Ten wykład powinien być przetłumaczony na wszystkie języki świata i cała ludzkość powinna tego wysłuchać i co jakiś czas regularnie odświeżać sobie. To jest po prostu niesamowite co i jak on mówi👍🏻Duchu Św proszę Cię roznieś ten wykład na jak najszersze grono odbiorców 🙏🙏🙏
Wow, torpeda. Kompendium wiedzy w pigułce jak żyć żeby nie tylko się nie rozwalić ale być szczęśliwym. Ja do tego dążę i to daje mi ogromne szczęście. Mam Boga, męża, rodzinę, dom i to jest już moje niebo na ziemi. Nic więcej nie potrzebuje. Ani kariery, ani sławy. Chcę służyć swoimi talentami które odkrywam jak skarby złożone w sobie. Potwierdzam, że to jest moje prywatne niebo już zapoczątkowane na ziemi, to daje szczęście. Życie w zgodzie z przykazaniami, zycie sakramentalne, odkrywanie siebie a nie kreowanie na kogoś innego, dawanie siebie z miłością, służba drugiemu, spełniania zdrowych marzen. To niebo - stan ciągłej szczesliwosci, w której swoją decyzją, szukaniem szczerze prawdy znalazłam Boga. To prawda co mówi p. Pulikowski potwierdzam
Nic dodać nic ująć , cała prawda o naszym życiu . Do wszystkich dorosłych ten wykład pasuje i do mnie tez . To co dzieje się w naszym życiu to konsekwencja grzechów z których nie zdajemy sobie sprawy . Wszystkie tragedie , potyczki , cierpienia , smierć , choroby itd to kara za grzechy ii nie wiara w Boga ale w diabła . Jakie to proste . Obudźmy się i kto na male dzieci może zdąży nauczyć ich wiary w Boga to wtedy przynajmniej one będą szczęśliwe . Bo świat jest piekny od Boga dany ale my nie widzimy bo szatan nas wykorzystuje . Ta niewidzialna strona duchowa zadziała w nas kiedy zacznie się ktoś modlic do Boga i prosić o łaskę wyższej świadomości . Bóg robi cuda , dla niego niema nic niemożliwego .
To trochę truizm. Wiadomo, że osoby wierzące, trzymające się przykazań i modlące się, nie wezmą rozwód, bo rozwód jest czymś sprzecznym z wiarą, skoro są wierzący i praktykujący, trzymają się przykazań i postanowień, wypełniają je, to o rozwodzie nie ma nawet mowy. Proste i logiczne, nie da się wymyśleć prochu na nowo albo odkryć Ameryki ;)
A jak to wygląda w małżeństwie niewierzącym? Znam szczęśliwe małżeństwa ,które nie chodzą do kościoła albo są w kolejnych związkach po rozwodach i tak się zastanawiam jak to jest możliwe 🤔
26:22 przypominam, że samo to, że ktoś wierzy w jakiegoś rodzaju boga nie znaczy jeszcze że jest chrześcijaninem a co dopiero katolikiem. Sam Einstein wierzył, ale zdecydowanie NIE w osobowego boga.
Kobieta jest zainteresowana facetem lub nie jest. Niektórym paniom wystarczy jedną spojrzenie. Mężczyzna bierze się tylko za zainteresowane panie. Bada jakie kobieta ma prawdziwe intencje wobec niego oraz czy nie jest wariatką. Całe życie musi dbać żeby kobieta nie straciła zainteresowania. Problemy wynosi się z domu rodzinnego. Mężczyzna bierze odpowiedzialność za życie seksualne bo ma być liderem.W innym wypadku kobieta nie będzie go szanować.
Ale to przecież nie ma sensu. Co ma praktyka religijan, która w większości aspektów pokrywa się z zasadami morlanego, świeckiego pożycia, a w tym mniejszym, autonomicznym wymiarze, opiera na rzeczach które ni jak mają się do życia w małżeństwie.
Nie ma sensu dla kogoś kto nie poznał Boga i nie wie że bez niego zawsze będzie odczuwał pustkę. Bóg jest źródłem miłości i bez trwałej relacji z nim bardzo trudno jest obdarzać miłością drugą osobę. A to podstawa w małżeństwie.
@@ulaulala6722 Ale to tak jakby mówić, że ktoś dokonał przestępstwa bo odszedł od Boga, spotkało go wielkie szczęście, bo zawierzył Bogu. A przecież to niezwiązany ze sprawą segment który pozostaje obojętny w aktualnej sprawie w która zamieszane są dwie osoby.
Dziękuję Panie Jacku za to co Pan wytrwale robi.
Niech Bóg Pana błogosławi.
Panie Jacku! Pan to dopiero otrzymał od Pana Boga talent😍 Nie mogę przestać słuchać Pana🥰 Bóg zapłać pozdrawiam ❤
Też tak mam, właśnie oglądam po kolei wszystkie wykłady p. Jacka.
Pozdrowienia dla miłej Pani ze Suwałek.😉
Ten wykład powinien być przetłumaczony na wszystkie języki świata i cała ludzkość powinna tego wysłuchać i co jakiś czas regularnie odświeżać sobie. To jest po prostu niesamowite co i jak on mówi👍🏻Duchu Św proszę Cię roznieś ten wykład na jak najszersze grono odbiorców 🙏🙏🙏
Wow, torpeda. Kompendium wiedzy w pigułce jak żyć żeby nie tylko się nie rozwalić ale być szczęśliwym. Ja do tego dążę i to daje mi ogromne szczęście. Mam Boga, męża, rodzinę, dom i to jest już moje niebo na ziemi. Nic więcej nie potrzebuje. Ani kariery, ani sławy. Chcę służyć swoimi talentami które odkrywam jak skarby złożone w sobie. Potwierdzam, że to jest moje prywatne niebo już zapoczątkowane na ziemi, to daje szczęście. Życie w zgodzie z przykazaniami, zycie sakramentalne, odkrywanie siebie a nie kreowanie na kogoś innego, dawanie siebie z miłością, służba drugiemu, spełniania zdrowych marzen. To niebo - stan ciągłej szczesliwosci, w której swoją decyzją, szukaniem szczerze prawdy znalazłam Boga. To prawda co mówi p. Pulikowski potwierdzam
Mówiąc krótko, człowiek czysty to człowiek nie skorumpowany.
Podstawa to KOCHAC BOGA!!! Bez milosci do Boga nie ma milosci do przykazan JEGO, oraz siebie, i blizniego!!!
Bardzo dobre treści, lubię słuchać i wyciągać wnioski z Pana publikacji.
Bardzo ciekawy wykład. Mądre słowa. Pozdrawiam.
Nic dodać nic ująć , cała prawda o naszym życiu . Do wszystkich dorosłych ten wykład pasuje i do mnie tez . To co dzieje się w naszym życiu to konsekwencja grzechów z których nie zdajemy sobie sprawy . Wszystkie tragedie , potyczki , cierpienia , smierć , choroby itd to kara za grzechy ii nie wiara w Boga ale w diabła . Jakie to proste . Obudźmy się i kto na male dzieci może zdąży nauczyć ich wiary w Boga to wtedy przynajmniej one będą szczęśliwe . Bo świat jest piekny od Boga dany ale my nie widzimy bo szatan nas wykorzystuje . Ta niewidzialna strona duchowa zadziała w nas kiedy zacznie się ktoś modlic do Boga i prosić o łaskę wyższej świadomości . Bóg robi cuda , dla niego niema nic niemożliwego .
Bóg zapłać, wspaniały wykład, serdecznie dziękuję, niech Pan Bóg błogosławi i prowadzi Pana i Pana Rodzinę
W samo sedno. Dziękujemy Bogu za Pana Jacka.
Mądrego dobrze jest posłuchać
by mieć wiarę trzeba mieć NADZIEJE .
Mądre słowa,. Bóg zapłać
Zawsze warto sobie przypomnieć jeszcze raz ten wykład 😊
Pan Pulikowski ma ogień w słowie .
Pan Jacek jak zwykle świetnie punktuje i tłumaczy zasady i mądrość naszej wiary. Polecam jego książki i inne konferencje dostępne na RUclips 👍
Bóg zapłać 🦋🦋🦋
Szacun
Amen🙏🏼
👍
Inteligenty facet !:).
♥️
😊🙏🙏🙏🙏
Coś mądrego ...w tych chorych ,idiotycznych czasach .Pełnych debilnych treści
To trochę truizm. Wiadomo, że osoby wierzące, trzymające się przykazań i modlące się, nie wezmą rozwód, bo rozwód jest czymś sprzecznym z wiarą, skoro są wierzący i praktykujący, trzymają się przykazań i postanowień, wypełniają je, to o rozwodzie nie ma nawet mowy. Proste i logiczne, nie da się wymyśleć prochu na nowo albo odkryć Ameryki ;)
Super, tylko teraz pytanie za milion- jak odkryć to do czego zostaliśmy stworzeni ? Oczywiście poza modlitwą.
Laudetur Iesus Christus in Secula Seculorum, Amen
A jak to wygląda w małżeństwie niewierzącym? Znam szczęśliwe małżeństwa ,które nie chodzą do kościoła albo są w kolejnych związkach po rozwodach i tak się zastanawiam jak to jest możliwe 🤔
26:22 przypominam, że samo to, że ktoś wierzy w jakiegoś rodzaju boga nie znaczy jeszcze że jest chrześcijaninem a co dopiero katolikiem. Sam Einstein wierzył, ale zdecydowanie NIE w osobowego boga.
Czy Jest odcinek o nieważności małżeństwa?
Albo o antykoncepcji w małżeństwie?
Na trzecim spotkaniu? xD Ostatnio była sonda uliczna czy na pierwszym spotkaniu xD... powinni namawiać do stania za free pod latarniami...
Rigcz
Kobieta jest zainteresowana facetem lub nie jest. Niektórym paniom wystarczy jedną spojrzenie. Mężczyzna bierze się tylko za zainteresowane panie. Bada jakie kobieta ma prawdziwe intencje wobec niego oraz czy nie jest wariatką. Całe życie musi dbać żeby kobieta nie straciła zainteresowania. Problemy wynosi się z domu rodzinnego. Mężczyzna bierze odpowiedzialność za życie seksualne bo ma być liderem.W innym wypadku kobieta nie będzie go szanować.
Ale to przecież nie ma sensu. Co ma praktyka religijan, która w większości aspektów pokrywa się z zasadami morlanego, świeckiego pożycia, a w tym mniejszym, autonomicznym wymiarze, opiera na rzeczach które ni jak mają się do życia w małżeństwie.
Nie ma sensu dla kogoś kto nie poznał Boga i nie wie że bez niego zawsze będzie odczuwał pustkę. Bóg jest źródłem miłości i bez trwałej relacji z nim bardzo trudno jest obdarzać miłością drugą osobę. A to podstawa w małżeństwie.
@@ulaulala6722
W punkt.
@@ulaulala6722 Ale to tak jakby mówić, że ktoś dokonał przestępstwa bo odszedł od Boga, spotkało go wielkie szczęście, bo zawierzył Bogu. A przecież to niezwiązany ze sprawą segment który pozostaje obojętny w aktualnej sprawie w która zamieszane są dwie osoby.