Ja po 2 odcinkach dokumentu wymiękłam. To nachalne porównywanie Meg przez samą sienie i Harego do Diany jest niezręczne. Może i argumenty byłyby mocne, gdyby mieli więcej dowodów a nie stockowych zdjęć z internetu. Plus to tłumaczenie, że ktoś im podpowiedział, żeby nagrywać... Nie przekonuje mnie to. Słucham też zagranicznych kanałów na ten temat i jednak skłaniam się ku temu, że od dawna planowali taki dokument, żeby spieniężyć popularność. Choć na pewno łatwo nie mieli. Dzięki za odcinek!
Czuje się jak jakąś obrończyni Harrego i Meghan pisząc kolejny komentarz;p , ale no nie mogę przyjść obojętnie, bo uważam, że są niesłusznie posądzani o wiele rzeczy. Joanno trzeba wziąć pod uwagę kiedy ta dziewczyna pojawiła się w rodzinie królewskiej. A swiat o niej uslyszal w 2016 roku. W 2017 roku ogłosili zaręczy ny a juz powolutku jeszcze ślubu nie wzięła zaczęła się powoli mała nagonka na nią i to trwało do ślubu w 2018 po czym nadal zmagała się z nieprzychlynmi mediami. Owszem zabierali materiały do filmu ale było to spowodowane brakiem reakcji ze strony dworu I ciaglym oczernianiem jej. Nie było takiego planu od samego początku, pojawił się on z czasem. Co do porównywania do Diany. No ja nie odberalam tego jako jakieś nachalne czy niezręczne. Chcieli zobrazować raczej przykładem a tu przyklad Diany był bardzo dobry jak media mogą niszczyć życie. No ale Meghan to " wywłoka i wyrodna corka" więc jak można porównać ja do wspaniałej Diany. Harry wyraźnie mówi, że nie chce by to co spotkało mamę, spotkało też jego kochana żona i stad to porównanie. Chyba syn ma prawo to zrobić? Asia patrzysz na te sprawę krytycznie, bo cały świat tak patrzy. Na pewno nie są oni swięci, ale na pewno nie tak paskudnie źli jak ich przedatwiaja. Nie byłaś tam, nie wiesz jak to wyglądało. Mi jest ich żal.wydaje mi się, że zostali bardzo surowo potraktowani i nie wytrzymali presji. Pozdrawiam
@@stel421 absolutnie nie twierdzę, że wiem co zaszło, oglądam różne kanały analizujące dokument (neutralne, przychylne i krytyczne) I wysuwam własne wnioski. Drażni mnie brak konsekwencji w tym co mówią i robią - zaczynając od tego, że chcą chronić prywatność a sprzedają szczegóły, chcą się odciąć od rodziny, ale Harry nie zrzeknie się tytułu i jada na plecach Royalsów ile mogą. Jest mnóstwo takich elementów, które mnie do nich zrażają, chociaż oczywiście widzę w nich ludzi. Niestety te ich negatywne ludzkie cechy przysłaniają mi pozytywne. Natomiast dzięki za podzielenie się Twoimi spostrzeżeniami, każdy może mieć swoje zdanie i fajnie, że potrafisz się nimi podzielić w tak miły sposób 🙂 Pozdrawiam
Co więcej - jeśli Meghan, jak twierdzi, "nie wiedziała/nie była przygotowana", może wystarczyło posłuchać przez chwilę Williama, który grzecznie zapytał młodszego brata, czy nie za bardzo spieszy się ze ślubem, czy nie chcą dać sobie więcej czasu. Meghan zachowuje się, jakby niemal na siłę i wbrew jej woli ktoś kazał jej być księżną, a tak nie było. To ona i Harry nadali swojej relacji tak szybkie tempo, a głosy rozsądku traktowali jak atak na siebie. William autentycznie martwił się o brata i Meghan, sugerował, aby wstrzymali się ze ślubem, bo dobrze wiedział, jak bezlitosny jest świat prasy i brukowców. Ostatecznie - what Meghan wants, Meghan gets, a teraz wielki płacz...
Otóż, otóż Megan nie przypuszczała, że decydując się na bycie członkiem tej rodziny,jej życie MUSI się zmienić? Np.Kate to wie i pomaga swojemu mężowi i nie robi dram No cóż,nie każda może i powinna zostać księżna - jeśli wiesz , że nie podołasz,nie pchaj się w to
@@babs0970 ale to zostalo powiedziane przez H&M, a nie objawione jako prawda. Prawdy moglibysmy sie dowiedziec, lub chiciaz sie o nia otrzec, jakby druga strona sie wypowiedziala + 'zaprzyjaznione media' .
Sprawa się komplikuje, bo okazuje się, że Meghan sama organizowała ustawki z mediami. Tak samo jak jest dużo zdjęć jak ubierała się korolowo. To samo że szkoleniem etykiety, na to też są dowody, że miała wyznaczoną do tego osóbe. A jeśli chodzi o googlanie hymnu - jest XXI wiek. Ja bym go sobie wygóglała zamiast czekać na to aż mi ktoś go przyniesie wydrukowany...
Ubierała się na pewno kolorowo już później, kiedy się wycofywali, na początku nosiła stonowane kolory. A skąd info o ustawkach? Chętnie bym się zapoznała :)
@@OkiemPRowca wsiąkłam w ten temat sama nie wiem jak i kiedy, jakimś moim guilty pleasure stało się śledzenie tej imby, która rozkręciła się po pierwszych 3 odcinkach. Niestety, nie pamiętami w którym z filmów to widziałam, ale polecam anglojęzyczny yt
@@OkiemPRowca Jeżeli chodzi o ustawki (w trakcie programu wykorzystano też scenki z paparazzi, które okazały się dotyczyć brytyjskiej gwiazdy, Katie Price, a nie M i H) oraz mijanie się z prawdą w innych kwestiach widziałam na kanale Body Language Guy. A teraz zabieram się za oglądanie pani materiału 😊
@@OkiemPRowca skoro w dokumencie ścigał ich paparazzi na skuterze z peleryną-niewidką, to na inny sposób na przyciągnięcie uwagi jak ustawka liczyć nie mogli :)
Jeju, ale ja czekałam na Twój film!! Kate była szkolona jako dziewczyna Williama, więc nie wierzę, że nikt się nie pofatygował się do Megan. Zresztą każdy gość przed wizytą u Królowej dostawał protokół do przeczytania...
Pierwsza wizyta u królowej była nieoficjalna i z zaskoczenia, tak zrozumiałam z filmu. Meghan nie twierdzi też, że nie dostawała ogólnych wytycznych ale co do szczegółów musiała sobie radzić sama. Jeśli chodzi o Kate, to miała ona zostać żona drugiego następcy tronu, więc może jej poswięcano więcej uwagi, ale z tego co pamiętam, to prasa psy wieszała na Kate i wytykała jej różne błędy, a jej obecny wizerunk to efekt pracy wielu lat. Przykładem może być np. makijaż, który na ślub Kate robiła sobie sama, a obecny. Widać dużą różnicę. Meghan też wykonała taką pracę co do swojego zachowania i wizerunku i weszła w tę rolę bardzo dobrze. Problem, o którym mówi w filmie, to to że aż za dobrze i niektórym się to nie podobało.
@@agaagusia4726 nie wiem o czym piszesz Nie wierzę że makijaż na ślub Kate robiła sobie sama. Na uroczystość, która widziały miliony ludzi za grube pieniądze nie wynajęli profesjonalistki... A co do reszty. Biedna Megan wyciągnęła wszystkie możliwe asy z rękawa. Rasizm, poronienie, depresję. PRowo mogli rozegrać to znacznie lepiej. Netfiks chyba celowo pozwolił byc im "sobą" bo nic nie sprzedaje się lepiej niż osoby które wprost można nienawidzić.
@@ThePaulina1210 Był film na temat wizerunku Kate, jak się zmieniał i tam była mowa o makijażu ślubnym. Też się zdziwiłam, że wolała sobie zrobić sama. W filmie to było lepiej wyjaśnione ale już nie pamiętam szczegółów. Co do ludzi publicznych, to tak naprawdę nie wiemy o nich nic, tylko tyle, co podadzą media i to też (albo tym bardziej) nic pewnego. Myślę, że sednem serialu Harry i Meghan było zwrócenie uwagi na problem rasizmu i snobizmu imperialnego oraz hejtu medialnego. Akurat to jest dla mnie wiarygodny argument. Zamiatanie pod dywan trudnych spraw (jak np.depresja) znamy już z historii księżnej Diany. Groziło jej wyautowanie i odsunięcie od synów. To, że udzieliła wywiadu na temat swoich problemów było elementem gry, którą wygrała bo zaskoczyła instytucję.
Ja jeszcze nie oglądałam. Głównie dlatego że czuję że robią to wszystko dla pieniędzy. Może zmienię zdanie, ale jak na razie to mi się wydaje po prostu że jakby rzeczywiście chcieli spokoju to żadne pieniądze by ich nie przekonały.
@@OkiemPRowca nie sądzę, bo zamknąć można było bez profitów, ale oczywiście mogę się mylić, może rzeczywiście da im to jakieś zakończenie i nowy początek.
Czy to nie jej mąż był wychowany w rodzinie królewskiej i wiedział jakie panują zasady, jak się zachowują kate i wiliam? Nie mógł powiedzieć meghan, że słuchaj, może lepiej będzie jak założysz buty i podasz rękę na przywitanie, tak będzie łatwiej na początku?
@@akumakumka6811 prosta istoto- może nawet prostacka i nierozwojowa z umysłem oblanym betonem. W imię twoich tradycji palono na stosach, dziewczynki małe rodziły następców tronów a ty byś żyła/ żył w lepiance 🤣ach... ty i twoje prostaczkowe kulty tradycji😊
Obejrzałam wszystkie odcinki i mam bardzo mieszane uczucia względem Harrego i Meghan. Rozumiem, że nie mieli łatwo, ale w pewnych momentach sami sobie zaprzeczają. Opowiadają jak to Harry musiał od dziecka żyć w świetle reflektorów i że tak nie powinno być, a sami 2 sceny później pokazują Archiego.... Mówią, że nie chcą rozgłosu, a sami się promują... Nie zazdroszczę im życia, domyślam się, że bywało im ciężko, ale myślałam, że po odejściu z rodziny królewskiej zaczną sobie życie w spokoju, a nie będą odgrzewać te tematy dla nabijania popularności.
Nie pluje się na własną rodzinę w celu uzyskania rozgłosu i zarobieniu na tym pieniędzy. Wywiady, autobiografie, serial w Netfliks /100 mln $ ?/. Robią z siebie ofiary, nie mają wstydu. Mam wrażenie, że żyją w innym wymiarze. Są zorientowani, co dzieje się na świecie - głód, wojny ale cały czas mówią o swoich cierpieniach. Harry kiedyś pożałuje, że odciął się od rodziny, szczególnie od brata. Nie pali się za sobą mostów nawet jeśli żąda tego Meghan. Zresztą ona sama nie utrzymuje kontaktów z własną rodziną, to też coś mówi o jej charakterze.
13:54 Ja też jestem PR-owcem i trochę dziwi mnie pani opinia. Przecież w PR i promocji w dużej mierze chodzi o to, żeby czytać między wierszami. Owszem, Meghan nie powiedziała wprost, że Kate jest sztywna i że razi ją przytulanie, ale właśnie taki był sens jej wypowiedzi, taki był przekaz. Na tym polega spryt Meghan. Nikt jej nie może otwarcie zarzucić, że obraziła Kate. Ale prawda jest taka, że próbowała ją oczernić i część ludzi z pewnością tak odebrało tę wypowiedź (podświadomie uznali Kate za zimną i odpychającą, a Meghan za czułą i przyjacielską). Innych podobnych przykładów z tego dokumentu byłoby mnóstwo, szkoda, że nie zwróciła pani na nie uwagi.
Do ostatniej części: fakt, że nie powiedzieli nic wprost, moim zdaniem jeszcze gorzej o nich świadczy. "Media kłamały na temat mojego brata by go chronić", sugeruje jasno, że William ma coś na sumieniu. Oczywiście nie podano nic do czego można byłoby się odnieść i ludzie już zawsze będą sobie doprowadzać jakieś zdrady itp. Fragment z Kate: Megan wspomina, że była w podartych jeansach i boso i chciała się przytulić...Co niby ta informacja jak była ubrana ma wnieść i udowodnić? że Megan to taka dziewczyna z sąsiedztwa, a Kate królowa lodu? Od kiedy opowiadając o swojej relacji z kimś w ogóle wspominamy to w jakich byliśmy ubraniach:D? Ten serial miał opowiedzieć o hejcie jaki ich spotkał , tak naprawdę sam sprawił, że sporo osób się od nich teraz odwróciło.
Ale to w ogóle totalnie indywidualna sprawa, ja nie jestem księżną, a poznając rodzinę mojego męża nie przytulałam się z nikim na powitanie. Mam tylko kilka bardzo bliskich osób z którymi się tak witam i jakby obca osoba chciała mnie ściskać na powitanie czułabym się niekomfortowo 😑
@@magdalena4592 Oczywiście, przytulanie obcych ludzi jest niekomfortowe i w ogóle to nie na miejscu tak od razu kogoś przytulać. Trzeba szanować przestrzeń drugiego człowieka. Ja też bym się niekomfortowo czuła
Myślę że nie chcieli wyjawiać sekretów rodziny, które bezpośrednio ich nie dotyczyły. Chodziło im o to, że gdy prasa atakowała Williama to potrafili go obronić w sensie cos w mediach sprostwoac ale gdy atakowano Meghan, to nikt z tym nic nie robił. A co do tych podartych spodni. Można faktycznie to interpretować na różne sposoby. Ale wydaje mi się, że poczuła że jej styl bycia odbiega od sztywnego dworu i że to były takie małe początki do niechęci i nie akceptowania jej z czasem.
@@magdalena4592 bo Jestes Polka a ona Amerykanka. Polacy jak im cos nie pasuje to nie będą się uśmiechać a Amerykanie tak. Jak Polakom cos nie pasuje to to będą marudzić, a Amerykanie nadal mówić " very good, thank you". Taka jest różnica kulturowa. Może źle oceniła sytuacje i tak się zachowala do stosunkowo bliskiej osoby jej meza i równolatce, bo raczej do babci Elżbiety nie leciała z tulasem. Tu chodziło o drugie dno. Że była chłodno traktowana. Na dystans. Tak się czuła, a nie ze Kate nie chciała się przytulić.
@@stel421 Jezu jakie koszmarne stereotypy 😑 zdziwiłabyś się jak Amerykanie narzekają, nie gorzej od Polaków zwłaszcza w obecnych czasach, tak jak jest cała masa Polaków która nie ma potrzeby obcym ludziom wywalać swoich problemów na głowę. Amerykanie jednak sobie dość mocno cenią swoją przestrzeń osobistą i są wyczuleni na to żeby jej nie przekraczać, tyle sie mowi o "consent" więc naprawdę nie rzucają się na ludzi, żeby ich przytulać, choć pewnie tacy też się znajdą, a nawet jeśli doszło do niezręcznej sytuacji to szczytem jest zrzucanie winy na osobę która przez nasze zachowanie poczuła się niekomfortowo, ale Megan z wszystkiego zrobi atak na siebie. Nawet film gdzie Kate jest prześladowana przez prasę wykorzystali w dokumencie jako rzekome prześladowanie Megan 🤷♀️
A to nie jej mąż powinien zadbać o to, żeby ona się dobrze czuła, dobrze się zachowywała, ubierała, znała etykietę, itd? Jeśli on się nie zna na kolorach sukienek, albo jak się dyga, to powinien ogarnąć nauczycielkę protokołu dla narzeczonej. Kto niby inny miałby się zajmować meghan?
@@karolinak-a3604 Ależ ona miała osoby do pomocy... problem jest taki, że nie chciała z nich skorzystać. A o jej zachowaniu może świadczyć, chociażby sytuacja po śmierci królowej, w czasie spaceru, gdzie przyjmowali kondolencje, a ona nie chciała oddać kwiatów, mimo prośby asystentów o przekazanie im kwiatów. Ona chciała zrobić to co sobie wymyśliła i nieważne były zasady.
W koncu obejrzalam caly dokument!;D I mam dosyć niepopularne spojrzenie na ten temat. Mi się podobał. Zobaczyłam Meghan i Harrego z innej strony. Nawet jeśli to było ich subiektywne spojrzenie, ale z drugiej storny jakie miało być? Oni opisywali głównie swoje uczucia i dementowali to, co było nieprawdziwe. Przecież nie będą pluć na siebie. Kto z nas publicznie chwali się swoimi wadami i mówi jaki jest zły? No trzeba mieć coś z glowa. O rodzinie krolewskwiej wypowiadlai się tez dobrze i też źle jak to w rodzinie. Głównie o cała sytuacje oskarzali mas media. Nie osądzacie ludzi tak jakbyście znali wszytskie fakty. Trzeba mieć do tego zdrowy dystans. Media dzisiaj manipulują wieloma informacjami. I przypomnę jeszcze raz: Czy oni się pogodzą czy nie, nie ma to wpływu na pogodę i na podatki w Polsce:D To nie jest nasza sprawa.
Czekałam na ten materiał- mimo, że mam subskrypcję z dzwoneczkiem, to od czasu do czasu wchodzę na Twój profil żeby sprawdzić, czy na pewno nic nowego się nie pojawiło 😄 bardzo, bardzo lubię i cenię Cię za profesjonalizm, dystans i przedstawianie sytuacji z różnych perspektyw, nie pozbawione jednocześnie osobistej ale zawodowej opinii PRowca 🤍 dzięki za dotychczasowe publikacje i powodzenia w dalszym rozwoju kanału!
Nie będę oglądać dokumentu. Harry i Meghan drażnią mnie bardzo, wiecznym narzekaniem jacy to oni są poszkodowani. Gdyby wyjechali i żyli spokojnie z dala od mediów (tak jak chcieli) jako państwo Windsor - Mountbatten, to nie byłoby problemu.
Harry i Meghan popełnili jeden duży błąd. Dali się w tym reality show złapać na kłamstwach. Choć ogólnie rzecz biorąc były one niewielkie (np. oświadczyny, ochrona), to mocno rzutują na odbiór całości. Gdy raz złapiesz kogoś na kłamstwie, nieustannie doszukujesz się kolejnych kłamstw. W dokumencie jest też sporo manipulacji, co też razi. Dla przykładu wspomniane porównanie Kate i Meghan dot. stroju. Pokazano tam obie panie z odsłoniętymi ramionami. Sęk w tym, że dla jednej był to strój formalny dzienny, a dla innej półformalny wieczorowy. Jestem pewna, że dało się znaleźć lepszy przykład, a mimo to zdecydowano się na ten, który porównywany być nie mógł. Moim zdaniem to niekorzystnie wpływa na ich wizerunek, ale tylko tu, gdzie był on już zrujnowany. Uważam, że w dokumencie mówili do swoich sympatyków, z którymi emocjonalny charakter programu pomoże im nawiązać jeszcze mocniejszą więź. Ostatecznie gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.
Film jak zwykle jest super, ale mam wrażenie, że uciekł obiektywizm ;) To wieczne robienie z siebie ofiary, które reprezentuje Meghan, jest nie do zniesienia. To jest kobieta po czterdziestce, a zachowuje się jak pokrzywdzona gimnazjalistka.
Hmm, nie wydaje mi się, że jest to kwestia bycia obiektywnym lub nie. Argumenty, które podawali, np. związane z tym, jak po jakimś czasie traktowała ich prasa albo co działo się w social mediach, po prostu do mnie przemawiają. I myślę, że mogą czuć się pokrzywdzeni w pewien sposób. Tak samo jak i druga strona czuje się pokrzywdzona.
@@OkiemPRowca a teraz czerpią korzyści finansowe że swojego "pokrzywdzenia". Jak media podają ich narrację to są super jak nie to są najgorsi ja świecie. He
@Okiem PR-owca nie podoba mi się ta dialektyka "my truth"/"our truth". Zwłaszcza, że na początku prasa była entuzjastycznie nastawiona do Meghan i wszyscy autentycznie cieszyli się szczęściem Harry'ego. Plucie na własną rodzinę w mediach, podpisywanie umów z Netflixem - umówmy się, ludziom z tytułami (nawet częściowo książęcymi) nie wypada tego robić, nie wypada zniżać się do poziomu brukowych potyczek. Absolutnie nie uwierzę, że Meghan "nie wiedziała"/"nie była przygotowana". To jest bardzo inteligentna, dorosła kobieta, która sama była aktorką (klasy B, ale jednak) i miała do czynienia z mediami. Na jej mentorkę wyznaczono księżną Zofię, która przed poślubieniem Edwarda wiodła życie podobne do Meghan, miała własną firmę PR, odnosiła sukcesy i była osobą prywatną. Po tym, co brukowce wyprawiały z Dianą, kompletnie nie uwierzę w to, że rodzina nie wyciągnęła wniosków ani pomocnej dłoni do Meghan. To są bujdy 🙂
@@OkiemPRowca zupełnie, jakby inne kobiety wchodzące do rodziny królewskiej były traktowane inaczej: Sarah Ferguson, Diana, Catherine, Camilla (nie mówię, że ataki brukowców są ok - koszt bycia osobą publiczną w UK jest wysoki, a walka z prasą daje efekt odwrotny do zamierzonego, niestety Sussexowie nie zwykli słuchać rad)... Z księżnej Sussex wychodzi amerykańska ignorancja i egocentryzm, niestety, do tego narcyzm. A monetyzowanie kłamstw i hejtu na rodzinę męża jest oburzające. Odnośnie braku nauki - pół roku przed ślubem została przydzielona Meghan asystentka, która miała ją wszystkiego nauczyć. Niestety, do tego potrzebna jest chęć nauki. A co do dyplomacji - mówimy o absolwentce STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.
Oni dalej mają tytuły, nie zrezygnowali z nich. Dalej się nimi posługują, nawet w Ameryce, gdzie nie ma monarchii. Przedstawiani są jako Duke and Duchess of Sussex
Krolowa Elzbieta zaproponowala Meghan pomoc, ktorej miala jej udzielic Ksiezniczka Spohie. Sophie cieszyla sie, ze bedzie mogla pomoc przygotowac sie do swojej roli, ale Meghan odrzucila jej propozycje tlumaczac, ze Harry ja wszystkiego nauczy. Ona od samego poczatku czula, ze sobie raczej nie poradzi podczas publicznych wystapien, wizyt I pelnienia innych obowiazkow. Nie podolala I nie ma w tym nic zlego. Natomiast to co teraz sie dzieje, to jakis matrix. H&M doskonale wiedza, ze RF nie bedzie w zaden sposob komentowac tego co zostalo przez nich powiedziane, wiec moga sobie gadac do woli, bez ponoszenia konsekwencji.
15:00 Jaki przyjaciel? W najgorszym momencie ich małżeństwa, gdy Meghan walczyła z myślami samobójczymi, a Harry z mediami, zwrócili się o pomoc do OBCEGO faceta mieszkającego po drugiej stronie oceanu. Nigdy nie widzieli gościa na oczy. To o czymś świadczy, mianowicie o tym, że tak naprawdę nie mają żadnych bliskich przyjaciół, a ten "przyjaciel, który podpowiedział im by nagrywali to wszystko" to prawdopodobnie po prostu Meghan, która już wtedy wiedziała, że takie nagrania można potem spieniężyć.
Świetny materiał! Bardzo się cieszę, że podkreśliłaś to, że oni właściwie nikogo ani nie obrażali ani nie wskazywali palcem tylko prasa sama somie dorobiła takie insynuacje. Wiadomo, skandal się sprzedaje, a jak go nie ma to go sobie trzeba napisać. Wesołych Świąt i dzięki za ten materiał!
Sami Brytyjczycy mówią, że monarchia pochłania ogromne koszty,ale ci sami Brytyjczycy są dumni z monarchii i tylko oni mogą zdecydować czy chcą te koszty ponosić w przyszłości.
To już moja trochę spiskowa teoria dziejów 😉, ale: uważam, że Harry i Meghan pobrali się podczas wakacji w Afryce. Postawili w ten sposób królową przed faktem dokonanym, a że Jej Wysokość zawsze miała ogromną słabość do młodszego wnuka (bo temperamentem i "ogniem" przypominał jej księcia Filipa z lat młodości), uległa Harry'emu i Meghan, organizując bardzo szybko huczny ślub. Sama Meghan chlapnęła coś o "ślubie w ogrodzie, tylko z biskupem", kilka dni przed pibliczną ceremonią, co potem było prostowane zarówno przez dwór, jak i przez Arcybiskupa Canterbury. W każdym dobrym kłamstwie tkwi ziarno prawdy. Harry jest zakochany w Afryce, prawdopodobnie zdecydowałby się na lokalną ceremonię, wbrew wszystkiemu i wszystkim - on i Meghan na lotnisku po powrocie z wakacji nosili identyczne bransoletki, które być może były oznaką zawarcia jakiejś więzi. Poza tym, dużo o Harrym i jego kompleksach mówi tytuł jego autobiografii, czyli "Spare", "Zapasowy". Ta-daaa! 😉
@@MARIA-hc7nd Tylko gdyby taka była prawda to ślub w Anglii byłby nieważny. Nie byłoby księżnej Sussex, i dzieci Harrego nie byłyby książętami i wypadłyby z linii sukcesji
Obejrzalam ten "dokument" by wyrobic sobie zdanie. W kilku momentach bylam zazenowana. Serial byl zdecydowanie za dlugi i przez to nudny. Wg mnie bardziej im zaszkodzi niz pomoze.
Wszystko super cukierkowe, jesli to prawda niech beda szczesliwi ale... jesli tak bardzo chca zaznac spokoju i zycia z dala od blasku fleszy to po co ten dokument, ksiazka, wywiady itd Oczernianie rodziny i palenie mostow nie jest dobrym pomyslem, powinni odejsc z klasa, a tak mam wrazenie ze cos tutaj jest jednak z nimi nie tak...
Uważam ze przykład Meghan i Harrego to przykład jednej z większych manipulacji naszych czasów. Meghan kichnie i jest o tym negatywny artykuł. Tutaj faktycznie możemy mówić o nagonce mediów i jest to bardzo niepokojące, że jak ktoś słono zapłaci to cały świat będzie Cię nienawidził
Dla mnie Meghan wypadała dużo gorzej. Ta scena gdy opowiadała o dyganiu przed królową mówi o niej wszytsko. To jest królowa. Babcia H ale jednak królowa. Zastanawiam się czemu Harry jej nie uprzedził. Ona wielokrotnie mówi, że nikt jej nie powiedzial o tym czy o tamtym. Gdzie był Harry. Mam wrażenie, że on to planował od bardzo dawna. Ucieczkę od rodziny. Może nawet już po śmieci matki zrozumiał, że tam nigdy nie będzie miał normalnego życia. Ale czy ma teraz? Nie. On jest uwięziony z tej klatce jak jego brat nie ma odwrotu. Taka cena bycia księciem czy się tego chce czy nie. Rodzina królewska jie poprze jego decyzji nigdy bo nagle okaże się, że oni mogą żyć bez pomocy pieniędzy od społeczeństwa. I co wtedy? Koniec 😔 Będą utrzymać status quo jak długo się da. A Harry to taki Ikar, któremu wcześniej czy później opadną skrzydła albo mu je odrąbią dla dobra wyżej idei.
Nie zamierzam oglądać ich dokumentu bo to nie jest żaden obiektywny dokument tylko ich osobiste spojrzenie. Nie będę im wyświetlenia nabijać. Moim zdaniem ten dokument nie zrobi im dobrego wizerunku. Nie lubię osób, które biorą grube pieniądze za wywlekanie brudów. Gdyby im faktycznie zależało na pokazaniu swojej perspektywy zrobili to raz a dobrze. Ich wiarygodność już dawno umarła. Już u Opry wyszło, że kłamali. Czytałam artykuły i ponownie zmieniają wersje wydarzeń. Nie twierdzę, że prasa mogła im naprawdę dać w kość ale reszta nie sądzę, żeby mieli dowody na ,, sprzedaż,, informacji. Najpierw twierdzą, że chcą żyć na swój rachunek a tak naprawdę zarabiają tylko na uzalaniu się na rodzinę Harrego. Ile można wywiad ok może bezpłatny ale potem podcast , ten pseudo dokument i za jakiś czas książka. Co jeszcze wymyślą? Żeby zarobić na tym
A ja się z Tobą nie zgodzę. Gdybyś była oskarżona o tak wiele poważnych rzeczy, które niszczą Twoja reputację to oczekiwałabyð, że ktoś wyslucha Twojej wersji wydarzeń. Masz jednostronna opinie oparta na tym czego dowiedzilaes sie z gazet, ktore oczywcsie " lepiej wiedza" niz sami zainteresowani. Dzisiaj jest duża dezinformacja co moglismy obserwować podczas epidemii. A dokument ciekawy. Polecam.
@@stel421 to się robi wywiad raz a dobrze i koniec. A tak to jest forma zarabiania a nie tłumaczenia się z tej dezinformacji. Zresztą to, że oni tak to przedstawią wcale nie musi być szczerą prawdą. Tylko ich prawdą. A druga strona nie może się bronić. A z mediami nie wygrają. Tylko dostarcza im nowych materiałów na pierwsze strony gazet. A po książce to już na pewno. Nawet do żartów itd.
@@barbarawaga2844 tak to może wyglądać. Ale pomyślałaś jak na dezinformacji i pisania kłamstw na temat meghan zarobili brukowcy? To co kontrowersyjne i sensacyjne sie klika. To działa w dwie strony. Tata Meghan wkręcony w cała te szopkę zarabiał na pozowanych zdjęciach. W końcu bańka pękła i przestali milczeć. Może warto posłuchać też tej drugiej strony? Chyba nie uważasz, że media są całkowicie godne zaufania a druga strona pod pozorem zarobienia kasy mataczy prawda. Myślę, że dokument ma na celu wyprostawniu kilku rzeczy, pokazaniu jak oni to przeżywali i ociepleniu wizerunku. Nawet jeśli jak sugerujesz to ich prawda, to czy nie jest ważna biorąc pod uwagę, że to oni są bohaterami tego zamieszania? Dajmy ludziom żyć.
@@stel421 ale oni dają,, pokarm ,, mediom. Na setki artykułów. Więc zamiast powiedzieć raz a dobrze. To oni to rozwlekli to dając materiał do brukowców na sensacje. Nie uważam, że media są godne zaufania. Ale im też nie wierzę we wszystko ponieważ wielokrotnie kłamali lub kto woli zmieniali wersje wydarzeń. Prawda jest jedna a oni raz mówią tak potem inaczej. Wierzę , że etykieta jest dla normalnych ludzi ciężka i upierdliwa. A także, że media ją ciągnęły tak bardzo, że ciężko jej było. Wiem, że chcieli brać kasę ale nie pełnić w pełni pracować w Anglii. Ale na to się nie zgodzono. Więc poszli. Mówili że chcą żyć w spokoju na własny rachunek. A jak się okazuje głównym zarobkiem jest podcast , dokument, książka na temat głównie rodziny królewskiej. Jakoś nie bardzo mi się ich sposób na zarabianie pieniędzy poprostu. A media tylko na to czekały. Czy to nie jest w jakimś stopniu zemsta , czy zrobienie problemów rodzinie. Oczywiście, że tak . Harry ewidentnie nie przerobił swoich traum. Ale to się robi na terapii a nie książką.
nie wierze, ze w tej rodzinie/instytucji, nie ucza wszystkich wlasciwych zachowan osobom, ktore wchodza w te rodzine! W korpo mamy tzw. 'buddies', ktorzy wprowadzaja nowa osobe w srodowisko firmy, pomagaja ze zdobyciem roznych dostepow do systemow itp. Instytucja jak Royalsi na pewno maja tez wszystko spisane i wystarczy to przeczytac, poprosic o jakies wskazowki czy pomoce. A jak nie - to poprosic o to starszych royalsow czy osoby pracujace tam. A nawet Harry mogl wszystko przekazac. Trzeba tylko chciec!! i traktowac wszystkich z szacunkiem, a nie gwiazda wchodzi na salony i ma wszystko w d!
Jeżeli randomowy prezydent przed spotkaniem z królową Elżbietą ma/miał przygotowanie od swoich doradców, jak się zachować - może nawet zwykłą lekcję etykiety - to nie wierzę, że księżna nie dostała czegoś podobnego. Przecie to pierwszy lepszy fanatyk rodziny królewskiej mógłby ją nauczyć :)
Nie widziałam jeszcze tego serialu. Nie wiem czy go obejrzę, trochę żal czasu. Generalnie z tej całej rodzinki to tylko Diana była dla mnie wiarygodna, prawdziwa i empatyczna, reszta jest sztuczna.
To jej-Meghan powinno zależeć zeby się nauczyć etykiety. Powinna sobie kogoś zatrudnić. Ja, jak mam potrzebę mówić po angielsku, zatrudniam korepetytora. Niech nie udaje głupiej. To kobieta czterdziestoletnia do tego aktorka.
Mam mieszane odczucia względem tego dokumentu. Od początku rozumiałam decyzję Meghan i Harry'ego o "odcięciu" się od rodziny królewskiej. Uważam, że media, szczególnie media brytyjskie, po prostu się nad nią znęcały. Ciekawa też była ta ciągła zmiana narracji, ponieważ na samym początku, tuż po zaręczynach, Meghan była pozytywnie przedstawiana w mediach. Z czasem zrobiło się coś naprawdę niepokojącego i ciężko się czytało kolejne nagłówki, nawet będą kompletnie niezwiązaną z tym całym zamieszaniem osobą. Nie podoba mi się też budowanie tej narracji, że to Meghan jest wszystkiemu winna, że odebrała Harry'ego rodzinie itd. Zgadzam się z tym, co Meghan powiedziała w tym dokumencie - gdyby Harry nie był taką jaką jest osobą, to nigdy by się nie zakochał w kimś takim jak ona. Z drugiej strony nie rozumiem zbytnio tej pojawiającej się u nich potrzeby pojawiania się co jakiś czas w mediach. Najpierw ten wywiad, teraz ten dokument - czy oni na pewno chcą spokoju? Ten element jest, tak jak wspominałaś, niespójny. Nie podobają mi się też te ciągłe porównywania i nawiązania do Diany i robienie z Meghan drugiej Lady D. Jednakże dokument jest bardzo ciekawy, mało kto w rodzinie królewskiej odważył się publicznie powiedzieć o tym, co tam się dzieje i dlatego uważam, że ten dokument przejdzie do historii.
Ich problem jest taki, że chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko. Myśleli, że zrezygnują z obowiązków, ale będą mogli się cieszyć tymi samymi przywilejami. Chcą prywatności, a jednocześnie sami dbają o to, żeby było o nich co chwilę głośno. Ich działania są w moim odczuciu sprzeczne z ich słowami. Dodatkowo strasznie ściemniają w tym dokumencie, czym sami strzelili sobie w kolano. Przykładowo wstrętne było oskarżenie królowej o rasizm, w kontekście nienadania Archiemu tytułu. W rzeczywistości nie miało to nic wspólnego z rasą, a jedynie było związane z jego "odległością" w kolejce do tronu. Dlaczego mamy uwierzyć H&M, skoro tak otwarcie kłamią? Po wywiadzie u Oprah ta para straciła resztki mojej sympatii. Jaka by nie była rodzina królewska, to Sussexowie zachowują się w stosunku do niej bardzo nie fair. O Harrym mam zdanie, że jest po prostu bardzo zagubiony i pod wpływem żony, za to Meghan wydaje mi się być manipulantką. Osobiście ich nie znam, więc mogę ocenić jedynie na podstawie tego jak sami prezentują swój wizerunek w mediach. W ogóle ten temat bardzo mnie wciągnął i na YT pojawia się sporo ciekawych filmów o samym dokumencie i o życiu Sussexów w ogóle. Są to analizy psychologów, ekspertów od mowy ciała, dziennikarzy etc. Można się ciekawych rzeczy dowiedzieć. :)
W pospolitej rodzinie z różnych stron świata ktoś lub coś wpieprza się w związek 🤬i to całe pieprzenie na temat czyjegoś życia odnosi się do waszych porażek w życiu 🌪
A może jest tak, że Meghan myślała, że to całe królowanie jest jak aktorstwo a prywatnie ci ludzie są normalni. Że są uczeni jak wyglądać przed mediami aby zachować tą tradycje. Harry też pewnie był trochę inaczej traktowany i nie spodziewał się takiej ściany. No i wyszło jak wyszło. Jeśli tak jest to przykre ile z tych ludzi nadal żyje w złotych klatkach.
Ciekawe co Pani myśli o takim spojrzeniu na M&H jak u doktora Grande: ruclips.net/video/fcVshixs5ZA/видео.html I w sumie, co Pani sądzi PRowo o takich filmikach psychologa?
Czekałam na Ciebie, super ze jesteś ❤️❤️❤️. Zawsze jak jest jakaś afera zastanawiałam się co by powiedziała na to Żaneta 😄 Jezeli chodzi o ten dokument to jestem przerażona jak bardzo prasa najeżdżała na Meghan. Pamiętam komentarze na Pudelku dotyczące Markle i były bardzo rasistowskie, ludzie życzyli jej śmierci oraz wysmiewali jej dziecko. To wszystko u Nas w Polsce a to nawet nie jest Nasza rodzina królewska...
Jak mi miło ❤️ Nagonka była bardzo duża i ten dokument pokazuje, jak duża. Dlatego też pokazałam kilka tytułów o tym dokumencie w Polsce i są one jednoznacznie skierowane przeciwko Meghan, to co dopiero w Wielkiej Brytanii.
Obejrzałam wszystkie odcinki. I cóż mogę powiedzieć, ujęli mnie. Gdyby nie ten cały hejt przeciwko Megan byliby mi obojętni, ale ta ciągła krytyka, ataki na Megan, które mimo mojego braku zainteresowania w ogóle tą tematyką, był tak rażące, że już tak po ludzku było mi jej żal. Myślę, że przede wszystkim chodziło o to, że na początku prasa zbyt bardzo zainteresowała się nimi, a ludzie zachwycili się Megan. Kate i Wiliam zeszli na drugi plan, a to było niedopuszczalne. Po za tym każda toksyczna rodzina, czyli wciąż udająca i grająca jakieś określone rolę uwielbia mieć w rodzinie czarną owcę, to taka rodzinna rozrywka, a Megan się na nią idelanie nadawała. Na pewno mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie ich historia miłości. Myślę, że Harry zakochał się w Megan, bo w głębi serca pragnął innego życia i nie chciał odwalać dalej tej szopki. Jednak w pojedynkę brakowało mu odwagi, a tu amerykańska kobieta poniekąd mu gwarantowała inne życie, o którym tylko mógł marzyć. Fajnie, że ich dzieci będą mieć inne życie, uważam, że Diana wspierałaby ich i nie pozwoliłaby, żeby kolejna kobieta cierpiała w tej rodzinie.
Tabloidy niszczyły Megan za to że jej osobowość charakter powodowała że pobyt w Australii przerodził się w wielki sukces więc brat William nie był zadowolony z takiej opcji. Nie chciał aby on jako następca za Karolem za ojcem następca tronu i jego brat był lepszym i odnosił większe sukcesy i chciał aby po części zniszczyć Meghan...podoba mi się ten dokument bo tam jest przedstawiona prawda...William jak i Kate to przebiegła para..już 3 dzieci namnożyło aby tylko nie doszedł do władzy Harry..bezwzględna Kate dąży do celu
Meghan jest niezłą manipulatorką, oddzieliła Harry'ego od najbliższej rodziny, ze swoją też nie ma kontaktu. Teraz liczy się tylko zarobienie jak najwięcej pieniędzy na obmawianiu rodziny królewskiej. Ciekawe czy księżna Diana byłaby zadowolona z faktu, że jej młodszy syn zerwał więzi rodzinne z Williamem. Myślę, że bolałoby ją serce
@@Mikolajki-nz1ho to dobrze że Meghan nie da się wodzić za nos...i Diana by była bardzo zadowolona ze Harry postawił na rodzinę tak jak ona chciała ..przecież Diana jak i Meghan nie mogły wytrzymać z tymi regułami jakie panują na zamku..manipulatorem jest William z Kate która wszystko zrobi żeby osiągnąć cel...
@@lucynapolanska3976 Czy pani jest poważna? Mają dzieci żeby Harrego jak najdalej od korony odsunąć??? W&K nie muszą nic robić żeby dojść do celu, bo William jest następcą, istnieje coś takiego jak linia sukcesji
Mam wrazenie, ze pani jest sama zakompleksiona i projektuje swoje uczucia i odczucia na Kate i Meghan. Ludzie sa rozni i pewnie zadna nie jest swieta ale pani komentarz sugeruje, ze ma pani problem z osobami wyzej postawionymi w zyciu
Myślę, że gdyby pani przed nagraniem tego filmiku obejrzała dokładnie film oraz wczesniejszy wywiad z Oprah, to zauważyła by pani, że Harry i Megan podają tam dwie różne wersje tych samych zdarzeń. Nawet to, jak się poznali, czy jak Harry się oświadczył. Gdyby wcześniej śledziła pani, to co owa para mówiła, to od razu zauważyła by pani, że oni kłamią. A pani nie opowiadala by takich bzdur. Mówienie, że nie powiedziala dosadnie, że Kate jest sztywna nie było konieczne. Powiedziała to w bardziej subtelny sposób. A że pani tego nie wyłapsla, to smutne.
Dziękuję, za komentarz, oglądałam. W tym dokumencie oni również o tym mówią - że poprzednia wersja nie była ich, bo nikogo nie interesowała ich historia. A rolą mediów powinno być rzetelne informowanie - również w takich kwestiach, jak „co ktoś powiedział”, a nie „co miał na myśli” bądź „co sugerował”.
A mnie ludzie kłamiący, zdradzający własną rodzinę i ciągle oskarżający wszystkich dookoła odpychają. Niech przestaną i żyją swoim życiem jak chcieli odejść i żyć z dala od rodziny królewskiej. Problem jest taki, że oni są nikim bez powiązań z rodziną królewską.
Uważam, że warto obejrzeć ten serial właśnie po to, by mieć bardziej obiektywne spojrzenie. Przekazy medialne na temat tej pary bywają tak sprzeczne i plotkarskie, że warto spojrzeć na sprawę z ich perspektywy, tym bardziej, że ich przekaz jest spójny i logiczny. Oni tym dokumentem tak naprawdę wydali wojnę mediom, co widać w medialnych atakach na ten serial. Ciekawe, że media skupiają się na nieistotnych kwestiach, a nie polemizują z głównymi argumentami tego serialu, jak rasizm i snobizm imperialny. Jeśli chodzi o pozorną sprzeczność spokoju i pojawiania się w mediach tej pary, to wyjaśniają oni, że chodzi o hejt medialny, a nie o bycie osobami publicznymi. To duża różnica. Po tym serialu rozumiem, dlaczego mówią, a poruszają ważne kwestie społeczne. Myślę też, że wiele osób nie zrozumiało, jak zilustrowany jest ten serial. Jest to opowieść Harrego i Meghan. Obrazy są tylko ilustracją tego, co chcą opowiedzieć. Warto rozumieć co to znaczy dokument fabularyzowany. Wplecione są różne autentyczne nagrania, ale też pewne scenki na potrzeby filmu są odegrane lub wykorzystane z innych źródeł Jest to pięknie zrobione reżysersko.
Mam wrażenie, że wzięła pani ten dokument zbyt dosłownie. Meghan i Harry pokazali nagłówki z gazet, więc tak musi być. A tam jest mnóstwo treści między wierszami, które mówią WSZYSTKO. Poza tym, po opinii PR-owca spodziewałam się dogłębniejszej analizy i oceny, jak poszczególne fragmenty tego dokumentu mogą wpłynąć na odbiór i H&M i W&K, a tu nic.
Myślę, że warto swoje opinie popierać argumentami z dwóch stron. Obejrzała Pani jedną, teraz czas na drugą. Jest masa brytyjskich kanałów, które wytykają kłamstwa i manipulacje w dokumencie, we wszystkich książkach, wywiadach i podkaście Meghan. Myślę, że logika podpowie która strona mówi prawdę. Ja dokument obejrzałam nie znając całej historii i jej bohaterów. Już wtedy wydał mi się pretensjonalny i dziwny: bo oto dwójka ludzi, którzy mają wszystko, nie kalają się pracą i wiodą bajkowe życie płacze o.. właściwie nie wiadomo o co. Bo z problemami, które przedstawili poradzić potrafi sobie średnio rozgarnięty 10-cio latek. Myślę, że do takich właśnie osób kierowany jest ten show - osób, które nie mają pojęcia i chęci dowiedzieć się jak wygląda inna prawda, niż ta "ich prawda". Bo kiedy człowiek zaczyna drążyć temat to oczy robią się wielkie, szczęka opada na podłogę i robi się niezmiernie ciekawie. Szczególnie polecam "According 2taz" i "Royals News Network".
Jak dla mnie ten dokument nie gryzie się z ich chęcią życia w cieniu. Jest pewna różnica pomiędzy tym co pokaże się z własnej woli, a tym co nakazuje "firma", co wyciągną brukowce i co przekaże rodzina królewska. Trochę ich przez to zrozumiałam.
Oglądałam ten serial wyłącznie jako takie moje „guilty pleasure”, ale teraz mam wyrzuty sumienia, że podbiłam im oglądalność 🙈
Każdy ma swoje guilty pleasure, rozumiem to w zupełności 🙂
Ja po 2 odcinkach dokumentu wymiękłam. To nachalne porównywanie Meg przez samą sienie i Harego do Diany jest niezręczne. Może i argumenty byłyby mocne, gdyby mieli więcej dowodów a nie stockowych zdjęć z internetu. Plus to tłumaczenie, że ktoś im podpowiedział, żeby nagrywać... Nie przekonuje mnie to. Słucham też zagranicznych kanałów na ten temat i jednak skłaniam się ku temu, że od dawna planowali taki dokument, żeby spieniężyć popularność. Choć na pewno łatwo nie mieli.
Dzięki za odcinek!
Czuje się jak jakąś obrończyni Harrego i Meghan pisząc kolejny komentarz;p , ale no nie mogę przyjść obojętnie, bo uważam, że są niesłusznie posądzani o wiele rzeczy.
Joanno trzeba wziąć pod uwagę kiedy ta dziewczyna pojawiła się w rodzinie królewskiej. A swiat o niej uslyszal w 2016 roku. W 2017 roku ogłosili zaręczy ny a juz powolutku jeszcze ślubu nie wzięła zaczęła się powoli mała nagonka na nią i to trwało do ślubu w 2018 po czym nadal zmagała się z nieprzychlynmi mediami.
Owszem zabierali materiały do filmu ale było to spowodowane brakiem reakcji ze strony dworu I ciaglym oczernianiem jej. Nie było takiego planu od samego początku, pojawił się on z czasem.
Co do porównywania do Diany. No ja nie odberalam tego jako jakieś nachalne czy niezręczne. Chcieli zobrazować raczej przykładem a tu przyklad Diany był bardzo dobry jak media mogą niszczyć życie. No ale Meghan to " wywłoka i wyrodna corka" więc jak można porównać ja do wspaniałej Diany. Harry wyraźnie mówi, że nie chce by to co spotkało mamę, spotkało też jego kochana żona i stad to porównanie. Chyba syn ma prawo to zrobić?
Asia patrzysz na te sprawę krytycznie, bo cały świat tak patrzy. Na pewno nie są oni swięci, ale na pewno nie tak paskudnie źli jak ich przedatwiaja. Nie byłaś tam, nie wiesz jak to wyglądało.
Mi jest ich żal.wydaje mi się, że zostali bardzo surowo potraktowani i nie wytrzymali presji.
Pozdrawiam
@@stel421 absolutnie nie twierdzę, że wiem co zaszło, oglądam różne kanały analizujące dokument (neutralne, przychylne i krytyczne) I wysuwam własne wnioski. Drażni mnie brak konsekwencji w tym co mówią i robią - zaczynając od tego, że chcą chronić prywatność a sprzedają szczegóły, chcą się odciąć od rodziny, ale Harry nie zrzeknie się tytułu i jada na plecach Royalsów ile mogą. Jest mnóstwo takich elementów, które mnie do nich zrażają, chociaż oczywiście widzę w nich ludzi. Niestety te ich negatywne ludzkie cechy przysłaniają mi pozytywne.
Natomiast dzięki za podzielenie się Twoimi spostrzeżeniami, każdy może mieć swoje zdanie i fajnie, że potrafisz się nimi podzielić w tak miły sposób 🙂
Pozdrawiam
Co więcej - jeśli Meghan, jak twierdzi, "nie wiedziała/nie była przygotowana", może wystarczyło posłuchać przez chwilę Williama, który grzecznie zapytał młodszego brata, czy nie za bardzo spieszy się ze ślubem, czy nie chcą dać sobie więcej czasu. Meghan zachowuje się, jakby niemal na siłę i wbrew jej woli ktoś kazał jej być księżną, a tak nie było. To ona i Harry nadali swojej relacji tak szybkie tempo, a głosy rozsądku traktowali jak atak na siebie. William autentycznie martwił się o brata i Meghan, sugerował, aby wstrzymali się ze ślubem, bo dobrze wiedział, jak bezlitosny jest świat prasy i brukowców. Ostatecznie - what Meghan wants, Meghan gets, a teraz wielki płacz...
Otóż, otóż
Megan nie przypuszczała, że decydując się na bycie członkiem tej rodziny,jej życie MUSI się zmienić?
Np.Kate to wie i pomaga swojemu mężowi i nie robi dram
No cóż,nie każda może i powinna zostać księżna - jeśli wiesz , że nie podołasz,nie pchaj się w to
@@renatapiasecka4413 Kate zostanie krolowa w przyszlosci, dlatego jej rola jest zupelnie inna.
@@babs0970 ale to zostalo powiedziane przez H&M, a nie objawione jako prawda. Prawdy moglibysmy sie dowiedziec, lub chiciaz sie o nia otrzec, jakby druga strona sie wypowiedziala + 'zaprzyjaznione media' .
Sprawa się komplikuje, bo okazuje się, że Meghan sama organizowała ustawki z mediami. Tak samo jak jest dużo zdjęć jak ubierała się korolowo. To samo że szkoleniem etykiety, na to też są dowody, że miała wyznaczoną do tego osóbe. A jeśli chodzi o googlanie hymnu - jest XXI wiek. Ja bym go sobie wygóglała zamiast czekać na to aż mi ktoś go przyniesie wydrukowany...
Ubierała się na pewno kolorowo już później, kiedy się wycofywali, na początku nosiła stonowane kolory. A skąd info o ustawkach? Chętnie bym się zapoznała :)
@@OkiemPRowca wsiąkłam w ten temat sama nie wiem jak i kiedy, jakimś moim guilty pleasure stało się śledzenie tej imby, która rozkręciła się po pierwszych 3 odcinkach. Niestety, nie pamiętami w którym z filmów to widziałam, ale polecam anglojęzyczny yt
@@OkiemPRowca Jeżeli chodzi o ustawki (w trakcie programu wykorzystano też scenki z paparazzi, które okazały się dotyczyć brytyjskiej gwiazdy, Katie Price, a nie M i H) oraz mijanie się z prawdą w innych kwestiach widziałam na kanale Body Language Guy. A teraz zabieram się za oglądanie pani materiału 😊
@@OkiemPRowca skoro w dokumencie ścigał ich paparazzi na skuterze z peleryną-niewidką, to na inny sposób na przyciągnięcie uwagi jak ustawka liczyć nie mogli :)
@@OkiemPRowca włśnie mi YT podpowiedział ciekawy materiał, więc podrzucam: ruclips.net/video/7NHSAv_iS0Q/видео.html
Jeju, ale ja czekałam na Twój film!!
Kate była szkolona jako dziewczyna Williama, więc nie wierzę, że nikt się nie pofatygował się do Megan. Zresztą każdy gość przed wizytą u Królowej dostawał protokół do przeczytania...
Pierwsza wizyta u królowej była nieoficjalna i z zaskoczenia, tak zrozumiałam z filmu. Meghan nie twierdzi też, że nie dostawała ogólnych wytycznych ale co do szczegółów musiała sobie radzić sama. Jeśli chodzi o Kate, to miała ona zostać żona drugiego następcy tronu, więc może jej poswięcano więcej uwagi, ale z tego co pamiętam, to prasa psy wieszała na Kate i wytykała jej różne błędy, a jej obecny wizerunk to efekt pracy wielu lat. Przykładem może być np. makijaż, który na ślub Kate robiła sobie sama, a obecny. Widać dużą różnicę. Meghan też wykonała taką pracę co do swojego zachowania i wizerunku i weszła w tę rolę bardzo dobrze. Problem, o którym mówi w filmie, to to że aż za dobrze i niektórym się to nie podobało.
@@agaagusia4726 nie wiem o czym piszesz
Nie wierzę że makijaż na ślub Kate robiła sobie sama. Na uroczystość, która widziały miliony ludzi za grube pieniądze nie wynajęli profesjonalistki...
A co do reszty. Biedna Megan wyciągnęła wszystkie możliwe asy z rękawa. Rasizm, poronienie, depresję.
PRowo mogli rozegrać to znacznie lepiej. Netfiks chyba celowo pozwolił byc im "sobą" bo nic nie sprzedaje się lepiej niż osoby które wprost można nienawidzić.
@@ThePaulina1210 Był film na temat wizerunku Kate, jak się zmieniał i tam była mowa o makijażu ślubnym. Też się zdziwiłam, że wolała sobie zrobić sama. W filmie to było lepiej wyjaśnione ale już nie pamiętam szczegółów. Co do ludzi publicznych, to tak naprawdę nie wiemy o nich nic, tylko tyle, co podadzą media i to też (albo tym bardziej) nic pewnego. Myślę, że sednem serialu Harry i Meghan było zwrócenie uwagi na problem rasizmu i snobizmu imperialnego oraz hejtu medialnego. Akurat to jest dla mnie wiarygodny argument. Zamiatanie pod dywan trudnych spraw (jak np.depresja) znamy już z historii księżnej Diany. Groziło jej wyautowanie i odsunięcie od synów. To, że udzieliła wywiadu na temat swoich problemów było elementem gry, którą wygrała bo zaskoczyła instytucję.
Ja jeszcze nie oglądałam. Głównie dlatego że czuję że robią to wszystko dla pieniędzy. Może zmienię zdanie, ale jak na razie to mi się wydaje po prostu że jakby rzeczywiście chcieli spokoju to żadne pieniądze by ich nie przekonały.
Może to rodzaj zamknięcia W KOŃCU tematu? Pożyjemy, zobaczymy :)
@@OkiemPRowca raczej nie bo jeszcze książka Harrego powstaje.
I ja tego nie obejrzę
@@OkiemPRowca nie sądzę, bo zamknąć można było bez profitów, ale oczywiście mogę się mylić, może rzeczywiście da im to jakieś zakończenie i nowy początek.
@@OkiemPRowca wątpię
Czy to nie jej mąż był wychowany w rodzinie królewskiej i wiedział jakie panują zasady, jak się zachowują kate i wiliam? Nie mógł powiedzieć meghan, że słuchaj, może lepiej będzie jak założysz buty i podasz rękę na przywitanie, tak będzie łatwiej na początku?
Hahaha takie proste sie wydaje a dla nich bylo trudne 😂😂😂
To nie średniowiecze tumanie! Mamy 21 wiek i niewolnictwo dawno zniesiono.
@@incepcja1714 to ty nie wiesz na czym polega termin “tradycja” jest u ciebie takie slowo w slowniku? Kto tu jest tumanem 🤦♀️
@@akumakumka6811 prosta istoto- może nawet prostacka i nierozwojowa z umysłem oblanym betonem. W imię twoich tradycji palono na stosach, dziewczynki małe rodziły następców tronów a ty byś żyła/ żył w lepiance 🤣ach... ty i twoje prostaczkowe kulty tradycji😊
@@incepcja1714 ojeju ale sie poplakalas, to ze ty jestes niedoedukowana i bez kultury to nie znaczy ze wszyscy na swiecie tacy musza byc.
Obejrzałam wszystkie odcinki i mam bardzo mieszane uczucia względem Harrego i Meghan. Rozumiem, że nie mieli łatwo, ale w pewnych momentach sami sobie zaprzeczają. Opowiadają jak to Harry musiał od dziecka żyć w świetle reflektorów i że tak nie powinno być, a sami 2 sceny później pokazują Archiego.... Mówią, że nie chcą rozgłosu, a sami się promują...
Nie zazdroszczę im życia, domyślam się, że bywało im ciężko, ale myślałam, że po odejściu z rodziny królewskiej zaczną sobie życie w spokoju, a nie będą odgrzewać te tematy dla nabijania popularności.
Jest jednak pewna różnica pomiędzy tym, czy sam wybierasz co pokazujesz, a tym, że musisz zostać pokazany i nie masz życia prywatnego.
Nie pluje się na własną rodzinę w celu uzyskania rozgłosu i zarobieniu na tym pieniędzy. Wywiady, autobiografie, serial w Netfliks /100 mln $ ?/. Robią z siebie ofiary, nie mają wstydu. Mam wrażenie, że żyją w innym wymiarze. Są zorientowani, co dzieje się na świecie - głód, wojny ale cały czas mówią o swoich cierpieniach. Harry kiedyś pożałuje, że odciął się od rodziny, szczególnie od brata. Nie pali się za sobą mostów nawet jeśli żąda tego Meghan. Zresztą ona sama nie utrzymuje kontaktów z własną rodziną, to też coś mówi o jej charakterze.
13:54 Ja też jestem PR-owcem i trochę dziwi mnie pani opinia. Przecież w PR i promocji w dużej mierze chodzi o to, żeby czytać między wierszami. Owszem, Meghan nie powiedziała wprost, że Kate jest sztywna i że razi ją przytulanie, ale właśnie taki był sens jej wypowiedzi, taki był przekaz. Na tym polega spryt Meghan. Nikt jej nie może otwarcie zarzucić, że obraziła Kate. Ale prawda jest taka, że próbowała ją oczernić i część ludzi z pewnością tak odebrało tę wypowiedź (podświadomie uznali Kate za zimną i odpychającą, a Meghan za czułą i przyjacielską). Innych podobnych przykładów z tego dokumentu byłoby mnóstwo, szkoda, że nie zwróciła pani na nie uwagi.
Do ostatniej części: fakt, że nie powiedzieli nic wprost, moim zdaniem jeszcze gorzej o nich świadczy. "Media kłamały na temat mojego brata by go chronić", sugeruje jasno, że William ma coś na sumieniu. Oczywiście nie podano nic do czego można byłoby się odnieść i ludzie już zawsze będą sobie doprowadzać jakieś zdrady itp. Fragment z Kate: Megan wspomina, że była w podartych jeansach i boso i chciała się przytulić...Co niby ta informacja jak była ubrana ma wnieść i udowodnić? że Megan to taka dziewczyna z sąsiedztwa, a Kate królowa lodu? Od kiedy opowiadając o swojej relacji z kimś w ogóle wspominamy to w jakich byliśmy ubraniach:D? Ten serial miał opowiedzieć o hejcie jaki ich spotkał , tak naprawdę sam sprawił, że sporo osób się od nich teraz odwróciło.
Ale to w ogóle totalnie indywidualna sprawa, ja nie jestem księżną, a poznając rodzinę mojego męża nie przytulałam się z nikim na powitanie. Mam tylko kilka bardzo bliskich osób z którymi się tak witam i jakby obca osoba chciała mnie ściskać na powitanie czułabym się niekomfortowo 😑
@@magdalena4592 Oczywiście, przytulanie obcych ludzi jest niekomfortowe i w ogóle to nie na miejscu tak od razu kogoś przytulać. Trzeba szanować przestrzeń drugiego człowieka. Ja też bym się niekomfortowo czuła
Myślę że nie chcieli wyjawiać sekretów rodziny, które bezpośrednio ich nie dotyczyły. Chodziło im o to, że gdy prasa atakowała Williama to potrafili go obronić w sensie cos w mediach sprostwoac ale gdy atakowano Meghan, to nikt z tym nic nie robił.
A co do tych podartych spodni. Można faktycznie to interpretować na różne sposoby. Ale wydaje mi się, że poczuła że jej styl bycia odbiega od sztywnego dworu i że to były takie małe początki do niechęci i nie akceptowania jej z czasem.
@@magdalena4592 bo Jestes Polka a ona Amerykanka. Polacy jak im cos nie pasuje to nie będą się uśmiechać a Amerykanie tak. Jak Polakom cos nie pasuje to to będą marudzić, a Amerykanie nadal mówić " very good, thank you". Taka jest różnica kulturowa.
Może źle oceniła sytuacje i tak się zachowala do stosunkowo bliskiej osoby jej meza i równolatce, bo raczej do babci Elżbiety nie leciała z tulasem.
Tu chodziło o drugie dno. Że była chłodno traktowana. Na dystans. Tak się czuła, a nie ze Kate nie chciała się przytulić.
@@stel421 Jezu jakie koszmarne stereotypy 😑 zdziwiłabyś się jak Amerykanie narzekają, nie gorzej od Polaków zwłaszcza w obecnych czasach, tak jak jest cała masa Polaków która nie ma potrzeby obcym ludziom wywalać swoich problemów na głowę. Amerykanie jednak sobie dość mocno cenią swoją przestrzeń osobistą i są wyczuleni na to żeby jej nie przekraczać, tyle sie mowi o "consent" więc naprawdę nie rzucają się na ludzi, żeby ich przytulać, choć pewnie tacy też się znajdą, a nawet jeśli doszło do niezręcznej sytuacji to szczytem jest zrzucanie winy na osobę która przez nasze zachowanie poczuła się niekomfortowo, ale Megan z wszystkiego zrobi atak na siebie. Nawet film gdzie Kate jest prześladowana przez prasę wykorzystali w dokumencie jako rzekome prześladowanie Megan 🤷♀️
A to nie jej mąż powinien zadbać o to, żeby ona się dobrze czuła, dobrze się zachowywała, ubierała, znała etykietę, itd?
Jeśli on się nie zna na kolorach sukienek, albo jak się dyga, to powinien ogarnąć nauczycielkę protokołu dla narzeczonej.
Kto niby inny miałby się zajmować meghan?
Skoro to zasady w rodzinie Królewskiej i oni oczekują ich przestrzegania to według mnie powinni zatrudnić taka nauczycielkę.
@@karolinak-a3604 Ależ ona miała osoby do pomocy... problem jest taki, że nie chciała z nich skorzystać. A o jej zachowaniu może świadczyć, chociażby sytuacja po śmierci królowej, w czasie spaceru, gdzie przyjmowali kondolencje, a ona nie chciała oddać kwiatów, mimo prośby asystentów o przekazanie im kwiatów. Ona chciała zrobić to co sobie wymyśliła i nieważne były zasady.
W koncu obejrzalam caly dokument!;D
I mam dosyć niepopularne spojrzenie na ten temat. Mi się podobał. Zobaczyłam Meghan i Harrego z innej strony. Nawet jeśli to było ich subiektywne spojrzenie, ale z drugiej storny jakie miało być? Oni opisywali głównie swoje uczucia i dementowali to, co było nieprawdziwe. Przecież nie będą pluć na siebie. Kto z nas publicznie chwali się swoimi wadami i mówi jaki jest zły? No trzeba mieć coś z glowa.
O rodzinie krolewskwiej wypowiadlai się tez dobrze i też źle jak to w rodzinie. Głównie o cała sytuacje oskarzali mas media.
Nie osądzacie ludzi tak jakbyście znali wszytskie fakty. Trzeba mieć do tego zdrowy dystans. Media dzisiaj manipulują wieloma informacjami.
I przypomnę jeszcze raz: Czy oni się pogodzą czy nie, nie ma to wpływu na pogodę i na podatki w Polsce:D
To nie jest nasza sprawa.
Byłam ciekawa tego dokumentu, zaczęłam oglądać i utknęłam w trzecim odcinku. Mam wrażenie że jest przeciągnięty do granic i po prostu mnie znudził. :(
Czekałam na ten materiał- mimo, że mam subskrypcję z dzwoneczkiem, to od czasu do czasu wchodzę na Twój profil żeby sprawdzić, czy na pewno nic nowego się nie pojawiło 😄 bardzo, bardzo lubię i cenię Cię za profesjonalizm, dystans i przedstawianie sytuacji z różnych perspektyw, nie pozbawione jednocześnie osobistej ale zawodowej opinii PRowca 🤍 dzięki za dotychczasowe publikacje i powodzenia w dalszym rozwoju kanału!
Dziękuję 🙂
U Mnie to samo. Byłam w szoku jak zobaczyłam że 4 tyg temu Żaneta wrzuciła film...
Nie będę oglądać dokumentu. Harry i Meghan drażnią mnie bardzo, wiecznym narzekaniem jacy to oni są poszkodowani. Gdyby wyjechali i żyli spokojnie z dala od mediów (tak jak chcieli) jako państwo Windsor - Mountbatten, to nie byłoby problemu.
Nie mogłam się doczekać pani odcinka no i jest super😊🤗
A będzie jeszcze jeden przed końcem roku 😊
@@OkiemPRowca pani nas rozpieszcza w grudniu 🥰
Harry i Meghan popełnili jeden duży błąd. Dali się w tym reality show złapać na kłamstwach. Choć ogólnie rzecz biorąc były one niewielkie (np. oświadczyny, ochrona), to mocno rzutują na odbiór całości. Gdy raz złapiesz kogoś na kłamstwie, nieustannie doszukujesz się kolejnych kłamstw. W dokumencie jest też sporo manipulacji, co też razi. Dla przykładu wspomniane porównanie Kate i Meghan dot. stroju. Pokazano tam obie panie z odsłoniętymi ramionami. Sęk w tym, że dla jednej był to strój formalny dzienny, a dla innej półformalny wieczorowy. Jestem pewna, że dało się znaleźć lepszy przykład, a mimo to zdecydowano się na ten, który porównywany być nie mógł. Moim zdaniem to niekorzystnie wpływa na ich wizerunek, ale tylko tu, gdzie był on już zrujnowany. Uważam, że w dokumencie mówili do swoich sympatyków, z którymi emocjonalny charakter programu pomoże im nawiązać jeszcze mocniejszą więź. Ostatecznie gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze.
Film jak zwykle jest super, ale mam wrażenie, że uciekł obiektywizm ;) To wieczne robienie z siebie ofiary, które reprezentuje Meghan, jest nie do zniesienia. To jest kobieta po czterdziestce, a zachowuje się jak pokrzywdzona gimnazjalistka.
Hmm, nie wydaje mi się, że jest to kwestia bycia obiektywnym lub nie. Argumenty, które podawali, np. związane z tym, jak po jakimś czasie traktowała ich prasa albo co działo się w social mediach, po prostu do mnie przemawiają. I myślę, że mogą czuć się pokrzywdzeni w pewien sposób. Tak samo jak i druga strona czuje się pokrzywdzona.
@@OkiemPRowca a teraz czerpią korzyści finansowe że swojego "pokrzywdzenia". Jak media podają ich narrację to są super jak nie to są najgorsi ja świecie. He
@Okiem PR-owca nie podoba mi się ta dialektyka "my truth"/"our truth". Zwłaszcza, że na początku prasa była entuzjastycznie nastawiona do Meghan i wszyscy autentycznie cieszyli się szczęściem Harry'ego. Plucie na własną rodzinę w mediach, podpisywanie umów z Netflixem - umówmy się, ludziom z tytułami (nawet częściowo książęcymi) nie wypada tego robić, nie wypada zniżać się do poziomu brukowych potyczek. Absolutnie nie uwierzę, że Meghan "nie wiedziała"/"nie była przygotowana". To jest bardzo inteligentna, dorosła kobieta, która sama była aktorką (klasy B, ale jednak) i miała do czynienia z mediami. Na jej mentorkę wyznaczono księżną Zofię, która przed poślubieniem Edwarda wiodła życie podobne do Meghan, miała własną firmę PR, odnosiła sukcesy i była osobą prywatną. Po tym, co brukowce wyprawiały z Dianą, kompletnie nie uwierzę w to, że rodzina nie wyciągnęła wniosków ani pomocnej dłoni do Meghan. To są bujdy 🙂
@@OkiemPRowca zupełnie, jakby inne kobiety wchodzące do rodziny królewskiej były traktowane inaczej: Sarah Ferguson, Diana, Catherine, Camilla (nie mówię, że ataki brukowców są ok - koszt bycia osobą publiczną w UK jest wysoki, a walka z prasą daje efekt odwrotny do zamierzonego, niestety Sussexowie nie zwykli słuchać rad)... Z księżnej Sussex wychodzi amerykańska ignorancja i egocentryzm, niestety, do tego narcyzm. A monetyzowanie kłamstw i hejtu na rodzinę męża jest oburzające.
Odnośnie braku nauki - pół roku przed ślubem została przydzielona Meghan asystentka, która miała ją wszystkiego nauczyć. Niestety, do tego potrzebna jest chęć nauki. A co do dyplomacji - mówimy o absolwentce STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH.
Oni dalej mają tytuły, nie zrezygnowali z nich. Dalej się nimi posługują, nawet w Ameryce, gdzie nie ma monarchii. Przedstawiani są jako Duke and Duchess of Sussex
Ale nie jako HRH, czyli His/Her Royal Highness. Książetami Sussex są nadal.
@@OkiemPRowca A, to źle Panią zrozumiałam widocznie. Proszę mi wybaczyć
Zwrócić tytuły książęce, które tak parzą. Do pracy od 7 do 15. !!!
@@MARIA-hc7nd Na to nie możemy liczyć niestety. Ich praca, ta co przynosi największe pieniądze, to obrzucanie rodziny królewskiej błotem
Krolowa Elzbieta zaproponowala Meghan pomoc, ktorej miala jej udzielic Ksiezniczka Spohie. Sophie cieszyla sie, ze bedzie mogla pomoc przygotowac sie do swojej roli, ale Meghan odrzucila jej propozycje tlumaczac, ze Harry ja wszystkiego nauczy. Ona od samego poczatku czula, ze sobie raczej nie poradzi podczas publicznych wystapien, wizyt I pelnienia innych obowiazkow. Nie podolala I nie ma w tym nic zlego. Natomiast to co teraz sie dzieje, to jakis matrix. H&M doskonale wiedza, ze RF nie bedzie w zaden sposob komentowac tego co zostalo przez nich powiedziane, wiec moga sobie gadac do woli, bez ponoszenia konsekwencji.
15:00 Jaki przyjaciel? W najgorszym momencie ich małżeństwa, gdy Meghan walczyła z myślami samobójczymi, a Harry z mediami, zwrócili się o pomoc do OBCEGO faceta mieszkającego po drugiej stronie oceanu. Nigdy nie widzieli gościa na oczy. To o czymś świadczy, mianowicie o tym, że tak naprawdę nie mają żadnych bliskich przyjaciół, a ten "przyjaciel, który podpowiedział im by nagrywali to wszystko" to prawdopodobnie po prostu Meghan, która już wtedy wiedziała, że takie nagrania można potem spieniężyć.
Świetny materiał! Bardzo się cieszę, że podkreśliłaś to, że oni właściwie nikogo ani nie obrażali ani nie wskazywali palcem tylko prasa sama somie dorobiła takie insynuacje. Wiadomo, skandal się sprzedaje, a jak go nie ma to go sobie trzeba napisać. Wesołych Świąt i dzięki za ten materiał!
Również Wesołych Świąt i dziękuję za komentarz 🙂
A czym jest stwierdzenie ze on ( Harry) jako jedyny ozenil sie z milosci
Sami Brytyjczycy mówią, że monarchia pochłania ogromne koszty,ale ci sami Brytyjczycy są dumni z monarchii i tylko oni mogą zdecydować czy chcą te koszty ponosić w przyszłości.
Są to ogromne koszty ale i przychody 😄 nie utrzymują ich z czystej sympatii.
Na tym kanale wytykają im kłamstwa z każdego odcinka, wszystko jest podparte dowodami
To już moja trochę spiskowa teoria dziejów 😉, ale: uważam, że Harry i Meghan pobrali się podczas wakacji w Afryce. Postawili w ten sposób królową przed faktem dokonanym, a że Jej Wysokość zawsze miała ogromną słabość do młodszego wnuka (bo temperamentem i "ogniem" przypominał jej księcia Filipa z lat młodości), uległa Harry'emu i Meghan, organizując bardzo szybko huczny ślub. Sama Meghan chlapnęła coś o "ślubie w ogrodzie, tylko z biskupem", kilka dni przed pibliczną ceremonią, co potem było prostowane zarówno przez dwór, jak i przez Arcybiskupa Canterbury. W każdym dobrym kłamstwie tkwi ziarno prawdy. Harry jest zakochany w Afryce, prawdopodobnie zdecydowałby się na lokalną ceremonię, wbrew wszystkiemu i wszystkim - on i Meghan na lotnisku po powrocie z wakacji nosili identyczne bransoletki, które być może były oznaką zawarcia jakiejś więzi. Poza tym, dużo o Harrym i jego kompleksach mówi tytuł jego autobiografii, czyli "Spare", "Zapasowy". Ta-daaa! 😉
To trzeba bylo nie klamac i nie oczerniac rodziny teraz 😂
@@babs0970 mógł, mógł,,, oni niczym się nie przyjmują.!!
@@MARIA-hc7nd Tylko gdyby taka była prawda to ślub w Anglii byłby nieważny. Nie byłoby księżnej Sussex, i dzieci Harrego nie byłyby książętami i wypadłyby z linii sukcesji
Wiedźma namieszala w kotle, a teraz larum. Wstyd.!!
Obejrzalam ten "dokument" by wyrobic sobie zdanie. W kilku momentach bylam zazenowana. Serial byl zdecydowanie za dlugi i przez to nudny. Wg mnie bardziej im zaszkodzi niz pomoze.
Wszystko super cukierkowe, jesli to prawda niech beda szczesliwi ale... jesli tak bardzo chca zaznac spokoju i zycia z dala od blasku fleszy to po co ten dokument, ksiazka, wywiady itd Oczernianie rodziny i palenie mostow nie jest dobrym pomyslem, powinni odejsc z klasa, a tak mam wrazenie ze cos tutaj jest jednak z nimi nie tak...
Uważam ze przykład Meghan i Harrego to przykład jednej z większych manipulacji naszych czasów. Meghan kichnie i jest o tym negatywny artykuł. Tutaj faktycznie możemy mówić o nagonce mediów i jest to bardzo niepokojące, że jak ktoś słono zapłaci to cały świat będzie Cię nienawidził
Szkoda mi go chyba się trochę pogubił.......ale w życiu mówią że jak nie wiesz o co chodzi to o pieniądze....🤷
czytam te nowinki co wyciekły z książki. 🤑🤣🤣😂
Obejrzałabym...gdyby to wyszło za 30 lat
Kolor bluzki pięknie podbija kolor Pani oczu 🤩
Dla mnie Meghan wypadała dużo gorzej. Ta scena gdy opowiadała o dyganiu przed królową mówi o niej wszytsko. To jest królowa. Babcia H ale jednak królowa. Zastanawiam się czemu Harry jej nie uprzedził. Ona wielokrotnie mówi, że nikt jej nie powiedzial o tym czy o tamtym. Gdzie był Harry. Mam wrażenie, że on to planował od bardzo dawna. Ucieczkę od rodziny. Może nawet już po śmieci matki zrozumiał, że tam nigdy nie będzie miał normalnego życia. Ale czy ma teraz? Nie. On jest uwięziony z tej klatce jak jego brat nie ma odwrotu. Taka cena bycia księciem czy się tego chce czy nie. Rodzina królewska jie poprze jego decyzji nigdy bo nagle okaże się, że oni mogą żyć bez pomocy pieniędzy od społeczeństwa. I co wtedy? Koniec 😔 Będą utrzymać status quo jak długo się da. A Harry to taki Ikar, któremu wcześniej czy później opadną skrzydła albo mu je odrąbią dla dobra wyżej idei.
Nie zamierzam oglądać ich dokumentu bo to nie jest żaden obiektywny dokument tylko ich osobiste spojrzenie. Nie będę im wyświetlenia nabijać. Moim zdaniem ten dokument nie zrobi im dobrego wizerunku. Nie lubię osób, które biorą grube pieniądze za wywlekanie brudów. Gdyby im faktycznie zależało na pokazaniu swojej perspektywy zrobili to raz a dobrze. Ich wiarygodność już dawno umarła. Już u Opry wyszło, że kłamali. Czytałam artykuły i ponownie zmieniają wersje wydarzeń. Nie twierdzę, że prasa mogła im naprawdę dać w kość ale reszta nie sądzę, żeby mieli dowody na ,, sprzedaż,, informacji. Najpierw twierdzą, że chcą żyć na swój rachunek a tak naprawdę zarabiają tylko na uzalaniu się na rodzinę Harrego. Ile można wywiad ok może bezpłatny ale potem podcast , ten pseudo dokument i za jakiś czas książka. Co jeszcze wymyślą? Żeby zarobić na tym
A ja się z Tobą nie zgodzę. Gdybyś była oskarżona o tak wiele poważnych rzeczy, które niszczą Twoja reputację to oczekiwałabyð, że ktoś wyslucha Twojej wersji wydarzeń. Masz jednostronna opinie oparta na tym czego dowiedzilaes sie z gazet, ktore oczywcsie " lepiej wiedza" niz sami zainteresowani. Dzisiaj jest duża dezinformacja co moglismy obserwować podczas epidemii.
A dokument ciekawy. Polecam.
@@stel421 to się robi wywiad raz a dobrze i koniec. A tak to jest forma zarabiania a nie tłumaczenia się z tej dezinformacji. Zresztą to, że oni tak to przedstawią wcale nie musi być szczerą prawdą. Tylko ich prawdą. A druga strona nie może się bronić. A z mediami nie wygrają. Tylko dostarcza im nowych materiałów na pierwsze strony gazet. A po książce to już na pewno. Nawet do żartów itd.
@@barbarawaga2844 tak to może wyglądać. Ale pomyślałaś jak na dezinformacji i pisania kłamstw na temat meghan zarobili brukowcy? To co kontrowersyjne i sensacyjne sie klika. To działa w dwie strony. Tata Meghan wkręcony w cała te szopkę zarabiał na pozowanych zdjęciach.
W końcu bańka pękła i przestali milczeć. Może warto posłuchać też tej drugiej strony? Chyba nie uważasz, że media są całkowicie godne zaufania a druga strona pod pozorem zarobienia kasy mataczy prawda.
Myślę, że dokument ma na celu wyprostawniu kilku rzeczy, pokazaniu jak oni to przeżywali i ociepleniu wizerunku.
Nawet jeśli jak sugerujesz to ich prawda, to czy nie jest ważna biorąc pod uwagę, że to oni są bohaterami tego zamieszania?
Dajmy ludziom żyć.
@@stel421 ale oni dają,, pokarm ,, mediom. Na setki artykułów. Więc zamiast powiedzieć raz a dobrze. To oni to rozwlekli to dając materiał do brukowców na sensacje. Nie uważam, że media są godne zaufania. Ale im też nie wierzę we wszystko ponieważ wielokrotnie kłamali lub kto woli zmieniali wersje wydarzeń. Prawda jest jedna a oni raz mówią tak potem inaczej. Wierzę , że etykieta jest dla normalnych ludzi ciężka i upierdliwa. A także, że media ją ciągnęły tak bardzo, że ciężko jej było. Wiem, że chcieli brać kasę ale nie pełnić w pełni pracować w Anglii. Ale na to się nie zgodzono. Więc poszli. Mówili że chcą żyć w spokoju na własny rachunek. A jak się okazuje głównym zarobkiem jest podcast , dokument, książka na temat głównie rodziny królewskiej. Jakoś nie bardzo mi się ich sposób na zarabianie pieniędzy poprostu. A media tylko na to czekały. Czy to nie jest w jakimś stopniu zemsta , czy zrobienie problemów rodzinie. Oczywiście, że tak . Harry ewidentnie nie przerobił swoich traum. Ale to się robi na terapii a nie książką.
Osobiście uważam. Że Megan jest dość toksyczna osoba. Naprawdę podobna do Diany która jest gloryfikowana ale też miała swoje za uszami.
Super odcinek! Dziękuję! Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt 🎄
nie wierze, ze w tej rodzinie/instytucji, nie ucza wszystkich wlasciwych zachowan osobom, ktore wchodza w te rodzine! W korpo mamy tzw. 'buddies', ktorzy wprowadzaja nowa osobe w srodowisko firmy, pomagaja ze zdobyciem roznych dostepow do systemow itp. Instytucja jak Royalsi na pewno maja tez wszystko spisane i wystarczy to przeczytac, poprosic o jakies wskazowki czy pomoce. A jak nie - to poprosic o to starszych royalsow czy osoby pracujace tam. A nawet Harry mogl wszystko przekazac. Trzeba tylko chciec!! i traktowac wszystkich z szacunkiem, a nie gwiazda wchodzi na salony i ma wszystko w d!
Jeżeli randomowy prezydent przed spotkaniem z królową Elżbietą ma/miał przygotowanie od swoich doradców, jak się zachować - może nawet zwykłą lekcję etykiety - to nie wierzę, że księżna nie dostała czegoś podobnego. Przecie to pierwszy lepszy fanatyk rodziny królewskiej mógłby ją nauczyć :)
Nie widziałam jeszcze tego serialu. Nie wiem czy go obejrzę, trochę żal czasu. Generalnie z tej całej rodzinki to tylko Diana była dla mnie wiarygodna, prawdziwa i empatyczna, reszta jest sztuczna.
Ach, kiedy nowe odcinki!! Czekam milutko. :)
Zapraszam w przyszłym tygodniu :)
To jej-Meghan powinno zależeć zeby się nauczyć etykiety. Powinna sobie kogoś zatrudnić. Ja, jak mam potrzebę mówić po angielsku, zatrudniam korepetytora. Niech nie udaje głupiej. To kobieta czterdziestoletnia do tego aktorka.
I po rozwodzie, naiwna nie jest. Harry ma problemy psychiczne /miał swojego psychiatrę/. Omotała go i kręci nim jak chce.
Przez ten dokument już nie czytam tych wszystkich artykułów o rodzinie królewskiej
Mam mieszane odczucia względem tego dokumentu. Od początku rozumiałam decyzję Meghan i Harry'ego o "odcięciu" się od rodziny królewskiej. Uważam, że media, szczególnie media brytyjskie, po prostu się nad nią znęcały. Ciekawa też była ta ciągła zmiana narracji, ponieważ na samym początku, tuż po zaręczynach, Meghan była pozytywnie przedstawiana w mediach. Z czasem zrobiło się coś naprawdę niepokojącego i ciężko się czytało kolejne nagłówki, nawet będą kompletnie niezwiązaną z tym całym zamieszaniem osobą. Nie podoba mi się też budowanie tej narracji, że to Meghan jest wszystkiemu winna, że odebrała Harry'ego rodzinie itd. Zgadzam się z tym, co Meghan powiedziała w tym dokumencie - gdyby Harry nie był taką jaką jest osobą, to nigdy by się nie zakochał w kimś takim jak ona. Z drugiej strony nie rozumiem zbytnio tej pojawiającej się u nich potrzeby pojawiania się co jakiś czas w mediach. Najpierw ten wywiad, teraz ten dokument - czy oni na pewno chcą spokoju? Ten element jest, tak jak wspominałaś, niespójny. Nie podobają mi się też te ciągłe porównywania i nawiązania do Diany i robienie z Meghan drugiej Lady D. Jednakże dokument jest bardzo ciekawy, mało kto w rodzinie królewskiej odważył się publicznie powiedzieć o tym, co tam się dzieje i dlatego uważam, że ten dokument przejdzie do historii.
Ich problem jest taki, że chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko. Myśleli, że zrezygnują z obowiązków, ale będą mogli się cieszyć tymi samymi przywilejami. Chcą prywatności, a jednocześnie sami dbają o to, żeby było o nich co chwilę głośno. Ich działania są w moim odczuciu sprzeczne z ich słowami. Dodatkowo strasznie ściemniają w tym dokumencie, czym sami strzelili sobie w kolano. Przykładowo wstrętne było oskarżenie królowej o rasizm, w kontekście nienadania Archiemu tytułu. W rzeczywistości nie miało to nic wspólnego z rasą, a jedynie było związane z jego "odległością" w kolejce do tronu. Dlaczego mamy uwierzyć H&M, skoro tak otwarcie kłamią? Po wywiadzie u Oprah ta para straciła resztki mojej sympatii. Jaka by nie była rodzina królewska, to Sussexowie zachowują się w stosunku do niej bardzo nie fair. O Harrym mam zdanie, że jest po prostu bardzo zagubiony i pod wpływem żony, za to Meghan wydaje mi się być manipulantką. Osobiście ich nie znam, więc mogę ocenić jedynie na podstawie tego jak sami prezentują swój wizerunek w mediach. W ogóle ten temat bardzo mnie wciągnął i na YT pojawia się sporo ciekawych filmów o samym dokumencie i o życiu Sussexów w ogóle. Są to analizy psychologów, ekspertów od mowy ciała, dziennikarzy etc. Można się ciekawych rzeczy dowiedzieć. :)
W pospolitej rodzinie z różnych stron świata ktoś lub coś wpieprza się w związek 🤬i to całe pieprzenie na temat czyjegoś życia odnosi się do waszych porażek w życiu 🌪
Tak Pani broni i tego Harrego i jego żony, ale to żenujące co wyprawiają. Oby Pani ktoś z rodziny tak nie obsmarował...
A może jest tak, że Meghan myślała, że to całe królowanie jest jak aktorstwo a prywatnie ci ludzie są normalni. Że są uczeni jak wyglądać przed mediami aby zachować tą tradycje. Harry też pewnie był trochę inaczej traktowany i nie spodziewał się takiej ściany. No i wyszło jak wyszło. Jeśli tak jest to przykre ile z tych ludzi nadal żyje w złotych klatkach.
Super, że w końcu coś pozytywnego o nich. Zawsze myślałam, że to nie może być tak, że oni są tacy do cna źli a reszta cierpi.
Dziękuję za opinie.
👌
Ciekawe co Pani myśli o takim spojrzeniu na M&H jak u doktora Grande: ruclips.net/video/fcVshixs5ZA/видео.html
I w sumie, co Pani sądzi PRowo o takich filmikach psychologa?
Czekałam na Ciebie, super ze jesteś ❤️❤️❤️. Zawsze jak jest jakaś afera zastanawiałam się co by powiedziała na to Żaneta 😄
Jezeli chodzi o ten dokument to jestem przerażona jak bardzo prasa najeżdżała na Meghan. Pamiętam komentarze na Pudelku dotyczące Markle i były bardzo rasistowskie, ludzie życzyli jej śmierci oraz wysmiewali jej dziecko. To wszystko u Nas w Polsce a to nawet nie jest Nasza rodzina królewska...
Jak mi miło ❤️
Nagonka była bardzo duża i ten dokument pokazuje, jak duża. Dlatego też pokazałam kilka tytułów o tym dokumencie w Polsce i są one jednoznacznie skierowane przeciwko Meghan, to co dopiero w Wielkiej Brytanii.
nikt Meghan nie nauczył... a czemu mąż nie mógł jej powiedzieć co i jak? chyba on powinien wiedzieć najlepiej
Niech się do roboty wezmą, co to za.. król, królowa..
?
Obejrzałam wszystkie odcinki. I cóż mogę powiedzieć, ujęli mnie. Gdyby nie ten cały hejt przeciwko Megan byliby mi obojętni, ale ta ciągła krytyka, ataki na Megan, które mimo mojego braku zainteresowania w ogóle tą tematyką, był tak rażące, że już tak po ludzku było mi jej żal. Myślę, że przede wszystkim chodziło o to, że na początku prasa zbyt bardzo zainteresowała się nimi, a ludzie zachwycili się Megan. Kate i Wiliam zeszli na drugi plan, a to było niedopuszczalne. Po za tym każda toksyczna rodzina, czyli wciąż udająca i grająca jakieś określone rolę uwielbia mieć w rodzinie czarną owcę, to taka rodzinna rozrywka, a Megan się na nią idelanie nadawała. Na pewno mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie ich historia miłości. Myślę, że Harry zakochał się w Megan, bo w głębi serca pragnął innego życia i nie chciał odwalać dalej tej szopki. Jednak w pojedynkę brakowało mu odwagi, a tu amerykańska kobieta poniekąd mu gwarantowała inne życie, o którym tylko mógł marzyć. Fajnie, że ich dzieci będą mieć inne życie, uważam, że Diana wspierałaby ich i nie pozwoliłaby, żeby kolejna kobieta cierpiała w tej rodzinie.
Tabloidy niszczyły Megan za to że jej osobowość charakter powodowała że pobyt w Australii przerodził się w wielki sukces więc brat William nie był zadowolony z takiej opcji. Nie chciał aby on jako następca za Karolem za ojcem następca tronu i jego brat był lepszym i odnosił większe sukcesy i chciał aby po części zniszczyć Meghan...podoba mi się ten dokument bo tam jest przedstawiona prawda...William jak i Kate to przebiegła para..już 3 dzieci namnożyło aby tylko nie doszedł do władzy Harry..bezwzględna Kate dąży do celu
Meghan jest niezłą manipulatorką, oddzieliła Harry'ego od najbliższej rodziny, ze swoją też nie ma kontaktu. Teraz liczy się tylko zarobienie jak najwięcej pieniędzy na obmawianiu rodziny królewskiej. Ciekawe czy księżna Diana byłaby zadowolona z faktu, że jej młodszy syn zerwał więzi rodzinne z Williamem. Myślę, że bolałoby ją serce
@@Mikolajki-nz1ho to dobrze że Meghan nie da się wodzić za nos...i Diana by była bardzo zadowolona ze Harry postawił na rodzinę tak jak ona chciała ..przecież Diana jak i Meghan nie mogły wytrzymać z tymi regułami jakie panują na zamku..manipulatorem jest William z Kate która wszystko zrobi żeby osiągnąć cel...
@@lucynapolanska3976 Czy pani jest poważna? Mają dzieci żeby Harrego jak najdalej od korony odsunąć??? W&K nie muszą nic robić żeby dojść do celu, bo William jest następcą, istnieje coś takiego jak linia sukcesji
Mam wrazenie, ze pani jest sama zakompleksiona i projektuje swoje uczucia i odczucia na Kate i Meghan. Ludzie sa rozni i pewnie zadna nie jest swieta ale pani komentarz sugeruje, ze ma pani problem z osobami wyzej postawionymi w zyciu
Myślę, że gdyby pani przed nagraniem tego filmiku obejrzała dokładnie film oraz wczesniejszy wywiad z Oprah, to zauważyła by pani, że Harry i Megan podają tam dwie różne wersje tych samych zdarzeń. Nawet to, jak się poznali, czy jak Harry się oświadczył. Gdyby wcześniej śledziła pani, to co owa para mówiła, to od razu zauważyła by pani, że oni kłamią. A pani nie opowiadala by takich bzdur. Mówienie, że nie powiedziala dosadnie, że Kate jest sztywna nie było konieczne. Powiedziała to w bardziej subtelny sposób. A że pani tego nie wyłapsla, to smutne.
Dziękuję, za komentarz, oglądałam. W tym dokumencie oni również o tym mówią - że poprzednia wersja nie była ich, bo nikogo nie interesowała ich historia.
A rolą mediów powinno być rzetelne informowanie - również w takich kwestiach, jak „co ktoś powiedział”, a nie „co miał na myśli” bądź „co sugerował”.
Popieram Harry'ego i Meghan ! Życzę im wszystkiego najlepszego!
A mnie ludzie kłamiący, zdradzający własną rodzinę i ciągle oskarżający wszystkich dookoła odpychają. Niech przestaną i żyją swoim życiem jak chcieli odejść i żyć z dala od rodziny królewskiej. Problem jest taki, że oni są nikim bez powiązań z rodziną królewską.
Uważam, że warto obejrzeć ten serial właśnie po to, by mieć bardziej obiektywne spojrzenie. Przekazy medialne na temat tej pary bywają tak sprzeczne i plotkarskie, że warto spojrzeć na sprawę z ich perspektywy, tym bardziej, że ich przekaz jest spójny i logiczny. Oni tym dokumentem tak naprawdę wydali wojnę mediom, co widać w medialnych atakach na ten serial. Ciekawe, że media skupiają się na nieistotnych kwestiach, a nie polemizują z głównymi argumentami tego serialu, jak rasizm i snobizm imperialny. Jeśli chodzi o pozorną sprzeczność spokoju i pojawiania się w mediach tej pary, to wyjaśniają oni, że chodzi o hejt medialny, a nie o bycie osobami publicznymi. To duża różnica. Po tym serialu rozumiem, dlaczego mówią, a poruszają ważne kwestie społeczne.
Myślę też, że wiele osób nie zrozumiało, jak zilustrowany jest ten serial. Jest to opowieść Harrego i Meghan. Obrazy są tylko ilustracją tego, co chcą opowiedzieć. Warto rozumieć co to znaczy dokument fabularyzowany. Wplecione są różne autentyczne nagrania, ale też pewne scenki na potrzeby filmu są odegrane lub wykorzystane z innych źródeł Jest to pięknie zrobione reżysersko.
Żaneta, czy masz w planach opowiedzieć o Spare?
Czekam na polskie wydanie :)
@@OkiemPRowca dziękuję za informację;) poczekam;)
Mam wrażenie, że wzięła pani ten dokument zbyt dosłownie. Meghan i Harry pokazali nagłówki z gazet, więc tak musi być. A tam jest mnóstwo treści między wierszami, które mówią WSZYSTKO. Poza tym, po opinii PR-owca spodziewałam się dogłębniejszej analizy i oceny, jak poszczególne fragmenty tego dokumentu mogą wpłynąć na odbiór i H&M i W&K, a tu nic.
Myślę, że warto swoje opinie popierać argumentami z dwóch stron. Obejrzała Pani jedną, teraz czas na drugą. Jest masa brytyjskich kanałów, które wytykają kłamstwa i manipulacje w dokumencie, we wszystkich książkach, wywiadach i podkaście Meghan. Myślę, że logika podpowie która strona mówi prawdę.
Ja dokument obejrzałam nie znając całej historii i jej bohaterów. Już wtedy wydał mi się pretensjonalny i dziwny: bo oto dwójka ludzi, którzy mają wszystko, nie kalają się pracą i wiodą bajkowe życie płacze o.. właściwie nie wiadomo o co. Bo z problemami, które przedstawili poradzić potrafi sobie średnio rozgarnięty 10-cio latek. Myślę, że do takich właśnie osób kierowany jest ten show - osób, które nie mają pojęcia i chęci dowiedzieć się jak wygląda inna prawda, niż ta "ich prawda". Bo kiedy człowiek zaczyna drążyć temat to oczy robią się wielkie, szczęka opada na podłogę i robi się niezmiernie ciekawie.
Szczególnie polecam "According 2taz" i "Royals News Network".
W 4:00 zanika Twoj glos jak mowisz o tym, co chciala Meghan⁉️
Odechcialo mi sie ogladac…….
Moim zdaniem ten dokument to dobry ruch, a przy okazji trochę grosza ;)
Jak dla mnie ten dokument nie gryzie się z ich chęcią życia w cieniu. Jest pewna różnica pomiędzy tym co pokaże się z własnej woli, a tym co nakazuje "firma", co wyciągną brukowce i co przekaże rodzina królewska. Trochę ich przez to zrozumiałam.
1:52 podawać w wątpliwość, nie poddawać. Poprawna polszczyzna się kłania pani od PR.
Dziękuję za uwagę, zwracam uwagę na poprawną polszczyznę, ale chyba nie ma ludzi mówiących bezbłędnie 🤷🏼♀️
Zwracanie komuś uwagi w kulturalny sposób to przydatna umiejetność, warto się tego uczyć 😊