For Land bez nadzieja odpowiedź. Rozumiem że w 1 mln ludzi cześć to patologia, Ok ale wrzucanie i do jednego wora i zrównywanie 1mln ludzi jest zwyczajnie krzywdzące i nie uczciwe. Co ci ludzie Tobie zrobili?
For Land patologia to obrażanie własnych rodaków, ciekawe czy Anglicy oczerniają swoich rodaków (w Krakowie można często zobaczyć kim są angielscy turyści... oczywiście nie wszyscy) Anglicy czy Holendrzy choćby niewiem co będą mówić dobrze o swoich... Nawet jak widzą swoich patusów to wiedzą że to margines społeczeństwa i reszcie „nie dorabiają mordy”
Kamil Dąbrowski możliwość trzeba umieć wykorzystać... zobacz film, 3 Polaków kontra 15 osób w konkurencyjnym angielskim komisie... Polacy są pracowici i sprytni... tylko tak można nadrobić dystans do zachodnich społeczeństw.
For Land „eurocwele”? Super język 👍🏻 Widać że jesteś lepszy od nich, uczciwszy i fajniejszy... i chyba czymś sfrustrowany. Swoją drogą sprawdź sobie ilu studentów którzy kończy uczelnie w UK zostaje tam... W PL studia są za „free” dla wszystkich a co zrobią dalej ze swoim życiem to ich sprawa. Czyli wszyscy źli... patologia, „wykształciuchy” i „eurocwele”. Szczerze Ci współczuję życia z takim bólem dupy i frustracją. Pozdrawiam 😆
Nic tak mnie nie cieszy kiedy widzę , że mojemu krajanowi powodzi się w życiu i realizuje swoje marzenia. Mam nadzieję , że wyzbędziemy się jako naród zazdrości przez pryzmat , której często jesteśmy postrzegani przez innych bo wiem , że nie wszyscy tacy jesteśmy, tacy są wszędzie , ale dziwnie do Polaków bardzo to przylgnęło co jest bardzo smucące. Cieszmy się , że naszym się udaje. Brawo chłopaki.
Fajnie, że Polakom się udaje w sytuacji, gdzie startują z dużo gorszej pozycji niż Anglicy. Szkoda tylko, że w Polsce największą przeszkodą przed osiągnięciem sukcesu jest często...Polska (jako państwo, aparat urzędniczy). #Hexoncars powodzenia!
Płace miesięczne w Polsce są następujące: 400 funtów najniższa krajowa, 600 funtów zarabiasz w biurze, 800 funtów w biurze pociotek ściemniacz, 1000 funtów tzw. "informatycy" i pociotki kierownicy w biurach/firmach, 1500~3000 funtów programiści IT, dyrektorzy biur/służb/firm i ich pochodni 2000-3000 funtów. Średnia pensja w Ministerstwie Rolnictwa to ok. 1900 funtów. Bieda aż piszczy ! A teraz jeszcze inflacja największa w Europie. Dodam jeszdze, iże córka prezesa jednej z największeych firm metalurgicznych w PL ma niecałe 1600 funtów miesięcznei za samo siedzenie w biurze.
Mieszkam w uk juz pare lat, mialem kilka samochodów, znajomi mieli, rodzina. I z tymi kategoriami ze nie bite to lipa. Tak samo jak w pl w niemczech wszedzie można zostać łatwo zrobionym w bambuko! Dla przykladu siostra kupila w salonie Wv polo 3 letnie bo tez w salonach kilku letnie sprzedaja i okazalo sie że przedni blotnik byl wymieniany, sam to zauwazyłem jak blachy sie schodziły, oczywiscie w papierach nic nie ma na ten temat. Kupilem kiedys fieste od chlopaka stan idealny, tyle ze jego ojciec to mechanik a po deszczu bagaznik pelen wody... itd itp
Do wysokości ubezpieczenia dochodzi jeszcze adres zamieszkania (albo zarejestrowania samochodu), jakie ubezpieczenie mają kierowcy mieszkający w okolicy, wiek kierowcy a nawet kolor samochodu. A najczęściej zalezy to poprostu od widzimisie ubezpieczyciela. W UK można mieć w samochodzie 4 pod kazdym różne względem opony (co jest moim zdaniem chore i polskie prawo w tej kwestii jest znacząco lepsze) byleby miały bieżnik powyżej 1.6 mm głębokości. Co do kategorii aut ( w skrócie) A - tylko na złom. samochód nie ma prawa wrócić na drogę i nie ma prawa zostać rozebrane na części. B - naruszona struktura pojazdu (chyba tak to sie nazywa). Samochód nie ma prawa wyjechać na drogę ale moze zostać rozebrane na części S (niedawno zmieniona z kategorii C) - naruszona struktura samochodu, np zgięte podłużnice. Samochód może zostac naprawiony, a po naprawie musi przejść specjalny przegląd. Tylko wtedy może wrócić na drogę N (poprzednio D) - drobne uszkodzenia karoserii bądź problem z elektryką. Najczęściej nieopłacalna naprawa (cos w tym stylu) Sprzedający ma obowiązek poinformowania kupującego o tym, ze samochód ma kategorię. Zdarzają się też przypadki, w których samochody są po wypadku a nie mają kategorii. Dzieje się tak w sytuacjach, kolizja samochodu nie była zgłaszana do ubezpieczyciela.
Troszkę ciężko się słucha tych porównań, ale skoro tak lubicie udowadniać jak to w Polsce źle "w porównaniu", to może opowiedzcie widzom ile kosztuje ubezpieczenie i "miejsce parkingowe" w Londynie na ulicy przy krawężniku pod domem, w którym stać imigranta zazwyczaj tylko na skromny pokój pachnący wszechobecną pleśnią. Nie wspominając o mechanikach, którzy za "flaszkę" niczego nie naprawią. No i bilet na prawie dziesięć razy droższe metro, którym trzeba dojechać gdy auto się zepsuje. Ze względu na koszty utrzymania względem zarobków, samochody które pokazujecie mają tam już status złomu, stąd różnica w cenie, a z powodu kierownicy po złej stronie ich wartość z wiekiem leci na pysk - przecież za granicę ich Anglik nie sprzeda, a na miejscu nikt już ich nie chce. Byłem, pożyłem, wróciłem i nie tęsknię. W Polsce mam dwa samochody i trzy motocykle, z czego dwa z dużymi silnikami, a zarabiam niewiele ponad minimalną. Powodzenia w Londynie z taką menażerią. Także jakby nie było, wszystko ma swoje plusy.
Po wioskach czy innych miastach nie jeździłem, więc się nie wypowiadam. Mam znajomych w innych miastach, ale samochodów nie mają. Śmiesznie, bo jak żyli w Polsce, to mieli - i to wcale niebrzydkie. Poza Lądkiem podobno można dużo taniej żyć, ale też dużo mniej zarobić - jeśli się pracę znajdzie. W Londynie zapomnij o samochodzie.
wybieramnazwe Dlatego w Londynie nie ma sensu żyć jesli praca jest kiepska, poza tym wszedzie zakazy a auta niewarto bo za duży ruch, szkoda tylko ze poza stolica bez auta ani rusz a ulice zawalone codzien...
w londynie samochod nie jest potrzebny bo wszedzie parkingi sa drogie i wszedzie latwo o mandaty typu jazda na bus lane zatrzymanie sie na zoltej kracie. lepiej oysterka i transport publiczny
Mieszkam w Londynie na Actonie . Mieszkam pracuje latam i parking pod domem za free. Ale to fakt ciężko z pArkingami. Ja swoje auto zarejstr w Polsce i latam na Polskim ubezpieczeniu a co nie można można
W Polsce może i dłużej trzeba pracować na samochód ale może dla tego że nigdy nie mieliśmy żadnych kolonii i nie wyzyskiwaliśmy i nie robiliśmy z nikogo niewolników. Przemyślcie to sobie panowie biznesmeni samochodowi przed wychwalaniem cudownego życia w UK.
Koszt przeglądu technicznego z LPG - 162 zł. Wymiana oleju z filtrem - ok. 5 litrów Castrola 10W40 - 150 zł. Wymiana koła z wyważeniem - 25zł od sztuki.
Jeżeli 80zł za całość to pewnie 10w40 GM-a a wiec nie panikujcie że Kujawski. Generalnie 150zł to taka średnia cena na auto klasy średniej w normalnym warsztacie . Ja za Castrol Magnatec 5w40+ filtr ok 125zł
To prawda , sam wplacilem 1000 albo dwa tysiace funtow juz nie pamietam.dokladanie i kupilem 3 letnia bme ktora w pl kosztowala w tym samym czasie 100k.
Jak to jest w uk teraz. Jeżeli kupi się taniej samochód z kategorią n to czy ubezpieczenie takiego samochodu nie jest wyższe niż takiego samego modelu i pojemności ale bez żadnej kategorii. I jaka jest ewentualna różnica w ubezpieczeniu?
Zero przygotowania, liczby wyssane z palca ale widać że ludzie lubią komentowac jak się coś nie zgadza :) Takie porównywanie zarobków/wydatków mija się z celem co nie zmienia faktu, że sila nabywcza pieniądza jest w UK dużo wyższa niż w Polsce w końcu mamy kursy walut gdzie bez kłopotu można wyliczyć, że za funta dostaniemy załóżmy ~5 x więcej w złotówkach :) peace
W Polsce przegląd techniczny kosztuje 100zł/rok lub 160zł/rok jeśli samochód posiada lpg. Koszt zamiany 4 kół to około 60-80zł z wyważeniem. Podstawowy przegląd oleje, filtry to już zalezy jakiej marki wybierzemy części. Ale w 200zł zazwyczaj idzie się zmieścić ;)
ciekawi mnie kwestia techniczna czy jeżeli samochód ma nadana kategorie s przez ubezpieczenie czy wtedy cena nowego ubezpieczenia na auto nie jest droższa?
Pierwszy raz jestem na tej stronce i.... (słów mi zabrakło), fantastyczny materiał, ci panowie z komisu to naprawdę chciałbym aby u nas byli tacy szczerzy i sympatyczni ludzie w komisach - (UTOPIA), niesamowite jest to że ci ludzie nie mają parcia na kasę za wszelką cenę i są naprawdę szczerzy, nie znam tych ludzi osobiście ale ich lubię za SZCZEROŚĆ , co do cen za wymianę opon u nas za używkę musisz dać 50 zł ale to polata jeden sezon natomiast wymiana oleju wraz z filtrami paliwa i kabinowego około 300 zł.Tym ziomkom z komisu życzę jak największych sukcesów i abyście się pod wpływem kasy nie zepsuli ,świetny materiał i oby jak najwięcej takich filmików. Pozdrawiam was serdecznie .
Ogólnie super odcinek i super goście. Z jednym się nie zgodzę, odnośnie sprowadzonych aut z USA. Oczywiście znakomita większość jest bita mniej lub mocniej ale są wyjątki gdzie przyjeżdżali ludzie z Polski do USA i kupowali nóweczki z salonu lub wracali do Polski i przywozili auta na mienie. Sam takie miałem, parę osób z rodziny również przywiozło na mienie auta nie bite prawie nowe. A kiedy był ten kryzys w 2008 roku to byli ludzie którzy brali w USA po dwie sztuki X5 z salonu trzymali je pół roku w USA aby wywieźć na mienie. Także są wyjątki. Np. mój znajomy ma Infiniti FX 35 i ma problem ze sprzedażą bo w Polsce ceny są jakieś niskie bo wiadomo auta po przejściach. Ten nie był tłuczony z niskim przebiegiem ale top nikogo nie obchodzi każdy chce kupić tanio nie ważne czy kupuję szrota ładnie zrobionego. Taka Polska ale to dlatego że nie zarabia się normalnie a lansować chce się każdy ;) Pozdro i zapraszam na mój kanał
za Corse 1.2 AC + Oc nie kosztuje 1000 funtow a 2-2.5k dla kierowcy 18 lat, swiezo po prawku... i to z gps-em ktory cie monitoruje. Tak moza kupic za 1500 ale jak przyjdzie do wyplaty za szkode to nie bedzie juz tak kolorowo. Po 3 najnizsza krajowa nie moze byc 1,500 (moze w Londynie, gdyz mieszkania sa drozsze, w innych miejszych miastak najnizsza wyplata w McDonal'dzie czy tesco wynosci od 1000-1200 bez nadgodzin.)
Są kategorie A B S N w materiale mówione jest że .... Pojazd z cat B nie wyjedzie już na drogi prawda ale kategoria ta oznacza też iż części z tego auta które nie uległy uszkodzeniu mogą być użyte w innym pojezdzie ..... Natomiast cat A jest to 100% auto kasacja i tylko to jest zawarte w tej cat ... Materiał naprawdę super poprostu delikatne rozwinięcie tematu z mojej strony
Przegląd bez gazu 100zł W pl też się płaci ok 10zł za zmianę opony czy całych kół (ale koła można zmienić szybko samemu) więc z wyważeniem itd to się płaci te 40-50zł. Choć czasami wymiana opon na dużych aluminiowych felgach z użyciem innych odważników może być troszkę droższa. A olej to się głównie wymienia w takich punktach wymiany oleju on jest tam wiadomo troszkę droższy niż by się go kupiło przez internet czyli cena taka bardzo detaliczna ale w tej cenie punkty/serwisy olejowe dokonują wymiany. Więc teoretycznie płacimy tylko za olej i filtr.
Dzięki Ci wielkie za kolejny świetny i mega pomocny filmik. Właśnie zaczynam robić prawko i powoli rozglądam się już na angielskim rynku samochodowy. Dobrze wiedzieć, że jest fajny polski komis samochodowy. Szkoda tylko, że potwierdziło się wszystko co słyszałam odnośnie ubezpieczenia, trochę mnie przerażają te wydatki. Trzymaj się!
Większość moich znajomych z pracy jeździ drogimi autami, a ja co rok-dwa kupuję "nowy" samochód za cenę DO 500 funtów. Często są to mocno zużyte egzemplarze, ale jeżdżą i przechodzą MOT (przegląd). Główną zaletą takich samochodów jest brak konieczności przejmowania się o cokolwiek - póki jeździ, jest ok. A psują się rzadko. Wsiądę w brudnych butach - nie ważne. Ptak mi nasra? - poczekam na deszcz, a jak nie ma deszczu, to i tak mi to wisi. Coś zarysuję - żaden problem. Uwielbiam tanie samochody i mam chyba jeden z najgorszych, najstarszych, najtańszych i najbrzydszych samochodów w firmie, w której pracuje około dwa tysiące ludzi i jestem z tego dumny :D Poza tym każdym samochodem jeździ się trochę inaczej i takie poznawanie też jest dla mnie plusem. Stare samochody, jak do tej pory - złomowałem, bo mi się nie chce ich sprzedawać. Dla mnie pracować pół roku, albo i dłużej, tylko po to, żeby sobie kupić samochód, to jakieś nieporozumienie, ale wiem, że wiele osób pragnie posiadać wypasionego Mercedesa lub BMW, więc nie krytykuję, tylko opisuję swoją filozofię :) Zdanie zmieniłbym tylko w sytuacji, gdybym musiał do Polski jeździć na urlopy samochodem, ale robię to przy użyciu samolotu, więc nie wyobrażam sobie wydać kilku tysięcy funtów na samochód, wolę je zaoszczędzić i zainwestować w coś, co mi się zwróci lub chociaż nie straci na wartości czyli, w moim przypadku - nieruchomości w Polsce. Samochody tutaj są tanie, ubezpieczenie dla doświadczonego kierowcy też nie jest jakieś ogromne, ale najlepsze w UK są ceny paliwa - serce rośnie, gdy licznik funtów i litrów na dystrybutorze idą mniej więcej łeb w łeb.
Troche masz racji ale ja place za bezpieczenstwo dziecka i żony. Dwa razy w roku jedziemy na wakacje hiszpania czy chorwacja lub polska. Wiec nie moge jezdzic takimi najtanszymi autami.
Zgadzam sie, ze auta nowe sa bezpieczne, ale i stare, np jak moje volvo v70 z 2002r. tez smiga, choc ma juz nabite 193000 mil. Czuje sie w nim bezpiecznie.
No właśnie mówię, gdybym miał jeździć do Polski, albo gdziekolwiek daleko autostradami, to chyba jednak w końcu zainwestowałbym w lepsze auto. Ale ja jeżdżę tylko po mieście i okolicach i 3 razy w roku na lotnisko (ok. 2 godziny drogi). W okolicy swojego miasta mam sporo terenów rolniczych, leśnych, jakichś obszarów krajobrazowych, z kiepskimi, kamienno - błotnymi dróżkami, po których lubię jeździć. W takich okolicznościach polecałbym tani, stary samochód, byleby był sprawny i miał MOT, którego nie szkoda.
Zgadzam sie w 100% Jasmigam volwiakiem, gdzie mnie oczy poniosa :) Jezdzimy w weekendy po calej wyspie. Regularnie serwisowany sprawuje sie nie gorzej od nowszych furek. Cena jaka zaplacilem to "tygodniowka" :), plus jeszcze pelen serwis i niestety wymiana skrzyni, jednak wiedzialem co kupuje. Druga skrzynia z ebay za 150f+wyniana 100 i auto hula jak trzeba. Stare auta nie sa zle, tylko reklamy i marketing pcha nas do zakupu nowszego, ale jednak nie zawsze lepszego sprzetu. Jesli jednak auto ktore posiadam, ma wszystko co potrzebuje i sprawuje sie dobrze, to po co zmieniac? :) Dodam, ze to 2.4 diesel w automacie, kombi, pakowne i wygodne Jesli dalej bedzie smigac, to za 2-3 lata, kiedy zjade juz do Polski, biore go ze soba :)
Ludzie nie wierzcie w to co mówi ten chłopak o "bitych" samochodach. Jest dokładnie tak jak w Polsce. Jeśli coś idzie przez ubezpieczalnie to jest zarejstrowane jeśli nie to osobiście widziałem cuda poskładane do kupy z kilku. Biorąc pod uwagę fachowość wyspiarskich mechaników śmiem twierdzić,że pod tym względem jest nawet gorzej.
Ty ziom, fajnie, polubilem Twoj kanal jakis czas temu. Jestem w UK 2 miesiace, fajnie wszystko umiesz wytlumaczyc, slucham/ogladam co wieczor. Dziekuje, dobra praca i pewnie ciezka praca. Rozkinam dalej. Dzieki za pomoc. end god job ! powaznie !
Jeszcze co do cen ubezpieczen nalezy dodac, ze w Anglii jest to OC i AC, a w Polsce glownie kupuje sie OC, jesli doliczymy ceny AC to Anglia wyglada taniej np: w Polsce placilem 3600zl za Audi TT OC i AC, w Anglii £900 za Audi A4 cabrio comprehensive. Miejsce zamieszkania tez wplywa na koszty ubezpieczenia, jesli wynajmujemy jakis najtanszy pokoj w nieciekawej dzielni to ubezpieczenie wyzsze, niektore post cody maja nawet oznaczenie gwiazdka, jako potencjalnie niebezpieczne.
Dobra robota szefie! pamietac nalezy jednak ze trzeba stawiac na dobrze pomagajacym Wam pracownikom zarabiać dobre pieniadze. Moze pomyslec o jakims malym podarunku sir?
Zapomniano dodać , że w UK samochód jest rejestrowany tylko raz , tzn . tablice rejestracyjne w aucie nie są zmieniane bez względu na ilość właścicieli. Nie to co w Polsce , na wszystkim musi być zarobek. O drogach też się nic nie mówi na filmiku , a autostrada w Polsce to płatna trasa szybkiego ruchu. W UK autostrada ma 4 pasy w jedną stronę minimum. Gdzie ci do Europy Polsko.
Dlaczego wszyscy w filmie tak mocno odnoszą się do minimalnego wynagrodzenia? Jest masa ludzi w UK zarabiających więcej lub znacznie więcej niż minimalna krajowa.... pozdrawiam i 👍 za odcinek
Fajny odcinek, ale jak chciałeś robić porównania zarobków i cen to trzeba było się przygotować. Wszystkie potrzebne dane można zebrać w 10 min. Z powodu braku przygotowania odcinek dużo stracił...
Hej, lubie twoje odcinki i obejrzalem kazdy. Mam takie male pytanko, dlaczego nie wrzucasz nowych beatow na twoj drugi kanal YT z beatmi 'beatsbyurban'.
Został poruszony temat zarobków i już się robi gównoburza. Ludzie dajcie spokój! Odcinek bardzo fajny, fajnie zrobiony. Miło się ogląda i to najważniejsze :) Pozdrawiam
Średnia miesięczna nie wynosi 2000 PLN. Mieszkam w UK dobrze zarabiam i inwestuje w Polsce bo nie mam zamiaru siedzieć w UK. Masz minimalna w UK to wefetujesz a nie kupujesz auta.
Polski język , bardzo ciężko używać języka ojczystego , fajnie że chłopaki dobrze sobię radzą . Stok można znaleźć w górskich ośrodkach narciarskich , " tax" , podatek się płaci , itd . Fajny reportaż , można się postarać o używanie poprawnej polszczyzny. "Ponglish" jest plagą . Pzdr
W koncu ktos to zauwazyl. Porownuja ceny aut w UK z cenami w PL. To nie auta w PL sa drogie, to auta w UK sa tanie, przez fakt posiadania kierownicy z prawej strony.
Ceny aut w UK są dużo bardziej przystępne niż u nas w PL, sam rozważam zakup "anglika" do codziennej jazdy miejskiej właśnie w Polsce. Auto na wyspach może być tańsze nawet 3 razy, a nawet ubezpieczenie OC kosztuje teraz tyle samo co zwykłego Europejczyka.
Poczekaj jeszcze z rok moze dwa rzad ma sie dobrac do dislow i ich ceny poleca strasznie, zreszta slyszalem ze w Niemczech to samo ma byc ale tam auta rozejda sie szybciej.
Taka ciekawostka matematyczna, ktora kazdy pewnie zinterpretuje inaczej. w 2006 roku najnizsza krajowa brutto w Polsce byla w przeliczeniu na zlotowki 6 razy mniejsza niz w Wielkiej Brytanii. W 2018 jest ona 3 razy mniejsza.
pytanie moze nie na temat aut ale tez jest na 4 kolach,jak wyglada autostop w UK ? czy ludzie chetnie zabieraja i ile sie czasu czeka,bo ja w wolnym czasie chce pojechac stopem do lasow sherwood robin hooda z Nottingam gdzie mieszkam a jeszcze jakos nie mialem okazji tu stopowac a bym chcial chociaz raz, a zawsze jezdze megabusem bo tanio,ale nie jedzie wszedzie nie mam auta ani prawa jazdy bo nie moge miec,do pracy jezdze rowerem lub komunikacja miejska w UK miedzy miastami megabus UK cos jak flixbus
Wszystko git ale rodziców i rodzinę mam tutaj w Polsce i w Anglii za 4 razy większa pensje nie zwrócę chwil które stracę w tym życiu przez to ze jeżdżę fajną furą tam! Ale fakt jest taki ze tam się żyje lżej. Każdy ma inne priorytety .
corsa D silnik 1.2 benzyna w zalezności od wariantu mocy silnika predkosć maksymalna od 160-172km/h. (predkość która umożliwia stworzenie zagrożenia na drodze, zabicie siebie, współpasazerów bądz kogos na drodze). Hołdowanie myśleniu że ktoś w samochodzie z mocniejszym silnikiem jest bardziej niebezpieczny niz w samochodzie z mniejszym silnikiem i porównywanie ze anglicy spokojnie wracają w wolniejszej corsie do domu a w polsce to dopiero zle sie dzieje bo młodzi jezdzą bmw (jeśli któregoś mlodego na nie stać) jest conajmniej nie na miejscu. I zarazem takie myslenie jest nielogiczne bo w razie jakiegos wypadku jednak wolałbym siedzieć w tym bmw niż w corsie gdzie silnik przemieściłby sie do bagażnika. To nie samochód stwarza zagrożenie tylko człowiek, to nie pistolet zabija tylko człowiek. Odbieranie ludziom prawa do jazdy samochodem na jaki ich stać i jaki im sie podoba jest jak zakaz posiadania noży w domu bo czasami bywają narzędziem zbrodni. Pozdrawiam, fajny odcinek i fajny kanał.
przegląd 100 zł opony przekładka z zimowych na letnie około 60 zł koszt opon przykładowo 14 cali 600 zł komplet wymiana oleju około 150 zł ja tak płaciłem pewnie można drożej
W Polsce jeśli chodzi o ubezpieczenie młody kierowca ma problemy z ubezpieczeniem samochodu już powyżej poj 1,8l. Ja sam miałem sytuacje że kupiłem samochód 2.0l Benzynka :D w 3 ubezpieczalniach mi odmówili dopiero w PZU udało mi się coś zdziałać. Ale patrząc na to że prawko miałem już 4lata. Wiec coś tu jest nie tak z tym naszym Państwem
W Polsce podatek drogowy masz w paliwie a tu w UK ceny paliwa są porównywalne w przeliczeniu na złotówki ale do tego TAX ROAD płacimy osobno więc wychodzi więcej...
23:37 To w Cadillacach mafia woziła swoje ofiary w bagażniku i kiedyś jeden nieszczęśnik, któremu udało się przeżyć napisał do fabryki i podzielił się krytycznymi uwagami.
Czesto mozna kupic insurance na drogie dla nowego ale moze byc nawet kilka razy drozsze. Pamietam 12 lat temu sprawdzalem audi za 20k£ dla nowego kierowcy to chcieli ponad 5000 za pierwszy rok, nie jestem pewien jak jest teraz
Do tego we Wrocławiu wymiana opon, z przełożeniem felg. 16 cali to koszt 80 zl z wyważeniem. (Jutro jadę wymieniać w jednym aucie, to podam z ciekawości te ceny i napiszę reakcję)
ostatnio widziałem fakturę za usługi ogrodowe w firmie której pracuje pozycja roboczogodzina wynosiła 55 PLN netto / godzina / pracownik za 6 godzin za 5 osób zapłaciliśmy1650 PLN + VAT, (tylko za robotę, więc nie mówiłbym że w PL zarabiają dobrze tylko jacyś dyrektorzy jak zwykłe osoby od przycinania krzaków dostają powyżej 50)
sorry , ale po co te porównania, przecież POlski do UK nie przeniesiemy.Nic z tym nie da się zrobić, zarabiamy mało i trudno, do Anglii też większość z nas się nie wybiera, nie rozumiem czym się tak jarasz, tymi cenami,żyjemy w Polsce, nie interesują mnie ceny w UK. To że Polacy sobie wszędzie poradzą to super , Bravo Chłopaki. Te porówania są tylko nie potrzebne.
ponieważ sporo osób decyduje się na jedzenie autem UK kupic cos nowszego niz w PL za te same pieniadze i to widac na ulicy u mnie w miescie, cena to czesto polowa tego c ow PL a jak trafisz ze zuzyte opony i cos stuka moze jakas podmalowka na drzwiach to juz bedize 1/3 ceny PL auta
w ramach uscislenia, ubezpieczenie w angli nie jest na osobe. Oznacza to ze na kazde auto ktore posiada pan X musi wykupic ubezpieczenie a dopiero ponad tym jest zadeklarowanie kto bedzie tym jezdzil.
witam podajcie ceny mieszkania to dopiero oko wam zbieleje od 1000 do 1700 i to w slabej dzielnicy do tego woda 50 kansil 150 do 250 prond i gaz 100 do 200 i to wszystko liczone co 4 tygodnie do tego bilet autobusowy na 4 tygodnie a gdzie jedzenie i ine przyjemnosci na dzien zarabiasz za godzine najnisza czyli podstawa 7.80 to wszystko pieknie wyglonda chyba ze wynajmujesz pokuj a reszte kasy wsadzasz w auto tutaj niewolno naprawac samemu auto przed mieszkaniem to tylko mala czesc kosztow pozdrawiam
Płace miesięczne w Polsce są następujące: 400 funtów najniższa krajowa, 600 funtów zarabiasz w biurze, 800 funtów w biurze pociotek ściemniacz, 1000 funtów tzw. "informatycy" i pociotki kierownicy w biurach/firmach, 1500~3000 funtów programiści IT, dyrektorzy biur/służb/firm i ich pochodni 2000-3000 funtów. Średnia pensja w Ministerstwie Rolnictwa to ok. 1900 funtów. Bieda aż piszczy ! A teraz jeszcze inflacja największa w Europie. Dodam jeszdze, iże córka prezesa jednej z największeych firm metalurgicznych w PL ma niecałe 1600 funtów miesięcznei za samo siedzenie w biurze.
Wymiana opon w Polsce woj.lubelskie Lubartów 50 zł za komplet opon,opona 15tka 205/60/15 Barum 200zł sztuka letnia,koszt wymiany oleju,filtrów u mechanika golf 4 około 350zł
Ja na silnik 1.4 w wieku 19 lat placilem 2000 funtow. w wieku 21 (2 lata znizek) silnik 1.2 place 800 funtow. niedlugo planuje kupic BMW 335d generacji e92 ubespieczenie w granicach 2-3 000 funtow. Ubespieczenie w Anglii jest bardzo drogie. 1000 funtow w wieku 18 lat (jako pierwszy samochod) to bardzo tanio, ale moze to dlatego ze mieszkacie w innej czesci anglii, wiadomo w cene ubespieczenia wiele roznych rzeczy.
BartoszXIV : właśnie,w ub.roku oglądałem jakiś program w TVN Turbo mówili,że w Skandynawii 1/1000 kierowców jeździ bez OC,w Niemczech 1/500 a w UK.,UWAGA:1/25 więc nawet w samej cywilizacji przepaść ogromna!!!
Ludzie tutaj drukuja tablice w lokalnych sklepach poniewaz nie musza one byc w zaden sposob autoryzowane w sensie nie ma zadnych hologramow itp. wiec szukaja w internecie takiego samego samochodu jak sami maja, sprawdzaja czy ma oplacony tax i ubezpieczenie zrobiony przeglad po czym drukuja sobie tablice i zakladaja na swoje auto. Nie ma tu czegos takiego jak dowod rejestracyjny wiec policjanci musza bardzo chciec cie dokladnie sprawdzic zeby odkryc ze masz sklonowane tablice. Podejrzewam ze najczesciej prawda wychodzi na jaw po zdarzeniu drogowym a wtedy to juz jest za pozno.
średnia w Polsce a realne zarobki to zupełnie inny temat, wiadomo że wiele osób pracuje za grosze, ale w Warszawie nie znam nikogo kto ma mniej niż 7-8K na rękę, a nie są to jakieś kluczowe stanowiska tylko zwykłe korpo posady papierowe.
Co do samochodów w uk to mam pytanie.Czy to prawda że autem z Polski można jeździć na wyspach tylko pół roku i następnie trzeba przekroczyć granicę kraju?
Chcialem dodac cos o ubezp. Mam 40 prawko 20 lat w UK od 4 lat znizki w UK 3lata samochod Volvo S60 2014 pelne ubezpieczenie oc i ac rocznie place 360 f mieszkam w miescie 70 tys ludzi, ubezpieczenia nie sa tu drogie jak ma sie wiecej niz 30 llat wiem ze Polsce nie wyszlo by mi tak tanio... opisalem szczegolowo bo te informacje sa zadawane przy ubezp.Pozdrawaim
nie wiem gdzie znajdziesz dla świeżaka ubezpieczenie za 1000F. Kolega z pracy ma 19 lat i za Renault clio 1.2 płaci 1600f za rok. Ja mimo że miałem 30 lat i 10 lat prawko w polsce, również byłem traktowany jak świerzak i znalazłem ubezpieczenie na 10 miesięcy z czarną skrzynką za 1400F. Polski biznes i już zaczyna się narzekać że nie zarabia dużo bo wydatki bo opłaty... Zna ktoś jakiegoś właściciela firmy który by mówił prawde dotyczących zarobków firmy?
Trzeba wiedzieć gdzie szukac. Lub mieć kontakty na tanie ubezpieczenie. Można sobie nawet zniżki ogarnąć jak sie wie co i jak. Podajesz gosciowi przez telefon/skype dane, daje Ci cene i wykupuje ubezpieczenie.
Miałbym jeszcze dopłacać za pośrednika? Skoro udzielasz mi wskazówek to nie pisz że trzeba wiedzieć gdzie szukać tylko jak chcesz się wypowiedzieć napisz konkret. Uwierz mi na słowo że z tydzień szukałem, sprawdzałem wiele firm i porównywałem też stosunek ceny do jakości. Proszę pochwal się ile płacisz za ubezpieczenie i za jakie auto i ile masz lat bo to ważne, nie wspomne że też zależy gdzie się mieszka.
ShowTimeQxQ! Taaa a potem w razie stłuczki figa z makiem bo się okazuje ze poza imieniem i nazwiskiem wszystko inne jest fikcyjne i ubezpieczalnia odmawia wypłaty. Znam to znam. Bujać to my ale nie nas.
A możesz sobie przypomnieć ile płaciłeś za ubezpieczenie jak miałeś zero zniżek? Wiem że niektóre firmy akceptują zniżki z PL ale w to nie chciałem się bawić, tym bardziej że mam obie ręce zdrowe i głowę na karku. Płaciłem tyle za Corse 1.2 z 2005r - South Shields. Teraz po zaledwie 3 latach zniżek już mam coś około 600F na rok ale z breakdown Cover i z drugą osobą która ma dużo mniejszy wiek i staż na prawku. Moja uwaga dotyczyła informacji uzytej w filmie że mozna znaleźć ubezpieczenie dla 18 latka za 1000F i się z tym nie mogę zgodzić bo potrafię tygodniami weryfikować rzetelne firmy ubezpieczeniowe jakie mają ceny zanim podejmę ostateczną decyzję. Raz nawet jak zrobiłem wycenę online to np. miałem 500f a jak zadzwoniłem na infolinie do tej samej firmy to zaczęli od 900f na 10 mc. Jak im powiedziałem że mam wycene online na 500F to pani mi zaproponowała 650F to ją wyśmiałem i się rozłączyłem. Dla potwierdzenia moich "wypocin" znalazłem kalkulator ubezpieczenia aut. Proszę sobie samemu sprawdzić ile by kosztowało średnie ubezpieczenie dla 18 latka mieszkającego na obrzeżach Londynu. www.confused.com/car-insurance/price-index/calculator
fajny film fajny biznez ale wiele zlych informacji bo np silnik 1.0 jako nowy kierowca to nie jest 1000 funtow rocznie tylko okolo 300 max ja osobiscie za swoje pierwsze auto w uk 1.4 silnik placilem 264 funty na provisional licence a pozniej 310 na normalnym prawo jazdy
w uk masz 11500 funtow zwolnione z podatku to jest ok 55 000 zl a w polsce masz 6000 zl wiec roznica jest , co roku mozesz kupic sobie auto za 3 tys funtow z samego zwolnienia podatkowego
Nie przeliczaj zwolnienia podatkowego na zlotowki bo jesli tak to przelicz tez cene domu ktory chcesz kupic w UK i w Polsce. Tak zwolnienie jest spore ale przeliczanie jest bez sensu. Dwa rozne kraje.
na ogół waha się od 30 do 60 mil/h czyli jak w polsce, na autostradach niestety podobnie, sporo jest miejsc z odcinkowym pomiarem prędkości, do tego są radary w mniejszych miastach - oczywiscie oznakowane, ale działają dopiero jak przyjedzie się busem :P Jeżdżąc na lotniska to każdy trzyma prędkość 60-70mil/h
100zł przegląd, serwis olejowy z filtrami 500-1000zl, opony zmiana alu 60zl, stalówki 50zł, ubezpieczenie 7tys zł OC/AC, jako młody kierowca, a to zwykły Master w leasingu.. za osobówkę 1000zl... u nas też nie ma lekko :( oczywiście w skali roku, opony wymieniamy 2 razy w ciągu roku ;)
Szanowni Oglądający! Uważam, że ten materiał jest porządnie przygotowany i nic nie ujmuje rzeczywistości. Jak wylądowałem w UK to cena paliwa ( benzyna ) była 0.98GBP/litr, a dziś niestety ok 1.30GBP. To fakt. Olej nap jest droższy zawsze ok 3-5 p/litr . Ceny MOT zaczynają się od 29.99GBP. Co do kosztów utrzymania auta osob - faktem jest, że tu nie jest tanio, ale jeśli masz zniżki w RP na siebie!!!!!! to tutaj to uwzględniają to. Ale mimo wszystko musisz wydać miesięcznie ok 80GBP. Poza tym, ludzie - nie porównujmy standartów życia. Wiadomym jest, że w Polsce jest źle. Tutaj za najniższą krajową pensję po miesiącu jedziesz na wypasione wakacje. Jak mieszkasz w Londynie, to na wynajem skromniutkiego pokoju wydasz minimum 600GBP, a w Manchesterze, gdzie ja jestem za tę sumę mam dom z ogrodem. Ja przez dwa lata pracowałem w opiece nad osobami starszymi i miałem auto firmowe, więc znam dokładnie koszty utrzymania auta. w końcu znalazłem pracę w swoim zawodzie, dlatego przeniosłem się do Manchesteru. Londyn jest paskudnie drogi w utrzymaniu. Ceny żywności są porównywalne z Polską bez względu na region kraju. Jedyne co mnie zastanawia, to gdzie rozbujali to Porsche ponad 200km/h , bo tu wszędzie są ograniczenia prędkości i na każdym kroku masz cctv, skąd możesz zaliczyć mandat. na Highway jest max 60mil/h. Anglicy jeżdżą zgodnie z przepisami i nie spotkałem ŻADNEGO Angola, który by tyle grzał. A wierzcie mi - mają czym się odpychać. Jeśli Audi, to tylko S-Line, BMW - to tylko M-Paket, Mercedes - to tylko AMG etc Jeśli ktoś jechał szybciej, to tylko Polak, bądź Rumun. A nawet jeśli nie ma kamer, to inni użytkownicy dróg mogą być bardzo "życzliwi" i zadzwonić w odpowiednie miejsce z informacją, że kierowca takiego, a takiego auta o takim numerze rej jechał w tym miejscu jak wariat. I to już jest powód do nałożenia mandatu. Sam to przeżyłem. Ale mimo tego ceny aut są śmieszne w porównaniu z polskimi cenami aut z cofanymi licznikami. Tutaj to nie ma miejsca. Za to jest więzienie. Tylko Polak lubi być oszukiwanym przy zakupie auta. Łudzi się, że kupuje po Niemcu, co płakał , jak sprzedawał ( chyba z radości)...
Techniczny okolo 100 zl Wymiana oleju i wszystkie filtry przyzwoitej firmy 400zl Wymiana opon 60zl Opony roznie ja za swoje 17 calowe zimowki zaplacilem 2000 zl
Z tymi zarobkami w Polsce to już tak nie zanizajcie. Owszem, w Anglii zarabia się dużo lepiej ale również koszta życia są dużo wyższe. Samo auto owszem jest tańsze w Anglii, ale jeśli doliczyć się do tego ubezpieczenie, MOT i jeśli nie ma się sprawdzonego mechanika to sytuacja juz nie wygląda tak kolorowo.
Dokładnie, najniższą w polsce wzięli pod uwagę, ale najniższa w UK robiąc standardowe 160 godzin miesięcznie to nie £1600(cena tego czerwonego mini), tylko coś koło £1200. Co nie zmienia faktu, że przepaść jest.
Marcin kwaśny gadka nie była o tym ile można zarabiać(A można jeszcze więcej niż te Twoje £16/ph ;) skoro porównują minimalną w PL to powinni też wziąć pod uwagę minimalną w UK
Auta sa tańsze i na szczescie ! Bardzo sie zraziłam do niem samochodów, jakość idzie w złym kierunku, nie spełniły moich odczekiwan, ale zgodzę sie 5 letnie auta to najlepszy wiek zakupowy.
Nie wolno wszystkiego wrzucać do jednego worka. Czasem trafi się egzemplarz mniej awaryjny lub zaniedbany przez poprzedniego właściciela. Wszystkie auta się będą sypać jak nie będą odpowiednio eksploatowane. U mnie w domu była audi a6 c6 przez 5 lat, nabite 150 tys km i szczerze powiedziawszy chwalę sobie to auto. Nie było z nim żadnych problemów.
Nie wolno wszystkiego wrzucać do jednego worka. Czasem trafi się egzemplarz mniej awaryjny lub zaniedbany przez poprzedniego właściciela. Wszystkie auta się będą sypać jak nie będą odpowiednio eksploatowane. U mnie w domu była audi a6 c6 przez 5 lat, nabite 150 tys km i szczerze powiedziawszy chwalę sobie to auto. Nie było z nim żadnych problemów.
Michal to oczywiste, ze o auto trzeba dbać, a nie tylko kupic ubezp i lac paliwo, a i sa pewne modele wadliwe od poczatku i tyle, nadchodzi powoli koniec ery diesla.
a co jest złego w 3 litrowym dieslu BMW i VAG maja najlepsze 3 litrowe jednoski diesla na świecie .. jeżeli chodzi o vaga był okres ze silniki tfsi i tdi były wadliwe ale dziś to wyelimowali , bmw to samo ostatni problem jaki mieli w BMW to w 2 litrowym dieslu poliftowym w 2008 rok z wadliwym łańcuchem który z resztą do 2016 roku mogleś wymienić za darmo cały rozrząd w kazdym salonie BMW :)
Paliwo w Polsce nie jest o wiele droższe niż w UK a diesel nie jest już taki tani w Polsce bo 10 -20 gr tylko różnicy :( . W Polsce też ludzie przechodzą już na silniki benzynowe ponieważ ubezpieczenia są tańsze itp. Pozdrawiam
Na przykładzie Mondeo z 2003 w dieslu Wymiana oleju z filtrami w autoryzowanym serwisie Forda-290 zl Przegląd tech-ok 100 zł Wymiana opon-15-25 zł od sztuki Litr diesla-ok 4.70 Najniższa krajowa ok 13 zł
Podoba mi się to że pokazujesz Polski biznes w UK, serce rośnie że nasi się tak fajnie tam odnajdują. Szacun za pracowitość!
to nie polski biznes w UK, to bizens w UK. ( Kraj daje możliwości)
For Land bez nadzieja odpowiedź. Rozumiem że w 1 mln ludzi cześć to patologia, Ok ale wrzucanie i do jednego wora i zrównywanie 1mln ludzi jest zwyczajnie krzywdzące i nie uczciwe. Co ci ludzie Tobie zrobili?
For Land patologia to obrażanie własnych rodaków, ciekawe czy Anglicy oczerniają swoich rodaków (w Krakowie można często zobaczyć kim są angielscy turyści... oczywiście nie wszyscy) Anglicy czy Holendrzy choćby niewiem co będą mówić dobrze o swoich... Nawet jak widzą swoich patusów to wiedzą że to margines społeczeństwa i reszcie „nie dorabiają mordy”
Kamil Dąbrowski możliwość trzeba umieć wykorzystać... zobacz film, 3 Polaków kontra 15 osób w konkurencyjnym angielskim komisie... Polacy są pracowici i sprytni... tylko tak można nadrobić dystans do zachodnich społeczeństw.
For Land „eurocwele”? Super język 👍🏻 Widać że jesteś lepszy od nich, uczciwszy i fajniejszy... i chyba czymś sfrustrowany. Swoją drogą sprawdź sobie ilu studentów którzy kończy uczelnie w UK zostaje tam... W PL studia są za „free” dla wszystkich a co zrobią dalej ze swoim życiem to ich sprawa. Czyli wszyscy źli... patologia, „wykształciuchy” i „eurocwele”. Szczerze Ci współczuję życia z takim bólem dupy i frustracją. Pozdrawiam 😆
Nic tak mnie nie cieszy kiedy widzę , że mojemu krajanowi powodzi się w życiu i realizuje swoje marzenia. Mam nadzieję , że wyzbędziemy się jako naród zazdrości przez pryzmat , której często jesteśmy postrzegani przez innych bo wiem , że nie wszyscy tacy jesteśmy, tacy są wszędzie , ale dziwnie do Polaków bardzo to przylgnęło co jest bardzo smucące. Cieszmy się , że naszym się udaje. Brawo chłopaki.
Fajnie, że Polakom się udaje w sytuacji, gdzie startują z dużo gorszej pozycji niż Anglicy. Szkoda tylko, że w Polsce największą przeszkodą przed osiągnięciem sukcesu jest często...Polska (jako państwo, aparat urzędniczy). #Hexoncars powodzenia!
Jasne, wszystkim się nie udało i każdy żyje jak parias. Ciekawe...
For L- a pośród niemców to sami uczciwi i porządni?,- wniosek jaki się nasuwa żeby Polskę zaorać. A Ty to z tych lepszych czy gorszych Polaków?
Powiedz co u Cb, bo widzę, że polactwo Cię dusi :D
For Land mówisz tak, jakby rusek pod berlinem wziął siłą twoją babkę i nie możesz się z tym pogodzić
Płace miesięczne w Polsce są następujące: 400 funtów najniższa krajowa,
600 funtów zarabiasz w biurze, 800 funtów w biurze pociotek ściemniacz,
1000 funtów tzw. "informatycy" i pociotki kierownicy w biurach/firmach,
1500~3000 funtów programiści IT, dyrektorzy biur/służb/firm i ich
pochodni 2000-3000 funtów. Średnia pensja w Ministerstwie Rolnictwa to
ok. 1900 funtów. Bieda aż piszczy ! A teraz jeszcze inflacja największa w
Europie. Dodam jeszdze, iże córka prezesa jednej z największeych firm
metalurgicznych w PL ma niecałe 1600 funtów miesięcznei za samo
siedzenie w biurze.
Mieszkam w uk juz pare lat, mialem kilka samochodów, znajomi mieli, rodzina. I z tymi kategoriami ze nie bite to lipa. Tak samo jak w pl w niemczech wszedzie można zostać łatwo zrobionym w bambuko! Dla przykladu siostra kupila w salonie Wv polo 3 letnie bo tez w salonach kilku letnie sprzedaja i okazalo sie że przedni blotnik byl wymieniany, sam to zauwazyłem jak blachy sie schodziły, oczywiscie w papierach nic nie ma na ten temat. Kupilem kiedys fieste od chlopaka stan idealny, tyle ze jego ojciec to mechanik a po deszczu bagaznik pelen wody... itd itp
Odcinek sponsorowany.
Jezeli auto nie bylo robione przez ubezpieczalni pieniadze to nie bedzie mialo w bitej zadnej kategori.
biosonefull has
tak jak mowisz te kategorie to sciema bo czysta ksiazka serwisowa to koszt 10 funiaczy i wpisujesz tam co chcesz...
Brawura książka niema nic do kategorii. Auto dostaje kategorie po zgłoszeniu szkody do ubezpieczeni.
Do wysokości ubezpieczenia dochodzi jeszcze adres zamieszkania (albo zarejestrowania samochodu), jakie ubezpieczenie mają kierowcy mieszkający w okolicy, wiek kierowcy a nawet kolor samochodu. A najczęściej zalezy to poprostu od widzimisie ubezpieczyciela.
W UK można mieć w samochodzie 4 pod kazdym różne względem opony (co jest moim zdaniem chore i polskie prawo w tej kwestii jest znacząco lepsze) byleby miały bieżnik powyżej 1.6 mm głębokości.
Co do kategorii aut ( w skrócie)
A - tylko na złom. samochód nie ma prawa wrócić na drogę i nie ma prawa zostać rozebrane na części.
B - naruszona struktura pojazdu (chyba tak to sie nazywa). Samochód nie ma prawa wyjechać na drogę ale moze zostać rozebrane na części
S (niedawno zmieniona z kategorii C) - naruszona struktura samochodu, np zgięte podłużnice. Samochód może zostac naprawiony, a po naprawie musi przejść specjalny przegląd. Tylko wtedy może wrócić na drogę
N (poprzednio D) - drobne uszkodzenia karoserii bądź problem z elektryką. Najczęściej nieopłacalna naprawa (cos w tym stylu)
Sprzedający ma obowiązek poinformowania kupującego o tym, ze samochód ma kategorię.
Zdarzają się też przypadki, w których samochody są po wypadku a nie mają kategorii. Dzieje się tak w sytuacjach, kolizja samochodu nie była zgłaszana do ubezpieczyciela.
Troszkę ciężko się słucha tych porównań, ale skoro tak lubicie udowadniać jak to w Polsce źle "w porównaniu", to może opowiedzcie widzom ile kosztuje ubezpieczenie i "miejsce parkingowe" w Londynie na ulicy przy krawężniku pod domem, w którym stać imigranta zazwyczaj tylko na skromny pokój pachnący wszechobecną pleśnią. Nie wspominając o mechanikach, którzy za "flaszkę" niczego nie naprawią. No i bilet na prawie dziesięć razy droższe metro, którym trzeba dojechać gdy auto się zepsuje. Ze względu na koszty utrzymania względem zarobków, samochody które pokazujecie mają tam już status złomu, stąd różnica w cenie, a z powodu kierownicy po złej stronie ich wartość z wiekiem leci na pysk - przecież za granicę ich Anglik nie sprzeda, a na miejscu nikt już ich nie chce. Byłem, pożyłem, wróciłem i nie tęsknię. W Polsce mam dwa samochody i trzy motocykle, z czego dwa z dużymi silnikami, a zarabiam niewiele ponad minimalną. Powodzenia w Londynie z taką menażerią. Także jakby nie było, wszystko ma swoje plusy.
wybieramnazwe jakby zycie wAnglii kończyło sie tylko na londynie...
Po wioskach czy innych miastach nie jeździłem, więc się nie wypowiadam. Mam znajomych w innych miastach, ale samochodów nie mają. Śmiesznie, bo jak żyli w Polsce, to mieli - i to wcale niebrzydkie. Poza Lądkiem podobno można dużo taniej żyć, ale też dużo mniej zarobić - jeśli się pracę znajdzie. W Londynie zapomnij o samochodzie.
wybieramnazwe Dlatego w Londynie nie ma sensu żyć jesli praca jest kiepska, poza tym wszedzie zakazy a auta niewarto bo za duży ruch, szkoda tylko ze poza stolica bez auta ani rusz a ulice zawalone codzien...
w londynie samochod nie jest potrzebny bo wszedzie parkingi sa drogie i wszedzie latwo o mandaty typu jazda na bus lane zatrzymanie sie na zoltej kracie. lepiej oysterka i transport publiczny
Mieszkam w Londynie na Actonie . Mieszkam pracuje latam i parking pod domem za free. Ale to fakt ciężko z pArkingami. Ja swoje auto zarejstr w Polsce i latam na Polskim ubezpieczeniu a co nie można można
W Polsce może i dłużej trzeba pracować na samochód ale może dla tego że nigdy nie mieliśmy żadnych kolonii i nie wyzyskiwaliśmy i nie robiliśmy z nikogo niewolników.
Przemyślcie to sobie panowie biznesmeni samochodowi przed wychwalaniem cudownego życia w UK.
Super odcinek Urban! Mogłeś wspomnieć też, że w UK można odczytać rocznik pojazdu z tablicy rejestracyjnej.
Koszt przeglądu technicznego z LPG - 162 zł.
Wymiana oleju z filtrem - ok. 5 litrów Castrola 10W40 - 150 zł.
Wymiana koła z wyważeniem - 25zł od sztuki.
jvkubPictures U mnie wymiana filtru oleju z filtrem i 5 litrowym olejem to koszt 80zl. Sporo oleju zostaje z tych 5 litrow co wleja.
Wiadomo że różnice są :D
to pewnie lejesz kujawski jakiś chyba
Kilos46 roznica jest taka ze niewlalbym oleju 5l za 80zl. Hehe. Niezly syf lejesz do auta.
Jeżeli 80zł za całość to pewnie 10w40 GM-a a wiec nie panikujcie że Kujawski. Generalnie 150zł to taka średnia cena na auto klasy średniej w normalnym warsztacie . Ja za Castrol Magnatec 5w40+ filtr ok 125zł
To prawda , sam wplacilem 1000 albo dwa tysiace funtow juz nie pamietam.dokladanie i kupilem 3 letnia bme ktora w pl kosztowala w tym samym czasie 100k.
Jak to jest w uk teraz. Jeżeli kupi się taniej samochód z kategorią n to czy ubezpieczenie takiego samochodu nie jest wyższe niż takiego samego modelu i pojemności ale bez żadnej kategorii. I jaka jest ewentualna różnica w ubezpieczeniu?
Zero przygotowania, liczby wyssane z palca ale widać że ludzie lubią komentowac jak się coś nie zgadza :) Takie porównywanie zarobków/wydatków mija się z celem co nie zmienia faktu, że sila nabywcza pieniądza jest w UK dużo wyższa niż w Polsce w końcu mamy kursy walut gdzie bez kłopotu można wyliczyć, że za funta dostaniemy załóżmy ~5 x więcej w złotówkach :) peace
Samochód w UK nie jest bożyszczem jak w PL. Ot taki większy odkurzacz. Tak naprawdę to kupuje się ubezpieczenie. To jest glówny ból dupy.
W Polsce przegląd techniczny kosztuje 100zł/rok lub 160zł/rok jeśli samochód posiada lpg. Koszt zamiany 4 kół to około 60-80zł z wyważeniem. Podstawowy przegląd oleje, filtry to już zalezy jakiej marki wybierzemy części. Ale w 200zł zazwyczaj idzie się zmieścić ;)
ciekawi mnie kwestia techniczna czy jeżeli samochód ma nadana kategorie s przez ubezpieczenie czy wtedy cena nowego ubezpieczenia na auto nie jest droższa?
Pierwszy raz jestem na tej stronce i.... (słów mi zabrakło), fantastyczny materiał, ci panowie z komisu to naprawdę chciałbym aby u nas byli tacy szczerzy i sympatyczni ludzie w komisach - (UTOPIA), niesamowite jest to że ci ludzie nie mają parcia na kasę za wszelką cenę i są naprawdę szczerzy, nie znam tych ludzi osobiście ale ich lubię za SZCZEROŚĆ , co do cen za wymianę opon u nas za używkę musisz dać 50 zł ale to polata jeden sezon natomiast wymiana oleju wraz z filtrami paliwa i kabinowego około 300 zł.Tym ziomkom z komisu życzę jak największych sukcesów i abyście się pod wpływem kasy nie zepsuli ,świetny materiał i oby jak najwięcej takich filmików. Pozdrawiam was serdecznie .
Ogólnie super odcinek i super goście. Z jednym się nie zgodzę, odnośnie sprowadzonych aut z USA. Oczywiście znakomita większość jest bita mniej lub mocniej ale są wyjątki gdzie przyjeżdżali ludzie z Polski do USA i kupowali nóweczki z salonu lub wracali do Polski i przywozili auta na mienie. Sam takie miałem, parę osób z rodziny również przywiozło na mienie auta nie bite prawie nowe. A kiedy był ten kryzys w 2008 roku to byli ludzie którzy brali w USA po dwie sztuki X5 z salonu trzymali je pół roku w USA aby wywieźć na mienie. Także są wyjątki. Np. mój znajomy ma Infiniti FX 35 i ma problem ze sprzedażą bo w Polsce ceny są jakieś niskie bo wiadomo auta po przejściach. Ten nie był tłuczony z niskim przebiegiem ale top nikogo nie obchodzi każdy chce kupić tanio nie ważne czy kupuję szrota ładnie zrobionego. Taka Polska ale to dlatego że nie zarabia się normalnie a lansować chce się każdy ;)
Pozdro i zapraszam na mój kanał
za Corse 1.2 AC + Oc nie kosztuje 1000 funtow a 2-2.5k dla kierowcy 18 lat, swiezo po prawku... i to z gps-em ktory cie monitoruje. Tak moza kupic za 1500 ale jak przyjdzie do wyplaty za szkode to nie bedzie juz tak kolorowo. Po 3 najnizsza krajowa nie moze byc 1,500 (moze w Londynie, gdyz mieszkania sa drozsze, w innych miejszych miastak najnizsza wyplata w McDonal'dzie czy tesco wynosci od 1000-1200 bez nadgodzin.)
Są kategorie A B S N w materiale mówione jest że .... Pojazd z cat B nie wyjedzie już na drogi prawda ale kategoria ta oznacza też iż części z tego auta które nie uległy uszkodzeniu mogą być użyte w innym pojezdzie ..... Natomiast cat A jest to 100% auto kasacja i tylko to jest zawarte w tej cat ... Materiał naprawdę super poprostu delikatne rozwinięcie tematu z mojej strony
Przegląd bez gazu 100zł W pl też się płaci ok 10zł za zmianę opony czy całych kół (ale koła można zmienić szybko samemu) więc z wyważeniem itd to się płaci te 40-50zł. Choć czasami wymiana opon na dużych aluminiowych felgach z użyciem innych odważników może być troszkę droższa. A olej to się głównie wymienia w takich punktach wymiany oleju on jest tam wiadomo troszkę droższy niż by się go kupiło przez internet czyli cena taka bardzo detaliczna ale w tej cenie punkty/serwisy olejowe dokonują wymiany. Więc teoretycznie płacimy tylko za olej i filtr.
Dzięki Ci wielkie za kolejny świetny i mega pomocny filmik. Właśnie zaczynam robić prawko i powoli rozglądam się już na angielskim rynku samochodowy. Dobrze wiedzieć, że jest fajny polski komis samochodowy. Szkoda tylko, że potwierdziło się wszystko co słyszałam odnośnie ubezpieczenia, trochę mnie przerażają te wydatki. Trzymaj się!
Większość moich znajomych z pracy jeździ drogimi autami, a ja co rok-dwa kupuję "nowy" samochód za cenę DO 500 funtów. Często są to mocno zużyte egzemplarze, ale jeżdżą i przechodzą MOT (przegląd). Główną zaletą takich samochodów jest brak konieczności przejmowania się o cokolwiek - póki jeździ, jest ok. A psują się rzadko. Wsiądę w brudnych butach - nie ważne. Ptak mi nasra? - poczekam na deszcz, a jak nie ma deszczu, to i tak mi to wisi. Coś zarysuję - żaden problem. Uwielbiam tanie samochody i mam chyba jeden z najgorszych, najstarszych, najtańszych i najbrzydszych samochodów w firmie, w której pracuje około dwa tysiące ludzi i jestem z tego dumny :D Poza tym każdym samochodem jeździ się trochę inaczej i takie poznawanie też jest dla mnie plusem. Stare samochody, jak do tej pory - złomowałem, bo mi się nie chce ich sprzedawać. Dla mnie pracować pół roku, albo i dłużej, tylko po to, żeby sobie kupić samochód, to jakieś nieporozumienie, ale wiem, że wiele osób pragnie posiadać wypasionego Mercedesa lub BMW, więc nie krytykuję, tylko opisuję swoją filozofię :) Zdanie zmieniłbym tylko w sytuacji, gdybym musiał do Polski jeździć na urlopy samochodem, ale robię to przy użyciu samolotu, więc nie wyobrażam sobie wydać kilku tysięcy funtów na samochód, wolę je zaoszczędzić i zainwestować w coś, co mi się zwróci lub chociaż nie straci na wartości czyli, w moim przypadku - nieruchomości w Polsce. Samochody tutaj są tanie, ubezpieczenie dla doświadczonego kierowcy też nie jest jakieś ogromne, ale najlepsze w UK są ceny paliwa - serce rośnie, gdy licznik funtów i litrów na dystrybutorze idą mniej więcej łeb w łeb.
Mam tak samo :)
Troche masz racji ale ja place za bezpieczenstwo dziecka i żony. Dwa razy w roku jedziemy na wakacje hiszpania czy chorwacja lub polska. Wiec nie moge jezdzic takimi najtanszymi autami.
Zgadzam sie, ze auta nowe sa bezpieczne, ale i stare, np jak moje volvo v70 z 2002r. tez smiga, choc ma juz nabite 193000 mil. Czuje sie w nim bezpiecznie.
No właśnie mówię, gdybym miał jeździć do Polski, albo gdziekolwiek daleko autostradami, to chyba jednak w końcu zainwestowałbym w lepsze auto. Ale ja jeżdżę tylko po mieście i okolicach i 3 razy w roku na lotnisko (ok. 2 godziny drogi). W okolicy swojego miasta mam sporo terenów rolniczych, leśnych, jakichś obszarów krajobrazowych, z kiepskimi, kamienno - błotnymi dróżkami, po których lubię jeździć. W takich okolicznościach polecałbym tani, stary samochód, byleby był sprawny i miał MOT, którego nie szkoda.
Zgadzam sie w 100% Jasmigam volwiakiem, gdzie mnie oczy poniosa :) Jezdzimy w weekendy po calej wyspie. Regularnie serwisowany sprawuje sie nie gorzej od nowszych furek. Cena jaka zaplacilem to "tygodniowka" :), plus jeszcze pelen serwis i niestety wymiana skrzyni, jednak wiedzialem co kupuje. Druga skrzynia z ebay za 150f+wyniana 100 i auto hula jak trzeba. Stare auta nie sa zle, tylko reklamy i marketing pcha nas do zakupu nowszego, ale jednak nie zawsze lepszego sprzetu. Jesli jednak auto ktore posiadam, ma wszystko co potrzebuje i sprawuje sie dobrze, to po co zmieniac? :)
Dodam, ze to 2.4 diesel w automacie, kombi, pakowne i wygodne
Jesli dalej bedzie smigac, to za 2-3 lata, kiedy zjade juz do Polski, biore go ze soba :)
Wymiana oleju w ASO, w rocznym Renault Kadjar (zbiornik 6.2l) - 490 PLN, czyli różnica ~10 funtów.
Ludzie nie wierzcie w to co mówi ten chłopak o "bitych" samochodach. Jest dokładnie tak jak w Polsce. Jeśli coś idzie przez ubezpieczalnie to jest zarejstrowane jeśli nie to osobiście widziałem cuda poskładane do kupy z kilku. Biorąc pod uwagę fachowość wyspiarskich mechaników śmiem twierdzić,że pod tym względem jest nawet gorzej.
Ty ziom, fajnie, polubilem Twoj kanal jakis czas temu. Jestem w UK 2 miesiace, fajnie wszystko umiesz wytlumaczyc, slucham/ogladam co wieczor. Dziekuje, dobra praca i pewnie ciezka praca. Rozkinam dalej. Dzieki za pomoc. end god job ! powaznie !
To są samochody tylko dla krajów o ruchu lewostronnym i mają rynek zbytu ograniczony
Jeszcze co do cen ubezpieczen nalezy dodac, ze w Anglii jest to OC i AC, a w Polsce glownie kupuje sie OC, jesli doliczymy ceny AC to Anglia wyglada taniej np: w Polsce placilem 3600zl za Audi TT OC i AC, w Anglii £900 za Audi A4 cabrio comprehensive. Miejsce zamieszkania tez wplywa na koszty ubezpieczenia, jesli wynajmujemy jakis najtanszy pokoj w nieciekawej dzielni to ubezpieczenie wyzsze, niektore post cody maja nawet oznaczenie gwiazdka, jako potencjalnie niebezpieczne.
Super film, widać że panowie zapierdalają ostro i rozwijają się. Pozostało tylko pogratulować 👍👍
Dobra robota szefie! pamietac nalezy jednak ze trzeba stawiac na dobrze pomagajacym Wam pracownikom zarabiać dobre pieniadze. Moze pomyslec o jakims malym podarunku sir?
Zapomnieliscie dodac ze taka jazda po Londynie to koszt utraty prawa jazdy i 1000 funtow
fajny odcinek
super ze układa wam sie tam i ze potrafiliscie tak rozwinac biznes
czulbym sie tam u was jak ryba w wodzie....;-)
Super odcinek, Mega !
Sam olej + filtr oleju 60 zł + 10 zł od każdego innego filtra
Opony zależne od rozmiaru jakieś 17 cali około 100 zł
Dzieki pozdro z Bristolu. Praca moich marzen.
Zapomniano dodać , że w UK samochód jest rejestrowany tylko raz , tzn . tablice rejestracyjne w aucie nie są zmieniane bez względu na ilość właścicieli. Nie to co w Polsce , na wszystkim musi być zarobek. O drogach też się nic nie mówi na filmiku , a autostrada w Polsce to płatna trasa szybkiego ruchu. W UK autostrada ma 4 pasy w jedną stronę minimum. Gdzie ci do Europy Polsko.
Dlaczego wszyscy w filmie tak mocno odnoszą się do minimalnego wynagrodzenia? Jest masa ludzi w UK zarabiających więcej lub znacznie więcej niż minimalna krajowa.... pozdrawiam i 👍 za odcinek
Fajny odcinek, ale jak chciałeś robić porównania zarobków i cen to trzeba było się przygotować. Wszystkie potrzebne dane można zebrać w 10 min. Z powodu braku przygotowania odcinek dużo stracił...
To nie pierwszy raz kiedy jest nieprzygotowany począwszy od pierdow o imigrantach że niby fajnie itp a konczywszy o zarobkach
Hej, lubie twoje odcinki i obejrzalem kazdy. Mam takie male pytanko, dlaczego nie wrzucasz nowych beatow na twoj drugi kanal YT z beatmi 'beatsbyurban'.
Super życze powodzenia naszym rodakom ;)
U mnie w polsce
Przeglad - 100zł
Wymiana oleju filtrow itp - 200 zł +
Przekladka opon stalowych 30 zł alufelgi 40zł.
Pytanie poco ta podnieta ta uk? Jestem tu 13 lat lubie uk no ale to juz przegiecie
Kraj jak każdy inny, chamstwo jak wszedzie ! XD pracować trzeba jak wszedzie a luksusów nie ma nie przesadzajmy jest teraz duzo gorzej niz lata temu
basciu5 xxx to czemu nie jedziesz do Polski ???
@@nieciej1981 Pewnie dlatego że w Polsce jest gorzej niż 30lat temu w UK :D
Został poruszony temat zarobków i już się robi gównoburza. Ludzie dajcie spokój! Odcinek bardzo fajny, fajnie zrobiony. Miło się ogląda i to najważniejsze :) Pozdrawiam
Średnia miesięczna nie wynosi 2000 PLN. Mieszkam w UK dobrze zarabiam i inwestuje w Polsce bo nie mam zamiaru siedzieć w UK.
Masz minimalna w UK to wefetujesz a nie kupujesz auta.
Polski język , bardzo ciężko używać języka ojczystego , fajnie że chłopaki dobrze sobię radzą . Stok można znaleźć w górskich ośrodkach narciarskich , " tax" , podatek się płaci , itd . Fajny reportaż , można się postarać o używanie poprawnej polszczyzny. "Ponglish" jest plagą .
Pzdr
nie zesraj sie
angliki sa nawet o polowe tansze niz ten sam samochod z kierownica po lewej stronie takze wcale nie jest tak super kolorowo jak wam sie wydaje :)
W koncu ktos to zauwazyl. Porownuja ceny aut w UK z cenami w PL.
To nie auta w PL sa drogie, to auta w UK sa tanie, przez fakt posiadania kierownicy z prawej strony.
Fajnie chlopaki ogarniaja. Fajnie sie wypowiadaja i bez cwaniactwa. Milo popatrzec.
Pomyslnosci zycze
Ceny aut w UK są dużo bardziej przystępne niż u nas w PL, sam rozważam zakup "anglika" do codziennej jazdy miejskiej właśnie w Polsce. Auto na wyspach może być tańsze nawet 3 razy, a nawet ubezpieczenie OC kosztuje teraz tyle samo co zwykłego Europejczyka.
Poczekaj jeszcze z rok moze dwa rzad ma sie dobrac do dislow i ich ceny poleca strasznie, zreszta slyszalem ze w Niemczech to samo ma byc ale tam auta rozejda sie szybciej.
@@konrad1984c Juz poleciały xd?
Taka ciekawostka matematyczna, ktora kazdy pewnie zinterpretuje inaczej. w 2006 roku najnizsza krajowa brutto w Polsce byla w przeliczeniu na zlotowki 6 razy mniejsza niz w Wielkiej Brytanii. W 2018 jest ona 3 razy mniejsza.
pytanie moze nie na temat aut ale tez jest na 4 kolach,jak wyglada autostop w UK ?
czy ludzie chetnie zabieraja i ile sie czasu czeka,bo ja w wolnym czasie chce pojechac
stopem do lasow sherwood robin hooda z Nottingam gdzie mieszkam a jeszcze
jakos nie mialem okazji tu stopowac a bym chcial chociaz raz,
a zawsze jezdze megabusem bo tanio,ale nie jedzie wszedzie
nie mam auta ani prawa jazdy bo nie moge miec,do pracy jezdze rowerem lub komunikacja miejska
w UK miedzy miastami megabus UK cos jak flixbus
Tylko ciezarowki ci pozostaja. Ludzie sie boja na stopa i megabus ppza tym z wyprzedzeniem jest smiesznie tani.
Wszystko git ale rodziców i rodzinę mam tutaj w Polsce i w Anglii za 4 razy większa pensje nie zwrócę chwil które stracę w tym życiu przez to ze jeżdżę fajną furą tam! Ale fakt jest taki ze tam się żyje lżej. Każdy ma inne priorytety .
corsa D silnik 1.2 benzyna w zalezności od wariantu mocy silnika predkosć maksymalna od 160-172km/h. (predkość która umożliwia stworzenie zagrożenia na drodze, zabicie siebie, współpasazerów bądz kogos na drodze). Hołdowanie myśleniu że ktoś w samochodzie z mocniejszym silnikiem jest bardziej niebezpieczny niz w samochodzie z mniejszym silnikiem i porównywanie ze anglicy spokojnie wracają w wolniejszej corsie do domu a w polsce to dopiero zle sie dzieje bo młodzi jezdzą bmw (jeśli któregoś mlodego na nie stać) jest conajmniej nie na miejscu. I zarazem takie myslenie jest nielogiczne bo w razie jakiegos wypadku jednak wolałbym siedzieć w tym bmw niż w corsie gdzie silnik przemieściłby sie do bagażnika. To nie samochód stwarza zagrożenie tylko człowiek, to nie pistolet zabija tylko człowiek. Odbieranie ludziom prawa do jazdy samochodem na jaki ich stać i jaki im sie podoba jest jak zakaz posiadania noży w domu bo czasami bywają narzędziem zbrodni. Pozdrawiam, fajny odcinek i fajny kanał.
„Tu można zaufać czy auto jest bite czy nie”😂 ( 16:30 )hahahahahahahahahahaha
przegląd 100 zł opony przekładka z zimowych na letnie około 60 zł koszt opon przykładowo 14 cali 600 zł komplet wymiana oleju około 150 zł ja tak płaciłem pewnie można drożej
Fajny program ja jestem ciekawy kiedy te zarobki beda poruwnywalne do zarobkow w uni bo ceny w sklepach sa juz prawie takie same
10 funtów za wymianę opony z wyważeniem - to zależy od miejsca w UK, na południu w popularnym mieście ceny 15-30 za sztukę.
W Polsce jeśli chodzi o ubezpieczenie młody kierowca ma problemy z ubezpieczeniem samochodu już powyżej poj 1,8l. Ja sam miałem sytuacje że kupiłem samochód 2.0l Benzynka :D w 3 ubezpieczalniach mi odmówili dopiero w PZU udało mi się coś zdziałać. Ale patrząc na to że prawko miałem już 4lata. Wiec coś tu jest nie tak z tym naszym Państwem
sorry, ale jak można porównać disposable income roczny rzędu 16 patoli z kimś kto w PL zarabia 2k/m???
Super jak zwykle! Kamera na dwóch autach , dron . Mega jakość!
W Polsce podatek drogowy masz w paliwie a tu w UK ceny paliwa są porównywalne w przeliczeniu na złotówki ale do tego TAX ROAD płacimy osobno więc wychodzi więcej...
nie ma podatku drogowego
To teraz przelicz ile musisz pracowac na 10l paliwa w Polsce i Uk.
23:37 To w Cadillacach mafia woziła swoje ofiary w bagażniku i kiedyś jeden nieszczęśnik, któremu udało się przeżyć napisał do fabryki i podzielił się krytycznymi uwagami.
Czesto mozna kupic insurance na drogie dla nowego ale moze byc nawet kilka razy drozsze. Pamietam 12 lat temu sprawdzalem audi za 20k£ dla nowego kierowcy to chcieli ponad 5000 za pierwszy rok, nie jestem pewien jak jest teraz
Do tego we Wrocławiu wymiana opon, z przełożeniem felg. 16 cali to koszt 80 zl z wyważeniem. (Jutro jadę wymieniać w jednym aucie, to podam z ciekawości te ceny i napiszę reakcję)
Pozdro Urban fajnie się ogląda twoje odcinki podczas pracy i życia w UK hehe
przegląd 126/ wymiana oleju + filtry średnio 150/ zmiana na zimówki ok 80
opłaca się sprowadzać samochody z UK do Polski i zmieniać deskę rozdzielcza itd ? czy nie ma sensu
ostatnio widziałem fakturę za usługi ogrodowe w firmie której pracuje pozycja roboczogodzina wynosiła 55 PLN netto / godzina / pracownik za 6 godzin za 5 osób zapłaciliśmy1650 PLN + VAT, (tylko za robotę, więc nie mówiłbym że w PL zarabiają dobrze tylko jacyś dyrektorzy jak zwykłe osoby od przycinania krzaków dostają powyżej 50)
a co do opon, w Anglii jest fajnie. Mozesz miec opony "z czterech roznych parafii" :)
sorry , ale po co te porównania, przecież POlski do UK nie przeniesiemy.Nic z tym nie da się zrobić, zarabiamy mało i trudno, do Anglii też większość z nas się nie wybiera, nie rozumiem czym się tak jarasz, tymi cenami,żyjemy w Polsce, nie interesują mnie ceny w UK. To że Polacy sobie wszędzie poradzą to super , Bravo Chłopaki. Te porówania są tylko nie potrzebne.
ponieważ sporo osób decyduje się na jedzenie autem UK kupic cos nowszego niz w PL za te same pieniadze i to widac na ulicy u mnie w miescie, cena to czesto polowa tego c ow PL a jak trafisz ze zuzyte opony i cos stuka moze jakas podmalowka na drzwiach to juz bedize 1/3 ceny PL auta
w ramach uscislenia, ubezpieczenie w angli nie jest na osobe. Oznacza to ze na kazde auto ktore posiada pan X musi wykupic ubezpieczenie a dopiero ponad tym jest zadeklarowanie kto bedzie tym jezdzil.
witam podajcie ceny mieszkania to dopiero oko wam zbieleje od 1000 do 1700 i to w slabej dzielnicy do tego woda 50 kansil 150 do 250 prond i gaz 100 do 200 i to wszystko liczone co 4 tygodnie do tego bilet autobusowy na 4 tygodnie a gdzie jedzenie i ine przyjemnosci na dzien zarabiasz za godzine najnisza czyli podstawa 7.80 to wszystko pieknie wyglonda chyba ze wynajmujesz pokuj a reszte kasy wsadzasz w auto tutaj niewolno naprawac samemu auto przed mieszkaniem to tylko mala czesc kosztow pozdrawiam
gdzie jest wcha po 1.40£?? u mnie na morisonie 113.7£ benzyna 114.7£ ropa tesco 116£ do 122 texaco,shell itp
Rafal K litr za 113 £?
galon, litr - 1.13.
Kolego a czy ty niedowidzi czy udaje?
W uk nie ma galonow
na samym poludniu shell ropa 132.9p vpower 137.9p
Płace miesięczne w Polsce są następujące: 400 funtów najniższa krajowa, 600 funtów zarabiasz w biurze, 800 funtów w biurze pociotek ściemniacz, 1000 funtów tzw. "informatycy" i pociotki kierownicy w biurach/firmach, 1500~3000 funtów programiści IT, dyrektorzy biur/służb/firm i ich pochodni 2000-3000 funtów. Średnia pensja w Ministerstwie Rolnictwa to ok. 1900 funtów. Bieda aż piszczy ! A teraz jeszcze inflacja największa w Europie. Dodam jeszdze, iże córka prezesa jednej z największeych firm metalurgicznych w PL ma niecałe 1600 funtów miesięcznei za samo siedzenie w biurze.
Urban jak będziesz prawko robił to fajne materiały możesz przy tej okazji nakręcić. Robienie PJ w UK czy coś takiego. Czekamy.
Jak byłem pierwszy raz w UK to kupowalismy Vectry b 2,5 V6 ponizej 1000k funtów, przeróbka drugie tyle a w Pl takie samochody były od 20k
Wymiana opon w Polsce woj.lubelskie Lubartów 50 zł za komplet opon,opona 15tka 205/60/15 Barum 200zł sztuka letnia,koszt wymiany oleju,filtrów u mechanika golf 4 około 350zł
Ja na silnik 1.4 w wieku 19 lat placilem 2000 funtow. w wieku 21 (2 lata znizek) silnik 1.2 place 800 funtow. niedlugo planuje kupic BMW 335d generacji e92 ubespieczenie w granicach 2-3 000 funtow. Ubespieczenie w Anglii jest bardzo drogie. 1000 funtow w wieku 18 lat (jako pierwszy samochod) to bardzo tanio, ale moze to dlatego ze mieszkacie w innej czesci anglii, wiadomo w cene ubespieczenia wiele roznych rzeczy.
Szacunek za miejsce w którym jesteście.
Wypadaloby jeszcze powiedziec o ilosci kierowcow, ktorzy jezdza bez ubezpieczenia w UK z powodu cen ubezpieczen.
BartoszXIV : właśnie,w ub.roku oglądałem jakiś program w TVN Turbo mówili,że w Skandynawii 1/1000 kierowców jeździ bez OC,w Niemczech 1/500 a w UK.,UWAGA:1/25 więc nawet w samej cywilizacji przepaść ogromna!!!
BartoszXIV długo nie pojeżdżą. Blachy zeskanuja psy i po zabawie :)
clone plates :) dziekuje
pojezdza pojezdza znam kilku co nie maja ubezpieczenia juz kilku miesiecy ponad. oh i zeby nie bylo to nie Polacy
Ludzie tutaj drukuja tablice w lokalnych sklepach poniewaz nie musza one byc w zaden sposob autoryzowane w sensie nie ma zadnych hologramow itp. wiec szukaja w internecie takiego samego samochodu jak sami maja, sprawdzaja czy ma oplacony tax i ubezpieczenie zrobiony przeglad po czym drukuja sobie tablice i zakladaja na swoje auto. Nie ma tu czegos takiego jak dowod rejestracyjny wiec policjanci musza bardzo chciec cie dokladnie sprawdzic zeby odkryc ze masz sklonowane tablice. Podejrzewam ze najczesciej prawda wychodzi na jaw po zdarzeniu drogowym a wtedy to juz jest za pozno.
średnia w Polsce a realne zarobki to zupełnie inny temat, wiadomo że wiele osób pracuje za grosze, ale w Warszawie nie znam nikogo kto ma mniej niż 7-8K na rękę, a nie są to jakieś kluczowe stanowiska tylko zwykłe korpo posady papierowe.
Co do samochodów w uk to mam pytanie.Czy to prawda że autem z Polski można jeździć na wyspach tylko pół roku i następnie trzeba przekroczyć granicę kraju?
rubyd91 dokladnie
rqberto wyglada na to ze masz ciężkie przeżycia ,ja z aż taka nienawiścią się nie spotkałem ,wszystko pewnie zależy od miejsca zamieszkania
Chcialem dodac cos o ubezp. Mam 40 prawko 20 lat w UK od 4 lat znizki w UK 3lata samochod Volvo S60 2014 pelne ubezpieczenie oc i ac rocznie place 360 f mieszkam w miescie 70 tys ludzi, ubezpieczenia nie sa tu drogie jak ma sie wiecej niz 30 llat wiem ze Polsce nie wyszlo by mi tak tanio... opisalem szczegolowo bo te informacje sa zadawane przy ubezp.Pozdrawaim
nie wiem gdzie znajdziesz dla świeżaka ubezpieczenie za 1000F. Kolega z pracy ma 19 lat i za Renault clio 1.2 płaci 1600f za rok. Ja mimo że miałem 30 lat i 10 lat prawko w polsce, również byłem traktowany jak świerzak i znalazłem ubezpieczenie na 10 miesięcy z czarną skrzynką za 1400F.
Polski biznes i już zaczyna się narzekać że nie zarabia dużo bo wydatki bo opłaty... Zna ktoś jakiegoś właściciela firmy który by mówił prawde dotyczących zarobków firmy?
Trzeba wiedzieć gdzie szukac. Lub mieć kontakty na tanie ubezpieczenie. Można sobie nawet zniżki ogarnąć jak sie wie co i jak. Podajesz gosciowi przez telefon/skype dane, daje Ci cene i wykupuje ubezpieczenie.
Miałbym jeszcze dopłacać za pośrednika? Skoro udzielasz mi wskazówek to nie pisz że trzeba wiedzieć gdzie szukać tylko jak chcesz się wypowiedzieć napisz konkret. Uwierz mi na słowo że z tydzień szukałem, sprawdzałem wiele firm i porównywałem też stosunek ceny do jakości.
Proszę pochwal się ile płacisz za ubezpieczenie i za jakie auto i ile masz lat bo to ważne, nie wspomne że też zależy gdzie się mieszka.
ShowTimeQxQ! Taaa a potem w razie stłuczki figa z makiem bo się okazuje ze poza imieniem i nazwiskiem wszystko inne jest fikcyjne i ubezpieczalnia odmawia wypłaty. Znam to znam. Bujać to my ale nie nas.
Przeczytaj proszę jeszcze raz ze zrozumieniem. Komentarz dotyczy osoby bez żadnych zniżek.
A możesz sobie przypomnieć ile płaciłeś za ubezpieczenie jak miałeś zero zniżek? Wiem że niektóre firmy akceptują zniżki z PL ale w to nie chciałem się bawić, tym bardziej że mam obie ręce zdrowe i głowę na karku. Płaciłem tyle za Corse 1.2 z 2005r - South Shields. Teraz po zaledwie 3 latach zniżek już mam coś około 600F na rok ale z breakdown Cover i z drugą osobą która ma dużo mniejszy wiek i staż na prawku.
Moja uwaga dotyczyła informacji uzytej w filmie że mozna znaleźć ubezpieczenie dla 18 latka za 1000F i się z tym nie mogę zgodzić bo potrafię tygodniami weryfikować rzetelne firmy ubezpieczeniowe jakie mają ceny zanim podejmę ostateczną decyzję.
Raz nawet jak zrobiłem wycenę online to np. miałem 500f a jak zadzwoniłem na infolinie do tej samej firmy to zaczęli od 900f na 10 mc. Jak im powiedziałem że mam wycene online na 500F to pani mi zaproponowała 650F to ją wyśmiałem i się rozłączyłem.
Dla potwierdzenia moich "wypocin" znalazłem kalkulator ubezpieczenia aut. Proszę sobie samemu sprawdzić ile by kosztowało średnie ubezpieczenie dla 18 latka mieszkającego na obrzeżach Londynu.
www.confused.com/car-insurance/price-index/calculator
fajny film fajny biznez ale wiele zlych informacji bo np silnik 1.0 jako nowy kierowca to nie jest 1000 funtow rocznie tylko okolo 300 max ja osobiscie za swoje pierwsze auto w uk 1.4 silnik placilem 264 funty na provisional licence a pozniej 310 na normalnym prawo jazdy
w uk masz 11500 funtow zwolnione z podatku to jest ok 55 000 zl a w polsce masz 6000 zl wiec roznica jest , co roku mozesz kupic sobie auto za 3 tys funtow z samego zwolnienia podatkowego
Nie przeliczaj zwolnienia podatkowego na zlotowki bo jesli tak to przelicz tez cene domu ktory chcesz kupic w UK i w Polsce. Tak zwolnienie jest spore ale przeliczanie jest bez sensu. Dwa rozne kraje.
Jaka jest maksymalna prędkość z jaką można jechać w UK
na ogół waha się od 30 do 60 mil/h czyli jak w polsce, na autostradach niestety podobnie, sporo jest miejsc z odcinkowym pomiarem prędkości, do tego są radary w mniejszych miastach - oczywiscie oznakowane, ale działają dopiero jak przyjedzie się busem :P Jeżdżąc na lotniska to każdy trzyma prędkość 60-70mil/h
Jezeli już auto ma kategorie B to gdzie to sprawdzic po rejestracji?
Super materiał jak zawsze ! Gratki dla chłopaków ! Strasznie smutna jest ta dysproporcja zarobków ;(;(;(
coraz lepiej :) time lapsy level w gore ! tak trzymaj :)
100zł przegląd, serwis olejowy z filtrami 500-1000zl, opony zmiana alu 60zl, stalówki 50zł, ubezpieczenie 7tys zł OC/AC, jako młody kierowca, a to zwykły Master w leasingu.. za osobówkę 1000zl... u nas też nie ma lekko :( oczywiście w skali roku, opony wymieniamy 2 razy w ciągu roku ;)
Odcinek który powinien być już na poczatku kanału ale git że jest teraz pozdro
Szanowni Oglądający! Uważam, że ten materiał jest porządnie przygotowany i nic nie ujmuje rzeczywistości. Jak wylądowałem w UK to cena paliwa ( benzyna ) była 0.98GBP/litr, a dziś niestety ok 1.30GBP. To fakt. Olej nap jest droższy zawsze ok 3-5 p/litr . Ceny MOT zaczynają się od 29.99GBP. Co do kosztów utrzymania auta osob - faktem jest, że tu nie jest tanio, ale jeśli masz zniżki w RP na siebie!!!!!! to tutaj to uwzględniają to. Ale mimo wszystko musisz wydać miesięcznie ok 80GBP. Poza tym, ludzie - nie porównujmy standartów życia. Wiadomym jest, że w Polsce jest źle. Tutaj za najniższą krajową pensję po miesiącu jedziesz na wypasione wakacje. Jak mieszkasz w Londynie, to na wynajem skromniutkiego pokoju wydasz minimum 600GBP, a w Manchesterze, gdzie ja jestem za tę sumę mam dom z ogrodem. Ja przez dwa lata pracowałem w opiece nad osobami starszymi i miałem auto firmowe, więc znam dokładnie koszty utrzymania auta. w końcu znalazłem pracę w swoim zawodzie, dlatego przeniosłem się do Manchesteru. Londyn jest paskudnie drogi w utrzymaniu. Ceny żywności są porównywalne z Polską bez względu na region kraju. Jedyne co mnie zastanawia, to gdzie rozbujali to Porsche ponad 200km/h , bo tu wszędzie są ograniczenia prędkości i na każdym kroku masz cctv, skąd możesz zaliczyć mandat. na Highway jest max 60mil/h. Anglicy jeżdżą zgodnie z przepisami i nie spotkałem ŻADNEGO Angola, który by tyle grzał. A wierzcie mi - mają czym się odpychać. Jeśli Audi, to tylko S-Line, BMW - to tylko M-Paket, Mercedes - to tylko AMG etc
Jeśli ktoś jechał szybciej, to tylko Polak, bądź Rumun.
A nawet jeśli nie ma kamer, to inni użytkownicy dróg mogą być bardzo "życzliwi" i zadzwonić w odpowiednie miejsce z informacją, że kierowca takiego, a takiego auta o takim numerze rej jechał w tym miejscu jak wariat. I to już jest powód do nałożenia mandatu. Sam to przeżyłem.
Ale mimo tego ceny aut są śmieszne w porównaniu z polskimi cenami aut z cofanymi licznikami. Tutaj to nie ma miejsca. Za to jest więzienie. Tylko Polak lubi być oszukiwanym przy zakupie auta. Łudzi się, że kupuje po Niemcu, co płakał , jak sprzedawał ( chyba z radości)...
Techniczny okolo 100 zl
Wymiana oleju i wszystkie filtry przyzwoitej firmy 400zl
Wymiana opon 60zl
Opony roznie ja za swoje 17 calowe zimowki zaplacilem 2000 zl
W Polsce wymiana opon to ok 110 000 zł w przypadku veyrona
Zajebiscie ze sie chopakom ulozylo pozdrawiam serdecznie 😃🤗
Gratuluję sukcesu chłopaki. Oby mi też się udało za 2 lata :)
Nie wiem czy ktoś o tym już wspomniał, ale ten gościu jest podobny do Dicaprio. Np. 11:42 no Leo + 5kg :)
Urban, nagraj film ile kosztują motocykle/ rowery w UK. Albo koszty prawa jazdy.
Z tymi zarobkami w Polsce to już tak nie zanizajcie. Owszem, w Anglii zarabia się dużo lepiej ale również koszta życia są dużo wyższe. Samo auto owszem jest tańsze w Anglii, ale jeśli doliczyć się do tego ubezpieczenie, MOT i jeśli nie ma się sprawdzonego mechanika to sytuacja juz nie wygląda tak kolorowo.
Dokładnie, najniższą w polsce wzięli pod uwagę, ale najniższa w UK robiąc standardowe 160 godzin miesięcznie to nie £1600(cena tego czerwonego mini), tylko coś koło £1200. Co nie zmienia faktu, że przepaść jest.
Mr Mgr OC w UK na mnie to 50£ na miesiac, a mam 26 lat. Wiec nie jest tak drogo, biorac ludzi do pracy jeszcze zarabiam i jezdze darmo do pracy.
Mr Mgr Zarobki w PL nie sa zanizone, nadal placa w wielu miejscach 8zl na reke, minimalna to 2.100zl brutto.
Ty i tak się ciesz ze mówi 1600 jak mam 16 f/h Elo
Marcin kwaśny gadka nie była o tym ile można zarabiać(A można jeszcze więcej niż te Twoje £16/ph ;) skoro porównują minimalną w PL to powinni też wziąć pod uwagę minimalną w UK
Auta sa tańsze i na szczescie ! Bardzo sie zraziłam do niem samochodów, jakość idzie w złym kierunku, nie spełniły moich odczekiwan, ale zgodzę sie 5 letnie auta to najlepszy wiek zakupowy.
To chyba w dobrej audicy z 2017 nie siedzialaś
Nie wolno wszystkiego wrzucać do jednego worka. Czasem trafi się egzemplarz mniej awaryjny lub zaniedbany przez poprzedniego właściciela. Wszystkie auta się będą sypać jak nie będą odpowiednio eksploatowane. U mnie w domu była audi a6 c6 przez 5 lat, nabite 150 tys km i szczerze powiedziawszy chwalę sobie to auto. Nie było z nim żadnych problemów.
Nie wolno wszystkiego wrzucać do jednego worka. Czasem trafi się egzemplarz mniej awaryjny lub zaniedbany przez poprzedniego właściciela. Wszystkie auta się będą sypać jak nie będą odpowiednio eksploatowane. U mnie w domu była audi a6 c6 przez 5 lat, nabite 150 tys km i szczerze powiedziawszy chwalę sobie to auto. Nie było z nim żadnych problemów.
Michal to oczywiste, ze o auto trzeba dbać, a nie tylko kupic ubezp i lac paliwo, a i sa pewne modele wadliwe od poczatku i tyle, nadchodzi powoli koniec ery diesla.
a co jest złego w 3 litrowym dieslu BMW i VAG maja najlepsze 3 litrowe jednoski diesla na świecie .. jeżeli chodzi o vaga był okres ze silniki tfsi i tdi były wadliwe ale dziś to wyelimowali , bmw to samo ostatni problem jaki mieli w BMW to w 2 litrowym dieslu poliftowym w 2008 rok z wadliwym łańcuchem który z resztą do 2016 roku mogleś wymienić za darmo cały rozrząd w kazdym salonie BMW :)
Paliwo w Polsce nie jest o wiele droższe niż w UK a diesel nie jest już taki tani w Polsce bo 10 -20 gr tylko różnicy :( . W Polsce też ludzie przechodzą już na silniki benzynowe ponieważ ubezpieczenia są tańsze itp. Pozdrawiam
Na przykładzie Mondeo z 2003 w dieslu
Wymiana oleju z filtrami w autoryzowanym serwisie Forda-290 zl
Przegląd tech-ok 100 zł
Wymiana opon-15-25 zł od sztuki
Litr diesla-ok 4.70
Najniższa krajowa ok 13 zł
widzialem na ebayu tego fiata 125 Taxi version haha, dobra robota ! :D