Początek znajomości jest najfajniejszy, kiedy jeszcze nie wiesz co możesz powiedzieć, zrobić, ta delikatna nieśmiałość w zachowaniu, próby zaimponowania, chęć całkowitego poznania drugiej osoby. Moim zdaniem ma to też ogromny wpływ na to jak relacja będzie wyglądać w przyszłości
@@TheSpawacz według tego co mówiła Ania, ktoś kto tak robi, boi się odrzucenia. Myśli że nie polubię go za to kim jest, więc udaje kogoś innego. A to przecież tylko w jego głowie, bo w rzeczywistości mogłabym go polubić w tej prawdziwej odsłonie. Przez kłamstwo skreśla sobie szansę na jakiekolwiek bliższe relacje ze mną, bo skoro kłamał w sprawie swojej osoby, to może to zrobić też w każdej innej sytuacji, jeżeli tak będzie dla niego wygodniej. U takich osób potrzeba pracy nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości
@@gloriabiadun7134 A co z pytaniami typu: "kochanie, jak wygladam?" albo "gniewasz się?", "wszystko w porządku?" ? Zadając je w większości przypadków szukamy raczej potwierdzenia naszej tezy niż rzeczywistej odpowiedzi na pytanie. Kłamstwem możemy również nazwać makijaż u kobiety czy mężczyznę wynajmującego drogi samochód, tylko po to aby druga osoba w ogóle się nami zainteresowała. Skoro posiadasz intuicję na tyle dobrą, żeby stwierdzić na samym początku realcji, że ktoś kłamie, a widzisz w tej osobie również rzeczy które lubisz to dlaczego nie powiedzieć na głos co myślisz i rozwiać wątpliwości?
@@TheSpawacz Nie mówię, że moja intuicja zdradza mi czyjeś kłamstwo, chociaż częściowo pewnie też. Aczkolwiek miałam na myśli, że ono po prostu w jakiś sposób wychodzi, bo zawsze ostatecznie tak jest. A nawiązując do pierwszej części twojej wypowiedzi, zapewne jest to uzależnione od osoby, ale ja wypowiadam się w tym momencie tylko za siebie. Nie szukam potwierdzenia swoich tez, oczekuję szczerości, nawet jeżeli prawda nie jest przyjemna. Nie zrozum mnie źle, kłamstewka w stylu "nie, nie zjadłem twojej czekolady" albo inne w równie błachej sprawie nie są czynnikiem, przez który nie chce kogoś znać. Jednak w momencie, w którym dopiero poznajesz jakąś osobę, a ona kłamie w kwestii swojej osobowości, stylu życia, itp, to poznajesz kogoś innego, kogoś kto tak naprawdę nie istnieje. I po czymś takim już owszem, sprawa wychodzi i taka osoba jest dla mnie skreślona. Podkreślę tylko raz jeszcze, że to moje zdanie i moje indywidualne podejście. Pewnie znajdzie się ktoś, kto kieruje się innymi zasadami i nic do tego nie mam
Aniu, w moim odczuciu Twoje dzisiejsze filmy są nudne i pełne oczywistości, a te, sprzed 5-6 lat oglądałam ze śmiechem i z zaciekawieniem. Mimo to nadal pozostaję Twoją wierną fanką.
Nagraj Ania film - od red pillach ze swojej perspektywy. Co do nieoczywistych znaków to można dodać obawę kogoś, czy nie zmąciła nastroju tej drugiej osoby, takie dopytywanie się na zapas: "gniewasz się na mnie?" "jesteś na mnie zła/-y?".
Pomysł na odcinek: "Jak randkować w wieku 30lat. Jak się przełamać i nie załamać" Każdy z nas kto przekroczył te magiczną barierę wie że relacje (ogólnie) z innymi w tym wieku wyglądają już inaczej. Znajomi są w związkach małżeńskich, niektórzy mają już dzieci, są stateczni. Czy da się nawiązywać relacje z taką łatwością (relatywnie) jak robią to 20latkowie. Relacje które są szczere, niewyrachowane, oparte na tym kim się jest a nie na statusie, wyrachowaniu i rozsądku, którym z biegiem czasu kierują się osoby coraz starsze. Związku w którym wszystko będzie postępowało stopniowo, a nie takim, gdzie większość osób widzi że zegar tyka i wchodzi w relację z braku innych opcji... Jak sie poznawać w sposób naturalny? Znajomi będący juz w małżeństwach mają swoje życie rodzinne, nie chodzą aż tak na imprezy, nie są już skorzy do poznawania nowych ludzi i robudowywania "siatki kontaktów" a opierają się na partnerze i kilku starych znajomych. W wieku 20lat, będąc na studiach spotyka się całą masę ludzi, w wieku 30lat raczej mało osób się poznaje, a nowe osoby są silnie zdystansowane (i nigdy nie ma pewności że relacja jest szczera). Co zrobić jeżeli przez ten cały czas zamiast skupiać się na budowaniu relacji międzyludzkich było się silnie zaangażowanym w szkołę i dobre zdanie matury, by później na studiach zdobyć wiedzę i mieć dobrą pracę, by później pracować i starać się piąć w górę, aby na koniec zauważyć że wszystko co się robiło do tej pory straciło sens, wiarę w to że to coś znaczy jeżeli osiągając jakikolwiek sukces dzieli się go jedynie z samym sobą. W pewnym momencie człowiek zaczyna przebudowywać system wartości, zastanawiać się czy to co do tej pory było motorem do działania ma w ogóle jakikolwiek sens. Jak przełamać swoje wycofanie społeczne w takim wieku, gdy większość osób (czy to w relacjach damsko-męskich) czy po prostu koleżeńskich nie jest już zainteresowana poznawaniem nowych ludzi (spotyka się to wtedy z poczuciem odrzucenia, porażki, poczucia tego że coś jest z nami nie tak, że może to że dalej jesteśmy sami to nie jest przypadek) Jeżeli kogoś interesuje odcinek to łapkowanie może pomoże by Pani Anna takie coś dla nas nagrała
To jest idealny opis tego, co również mnie frustruje jako 25 latka. Ma się wrażenie, że koniec studiów jest właściwie równoznaczne z brakiem już życia towarzyskiego. Jeżeli nie poznało się drugiej połówki na studiach czy jeszcze lepiej w szkole, to już tak naprawdę po zawodach... Studia to serio ostatni moment na poznanie kogoś w swoim życiu.
Mojemu przyjacielowi kiedyś podobała się pewna kobieta (notabene siostra aktualnego szefa). Spotykali się, wychodzili od czasu do czasu na miasto itd. Nie byli parą, ale ku temu zmierzało. Któregoś razu ów przyjaciel dla jaj z jej telefonu wysłał sms do jej znajomego z pracy i ich niechybnie zeswatał... Oni są od 4 lat małżeństwem i mają dwójkę dzieci. Do dziś w formie żartu mu wypominam jak mógł tak koncertowo spier***ić sytuację. Oczywiście znajomość trwa nadal. A żeby było śmiesznie ona czasem myli imiona swojego męża i mojego przyjaciela.
Wreszcie..🙄, ile można było czekać..miałem dość tych shortów...fajne odmóżdżacze 🧠 ale nie ma jak pełnowartościowy odcinek, z merytoryczną wiedzą i odrobiną humoru, jako całość o niebo lepsze.
Hej jestem 12 latką z 6 klasy szkoły podstawowej i mam pewnego crusha ale w tym wieku chłopacy raczej się nie zakochują. Co robić? Jak zwrócić jego uwagę? Zrobisz o tym odcinek?♥️🙏🏫
Wystarczy, że będzie się odzywał. Najczęściej będzie to związane z jakąś propozycją spotkania. Tyle wystarczy, aby wiedzieć, że mu się podobasz. Czasem nawet wystarczy to, że lajkuje ci posty gdzieś tam na necie - ale takich akurat laski często odrzucają, jako napaleńców. Więc w sumie w interesie faceta nie jest za bardzo pokazywać, że mu zależy. Jeśli chodzi o Annę z Krainy Lodu to owszem, jest to przykład, ale tego, co się prawie nigdy nie dzieje. Ten, który jedzie na farmazonie, zakręci tym dziewczynę, nawet jeśli okaże się kłamcą. A ten, kto "zawsze był, wspierał i pomagał" może liczyć na zaszczytne miano przyjaciela :)
No i zostanie wyśmiany, że jest biedakiem i złotówkę ma do zaoferowania. Tzn. mi by to nie przeszkadzało, nie muszę imponować kasą ale na zachowanie drugiej osoby nie mamy wpływu. A wiele dziewczyn szuka księcia (oczywiście bogatszego niż one same). Także takie coś, to by się często mogło skończyć rezygnacją. Jedni potraktują to jako odsiew (tych materialistycznych dziewczyn), a inni się tym przejmą i będą jeszcze więcej inwestować w kolejne, które będą miłe, dopóki hajs się będzie zgadzać. Nie mowie tu o skrajnościach i byciu biedakiem ale po prostu chciwości co poniektórych pań, które chcą się ustawić cudzym hajsem i chwalić się przed innymi luksusowym życiem :p. Także same chęci często nie wystarczają ale jak się trafi na kogoś, kto doceni starania i da w zamian to samo, to mamy szanse na jakąś fajną relację (która i tak wcale nie musi trwać długo:D).
Jeśli dobrze pamiętam to Bella zaczęła się w nim zakochiwać dopiero wtedy kiedy ją wypuścił z zamku, uratował przed wilkami... wcześniej nawet kolacji nie chciała z nim zjeść pomimo głodu :-) polecam obejrzeć jeszcze raz.
daj spokój dziewczynko, opowiadasz o czymś co nie istnieje, chodzi tylko o seks i przedłużenie gatunku, jesteśmy zwierzętami i zależy nam tylko na zaspokojeniu własnych potrzeb, coś takiego jak związek, miłość to tylko wymyślone terminy przez ludzi bujających w obłokach
Fajnie i niefajnie. Ten facet, który jest zawsze obok was, odpowiedzialny, rozsądny oferujący pomoc, czuły itd. - to tylko słowa. Zawsze o takim marzycie (on często jest przy was) a jedyne co mu proponujecie to 'zostańmy przyjaciółmi '. W życiu wybieracie najczęściej jego całkowite przeciwieństwo. A potem cierpicie?
bo jak nie ma realnego pożądania to nic na to poradzisz. Kobieta dla mężczyzny którego realnie pożąda złamie wszystkie swoje zasady, facetowi którym gardzi będzie piętrzyć zasady i warunki.
@@ukasz6562 dokładnie dlatego dla wszystkich miłych, dobrych wartościowych albo zaakceptuj że będziesz odrzucany zawsze w 95% więc można generalizować.... Możesz wybrać dwie opcje zmienić się w drania lub odpuścić sobie próbowanie i frustracje z tym związaną żyć po swojemu i dla siebie ✌️. Proste i NIGDY nie godzić się na odchowywanie dzieci innemu mężczyźnie bo to jest pogarda.
@@mateuszswierz8737 wręcz trzeba. Choć trafiają się wyjątki od reguły jednak są to tylko wyjątki, rzadkie zjawisko spotykane rzadziej niż dziewica po 20
@@ukasz6562 Tak samo w druga strone. Czesto panowie macie kolo siebie swietne, wartosciowe dziewczyny ale nie ma chemii, wiec wrzucacie je do friendzona, puszczacie przy nich baki i dlubiecie w pepku albo zalicie sie ze jakas franca znowu was olala. Przeciez Kasiek, Agul, Marza to swietni pomocni kuple tyle ze w damskiej wersji prawda? Jedna za piegowata inna za duzy kuper albo za kritie nogi. Przyczepiac sie mozna, a dla szalowej laski jestescie w stanie na rzesach stanac wiedzac ze bedizecie i tak olani. Nie opluwajmy sie - obie plcie w pierwszej fazie randkowania jako nastolatkowie , kiedy mowa jest o plodnosci, rozmnazaniu kieruja sie instynktem. Zawsze tak bylo jest i bedzie :) Amen.
Nie mówię tego złośliwie, uwielbiam Cię oglądać. Ale zabawny zbieg okoliczności, że kanał The Cinema Therapy wrzucił nie dawno bardzo podobny film z niemalże takimi samymi wnioskami. Czyżby jakaś inspiracja czy rzeczywiście taki mega zbieg okoliczności? Tylko wiadomo, oni tego nie robią z perspektywy randek. Swoją drogą ciekawostka, znam osoby, które lubią dzielić się jakimiś mega tajemnicami swojego życia z losowymi osobami, które poznają w barze np. bo wiedzą że tej osoby już nigdy wiecej nie spotkają więc łatwiej im się wygadać.
Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Jeśli tylko chodziło o to, że wybrał ładniejszą, ale też z takim samym charakterem jak Ty, to nic dziwnego. Ale jeśli tylko chodziło o wygląd, to możliwe, że się przejedzie na swoim wyborze i przysłowiowa karma wróci. Założę się, że gdyby też Ci się nie podobał choć trochę, to w identyczny sposób takie oznaki zainteresowania opisane w filmie skłoniły by Cię do wpakowania go we friendzona. Niestety tak to działa i spokojnie połowa facetów, jak nie więcej, spotyka się z tym na co dzień i nikogo to nie rusza, bo każdy jest przyzwyczajony.
Do tego chłopaka przyciągnął mnie nie jego wygląd tylko właśnie cechy charakteru. Już kiedy go poznałam wiedziałam, że chcę mieć z nim kontakt, nawet jeśli nasza znajomość miałaby się ograniczać jedynie do przyjaźni. I tak się stało. Jest szczęśliwy z inną dziewczyną, ale wciąż pozostaje jedną z najważniejszych dla mnie osób i wiem, że ja też jestem dla niego ważna, tylko po prostu traktuje mnie jak siostrę. Pomimo tego, że odrzucenie boli i tak nie żałuję, że go poznałam
@@wiktoriagozdalska9601 Niemniej podświadomie spełnia Twoje minimalne wymogi co do wyglądu, nawet jeśli świadomie będziesz twierdziła, że nie chodzi o to tylko. Gdyby tak nie było, to było by Ci to obojętne, jak Cię traktuje i że jesteś tylko jego koleżanką. Charakter charakterem, ale biologia jest jednak nadrzędna i nie ma w tym nic złego też.
@@peanutbutter878 wszystko... nie na darmo nasi przodkowie brali sobie tylko dziewice za żony i nie pisz mi, że byli zacofani bo mieli lepszą wiedzę o relacjach i związkach (nie było socialmediów więc trzeba było wyjść do ludzi a nie tylko zaliczać laski albo być zaliczaną przez czadów w toaletach klubowych) niż współcześni ludzie, patrząc na liczbę rozwodów czy trwałość tzw. związków. Zresztą kobieta wystarczy że już raz miała partnera seksualnego i wpada w tzw. syndrom wdowy po alfa, choć wcale chłop alfą być nie musiał. U takiej kobiety często pojawiają się problemy sfery emocjonalnej (rośnie neurotyczność) rosną wymagania nieadekwatne do rzeczywistości, jest roszczeniowa i skłonna do nielojalności, zdrad, etc. jeśli taka kobieta piętrzy kolejnemu amantowi warunki, to robi to z pogardy do niego, ale dzieje się tak gdy żadni wartościowi faceci nie chce wchodzić z nią w długoterminowe relacje i musi się zadowolić niesatysfakcjonującym związkiem z jakimś betaorbiterem... P.S. coraz częściej trafia jednak swój na swego a na takiej czy innej relacji najwięcej traci dziecko.
@@peanutbutter878 jesli masz na stole dwie szklanki z woda i chce Ci sie pic to z ktorej sie napijesz jesli jedna jest brudna a druga czysta... Was kobiety interesuje przyszlosc mezczyzny nas mezczyzn przeszlosc kobiety. Do zabawy kazda sie nadaje, ale na zone i matke nie kazda.
@@MarIo-rt6gk porownujesz pochwę do szklanki? No trochę to płytkie i żałosne porównanie 😂😂😂 Jeżeli kobieta dba o zdrowie i o higienę, to co to za różnica, czy miała pięćdziesięciu czy pięciu partnerów? Nie jest istotne to jaką przyszłość będzie miał facet jeżeli się go kocha, chyba nikt, mężczyzna jak i kobieta nie chcieliby mieć partnera głupka lesera. Nie mierz wszystkich swoją miarą, nie każdy tak jak ty ocenia partnerke pod względem ilości partnerów, niektórym bardziej zależy na tym jaka jest druga połówka, jak się z nią dogadujemy, jak czujemy się w jej obecności i czy jest między dwojgiem ludzi pociąg fizyczny. Prosiłabym o nie uogólnianie motywów, którymi kierują się mężczyźni, bo widać mało wiesz, a za kobiety proszę nie wypowiadać się tym bardziej, bo takiej głupoty to ja jeszcze nie widziałam. Mój facet ma ponad 190cm, jest dobrze zbudowany, bardzo o siebie dba i świetnie się ubiera. Jest też bardzo spokojnym, miłym, poukładanym, oczytanym i dobrym człowiekiem, a w łóżku z nikim nie układało mi się lepiej. Nie jest chamowatym toksykiem, który mnie olewa, on poświęca mi zawsze swoją uwagę i czas kiedy to ja tego potrzebuje, nie było w naszej relacji fochów, cichych dni, złośliwości czy obelg, zawsze rozmawiamy o tym co nam nie odpowiada, o swoich wadach, o tym co nas rani :) Ani jego nie interesuje mój "przebieg", ani ja nie zamierzałam zostawić go, kiedy stracił dobrze płatną pracę. Osobiście mam gdzieś ile zarabia, ja przecież też pracuję. Prawdopodobnie nie znajdę mężczyzny, który będzie tak dobrym człowiekiem a w dodatku tak atrakcyjnym dla mnie 🙂 Życzę każdej kobiecie poszukującej miłości takiej relacji, nie życzę za to buca, który porównuje nasze narządy rozrodcze do czystej i brudnej szklanki, myślącym że to co może jej zapewnić ilością zasobów jest istotniejsze od uczucia, zainteresowania czasu i zrozumienia jakie może nam zaoferować.
Jak cię chłopak zaprosi na kebsa i wspólne oglądanie kapitana bomby to wiedz, że mega mu się podobasz
Na oglądanie kapitana bomby to ja bym szybciej zaprosiła hahah
@@juliakarpowicz2059 świnie nie istnieją
@@juliakarpowicz2059 julka, hans ma rację
;)
Xd ale real true
Ja tam bym włączyła egzorcystę
Początek znajomości jest najfajniejszy, kiedy jeszcze nie wiesz co możesz powiedzieć, zrobić, ta delikatna nieśmiałość w zachowaniu, próby zaimponowania, chęć całkowitego poznania drugiej osoby. Moim zdaniem ma to też ogromny wpływ na to jak relacja będzie wyglądać w przyszłości
To się nazywa u kobiet okres demo.
Zaangażuj się a zobaczysz jak skonczy się ten okres.
Hahaha
Bosh...a ja wale prosto z mostu. Jestem jaka jestem, trudno 😅
Niesamowite to jest, bo wszystkie te oznaki były i to często, byłam pewna, że mu zależy. Cóż, może mu się odzależało z dnia na dzień
Ciekawy pomysł z wykorzystaniem przykładów z bajek ❤️
Na Biotad Plus lecimy??
Życie to nie bajka...
Nie oglądałam żadnej z tych bajek 😂
Jak ktoś mnie od początku okłamuje, bo mu się podobam, to nie jest dla mnie usprawiedliwiony. Tracę zaufanie i jest skreślony od razu😶
Ale gdyby nie kłamał i bajerował to nawet byś nie miała opcji żeby go skreślić. Niestety jest tylko jedna szansa na pierwsze wrażenie.
@@TheSpawacz według tego co mówiła Ania, ktoś kto tak robi, boi się odrzucenia. Myśli że nie polubię go za to kim jest, więc udaje kogoś innego. A to przecież tylko w jego głowie, bo w rzeczywistości mogłabym go polubić w tej prawdziwej odsłonie. Przez kłamstwo skreśla sobie szansę na jakiekolwiek bliższe relacje ze mną, bo skoro kłamał w sprawie swojej osoby, to może to zrobić też w każdej innej sytuacji, jeżeli tak będzie dla niego wygodniej. U takich osób potrzeba pracy nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości
@@gloriabiadun7134 A co z pytaniami typu: "kochanie, jak wygladam?" albo "gniewasz się?", "wszystko w porządku?" ? Zadając je w większości przypadków szukamy raczej potwierdzenia naszej tezy niż rzeczywistej odpowiedzi na pytanie. Kłamstwem możemy również nazwać makijaż u kobiety czy mężczyznę wynajmującego drogi samochód, tylko po to aby druga osoba w ogóle się nami zainteresowała.
Skoro posiadasz intuicję na tyle dobrą, żeby stwierdzić na samym początku realcji, że ktoś kłamie, a widzisz w tej osobie również rzeczy które lubisz to dlaczego nie powiedzieć na głos co myślisz i rozwiać wątpliwości?
@@TheSpawacz Nie mówię, że moja intuicja zdradza mi czyjeś kłamstwo, chociaż częściowo pewnie też. Aczkolwiek miałam na myśli, że ono po prostu w jakiś sposób wychodzi, bo zawsze ostatecznie tak jest. A nawiązując do pierwszej części twojej wypowiedzi, zapewne jest to uzależnione od osoby, ale ja wypowiadam się w tym momencie tylko za siebie. Nie szukam potwierdzenia swoich tez, oczekuję szczerości, nawet jeżeli prawda nie jest przyjemna. Nie zrozum mnie źle, kłamstewka w stylu "nie, nie zjadłem twojej czekolady" albo inne w równie błachej sprawie nie są czynnikiem, przez który nie chce kogoś znać. Jednak w momencie, w którym dopiero poznajesz jakąś osobę, a ona kłamie w kwestii swojej osobowości, stylu życia, itp, to poznajesz kogoś innego, kogoś kto tak naprawdę nie istnieje. I po czymś takim już owszem, sprawa wychodzi i taka osoba jest dla mnie skreślona. Podkreślę tylko raz jeszcze, że to moje zdanie i moje indywidualne podejście. Pewnie znajdzie się ktoś, kto kieruje się innymi zasadami i nic do tego nie mam
@@gloriabiadun7134 Zgadzam się, tylko ty mówisz o udawaniu kompletnie innej osoby, a ja miałem na myśli przypudrowanie nieco swojego wizerunku.
Super, ja już znalazłam tą miłość na całe życie,ale co jakiś czas lubię wracać do twoich filmików 😘
Aniu, w moim odczuciu Twoje dzisiejsze filmy są nudne i pełne oczywistości, a te, sprzed 5-6 lat oglądałam ze śmiechem i z zaciekawieniem. Mimo to nadal pozostaję Twoją wierną fanką.
Mam nadzieję, że jeszcze Cię czymś pozytywnie zaskoczę😉
Mezatka I 2 dzieci?
No! Wreszcie odcinek w dawnym dobrym stylu! :) Super! Dziękuję, zwłaszcza za analogie do Disneya - to było słodkie, taki mini powrót do dzieciństwa 💖
bajki są dla dzieci
@@ukasz6562 o ty geju
@@ukasz6562
Mezczyzni mają taki okres zwłaszcza gd sa mlodzi ,że wierzą w to co serwuje im państwo, media , Bajki Disneya i komedie romantyczne.
@@marcin.b3802 owszem, ale za to odpowiada tatuś aby syn nie wierzył w bajki jak dorośnie XD
Nagraj Ania film - od red pillach ze swojej perspektywy.
Co do nieoczywistych znaków to można dodać obawę kogoś, czy nie zmąciła nastroju tej drugiej osoby, takie dopytywanie się na zapas: "gniewasz się na mnie?" "jesteś na mnie zła/-y?".
Pomysł na odcinek:
"Jak randkować w wieku 30lat. Jak się przełamać i nie załamać"
Każdy z nas kto przekroczył te magiczną barierę wie że relacje (ogólnie) z innymi w tym wieku wyglądają już inaczej. Znajomi są w związkach małżeńskich, niektórzy mają już dzieci, są stateczni. Czy da się nawiązywać relacje z taką łatwością (relatywnie) jak robią to 20latkowie. Relacje które są szczere, niewyrachowane, oparte na tym kim się jest a nie na statusie, wyrachowaniu i rozsądku, którym z biegiem czasu kierują się osoby coraz starsze. Związku w którym wszystko będzie postępowało stopniowo, a nie takim, gdzie większość osób widzi że zegar tyka i wchodzi w relację z braku innych opcji... Jak sie poznawać w sposób naturalny? Znajomi będący juz w małżeństwach mają swoje życie rodzinne, nie chodzą aż tak na imprezy, nie są już skorzy do poznawania nowych ludzi i robudowywania "siatki kontaktów" a opierają się na partnerze i kilku starych znajomych. W wieku 20lat, będąc na studiach spotyka się całą masę ludzi, w wieku 30lat raczej mało osób się poznaje, a nowe osoby są silnie zdystansowane (i nigdy nie ma pewności że relacja jest szczera). Co zrobić jeżeli przez ten cały czas zamiast skupiać się na budowaniu relacji międzyludzkich było się silnie zaangażowanym w szkołę i dobre zdanie matury, by później na studiach zdobyć wiedzę i mieć dobrą pracę, by później pracować i starać się piąć w górę, aby na koniec zauważyć że wszystko co się robiło do tej pory straciło sens, wiarę w to że to coś znaczy jeżeli osiągając jakikolwiek sukces dzieli się go jedynie z samym sobą. W pewnym momencie człowiek zaczyna przebudowywać system wartości, zastanawiać się czy to co do tej pory było motorem do działania ma w ogóle jakikolwiek sens. Jak przełamać swoje wycofanie społeczne w takim wieku, gdy większość osób (czy to w relacjach damsko-męskich) czy po prostu koleżeńskich nie jest już zainteresowana poznawaniem nowych ludzi (spotyka się to wtedy z poczuciem odrzucenia, porażki, poczucia tego że coś jest z nami nie tak, że może to że dalej jesteśmy sami to nie jest przypadek)
Jeżeli kogoś interesuje odcinek to łapkowanie może pomoże by Pani Anna takie coś dla nas nagrała
Jestem za, byłby to wartościowy odcinek 👍🏻
Singlom po 30 może pomóc tylko Psychoterapia/długotrwałe leczenie psychiatryczne.
@@VanFelo xd
To jest idealny opis tego, co również mnie frustruje jako 25 latka. Ma się wrażenie, że koniec studiów jest właściwie równoznaczne z brakiem już życia towarzyskiego. Jeżeli nie poznało się drugiej połówki na studiach czy jeszcze lepiej w szkole, to już tak naprawdę po zawodach... Studia to serio ostatni moment na poznanie kogoś w swoim życiu.
Ja bym szukała nowych znajomości w miejscach, gdzie mogę rozwijać swoje pasje. Pasja łączy ludzi 😊
Mojemu przyjacielowi kiedyś podobała się pewna kobieta (notabene siostra aktualnego szefa). Spotykali się, wychodzili od czasu do czasu na miasto itd. Nie byli parą, ale ku temu zmierzało. Któregoś razu ów przyjaciel dla jaj z jej telefonu wysłał sms do jej znajomego z pracy i ich niechybnie zeswatał... Oni są od 4 lat małżeństwem i mają dwójkę dzieci. Do dziś w formie żartu mu wypominam jak mógł tak koncertowo spier***ić sytuację. Oczywiście znajomość trwa nadal. A żeby było śmiesznie ona czasem myli imiona swojego męża i mojego przyjaciela.
Ja się nikomu nie podobam i mi nie zależy także nie ma takich problemów 😆
Moim zdaniem bardzo wartościowa treść. Dzięki.
Cudowny filmik, dziękuję za Twoją Ciężką pracę.
Wreszcie..🙄, ile można było czekać..miałem dość tych shortów...fajne odmóżdżacze 🧠 ale nie ma jak pełnowartościowy odcinek, z merytoryczną wiedzą i odrobiną humoru, jako całość o niebo lepsze.
Dziękuję za cierpliwość❤️
Hej jestem 12 latką z 6 klasy szkoły podstawowej i mam pewnego crusha ale w tym wieku chłopacy raczej się nie zakochują. Co robić? Jak zwrócić jego uwagę? Zrobisz o tym odcinek?♥️🙏🏫
Super te nawiązania do filmów Disneya 😍❤️
Wystarczy, że będzie się odzywał. Najczęściej będzie to związane z jakąś propozycją spotkania. Tyle wystarczy, aby wiedzieć, że mu się podobasz. Czasem nawet wystarczy to, że lajkuje ci posty gdzieś tam na necie - ale takich akurat laski często odrzucają, jako napaleńców. Więc w sumie w interesie faceta nie jest za bardzo pokazywać, że mu zależy. Jeśli chodzi o Annę z Krainy Lodu to owszem, jest to przykład, ale tego, co się prawie nigdy nie dzieje. Ten, który jedzie na farmazonie, zakręci tym dziewczynę, nawet jeśli okaże się kłamcą. A ten, kto "zawsze był, wspierał i pomagał" może liczyć na zaszczytne miano przyjaciela :)
Nie będę pytał, skąd analogie do bajek :)) Jak komuś zależy...to nawet za złotówkę DA RADĘ. Fajnie, że dziś.... imieninowo dziekuję za odcinek :))
No i zostanie wyśmiany, że jest biedakiem i złotówkę ma do zaoferowania. Tzn. mi by to nie przeszkadzało, nie muszę imponować kasą ale na zachowanie drugiej osoby nie mamy wpływu. A wiele dziewczyn szuka księcia (oczywiście bogatszego niż one same). Także takie coś, to by się często mogło skończyć rezygnacją. Jedni potraktują to jako odsiew (tych materialistycznych dziewczyn), a inni się tym przejmą i będą jeszcze więcej inwestować w kolejne, które będą miłe, dopóki hajs się będzie zgadzać.
Nie mowie tu o skrajnościach i byciu biedakiem ale po prostu chciwości co poniektórych pań, które chcą się ustawić cudzym hajsem i chwalić się przed innymi luksusowym życiem :p.
Także same chęci często nie wystarczają ale jak się trafi na kogoś, kto doceni starania i da w zamian to samo, to mamy szanse na jakąś fajną relację (która i tak wcale nie musi trwać długo:D).
Budzę się po drzemce, a tu filmik od Ani :D zaraz lepiej się wstaje!
Nie wiem dlaczego cię oglądam ale lubię twoje porównania 🙂
Piękna i bestia uczy że najlepszy sposób żeby poznać dziewczynę to zaszantażować ją i uwięzić. Dzięki Disney.
Pod warunkiem że masz zamek i służbę. Z kawalerką to ty nie masz co startować 😆
Jeśli dobrze pamiętam to Bella zaczęła się w nim zakochiwać dopiero wtedy kiedy ją wypuścił z zamku, uratował przed wilkami... wcześniej nawet kolacji nie chciała z nim zjeść pomimo głodu :-) polecam obejrzeć jeszcze raz.
@@joannabonczyk480 masz rację. Bestia to idealny przykład właściwego postępowania z kobietami.
Odsłanianie trupów na pierwszej randce to znana technika manipulacyjna zbliżająca ludzi i dla mnie to zawsze czerwona flaga 🚩
Teraz już wszystko wiem :)
Nie trzeba iść do wróżki :)
Wielkie dzięki! 💚
jedząc kuchnie? boże nie rób tego!
Świetny film Aniu 😉
przepraszam, ale odwołania do bajek w tym filmie kojarzą mi się strasznie z pisaniem wypracowania na polskim i dawaniem przykładów do argumentów hsbah
Nie musisz przepraszać za swoje skojarzenia;)
Dziękuje
daj spokój dziewczynko, opowiadasz o czymś co nie istnieje, chodzi tylko o seks i przedłużenie gatunku, jesteśmy zwierzętami i zależy nam tylko na zaspokojeniu własnych potrzeb, coś takiego jak związek, miłość to tylko wymyślone terminy przez ludzi bujających w obłokach
3:59 to jest pole pszenicy!
Czyli wszystko to co daje jednej Pani i wszystko to czego nie dostaje od niej :) Ok pora kończyć ten temat
Fajnie i niefajnie. Ten facet, który jest zawsze obok was, odpowiedzialny, rozsądny oferujący pomoc, czuły itd. - to tylko słowa. Zawsze o takim marzycie (on często jest przy was) a jedyne co mu proponujecie to 'zostańmy przyjaciółmi '. W życiu wybieracie najczęściej jego całkowite przeciwieństwo. A potem cierpicie?
bo jak nie ma realnego pożądania to nic na to poradzisz. Kobieta dla mężczyzny którego realnie pożąda złamie wszystkie swoje zasady, facetowi którym gardzi będzie piętrzyć zasady i warunki.
@@ukasz6562 dokładnie dlatego dla wszystkich miłych, dobrych wartościowych albo zaakceptuj że będziesz odrzucany zawsze w 95% więc można generalizować....
Możesz wybrać dwie opcje zmienić się w drania lub odpuścić sobie próbowanie i frustracje z tym związaną żyć po swojemu i dla siebie ✌️.
Proste i NIGDY nie godzić się na odchowywanie dzieci innemu mężczyźnie bo to jest pogarda.
@@mateuszswierz8737 wręcz trzeba. Choć trafiają się wyjątki od reguły jednak są to tylko wyjątki, rzadkie zjawisko spotykane rzadziej niż dziewica po 20
@@ukasz6562 dokładnie czyli poniżej 2%
@@ukasz6562 Tak samo w druga strone. Czesto panowie macie kolo siebie swietne, wartosciowe dziewczyny ale nie ma chemii, wiec wrzucacie je do friendzona, puszczacie przy nich baki i dlubiecie w pepku albo zalicie sie ze jakas franca znowu was olala. Przeciez Kasiek, Agul, Marza to swietni pomocni kuple tyle ze w damskiej wersji prawda? Jedna za piegowata inna za duzy kuper albo za kritie nogi. Przyczepiac sie mozna, a dla szalowej laski jestescie w stanie na rzesach stanac wiedzac ze bedizecie i tak olani. Nie opluwajmy sie - obie plcie w pierwszej fazie randkowania jako nastolatkowie , kiedy mowa jest o plodnosci, rozmnazaniu kieruja sie instynktem. Zawsze tak bylo jest i bedzie :) Amen.
Nie mówię tego złośliwie, uwielbiam Cię oglądać. Ale zabawny zbieg okoliczności, że kanał The Cinema Therapy wrzucił nie dawno bardzo podobny film z niemalże takimi samymi wnioskami. Czyżby jakaś inspiracja czy rzeczywiście taki mega zbieg okoliczności? Tylko wiadomo, oni tego nie robią z perspektywy randek.
Swoją drogą ciekawostka, znam osoby, które lubią dzielić się jakimiś mega tajemnicami swojego życia z losowymi osobami, które poznają w barze np. bo wiedzą że tej osoby już nigdy wiecej nie spotkają więc łatwiej im się wygadać.
5:00 Wątpię bo byś musiała wyjechać na wieś gdzie ciężko o internet czy nawet prąd
Mam na imię Patryk mam 24 lata potrzebuje pomocy twojej ale chciałbym z tobą porozmawiać w cztery oczy lub na mesie czy jest taka możliwość?
Dobry bajer to połowa sukcesu.
Hahaha
Trzeba by najpierw ustalic co znaczy pojęcie zależy.
...czyli jednak mu zależało...
Mój wiąże mi buty, kaze zakładać kurtkę itd i jedzie do pracy dużo wcześniej bo ja zaczynam pracę wcześniej
Wygląda na tendencję do kontrolowania. Nic nie sugeruję.
Nie ma już naszej klasy 👀
Wiem😄
Widać Ania ,że bindżujesz disney+ xD
Wszytsko się zgadza, szkoda tylko, że ostatecznie wybrał inną dziewczynę a ja zostałam zamknięta w friendzone
Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Jeśli tylko chodziło o to, że wybrał ładniejszą, ale też z takim samym charakterem jak Ty, to nic dziwnego. Ale jeśli tylko chodziło o wygląd, to możliwe, że się przejedzie na swoim wyborze i przysłowiowa karma wróci. Założę się, że gdyby też Ci się nie podobał choć trochę, to w identyczny sposób takie oznaki zainteresowania opisane w filmie skłoniły by Cię do wpakowania go we friendzona. Niestety tak to działa i spokojnie połowa facetów, jak nie więcej, spotyka się z tym na co dzień i nikogo to nie rusza, bo każdy jest przyzwyczajony.
Do tego chłopaka przyciągnął mnie nie jego wygląd tylko właśnie cechy charakteru. Już kiedy go poznałam wiedziałam, że chcę mieć z nim kontakt, nawet jeśli nasza znajomość miałaby się ograniczać jedynie do przyjaźni. I tak się stało. Jest szczęśliwy z inną dziewczyną, ale wciąż pozostaje jedną z najważniejszych dla mnie osób i wiem, że ja też jestem dla niego ważna, tylko po prostu traktuje mnie jak siostrę. Pomimo tego, że odrzucenie boli i tak nie żałuję, że go poznałam
@@wiktoriagozdalska9601 Niemniej podświadomie spełnia Twoje minimalne wymogi co do wyglądu, nawet jeśli świadomie będziesz twierdziła, że nie chodzi o to tylko. Gdyby tak nie było, to było by Ci to obojętne, jak Cię traktuje i że jesteś tylko jego koleżanką. Charakter charakterem, ale biologia jest jednak nadrzędna i nie ma w tym nic złego też.
@@venet5024
No cóż powodzenie I wzięcie to nie to samo.
Dzień dobry, xd, aż tak mi się nudzi, że tu jestem
DŻEM DOBRY
@@AnnaSzlezak dżemy są dobre, jakie tb smakują?
😊👍
Jeżeli chłopak pauzuje dla Ciebie grę w Fortnite to wiedz, że zależy mu bardzo
💚
Jak się puszczałaś to nie licz na długoterminowy związek z wartościowym mężczyzną XD
Co ma ilość partnerów do więzi między kobietą mężczyzną? 🤦🏼♀️
@@peanutbutter878 wszystko... nie na darmo nasi przodkowie brali sobie tylko dziewice za żony i nie pisz mi, że byli zacofani bo mieli lepszą wiedzę o relacjach i związkach (nie było socialmediów więc trzeba było wyjść do ludzi a nie tylko zaliczać laski albo być zaliczaną przez czadów w toaletach klubowych) niż współcześni ludzie, patrząc na liczbę rozwodów czy trwałość tzw. związków. Zresztą kobieta wystarczy że już raz miała partnera seksualnego i wpada w tzw. syndrom wdowy po alfa, choć wcale chłop alfą być nie musiał. U takiej kobiety często pojawiają się problemy sfery emocjonalnej (rośnie neurotyczność) rosną wymagania nieadekwatne do rzeczywistości, jest roszczeniowa i skłonna do nielojalności, zdrad, etc. jeśli taka kobieta piętrzy kolejnemu amantowi warunki, to robi to z pogardy do niego, ale dzieje się tak gdy żadni wartościowi faceci nie chce wchodzić z nią w długoterminowe relacje i musi się zadowolić niesatysfakcjonującym związkiem z jakimś betaorbiterem...
P.S. coraz częściej trafia jednak swój na swego a na takiej czy innej relacji najwięcej traci dziecko.
@@peanutbutter878 jesli masz na stole dwie szklanki z woda i chce Ci sie pic to z ktorej sie napijesz jesli jedna jest brudna a druga czysta...
Was kobiety interesuje przyszlosc mezczyzny nas mezczyzn przeszlosc kobiety. Do zabawy kazda sie nadaje, ale na zone i matke nie kazda.
@@MarIo-rt6gk porownujesz pochwę do szklanki? No trochę to płytkie i żałosne porównanie 😂😂😂 Jeżeli kobieta dba o zdrowie i o higienę, to co to za różnica, czy miała pięćdziesięciu czy pięciu partnerów? Nie jest istotne to jaką przyszłość będzie miał facet jeżeli się go kocha, chyba nikt, mężczyzna jak i kobieta nie chcieliby mieć partnera głupka lesera. Nie mierz wszystkich swoją miarą, nie każdy tak jak ty ocenia partnerke pod względem ilości partnerów, niektórym bardziej zależy na tym jaka jest druga połówka, jak się z nią dogadujemy, jak czujemy się w jej obecności i czy jest między dwojgiem ludzi pociąg fizyczny. Prosiłabym o nie uogólnianie motywów, którymi kierują się mężczyźni, bo widać mało wiesz, a za kobiety proszę nie wypowiadać się tym bardziej, bo takiej głupoty to ja jeszcze nie widziałam.
Mój facet ma ponad 190cm, jest dobrze zbudowany, bardzo o siebie dba i świetnie się ubiera. Jest też bardzo spokojnym, miłym, poukładanym, oczytanym i dobrym człowiekiem, a w łóżku z nikim nie układało mi się lepiej. Nie jest chamowatym toksykiem, który mnie olewa, on poświęca mi zawsze swoją uwagę i czas kiedy to ja tego potrzebuje, nie było w naszej relacji fochów, cichych dni, złośliwości czy obelg, zawsze rozmawiamy o tym co nam nie odpowiada, o swoich wadach, o tym co nas rani :) Ani jego nie interesuje mój "przebieg", ani ja nie zamierzałam zostawić go, kiedy stracił dobrze płatną pracę. Osobiście mam gdzieś ile zarabia, ja przecież też pracuję. Prawdopodobnie nie znajdę mężczyzny, który będzie tak dobrym człowiekiem a w dodatku tak atrakcyjnym dla mnie 🙂 Życzę każdej kobiecie poszukującej miłości takiej relacji, nie życzę za to buca, który porównuje nasze narządy rozrodcze do czystej i brudnej szklanki, myślącym że to co może jej zapewnić ilością zasobów jest istotniejsze od uczucia, zainteresowania czasu i zrozumienia jakie może nam zaoferować.
@@peanutbutter878 ale trafiłaś. Fart to fart
Serio przykłady z bajek? Target odbiorców to teraz 12 latkowie?
Ja kocham bajki i mam 30 :)
Wolę bajki, niż przykłady z życia celebrytów
A ty myślałeś że kobieta koło 30 będzie dawać rady 40 latkom ?
Hahaha
Ciekawe co na to tatuażysta.
Te kłamstwa w filmie Alladyn były dla mnie zawsze strasznie toksyczne.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
❤❤❤
:))
Pierwszy
Szacun :)
🎉
Przytyłaś.
Ocipiałeś 😂😂😂😂
Może w ciąży