@@gravity1287jak siedzisz rozjebany jak żaba na liściu do tyłu że ledwo rękę na kierownicy trzymasz jak wielu kierowców to owszem nie sięgniesz, jak siedzisz tak jak powinno się siedziec, sięgniesz i jeszcze nawet kierownice sobie wyregulujesz przy okazji, ustawisz klimę, zmienisz stacje w radiu.
Zastanawia mnie co ludzie widza w tym calym realfollow .. No bo fakt, moze i celebryci i te super wielkie gwiazdy tam kupuja, ale co z tego? Jak to ktos zweryfikuje? Co to zmieni? Oswieci mnie ktos?
Smiesza mnie komentarze typu "jakby nie zapial pasow, to by przezyl". Przywalilby ryjem w kierownice i tyle. A w starych autach, bez wykrywania zapięcia pasow, jeszcze by mu poduszka powietrzna jebła. Pasy trzeba tez poprawnie zapiąć, nie na brzuchu, nie na szyi, nie mogą się zsuwać.
Juz widze jak tqk luźno leżący przecinak w razie wyadku zostaje na miejscu. Dobre uświadamianie ale czasem nawet to trzeba ludziom podpowiedzieć.. albo producentom, w końcu pewne elementy na rzepie nie odrazu na widoku ale pod ręką to nie głupi pomysł.
Świetny temat materiału ! Nóż wart posiadania tak jak i informacja o słupkach dla służb. Warto dobrze przemyśleć miejsce „zrywkowego” montażu noża do pasów. Tak żeby każdy użytkownik/ kierowca samochodu miał możliwość sięgnąć, właściwie intuicyjnie.
Miałem ostry nóż w samochodzie. Pasy uratowały mi życie. Poduszki bardzo wolno się napełniają. Pasy mnie trzymały wcześniej. Ktoś kto mnie ratował odciął pasy moim nożem. Jednak szok spowodowany wypadkiem jest tak duży że na pewno tak szybko się nie wydostaniemy
wszystko spoko, tylko by dodac troche realizmu powinien przed testem dostać bombe na głowe w ramach symulacji uderzenia przy kolizji i pozniej se przecinac paseczki
Nie wiem. Miałem kolizję z zadziałaniem pasów i to tak nie działa. Pas się napina pirotechnicznie, a potem luzuje jak lecisz na poduszkę. I odpinasz normalnie. Potem też działa zwijacz i blokada normalnie, tyle że masz błąd od pasów i nie ma pirotechniki. I takie pasy potem janusze regenerują i wstawiają jako sprawne.
@@mateusz11123 Nie każdy, ale każdy powinien. Są też bardziej wielofunkcyjne noże ratunkowe z dodatkowo normalnym ostrzem i wybijakiem do szyb. Nigdy nie wiesz kiedy może się coś przytrafić tobie lub gdy natrafisz na inny wypadek, a liczą się sekundy. Takie narzędzie każdy może nosić w kieszeni, torebce czy za pasem, bo nie zajmuje wiele miejsca, jeśli nie planujemy wycieczek w jakieś miejsca, gdzie wnoszenie noży, broni, itd. nie jest wskazane, nie widzę przeciwwskazań do noszenia tego przedmiotu.
uważam że procent wypadków z awarią pasów+samozapłonem/podtopieniem jest na tyle skrajny, że lepiej byłoby informować ludzi o tym że powinni mieć kamizelkę w kabinie, a nie bagażniku
Pasy to jedno, ale dostać po mordzie dwustopniową, lub wielostopniową poduszką po pysku nie mając pasów, to czyste samobójstwo. Miałem 2 wypadki i gdyby nie pasy, to już bym wąchał kwiatki od spodu.
Generalnie nie wolno przecinać pasów w dowolnym miejscu. Można sobie zrobić olbrzymia krzywdę. Naprężenia są bardzo mocne, a taki pas w chwili rozcięcia może nam wybić oko, a w najlepszym wypadku narobić siniaków.
Narzekacze ;) miałem okazję zatrzymać się jako drugi do roztrzaskanego auta o drzewa. Akumulator leżał w trawie z kablami nadal podłączonymi do samochodu, spod maski szedł dym/para. Nie wiadomo było czy auto nie zacznie się palić. Drzwi kierowcy zablokowane. Przygotowałem gaśnicę, sprawdziliśmy co z człowiekiem i na szczęście za niecałe 10min. były służby. Facet żyje a wyglądał jak trup. Gdyby wystąpił pożar nie do ugaszenia i zaszła potrzeba nagłego wyciągnięcia z auta poszkodowanego to nóż u któregokolwiek ze świadków wypadku rozwiązuje częściowo problem.
Pasy nie działają tak jak jest pokazane na filmiku. Napinacz pirotechniczny je ściąga ale w momencie kiedy twoja masa ciała zacznie na nie napierać to stopniowo popuszczają, żeby wyhamowanie twojego ruchu nie było zbyt nagłe. Po wypadku zostaje dużo więcej luzu na pasie niż widać na video i pas już nie ściąga. Filmik wprowadza w błąd.
a ja znam dwa przypadki że pięć osób jedzie samochodem jeden ma nie zapięte pasy. W jednym przypadku tylko klient bez pasów nie trafił do szpitala w drugim tylko ten bez pasów przeżył
Też znam 2 takie sytuacje i to były naprawdę mocne dzwony. Jechał sam kierowca. W pierwszym przypadku wyszedł a w zasadzie wypadł z auta bez praktycznie żadnych obrażeń w drugim był w śpiączce chyba 2 tyg ale też wypadł z auta przez tylną szybę najprawdopodobniej. W drugim przypadku auto tak rozbite że zawory leżały na szosie. Zderzył się czołowo z tirem co przewoził jakiś ciężki sprzęt. Jednak trzeba mieć świadomość, że prawidłowo zapięte pasy w prawie każdym przypadku bardzo poprawiają znacznie szansę na przeżycie. Bardzo ważne jest zapinanie pasów też dla tylnych siedzeń,często o tym niektórzy zapominają. Niekiedy bez pasów nawet przy lekkiej kolizji można się dosyć mocno poturbować-też znam takie przypadki.
Że też jeszcze producenci aut nie wpadli na to by taki nóż był na wyposażeniu i w zasięgu reki kierowcy,jak to jest np: z młotkami do szyb w busach aż skóra na plecach cierpnie na samą myśl😮.
Miałem wypadek z kolegami i wisiałem na pasie po dachowaniu żadnych szans na uwolnienie się samemu . Na szczęście auto się nie zapaliło a jeden z kolegów pomógł mi się uwolnić.
Ostatnio spotkałem menela w biedrze jak z kasjerką rozmawiał ale go odpuliła bo brzydko wyglądał i oka nie miał. Zagadałem do niego i opowiedział mi że tak wygląda bo sie zjarał w aucie 80% ciała. Ma typ przejebane ale cieszy sie że jeszcze można piwko w krzakach wypić. Pozdrawiam.
Fajny pomysł tylko zastanawia mnie jedna rzecz położe nóż w zasoęgu ręki i już czuje się bezpieczny co za bezsens , przy wypadku działają olbrzymie przeciążenia większe niż w wachałowcu i gdzie ten nóż będzie po kolizji nie mam pojęcia może przebić się przez auto i wylądować pod maską, wypadało by dodać że trzeba bu jakoś trwałe zamocować nóż tak aby po zdeżeniu był w zasięgu ręki .
A nie lepiej zamiast "posiadania pod reka noza do ciecia pasów" zwyczajnie zamontowac sobie "smart pasy z funkcja automatycznego odblokowywania sie chwile po wypadku"?
Taki nóż raczej sprawdzi się w momencie jak nie możemy dosięgnąć przycisku odblokowania pasa lub ten przycisk się uszkodzi w momencie zderzenia, a bardziej nawet jak ratujemy kogoś i musimy go wydostać z pogniecionego pojazdu gdzie osoba jest nieprzytomna, a my nie możemy sięgnąć do przycisku. Co do napinacza to czy nie jest tak, że jego działanie jest tylko chwilowe? Przecież jak by tak ściskał ludzi jak na tym filmie to by się udusić można było zanim by ktoś pomógł nam się uwolnić. U mnie po wystrzale pirotechniki pas normalnie się zluzował i odpiął się bez problemu. Potem nawet normalnie działał jak wcześniej tylko po prostu nie miał już ładunku i komputer sygnalizował awarię. Nie zablokował się na stałe. Lepiej mieć taki nóż niż nie, ale pod warunkiem, że jest tak zamocowany by po pierwsze mieć go pod ręką w momencie gdy jest potrzebny, a po drugie by był tak zamocowany by nie zrobić nam krzywdy w czasie wypadku latając po kabinie. Dobrze by też było by dostęp do niego mieli inni pasażerowie bo jak straci przytomność osoba mająca go pod ręką to nikt go nie użyje.
Napinacz pirotechniczny ściąga pas, a zwijacz blokuje się w pozycji po ściągnięciu (nie da się go zwinąć, ani rozwinąć). Przynajmniej tak powinno to wyglądać...
Film dobry tyle że na początku jest pokazany nieprawidłowy sposób zapięcia pasów , pas powinien iść poniżej kolców biodrowych a nie tak jak tutaj na środku brzucha
Pewni ludzie w Polsce wymyślili system który automatycznie przecina pasy po wypadku i odblokowuje drzwi.... ale jak zwykle nikogo to nie zainteresowało
Pasy ratują, pasy zabijają. Bilans musi się zgadzać.
@@WSZMSZprzez pasy? jak to?
@@WojtekCBRFbył głupi, pewnie źle zapiął pasy
jak często zabijają? raz na milion wypadków? w każdym innym przypaku ratują
@@halguy5745Czapka i kalesony chronią w ziemie przed przeziębieniem. Proponujesz wprowadzić nakaz ich noszenia?
Sprawdź statystyki @@halguy5745
Dlatego Korwin nie zapina pasów, bo nie lubi się palić w samochodzie. Ma na to zaświadczenie od lekarza :D
😂😂😂
Kocham
Nie zesraj się. Ja nie zapiąłem pasa i żyje a gdybym zapiął to bym nie przeżył auto po wypadku poszło na złom
@@augustkamil zmień majty bo śmierdzi. I grzeczniej następnym razem, bo słoma z butów wystaje.
@@augustkamilco?
A jak wypadniecie przez szybę i wylądujecie 5 metrów przed autem gubiąc mózg na asfalcie to się opamiętacie.
Podczas wypadku ten nozyk poleci w najdalszy rog samochodu. Trzeba go jakos przymocowac zeby byl zawsze w dostepnym miejscu.
Jest zamocowany w moim samochodzie na rzep lub przy kluczach od auta
@@borkos_ratownik przecież przy takim zablokowaniu jak na filmiku to byś nie dosięgnął do kluczyków w stacyjce auta..
@@gravity1287jak siedzisz rozjebany jak żaba na liściu do tyłu że ledwo rękę na kierownicy trzymasz jak wielu kierowców to owszem nie sięgniesz, jak siedzisz tak jak powinno się siedziec, sięgniesz i jeszcze nawet kierownice sobie wyregulujesz przy okazji, ustawisz klimę, zmienisz stacje w radiu.
Myślę że w większości aut w schowku w podłokietniku też będzie okej.
Można odsunąc fotel do tyłu😂
Jeden z powodów, dla których noszę nóż w kieszeni na klips z przecinakiem do pasów
Musisz być bardzo przezorny, każdego dnia bać się o swoje życie
A sprawdzałeś w praktyce czy ten nóż do cięcia pasów jest wystarczająco ostry żeby przeciąć pas?
po prostu kup przecinak do pasów, który umieszcza się na pasie. Nigdy go nie zapomnisz i zawsze jest w zasięgu ręki.
Ja wszędzie chodzę z narzędziowka bo nigdy nie wiadomo skąd będę musiał się uwolnić... a MacGyver nie jestem
@@DanielSkwierawski xd
Fotel do tyłu a po tem oparcie. Wolny!
Podczas wypadku bardzo rzadko kiedy myśli sie racjonalnie
@@Agregat876dlatego trzeba wyrobić nawyk.
Albo pochylić oparcie lub odsunąć fotel do tyłu i zredukować napięcie pasa bezpieczeństwa po czym odpiąć się z luźnego pasa?
Gorzej gdy ktoś ma odsunięty/odchylony na maxa, czyli raczej dość często.
Albo elektryczne fotele
@@MASTdo oporu to jest na płasko a raczej nikt tak nie jeździ 😅
plus od kiedy pas tak trzyma kurczowo? przeciez wsytaczy go odciagnac i wyjsc spod niego, pasu jest duzo wiecej na rolce nic potrzeba
@@10kgTNTequivalent Podczas wypadku pas się blokuje, tak jakbyś go szybko szarpnął. Podobnie jak z poduszkami, że jak wystrzelą to do wymiany.
Zastanawia mnie co ludzie widza w tym calym realfollow .. No bo fakt, moze i celebryci i te super wielkie gwiazdy tam kupuja, ale co z tego? Jak to ktos zweryfikuje? Co to zmieni? Oswieci mnie ktos?
Ci co o tym piszą mają w bani jedno ze suby i lajki coś znaczą 😂 i ich to boli że ktoś kogo nie lubią ma dużo lajków
Smiesza mnie komentarze typu "jakby nie zapial pasow, to by przezyl". Przywalilby ryjem w kierownice i tyle. A w starych autach, bez wykrywania zapięcia pasow, jeszcze by mu poduszka powietrzna jebła. Pasy trzeba tez poprawnie zapiąć, nie na brzuchu, nie na szyi, nie mogą się zsuwać.
Mam coś podobnego do cięcia pasów w schowku w drzwiach. Szkoda, że nie ma specjalnego miejsca w samochodach przy fotelach na takie coś
niektóee mają, ale przy stopach, przy siedzeniach z przodu
są przecinaki do pasów, które umieszcza się na pasie
W schowku czy kieszeni? Bo z kieszeni to pewnie wyfrunie przy wypadku
@@krawc0 możliwe że wyfrunie, ale nie mam chyba lepszego miejsca
@@DaVi0PL przyklej na okiennicy 😅 Też muszę sobie taki sprawić, bo jeżdżę jak debil 😒
Juz widze jak tqk luźno leżący przecinak w razie wyadku zostaje na miejscu. Dobre uświadamianie ale czasem nawet to trzeba ludziom podpowiedzieć.. albo producentom, w końcu pewne elementy na rzepie nie odrazu na widoku ale pod ręką to nie głupi pomysł.
Świetny temat materiału !
Nóż wart posiadania tak jak i informacja o słupkach dla służb. Warto dobrze przemyśleć miejsce „zrywkowego” montażu noża do pasów. Tak żeby każdy użytkownik/ kierowca samochodu miał możliwość sięgnąć, właściwie intuicyjnie.
Nigdy nie mialem w aucie takich zabawek i nie znam nikogo kto by takie cuda woził
Współczuję
Miałem ostry nóż w samochodzie. Pasy uratowały mi życie. Poduszki bardzo wolno się napełniają. Pasy mnie trzymały wcześniej. Ktoś kto mnie ratował odciął pasy moim nożem. Jednak szok spowodowany wypadkiem jest tak duży że na pewno tak szybko się nie wydostaniemy
wszystko spoko, tylko by dodac troche realizmu powinien przed testem dostać bombe na głowe w ramach symulacji uderzenia przy kolizji i pozniej se przecinac paseczki
*sklep realfollow: potrzymaj mi piffko*
Kurcze! No tego nie wiedziałem!! Dzięki wielkie. Trzeba w taki się zaopatrzyć...
Po tym filmie kupiłam dla siebie i brata takie cudeńko, które dodatkowo jest wyposażone w młotek do szyb
Wystarczy położyć oparcie wszystko przy zderzeniu z reguły leci do przodu i szukaj gdzie na szybie czy też w nogach.ruszcie głową.
XDDDD
powodzenia z kładzeniem oparcia jak masz je na pokrętło w samochodzie XD
Celebrytki kupuja sobie fejm na sklepie Realfollow a karawana jedzie dalej
Nie wiem. Miałem kolizję z zadziałaniem pasów i to tak nie działa. Pas się napina pirotechnicznie, a potem luzuje jak lecisz na poduszkę. I odpinasz normalnie. Potem też działa zwijacz i blokada normalnie, tyle że masz błąd od pasów i nie ma pirotechniki. I takie pasy potem janusze regenerują i wstawiają jako sprawne.
Ten nóż podczas wypadku poleci do bagażnika.
Powinieneś go nosić przy sobie
@@pawelteam97no tak, każdy nosi nóż do przecinania pasów w kieszeni
@@mateusz11123 Nie każdy, ale każdy powinien. Są też bardziej wielofunkcyjne noże ratunkowe z dodatkowo normalnym ostrzem i wybijakiem do szyb. Nigdy nie wiesz kiedy może się coś przytrafić tobie lub gdy natrafisz na inny wypadek, a liczą się sekundy. Takie narzędzie każdy może nosić w kieszeni, torebce czy za pasem, bo nie zajmuje wiele miejsca, jeśli nie planujemy wycieczek w jakieś miejsca, gdzie wnoszenie noży, broni, itd. nie jest wskazane, nie widzę przeciwwskazań do noszenia tego przedmiotu.
Ten nóż z materiału mam w swoim aucie przymocowany na rzep w zasięgu ręki
@@mateusz11123 ja nosze zwykły nóż zawsze przy sobie. ty nie?
uważam że procent wypadków z awarią pasów+samozapłonem/podtopieniem jest na tyle skrajny, że lepiej byłoby informować ludzi o tym że powinni mieć kamizelkę w kabinie, a nie bagażniku
Pasy to jedno, ale dostać po mordzie dwustopniową, lub wielostopniową poduszką po pysku nie mając pasów, to czyste samobójstwo.
Miałem 2 wypadki i gdyby nie pasy, to już bym wąchał kwiatki od spodu.
Już widzę jak ten sprzęt do cięcia po wypadku nadal grzecznie leży we wgłębienie na drobne 😅
Generalnie nie wolno przecinać pasów w dowolnym miejscu. Można sobie zrobić olbrzymia krzywdę. Naprężenia są bardzo mocne, a taki pas w chwili rozcięcia może nam wybić oko, a w najlepszym wypadku narobić siniaków.
Dobre, a gdzie to miejsce
Wystarczy dodatkowy schowek obok okularów w podsufitce, na nożyk, mini apteczkę. Zobaczcie jak to wygląda w signum. Są 4 schowki w podsufitce.
Narzekacze ;) miałem okazję zatrzymać się jako drugi do roztrzaskanego auta o drzewa. Akumulator leżał w trawie z kablami nadal podłączonymi do samochodu, spod maski szedł dym/para. Nie wiadomo było czy auto nie zacznie się palić. Drzwi kierowcy zablokowane.
Przygotowałem gaśnicę, sprawdziliśmy co z człowiekiem i na szczęście za niecałe 10min. były służby. Facet żyje a wyglądał jak trup.
Gdyby wystąpił pożar nie do ugaszenia i zaszła potrzeba nagłego wyciągnięcia z auta poszkodowanego to nóż u któregokolwiek ze świadków wypadku rozwiązuje częściowo problem.
Święte słowa
W niektórych autach jest podwójne zabezpieczenie w postaci klamry wypinającej dla kierowcy od lewej analogicznie prawej strony dla pasażera.
Pamiętajcie żeby w aucie było jak najmniej luźnych rzeczy, które mogą w czasie wypadku was zranić 😅
A jak odchylimy oparcie by poluzować pasy, to zapięcie po poluzowaniu również się nie odblokuje?
Można też odchylić oparcie do tyłu bądź odjechać całym fotelem.
Mhm.. Poduszka powietrzna, szkło z okularów w oczach, pisk w uszach, niech wtedy sięgnie po nóż do pasów 😅
Jak go znajdzie bo podczas wypadku nóż może się przemieścić jeżeli nie jest odpowiednio zabezpieczony.
Miałem wypadek z wybuchem poduszki powietrznej, byłem w okularach i nic nie stało się ani z okularami ani z moją twarzą. Więc to jest akurat nieprawda
Mógł poprostu położyć oparcie fotela
Okulary już od dawna nie są ze szkła...
Prędzej odłamki szyby ci do oka wlecą niż cokolwiek z dzisiejszych okularów - są całkowicie bezpieczne.
czy ostry przedmiot w samochodzie podczas wypadku nie zrobiłby krzywdy osobie ktora jest podczas zderzenia ?
może dlatego jest w obudowie uniemożliwiającej przypadkowe zacięcie?
Miałam taką sytuację... przerażające doświadczenie...
Przeżyłaś?
Cofamy fotel i wypinamy się czerwonym przyciskiem.
Przeważnie jak leżysz do góry kołami i masz akurat przy sobie ten nożyk....
Miałem taką sytuację i najprostszym sposobem jest cofnięcie fotela po zluzowaniu napięcia pas bez problemu dal się wypiąć.
A nie wystarczy cofnac fotela czy polozyc oparcia?
Też się nad tym zastanawiałem, ta sytuacja wygląda trochę jak symulacja złośliwego pasażera, który nie pozwala Ci uciec z samochodu.
Nie można fotela cofnąć?
Cofnij to ty się ale w rozwoju
Szczególnie jak fotel jest elektryczny i padła elektryka w aucie
Odsunięcie fotela do tyłu i oparcia nie pomoże? Orginalne pasy mają mocowanie do słupka więc powinno być miejsce na przełożenie głowy
Czy pasy ciagną caly czas czy jezeli bym cofnął fotel lub oparcie mialbym miejsce?
Pasy nie działają tak jak jest pokazane na filmiku. Napinacz pirotechniczny je ściąga ale w momencie kiedy twoja masa ciała zacznie na nie napierać to stopniowo popuszczają, żeby wyhamowanie twojego ruchu nie było zbyt nagłe. Po wypadku zostaje dużo więcej luzu na pasie niż widać na video i pas już nie ściąga. Filmik wprowadza w błąd.
Mam nożyk przy kluczykach jako breloczek.
jeszcze sobie tam gaśnice proszkową przymocuj 🤣najlepiej taką 6kg
@@PirasGoldHunter gaśnicę trzymam między nogami
@@gvertm3158 ale z przodu czy z tyłu? wyjmuj ja czasami, bo jak będziesz potrzebował to może nie działać 🤣
Wyposażenie obowiązkowe w elektryku te często ulegają samozapłonowi 😢
Taki mlotek fo szyb z funkcją cięcia pasów pod ręką od lat .
a ja znam dwa przypadki że pięć osób jedzie samochodem jeden ma nie zapięte pasy. W jednym przypadku tylko klient bez pasów nie trafił do szpitala w drugim tylko ten bez pasów przeżył
Też znam 2 takie sytuacje i to były naprawdę mocne dzwony. Jechał sam kierowca. W pierwszym przypadku wyszedł a w zasadzie wypadł z auta bez praktycznie żadnych obrażeń w drugim był w śpiączce chyba 2 tyg ale też wypadł z auta przez tylną szybę najprawdopodobniej. W drugim przypadku auto tak rozbite że zawory leżały na szosie. Zderzył się czołowo z tirem co przewoził jakiś ciężki sprzęt. Jednak trzeba mieć świadomość, że prawidłowo zapięte pasy w prawie każdym przypadku bardzo poprawiają znacznie szansę na przeżycie. Bardzo ważne jest zapinanie pasów też dla tylnych siedzeń,często o tym niektórzy zapominają. Niekiedy bez pasów nawet przy lekkiej kolizji można się dosyć mocno poturbować-też znam takie przypadki.
Polecam magnes z nozem i mlotkem do szyb ukryte wszystmo w magnesie do telefonu
Wierny fan od dawna
Można spróbować odchylić oparcie do tyłu albo cały fotel, jeśli nie ma noża
Pierwszy raz słyszę że w samochodzie w zasięgu ręki mam wozić nóż To nie są rady dla badytów?
Pasy wlasnie tak sa skonstuowane zeby latwo mozna bylo je przeciac w poprzeg tak jak na nagraniu. Ale nie przytniesz ich wzdluz...
Że też jeszcze producenci aut nie wpadli na to by taki nóż był na wyposażeniu i w zasięgu reki kierowcy,jak to jest np: z młotkami do szyb w busach aż skóra na plecach cierpnie na samą myśl😮.
Wtedy prawie przewracasz się przy wyjściu z auta jak Pan numer 1 😅
Miałem wypadek z kolegami i wisiałem na pasie po dachowaniu żadnych szans na uwolnienie się samemu . Na szczęście auto się nie zapaliło a jeden z kolegów pomógł mi się uwolnić.
Luzem pierdykniety nóż tez na niewiele sie zda :D
Oto sekretny sposób jak uwolnić się z zaciętego pasa. Użyj przecinaka do pasów...
czemu przecinają przy ramieniu, nie prościej przeciąć ten pod brzuchem? nie trzeba na czuja bo widać co tniesz
Można cofnąć fotel i odchylić oparcie wtedy odpiąć pas? Czy sie mylę? 🙃
Za długo trwa, do tego jak fotel elektryczny i zanikło napięcie po wypadku to cztery litery blade
Ostatnio spotkałem menela w biedrze jak z kasjerką rozmawiał ale go odpuliła bo brzydko wyglądał i oka nie miał. Zagadałem do niego i opowiedział mi że tak wygląda bo sie zjarał w aucie 80% ciała. Ma typ przejebane ale cieszy sie że jeszcze można piwko w krzakach wypić. Pozdrawiam.
Pierwszy chłopak to chyba Łukasz. Pozdro, Seba z WATu z tej strony :D
Wystarczy odchylic oparcie na max i wychodzisz spokojnie.
Napinacz nie ciagnie pasa do oporu tylko o określoną bezpieczną długość.
A nie można cofnąć fotela?
Albo położyć oparcie...
Fajny pomysł tylko zastanawia mnie jedna rzecz położe nóż w zasoęgu ręki i już czuje się bezpieczny co za bezsens , przy wypadku działają olbrzymie przeciążenia większe niż w wachałowcu i gdzie ten nóż będzie po kolizji nie mam pojęcia może przebić się przez auto i wylądować pod maską, wypadało by dodać że trzeba bu jakoś trwałe zamocować nóż tak aby po zdeżeniu był w zasięgu ręki .
Nóż jest bardzo lekki i zamocowany za pomocą rzepu, przynajmniej w moim aucie. Jest w zasięgu ręki i nigdzie nie odleci
A nie mozna troche oparcie położyć i pas sie zluzuje albo fotel cofnąć
Fajny gadzet napewno sie przyda
TO JEST NIESAMOWITE
Czyli rozumiem że chodzi zwiększenie sprzedaży noży do cięcia pasów...
Gdzie można kupić taki nożyk?
A nie lepiej zamiast "posiadania pod reka noza do ciecia pasów" zwyczajnie zamontowac sobie "smart pasy z funkcja automatycznego odblokowywania sie chwile po wypadku"?
W samochodzie po wypadku to raczej wszystkie przedmioty są na nie swoim miejscu więc raczej będąc w szoku ciężko będzie znaleźć
Taki pro tip, odsuncie oparcie badz fotel do tylu. Prosze
Szczególnie w coraz powszechniejszych elektrykach
A jak ze złamaną ręką i obolałym łbem się uwolnić?
Taki nóż raczej sprawdzi się w momencie jak nie możemy dosięgnąć przycisku odblokowania pasa lub ten przycisk się uszkodzi w momencie zderzenia, a bardziej nawet jak ratujemy kogoś i musimy go wydostać z pogniecionego pojazdu gdzie osoba jest nieprzytomna, a my nie możemy sięgnąć do przycisku. Co do napinacza to czy nie jest tak, że jego działanie jest tylko chwilowe? Przecież jak by tak ściskał ludzi jak na tym filmie to by się udusić można było zanim by ktoś pomógł nam się uwolnić. U mnie po wystrzale pirotechniki pas normalnie się zluzował i odpiął się bez problemu. Potem nawet normalnie działał jak wcześniej tylko po prostu nie miał już ładunku i komputer sygnalizował awarię. Nie zablokował się na stałe. Lepiej mieć taki nóż niż nie, ale pod warunkiem, że jest tak zamocowany by po pierwsze mieć go pod ręką w momencie gdy jest potrzebny, a po drugie by był tak zamocowany by nie zrobić nam krzywdy w czasie wypadku latając po kabinie. Dobrze by też było by dostęp do niego mieli inni pasażerowie bo jak straci przytomność osoba mająca go pod ręką to nikt go nie użyje.
Napinacz pirotechniczny ściąga pas, a zwijacz blokuje się w pozycji po ściągnięciu (nie da się go zwinąć, ani rozwinąć). Przynajmniej tak powinno to wyglądać...
ja choruje na autopyroflamofobie ...
A próbowałeś cofnąć fotel?
Ten nożyk w chwili wypadku wyp.. razem z innymi rzeczami leżącymi luzem w kabinie. Lata to wszystko razem po kabinie
Film dobry tyle że na początku jest pokazany nieprawidłowy sposób zapięcia pasów , pas powinien iść poniżej kolców biodrowych a nie tak jak tutaj na środku brzucha
w volvo jest to wyposażenie podstawowe :)
Nie ma szans żeby rozciąć to podczas wypadku. Ten nóż musiałby być przyklejony do naszego ciała by mieć do niego natychmiastowy dostęp
Ja zawszę mam przy sobie nóż więc to nie problem.
Dobra glupi jestem, czemu szukanie nozyka jest latwiejsze niz odpiecie pasa?
Ja noszę przy sobie noż ratonkowy z wybijakiem i takim nożem do pasów
A dlaczego pasy sie blokują?
Pewni ludzie w Polsce wymyślili system który automatycznie przecina pasy po wypadku i odblokowuje drzwi.... ale jak zwykle nikogo to nie zainteresowało
ciekawe co w przypadku elektryka gdzie nawet mała kolizja może skończyć się spaleniem auta duża z uszkodzeniem baterri skończy się na pewno
Powinno być to na prawie jazdy jak się kierowcy uczą się jeździć to jest bezpieczeństwo
Każdy pasażer musi go mieć
W adrenalinie chyba starałbym się przykucnąć i prześlizgnąć, wyjść jakoś dołem pod tymi pasami, nie wiem, chyba zainwestuję w ten gadżet🤔
Czyli przy wypadku pojawi sie tajemniczy gosciu ktory bedzie trzymal mi pasy bezpieczenstwa siedzac na tylnym siedzeniu😂
Dlatego posiadam w drzwiach scyzoryk 25cm 😅😂(zarcik) , ale dobry wiral 👍🏻
Tymczasem odpinanie pasów :
Widzisz mnie ?
przeciez powiedzial ze podczas takiego wypadku moga sie one zablokowac i nie bedzie mozliwosci ich uzyc
@@aguusia6656 chciałem ten kom usunąć bo miałem bez głosu a potem usłyszalem że mogą się zablokowac
@@aguusia6656szansa na zablokowanie jest bardzo mała, klamra jest tak zaprojektowana że mam się odpiąć po zwolnieniu blokady.
@@fhumajka w wiekszosci przypadkow pewnie tak, ale filmik ukazuje co nalezy zrobic w sytuacji wtedy gdy jednak sie zablokuje
Prawdziwy facet wyjdzie po prostu z pasami na zewnątrz, przy okazji zabierając cały fotel. :)
Ja bym oparcie pochylił lub fotel cofnął jesli by sie nie zablokował i wtedy spróbował odpiąć
New fear unlocked
Noz do ciecia pasów powinien byc na wyposażeniu każdego elektryka 😂
Oparcie fotela połozyc👍
Wystarczy położyć siedzeniem!
Siema ostatnio sie mijalismy na moscie grota pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Problem w tym, że praktycznie nikt czegoś takiego nie ma w aucie.
Ja odchylam oparcie fotela do tyłu i pas się luzuje 👍
Szczególnie elektryczny
Ale nie pisałem nigdzie że ktoś tak powinien zrobić tylko ze ja tak robię bo mam fotel odchylany ręcznie 👍
Zawsze można cofnąć fotel albo położyć oparcie🤷🏼♂️
Szczególnie elektryczne albo ułamku sekundy uciec przed płomieniami kręcąc wajchami