you probably dont give a shit but does any of you know of a method to get back into an Instagram account..? I stupidly forgot the password. I appreciate any help you can give me
ja codziennie wstaje o 5 takze nawet jak zaimprezuje i zarwe nocke najdłuzej spie do 7.30 :) organizm juz mi sie przyzwyczaił :) nigdy nie nalezałam do spiochow dla mnie to strata czasu :) narzeczonego tez juz przestawiłam :) pozdr !
u mnie sen zależy w sumie od sytuacji życiowej. Jak chodziłam do szkoły to kładłam się po 22-giej i wstawałam o 6:30. Jak było do pracy to też podobnie. Ale wystarczą wakacje, czy okres bezrobocia (jak teraz od 3 miesięcy) to automatycznie się przestawiam i zasypiam po 12 - 1 w nocy a wstaję 10-11. Jak próbuję się na nowo przestawić by zasypiać i wstawac wcześniej, to zwyczajnie nie potrafię. Nawet jak zasnę szybko to i tak wstaję późno i potem jestem bez humoru bo mam za sobą 12-godzinny sen :/
Pieknie wygladasz :) odcinek o mnie. Zasypiam nad ranem. Wczoraj jedynie stwierdziłam dobra juz czuje sie senna wiec ide spac. Po 1 w nocy ale lepsze to niz 5rano. I dzis tez obudzilam sie kolo 8 i jak zawsze przekrecam sie i ide soac dalej, tak dzis powiedzialam sobie NIE! wstaje, bo bede spac dluuuugo. Teraz jestem senna, ale zaraz wyjde z domu, zeby tylko nie zasnac :) dotlenie sie i sprobuje dzis znow zasnac wcześniej
Ja za dzieciaka byłem nauczony kłaść się wcześnie, potem zacząłem pracę to wstawałem o 6:15 w tygodniu, a w weekendy do Wawy do szkoły to wstawałem 5:30 i w sumie nie znałem innego trybu do czasu aż zacząłem pracę na zmianie 15:30-19:30 i pracowałem tak przez półtora roku co spowodowało że zacząłem nocne życie xd kładłem się o 4, wstawałem o 12. Zostało mi to do dzisiaj, teraz będę pracował na skoczka co jakiś czas w Warszawie i jak miałem wstać na szkolenie bhp wczoraj o 5 to myślałem że umrę. Położyłem się o 22 i chyba 3 godziny leżałem i nie mogłem zasnąć. Jutro jadę na szkolenie stanowiskowe i muszę wstać o 6, za chwilę się kładę i czarno to widzę : | fajny temat podjęłaś, pozdrawiam : )
Ostatnio zasypiam między 23 a 24. Nocnym markiem jestem okazjonalnie. Lubię dlugo pospać bo czasem chce uciec od rzeczywistości a w śnie czuje sie bezpieczniej z dala od problemów dnia codziennego. Jedyne za czym nie przepadam to większość moich snów :)
@@olaolur A o której kiedyś chodziłaś spać? :D Ja miałam takie tygodnie gdzie spałam po 3 godziny i po południu nawet nie zasypiałam tylko padałam na twarz. Jak raz zasnełam przed 6 i wstałam przed 7 to ledwo ten dzień przeżyłam nie usypiając w przypadkowym miejscu w szkole :D
świetny film! idealnie "streściłaś" tą książkę. sama ją również przeczytałam i wiele mi ona dała - od tego czasu pokochałam codzienne wstawanie o 6 (nawet w wolne) dzięki temu dzień mi tak nie przelatuje :D
Przyznam szczerze, że nie zawsze interesują mnie tematy na które się wypowiadasz, ale chętnie oglądam twoje filmiki, bo uwielbiam cię słuchać, zawsze wypowiadasz się mądrze i inspirująco i ogólnie jesteś bardzo pozytywną osóbką ♥
Wstawanie o 8 to jest dla mnie komfort. Od poniedziałku do piątku praktyczne codzinnie wstaje między 5-6, nigdy tego nie polubie, ani nie przywykne. Nawet jak zasypiam miedzy 21 - 22, to o tej 5 wstaje z wielkim bólem, a jest to w końcu 8 godzin zalecanego snu ;p inna sprawa jakbym poszla spac o 1 w nocy w wstala o 8-9, niby tez 8 godzin ale robi mi ogromną różnicę :/
Silver Gloss dokładnie! Nie rozumiem tego, dlaczego 8h snu jest zupełnie inne jak wstajesz o 8 niż jak wstajesz o 5.. Wiem co czujesz.. Od roku mam prace gdzie codziennie wstaje o 4:50.. 🙈
Ja np nie uciekam od żadnych problemów. Ja po prostu uwielbiam ten moment jak po ciężkim dniu mogę się położyć w łóżku i zasnąć, najlepiej jak mam wolne następnego dnia i w końcu nie muszę wstawać o 5.. I budzę się wtedy kiedy organizm chce, kiedy jestem wyspana.. Bo w ciągu tygodnia pracy jestem notorycznie zmęczona.. Mimo, że zasypiam ok 22 i wstaje o 5 to przez to, że mam prace fizyczną chodzę w ciagu dnia jak zombie i zasypiam w każdym możliwym miejscu jak przysiądę na sekundę (kanapa, autobus itp). I inna sprawa.. Mogłabym chodzić spać jeszcze wcześniej (choć wydaje mi się, że niewiele by to zmieniło), ale mój partner pracuje zawsze na popołudnia i jest w domu o 21, więc czekam na niego żeby spędzić z nim chociaż godzinkę każdego dnia, zanim pójdę spać. 🙈
Hej Olu jak zwykle swietny i przydatny filmik😊 Ja jestem odkad pamietam typem rannego ptaszka, dla mnie wstac o 8 rano to juz byloby bardzo pozno, nie jestem w stanie funkcjonowac wtedy przez caly dzien bo jestem zamulona, malo produktywna i nie mam na nic energi. W ciagu tygodnia wstaje ok 5.30-6 a w dzien wolny najpozniej o 7.00 i czuje sie z tym swietnie😁 Przez caly dzien mam mnostwo energii, dobry humor i czuje sie wypoczeta. Uwielbiam ta swiadomosc ze jeszcze tyle dnia mam przed soba i tyle rzeczy zdarze zrobic, takze ja jak najbardziej polecam wczesne wstawanie. Pozdrawiam bardzo cieplutko😉
Sama prawda. Niestety ze względu na pracę w systemie 3 zmianowym w moim przypadku nie ma możliwości dostosowania się do jednego rytmu spania i wstawania. Aczkolwiek przyznam, że jestem nocnym Markiem i najwydajniejsza jestem późnym wieczorem, a w godzinach wczesno porannych jestem jak zombie, kompletnie osłabiona i nie do życia. I to już niezależnie jaką akurat mam zmianę. Od dziecka tak już mam. Świetny filmik :-)
Świetnie tłumaczysz cały problem, Olu. Ja nie mam aż takich problemów, ale z tym odsypianiem w weekendy to sama prawda. Może uda mu się to zmienić, dziękuję za ten filmik! 😘
Taak w 100% się z tobą zgadzam! Co do wstawania wcześniej, na początku było ciężko ale naprawdę to lubię! Czasami nie wyrabiam się np z lekcjami czy z nauką to właśnie wstaje sobie wcześniej i o wiele lepiej mi się wtedy uczy. Nawet jeśli czasami zdarza mi się wstać tylko po to żeby zdążyć obejrzeć jeszcze odcinek serialu przed szkołą (co nie podoba się mojej mamie) i co z tego! Wtedy wstaję dużo szybciej i jestem zrelaksowana przed szkołą. Natomiast mam spore problemy z zasypianiem właśnie tak jak mówiłaś zawsze przed snem muszę jeszcze co najmniej pół godziny przeglądać coś na telefonie 😅 Ale wszystko da się wypracować udało mi się z wczesnym wstawaniem to w końcu uda mi się z normalnym kładzeniem się spać 💪
Ja miałam okropny problem ze wstawaniem rano , jednak wszystko zweryfikowała praca na 7:00. Musiałam nauczyć się wstawać wcześnie. Na początku chodziłam jak zombi, nie było ze mną kontaktu przez pierwsze 2/3 godziny pracy. Teraz po 9 miesiącach już jest super, nawet na weekendach wstaje wcześniej, nauczyłam się spać 7 godzin więcej nie potrafię . Już nawet nie muszę wspomagać się kawa . Wydaje mi się ze mój problem głównie wynikał ze tego ze chodziłam spać zbyt późno . Chodziłam spać późno, spałam długo a sporadyczne wstawanie wiązało się z całym dniem na „śpiocha”. I tak błędne koło potem znowu siedziałam do 2 spałam do 11 i znowu szlam spać o 2 bo dopiero wtedy byłam zmęczona. I tak jak mówisz spędzałam większość czasu wolnego w łóżku . Ja również nie potrafię zasypiać tak przy zgaszonym świetle musi coś grać , oglądam jakieś seriale lub bajki które już znam „na pamięć”.
Super film łapka w górę 👍 ja tam nie mam problemu ze spaniem ani wstawaniem spać idę w nocy koło 1 a wstaje 6:30 i jestem wyspana czym mniej godz śpię tym lepiej się czuję :) pozdrawiionka
Bardzo wyczekiwałam tego filmiku u Ciebie :) Cieszę się, że poruszyłaś ten temat, bo sama borykam się od lat z problemem z chodzeniem wcześniej spać. Mimo że stosuję się do Twojej rady odnośnie traktowanie łóżka jako wyłącznie miejsca do spania, to niestety nie mam wyrobionego u siebie rytuału związanego z wieczorem. Czasami potrafię spędzić przed laptopem calutki wieczór, a czasami mogę przesiedzieć go nad książką. Oczywiście książka jest o wiele lepszym wyborem, wręcz mnie usypia, ale... zaraz przypominam sobie, że np. nie obejrzałam wszystkich filmików na yt xD Też moim zdaniem niezwykle ważnym aspektem, o którym zapomniałaś wspomnieć, jest nieregularny tryb życia. Niestety posiadam pracę, która ma bardzo różne zmiany, czasami mam na godzinę 7 rano, a czasami pracuję aż do 22. Do tego dochodzą jeszcze studia, obowiązki domowe i człowiek ma prawdziwy rollercoaster... Zawsze, gdy wrócę późno z pracy, znajduję jakąś wymówkę, żeby odwlec pójście spać. Może kiedyś odnajdę w sobie chęci, żeby to zmienić, a na razie przyzwyczajenie do siedzenia w nocy nadal wygrywa :P PS. Z opowiadań moich rodziców wynika, że już od małego dzieciaka byłam nocną sową, mając kilka lat potrafiłam o godzinie 23 rozłożyć jeszcze zabawki xD dlatego może coś w tym jest, że jedni mają naturę rannego ptaszka, a drudzy odwrotnie :)
Aż mi się prykro zrobiło :c Pierwszy raz od około roku wyświetliło mi się powiadomienie o twoim filmie, lekko zaskoczony, obejrzałem i zwróciłem uwagę na mała ilość wyświetleń w porwnaniu do tego co było kiedyś, tak więc. "Co się co się co się stało"
Ja od zawsze byłam nocnym markiem. Szczególnie w wakacje potrafiłam chodzić spać o 4,5 nad ranem i czułam się z tym psychicznie źle, bo później miałam świadomość, że tracę połowę dnia. Teraz walczę ze sobą i chodzę spać wcześniej, chociaż zdarza mi się jeszcze zasiedzieć do późna w internecie. Największą wadą późnego chodzenia spać jest właśnie ten aspekt społeczny. Siedzimy do późna w nocy sami przed komputerem, a następnego dnia śpimy do południa kiedy w tym czasie można by było zrobić mnóstwo fajnych i produktywnych rzeczy :)
Dzięki za filmik,mega się przydał i uświadomił mi,że dużo ludzi ma ten problem :( Jestem raczej nocnym markiem😎 i tyle razy próbowałam się przestawić w te wakacje,ale się nie udało :( A jak mam na studia wstać o 4,żeby poprostu dojechać,to często nie śpię cała noc,a jak tylko z nich przyjeżdżam,to idę prosto do łóżka :((( To,że raz wstaniesz o 8 nie spowoduje,że potem tez tak będzie :( Trzeba cały czas z tym walczyć... A ja nie widzę w tym sensu i poprostu kocham spać ❤️ Nie przeszkadzają mi w tym ludzie czy głośna muzyka... Podziwiam,że Ci się udało ! Mnie by nawet książka nie przekonała 🙈😑
ja się późno kładę i późno wstaję, nie przesypiam więc życia, tylko śpię w innym terminie. a dlaczego ? dlatego, że lubię czas wieczorem kiedy wszyscy śpią, a ja mam święty spokój i czas dla siebie w ciszy. dodatkowo rano nie sprawia mi nic przyjemności i specjalnie nie mogę się skupić, więc żadne "przyjemności" po wstaniu nie wchodzą w grę
Ja zazwyczaj wstaję wcześnie, niezależnie o której idę spać a jest to zasługa pracy i dziecka, nawet w weekend trzeba wstać:) Miałam okresy gdzie faktycznie spałam długo i pamiętam ze dużo gorzej się czułam, więc cieszę się ze wstaje wcześnie i mam długi dzień.
Ja też mam straszne problemy ze wstawaniem... 😫 U mnie problem jest duży do tego stopnia, że nawet gdy położę się wcześniej to i tak mam problem ze wstaniem na przykład o 7 rano. 😩Jestem tak przestawiony, bo w nocy o wiele łatwiej mi się pracuje i uczy. O wiele łatwiej mi się skupić, gdy wszyscy w domu śpią, nikt nie hałasuje w domu jak i za oknem, nikt nie pisze do mnie na fb a aplikacje nie przysyłają powiadomień. Nawet w dzień, gdy wyloguje się z facebooka i próbuje do czegoś przysiąść, to rozprasza mnie ciągła myśl, że ktoś może próbuje się ze mną skontaktować w jakieś sprawie. Z drugiej strony, gdy od czasu do czasu uda mi się wstać rano(a zdarza się to raczej rzadko) i mam wolny poranek, to bardzo lubię posiedzieć na balkonie z kawą i pooddychać tym świeżym, porannym powietrzem. ❤️Ale i tak cieżko mi zmotywować się do pracy i działania... Teraz zaczynam studia i chciałbym coś zmienić! Mega przydatny film, muszę sięgnąć do tej książki i może wreszcie uda mi się przestawić. 💪 Ps. Uwielbiam Cię słuchać! Trzymam kciuki za sukces na YT! ❤️
Staram sie isc spac przed 12- ta, a zazywam leki nasenne dodatkowo, to zanurza mnie w sen, a ludzie dookola sa glosni i nad ranem cos mnie zawsze budzi.
Nie dość, że fajne vlogi robisz to i jesteś niesamowicie piękna :-) Na początku oglądałem Cię dla urody ale dziś mogę powiedzieć, że jesteś bardzo wartościową osobą i robisz bardzo ciekawe filmiki. Tak trzymaj!
U mnie też coś koło 3-4 :) Istnieje coś takiego jak zespół opóźnionej fazy snu, nie warto z tym walczyć, bo można podupaść na zdrowiu, ale ciężko jest funkcjonować według swojego przesuniętego zegara biologicznego, jak większość społeczeństwa funkcjonuje w dzień, a śpi w nocy.
Bardzo fajny filmik :) szczerze mówiąc stałam się dopiero rannym ptaszkiem wtedy kiedy zostałam Mamą :D teraz jedynie wspominam przespane noce i późne wstawanie ^^ ale mimo wszystko wstaje z uśmiechem (nie zależnie ile godzin w nocy spałam :P) bo mam dla kogo! Albo raczej ktoś panuje nad czasem moje spania (my Little Boss) :) pozdrawiam serdecznie!
Ja polecam książkę "Śpij dobrze" Nicka Littlehales'a. On jest tzw. "trenerem snu" wielu znanych osób i rozróżnia dwa typy ludzi - sowy i skowronki i nie do końca jest tak jak mówisz, że można się przestawić na poranne wstawanie jeśli jest się sową. To znaczy, można - ale nie będzie to z korzyścią dla organizmu, bo będzie się mniej wydajnym w pracy itp. On też mówi o śnie jakościowym - należy spać w cyklach, a cykl to 1,5 godziny, więc powinno się spać np. 6 godzin, 7,5 godziny, itd. Wtedy regeneracja jest największa, bo zakańcza się cały cykl i jesteśmy wyspani, a nie budzimy się w trakcie cyklu. Drzemki w ciągu dnia są jak najbardziej wskazane, tylko że muszą trwać 30 minut lub dłuższa max 1,5 godziny (czyli częściowy cykl lub cykl) i muszą być w konkretnych porach, a nie wtedy kiedy nam się podoba. Ogólnie bardzo polecam książkę.
Ja spotkałam sie z innymi badaniami na temat drzemek :) ile źródeł tyle opinii. A co do cyklów to fakt, książka o której mowię porusza ten temat, ale ja nie jestem specem wiec poruszałam inne kwestie snu, bez żadnych naukowych regułek :P takie rzeczy są w książkach. Każdy musi sprawdzić swój organizm i poczuć która godzina na zasypianie i ile godzin snu mu pasuje :) kwestia indywidualna
@@olaolur To fakt, sen jest sprawą indywidualną. Jednemu wystarczy 6h snu i wtedy czuje się najlepiej, a innemu potrzeba 9h snu. Ale co do drzemek, poczytaj o drzemkach regeneracyjnych, one bardzo dobrze działają na organizm kiedy naprawdę jesteśmy zmęczeni, np. na zasadzie wypicia espresso i odpoczynku 15-minutowego, bardzo wspomaga. Pozdrawiam :)
Zgadzam się z innymi komentującymi, pierwsze co pomyślałam po odpaleniu tego filmiku - "Olur, jak ty ładnie wyglądasz!" :D. Wszystko to co mówisz o swoich dawnych zwyczajach, pod WSZYSTKIM mogę się podpisać.. Doszło do tego, że znalazłam w aptece jakieś najmocniejsze ziołowe tabsy na sen i faszeruję się codziennie podwójną dawką, po to żeby zasnąć o normalnej porze (choćby o tej 23). I nie pomaga fakt, że u mnie cała rodzina od zawsze wstaje z samego rana (nawet w weekendy). Ja jedna jedyna jestem taką sową i choćby nie wiem jak mi w domu rano tarabanili, to ja i tak będę sobie smacznie spała, jak gdyby nigdy nic xd. Chyba sprawdzę tę książkę, o której mówisz bo już naprawdę nie mam pomysłów co z tym robić
Ja muszę codziennie (oprócz weekendów) wstawać o 6:15 bo do szkoły mam cały czas na 8:00. Zazwyczaj zasypiam około 22 i rano nie mam problemu ze wstaniem. To też zasługa mojego budzika bo gdy zadzwoni odrazu się budzę. W weekendy wstaje około 8 bo wtedy mogę się wyspać ;)
Dla upewnienia kilka razy sprawdzałam czy to na pewno Twój kanał, A nie mój. No ba! Ja nie mam kanału na yt. Ale cóż. Twoje słowa brzmią jak moje myśli. I to myśli z dzisiaj. Gdy wstałam o 8 z myślą "kurde, jak późno", przypomniało mi się jak niegdyś wstawałam o 12 i twierdziłam " A to jeszcze może z godzinkę, do obiadu". Czy to kwestia priorytetów ? Zapewne tak. Jak się okazuje, i do tego trzeba dojrzeć. Oczywiście kwestia obowiązków, pracy jest ważna, ale czy szkoła nie była obowiązkiem ? A więc wstałam dziś o 8 (późno!). Ale radość jest ogromna, że zmieniłam swój tryb życia. Szkoda dnia na spanie. Tyle cudownych rzeczy można zrobić. A poranki nie są takie złe. Powietrze pachnie świeżością. A świat naprawdę już żyje . Jakie to było zaskoczesnie , że o 7 spotykam ludzi w autobusie.... A więc tylko ja spałam do 12? Wydawało mi się, że cały świat tak funkcjonuje. Jakże cudownie, że to wszystko juz za mną. 🤗 P.S. czytasz mi w myślach ? To już kolejny filmik, w którym temat moich analiz , pokrywa się z Twoimi vlogami... Czekam na więcej 😘
Czasami mam do pracy na godzine 6sta. Postanowilam sobie, ze jesli mam na rano, wstaje o 4tej (bez gadania) a jesli wolne, badz na pozniejsza godzine maksymalnie o 7dmej. Jednak slabo mi sie to sprawdza, o 4tej drzemki polgodzinne a na codzien okolice 8smej. I choc wiem ze to i tak bez tragedii mam ogromne wyrzuty, ze nie potrafie wstawac tak jak sobie "postanowilam".
Jako uzupełnienie do tej pogadanki polecam wszystkim filmik Kasi Gandor „To nie lenistwo, to chronotyp”. Tam z naukowego punktu widzenia o naszym zegarze biologicznym ;)
Zauwazylam że mam tak, że czasami coś mnie obudzi np o 5 czy 6, pies żeby go wypuścić na dwór czy coś. I jestem wyspana, myślę sobie "o kurcze wyspałam SIĘ spiąc tak krótko " ale idę dalej spać, bo dlaczego by nie? I wstaje za godzinę czy dwie i jestem totalnie znużona i zła na siebie ze nie wstałam wcześniej. Ostatnio jestem zmuszona wstawać ok 7.20 codziennie oprócz niedziel i jak jest już po godzinie 8 i widzę jak niektórzy domownicy śpią to myślę sobie "kurde a ja już przez tą godzinę tyle rzeczy zrobiłam, ogarnęłam się i zdążyłam zrobić małe zakupy, a on dalej śpi." Lubię też to gdy wstanę wcześniej i zrobię to co mam zrobić i mam wolniejsze popołudnie :) wstawanie wcześnie rano jest super! I faktycznie nie mam żadnych problemów z zaśnięciem, bo od około 3 lat moje łóżko służy mi tylko do spania, bardzo rzadko zdarza mi się na nim choćby usiąść w ciągu dnia.
Po co takie gadanie? Równie dobrze sama mogłabym pisać "nie rozumiem po co chodzić spać o 22:00 skoro jeszcze tyle rzeczy można przez całą noc zrobić". Polecam zaznajomić się z terminem opóźnionej fazy snu. Ludzie śpią w rożnych porach doby, bo mają różne nieustawialne, wbudowane genetycznie zegary biologiczne. Osoba, która śpi do 12:00 zazwyczaj chodzi spać o 4:00, więc ma czas na robienie wszystkiego co jej się zapragnie oraz co musi zrobić całą noc. Pora snu nie definiuje ilości czasu jaką się ma w ciągu doby, bo długość snu jest przeważnie zawsze taka sama, czyli ok 7-8 godzin.
Polecam f.lux na komputer i twilight na telefon :) Filtrują one światło ekranu i nie rażą po nocach :) "Aktywują" się one stopniowo, więc generlnie nie widać różnicy. Natomiast po wyłączeniu ich od razu oczy zaczynają boleć i da się dostrzec, że w obu przypadkach obraz jednak był inny, bo w pierwszym żółtawy, w drugim z kolei czerwony ;) Konkretnie co do filmu - u mnie niestety chęci uregulowania sobie dnia nie mają racji bytu ze względu na pracę - pracuję na nocki. Nie mniej jak pracę zmienię, wtedy planuję (choć każdy wie jak zwykle plany wyglądają xD) chodzić spać jak "normalny" człowiek i zapewne skorzystam wtedy z Twojego filmiku :) Pozdrawiam serdecznie.
Masz wrodzony talent rozwijać w taki sposób tak proste tematy i robić z tego tak dobre filmiki. Ytube jest dla Ciebie.Ja również chodzę pózno spać. Trzeba to zmienić.
Ja w tygodniu wstaje o 6, bo do pracy na 8... na weekend budze sie okolo 9. A w college wolalam tez miec lekcje po poludniu i konczyc pozno, ale to ze wzgledu na to, ze rano mozna bylo jeszcze dokonczyc projekty przed lekcja :D
Chodzę spać ok. 22 codziennie, nie mam problemów z zasypianiem. Wstaję najwczesniej o 5-6 rano kiedy idę do pracy, ale gdy mam wolny dzień to lubię pospac do nawet do 9 😏😉😉 wtedy od razu mam krótszy dzień, postaram się poprawić troszkę😄😄
Fajny filmik, coś o mnie, też byłam kiedyś sową ale z wiekiem samo mi sie pozmieniało..i chyba zmiana żywienia tez miała na to wpływ. Btw gratulacje :P (jestem spostrzegawcza;)
Nie mam problemu z wstawaniem, ale ostatnio zaczęłam prace w innym mieście i muszę wstawać o 5:30. I wstaje równo z pierwszym dzwonkiem budzika, ale później jestem mocno zmęczona. Próbowałam zasypiać o 21:30, ale zawsze wtedy budzę się o 22 albo 23 -_-. Normalnie usypiam między 22 a 23, ale do tej 5 nie mogę się wyspać 😫
Hej fajny temat przez parę minut myślałem że do mnie mówisz.... siedzę przy kompie nic mi się nie chce nie spotykam się że znajomymi... A pracuje na 4 zmiany rano od 6-14 12-21 18-02 i od 00-08. I jak tu normalnie spać? Tak mowie w weekend się wyspie i weekend przeleci zależy jaka zmiana ale po nockach to śpię do 16 A potem siedzę do 3 i w niedziele śpię do 15.... I co tu z tym zrobić. Ale zmotywowalas mnie spróbuję coś. Pozdrawiam serdecznie
Ja od zawsze miałam problem z zasypianiem. Jako dzieciak nie chciałam iść spać, bo bałam się, że się już nie obudzę. :O Nie wiem skąd miałam takie myśli.....
Ja kończę pracę o 23:00 zanim dojdę do domu wezmę prysznic jest 24:30 Nie jestem w stanie wstawać o 6 czy 7 rano. Wtedy w pracy byłabym chodzącym zombie 😂
To ja będę musiała się przestawić na nocnego marka 😂 Chcę pracować jako barmanka, więc praca w nocy to będzie norma. Ja nigdy nie miałam problemów z wczesnym wstawaniem, chociaż lubię sobie pospać trochę dłużej.
U mnie nic nie pomaga. Poranne wstawanie to kara za grzechy. Pamietam czasy teleranka, w niedziele jakies filmy Disnay'a. Nawet to mnie z lozka nie wyrwalo...nie umiem tego zmienic..
Niestety w filmie są zawarte nienaukowe informacje. Otóż każdy z nas ma swój chronotyp i owszem, większość ludzi to chronotypy pośrednie, czyli ani typowe ranne ptaszki, ani typowe nocne marki, co sprawia, że potrafią się dostosować do świata premiującego ranne wstawanie, ale nie dotyczy to klasycznych nocnych marków. Twoja "przemiana" Olur, to tak naprawdę nie przemiana, a dostosowanie, którego jako chronotyp pośredni dokonałaś bez większego problemu. Nocne marki mogą, owszem, starać się chodzić wcześniej spać, by lepiej funkcjonować w świecie, który jest przystosowany jednak do wczesnego wstawania, choć idealnie, zamiast naciskać na przystosowanie się do większości, byłoby pozwolić im na życie według własnego chronotypu, który jest niezmienialny i zapisany od urodzenia w genach każdego człowieka Oszczędziłoby to nocnym markom wielu chorób i zaburzeń, które wynikają z tego, że całe życie idą pod prąd, a żyjąc w zgodzie ze sobą są nazywani leniami i nierobami. Nie wszystkie "sowy" śpią po 15 godzin na dobę, są apatyczne, aspołeczne i snem zabijają problemy, choć z pewnością istnieją i takie jednostki. Film może faktycznie pomóc osobom, które chcą kłaść się wcześniej spać czy też mają problemy z zasypianiem i/lub bezsennością, cenne są też na pewno rady o celebrowaniu poranków, ale strasznie mnie denerwuje ta nieświadomość naukowych faktów i tego, że nie da się przeistoczyć z typowego nocnego marka w klasycznego rannego ptaszka. No po prostu nie. P.S. Piszę to jako osoba o chronotypie pośrednim, zdecydowanie daleko mi do nocnego marka 😜
Hej Olur! A ja mam taki problem, że jak stawiam sobie dalej laptopa i oglądam coś przed snem to później muszę wstać, żeby go wyłączyć. I się rozbudzam :D
Mam 4 tygodniowego bobasa 🙈 szkoda że nie mogę skorzystać ze wskazówek tego filmu 😂 masz całkowitą rację! Jest to na pewno przydatne osobom, które pracują bądź chodzą do szkoły 😉
Zawsze byłam nocnym markiem od 3 tygodni chodze do pracy i nagle się przedstawiłam i jak wstawalam o 12 to teraz budzę się sama o 7! Dzisiaj wstałam o 6:15 ale miałam o 4 :/
Mądrze prawisz Ola! Tak jakby właśnie opisałaś mnie i moje nawyki .. Wiem, ze są złe, ale jakoś nie mam zbyt wiele motywacji zeby to zmienić. Moze uda mi się wraz z rozpoczęciem się roku akademickiego :))
Ja muszę spać po 10h średnio, więc wyspanie się graniczy z cudem... Chciałabym mieć więcej czasu w ciągu dnia, ale nie kosztem bycia niewyspaną i marudzącą :/
@@zuza7085 Myślę, że to też jest kwestia indywidualna. Jest to normalne dla nastolatków, więc nie ma powodów do obaw, że dzieje się coś złego w organizmie, co nie znaczy, że nie można tego wypracować:). Regularność wstawania i zasypiania sprawi, że lepiej poznasz swój organizm. Chyba, że kładziesz się spać ciągle o tych samych porach to wtedy mea culpa - źle oceniłam:*
A Ty masz ciagle te sama wagę? Były wakacje, sezon na owoce, można było w końcu pojeździć na rowerze a nie samochodem. To naturalne ze schudłam, tylko ja tak mam?
Dlatego ja bym sie nigdy nie zdecydowała na prace takim systemem, po prostu z wygody. Ale zdaje sobie sprawę z tego ze nie każdy może sobie na to pozwolić.
A właśnie i miałam napisać jak to jest u mnie - zawsze twierdziłam ze jestem nocnym markiem, chodzę spać prawie zawsze kolo 1 myśląc tylko o tym ze w końcu skończyłam ze wszystkim i mogę się odciąć. Wstawanie w weekendy - tylko od 11, wcześniejszych godzin nie znam. Jednak ostatnio kilka razy udało mi się wstać między 8/9 i obudzić się z energią do życia, głównie dlatego, że szłam spać z przeświadczeniem, że robię to po to żeby mieć siły na następny dzień. Wszyscy w domu się dziwili co się stało, czy przypadkiem nie cierpię na bezsenność. A tu nie, to po prostu mój mały sukces :) Dobranoc w takim razie, już 23!
Olur dokładnie jeszcze miesiąc temu powiedziałabym że nie wstałabym za Chiny o 6 a tym czasem jadę do szkoły na 8 godzin od i czuję się dobrze. Kocham słuchać takich pogadanek czekam na więcej 🖤
Ja tam zawsze uwielbialam dlugo spac... Zwłaszcza nad ranem usiluje jeszcze po przebudzeniu spać... I druga tura jest najlepsza... Bo wtedy mam najlepsze sny.... Te erotyczne heh😉😚😚😚
Ola nie mogę się na Ciebie napatrzeć, ślicznie wyglądasz 😍
Ślicznie wyglądasz w tym odcinku 😄 pozdrawiam
you probably dont give a shit but does any of you know of a method to get back into an Instagram account..?
I stupidly forgot the password. I appreciate any help you can give me
@Kabir Jayceon Instablaster =)
ja codziennie wstaje o 5 takze nawet jak zaimprezuje i zarwe nocke najdłuzej spie do 7.30 :) organizm juz mi sie przyzwyczaił :) nigdy nie nalezałam do spiochow dla mnie to strata czasu :) narzeczonego tez juz przestawiłam :) pozdr !
u mnie sen zależy w sumie od sytuacji życiowej. Jak chodziłam do szkoły to kładłam się po 22-giej i wstawałam o 6:30. Jak było do pracy to też podobnie. Ale wystarczą wakacje, czy okres bezrobocia (jak teraz od 3 miesięcy) to automatycznie się przestawiam i zasypiam po 12 - 1 w nocy a wstaję 10-11. Jak próbuję się na nowo przestawić by zasypiać i wstawac wcześniej, to zwyczajnie nie potrafię. Nawet jak zasnę szybko to i tak wstaję późno i potem jestem bez humoru bo mam za sobą 12-godzinny sen :/
Pieknie wygladasz :) odcinek o mnie. Zasypiam nad ranem.
Wczoraj jedynie stwierdziłam dobra juz czuje sie senna wiec ide spac. Po 1 w nocy ale lepsze to niz 5rano.
I dzis tez obudzilam sie kolo 8 i jak zawsze przekrecam sie i ide soac dalej, tak dzis powiedzialam sobie NIE! wstaje, bo bede spac dluuuugo.
Teraz jestem senna, ale zaraz wyjde z domu, zeby tylko nie zasnac :) dotlenie sie i sprobuje dzis znow zasnac wcześniej
Ja za dzieciaka byłem nauczony kłaść się wcześnie, potem zacząłem pracę to wstawałem o 6:15 w tygodniu, a w weekendy do Wawy do szkoły to wstawałem 5:30 i w sumie nie znałem innego trybu do czasu aż zacząłem pracę na zmianie 15:30-19:30 i pracowałem tak przez półtora roku co spowodowało że zacząłem nocne życie xd kładłem się o 4, wstawałem o 12. Zostało mi to do dzisiaj, teraz będę pracował na skoczka co jakiś czas w Warszawie i jak miałem wstać na szkolenie bhp wczoraj o 5 to myślałem że umrę. Położyłem się o 22 i chyba 3 godziny leżałem i nie mogłem zasnąć. Jutro jadę na szkolenie stanowiskowe i muszę wstać o 6, za chwilę się kładę i czarno to widzę : | fajny temat podjęłaś, pozdrawiam : )
Ostatnio zasypiam między 23 a 24. Nocnym markiem jestem okazjonalnie. Lubię dlugo pospać bo czasem chce uciec od rzeczywistości a w śnie czuje sie bezpieczniej z dala od problemów dnia codziennego. Jedyne za czym nie przepadam to większość moich snów :)
ja też chodzę spać ok 23. To dla mnie "wcześnie" w porównaniu do kiedyś :D
@@olaolur A o której kiedyś chodziłaś spać? :D Ja miałam takie tygodnie gdzie spałam po 3 godziny i po południu nawet nie zasypiałam tylko padałam na twarz. Jak raz zasnełam przed 6 i wstałam przed 7 to ledwo ten dzień przeżyłam nie usypiając w przypadkowym miejscu w szkole :D
świetny film! idealnie "streściłaś" tą książkę. sama ją również przeczytałam i wiele mi ona dała - od tego czasu pokochałam codzienne wstawanie o 6 (nawet w wolne) dzięki temu dzień mi tak nie przelatuje :D
Przyznam szczerze, że nie zawsze interesują mnie tematy na które się wypowiadasz, ale chętnie oglądam twoje filmiki, bo uwielbiam cię słuchać, zawsze wypowiadasz się mądrze i inspirująco i ogólnie jesteś bardzo pozytywną osóbką ♥
Wstawanie o 8 to jest dla mnie komfort. Od poniedziałku do piątku praktyczne codzinnie wstaje między 5-6, nigdy tego nie polubie, ani nie przywykne.
Nawet jak zasypiam miedzy 21 - 22, to o tej 5 wstaje z wielkim bólem, a jest to w końcu 8 godzin zalecanego snu ;p inna sprawa jakbym poszla spac o 1 w nocy w wstala o 8-9, niby tez 8 godzin ale robi mi ogromną różnicę :/
Silver Gloss dokładnie! Nie rozumiem tego, dlaczego 8h snu jest zupełnie inne jak wstajesz o 8 niż jak wstajesz o 5.. Wiem co czujesz.. Od roku mam prace gdzie codziennie wstaje o 4:50.. 🙈
Ja np nie uciekam od żadnych problemów. Ja po prostu uwielbiam ten moment jak po ciężkim dniu mogę się położyć w łóżku i zasnąć, najlepiej jak mam wolne następnego dnia i w końcu nie muszę wstawać o 5.. I budzę się wtedy kiedy organizm chce, kiedy jestem wyspana.. Bo w ciągu tygodnia pracy jestem notorycznie zmęczona.. Mimo, że zasypiam ok 22 i wstaje o 5 to przez to, że mam prace fizyczną chodzę w ciagu dnia jak zombie i zasypiam w każdym możliwym miejscu jak przysiądę na sekundę (kanapa, autobus itp). I inna sprawa.. Mogłabym chodzić spać jeszcze wcześniej (choć wydaje mi się, że niewiele by to zmieniło), ale mój partner pracuje zawsze na popołudnia i jest w domu o 21, więc czekam na niego żeby spędzić z nim chociaż godzinkę każdego dnia, zanim pójdę spać. 🙈
Hej Olu jak zwykle swietny i przydatny filmik😊 Ja jestem odkad pamietam typem rannego ptaszka, dla mnie wstac o 8 rano to juz byloby bardzo pozno, nie jestem w stanie funkcjonowac wtedy przez caly dzien bo jestem zamulona, malo produktywna i nie mam na nic energi. W ciagu tygodnia wstaje ok 5.30-6 a w dzien wolny najpozniej o 7.00 i czuje sie z tym swietnie😁 Przez caly dzien mam mnostwo energii, dobry humor i czuje sie wypoczeta. Uwielbiam ta swiadomosc ze jeszcze tyle dnia mam przed soba i tyle rzeczy zdarze zrobic, takze ja jak najbardziej polecam wczesne wstawanie. Pozdrawiam bardzo cieplutko😉
Poszlam za Twoja rad! Poszlam spac o 22, bo na 8 do pracy, a o 7 bez problemu wstalam I wypilam kawe na spokojnie :D I jaki dobry humor dzisiaj mam ;)
Ola, Ty to powinnaś być psychologiem!
Sama prawda. Niestety ze względu na pracę w systemie 3 zmianowym w moim przypadku nie ma możliwości dostosowania się do jednego rytmu spania i wstawania. Aczkolwiek przyznam, że jestem nocnym Markiem i najwydajniejsza jestem późnym wieczorem, a w godzinach wczesno porannych jestem jak zombie, kompletnie osłabiona i nie do życia. I to już niezależnie jaką akurat mam zmianę. Od dziecka tak już mam. Świetny filmik :-)
Świetnie tłumaczysz cały problem, Olu. Ja nie mam aż takich problemów, ale z tym odsypianiem w weekendy to sama prawda. Może uda mu się to zmienić, dziękuję za ten filmik! 😘
Taak w 100% się z tobą zgadzam! Co do wstawania wcześniej, na początku było ciężko ale naprawdę to lubię! Czasami nie wyrabiam się np z lekcjami czy z nauką to właśnie wstaje sobie wcześniej i o wiele lepiej mi się wtedy uczy. Nawet jeśli czasami zdarza mi się wstać tylko po to żeby zdążyć obejrzeć jeszcze odcinek serialu przed szkołą (co nie podoba się mojej mamie) i co z tego! Wtedy wstaję dużo szybciej i jestem zrelaksowana przed szkołą. Natomiast mam spore problemy z zasypianiem właśnie tak jak mówiłaś zawsze przed snem muszę jeszcze co najmniej pół godziny przeglądać coś na telefonie 😅 Ale wszystko da się wypracować udało mi się z wczesnym wstawaniem to w końcu uda mi się z normalnym kładzeniem się spać 💪
Ja miałam okropny problem ze wstawaniem rano , jednak wszystko zweryfikowała praca na 7:00. Musiałam nauczyć się wstawać wcześnie. Na początku chodziłam jak zombi, nie było ze mną kontaktu przez pierwsze 2/3 godziny pracy. Teraz po 9 miesiącach już jest super, nawet na weekendach wstaje wcześniej, nauczyłam się spać 7 godzin więcej nie potrafię . Już nawet nie muszę wspomagać się kawa . Wydaje mi się ze mój problem głównie wynikał ze tego ze chodziłam spać zbyt późno . Chodziłam spać późno, spałam długo a sporadyczne wstawanie wiązało się z całym dniem na „śpiocha”. I tak błędne koło potem znowu siedziałam do 2 spałam do 11 i znowu szlam spać o 2 bo dopiero wtedy byłam zmęczona.
I tak jak mówisz spędzałam większość czasu wolnego w łóżku .
Ja również nie potrafię zasypiać tak przy zgaszonym świetle musi coś grać , oglądam jakieś seriale lub bajki które już znam „na pamięć”.
Super film łapka w górę 👍 ja tam nie mam problemu ze spaniem ani wstawaniem spać idę w nocy koło 1 a wstaje 6:30 i jestem wyspana czym mniej godz śpię tym lepiej się czuję :) pozdrawiionka
Bardzo wyczekiwałam tego filmiku u Ciebie :) Cieszę się, że poruszyłaś ten temat, bo sama borykam się od lat z problemem z chodzeniem wcześniej spać. Mimo że stosuję się do Twojej rady odnośnie traktowanie łóżka jako wyłącznie miejsca do spania, to niestety nie mam wyrobionego u siebie rytuału związanego z wieczorem. Czasami potrafię spędzić przed laptopem calutki wieczór, a czasami mogę przesiedzieć go nad książką. Oczywiście książka jest o wiele lepszym wyborem, wręcz mnie usypia, ale... zaraz przypominam sobie, że np. nie obejrzałam wszystkich filmików na yt xD Też moim zdaniem niezwykle ważnym aspektem, o którym zapomniałaś wspomnieć, jest nieregularny tryb życia. Niestety posiadam pracę, która ma bardzo różne zmiany, czasami mam na godzinę 7 rano, a czasami pracuję aż do 22. Do tego dochodzą jeszcze studia, obowiązki domowe i człowiek ma prawdziwy rollercoaster... Zawsze, gdy wrócę późno z pracy, znajduję jakąś wymówkę, żeby odwlec pójście spać. Może kiedyś odnajdę w sobie chęci, żeby to zmienić, a na razie przyzwyczajenie do siedzenia w nocy nadal wygrywa :P
PS. Z opowiadań moich rodziców wynika, że już od małego dzieciaka byłam nocną sową, mając kilka lat potrafiłam o godzinie 23 rozłożyć jeszcze zabawki xD dlatego może coś w tym jest, że jedni mają naturę rannego ptaszka, a drudzy odwrotnie :)
Aż mi się prykro zrobiło :c Pierwszy raz od około roku wyświetliło mi się powiadomienie o twoim filmie, lekko zaskoczony, obejrzałem i zwróciłem uwagę na mała ilość wyświetleń w porwnaniu do tego co było kiedyś, tak więc. "Co się co się co się stało"
Ja od zawsze byłam nocnym markiem. Szczególnie w wakacje potrafiłam chodzić spać o 4,5 nad ranem i czułam się z tym psychicznie źle, bo później miałam świadomość, że tracę połowę dnia. Teraz walczę ze sobą i chodzę spać wcześniej, chociaż zdarza mi się jeszcze zasiedzieć do późna w internecie. Największą wadą późnego chodzenia spać jest właśnie ten aspekt społeczny. Siedzimy do późna w nocy sami przed komputerem, a następnego dnia śpimy do południa kiedy w tym czasie można by było zrobić mnóstwo fajnych i produktywnych rzeczy :)
dzięki za ten filmik. mam nadzieje ze wprowadzę odpowiednie zmiany do mojego życia x
Ola! Jesteś bardzo motywującą osobą 😁
Świetny film, bardzo budujący i zmuszający do przemyśleń. Sen jako nagroda, tak proste, a dopiero Ty teraz mi to uświadomiłaś 🤔😍
Dzięki za filmik,mega się przydał i uświadomił mi,że dużo ludzi ma ten problem :(
Jestem raczej nocnym markiem😎 i tyle razy próbowałam się przestawić w te wakacje,ale się nie udało :(
A jak mam na studia wstać o 4,żeby poprostu dojechać,to często nie śpię cała noc,a jak tylko z nich przyjeżdżam,to idę prosto do łóżka :(((
To,że raz wstaniesz o 8 nie spowoduje,że potem tez tak będzie :(
Trzeba cały czas z tym walczyć...
A ja nie widzę w tym sensu i poprostu kocham spać ❤️
Nie przeszkadzają mi w tym ludzie czy głośna muzyka...
Podziwiam,że Ci się udało ! Mnie by nawet książka nie przekonała 🙈😑
ja się późno kładę i późno wstaję, nie przesypiam więc życia, tylko śpię w innym terminie. a dlaczego ? dlatego, że lubię czas wieczorem kiedy wszyscy śpią, a ja mam święty spokój i czas dla siebie w ciszy. dodatkowo rano nie sprawia mi nic przyjemności i specjalnie nie mogę się skupić, więc żadne "przyjemności" po wstaniu nie wchodzą w grę
Ja zazwyczaj wstaję wcześnie, niezależnie o której idę spać a jest to zasługa pracy i dziecka, nawet w weekend trzeba wstać:) Miałam okresy gdzie faktycznie spałam długo i pamiętam ze dużo gorzej się czułam, więc cieszę się ze wstaje wcześnie i mam długi dzień.
Świetny materiał :3 wstałam 6.05 a pójdę spać o 22 to progres bo kiedyś chodzilam o 4 rano haha
MEGA, potrzeba było takiego filmiku ! thanks :)
Ja też mam straszne problemy ze wstawaniem... 😫
U mnie problem jest duży do tego stopnia, że nawet gdy położę się wcześniej to i tak mam problem ze wstaniem na przykład o 7 rano. 😩Jestem tak przestawiony, bo w nocy o wiele łatwiej mi się pracuje i uczy. O wiele łatwiej mi się skupić, gdy wszyscy w domu śpią, nikt nie hałasuje w domu jak i za oknem, nikt nie pisze do mnie na fb a aplikacje nie przysyłają powiadomień. Nawet w dzień, gdy wyloguje się z facebooka i próbuje do czegoś przysiąść, to rozprasza mnie ciągła myśl, że ktoś może próbuje się ze mną skontaktować w jakieś sprawie.
Z drugiej strony, gdy od czasu do czasu uda mi się wstać rano(a zdarza się to raczej rzadko) i mam wolny poranek, to bardzo lubię posiedzieć na balkonie z kawą i pooddychać tym świeżym, porannym powietrzem. ❤️Ale i tak cieżko mi zmotywować się do pracy i działania...
Teraz zaczynam studia i chciałbym coś zmienić! Mega przydatny film, muszę sięgnąć do tej książki i może wreszcie uda mi się przestawić. 💪
Ps. Uwielbiam Cię słuchać! Trzymam kciuki za sukces na YT! ❤️
Pjotreeeeek ❤️❤️❤️ w sumie u Was w Warszawie sama miałabym problem chodzić wczensie spać z Waszymi posiadówkach nocnymi. Tęsknie ! :p
Staram sie isc spac przed 12- ta, a zazywam leki nasenne dodatkowo, to zanurza mnie w sen, a ludzie dookola sa glosni i nad ranem cos mnie zawsze budzi.
Nie dość, że fajne vlogi robisz to i jesteś niesamowicie piękna :-) Na początku oglądałem Cię dla urody ale dziś mogę powiedzieć, że jesteś bardzo wartościową osobą i robisz bardzo ciekawe filmiki. Tak trzymaj!
Zasypanie 4-5 rano to u mnie niestety norma :) ale teraz nowa praca, normalne godziny pracy wiec może coś się zmieni 💪
No Radek Ty się lepiej schowaj, bo Twój zegar biologiczny ktoś wyrzucił i głęboko zakopał hahaha :D nie wiem jak Ty dalej żyjesz ! :D hhaha
OLUR 😂😂😂😂
U mnie też coś koło 3-4 :) Istnieje coś takiego jak zespół opóźnionej fazy snu, nie warto z tym walczyć, bo można podupaść na zdrowiu, ale ciężko jest funkcjonować według swojego przesuniętego zegara biologicznego, jak większość społeczeństwa funkcjonuje w dzień, a śpi w nocy.
Bardzo fajny, lekki i wartościowy materiał, dzięki! :-)
W punkt! Oglądam filmy na ten temat od paru dni i jutro w końcu nastawiam budzik na 8! Bez szału ale to ostatnie dni wakacji :))
Chyba przestane oglądać youtube w łóżku i zacznę wcześniej zasypiać ❤️. Dzięki za poradnik!!
Bardzo fajny filmik :) szczerze mówiąc stałam się dopiero rannym ptaszkiem wtedy kiedy zostałam Mamą :D teraz jedynie wspominam przespane noce i późne wstawanie ^^ ale mimo wszystko wstaje z uśmiechem (nie zależnie ile godzin w nocy spałam :P) bo mam dla kogo! Albo raczej ktoś panuje nad czasem moje spania (my Little Boss) :) pozdrawiam serdecznie!
Ja polecam książkę "Śpij dobrze" Nicka Littlehales'a. On jest tzw. "trenerem snu" wielu znanych osób i rozróżnia dwa typy ludzi - sowy i skowronki i nie do końca jest tak jak mówisz, że można się przestawić na poranne wstawanie jeśli jest się sową. To znaczy, można - ale nie będzie to z korzyścią dla organizmu, bo będzie się mniej wydajnym w pracy itp. On też mówi o śnie jakościowym - należy spać w cyklach, a cykl to 1,5 godziny, więc powinno się spać np. 6 godzin, 7,5 godziny, itd. Wtedy regeneracja jest największa, bo zakańcza się cały cykl i jesteśmy wyspani, a nie budzimy się w trakcie cyklu. Drzemki w ciągu dnia są jak najbardziej wskazane, tylko że muszą trwać 30 minut lub dłuższa max 1,5 godziny (czyli częściowy cykl lub cykl) i muszą być w konkretnych porach, a nie wtedy kiedy nam się podoba. Ogólnie bardzo polecam książkę.
Ja spotkałam sie z innymi badaniami na temat drzemek :) ile źródeł tyle opinii. A co do cyklów to fakt, książka o której mowię porusza ten temat, ale ja nie jestem specem wiec poruszałam inne kwestie snu, bez żadnych naukowych regułek :P takie rzeczy są w książkach. Każdy musi sprawdzić swój organizm i poczuć która godzina na zasypianie i ile godzin snu mu pasuje :) kwestia indywidualna
@@olaolur To fakt, sen jest sprawą indywidualną. Jednemu wystarczy 6h snu i wtedy czuje się najlepiej, a innemu potrzeba 9h snu. Ale co do drzemek, poczytaj o drzemkach regeneracyjnych, one bardzo dobrze działają na organizm kiedy naprawdę jesteśmy zmęczeni, np. na zasadzie wypicia espresso i odpoczynku 15-minutowego, bardzo wspomaga. Pozdrawiam :)
Zgadzam się z innymi komentującymi, pierwsze co pomyślałam po odpaleniu tego filmiku - "Olur, jak ty ładnie wyglądasz!" :D. Wszystko to co mówisz o swoich dawnych zwyczajach, pod WSZYSTKIM mogę się podpisać.. Doszło do tego, że znalazłam w aptece jakieś najmocniejsze ziołowe tabsy na sen i faszeruję się codziennie podwójną dawką, po to żeby zasnąć o normalnej porze (choćby o tej 23). I nie pomaga fakt, że u mnie cała rodzina od zawsze wstaje z samego rana (nawet w weekendy). Ja jedna jedyna jestem taką sową i choćby nie wiem jak mi w domu rano tarabanili, to ja i tak będę sobie smacznie spała, jak gdyby nigdy nic xd. Chyba sprawdzę tę książkę, o której mówisz bo już naprawdę nie mam pomysłów co z tym robić
Ja chodzę spać o 23:30 ;D
Ja muszę codziennie (oprócz weekendów) wstawać o 6:15 bo do szkoły mam cały czas na 8:00. Zazwyczaj zasypiam około 22 i rano nie mam problemu ze wstaniem. To też zasługa mojego budzika bo gdy zadzwoni odrazu się budzę. W weekendy wstaje około 8 bo wtedy mogę się wyspać ;)
Dla upewnienia kilka razy sprawdzałam czy to na pewno Twój kanał, A nie mój. No ba! Ja nie mam kanału na yt. Ale cóż. Twoje słowa brzmią jak moje myśli. I to myśli z dzisiaj. Gdy wstałam o 8 z myślą "kurde, jak późno", przypomniało mi się jak niegdyś wstawałam o 12 i twierdziłam " A to jeszcze może z godzinkę, do obiadu". Czy to kwestia priorytetów ? Zapewne tak. Jak się okazuje, i do tego trzeba dojrzeć. Oczywiście kwestia obowiązków, pracy jest ważna, ale czy szkoła nie była obowiązkiem ? A więc wstałam dziś o 8 (późno!). Ale radość jest ogromna, że zmieniłam swój tryb życia. Szkoda dnia na spanie. Tyle cudownych rzeczy można zrobić. A poranki nie są takie złe. Powietrze pachnie świeżością. A świat naprawdę już żyje . Jakie to było zaskoczesnie , że o 7 spotykam ludzi w autobusie.... A więc tylko ja spałam do 12? Wydawało mi się, że cały świat tak funkcjonuje. Jakże cudownie, że to wszystko juz za mną. 🤗
P.S. czytasz mi w myślach ? To już kolejny filmik, w którym temat moich analiz , pokrywa się z Twoimi vlogami... Czekam na więcej 😘
Czasami mam do pracy na godzine 6sta. Postanowilam sobie, ze jesli mam na rano, wstaje o 4tej (bez gadania) a jesli wolne, badz na pozniejsza godzine maksymalnie o 7dmej. Jednak slabo mi sie to sprawdza, o 4tej drzemki polgodzinne a na codzien okolice 8smej. I choc wiem ze to i tak bez tragedii mam ogromne wyrzuty, ze nie potrafie wstawac tak jak sobie "postanowilam".
Jako uzupełnienie do tej pogadanki polecam wszystkim filmik Kasi Gandor „To nie lenistwo, to chronotyp”. Tam z naukowego punktu widzenia o naszym zegarze biologicznym ;)
Zauwazylam że mam tak, że czasami coś mnie obudzi np o 5 czy 6, pies żeby go wypuścić na dwór czy coś. I jestem wyspana, myślę sobie "o kurcze wyspałam SIĘ spiąc tak krótko " ale idę dalej spać, bo dlaczego by nie? I wstaje za godzinę czy dwie i jestem totalnie znużona i zła na siebie ze nie wstałam wcześniej. Ostatnio jestem zmuszona wstawać ok 7.20 codziennie oprócz niedziel i jak jest już po godzinie 8 i widzę jak niektórzy domownicy śpią to myślę sobie "kurde a ja już przez tą godzinę tyle rzeczy zrobiłam, ogarnęłam się i zdążyłam zrobić małe zakupy, a on dalej śpi." Lubię też to gdy wstanę wcześniej i zrobię to co mam zrobić i mam wolniejsze popołudnie :) wstawanie wcześnie rano jest super! I faktycznie nie mam żadnych problemów z zaśnięciem, bo od około 3 lat moje łóżko służy mi tylko do spania, bardzo rzadko zdarza mi się na nim choćby usiąść w ciągu dnia.
Dokładnie ❤️
Po co takie gadanie? Równie dobrze sama mogłabym pisać "nie rozumiem po co chodzić spać o 22:00 skoro jeszcze tyle rzeczy można przez całą noc zrobić". Polecam zaznajomić się z terminem opóźnionej fazy snu. Ludzie śpią w rożnych porach doby, bo mają różne nieustawialne, wbudowane genetycznie zegary biologiczne. Osoba, która śpi do 12:00 zazwyczaj chodzi spać o 4:00, więc ma czas na robienie wszystkiego co jej się zapragnie oraz co musi zrobić całą noc. Pora snu nie definiuje ilości czasu jaką się ma w ciągu doby, bo długość snu jest przeważnie zawsze taka sama, czyli ok 7-8 godzin.
ale pięknie wyglądasz! ❤️
Polecam f.lux na komputer i twilight na telefon :) Filtrują one światło ekranu i nie rażą po nocach :) "Aktywują" się one stopniowo, więc generlnie nie widać różnicy. Natomiast po wyłączeniu ich od razu oczy zaczynają boleć i da się dostrzec, że w obu przypadkach obraz jednak był inny, bo w pierwszym żółtawy, w drugim z kolei czerwony ;)
Konkretnie co do filmu - u mnie niestety chęci uregulowania sobie dnia nie mają racji bytu ze względu na pracę - pracuję na nocki. Nie mniej jak pracę zmienię, wtedy planuję (choć każdy wie jak zwykle plany wyglądają xD) chodzić spać jak "normalny" człowiek i zapewne skorzystam wtedy z Twojego filmiku :)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz wrodzony talent rozwijać w taki sposób tak proste tematy i robić z tego tak dobre filmiki. Ytube jest dla Ciebie.Ja również chodzę pózno spać. Trzeba to zmienić.
Powiem ci, że jesteś jedną z niewielu osób, które chce się słuchać i nie przynudzasz 😍 Wydaje mi się, że mogłabyś być bardzo dobrym psychologem 😊
Ja w tygodniu wstaje o 6, bo do pracy na 8... na weekend budze sie okolo 9.
A w college wolalam tez miec lekcje po poludniu i konczyc pozno, ale to ze wzgledu na to, ze rano mozna bylo jeszcze dokonczyc projekty przed lekcja :D
Wyglądasz pięknie i tak...świeżo!
Spadasz mi z nieba z tym filmem! Masz absolutną rację. Zaraz zaczyna się rok akademicki i trudno będzie się znowu przestawić. PS Wyglądasz pięknie. :)
Chodzę spać ok. 22 codziennie, nie mam problemów z zasypianiem. Wstaję najwczesniej o 5-6 rano kiedy idę do pracy, ale gdy mam wolny dzień to lubię pospac do nawet do 9 😏😉😉 wtedy od razu mam krótszy dzień, postaram się poprawić troszkę😄😄
Pięknie wyglądasz :)
Fajny filmik, coś o mnie, też byłam kiedyś sową ale z wiekiem samo mi sie pozmieniało..i chyba zmiana żywienia tez miała na to wpływ. Btw gratulacje :P (jestem spostrzegawcza;)
Olurek
Nie mam problemu z wstawaniem, ale ostatnio zaczęłam prace w innym mieście i muszę wstawać o 5:30. I wstaje równo z pierwszym dzwonkiem budzika, ale później jestem mocno zmęczona. Próbowałam zasypiać o 21:30, ale zawsze wtedy budzę się o 22 albo 23 -_-. Normalnie usypiam między 22 a 23, ale do tej 5 nie mogę się wyspać 😫
Hej fajny temat przez parę minut myślałem że do mnie mówisz.... siedzę przy kompie nic mi się nie chce nie spotykam się że znajomymi...
A pracuje na 4 zmiany rano od 6-14 12-21 18-02 i od 00-08. I jak tu normalnie spać?
Tak mowie w weekend się wyspie i weekend przeleci zależy jaka zmiana ale po nockach to śpię do 16 A potem siedzę do 3 i w niedziele śpię do 15.... I co tu z tym zrobić. Ale zmotywowalas mnie spróbuję coś. Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam takie pogadankowe filmy ❤
Taaak, tak długo czekałam na ten film! 👌
Ja od zawsze miałam problem z zasypianiem. Jako dzieciak nie chciałam iść spać, bo bałam się, że się już nie obudzę. :O Nie wiem skąd miałam takie myśli.....
Super filmik! Bardzo ładne tło ❤️
Ja kończę pracę o 23:00 zanim dojdę do domu wezmę prysznic jest 24:30 Nie jestem w stanie wstawać o 6 czy 7 rano. Wtedy w pracy byłabym chodzącym zombie 😂
To ja będę musiała się przestawić na nocnego marka 😂 Chcę pracować jako barmanka, więc praca w nocy to będzie norma. Ja nigdy nie miałam problemów z wczesnym wstawaniem, chociaż lubię sobie pospać trochę dłużej.
Zdecydowanie mi się przyda 💚
Planuję od poniedziałku zacząć wstawać o 5 rano, żeby mieć więcej czasu.
Ja to jak nie mam nic do roboty to oglądam seriale, zdarza się że nawet do 7 rano, a śpię do 15
Świetny film! Uwielbiam Cię oglądać
U mnie nic nie pomaga. Poranne wstawanie to kara za grzechy. Pamietam czasy teleranka, w niedziele jakies filmy Disnay'a. Nawet to mnie z lozka nie wyrwalo...nie umiem tego zmienic..
Niestety w filmie są zawarte nienaukowe informacje. Otóż każdy z nas ma swój chronotyp i owszem, większość ludzi to chronotypy pośrednie, czyli ani typowe ranne ptaszki, ani typowe nocne marki, co sprawia, że potrafią się dostosować do świata premiującego ranne wstawanie, ale nie dotyczy to klasycznych nocnych marków. Twoja "przemiana" Olur, to tak naprawdę nie przemiana, a dostosowanie, którego jako chronotyp pośredni dokonałaś bez większego problemu. Nocne marki mogą, owszem, starać się chodzić wcześniej spać, by lepiej funkcjonować w świecie, który jest przystosowany jednak do wczesnego wstawania, choć idealnie, zamiast naciskać na przystosowanie się do większości, byłoby pozwolić im na życie według własnego chronotypu, który jest niezmienialny i zapisany od urodzenia w genach każdego człowieka Oszczędziłoby to nocnym markom wielu chorób i zaburzeń, które wynikają z tego, że całe życie idą pod prąd, a żyjąc w zgodzie ze sobą są nazywani leniami i nierobami. Nie wszystkie "sowy" śpią po 15 godzin na dobę, są apatyczne, aspołeczne i snem zabijają problemy, choć z pewnością istnieją i takie jednostki. Film może faktycznie pomóc osobom, które chcą kłaść się wcześniej spać czy też mają problemy z zasypianiem i/lub bezsennością, cenne są też na pewno rady o celebrowaniu poranków, ale strasznie mnie denerwuje ta nieświadomość naukowych faktów i tego, że nie da się przeistoczyć z typowego nocnego marka w klasycznego rannego ptaszka. No po prostu nie.
P.S. Piszę to jako osoba o chronotypie pośrednim, zdecydowanie daleko mi do nocnego marka 😜
Hej Olur! A ja mam taki problem, że jak stawiam sobie dalej laptopa i oglądam coś przed snem to później muszę wstać, żeby go wyłączyć. I się rozbudzam :D
Mam 4 tygodniowego bobasa 🙈 szkoda że nie mogę skorzystać ze wskazówek tego filmu 😂 masz całkowitą rację! Jest to na pewno przydatne osobom, które pracują bądź chodzą do szkoły 😉
Zawsze byłam nocnym markiem od 3 tygodni chodze do pracy i nagle się przedstawiłam i jak wstawalam o 12 to teraz budzę się sama o 7! Dzisiaj wstałam o 6:15 ale miałam o 4 :/
Mądrze prawisz Ola! Tak jakby właśnie opisałaś mnie i moje nawyki .. Wiem, ze są złe, ale jakoś nie mam zbyt wiele motywacji zeby to zmienić. Moze uda mi się wraz z rozpoczęciem się roku akademickiego :))
Wygladasz tu codownieeee😍
Ślicznie wyglądasz!
Ja mam taka prace ze wstaje kiedy chce, klade sie jak chce mi sie spac I jeszcze po poludniu drzemka obowiazkowa.
O mój .. jesteś w tym odcinku przepiękna !!
super temat
Ja muszę spać po 10h średnio, więc wyspanie się graniczy z cudem... Chciałabym mieć więcej czasu w ciągu dnia, ale nie kosztem bycia niewyspaną i marudzącą :/
polecam ksiązkę, szybko się przekonasz że nie potrzebujesz 10 godzin :)
Internistka stwierdziła, że w moim wieku to normalne, ale dzięki za radę
@@zuza7085 Myślę, że to też jest kwestia indywidualna. Jest to normalne dla nastolatków, więc nie ma powodów do obaw, że dzieje się coś złego w organizmie, co nie znaczy, że nie można tego wypracować:). Regularność wstawania i zasypiania sprawi, że lepiej poznasz swój organizm. Chyba, że kładziesz się spać ciągle o tych samych porach to wtedy mea culpa - źle oceniłam:*
Pięknie wyglądasz, wydaje mi się, że ostatnio mocno schudłaś. Wiem, że to zupełnie nie moja sprawa, ale czy wszystko Ok?
A Ty masz ciagle te sama wagę? Były wakacje, sezon na owoce, można było w końcu pojeździć na rowerze a nie samochodem. To naturalne ze schudłam, tylko ja tak mam?
Kocham twoja urode😍😍❤❤
Cześć Ola bardzo sympatyczna śliczna dziewczyna kobieta ,z Ciebie ;)Pozdrawiam
u mnie problem polega na tym że pracuje na 3 zmiany i moje spanie i wstawanie jest zależne od tego
Dlatego ja bym sie nigdy nie zdecydowała na prace takim systemem, po prostu z wygody. Ale zdaje sobie sprawę z tego ze nie każdy może sobie na to pozwolić.
Ajj, przyda mi się ten film! Zabieram się do oglądania!!❤️🤭
12:34 Ale w zimie to z maską gazową, bo SMOG :D
Jaka piękna dziewczyna! No jejujeju
Skąd bluzka?:)
Bardzo fajny filmik
❤️
Dziewczyno kocham Cię co ja bym zrobiła bez twoich filmików!
A właśnie i miałam napisać jak to jest u mnie - zawsze twierdziłam ze jestem nocnym markiem, chodzę spać prawie zawsze kolo 1 myśląc tylko o tym ze w końcu skończyłam ze wszystkim i mogę się odciąć. Wstawanie w weekendy - tylko od 11, wcześniejszych godzin nie znam. Jednak ostatnio kilka razy udało mi się wstać między 8/9 i obudzić się z energią do życia, głównie dlatego, że szłam spać z przeświadczeniem, że robię to po to żeby mieć siły na następny dzień. Wszyscy w domu się dziwili co się stało, czy przypadkiem nie cierpię na bezsenność. A tu nie, to po prostu mój mały sukces :) Dobranoc w takim razie, już 23!
Olur dokładnie jeszcze miesiąc temu powiedziałabym że nie wstałabym za Chiny o 6 a tym czasem jadę do szkoły na 8 godzin od i czuję się dobrze.
Kocham słuchać takich pogadanek czekam na więcej 🖤
Uwielbiam Cie
Ale pięknie wygladasz 😍
Od dziś zmieniam mój sen💤
Również mam problem z zasypianiem.Natomiast ranne wstawanie to koszmar.Pozdrawiam
Ja tam zawsze uwielbialam dlugo spac... Zwłaszcza nad ranem usiluje jeszcze po przebudzeniu spać... I druga tura jest najlepsza... Bo wtedy mam najlepsze sny.... Te erotyczne heh😉😚😚😚
Ja wstaje o 6 a kładę się o 21 xD
Siemanko :)
Każdy potrzebuje różną ilość snu. Jeden 5 godzin, drugi 12. Więc nie generalizuj, dziewczyno.
Zapraszam do lektury :)
Przecież to raczej logiczne, że grupą docelową są osoby, które śpią długo, a mimo to są niewyspane i zmęczone 😏.