Mężczyźni chyba nie spodziewali się, że ktoś będzie chciał o tym mówić. Wszystko trzymają w sobie, co w ostateczności przyniesie dramatyczne skutki w przyszłości. Ta cała udawana równość wyjdzie nam bokami, a rykoszetem uderzy w kobiety, co już możemy zaobserwować po ilości singielek i mizoginów.
Słuchając tego podcastu wnioski są proste .Ważnym aspektem jest ilość rosnąca samotnych .Przegrywy mają dużo racji w tym że mały procent facetow ma relacje romantyczne ,badania też to potwierdziły że jest to 30-40 % max
Przypominam tylko ze jest dużo mężczyzn, którzy podobają się kobietom a nigdy nie chcą dziecka i małżeństwa, no bo to jak wejście na minę. Czekać tylko aż wybuchnie i zostajesz z alimentami na 20 lat..
Tutaj prawda jest tylko częściowa. Faktycznie w wielu do30 latjest dużo więcej singli. Ale to oczywiste , bo kobiety są w swoim najlepszym wieku. Natomiast w wieku 40-50 lat jest już 2 razy więcej singielek niz singli. I to właśnie wtedy jest taki kwik kobiet.
Usuńcie ten film bo gość jest skompromitowany, fałszywie oskarżyła J. Dymka, przegrała w sądzie, nie chcę przeprosić. Karierowiczka, zrobi wszystko dla pieniędzy, włącznie z oskarżaniem o gwałt.
Nie żeby coś, ale kobiety manipulują codziennie. Czym jest malowanie twarzy, jak nie próbą oszukania mężczyzny, że dana kobieta jest młodsza, ładniejsza i chętna na seks (na to wskazuje czerwona szminka i róż do policzków)? Jest to granie na podstawowych męskich instynktach. Poza tym istnieje diametralna różnica w powadze kłamstwa męskiego i żeńskiego. Czym innym jest "oczywiście kochanie że wyniosłem śmieci", a czym innym "to twoje dzieci". Jakieś pół roku temu pojawił się artykuł o czarnym Amerykaninie po 50-tce, który okazał się nie być ojcem swoich trojga dzieci. Ten mężczyzna przegrał całe swoje życie i już nigdy nie będzie w stanie komuś zaufać. Kwestia wychowywania nie swoich dzieci bez wiedzy ojca dotyczy kilku procent wszystkich narodzin. W samej Polsce będzie to kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy dzieci rocznie. Coś trzeba z tym zrobić. Optymalne byłyby obligatoryjne testy na ojcostwo zaraz po narodzinach, ale są na razie za drogie i skomplikowane.
Wiele kobiet nie maluje się dla innych, tylko dla siebie, dla poprawy samooceny, wzmocienienia pewności siebie - po to czerwona szminka i róż na policzkach. Ten makijaż ma pomóc jej poczuć się lepiej we własnej skórze, nie jest adresowany do faceta
@@szynkaparmenska można się oczywiście okłamywać, tylko po co. Czemu róż i czerwona szminka? Bo to oznaki uniesienia seksualnego, mówiące facetom jestem płodna i chętna. Jak widać kobiety mogą okłamywać nawet siebie
@@muchazlegnicy2403sam się oszukujesz twierdząc, że kobiety to szara masa która robi wszystko po to aby się facetom przypodobać. Róż jest ostatnio nie modny, a czerwone usta na ulicy widzę ekstremalnie rzadko. Popularne są inne kolory ust, najbardziej popularny brak tej szminki. Większość kobiet obecnie się już nie maluje. Taka prawda, a ty sam się oszukujesz. Gdybyś tylko zrobił badania jako wzrost podają na. Tinderze czy w dowodach osobistych, a ile mają na prawdę. Mało który podaje zwyczajnie prawdę.
@@Thea._ codziennie widzę dziesiątki setki kobiet (pracuję w transporcie pasażerskim). Malują się prawie wszystkie. Fakt obecnie panuje moda na dziwne kolory, ale to wśród nastolatek. Studentki w górę malują się normalnie. Wciąż czym innym jest podanie wzrostu 180, zamiast prawdziwego 178, bo to nie robi różnicy i tak facet bedzie wyższy, a diametralnie zwiększa szanse na spotkanie. Zdrada i urodzenie komuś innemu dziecka to inny poziom kłamstwa powodujący biologiczną eliminację
@@muchazlegnicy2403 nie malują. Widzę to i potwierdzają to firmy kosmetyczne, które notują spadki sprzedaży. Tak samo widać spadki wśród makijażowych kanałów na RUclips. Kiepsko co idę te obserwacje społeczne. A co powiesz na kolesi, którzy ściągają obrączki i robią dziecko kochankom? Makijaż zły ale zakłamanie wzrostu już jest ok? Podwójne standardy?
@@gregorpaciorek5194 ludzie dążą do tego, żeby mieć spójny obraz siebie i świata, to jest podstawowe prawo psychologii, skoro każdy traktuje ich jak nic nie warte śmieci, to oni, żeby zachować spójność tego obrazu sami siebie tak traktują. Z resztą niska samoocena to przypadłość wielu ofiar przemocy, czy to systemowej czy domowej czy jakiejkolwiek innej. tu mówimy o systemowej przemocy
@@gregorpaciorek5194 z resztą pan zeby zachować spójny obraz świata i poczucie, że jest sprawiedliwy stosuje tą samą zasadę, szuka pan uzasadnienia, dlaczego oni mają gorzej, które nie godziłoby w obraz sprawiedliwego świata. Oni uwazają się za nic nie wartych, więc w takim razie muszą być nic nie warci, muszą być sobie sami winni i tak dalej
zdecydowanie powinni
Świetna debata, dzięki!
Mężczyźni chyba nie spodziewali się, że ktoś będzie chciał o tym mówić. Wszystko trzymają w sobie, co w ostateczności przyniesie dramatyczne skutki w przyszłości. Ta cała udawana równość wyjdzie nam bokami, a rykoszetem uderzy w kobiety, co już możemy zaobserwować po ilości singielek i mizoginów.
Słuchając tego podcastu wnioski są proste .Ważnym aspektem jest ilość rosnąca samotnych .Przegrywy mają dużo racji w tym że mały procent facetow ma relacje romantyczne ,badania też to potwierdziły że jest to 30-40 % max
Przypominam tylko ze jest dużo mężczyzn, którzy podobają się kobietom a nigdy nie chcą dziecka i małżeństwa, no bo to jak wejście na minę.
Czekać tylko aż wybuchnie i zostajesz z alimentami na 20 lat..
Tutaj prawda jest tylko częściowa.
Faktycznie w wielu do30 latjest dużo więcej singli.
Ale to oczywiste , bo kobiety są w swoim najlepszym wieku.
Natomiast w wieku 40-50 lat jest już 2 razy więcej singielek niz singli.
I to właśnie wtedy jest taki kwik kobiet.
Usuńcie ten film bo gość jest skompromitowany, fałszywie oskarżyła J. Dymka, przegrała w sądzie, nie chcę przeprosić. Karierowiczka, zrobi wszystko dla pieniędzy, włącznie z oskarżaniem o gwałt.
Nie żeby coś, ale kobiety manipulują codziennie. Czym jest malowanie twarzy, jak nie próbą oszukania mężczyzny, że dana kobieta jest młodsza, ładniejsza i chętna na seks (na to wskazuje czerwona szminka i róż do policzków)? Jest to granie na podstawowych męskich instynktach. Poza tym istnieje diametralna różnica w powadze kłamstwa męskiego i żeńskiego. Czym innym jest "oczywiście kochanie że wyniosłem śmieci", a czym innym "to twoje dzieci". Jakieś pół roku temu pojawił się artykuł o czarnym Amerykaninie po 50-tce, który okazał się nie być ojcem swoich trojga dzieci. Ten mężczyzna przegrał całe swoje życie i już nigdy nie będzie w stanie komuś zaufać. Kwestia wychowywania nie swoich dzieci bez wiedzy ojca dotyczy kilku procent wszystkich narodzin. W samej Polsce będzie to kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy dzieci rocznie. Coś trzeba z tym zrobić. Optymalne byłyby obligatoryjne testy na ojcostwo zaraz po narodzinach, ale są na razie za drogie i skomplikowane.
Wiele kobiet nie maluje się dla innych, tylko dla siebie, dla poprawy samooceny, wzmocienienia pewności siebie - po to czerwona szminka i róż na policzkach. Ten makijaż ma pomóc jej poczuć się lepiej we własnej skórze, nie jest adresowany do faceta
@@szynkaparmenska można się oczywiście okłamywać, tylko po co. Czemu róż i czerwona szminka? Bo to oznaki uniesienia seksualnego, mówiące facetom jestem płodna i chętna. Jak widać kobiety mogą okłamywać nawet siebie
@@muchazlegnicy2403sam się oszukujesz twierdząc, że kobiety to szara masa która robi wszystko po to aby się facetom przypodobać. Róż jest ostatnio nie modny, a czerwone usta na ulicy widzę ekstremalnie rzadko. Popularne są inne kolory ust, najbardziej popularny brak tej szminki. Większość kobiet obecnie się już nie maluje. Taka prawda, a ty sam się oszukujesz.
Gdybyś tylko zrobił badania jako wzrost podają na. Tinderze czy w dowodach osobistych, a ile mają na prawdę. Mało który podaje zwyczajnie prawdę.
@@Thea._ codziennie widzę dziesiątki setki kobiet (pracuję w transporcie pasażerskim). Malują się prawie wszystkie. Fakt obecnie panuje moda na dziwne kolory, ale to wśród nastolatek. Studentki w górę malują się normalnie.
Wciąż czym innym jest podanie wzrostu 180, zamiast prawdziwego 178, bo to nie robi różnicy i tak facet bedzie wyższy, a diametralnie zwiększa szanse na spotkanie. Zdrada i urodzenie komuś innemu dziecka to inny poziom kłamstwa powodujący biologiczną eliminację
@@muchazlegnicy2403 nie malują. Widzę to i potwierdzają to firmy kosmetyczne, które notują spadki sprzedaży. Tak samo widać spadki wśród makijażowych kanałów na RUclips. Kiepsko co idę te obserwacje społeczne.
A co powiesz na kolesi, którzy ściągają obrączki i robią dziecko kochankom? Makijaż zły ale zakłamanie wzrostu już jest ok? Podwójne standardy?
nazywanie kogoś incelem to forma wtórnej wiktymizacji
Ojej
z resztą tak samo jak nazywanie kogos żulem, menelem
@@aaaaaaa4750 ale oni sami tak siebie określają
@@gregorpaciorek5194 ludzie dążą do tego, żeby mieć spójny obraz siebie i świata, to jest podstawowe prawo psychologii, skoro każdy traktuje ich jak nic nie warte śmieci, to oni, żeby zachować spójność tego obrazu sami siebie tak traktują. Z resztą niska samoocena to przypadłość wielu ofiar przemocy, czy to systemowej czy domowej czy jakiejkolwiek innej. tu mówimy o systemowej przemocy
@@gregorpaciorek5194 z resztą pan zeby zachować spójny obraz świata i poczucie, że jest sprawiedliwy stosuje tą samą zasadę, szuka pan uzasadnienia, dlaczego oni mają gorzej, które nie godziłoby w obraz sprawiedliwego świata. Oni uwazają się za nic nie wartych, więc w takim razie muszą być nic nie warci, muszą być sobie sami winni i tak dalej
jak widzę, obecnie polski język erudycyjny, to wyłącznie infantylny język angielskich akronimów
Film z cyklu nie wiem ale się wypowiem, kompletne niezrozumienie, ginocentryczna narracja. Kobiecy solipsyzm i hipergamia