Dla mnie ulubieńcem na zimę chyba zostaje SKIN1004 seria probiotyczna: ampułka, krem pod oczy i krem do twarzy (na noc). Na dzień zamiast kremu SPF Skin1004 ten najbardziej znany 😊. Póki co zero przykrych niespodzianek :-). Pozdrawiam
Moim właśnie odkryciem są płatki Abib. Do tej pory przerabiałam wiele marek i miałam juz nie kupować żadnych bo albo zjeżdżały albo nic nie robiły ale stwierdziłam że zamówię jeszcze te i jestem zakochana ❤ przez to że są chyba tak cienkie świetnie przylegają i trzymają się skóry a przy tym mają tyle esencji że w końcu widzę że płatki działają , dla mnie są super.
Właśnie nie mam jeszcze koreańskiego zimowego ulubieńca. Sądziłam, że zostanie nim krem Round lab, odżywczy z ceramidami, w słoiczku, ale niestety dla mojej suchej skóry okazuje sie być za lekkki. Muszę kiedyś spróbować żółty Torriden albo ten dzisiaj polecany przez Was różany ❤
Jak najbardziej torriden lub abib mógłby się sprawdzić, torriden wychodzi cenowo taniej i jest mniejsze prawdopodobieństwo zapchania skóry po nim. Co do Raundlab muszę sama go wypróbować, ale to już myślę wiosna-lato, może to być dobrym zamiennik snature 😉
@@BoriBeauty-yi2no a mnie krem ceramidowy Round lab rozczarowuje, z tym, że ja mam duże wymagania, suchą i dojrzałą skórę :) Na plus, że nie ma substancji zapachowych, ale moja skóra po nim nie jest ani specjalnie nawilżona ani ukojona. Może faktycznie zadowolona będzie skóra młodsza (20-30 letnia). A Torriden i Abib kosztują u nas w polskiem sklepie C...tyle samo ;) i ponad 100 zł.
Dzielcie się swoimi ulubieńcami w komentarzach! Oczywiście dajcie też znać czy wypróbowałyście coś z naszych poleceń! 😊
❤❤❤
Czekam aż do Polski kiedyś wejdzie ta ampułka z Mediheal ❤
A ja lubię lawendowe płatki pod oczy Jayjun :) Jak się skończą to przetestuję te Wasze od Abib, fajnie, że są z wegańskim kolagenem 👍
❤❤❤❤❤❤❤
Dla mnie ulubieńcem na zimę chyba zostaje SKIN1004 seria probiotyczna: ampułka, krem pod oczy i krem do twarzy (na noc). Na dzień zamiast kremu SPF Skin1004 ten najbardziej znany 😊. Póki co zero przykrych niespodzianek :-). Pozdrawiam
Moim właśnie odkryciem są płatki Abib. Do tej pory przerabiałam wiele marek i miałam juz nie kupować żadnych bo albo zjeżdżały albo nic nie robiły ale stwierdziłam że zamówię jeszcze te i jestem zakochana ❤ przez to że są chyba tak cienkie świetnie przylegają i trzymają się skóry a przy tym mają tyle esencji że w końcu widzę że płatki działają , dla mnie są super.
@@monikam453 to prawda, tak jak te płatki się trzymają skóry... miłość
Właśnie nie mam jeszcze koreańskiego zimowego ulubieńca. Sądziłam, że zostanie nim krem Round lab, odżywczy z ceramidami, w słoiczku, ale niestety dla mojej suchej skóry okazuje sie być za lekkki. Muszę kiedyś spróbować żółty Torriden albo ten dzisiaj polecany przez Was różany ❤
Jak najbardziej torriden lub abib mógłby się sprawdzić, torriden wychodzi cenowo taniej i jest mniejsze prawdopodobieństwo zapchania skóry po nim. Co do Raundlab muszę sama go wypróbować, ale to już myślę wiosna-lato, może to być dobrym zamiennik snature 😉
@@BoriBeauty-yi2no a mnie krem ceramidowy Round lab rozczarowuje, z tym, że ja mam duże wymagania, suchą i dojrzałą skórę :) Na plus, że nie ma substancji zapachowych, ale moja skóra po nim nie jest ani specjalnie nawilżona ani ukojona. Może faktycznie zadowolona będzie skóra młodsza (20-30 letnia). A Torriden i Abib kosztują u nas w polskiem sklepie C...tyle samo ;) i ponad 100 zł.