469
@@olafpopkiewicz469 bredzisz...ja nie jestem archeologiem a również potrafię odróżnić stanowisko od koziej rzyci. I co?
Witam Wszystkich gorąco i Ciebie Olaf . Pozdrawiam z Warszawy 😊
🏅🏆Dziękuję i Pozdrawiam🍀👍
Olafie ale doskonale wiesz o tym, że gdyby nie detektoryści to bardzo duża ilość stanowisk nie została by nigdy odkryta.
Dlaczego ,,nigdy''❓❓❓
Życia by zabrakło na przekopanie kraju....
czy słyszałeś kiedyś o skrócie AZP? Z pewnością nie słyszałeś, bo gdybyś miał o tym pojęcie, to nie pisałbyś bzdur
Olaf posiadł w znakomitym stopniu umiejętność nieodnoszenia się do niewygodnych wypowiedzi.
@@EddieTheEagle1978 a co w tym pytaniu niewygodnego, gość co je zadał nie ma pojęcia o pracy archeologa? Wiesz czym jest AZP? Gross tzw. detektorystów to zwykli szkodnicy, którzy po natrafieniu na stanowisko archeologiczne zabrali by co metalowe a resztę zostawili byle jak nie zakopując po sobie bardaku jaki zostawili.
Wspaniały, wręcz szkoleniowy film!
Podziwiam wasz profesjonalizm, niesamowite znaleziska. Olaf, Twoja wiedza jest niesamowita!
Kopara opada!
ja się cały czas uczę jak nasz prezydent ;)
ale wypas .w Będkowicach u podnóża Ślęży jest skansen archeologiczny kilka lat temu bywała tam taka starsza pani archeolog opowiadała mojemu synowi o kurhanach bardzo był nakręcony zresztą dalej mu zostało a jak jedziemy do jakiegoś muzeum to młody zawsze wspomina ta wyprawę. dziękuje za to co robicie
polecamy się :)
Pięknie dziękuję za tę serię filmów. Była niesamowita!!!
polecam się :)
Dziękuję za przybliżenie pracy archeologa,praca żmudna ale i ciekawa
bardzo żmudna. Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Elegancką piaskownicę dzieciom daliście do zabawy....ale poszukiwacz narobi szkody. Prosze wreszcie wytrzeźwieć i przeprosić poszukiwaczy. Nie każdy jest debilem jak pan uważa i nie każdy mówi fibuła. Wielu ma poważne došwiadczenie w archeologii. Na pewno większe niż dzieci czy uczniowie. Nastepnym aspektem sprawy jest w jaki sposób pierwsze skarb a potem to stanowisko zostało odkryte. Zdaje sie że przy użyciu wykrywacża. Ustawa jaano bedzie mówić co poszukiwacz ma zrobić w przypadku znalezienia skarbu lub kilku zabytków w jednym miejscu. Potem przychodzi w takie miejsce archeolog. Pan coś trafił orzypadkowo szukając wojny ..nie tylko pan trafia ,ale narazie tego nawet nie ma jak zgłosić.
Proszę wreszcie zrozumieć że chyba każdy nawet debil widząc takie kamienie wie co to jest i nie trzeba po to kończyć archeologii . Pominę robienie przekroju w ciemno. Dobrze że był miękki piasek
Nie wstydzi sie Pan/Pani umieszczac komentarzy z taka iloscia bledow ? To takie trudne przeczytac co sie stworzylo przed udostepnieniem tego ? Jednak Pan Olaf ma chyba racje ... debil.
No właśnie chodzi o to że detektorysta skupiony na 2 wojnie mógłby zignorować. Ktoś kto ma ogólne pojęcie wie zanim wejdzie na kopiec że to np. Kurhan. Jeżel ktos się zdenerwuje to przepraszam ale olaf dobrze mówi i go popieram w retoryce
@@janlotka7585 Przydupas😁
@grobs2468 jak napisałem. Nie róbcie z detektorystów debili..cbodząc po kurhanie nie zauważę? Przemyśł co piszesz bo niektórzy się znają na tym co robią a według twojego boga olafa mówią na fibule fibuły. Olaf sam myślał że drut wykopał i prawie go uszkodził a okazało sie że to skarb. Trafiło sie ślepej kurze ziarno. Czym sie różni olaf z wykrywaczem od poszukiwacza z wykrywaczem? Olaf dopiero sie go uczy używać i nie potrafi dobrze namierzyć obiektu
Wpuszczenie dzieci z łopatami na takie stanowisko to przestępstwo bez względu na nadzór pijanego archeologa. Pędzelkami sie srają a dzieciom łopaty dali 😂🤣
Łapa w ciemno i oglądamy!
Już się nie mogę doczekać ciągu dalszego, wspaniała promocja archeologi...
Dalszy ciąg nastąpi, kiedy uda się zdobyć fundusze na kontynuowanie wykopalisk na tym stanowisku
Najlepiej to należy wyznaczyć okres, od którego rzeczy są zabytkami. Np. Od XV wieku. W dół. Poszukiwaczy doszkolić. W sumie archeolodzy to toczą dysputy między sobą, które do ogólnej historii nic nie wnoszą. Muzea są zasypane zabytkami, leży wszystko w pudłach. I to tyle
Urny po odsłonięciu i oczyszczeniu robią piorunujące wrażenie. Zwłaszcza urna w ósmej minucie. Może mieć nawet 18 wieków, a wygląda jak nówka. Intensywny kolor. Niesamowite . Jakbym zobaczył i nie wiedział z jakiego okresu, to bym nie uwierzył. Potrzeba więcej takich programów z prac archeologicznych, bo to wspaniałe móc w czymś takim uczestniczyć. Życzę kolejnych epickich odkryć!
Staram się popularyzować swoją pasję, czyli archeologię. Za dużo jest w przekazie archeologicznym kija w dupie...
Pewnie się Pan cieszy z tego odkrycia,w sumie to się nie dziwię. Wie Pan Ile odkryć o podobnym charakterze zostało nie zgłoszonych przez chore prawo jakie mamy w Polsce.?
Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
Panie Olafie. Nie lubię Pana bo jest Pan gburem ale szanuje Pana za wiedzę jaką Pan posiada. Ale dobra, Co myślisz o odkryciu Karola Myśliwiec. Pozdrawiam.
Pozdrawiam panie Olafie, życzę dużo zdrowia i mnóstwo fantów!
dziękuję!!! Nawzajem!!!
I jeszcze jedno. Czy to co robicie to nie jest grabienie miejsca pochówku? Czy to nie było dla ówczesnych święte miejsce? Co z tym zrobicie? Fibule pójdą do pudełka a kości? Co z urnami? Może powinniście zostawić to w spokoju.
Od 200 lat z górą archeolodzy badają przeszłość ludzką w ten sposób. Dziwię się że na początku XXI wieku ktoś jeszcze się temu dziwi
Zajebista ekipa! Serce się raduje patrząc jak dzieciaki też biorą udział ;) A nie tylko w tych telefonach!!!
te wykopaliska miały niesamowity klimat właśnie dzięki zgranej ekipie, która w nich uczestniczyła :)
Kiedyś ktoś pochował swojego ukochanego przodka, męża, żonę a teraz przychodzi banda archeologów i zakłóca jego spokój. A to wszystko tylko po to, aby opracowania robić, karierę naukową itd. Dajcie spokój zmarłym, a nie wysypać z garnka i garnek do gabloty wstawić lub magazynu. Ciekawe co było gdyby ktoś bliskich zmarłych archeologów wykopywał i na wystawę kładł.
W zupełności się z Panem zgadzam . Cmentarze to miejsca święte i powinny być wyłączone z badań. Naruszanie spokoju wiecznego zmarłych i grabież ich przedmiotów to jakieś nieporozumienie .
szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli ustalić stosunki demograficzne w społeczeństwie, do którego należał ten cmentarz w okresie wpływów rzymskich. Nazywamy to nauką. Od ponad 200lat się to praktykuje, podobnie jak dokonuje się sekcji zwłok na Akademii Medycznej i myślałem że w pierwszej ćwierci XXI wieku już nikogo to razi... Najwyraźniej wracamy do średniowiecza
@@olafpopkiewicz469 tylko zwłoki ludzkie, które badane są na akademii to zwłoki ludzi, którzy dobrowolnie zgodzili się na bycie materiałem do badań, a później z szacunkiem są chowane na cmentarzu.Ile takich "próbek" pobranych przez archeologów jest po badaniach chowanych z powrotem w miejscu ich pierwotnego pochówku???? Pytam się naukowca. Dlaczego pozostałości np. żołnierze z 2wś lub 1wś są chowane po ewentualnych badaniach szacunkiem w osobnych grobach, a szczątki z nekropolii sprzed 2-3 tys lat leżą sobie zakurzone w kącie magazynu i nie wracają na swoje pierwotne miejsce wraz z ich osobistymi przedmiotami lub co gorsze szczątki ich dla uciechy gawiedzi leżą w gablotach muzeów? I nie obrażaj tu średniowiecza, bo to była bardzo ważny i doniosły dla rozwoju ludzkości okres, no ale o tym fachowcowi chyba nie muszę wspominać.
Tak
Panie Olafie, dziękujemy za wspólne zdjęcie z Panem, pozdrawia parka z Mazur, czekamy z niecierpliwością na odcinki.
Odcinki się robią. Na szczęście tematy i tereny są, gorzej z czasem...
No pięknie Panie Olafie!😊💪 Oglądało się z ogromnym zaciekawieniem i przyjemnością. Pozdrawiam i zapraszam do nas na Lubelszczyznę 😊💪
Super Gorąco Gratuluje
Powiem ci Olaf, pomijając świetne, plastyczne przedstawienie prac archeologicznych, że zawiodłem się trochę twoim komentarzem dotyczącym detektorystów. Jako dyplomowany archeolog powinieneś dążyć, w poczuciu odpowiedzialności zawodowej, do poprawy świadomości społecznej w dziedzinie ochrony dziedzictwa (tej prawdziwej, nie demagogicznej). Detektoryzmu nie da się zakłamać, on jest faktem. Wymaga tylko odpowiedniego skanalizowania, i to nie przez wymyślanie coraz to innych kar, bo to nie działa. Tu jest niezbędna edukacja, informacja i zasady wprost wynikające z ustawy. Dlaczego kraje Beneluksu, kraje skandynawskie, Wielka Brytania i inne radzą sobie bez żadnych wniosków o pozwolenia konserwatorskie, żadnych procedur administracyjnych, żadnych zgłoszeń poszukiwań? Ano dlatego, że postawiły te kraje na edukację właśnie i powszechną informację oraz współpracę w duchu życzliwości. Póki wśród archeologów będą padały pomysły o zaszywaniu przez detektorystów kieszeni oraz o podnoszeniu kar do absurdalnych i nieosiągalnych przed sądami wysokości, póty będzie tak jak jest. Sam widzisz, że na teren wykopalisk z twojego filmu najpierw wszedł detektorysta Olaf, który znalazł kilka ozdób z brązu, a jak się przypatrzył to także spalone kości i rozpoznał stanowisko archeologiczne. Dlaczego uważasz, że inny detektorysta tego by nie potrafił? Dlaczego NID zamiast szkalujących materiałów nie opracuje czegoś pozytywnego co przełoży się na poprawę świadomości? Strona społeczna odrobiła tę lekcję. Wiele stowarzyszeń prosi znajomych archeologów o szkolenia. Polski Związek Eksploratorów także szkoli swoich członków w tej materii. A co robi państwo? Co robią marudy ze SNAP-u? Pamiętaj, detektoryzm jest faktem, a my aspirujemy do państw kultury zachodniej.
Olafowi nie zależy na zmianie prawa. Jest zadowolony z tego co jest. Ma monopol, kopie gdzie chce inkiedy chce, rozbujal kanał, występował w TV jako Indiana Jones. Zwróćcie uwagę ze nigdy nie porusza tematów prawnych i problemów na linii archeolog -poszukiwacz a tereaz jeszcze jakies dziwne moralizatorskie wstawki przeciwko swoim widzom w tym materiale.
Nie ma na tej linii żadnych problemów. Archeolog wykonuje swój zawód, badając przeszłość człowieka a poszukiwacz rekreacyjnie wykopuje sobie złomki dla własnej przyjemności. To przepaść. Tak jak niektórzy porównują archeologów do poszukiwaczy, równie dobrze mogą porównywać członków grup ASG z oddziałem szturmowym sił specjalnych
Bardzo duże uproszczenie. Dyplom to mało. Wielu poszukiwaczy bije na głowę przeciętnego archeologa w zakresie identyfikacji artefaktów. Niestety po drugiej stronie dominuje buta i przypisywanie sobie zasług innych. Kopałeś od początku z dyplomem i miotełką? Czy był wykrywacz i szpadel? Super treści robisz ale widzowie to w większości poszukiwacze i zrażasz ich pouczeniami.
najgłupszy jest jego śmiech i otwieranie paszczy
@@olafpopkiewicz469 i że niby archeo to siły specjalne ?
to niezły burdel macie.
archeo to nie tylko wykształcenie.
a najlepiej złapać konsensus.
skakając do gardeł tak jak w poście każdy pies potrafi :)
Olaf to zadufany w sobie narcyz. Przerost formy nad treścią.
Super odcinek dzięki :-)
Świetna to była seria :) zastanawia mnie tylko, dlaczego te "górne" pochówki są tak płytkie? To wina erozji czy może z braku miejsca głębiej (z powodu poprzednich pochówków)? Jeśli cmentarzysko jest bardzo rozległe i potencjalnie z kilkuset pochówkami, czy należało ono do jakiejś znaczącej osady?
Pozdrowienia z wakacji z pięknego powidzkiego 😄
Sam byłem ciekaw opinii p. Olafa na temat nowej ustawy ... i wszystko jasne, chociaż wiele prawdy oczywistej zostało powiedziane, że nie wszyscy mają podobną ekspercką wiedzę co zajmują się hobbystycznie detektorystyką. Dla mnie osobiście ta ustawa to jakiś krok w przód, mogłoby to pójśc w kierunku ULC i dronów (szkolenia, kursy z tej dziedziny - darmowe, licencje, przestrzenie w których można operować, bądź trzeba mieć odpowiednią zgodę). Ale też widzę po filmach PZE, że to wygląda jak fajna ustawka (przedwyborcza) i podziękowania kukizowi i konfederacji ... jest pewien dysonans wewnętrzny ;].
Pozdrawiam i dzięki za kolejny fajny content. :)
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
a ustawa to kiełbasa wyborcza PiS. Nigdy nie wejdzie w życie, bo niema aplikacji, której koszt to kilka milionów złotych. Jak to mówią "obiecanki cacanki a głupiemu radość"
@@olafpopkiewicz469 dziękuję za odpowiedź, tak rozumiem, widzę pojawiające się kontrargumenty ubliżające archeologom - osób pewnie mało znających się na tej profesji.
Mi bardziej chodziło o stworzenie kompendium/bazy wiedzy takiej osoby, by potrafiła nie niszczyć, a zgłosić zawczasu znalezisko/podejrzenia jak w poprzednim filmie na podstawie spalonych kości i kamieni, teoretyzuje oczywiście może to nie jest takie łatwe i możliwe.
@@olafpopkiewicz469👍
Polityka 😐
To sie oglada❤🤙👊
Nie chciałbym mieć Franka na budowie. Z jego szczęściem inwestycja na pewno utknie ;)
Panie Olafie! Jest Pan jednym z nielicznych badaczy naszej przeszłości, którego interesują nie tylko pozostałości z czasów obu Wojen światowych, ale i najstarsza historia naszego i nie tylko narodu. Dlatego z całym zaufaniem i powagą polecam Panu przebadanie terenu tzw. Parku Strażackiego w Kłodzku, pomiędzy ul. Traugutta a Kościuszki. Przy ul. Traugutta mieszkałem do 1972 r. Pamiętam, iż więźniowie z ZK w Kłodzku odnaleźli tam pod koniec 1969 r. jakieś artefakty z czasów Wojen Napoleońskich. Nic dziwnego. Tzw. górka saneczkowa to przecież zachowany fragment tzw. kontraskarpy z czasów oblężenia Kłodzka przez Francuzów w tym okresie.
Życzę wiele powodzenia (być może, natrafi Pan na o wiele starsze pozostałości, np. z czasów wojny trzydziestoletniej. Wówczas, w 1622 r., Kłodzko było oblegane przez wojska cesarskie. Mniej więcej u zbiegu ul. Czeskiej, Traugutta i Dusznickiej (zaledwie kilkadziesiąt metrów od resztek kontrskarpy) stała tzw. Brama Czeska. Niżej Brama Zielona. Transzeje oblegających (konkretnie wojsk czeskich) rozciągały się właśnie na terenie tego parku.
Pozdrawiam
WJD
Bardzo cieszę się, że moje podatki wsadzane są psu w żyć. Na noworodki musi zbierać Owsiak, na staruszków też. Ja płacę na urny i pędzelki. I jeszcze mam z wykrywaczem nie chodzić bo są lepsi ode mnie w tej materii. Ale jak znalazł G43 a nie zabytki z epoki brązu to prawie popuścił w spodnie.
Bardzo mnie się podobało 🤝 i dzieciaki fajnie wyszły 🤣 pozdro Olaf 🫡
Dzieciaki były the best :)
Jesli to kolejny taki sam pochowek i wiadomo o nim to samo co o setkach innych to po chuja tam kopac te garnki i kosci.
Posadzic las napis zrobic w cemencie i zostawic tych umarlakow.
Kopcie tam gdzie sa znaki zapytania
Super seria panie Olafie oby tak dalej dziękuję
chwilowo porzucę archeologię na rzecz współczesności, czyli II Wojny. Badania będą naturalnie kontynuowane, kiedy zbierzemy fundusze
Wielkie dzięki za kolejny fantastyczny film! Super reżyseria, świetna obsada aktorska, no i tego mistrzowski montaż💪🏼💚👍🏼
bardzo dziękujemy za wyrazy uznania :)
lozesz ze az skora mu plowieje na..
Pozdrawiam, Kozioróg dębosz was podgląda, jak strażnik cmentarzyska
Uwielbiam was pozdrawiam
22:00 wooooow!!!! Gratulacje.
👍👍👍
dobra robota👍👍👍
Im dłużej to trwa, tym lepszym się to pierwotne znalezisko okazuje trafieniem. Ogrom znalezisk robi wrażenie. Masa dalszych badań, materiału do opracowania. Ciekawe, kiedy ukaże się jakaś praca poświęcona temu cmentarzysku i jakie będą jej wyniki. Co w wydmie piszczy.
Będzie to naprawdę duże cmentarzysko. Przebadaliśmy może jego 2% a mamy już ponad 50 grobów...
@@olafpopkiewicz469 Gdyby ich zagęszczenie wszędzie było podobne, dałoby to ok. 2,5 tys. grobów, wtedy to byłby prawdziwy moloch, ale nawet przy mniejszym - 1/3 lub 1/4 tej wartości - wychodziłoby coś skali Masłomęcza czy Ceceli lub nawet sporo większego. Heh niezła gratka i trafienie zarejestrowane na filmie. Ciekawe, jak duża jest ta osada w pobliżu. Pewnie też wyjdzie sporo ciekawych odkryć. Na tym grobiszczu leży prawdopodobnie co najmniej kilka pokoleń ludzi, którzy musieli wcześniej gdzieś tam żyć.
Super przygoda Super przygoda
Olafie, mam pytanie. Ostatnio chodząc po mazowieckich polach znalazłem właśnie taką fibule tylko nieco mniejszą, nie mogę nigdzie znaleźć informacji na temat podobnych znalezisk w rejonie.
Chciałbym się dopytać czy takie znaleziska są częste na Mazowszu czy jest to coś ciekawego co mogłoby zainteresować poszukiwaczy?
WIDAĆ ZE KOMUCH
Świetne stanowisko 🎉
Niesamowicie zapowiadający się teren Panie Olafie. Liczę, że powstanie jeszcze więcej odcinków z tego miejsca iii mocno gratuluje odkrycia całego cmentarzyska 🤩
Wracając do prawa i poszukiwaczy…czy nie lepszą opcją byłyby pewne szkolenia „archeologów amatorów” w razie trafienia na podobne stanowisko niż ograniczanie się do okresu wojen napoleońskich? Myśle, ze wtedy dochodziłoby do większej ilości podobnych odkryć i byłoby możliwe uniknięcie zniszczenia stanowiska 😅 Pozdrawiam
Ludzie oglądający w muzealnych gablotach zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych myślą że zapełnienie owych gablot jest naczelnym celem badań archeologicznych. Nie potrafią przyjąć do wiadomości że owe gabloty to tylko dodatkowy profit wynikający z badań, których zadaniem jest poznawanie przeszłości człowieka a nie zapełnianie gablot muzealnych...
@@olafpopkiewicz469 W swojej wypowiedzi miałem również na myśli wartość historyczną odkryć, innej opcji nie brałem pod uwagę. Dobre wyszkolenie poszukiwaczy mogłoby dużo pomóc przy poznawaniu historii naszych terenów
Tak my detektorysci nie mamy pojęcia,ale grupka dzieci ma pojęcie co znajdują…Żenada.
A nie zauważyłeś że one są pod okiem archeologów?
@@MaDu_1967 No i co z tego…chodzi mi sens a nie szczegóły.
Tak samo poszukiwacz poszukiwaczowi nie równy,wiec dlaczego wrzucać wszystkich do jednego worka.
I tu możemy słowo przeciw słowu rzucać,ale chodzi o to jak On traktuje kolegów po fachu. Wszyscy głupi tylko On najmądrzejszy. ,,Nie sra się we własne gniazdo”tylko dlatego,że się ma wtyki.
Oczywiście dupsko boli i detektoryści źli, czyli nagonki część dalsza.
Żałosne Olafie 😠
Pewnie zaraz dostanę bana, ale prawda taka jest...
Brakowało mi tego ,,szyderczego " śmiech Olafa 😊 dzięki z kolejny super odcinek💪 pozdro 👍
Owszem był, na końcu odcinka... nie oglądał Pan do końca...
@@olafpopkiewicz469 Romkowi chodziło chyba o to, że już jakiś czas tego uśmiechu nie widział i dobrze było go zobaczyć 😁
Olaf bardzo cię szanuje jako człowieka z pasją a dopiero później archeologa zgadzam się z Tobą że poszukiwacz nie powinien wchodzić w buty wykształconego archeologa,lecz nie można wszystkich poszukiwaczy pakować do jednego worka na litość Boską....gdyby nie prawdziwi pasjonaci,powtarzam prawdziwi nie szabrownicy z detektorami,to większość stanowisk,skarbów itd w ogóle nie doczekała by się profesjonalnych badań,choćby dla tego że mamy permanentny brak finansowania badań archeologicznych...stanowiska są oznaczane przy odrobinie szczęścia oczywiście po zgłoszeniu przez tzw pasjonatów 😜 i na tym się sprawa zamyka,teren zablokowany bo nic już tam nie można zrobić nikt prywatnie nie dostanie zgody z wkz na badania no chyba że zbierze odpowiednią grupę archeologów i ja z finansuje😁...więc proszę zakończmy już te "wojnę"...osobiście widziałem co zostawili archeolodzy po tak zwanym wykopie sądazowym....szczątki fibul walały się i skorupy naczyń....pozdrawiam👍
A ja się z Panem Olafem zgadzam, minibar samemu jestem detektorystą.
Olaf, świetny materiał, tylko BŁAGAM nie wsadzaj tych trzeszczących przerywników. Wskakują znienacka i kaleczy mi uszy w słuchawkach! DZIĘKI! Najlepszego!
Chciałem napisać podobny komentarz, bo rzeczywiście daje to po uszach
Popieram masakra te trzaski
A to ciekawe!!!! . Czyli jak OPOSY SQUAD z poprzedniego odcinka pomagali wam przeszukiwac stanowisko żeby uchronic je przed innymi amatorami z wykrywaczami to bylo ok TAK????Czyli co OPOSY jak rozumiem maja skonczone Studia Archeologiczne ?? Bo skoro według Olafa poszukiwacze zwykli wyrządzają szkody !!! to OPOSY tez nie powinny poszukiwac ???????
To działa tylko w jedną stronę,układy i koleżeństwo. Jak detektorysta znajdzie to napiszą że pies wykopał podczas spaceru. Paradoks na paradoksie.
Oposy i dzieci nie niszczą tylko ratują. Poszukiwacze niszczą 😆
Darek, Leszek, Krzychu i Tomki pracowali pod kierownictwem archeologów, takich jak na przykład ja, którzy decydowali, które przedmioty leżą na złożu wtórnym, a które zalegają w kontekście. Co wolno wojewodzie... znasz dalszy ciąg?
@@olafpopkiewicz469 Oczywiście że tak !! .Ale na codzień też szukaja tzw. "fantów" ale już nie pod nadzorem i im też możesz zarzucić że mogliby coś zniszczyć przez przypadek lub pominąć no chyba że wszyscy są po studiach archeo..., lub szukają tylko i wyłącznie pod waszym nadzorem .
3:00 macie nadzór Policji? Do starych pochówków?
"...porównywalny z deusami..."😂😂
Koniecznie trzeba znormalizować okrzyki radości. Moja pierwsza luźna propozycja: "O kurdybanek jaki dzbanek!"😮
Napiszę jeszcze jedno. Środowisko archeologów w Polsce bardzo przypomina smoka Smauga leżącego na górze skarbów. A może nie na górze. To taki Smaug pilnujący magazynów z końcówki " Poszukiwaczy zaginionej Arki 😊. A poszukiwacze potrafią zaskoczyć. Wspomnę Las Teutoburskim( kto odnalazł pole bitwy?)Las Harzhorn itd Sam dokonałem ciekawego odkrycia nie ruszając 4 liter. Tylko na podstawie jednej monety.
Raczej nie bo smok gromadził dla siebie skarby a nie sprzedawał innym za dobrą cenę ( tak samo jak wśród poszukiwaczy i archeologów są ludzie i są "taborety" )
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
@@olafpopkiewicz469 Nic nie wspomniałem o gablotach. Natomiast magazyny pelne są zapomnianych zabytków. Znam osobiście archeologa , który na emeryturze zajmował się tym co wykopał lata wcześniej.Od niego bardzo dużo dowiedziałem się o kulturze wielbarskiej a potem temat drążyłem sam poprzez grupę maslomecka , kulturę czeniachowska i sintana de mures
Dla niego zawsze miałem wielki szacunek .Juz nie w terenie a jednak nie chciał zostawić niezamkniętych spraw. Umiał z nami rozmawiać i to nie z pozycji pouczającego archeologa. Nigdy nie było w nim nic protekcjonalnego. A jednak potrafił nas wiele nauczyć i na wiele rzeczy otworzyć oczy.W tym na swoje środowisko.Za jakiś czas powstanie nowa dziedzina archeologii "archeologia magazynowa".
Przykra wypowiedź Olafie. o prawie czyli jest Pan opcją archeologiczną przeciw pasjonatą czyli zmienia się punkt widzenia z siedzeniem chyba zapomina pan o korzeniach wszędzie i zawsze będzie patologia ale czy archeologia nie zyskała by więcej od prawdziwych pasjonatów a przy okazji kultura wypowiedzi przykro mam nadzieję że nie jest to przedwyborcza wypowiedź,????
Słabe te przytyki do detektorystów.. Tym bardziej że większość widzów tego kanału chodzi z wykrywaczami i co słyszą o sobie?
Nie przeszkadzało Panu, że na koniec odcinka koledzy walili łopatą po korzeniach nie wiedząc nawet w co uderzają.... Może nie wiedzą jak podejmować znaleziska? 😊
Świetna praca. Wszystkie materiały które pan publikuje są wciągające.
staram sie żeby podać to w jak najbardziej strawnej formie a nie wciskać sobie kij w zadek...
💪💪💪
Super! Czekamy , Najciekawszy kanał o poszukiwaniach na yt. Pozdrawiam Olaf, tak trzymać 👍
Bardzo mi miło :) Staram się żeby mój przekaz był ciekawy i zarazem pouczający
HIPOKRYZJA 😂 sam wyrwał na koniec z "kontekstu" fibule, a kolega grot włóczni i jest ok ...
On cały "kontekst" przerobił na tych pięcioletnich studiach, w terenie już się nie musi tym przejmować.
Olaf i spółka - ludzie pozytywnie zakręceni. Wielkie gratulacje 👍👍👍👍👍 i życzę kolejnych mega znalezisk
Zdecydowanie to już ostatni film jaki oglądałem . Ciężko jest patrzeć na człowieka który wyżej sra niż dupę ma.
👏
TO POLSKI ARCHEOLOG TO SA JAJA JAKIEŚ A Z PAŃSTWA WYPŁATĘ MA
Kto wpuszcza dzieci na tak ważne badania?Raczej studentami nie są a miejsce badań to nie piaskownica.
Super znalezisko tylko nasuwa mi się pytanie czy te odkrycie wniesienie coś nowego. I najważniejsze od jakiego wieku grogu kończy się bezczeszczenie a zaczyna się nauka. Oglądam i mam wrażenie że fibule i inne zabytki są ważniejsze od tych ludzi którzy są tam pochowani. Czy im się nie należy szacunek.
To archeologia, widać co ich interesuje, jeśli to ma służyć nauce to taka jest cena, wolałbym aby wszystko zabezpieczyć ( te "biedne" pochówki też) i zrobić stałą ekspozycję, jeśli ma trafić w karton i przewalać się po magazynach to lepiej to zostawić dla kolejnych pokoleń naukowców, które będą umiały lepiej to wykorzystać.
Szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli nam lepiej określić stosunki demograficzne w okresie wpływów rzymskich. Nazywamy to nauką. Z podobnych powodów robi się sekcje zmarłych na akademii medycznej... Taka praktyka jest stosowana od 200 lat. Powinien Pan przywyknąć...
Petycja podpisana?👍
Pozdrawiam Pana Olafa wraz z Ekipą! Mam pytanie co się dzieje z pozostałościami kości po badaniach?
Niestety rosół.
Archeolodzy gotują makaron na tych kościach, bo niestety coś trzeba jeść
szczątki ludzkie zostaną poddane analizie antropologicznej, która pozwoli ustalić stosunki demograficzne w społeczeństwie, do którego należał ten cmentarz w okresie wpływów rzymskich
@@olafpopkiewicz469 dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Nie zgadzam się z Pana zdaniem na temat detektorystów. Takie uogólnianie jest chyba nie na miejscu. Na pewno wielu z nich przyczyniło się do odkrycia ciekawych archeologicznie miejsc, które możecie teraz eksplorować. Nie każdy może być archeologiem , ale z tego co wiem pasjonaci poszukiwań informują archeologów o swoich odkryciach. No i to porównanie archeologa do chirurga. Trochę za wysokie ego , proszę Pana.
Tak proszę Pani, Panu Olafowi najwyraźniej woda sodowa uderzyła do głowy.
Widząc zalegające w gablotach muzealnych zabytki wydobyte podczas wykopalisk archeologicznych, wielu ludzi o niezbyt szerokich horyzontach umysłowych, dochodzi do wniosku że wypełnianie owych gablot jest naczelnym celem archeologii. Nic bardziej błędnego. Archeologia nie pozyskuje fantów, tylko poznaje najdawniejszą przeszłość rodzaju ludzkiego. Kiedy już badania się skończą, te bardziej efektownie wyglądające zabytki lądują w gablotkach. To jest jednak dodatkowy profit, wynikający z takich badań, nie zaś ich cel... Capisci?
Super ciekawy odcinek, a uwagi odkrywców tylko przypominają, że u nas zawsze panuje odęcie. Uwagi co archeologa, a poszukiwacza są słuszne. Są miejsca , których nie tyka się łopatą. Warto wyciągnąć wnioski co moglibyśmy stracić, a nie pisać komentarze pełne urażonych specjalistów.
👍🤝
Żeby właśnie detektoryści nie zabierali roboty archeologom trzeba poprzeć to co pze zaproponowało. Prościej chyba się nie da.
Detektoryści psują robotę archeologom a nie zabierają im pracę... Rekreacyjne kopanie w poszukiwaniu kawałków metali to jedno a badania archeologiczne to drugie. Nikt tego nie potrafi przyjąć do wiadomości
@@olafpopkiewicz469Każdy potrafi a końcówką odcinak pokazał Pan ze to wlasnie Pan nie potrafi tego zrobić. Jak można takie coś wyrywać z ziemi widząc ze to zabytek archeologiczny. Ale z kim tu dyskutować. Zero…..
Bezrobotny "archeolog" 🤣
Do tego żebrak z patronite. Oj Popek, jak chcesz błyszczeć to posyp się brokatem, dobra moja rada 😊
Wołyń pamiętamy i nie tylko.
Zajebista ta seria :)
Miło mi że Pan tak uważa :)
Pozdrawiam serdecznie 😀
❤ 7:06
Rośnie nam młode pokolenie Archeologów miejmy nadzieję że połkną bakcyla i zostaną kiedyś Archeologami 👌😉
Miejmy nadzieję że system edukacji się trochę pozmienia, i uczelnie będą na bieżąco z nowinkami pozdrawiam
@@grobs2468 Młody narybek jest jeszcze Bardzo Młody więc może "Beton Akademicki" zdarzy odejść na emeryturę i Faktycznie coś się zmieni na Lepsze. Bądźmy dobrej myśli 😉 również pozdrawiam 😘
Wielki pan archeolog
Widzę wypowiedzi i nie ma co się obrażać, Olaf Popkiewicz ma rację mówiąc o archeologii i poszukiwaniach wykrywaczem metalu. Archeologia jest ważną dziedziną i amatorzy mogą wiele rzeczy popsuć. Mam nadzieję jednak, że te słowa nie wpłyną na współpracę jednych i drugich, znaleziska archeologiczne TRZEBA zgłaszać.
Witam i pozdrawiam . Kolejny materiał który z przyjemnością się ogląda .
Dla mnie chyba najlepsza seria. Temat zapewne mniej "klikalny" niż poszukiwania tematów z II wojny, ale cieszę się, że jednak zamiast iść z prądem Youtuba powstają takie wartościowe odcinki.
Yhym. Az sobie ten wywód posluchałem jeszcze raz. A potem jeszcze raz koncowke z fibula z 40 centow. Rozumiem ze tam humus miał 40 cm? Ciekawe. Ja prywatnie nie mam problemu z tym by zejsc po nizej humusu, bo zeby sie dowiedziec o potencjalnym stanowisku to trzeba jednak cos znalesc i potem dac poczatek profesionalnym badaniom. Tylko gdybym kopał na 40 centach to raczej bym dokladnie obejzal zanim wyrwe z ziemi. Bo moze jednak nalezalo by pozostawic w dolku i oznakowac. No ale to taka drobna uwaga. Moze ja czegos nie zrozumiałem w tym wywodzie, a moze Pan cos zle ujal w slowach. Sam nie wiem. Prosze mi wyjasnic o co Panu chodzi z tym zostawianiem tematow starszych niz drugo-wojene archeologom. Ja mam nadzieje ze chodzilo Panu o to, ze gdy przypadkowo natrafimy na jakies starsze zabytki sugerujace stanowisko to zaprzestaniemy dalszej eksploracji w tym miejscu. W miare mozliwosci postaramy sie nie wyrywac przedmiotow z pierwotnego miejsca usytuwania(nie tak jak z ta ostatnia fibula z 40 centymetrowego humusu) i temat zglosimy. No mam nadzieje ze w tym wywodzie tylko o To Panu chodzilo. Po za tymi drobnymi dziwnymi zdarzeniami film mi sie podobal i z przyjemnoscia ogladalem proces badan. Jedna prosba prosze czasem lepiej dobierac slowa gdy wypowiada sie Pan i zarazem ocenia wiekszosc swoich widzow. Bo uszczypliwym nie tylko Pan potrafi byc. Jak widac po mojej wypowiedzi - widzowie rowniez. Zycze kolejnych owocnych poszukiwan/badan. Poszukiwacz/ aktywny wolontariusz na stanowiskach archeo. Pozdrawiam.
A i drobne wyjasnienie tego co wyzej napisalem. Ze zeby stwierdzic stanowisko to trzeba cos wydobyc - oczywiscie chodzilo mi o sytuacje gdy uksztaltowanie terenu, czy napowierzchniowa - po waszemu "prospekcja"nie sugeruje na wstepie stanowiska.
fajnie się ogląda pana kanał . poszukiwaczy historii już nie oglądam taka solidarność pozdro
Ma Pan swoje za uszami jak i spora cześć archeologów . Cale te wywody to czysta hipokryzja . Pozatym niszczenie miejsc świetych i robienie sobie z tego zabawy to chore . A wpuszczanie dzieci na tak "profesjonalne" badania to chyba nie najlepszy pomysł.Chyba pora cofnąć suba .