Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami jako użytkownik serii RX od pierwszej generacji z 2002 roku do najnowszego modelu. Mieszkam w górach, gdzie warunki są trudne, a mimo to żadnego z tych pojazdów nigdy nie konserwowałem. Model z 2002 roku nadal działa bez zarzutu u mojej szwagierki, podobnie jak modele drugiej i trzeciej generacji, które pozostają w rodzinie. Nie wiem, jakie wykształcenie posiada Pan w tej dziedzinie, jednak uwagi z 7 minuty skierowane w stronę inżynierów są nie na miejscu i nieodpowiednie, bo raczej żadna cześć czy sposób mocowania nie jest przypadkowa. Jeśli chodzi o wspólne części, można by stwierdzić, że nawet Rolls-Royce nie jest elitarny, skoro korzysta z części BMW. Jedynym mankamentem, który dostrzegam, jest brak możliwości regulacji długości siedziska, co dla mnie pozostaje niezrozumiałe.
Dziękuję za garść uwag z perspektywy użytkownika. Moje są z perspektywy mechanika, stąd też mamy pewne rozbieżności w postrzeganiu świata, ponieważ codziennie mam możliwość zaglądać tam, gdzie statystyczny napełniacz zbiornika nie zajrzy nigdy - stąd moje nazbyt obiektywne podejście do sprawy, bez dorabiania ideologii do faktów. W kwestii wykształcenia i zasadności uwag napiszę jedynie tyle, że jeden z moich wykładowców na przełomie wieków do znudzenia powtarzał, że dopóki w koncernach przeważający głos mieli inżynierowie to motoryzacji następował progres, a odkąd nad inżynierem stoi księgowy, a nad księgowym unijny biurokrata, to przyszłość postrzega smutno. On wiedział to wtedy. My, ponad 20 lat później zaczynamy zauważać, że się nie mylił. Mankament, który Pan dostrzega łatwiej byłoby zrozumieć posiadając wersję Omotenashi.
Witam.Mam w rodzinie 4 różne hybrydy. Jeśli chodzi o problem z bateriami ,to jest taki problem ale nie z baterią tylko z akumulatorem pomocniczym który odpowiada za kontrolki i pierwsze odpalenie I występuje w autach eksploatowanych na krótkich odcinkach. Jesli auto używa się sporadycznie to taki akumulator raz na jakis czas wystarczy doładować. Bateria hybrydowa jest niezniszczalna. Nie notuje się praktycznie uszkodzeń tych bateri chyba że auto jest po wypadku np. uderzenie wtył pojazdu.. Raz zdarzyło mi się na cztery auta ,że taki akumulator mi się rozładował po 5 latach użytkowania auta na krótkich dystanasach i dłuzszym postoju- i wtedy ludzie wzywają lawete . Wystarczą kable i drugi akumulator i auto odpalone,ale ludzie nie mają tej swiadomosci co zrobić Silnikowo i mechanicznie auta nie do zdarcia. Wolę kupić nowy lub doładować sobie raz na jakiś czas akumulator pomocniczy niż robić remonty silnika lub innych podzespołów. LUDZIE MYLĄ AKUMULATOR POMOCNICZY Z BATERIĄ HYBRYDOWĄ!!!!
Nie bez przyczyny zrobione jest U. Nikt by tego tak nie zrobił dzisiaj jeśli to by miało nie grać jakiejś roli, bo to tylko komplikacja i dodatkowe koszty. Ten Pan lubi czasami pogadać o rozwiązaniach nie mając pojęcia czemu służą (czasami też dobrze gada). Już parę razy został lekko mówiąc poprawiony.
Czyli wszystko ok. Jakość wszystkiego oprócz blach i wtyczki zachowana. Toyota zadowolona bo się nie będzie psuć, klienci prawie zadowoleni bo to tylko rdzewieje a nie wali się jak Audi i warsztat zadowolony bo jest jednak co robić 👍
@@michao. najwięcej za AMG płaczą chłopcy, którzy z kieszonkowego mogą sobie kupić co najwyżej plakat na ścianę. Fakt jest taki że w segmencie E mimo dostępnych V6, R6 i V8 klienci zdecydowanie najczęściej wybierają jakieś 1.8-2.0 benz czy diesla, bo generowanie kosztów dla idei nie jest ich priorytetem. Jeśli dwulitrowy diesel z BMW zapewnia osiągi na poziomie 3.0 benzyny R6 modelu poprzedniej generacji, przy jednoczesnym niskim zużyciu paliwa to po cholerę komu takie R6?
@@CynicznyNonkonformista oj 2.0 i 3.0 tylko teoretycznie mają te same osiągi, w praktyce 3.0 dużo płynniej będzie się jeździć niż 2.0, a w trasie jakiejś wybitnej różnicy w spalaniu nie będzie.
Samochód jak samochód, elementy wspólne były i będą zawsze jak to u innych producentów w obrębie tego samego koncernu. Jedyne do czego można się przyczepić to stalowe ramy pomocnicze i elementy zawieszenia, w klasie RX w 2024 to już tak trochę nie przystoi.
Auta kupowane za kilkaset tysiecy i trzeba oddawac do rozbiórki nankoserwacje. Paranoja jakaś. Powinna być możliwość zamowienia tego na paletach jak w Ikea zeby sobie konserwowac i składać w garażu. Oczywiscie wtedy powinien być tańszy.
Nie musisz nic konserwować. Wystarczy normalnie myć i chociaż trochę "dbać" (np. zdjąć osłony i ten piach usunąć raz na rok czy 2). 15 lat pojeździ, a później to już małe znacznie ile rdzy jest. Ten Pan lubi dramę robić i pokazywać wybrane egzemplarze które są w bardzo złym stanie (z różnych powodów). Niech moja Yariske 6 letnia nagra - bez garażu i specjalnej troski i jakoś dramy nie ma wielkiej. Trochę rdzy na śrubach i obejmach, ale to kolejne 10 lat spokojnie pojeździ. Silnik za to jak nowy.
@@SOMEONE-ME Wiadomo że pojeździ ale jeśli cały czas wciska się ludziom kit o ekologii to samochód powinien być choć trochę zabezpieczony od spodu a wygląda to gorzej niż 10 czy 20 lat temu i to w samochodach premium. Skoro UE tak dba o zielona planetę nie powinna takich aut wpuszczać na ten rynek podobnie jak europejskich.
@@Lukass998 To tylko bajki… Poza tym ile z samochodów nie jest odzyskiwane? Dużo jest wraków walających się na wielkich cmentarzach samochodów? Nigdy nie czytałem o tym.
No i patrz Pan. Tak kiepsko zrobione/zaprojektowane a od ‚zawsze’ czołówka niezawodności. Może czas zajrzeć pod coś innego ( vag, KIA itp) i pokazać jakie super tam są rozwiązania.
Kolego a co dla Ciebie nie jest wynalazkiem.Moze marki niemieckie na których serwisowanie trzeba mieć worek pieniędzy. Kupujesz japończyka zabezpieczasz podwozie i masz święty spokój , a pieniądze zamiast na naprawy masz na swoje przyjemności. 😛
@@Lwpi20 Witam.Mam w rodzinie 4 różne hybrydy. Jeśli chodzi o problem z bateriami ,to jest taki problem ale nie z baterią tylko z akumulatorem pomocniczym który odpowiada za kontrolki i pierwsze odpalenie. Jesli auto używa się sporadycznie to taki akumulator raz na jakis czas wystarczy doładować. Bateria hybrydowa jest niezniszczalna. Nie notuje się praktycznie uszkodzeń tych bateri chyba że auto jest po wypadku np. uderzenie wtył pojazdu.. Raz zdarzyło mi się na cztery auta ,że taki akumulator mi się rozładował po 5 latach użytkowania auta na krótkich dystanasach i dłuzszym postoju- i wtedy ludzie wzywają lawete . Wystarczą kable i drugi akumulator i auto odpalone,ale ludzie nie mają tej swiadomosci co zrobić Silnikowo i mechanicznie auta nie do zdarcia. Wolę kupić nowy lub doładować sobie raz na jakiś czas akumulator pomocniczy niż robić remonty silnika lub innych podzespołów. LUDZIE MYLĄ AKUMULATOR POMOCNICZY Z BATERIĄ HYBRYDOWĄ!!!!!
Wszystko coraz droższe coraz taniej robione a legenda marki trwa i tylko niektórzy użytkownicy tę legendę weryfikują
Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami jako użytkownik serii RX od pierwszej generacji z 2002 roku do najnowszego modelu. Mieszkam w górach, gdzie warunki są trudne, a mimo to żadnego z tych pojazdów nigdy nie konserwowałem. Model z 2002 roku nadal działa bez zarzutu u mojej szwagierki, podobnie jak modele drugiej i trzeciej generacji, które pozostają w rodzinie.
Nie wiem, jakie wykształcenie posiada Pan w tej dziedzinie, jednak uwagi z 7 minuty skierowane w stronę inżynierów są nie na miejscu i nieodpowiednie, bo raczej żadna cześć czy sposób mocowania nie jest przypadkowa. Jeśli chodzi o wspólne części, można by stwierdzić, że nawet Rolls-Royce nie jest elitarny, skoro korzysta z części BMW.
Jedynym mankamentem, który dostrzegam, jest brak możliwości regulacji długości siedziska, co dla mnie pozostaje niezrozumiałe.
Dziękuję za garść uwag z perspektywy użytkownika. Moje są z perspektywy mechanika, stąd też mamy pewne rozbieżności w postrzeganiu świata, ponieważ codziennie mam możliwość zaglądać tam, gdzie statystyczny napełniacz zbiornika nie zajrzy nigdy - stąd moje nazbyt obiektywne podejście do sprawy, bez dorabiania ideologii do faktów. W kwestii wykształcenia i zasadności uwag napiszę jedynie tyle, że jeden z moich wykładowców na przełomie wieków do znudzenia powtarzał, że dopóki w koncernach przeważający głos mieli inżynierowie to motoryzacji następował progres, a odkąd nad inżynierem stoi księgowy, a nad księgowym unijny biurokrata, to przyszłość postrzega smutno. On wiedział to wtedy. My, ponad 20 lat później zaczynamy zauważać, że się nie mylił. Mankament, który Pan dostrzega łatwiej byłoby zrozumieć posiadając wersję Omotenashi.
Zgadzam się z opinią. Pozdrawiam
Witam.Mam w rodzinie 4 różne hybrydy. Jeśli chodzi o problem z bateriami ,to jest taki problem ale nie z baterią tylko z akumulatorem pomocniczym który odpowiada za kontrolki i pierwsze odpalenie I występuje w autach eksploatowanych na krótkich odcinkach. Jesli auto używa się sporadycznie to taki akumulator raz na jakis czas wystarczy doładować. Bateria hybrydowa jest niezniszczalna. Nie notuje się praktycznie uszkodzeń tych bateri chyba że auto jest po wypadku np. uderzenie wtył pojazdu.. Raz zdarzyło mi się na cztery auta ,że taki akumulator mi się rozładował po 5 latach użytkowania auta na krótkich dystanasach i dłuzszym postoju- i wtedy ludzie wzywają lawete . Wystarczą kable i drugi akumulator i auto odpalone,ale ludzie nie mają tej swiadomosci co zrobić Silnikowo i mechanicznie auta nie do zdarcia. Wolę kupić nowy lub doładować sobie raz na jakiś czas akumulator pomocniczy niż robić remonty silnika lub innych podzespołów. LUDZIE MYLĄ AKUMULATOR POMOCNICZY Z BATERIĄ HYBRYDOWĄ!!!!
Ten przewód hamulcowy to najnowsze rozwiązanie, łatwiej się odpowietrza hamulce....😁😂🤣
Nie bez przyczyny zrobione jest U. Nikt by tego tak nie zrobił dzisiaj jeśli to by miało nie grać jakiejś roli, bo to tylko komplikacja i dodatkowe koszty. Ten Pan lubi czasami pogadać o rozwiązaniach nie mając pojęcia czemu służą (czasami też dobrze gada). Już parę razy został lekko mówiąc poprawiony.
Kaizena musieli zgłosić na ten przewód to zgłosili:)
Czyli wszystko ok.
Jakość wszystkiego oprócz blach i wtyczki zachowana. Toyota zadowolona bo się nie będzie psuć, klienci prawie zadowoleni bo to tylko rdzewieje a nie wali się jak Audi i warsztat zadowolony bo jest jednak co robić 👍
Mi tam byloby zal ze bez V6...
@@michao.ta, czytam tych internetach jak to wszyscy pragną wielkich silników, a jak dojdzie co do czego to kupują małe popierdółki.
@@CynicznyNonkonformista a slyszales o przypadku mercedesa c63 amg? Jak zrezygnowali z v8 dla r4 i jakie ma to konsekwencje w sprzedazy? :)
@@michao. najwięcej za AMG płaczą chłopcy, którzy z kieszonkowego mogą sobie kupić co najwyżej plakat na ścianę. Fakt jest taki że w segmencie E mimo dostępnych V6, R6 i V8 klienci zdecydowanie najczęściej wybierają jakieś 1.8-2.0 benz czy diesla, bo generowanie kosztów dla idei nie jest ich priorytetem. Jeśli dwulitrowy diesel z BMW zapewnia osiągi na poziomie 3.0 benzyny R6 modelu poprzedniej generacji, przy jednoczesnym niskim zużyciu paliwa to po cholerę komu takie R6?
@@CynicznyNonkonformista oj 2.0 i 3.0 tylko teoretycznie mają te same osiągi, w praktyce 3.0 dużo płynniej będzie się jeździć niż 2.0, a w trasie jakiejś wybitnej różnicy w spalaniu nie będzie.
Gdzie znajduje się wasz warsztat i ile traw taka konserwqcja anty korozyjna
Samochód jak samochód, elementy wspólne były i będą zawsze jak to u innych producentów w obrębie tego samego koncernu. Jedyne do czego można się przyczepić to stalowe ramy pomocnicze i elementy zawieszenia, w klasie RX w 2024 to już tak trochę nie przystoi.
Przynajmniej zbiornik jest wreszcie z tworzywa.
@@stacja.konserwacjaCorolla i RAV4 nie mają plastikowego zbiornika paliwa ?
@@stacja.konserwacja dla mnie te SUVy Lexusa to ogólnie jakiś niższy level w stosunku do sedanów…
@@CynicznyNonkonformista o ile mówimy o dużych sedanach czy LC bo np. taki IS to moim zdaniem jest na poziomie Corolli.
Problemem nie są wspólne części, problemem jest wspólna rdza...😁😂🤣
Super ale jak się ma gwarancja co do rozbiórki i konserwacji
Ma się dobrze ;)
@@L_asz czyli gwarancje sie traci
@@dontrojan347 "Ma się dobrze" oznacza, że jest w porządku i się nie traci. Jest na tym kanale nawet o tym odcinek. Poszukaj...
To jakie auto Pan poleca?
RX 350h nie ma aktywnego zawieszenia.
Auta kupowane za kilkaset tysiecy i trzeba oddawac do rozbiórki nankoserwacje. Paranoja jakaś. Powinna być możliwość zamowienia tego na paletach jak w Ikea zeby sobie konserwowac i składać w garażu. Oczywiscie wtedy powinien być tańszy.
Składałbym.
Nie musisz nic konserwować. Wystarczy normalnie myć i chociaż trochę "dbać" (np. zdjąć osłony i ten piach usunąć raz na rok czy 2). 15 lat pojeździ, a później to już małe znacznie ile rdzy jest. Ten Pan lubi dramę robić i pokazywać wybrane egzemplarze które są w bardzo złym stanie (z różnych powodów). Niech moja Yariske 6 letnia nagra - bez garażu i specjalnej troski i jakoś dramy nie ma wielkiej. Trochę rdzy na śrubach i obejmach, ale to kolejne 10 lat spokojnie pojeździ. Silnik za to jak nowy.
@@SOMEONE-ME Wiadomo że pojeździ ale jeśli cały czas wciska się ludziom kit o ekologii to samochód powinien być choć trochę zabezpieczony od spodu a wygląda to gorzej niż 10 czy 20 lat temu i to w samochodach premium. Skoro UE tak dba o zielona planetę nie powinna takich aut wpuszczać na ten rynek podobnie jak europejskich.
@@Lukass998 To tylko bajki… Poza tym ile z samochodów nie jest odzyskiwane? Dużo jest wraków walających się na wielkich cmentarzach samochodów? Nigdy nie czytałem o tym.
@@SOMEONE-MEnie robi żadnego dramatu ten Pan tylko są takie fakty, że Japończyki gniją 10 razy szybciej niż inne.
No i patrz Pan. Tak kiepsko zrobione/zaprojektowane a od ‚zawsze’ czołówka niezawodności. Może czas zajrzeć pod coś innego ( vag, KIA itp) i pokazać jakie super tam są rozwiązania.
Widziałem i nie chcę więcej.
@@stacja.konserwacja to jak Marka Dla Pana robi teraz najsolidniej samochody ?
@@pawexxx883 Ta która jeżdżą taksiarze, bo to przetestowane w realu 😀
Ale mulisz ,do rzeczy albo kup sobie BMW i daj żyć 😂
Kolego a co dla Ciebie nie jest wynalazkiem.Moze marki niemieckie na których serwisowanie trzeba mieć worek pieniędzy. Kupujesz japończyka zabezpieczasz podwozie i masz święty spokój , a pieniądze zamiast na naprawy masz na swoje przyjemności. 😛
Już nie. Problem z bateriami w hybrydach toyoty (lexus to technicznie toyota) często kończy się lawetą.
W Japończyku pieniądze zamiast na naprawy u mechanika wydajesz na blacharza i lakiernika ;-)
@@Lwpi20 Witam.Mam w rodzinie 4 różne hybrydy. Jeśli chodzi o problem z bateriami ,to jest taki problem ale nie z baterią tylko z akumulatorem pomocniczym który odpowiada za kontrolki i pierwsze odpalenie. Jesli auto używa się sporadycznie to taki akumulator raz na jakis czas wystarczy doładować. Bateria hybrydowa jest niezniszczalna. Nie notuje się praktycznie uszkodzeń tych bateri chyba że auto jest po wypadku np. uderzenie wtył pojazdu.. Raz zdarzyło mi się na cztery auta ,że taki akumulator mi się rozładował po 5 latach użytkowania auta na krótkich dystanasach i dłuzszym postoju- i wtedy ludzie wzywają lawete . Wystarczą kable i drugi akumulator i auto odpalone,ale ludzie nie mają tej swiadomosci co zrobić Silnikowo i mechanicznie auta nie do zdarcia. Wolę kupić nowy lub doładować sobie raz na jakiś czas akumulator pomocniczy niż robić remonty silnika lub innych podzespołów. LUDZIE MYLĄ AKUMULATOR POMOCNICZY Z BATERIĄ HYBRYDOWĄ!!!!!
@@Lwpi20 wWstarym japończyku , ale jak masz w miarę nowe auto i dbasz nie jest tak żle. Stare mercedesy ,passaty też kiedyś rdzewiały.