Gdy powiedziałam, że zostanę przy swoim nazwisku, to koleżanka mnie zapytała "to po co ci ślub?" 🤯🤯 Halo, ludzie, w ślubie nie najważniejsze jest nazwisko 💖
Ja przyjąłem nazwisko Żony z dumą, dwuczłonowe wydało się nam zbyt długie, decyzja była więc prosta - Jej zależy na swoim, mnie zależy na Niej, tyle. Fakt, rodzina i wszyscy urzędnicy byli bardzo zaskoczeni, w biurze paszportowym pani nawet myślała, że to nie zgodne z prawem hahaha. Teraz już nikogo to nie dziwi, a nazwisko stało się moją marką własną.
Biorę dwa! Myślę, że u mnie to kwestia silnego utożsamienia się ze swoim nazwiskiem, jest po prostu częścią mnie i mojego życia, ale jednocześnie chce mieć "cząstkę" nowego życia w małżeństwie i nowej rodziny 😊
Mąż przyjął moje nazwisko , cała rodzina męża pogratulowała ślubu I nie miała problemu z nazwiskiem to rodzice męża nawet nam nie pogratulowali a ojciec to stwierdził że nie ma już syna i tak już 4 rok leci a oni się nie odzywają do siebie ..
U moich znajomych rodzice obrazili się na syna bo wziął nazwisko żony. Dowiedzieli się po ślubie i dopiero kiedy po jakimś czasie doszło do rozmowy wytłumaczył im, że w każdej szkole się z niego śmiali przez nazwisko i on nie chce tego dzieciom zrobić, ale to i tak nie pomogło i są obrażeni do dziś.
U mnie tak było mąż wziął moje nazwisko nie wyobrażałam sobie inaczej :) . Największy problem miała tym teściowa uważała że tylko kobieta może zmieniać nazwisko. Że jej syn wyrzeka się rodziny i ich nie kocha. Eh... Nawet próbowała ingerować w naszą decyzję
Ja zostaję przy panieńskim, narzeczony przy kawalerskim, a przyszłe dzieci będą miały nazwisko dwuczłonowe :) Gdy powiedziałaś o tym, że niektórzy faceci nie chcą, żeby ich żona nosiła dwuczłonowe nazwisko, pomyślałam "ale jak to, nie chcą, żeby żona używała ich nazwiska, ich członu? Dlaczego? Nie chcą się podzielić swoim nazwiskiem?" 🤣 Dopiero po kilku sekundach dotarło do mnie, że oni nie życzą sobie ŻEŃSKIEJ/PANIEŃSKIEJ cząstki w nazwisku żony (czyli jej własnego członu). Taka postawa nie mieści mi się w głowie do tego stopnia, że mój mózg przestał poprawnie przetwarzać komunikaty 🤣
Ja mam dwuczłonowe nazwisko, ale w konfiguracji najpierw nazwisko męża, potem nazwisko moje. I kompetencja osób w bankach i różnych instytucjach przy zmianie nazwiska mnie powaliła. Jedna pani z banku to się mnie wprost zapytała czy ja wiem jak się nazywam skoro podaję nazwiska w złej kolejności. 🙃🤦
Jako studentkę administracji aż mnie ciarki zażenowania przeszły na te baby z urzędu xD Osobiście przyjmę nazwisko przyszłego męża, bo nie lubię swojego (ale nie aż tak bardzo żeby brać ślub tylko ze względu na możliwość zmiany nazwiska xD)
Ja sie nigdy nie ozenie bo ja wolnosc sobie cenie😂😂😂😂malzenstwo to przeklenstwo 😂😂😂ludzie sobie obiecuja przysiegaja pozniej sie rozwodza😂😂😂zadnych slubow😂😂
Jeśli wolno zapytać dlaczego nie wzięłaś Ty sama dwuczłonowego nazwiska? Z tego co pamiętam w filmiku gdzie opowiadasz o waszym związku o tej opcji nic nie mówiłaś :) Ja przyjmuję nazwisko męża bo po pierwsze mojego nie lubię a po drugie chce się chociaż w ten sposób odciąć od mojej dziwnej rodzinki. Aczkolwiek już mi niektórzy mówili po co zmieniasz nazwisko przecież tak bardzo do Ciebie pasuje. Ta mam nazwisko Chudek a jestem bardzo szczupła i drobna czyli faktycznie pasuje. I co z tego ale mi nie pasuje :D
Gdy powiedziałam, że zostanę przy swoim nazwisku, to koleżanka mnie zapytała "to po co ci ślub?" 🤯🤯 Halo, ludzie, w ślubie nie najważniejsze jest nazwisko 💖
To po co tej większości facetów te śluby? 🤣🤣🤣
Ja przyjąłem nazwisko Żony z dumą, dwuczłonowe wydało się nam zbyt długie, decyzja była więc prosta - Jej zależy na swoim, mnie zależy na Niej, tyle. Fakt, rodzina i wszyscy urzędnicy byli bardzo zaskoczeni, w biurze paszportowym pani nawet myślała, że to nie zgodne z prawem hahaha. Teraz już nikogo to nie dziwi, a nazwisko stało się moją marką własną.
I super!! 😍
szacun człowieku, oby więcej otwartych głów
zostales simpem. jeszcze "zona" z duzej litery xD
Biorę dwa! Myślę, że u mnie to kwestia silnego utożsamienia się ze swoim nazwiskiem, jest po prostu częścią mnie i mojego życia, ale jednocześnie chce mieć "cząstkę" nowego życia w małżeństwie i nowej rodziny 😊
I to jest super opcja 💪🏻❤️
Ja będę przyjmować nazwisko męża😇
Dzięki za poruszenie takiego ciekawego tematu 🥰
Ale śliczne akwarium
Super temat 😃😁
❤️❤️❤️
Mąż przyjął moje nazwisko , cała rodzina męża pogratulowała ślubu I nie miała problemu z nazwiskiem to rodzice męża nawet nam nie pogratulowali a ojciec to stwierdził że nie ma już syna i tak już 4 rok leci a oni się nie odzywają do siebie ..
U moich znajomych rodzice obrazili się na syna bo wziął nazwisko żony. Dowiedzieli się po ślubie i dopiero kiedy po jakimś czasie doszło do rozmowy wytłumaczył im, że w każdej szkole się z niego śmiali przez nazwisko i on nie chce tego dzieciom zrobić, ale to i tak nie pomogło i są obrażeni do dziś.
u mnie jest po równo- ja mam podwójne i mąż będzie miał podwójne. I to jeszcze są w odwrotnej kolejności xD
Ale to co powiedziałaś to czysta prawda to wszystko usłyszałam
Bardzo bym chciała film jakie alternatywy zamiast tańca z rodzicami mogą być na podziekowanie dla rodziców, coś wesołego
U mnie tak było mąż wziął moje nazwisko nie wyobrażałam sobie inaczej :) .
Największy problem miała tym teściowa uważała że tylko kobieta może zmieniać nazwisko. Że jej syn wyrzeka się rodziny i ich nie kocha. Eh... Nawet próbowała ingerować w naszą decyzję
Ja zostaję przy panieńskim, narzeczony przy kawalerskim, a przyszłe dzieci będą miały nazwisko dwuczłonowe :)
Gdy powiedziałaś o tym, że niektórzy faceci nie chcą, żeby ich żona nosiła dwuczłonowe nazwisko, pomyślałam "ale jak to, nie chcą, żeby żona używała ich nazwiska, ich członu? Dlaczego? Nie chcą się podzielić swoim nazwiskiem?" 🤣 Dopiero po kilku sekundach dotarło do mnie, że oni nie życzą sobie ŻEŃSKIEJ/PANIEŃSKIEJ cząstki w nazwisku żony (czyli jej własnego członu). Taka postawa nie mieści mi się w głowie do tego stopnia, że mój mózg przestał poprawnie przetwarzać komunikaty 🤣
bo to jest chore kazać komuś się wyzbyć własnej tożsamości. Jakby mi partner tak wypalił to minutę później już nie byłby moim partnerem
Ja mam dwuczłonowe nazwisko, ale w konfiguracji najpierw nazwisko męża, potem nazwisko moje. I kompetencja osób w bankach i różnych instytucjach przy zmianie nazwiska mnie powaliła. Jedna pani z banku to się mnie wprost zapytała czy ja wiem jak się nazywam skoro podaję nazwiska w złej kolejności. 🙃🤦
Zdecydowanie ja przyjmuję nazwisko po moim przyszły mężu, nie lubię swojego i się w sumie nie dziwię bo narzeczony mojego nie chce xd
Jako studentkę administracji aż mnie ciarki zażenowania przeszły na te baby z urzędu xD Osobiście przyjmę nazwisko przyszłego męża, bo nie lubię swojego (ale nie aż tak bardzo żeby brać ślub tylko ze względu na możliwość zmiany nazwiska xD)
Raz dla żartu powiedziałem że przyjmę nazwisko partnerki po ślubie to mój tata prawie miał zawał
ahahahahha ale siedzi pod pantoflem zakolak :D
Ja sie nigdy nie ozenie bo ja wolnosc sobie cenie😂😂😂😂malzenstwo to przeklenstwo 😂😂😂ludzie sobie obiecuja przysiegaja pozniej sie rozwodza😂😂😂zadnych slubow😂😂
Jeśli wolno zapytać dlaczego nie wzięłaś Ty sama dwuczłonowego nazwiska? Z tego co pamiętam w filmiku gdzie opowiadasz o waszym związku o tej opcji nic nie mówiłaś :) Ja przyjmuję nazwisko męża bo po pierwsze mojego nie lubię a po drugie chce się chociaż w ten sposób odciąć od mojej dziwnej rodzinki. Aczkolwiek już mi niektórzy mówili po co zmieniasz nazwisko przecież tak bardzo do Ciebie pasuje. Ta mam nazwisko Chudek a jestem bardzo szczupła i drobna czyli faktycznie pasuje. I co z tego ale mi nie pasuje :D
Mój mąż też chciał dwuczłonowe :)
Chyba Ci się za bardzo nudzi bo takie kocopaly pierdolisz że się słuchać nie da
Chyba Ci się za bardzo nudzi, że tak marudzisz pod filmami, które Cię nie interesują ❤️