To jest takie dobre mąz mnie zarazil tym deserem ostatnio jedzony w Tarnowskich gorach w 4porach roku cudowny smak😊a tak oryginalnie jemy co roku w hiszpani super pozdrawiam
Parę lat temu miałem okazję być na kilkumiesięcznym stypendium w Barcelonie. Poznałem tam spoko ziomeczka, nadal trzymamy kontakt. Wrzucę tutaj kilka moich spostrzeżeń, może się komuś przyda / spodoba / zaciekawi. Na Katalończyków w Hiszpanii zwykło się mawiać el polacos. Szczególnie słychać to podczas el classico na camp nou z trybun Realu Madryt. Chodzi o to, że madrytczycy mają się za lepszych (podobnie jak warszawiacy u nas) od reszty tym bardziej od Katalończyków, stąd to określenie ma wydźwięk pejoratywny. Po moim pytaniu do miejscowych skąd takie określenie - nikt nie wiedział, a teorii jest kilka, lecz nie będę tu spamował. Dodam tylko, że jedna z nich jak się domyślacie mówi o Polakach. W Barcelonie na ulicach słychać andaluzyjski hiszpański, jednakże Katalończycy nierzadko mówią po katalońsku. Zwłaszcza gdy prowadzą prywatne rozmowy lub gadają od tak 'na luzie'. Kataloński to język który z hiszpańskim na niewiele wspólnego, bardziej słychać tam francuski plus jakieś cygańskie naleciałości. Katalończycy podobnie jak Hiszpanie - uwielbiają kręcić bajerę. Słabo gadasz po hiszpański - nieważne. Wystarczy, że zagaisz w kawiarni, knajpie którą odwiedzisz ponownie po jakimś czasie - duża szansa, że cie zapamiętają i zagadną. Miasto (Barcelona) samo w sobie jest urokliwe, ale jak szukacie lokum polecam dzielnicę el Raval. Kwadrat w średniowiecznej kamienicy robi robotę. Tak, to 'najniebezpieczniejsza' dzielnica jak to mówią, ale to stare czasy. Katalońskiej policji jest sporo, więc możecie szwendać się nawet w późnych godzinach i nic wam się nie stanie. Aczkolwiek! Nadal dość łatwo kupić tam pewne rzeczy będąc zaczepionym przed 'przechodnia', a i o prostytutkę nie trudno.
Kto oglądał moje stories o sklepie z palmami :D? Jakby takie tematy hiszpańsko-katalońskie Was interesowały to wbijajcie na mojego Instagrama bo nadal jestem w Katalonii i czasem jakieś fajne relacje na stories wlecą! - instagram.com/topgarpl/
Nie wiem czy znasz, ale Czesi mają "smażenązmarzlinę" (spolszczyłem nazwę), to są lody w cieście, smażone na głębokim tłuszczu - ale w środku są zimne. Polecam :) Świetny deser.
Będzie robione w weekend :) palnik kupiłem właśnie do creme brulee a teraz przyda się do tego deseru, myślę że przez prostotę w wykonaniu będzie częściej gościł :) BTW może masz jakiś sprawdzony przepis na English muffins? Jestem ciekaw Twojej wersji.
Hej! Daj znać jak smakowało i jak w porównaniu do cb! English muffins planuje na kanale za jakiś czas. Gdy wrócę do PL chcę nagrać sporo nowych odcinków i muffiny są na szerokiej liście!
Jedno mi przyszło na myśl odnośnie karmelizacji cukru bez palnika - coś by się stało gdyby skarmelizować cukier najpierw na patelni a później gotowym karmelem (np. za pomocą łyżeczki) porobić ślady karmelowe i wstawić do lodówki aby utworzyła się taka chrupiąca skorupa? Czy jest ryzyko że jednak karmel przeniknąłby w ten sposób do deseru? Wydaje mi się że również takie podejście by się sprawdziło zamiast ryzykować w piekarniku
Nie próbowałem ale myśle, że dobrze kombinujesz i nawet nie trzeba wstawiać do lodówki tylko poczekać chwile aż zastygnie (oczywiście sam deser wcześniej w lodówce). Wypróbujesz swój pomysł i dasz znać jak wyszło?
@@TopGar Raczej w najbliższym czasie nie dam rady wypróbować i zostawiam sobie przepis na kiedyś jednak wiem że na Wielkanoc, przy okazji mazurka który miał na górze taki roztopiony cukier wymieszany z odrobiną syropu wiśniowego (nie był to tradycyjny mazurek a wariacja) nie mając palnika coś takiego wypróbowałem i wyszło spoko - dość twarde skorupki karmelowe. Zastanawiałem się czy tutaj nie będzie problemu ze względu na konsystencję samego serka (w końcu cały gorący karmel wtedy mógłby się wymieszać z kremem i nie dać oczekiwanego rezultatu)
@@JoseArcadio12 Nie kojarzę go chyba, warto sprawdzić? Ten odcinek nagrywałem już 3 tygodnie temu na początku września zaraz po przyjeździe do Hiszpanii.
@@TopGar dokładnie tego. Przepisy inne, ale Twój bardziej na nasze realia. Widocznie zbieg okoliczności z wrzuceniem w bardzo podobnym czasie. Swoją drogą bardzo polecam kanał Alexa.
@@TopGar Jego materiały to wzięcie na tapet jakiegoś dania troche poopowiadać i nauczyć się go w stopniu niemal mistrzowskim ale w miare domowych warunkach. Gość rozbija rzeczy na elementy składowe i pokazuje czemu co i jak działa. Taki inżynier kulinarny
To jest takie dobre mąz mnie zarazil tym deserem ostatnio jedzony w Tarnowskich gorach w 4porach roku cudowny smak😊a tak oryginalnie jemy co roku w hiszpani super pozdrawiam
No! Mój ulubiony z tego regionu
Są też specjalne środki neutralizujące, w których te owoce można umyć właśnie w ciepłej (a nie wrzącej wodzie).
Iskier, (pozdro z JM), a opcja odstawienia na parę minut w takiej mocno ciepłej wodzie, ewentualnie w kąpieli dla Słowaków przejdzie?
@@osiolek00000 jak Słowacy będą je myć to tak :)
Parę lat temu miałem okazję być na kilkumiesięcznym stypendium w Barcelonie. Poznałem tam spoko ziomeczka, nadal trzymamy kontakt. Wrzucę tutaj kilka moich spostrzeżeń, może się komuś przyda / spodoba / zaciekawi.
Na Katalończyków w Hiszpanii zwykło się mawiać el polacos. Szczególnie słychać to podczas el classico na camp nou z trybun Realu Madryt. Chodzi o to, że madrytczycy mają się za lepszych (podobnie jak warszawiacy u nas) od reszty tym bardziej od Katalończyków, stąd to określenie ma wydźwięk pejoratywny. Po moim pytaniu do miejscowych skąd takie określenie - nikt nie wiedział, a teorii jest kilka, lecz nie będę tu spamował. Dodam tylko, że jedna z nich jak się domyślacie mówi o Polakach.
W Barcelonie na ulicach słychać andaluzyjski hiszpański, jednakże Katalończycy nierzadko mówią po katalońsku. Zwłaszcza gdy prowadzą prywatne rozmowy lub gadają od tak 'na luzie'. Kataloński to język który z hiszpańskim na niewiele wspólnego, bardziej słychać tam francuski plus jakieś cygańskie naleciałości.
Katalończycy podobnie jak Hiszpanie - uwielbiają kręcić bajerę. Słabo gadasz po hiszpański - nieważne. Wystarczy, że zagaisz w kawiarni, knajpie którą odwiedzisz ponownie po jakimś czasie - duża szansa, że cie zapamiętają i zagadną.
Miasto (Barcelona) samo w sobie jest urokliwe, ale jak szukacie lokum polecam dzielnicę el Raval. Kwadrat w średniowiecznej kamienicy robi robotę. Tak, to 'najniebezpieczniejsza' dzielnica jak to mówią, ale to stare czasy. Katalońskiej policji jest sporo, więc możecie szwendać się nawet w późnych godzinach i nic wam się nie stanie. Aczkolwiek! Nadal dość łatwo kupić tam pewne rzeczy będąc zaczepionym przed 'przechodnia', a i o prostytutkę nie trudno.
lacha w twoje spostrzeżenia...
Mniam! Wypróbujemy na pewno! Mamy nadzieję, że w campingowych okolicznościach, na łonie natury, deser smakował jeszcze lepiej! :)
Na tarasie wszystko smakuje lepiej :D!
Kto oglądał moje stories o sklepie z palmami :D?
Jakby takie tematy hiszpańsko-katalońskie Was interesowały to wbijajcie na mojego Instagrama bo nadal jestem w Katalonii i czasem jakieś fajne relacje na stories wlecą! - instagram.com/topgarpl/
No i to mi się podoba :) Miło wspominam ten deserek z pobytu w Katalonii :)
Ale to wygląda!
A jak smakuje!
Jak to możliwe że nigdy o nim nie słyszałam? 🤤
Teraz już słyszałaś wiec nie pozostaje nic innego jak spróbować!
Nie wiem czy znasz, ale Czesi mają "smażenązmarzlinę" (spolszczyłem nazwę), to są lody w cieście, smażone na głębokim tłuszczu - ale w środku są zimne. Polecam :) Świetny deser.
Mistrz🙂
Dziękuję!
Uwielbiamy i teraz będzie okazja by zrobić samemu
Daj znać jak smakował!
Będzie robione w weekend :) palnik kupiłem właśnie do creme brulee a teraz przyda się do tego deseru, myślę że przez prostotę w wykonaniu będzie częściej gościł :)
BTW może masz jakiś sprawdzony przepis na English muffins? Jestem ciekaw Twojej wersji.
Hej! Daj znać jak smakowało i jak w porównaniu do cb!
English muffins planuje na kanale za jakiś czas. Gdy wrócę do PL chcę nagrać sporo nowych odcinków i muffiny są na szerokiej liście!
rozpalasz mnie jak ten palnik a skorka tez lata. Uwielbiam cie byku
Jedno mi przyszło na myśl odnośnie karmelizacji cukru bez palnika - coś by się stało gdyby skarmelizować cukier najpierw na patelni a później gotowym karmelem (np. za pomocą łyżeczki) porobić ślady karmelowe i wstawić do lodówki aby utworzyła się taka chrupiąca skorupa? Czy jest ryzyko że jednak karmel przeniknąłby w ten sposób do deseru? Wydaje mi się że również takie podejście by się sprawdziło zamiast ryzykować w piekarniku
Nie próbowałem ale myśle, że dobrze kombinujesz i nawet nie trzeba wstawiać do lodówki tylko poczekać chwile aż zastygnie (oczywiście sam deser wcześniej w lodówce).
Wypróbujesz swój pomysł i dasz znać jak wyszło?
@@TopGar Raczej w najbliższym czasie nie dam rady wypróbować i zostawiam sobie przepis na kiedyś jednak wiem że na Wielkanoc, przy okazji mazurka który miał na górze taki roztopiony cukier wymieszany z odrobiną syropu wiśniowego (nie był to tradycyjny mazurek a wariacja) nie mając palnika coś takiego wypróbowałem i wyszło spoko - dość twarde skorupki karmelowe. Zastanawiałem się czy tutaj nie będzie problemu ze względu na konsystencję samego serka (w końcu cały gorący karmel wtedy mógłby się wymieszać z kremem i nie dać oczekiwanego rezultatu)
Dziś będę robił, a właśnie wróciłem do domu. Jeden zrobię w taki sposób o jakim pisałeś (jeśli nie zapomnę ;d!) i dam znać jakie efekty!
@@TopGar A ja dopiero teraz widzę komentarz xd I jak się udało?
@@TopGar dołączam się do pytania 🙂
W opisie brakuje skrobii na liście składników
dzięki za zwrócenie uwagi! poprawiłem!
Czy to nie jest taki domowy budyń cytrusowy?
Tez tak odbieram ten przepis 😄
Trochę jest ale nie wiem dokładnie jak robisz budyń, podobny wkład mają też np. Portugalskie pasteis de nata (był przepis jakiś czas temu)
Moglbys cos wrzucic z ziemniakow
Pomyślę, jesień chyba dobry czas na ziemniaki!
Opalarką pewnie też pójdzie :D
taką do drewna albo farby? Tylko stołu nie opal!
Plus tego deseru? Normalna ilość cukru, a nie jak zazwyczaj ulepy
Czy to jest odcinek inspirowany kanałem Alexa?
Jakiego Alexa?
@@TopGar Alex the French Guy robi teraz serie z creme brulee i pewnie o to chodzi
@@JoseArcadio12 Nie kojarzę go chyba, warto sprawdzić? Ten odcinek nagrywałem już 3 tygodnie temu na początku września zaraz po przyjeździe do Hiszpanii.
@@TopGar dokładnie tego. Przepisy inne, ale Twój bardziej na nasze realia. Widocznie zbieg okoliczności z wrzuceniem w bardzo podobnym czasie. Swoją drogą bardzo polecam kanał Alexa.
@@TopGar Jego materiały to wzięcie na tapet jakiegoś dania troche poopowiadać i nauczyć się go w stopniu niemal mistrzowskim ale w miare domowych warunkach. Gość rozbija rzeczy na elementy składowe i pokazuje czemu co i jak działa. Taki inżynier kulinarny
Nie słyszałem o tym nigdy :)
Bo tak jeździsz do tej Portugalii, a pewnie drugą stronę półwyspu traktujesz po macoszemu!
@@TopGar to fakt, w Hiszpanii byłem tylko 2 razy :)