Mińskie opowieści cz. 1

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 16 янв 2025

Комментарии • 7

  • @kobretti441
    @kobretti441 Год назад +2

    Pochodzę z Mińska. Tu się wychowywałem,chodziłem do szkoły podstawowej nr.4 przy ul. Siennickiej,potem do Mechanika. Wszystkie miejsca są mi znane,nie wiem tylko, gdzie była synagoga. Z tego co wiem,po wojnie mieszkała tylko jedna Żydówka,a reszta skończyła w Treblince. Do końca lat 90-tych w Mińsku było luźno na ulicach,a potem zrobił się taki tłok,że trudno szpilkę wetknąć. Samochodów mnóstwo,bloków też, dziś mieszkam w Mrozach,tam jest luz,cisza i spokój. Taki tam mój raj na ziemi,co nie znaczy,że w Mińsku źle mi się mieszkało. Nie, ale dziś z Mrozów bym się nie wyprowadził. Dla mnie mój dom ma coß w sobie,że bardzo za nim tęsknię,bo w tygodniu nie wracam do domu, jestem kierowcą.

  • @АгатаУстимова
    @АгатаУстимова 3 года назад +3

    Супер!

  • @mabylek4243
    @mabylek4243 3 года назад +3

    👍

  • @Otylias
    @Otylias 3 года назад +3

    Krawiec po żydowskuu to sznejder,C
    haja to imię kobiece

    • @fundacjakonceptkultura7796
      @fundacjakonceptkultura7796  3 года назад +1

      Jak podaje ŻIH, oprócz Schneider w jidysz, Żydzi zatrzymali także hebrajskie Chajat lub Chait, które również oznaczało krawca. Serdecznie pozdrawiamy

    • @Otylias
      @Otylias 3 года назад

      Owszem,ale nazwiska Żydom nadawali ludzie,którzy nie znali hebrajskiego Bywały wyjątki np Szochet czyli od zawodów ważnych dla społeczności, ale krawiec sądzę byłby raczej mniej uroczyście czyli sznejderem