Powiem tak, sam jestem developerem od lat i do tej pracy trzeba mieć twardy tyłek na inteligentną krytykę, sam też robiąc rewizję x raz tego samego błędu wytykam go coraz bardziej, ale nigdy nikt wobec mnie lub ja nie podsumował wątku inwektywami i kazał komuś wypie**. Nie wiem jak działa ta lista mailngowa i czego dokładnie dotyczyła, ale jest to otwarty dokument, a nie wiadomości na privku lub przy piwku. Kultura powinna być zachowana i jeśli wątek wymykał się spod kontroli to powinna administracja odpowiednio wcześnie zareagować, albo sam Overstreet powinien zgłosić, że ten koleś na którego wyjechał się nie nadaje do tego zespołu i tego tematu, powinien być poproszony o opuszczenie/zmianę zespołu. Uważam, że ban się należał bo nikt nikogo na siłę nie zmusza do kodowania i doszukiwanie się w tle zaplecza korporacyjnego raczej jest strzałem niecelnym. Po prostu koleś od suse wiedział do kogo napisać maila ze skargą a Overstreet jak chce coś publikować oficjanie to musi być nastawiony nawet na głupią krytykę, której character też moze zgłosić. Kompleks boga i nie zastąpionego się włączył, a to nie jest dobre w dostarczaniu wartościowego kodu.
@WojciechZdziejowski Problemem nie jest ban. Jeden Pan zbluzgał drugiego konsekwencje wyciągnięto i ok. Szkopół w tym że Pan przepraszał niedostatecznie mocno co jest opisane, pominąłem to w mojej wypowiedzi i jest to błąd z mojej strony Są informacje, że zbanowany wycofywał własne patche i commity w ostatniej chwili destabilizując wszystkim prace Oficjalnie ban został wprowadzony za wulgaryzmy, czyli z powodów obyczajowych. Informacje o wycofywaniu commitów i patch-y pojawiły się dopiero gdy wokół sprawy zrobiło się głośniej . Co innego ban za techniczną destabilizacje pracy a co innego, ban za to że się komuś ujóf nawtykało. Skoro jego harmonogram wysyłania commitów destabilizował prace,to taka też być powinna przyczyna bana. Przynajmniej taką podał by dorosły odpowiedzialny fachowy człowiek zajmujący się etyką relacji w organizacji. Skoro po fakcie podaje się inną przyczynę bana niż ta na piśmie. To, albo zatwierdzający bana jest debilem i powinien lecieć z roboty szybciej niż ukarany banem. Albo szukamy przykrywki dla naszych nieczystych zagrań, bo złapano nas za rękę na używaniu regulaminu jako broni. Próbujemy więc wykręcić się sianem. W obu tych przypadkach mamy do czynienia z brakiem profesjonalizmu w środowisku gdzie, profesjonalizm powinien być wartością nadrzędna. To z kolei stawia pod znakiem zapytania zasadność korzystania z produktu który Ci ludzie tworzą. Produktem tym jest linux. Co do zasady oczywiście zgadzam się, maratony obelg nie powinny mieć miejsca. W takim przypadku jako pierwszego z kernela należy usunąć linusa torwaldsa i wielu innych. Problemem nie jest ban a reguły, które powinny być jasne albo nie powinno być ich wcale. W cale nie trzeba było tytanicznego wysiłku "by usadzić" Kenta Overstreeta za techniczne niechlujstwo. Z tego i tylko z tego powodu uważam ten ban za korporacyjną machloje z pięknym paleniem głupa post factum. Serdecznie pozdrawiam.
@@MakeLinuxSimple No jakoś nie zarejestrowałem tego przepraszania na filmie :) To wygląda na błędy w komunikacji wewnątrz organizacji i często jak widzę takie stanowiska jak zażądanie relacjami czy coś, to już wiem że ta osoba technicznie się nie orientuje i nawet jak ma wypunktowane to złapie się pierwszego o którym mniej wiener moze się wypowiedzieć i potem taki bełkot informacyjny się robi. Jeśli to co opisujesz odnośnie commitów, relesów itd. to jeszcze bardziej deprecjonuje Overstreeta i jego zachowanie w którym innym mówi że są nie profesjonalni. Pozdro!
@@MakeLinuxSimple No jeszcze co do Linusa, ma kompleks boga, ale jemu się po prostu udało. Tutaj znowu wchodzi stara zasada. Co wolno wojewodzie... No i niestety robi zasięgi nawet takim zachowaniem.
@@interes383 Free bsd jest prostszy od debiana. Pod względem konstrukcji w tym zarządzana modułami oraz systemem init bardzo przypomina slackware z solidnym zarządzaniem pakietami. Jedyna trudność to chwilowy brak głębszej znajomości pewnych konceptów i narzędzi w które system wyposażono. To jest do ogarnięcia.
@@MakeLinuxSimple freebsd-update służy do aktualizacji systemu, zaś pkg do instalacja pakietów trzecich. Na Slackware się nie znam, ale pkg wspiera zależności. Mam nadzieję że się nie zrazisz za szybko
freebsd-update i masz właśnie mnie czegoś nauczyłeś tego nie wiedziałem, serdeczne dzięki Zrażać się nie ma czym trzeba oswoić narzędzie. Pewnie finalnie będę system bootstrapował bo mnie instalator wk$%#ia
Linus to zwykly przecwelony umyslowo lewus :). Problemem jest nazwanie debila debilem czy jego bycie debilem? Moze jeszcze debila nalezy przeprosic za to, ze jest debilem bo to moja/nasza wina bardziej niz debila?
@@SwiatLinuksa najlepiej byłoby prześledzić listę mailingową, ale jak zajrzałem na nią, to nie łatwo będzie ją zbadać, bo samego 26 listopada było 1203 wiadomości
Ok Bartku. Tylko, że ban oficjalnie nie został wprowadzony za zmianę pachy na ostatnią chwile a za wulgaryzmy. Co innego ban za techniczną destabilizacje pracy a co innego, ban za to że się komuś ujóf nawtykało. Skoro jego harmonogram wysyłania pachy destabilizował prace,to taka też być powinna przyczyna bana. Przynajmniej taką podał by dorosły odpowiedzialny fachowy człowiek. Skoro po fakcie podaje się inną przyczynę bana niż ta na piśmie. To, albo zatwierdzający bana jest debilem i powinien lecieć z roboty. Albo szukamy przykrywki dla naszych parszywych działań bo złapano nas za ręke na używaniu regulaminu jako broni. Próbujemy więc wykręcić się sianem. W obu tych przypadkach mamy do czynienia z brakiem profesjonalizmu w środowisku gdzie, profesjonalizm powinien być wartością nadrzędna.A to stawia pod znakiem zapytania zasadność korzystania z produktu który Ci ludzie tworzą.
No dobra każdy coś tam słyszal nikt nie wie jak było naprawdę. Ja słyszałem wersje, że gość zaliczył 3 "strajki" i Linus podjął decyzje wywalenia bcachefs z jądra, cała komisja i powód był prawdopodobnie wcześniej przygotowany.
Ja nie skomentuje tego co zrobił linux obiektywnie z freebsd. Co można pokazać w 6 minut. Nic. Za to można nawciskać stereotypów. Na bsd z graniem ciężko, bo i ze sterownikami niektórych rzeczy nie jest różowo. Granie jest możliwe ale. a. Trzeba sobie umieć ustawić system b. wachlarz dostępnych gier jest daleko mniejszy niż na linuxie.
Filmy o BSD przydadzą się linuxiarzom. Trzeba zawsze mieć jakieś wyjście i alternatywę.Jak linuxy staną się Windowsami (a wszystko na to wskazuję) to zawsze jest jeszcze BSD.
@@Rc28Siwy co prawda mam sympatię do NetBSD, OpenBSD czy DragonFlyBSD, ale tylko FreeBSD / GhostBSD nadają się do użytku desktop owego dla przeciętnego linuxiarze na własnym doświadczeniu
Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie. Niestety FreeBSD, mimo, że korzystam, jest niekompatybilne z technologiami w wielkich i mniejszych firmach
1:40 🤣 Tak. To dało mi potężną dawkę dwutlenku niczego 😂
Powiem tak, sam jestem developerem od lat i do tej pracy trzeba mieć twardy tyłek na inteligentną krytykę, sam też robiąc rewizję x raz tego samego błędu wytykam go coraz bardziej, ale nigdy nikt wobec mnie lub ja nie podsumował wątku inwektywami i kazał komuś wypie**.
Nie wiem jak działa ta lista mailngowa i czego dokładnie dotyczyła, ale jest to otwarty dokument, a nie wiadomości na privku lub przy piwku. Kultura powinna być zachowana i jeśli wątek wymykał się spod kontroli to powinna administracja odpowiednio wcześnie zareagować, albo sam Overstreet powinien zgłosić, że ten koleś na którego wyjechał się nie nadaje do tego zespołu i tego tematu, powinien być poproszony o opuszczenie/zmianę zespołu. Uważam, że ban się należał bo nikt nikogo na siłę nie zmusza do kodowania i doszukiwanie się w tle zaplecza korporacyjnego raczej jest strzałem niecelnym. Po prostu koleś od suse wiedział do kogo napisać maila ze skargą a Overstreet jak chce coś publikować oficjanie to musi być nastawiony nawet na głupią krytykę, której character też moze zgłosić. Kompleks boga i nie zastąpionego się włączył, a to nie jest dobre w dostarczaniu wartościowego kodu.
@WojciechZdziejowski Problemem nie jest ban. Jeden Pan zbluzgał drugiego konsekwencje wyciągnięto i ok. Szkopół w tym że Pan przepraszał niedostatecznie mocno co jest opisane, pominąłem to w mojej wypowiedzi i jest to błąd z mojej strony
Są informacje, że zbanowany wycofywał własne patche i commity w ostatniej chwili destabilizując wszystkim prace Oficjalnie ban został wprowadzony za wulgaryzmy, czyli z powodów obyczajowych. Informacje o wycofywaniu commitów i patch-y pojawiły się dopiero gdy wokół sprawy zrobiło się głośniej .
Co innego ban za techniczną destabilizacje pracy a co innego, ban za to że się komuś ujóf nawtykało. Skoro jego harmonogram wysyłania commitów destabilizował prace,to taka też być powinna przyczyna bana.
Przynajmniej taką podał by dorosły odpowiedzialny fachowy człowiek zajmujący się etyką relacji w organizacji.
Skoro po fakcie podaje się inną przyczynę bana niż ta na piśmie. To, albo zatwierdzający bana jest debilem i powinien lecieć z roboty szybciej niż ukarany banem. Albo szukamy przykrywki dla naszych nieczystych zagrań, bo złapano nas za rękę na używaniu regulaminu jako broni.
Próbujemy więc wykręcić się sianem. W obu tych przypadkach mamy do czynienia z brakiem profesjonalizmu w środowisku gdzie, profesjonalizm powinien być wartością nadrzędna.
To z kolei stawia pod znakiem zapytania zasadność korzystania z produktu który Ci ludzie tworzą.
Produktem tym jest linux.
Co do zasady oczywiście zgadzam się, maratony obelg nie powinny mieć miejsca.
W takim przypadku jako pierwszego z kernela należy usunąć linusa torwaldsa i wielu innych.
Problemem nie jest ban a reguły, które powinny być jasne albo nie powinno być ich wcale.
W cale nie trzeba było tytanicznego wysiłku "by usadzić" Kenta Overstreeta za techniczne niechlujstwo.
Z tego i tylko z tego powodu uważam ten ban za korporacyjną machloje z pięknym paleniem głupa post factum.
Serdecznie pozdrawiam.
@@MakeLinuxSimple No jakoś nie zarejestrowałem tego przepraszania na filmie :)
To wygląda na błędy w komunikacji wewnątrz organizacji i często jak widzę takie stanowiska jak zażądanie relacjami czy coś, to już wiem że ta osoba technicznie się nie orientuje i nawet jak ma wypunktowane to złapie się pierwszego o którym mniej wiener moze się wypowiedzieć i potem taki bełkot informacyjny się robi.
Jeśli to co opisujesz odnośnie commitów, relesów itd. to jeszcze bardziej deprecjonuje Overstreeta i jego zachowanie w którym innym mówi że są nie profesjonalni.
Pozdro!
@@MakeLinuxSimple No jeszcze co do Linusa, ma kompleks boga, ale jemu się po prostu udało. Tutaj znowu wchodzi stara zasada. Co wolno wojewodzie... No i niestety robi zasięgi nawet takim zachowaniem.
Moim zdaniem dobrze jest przejść na początek na Ghost BSD jeśli ktoś chcę robić ewakuację z linuxa.
@@Rc28Siwy obstawiam, że autor kanału sobie poradzi. Ja od 2020 korzystam z FreeBSD
@@interes383 Free bsd jest prostszy od debiana. Pod względem konstrukcji w tym zarządzana modułami oraz systemem init bardzo przypomina slackware z solidnym zarządzaniem pakietami. Jedyna trudność to chwilowy brak głębszej znajomości pewnych konceptów i narzędzi w które system wyposażono. To jest do ogarnięcia.
@@MakeLinuxSimple freebsd-update służy do aktualizacji systemu, zaś pkg do instalacja pakietów trzecich. Na Slackware się nie znam, ale pkg wspiera zależności. Mam nadzieję że się nie zrazisz za szybko
freebsd-update i masz właśnie mnie czegoś nauczyłeś tego nie wiedziałem, serdeczne dzięki
Zrażać się nie ma czym trzeba oswoić narzędzie. Pewnie finalnie będę system bootstrapował bo mnie instalator wk$%#ia
@@MakeLinuxSimple już 3 grudnia powinien wyjść FreeBSD w wersji 14.2, jeśli nie będzie jakiejś obsuwy
System domyka się,
Tam gdzie nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze...
To nie jest kretyński ban kolego. Gość non stop dodawał pathe, zmieniał je tuż przed wydaniem itp. Linusa szlag trafił
Linus to zwykly przecwelony umyslowo lewus :). Problemem jest nazwanie debila debilem czy jego bycie debilem?
Moze jeszcze debila nalezy przeprosic za to, ze jest debilem bo to moja/nasza wina bardziej niz debila?
Linux stanie się korporacyjnym badziewiem przez takie ''bany''
@@SwiatLinuksa najlepiej byłoby prześledzić listę mailingową, ale jak zajrzałem na nią, to nie łatwo będzie ją zbadać, bo samego 26 listopada było 1203 wiadomości
Ok Bartku. Tylko, że ban oficjalnie nie został wprowadzony za zmianę pachy na ostatnią chwile a za wulgaryzmy.
Co innego ban za techniczną destabilizacje pracy a co innego, ban za to że się komuś ujóf nawtykało. Skoro jego harmonogram wysyłania pachy destabilizował prace,to taka też być powinna przyczyna bana. Przynajmniej taką podał by dorosły odpowiedzialny fachowy człowiek. Skoro po fakcie podaje się inną przyczynę bana niż ta na piśmie. To, albo zatwierdzający bana jest debilem i powinien lecieć z roboty. Albo szukamy przykrywki dla naszych parszywych działań bo złapano nas za ręke na używaniu regulaminu jako broni. Próbujemy więc wykręcić się sianem. W obu tych przypadkach mamy do czynienia z brakiem profesjonalizmu w środowisku gdzie, profesjonalizm powinien być wartością nadrzędna.A to stawia pod znakiem zapytania zasadność korzystania z produktu który Ci ludzie tworzą.
No dobra każdy coś tam słyszal nikt nie wie jak było naprawdę. Ja słyszałem wersje, że gość zaliczył 3 "strajki" i Linus podjął decyzje wywalenia bcachefs z jądra, cała komisja i powód był prawdopodobnie wcześniej przygotowany.
Ciekawie czy pod freeBSD da się grać gry jak pod linux, widziałem filmy linux obiektywnie i nie za bardzo
Ja nie skomentuje tego co zrobił linux obiektywnie z freebsd. Co można pokazać w 6 minut. Nic. Za to można nawciskać stereotypów. Na bsd z graniem ciężko, bo i ze sterownikami niektórych rzeczy nie jest różowo. Granie jest możliwe ale. a. Trzeba sobie umieć ustawić system b. wachlarz dostępnych gier jest daleko mniejszy niż na linuxie.
Napiszę krótko:
xD
Filmy o BSD przydadzą się linuxiarzom. Trzeba zawsze mieć jakieś wyjście i alternatywę.Jak linuxy staną się Windowsami (a wszystko na to wskazuję) to zawsze jest jeszcze BSD.
@@Rc28Siwy co prawda mam sympatię do NetBSD, OpenBSD czy DragonFlyBSD, ale tylko FreeBSD / GhostBSD nadają się do użytku desktop owego dla przeciętnego linuxiarze na własnym doświadczeniu