Pani Jolanto, dziękuję, że mówi Pani na temat alienacji rodzicielskiej, rzadko porusza się tematykę, z którą ewidentnie nie radzą sobie psychologowie i sądy. Przecież to nic innego jak zaawansowana technika manipulacji stosowana przez jednego z rodziców w celu osiągnięcia własnych korzyści. To nic innego jak przemoc psychiczna wykonywana na kruchej psychice rozwijającego się dziecka. Czy to tylko moje zdanie, że Państwu nie zależy na dobru dziecka, Państwu zależy tylko i wyłącznie na finansowaniu utrzymania?
Alienacja rodzicielska to jedno. Drugie to przymus widywania drugiego rodzica bo sąd zasądził, żeby nie być oskarżonym o alienację rodzicielską. Niestety mój brat padł ofiarą tego drugiego i z każdego spotkania z rodzicem wracał zapłakany. Nie chciał więcej spotkań, ale był zmuszany do wieku, gdy legalnie mógł odmówić. A gdy wreszcie odmówił, to drugi opiekun dostał wezwanie do sądu o alienację rodzicielską z rozpisanymi karami. Jako córka tych samych rodziców uważam, że mój brat był tylko narzędziem do toczenia wojny między nimi. Gdyby rodzicowi zależało na relacji, to mój brat chodziłby na spotkania z przyjemnością. Tymczasem dwa spotkania w miesiącu to było dla niego za dużo. Rodzic znęcał się nad nim psychicznie i wykorzystywał go do swoich porachunków. Mi jako dorosłej tego oszczędzono.
Wykład wspaniały, merytoryczny, wstrząsający, ale i otwierający oczy. Dziękuję.
Dziękuję! Wstrząsający wykład, łzy się cisną do oczu :(
Niesamowicie ciekawy wykład, ogromna wiedza.
Dziękuję.
Wstrząsający materiał. Popłakałem się.
Trzeba wiecej takich infotmacji zeby dotarlo do wiekszej ilosci biednych, zapracowanych zyjacych na granicy ...ludzi, rodzin
To przerażające, że 12% Polaków nie uznaje istnienia molestowania dziecka w rodzinie.
Pani Jolanto, dziękuję, że mówi Pani na temat alienacji rodzicielskiej, rzadko porusza się tematykę, z którą ewidentnie nie radzą sobie psychologowie i sądy. Przecież to nic innego jak zaawansowana technika manipulacji stosowana przez jednego z rodziców w celu osiągnięcia własnych korzyści. To nic innego jak przemoc psychiczna wykonywana na kruchej psychice rozwijającego się dziecka. Czy to tylko moje zdanie, że Państwu nie zależy na dobru dziecka, Państwu zależy tylko i wyłącznie na finansowaniu utrzymania?
Alienacja rodzicielska to jedno. Drugie to przymus widywania drugiego rodzica bo sąd zasądził, żeby nie być oskarżonym o alienację rodzicielską.
Niestety mój brat padł ofiarą tego drugiego i z każdego spotkania z rodzicem wracał zapłakany. Nie chciał więcej spotkań, ale był zmuszany do wieku, gdy legalnie mógł odmówić. A gdy wreszcie odmówił, to drugi opiekun dostał wezwanie do sądu o alienację rodzicielską z rozpisanymi karami.
Jako córka tych samych rodziców uważam, że mój brat był tylko narzędziem do toczenia wojny między nimi. Gdyby rodzicowi zależało na relacji, to mój brat chodziłby na spotkania z przyjemnością. Tymczasem dwa spotkania w miesiącu to było dla niego za dużo. Rodzic znęcał się nad nim psychicznie i wykorzystywał go do swoich porachunków. Mi jako dorosłej tego oszczędzono.