you prolly dont give a damn but does any of you know a trick to log back into an Instagram account?? I stupidly forgot the password. I appreciate any tips you can offer me
@Lochlan Elliot thanks for your reply. I got to the site on google and Im in the hacking process now. Seems to take quite some time so I will reply here later with my results.
Jesteś moim odkryciem!!!! cudowna mądra, przepiękna kobieta!!!! Niesamowita mama, uwielbiam Cie słuchać, mam wyrażenie że pijemy razem kawkę, a Ty mi opowiadasz swoja historie. Moj drugi porod przebiegł identycznie!!! również mialam nieregularne skurcze, także szybko doszlam do siebie, bo praktycznie od razu, po pierwszym porodzie było to samo. Życze Ci wszystkiego najlepszego!!!! Moja córcia ma 2 latka (3.10) synek ma 4 wiem dzieciaczki w podobnym wieku😉
Dziękuję, że odpowiedziałaś o swoim porodzie. Wiem, że to jest bardzo osobiste. Ale i tak uważam, że bardzo ładnie o tym opowiadasz. Silna z Ciebie kobieta😘
@@karolinamysliwiec4883 słyszałam już różne historie o porodach. Dobre i takie które mogłyby być scenariuszem na horror. A Ty z uśmiechem na twarzy i z doświadczeniem. To był super film 😘😘😘😘😘 dziękuję.
Ogromne gratulacje dla Was!!dla mnie temat porodu jest nadal bardzo bliski bo w maju urodziłam swoją drugą córeczkę.poprzednio ze względu na powikłania u mnie skończyło się cc w 31tyg,bardzo źle to znosilam.dlatego teraz chciałam spróbować naturalnie i o dziwo się udało😊samego porodu nie wspominam dobrze bo ból był straszny,a mam niski próg połowy,ale jak położna położyła mi córeczkę na piersi to było coś cudownego.tak się poryczalam....To że poród boli to się spodziewałam,najbardziej zaskoczył mnie połóg.a konkretnie to że to nie jest taki super czas.tak na prawdę to nikt jakoś nie mówi o połogu,o tym co nas może czekać.i nagle po porodzie jesteśmy zaskoczone że jeszcze nie jest tak kolorowo.ja z perspektywy czasu jestem z siebie ogromnie dumna że udało mi się urodzić naturalnie po pierwszym cc😊ale miałam super położna i to w dużej mierze jej zasluga😊
Wow. Ale super historia. U mnie było ciekawie bo oba porody zaczely się skurczami o 22 dzień wcześniej był to piątek w obu przypadkach. A w sobotę rano rodziły się moje skarby.
Genialny film, powiedziałaś wiele oczywistości, ale to jest właśnie w tym wszystkim najważniejsze. Słuchałam Ciebie i miałam wrażenie,że czytasz w moich myślach. Wielkie dzięki za ta produkcję 👍❤
Mam 24 lata i coraz bliżej mi do ciąży, ale tak pragnę dzidziusia, że nawet te bóle jestem w stanie przetrwać 😁 wygladasz zjawiskowo 😊 pozdrawiam z Niemiec 😊😘
Cudnowy filmik :) pierwszy raz usłyszałam i spotkałam sie z osoba ktora mówi ze nie wazne jak mi jest nie dobrze ale co musi przezywac dzieciątko jaka droge musi przejść podczas porodu . Nawet wśród rodziny, znajomych nigdy tego nie uslyszalam . W nas kobietach jest sila i cudownie jest posiadac dar - miec dziecko również trzymam kciuki za Wszystkich ktorzy staraja sie o dzidziusia :) Dziekuje za filmik i serdecznie Was pozdrawiam :)
..po prostu dobra robota .. ja również tak zrobiłam dwu krotnie . Nie należy się z porodem patyczkować... nic to nie daje .. z bólem ale najlepiej i najszybciej jak się tylko da i po temacie ! Uff ta ulga po ..bezcenne doznanie !
Mój mąż miał kamienie nerkowe i właśnie lekarz na pogotowiu nam powiedział, że to jest ból porównywalny z bólami porodowymi! Twój mąż spisał się na medal - odwracanie uwagi to jedno z najlepszych rozwiązań moim zdaniem :D BRAWO MACIEK! :D A w ogóle to ten film sprawił mi taką radość, że śmiałam się i płakałam na zmianę. Kochana moja Karolciu, jeszcze raz wielkie gratulacje! :)
Ja miałam 3 dni po terminie. Od rana miałam skurcze. Z rana pojechałam autobusem do lekarza na ktg. Powiedział, że jak nic się nie będzie działo przez weekend to mogę w poniedziałek przyjść do szpitala. Czułam, że do poniedziałku nie wytrzymam. Spytałam mu się wprost czy mogę dzisiaj przyjść bo mam nieregularne skurcze a mąż wziął już sobie wolne na sobotę i poniedziałek. Popatrzył jeszcze raz na ktg i stwierdził, że mogę się zgłosić dzisiaj do szpitala. Pomału poszłam po nowy telefon do salonu, po zakupy do marketu, dokupilam jakieś bzdety dla dzidziusia. O 18 pojechałam do szpitala. Pani w szpitalu była zła że przyjechałam wieczorem a nie od razu z rana bo teraz obchód itp itd. No mówiąc krótko nie były mile. Bez żadnej oksytocyny urodziłam parę minut po 2 w nocy. To był mój 4 poród. Może z 10 mocnych skurczy że nie mogłam złapać tchu. Po wszystkim spytałam się czy nic się nie stało i czy wszystko jest na pewno dobrze bo tak szybko poszło. O 23.50 miałam regularne skurcze i wtedy poszłam na salę porodową a o 2.15 urodziłam córeczkę. Nawet koleżanka z sali się zdziwiła że urodziłam bo myślał że cały czas jestem na ktg. Uwielbiam Pani filmy. Jest Pani sympatyczna i szczera. Życzę zdrowia i przespanych nocy 🙂
Cudowna historia. Słuchałam z zaciekawieniem. :) Nie mam jeszcze dzieci, ale fakt porodu przeraża mnie bardzo.. wiem natomiast, że chce być mamą i pewnie za niedługo się to spełni. Wielkie gratulacje Karolinko ! :)
W 10tc mialam atak kamicy nerkowej, zastoj moczu w nerce i ostatecznie zalozone odbarczenie nerki, bol byl okropny ale chyba mnie to zahartowalo bo porod wspominam jako wspaniale przeżycie, bol byl nieporownywalnie mniejszy niz przy kamieniach 😉
Piekny i szczery filmik 💖 Choc moj synek zaraz konczy 10 lat to czuje jakbym doslownie rodzila wczoraj🤣 i wspomnienia wracaja a to dzieki twojemu filmikowi 💖 pozdrawiam☺
super, że tak szczerze opowiadasz o porodzie, to ważne, by nie wmawiać przyszłym mamom, że to same ochy i achy, że idzie lekko i przyjemnie :) wszystkiego dobrego dla Was :*
Mój lekarz też tak mi mówił że wlazlo to i wyjść musi....:) i wylazlo Ale cesarska.... bardzo fajnie się Ciebie słucha... mogła bym słuchać i słuchać:) wątek z mężem nawet się uśmiałam:) super filmik:) pozdrawiam:)
Ja rodzilam 18 lat temu prawie 9godz. Mam cudowna córkę o tak pięknym imieniu jak Ty Karolinko. Pamiętam tylko wielki ból i chęć jak najszybszego zobaczenia córeczki.Karolinko jesteś bardzo dzielna i naturalna osoba. Dziękuję że podzielilas się z nami swoją historia. Zdrówka życzę dla Malutkiej a dla Ciebie samych przespanych nocy.
Karolcia oglądam Cię od 3lat i zawsze kiedy Cię widzę ładuje swoje bateryjki. Masz tyle Energi takiej pozytywnej że chce się żyć. Jestem mamą autystycznej córki i czasem nie jest łatwo. Dobrze ze Cie mam i mogę chwilami oderwać się od rzeczywistości. Szczęściem największym rodziców są zdrowe dzieci a Ty właśnie takie masz. Aż miło na Was patrzeć. Przesyłam mnóstwo buziakow i serdeczności dla Lusi i Ignasia. 😘
Zawsze gdy oglądam takie filmy mam łzy w oczach! Przypomina mi się wtedy mój poród który nie był łatwy i kosztował mnie wiele nerwów (w 5godzinie niewyczuwalne tętno mojego synka) mimo tego chciałabym mieć jeszcze jedno maleństwo chociaż wiem że nie będzie łatwo bo mam problem z hormonami nie poddaje się i wierze ze tym razem będzie wszystko dobrze 💓 Pozdrawiam Was kochani i wysyłam moc buziakow 😘😘
Brawo Ty! No dokladnie , każdy to przejdzie inaczej. Ja mam 31 lat jak będę rodzic to już 32 ;) ale strasznie się tego boję. Boję się tego bólu, I samego porodu jak już dziecko wychodzi.... A przy dzisiejszych corona wirusach to już wogole 🙉😤😡 będę prawdopodobnie sama na porodowce bez męża. 🙉😭 nie wiem co mnie czeka . Jestem w 27 tyg. Jeszcze 3 miesiace mam przed sobą.... A na dodatek teraz też byłam 2 dni w szpitalu bo źle się czułam i wyszło że mam kamice nerkowa. Kamienie 2 w prawej nerce.... mam nadzieję że mnie żaden ból nie zlapie... ;/ jak ogólnie wszystko z wynikami i z coreczka jest wszystko ok aż tu nagle kamienie.... staram się nie myśleć i nie denerwowac..... muszę to jakoś przejść spokojnie..... I żeby wszystko się szybko rozwiązało;) Pozdrawiam
Karolina... jak Ty opowiadasz to tak jakbym słuchała własnych myśli...😘 dokladnie mam tak jak Ty z porodem z odczuwaniem parcia z tym że chciałam córkę, a mam syna i że teraz nadaje się tylko na mame chlopca... Z tą różnicą że ja bardzo długo do siebie dochodzilam . Pozdrawiam wyglądasz ślicznie 😍
Stare przysłowie mówi ze "ból porodowy jest bardzo dotkliwy ale krótko pamiętliwy" tak uslyszalam jak rodzilam mojego syna i w sumie to sie z tym zgadzam.pozdrawiam
Karolino dokładnie takie same skurcze miałam w 2 ciąży i zgadzam sie z Twoja mama dla mnie skurcze były najgorsze. Ale u mnie caly 2 poród od pierwszego skurczu trwał 1:40 a sama akcja porodowa 15 min
To jest tak dziwne, że ja Cię nie znam, a tak Cię lubię 😘 moje dwa porody wspominam bardzo dobrze, oby dwa szybkie, drugi to w ogóle, 3 parcia i synek był ze mną, my mamuśki tak już mamy, kto jak nie my 😎 pozdrawiam cię serdecznie i całuję
Ja uważam, że gorszy ból to ból zęba 🙂 też miałam bóle krzyżowe, też mama z mężem byli ze mną, wsparcie niesamowite 🙂 pamiętam jak mąż mi przy każdym skurczu przykładał zamrożoną pieluchę do kręgosłupa 🙂 A poród miałam wywoływany, przez 10 godzin miałam skurcze. Myślałam, że będę krzyczeć, ale byłam już chyba za bardzo zmęczona.
Dziękuję, że podzieliłaś się tą historią z nami ☺️ jestem w 22tc także jeszcze trochę przede mną. Ja nie mogłabym rodzić z mamą, ponieważ wprowadza straszną panikę. Mam nadzieję, że mąż będzie mi towarzyszył. Dużo zdrówka dla Ciebie i Maleńkiej ☺️
U mnie niestety parte skurcze tez byly najgorsze niestety w 2 I 3 porodzie... W pierwszym porodzie bylo na odwrot. Dobrze ze mialam mega szybkie pirody
Bardzo dobrze to wszystko opowiedziałaś :) ja rodziłam półtora miesiąca temu pierwsze dziecko i nie wspominam źle samego porodu ale za to połóg to katorga... I to nie z mojej winy a lekarza niestety bo szyć też trzeba umieć no ale, do przeżycia wszystko. My babki jesteśmy bardzo silne gdzie większość sobie nie zdaje z tego sprawy dopóki nie urodzą hihi ja też byłam pewna gdzie ja dam radę a dałam i jestem z siebie dumna i z każdej innej mamuśki 😁😘 zdrówka dla was 😘
Karolinko miło się Ciebie słuchało jak przyjaciółki jeszcze o tak intymnym przeżyciu. Ja sama wychowuje synka rodziłam z mamą mój poród naturalny trwał 2.5 godz rodzilam prawie 7 lat temu. Chociaż skurcze bolały strasznie jak odeszly mi wody byly co minute to tez najgorzej wspominam z porodu właśnie parcie i nacięcie. Marzę by mieć kiedyś córeczkę jak Ty. Zdrówka dla malutkiej. ❤❤
Ja miałam dwie cesarki ale ten film obejrzałam ż otwartą buzia,nawet nie wiem czy oddychalam przez te 18.46 min😂Cudowny film,pięknie opowiedziana historia.Dziekuje i życzę Tobie,Lusi i reszcie rodzinki duuuuuzzzzo zdrowka❤👍
Karolka, gratuluje cudownej coreczki i zazdroszcze super szybkiego porodu. Ja rodzilam naturalnie 40 godzin, zaczelam w sobote rano, skonczylam minute po polnocy w poniedzialek 18mcy temu a mam wrazenie jakby to bylo wczoraj 😊😊😊 Synek wazyl ponad 4300g choc jestem raczej drobna mama. Zycze krotkiego i nieuciazliwego pologu I pozdrawiam serdecznie x
Wzruszyłam się, pamiętam ja chciałam druga dziewczynke nie widziałam się w roli mamy synka, jak usłyszałam że będzie chłopak. Od razu poczułam że to jest to i dam radę, oba porody były ciężkie oba różne, i po drugim też szybko zatrybilam,, buziaki dla Ciebie i twoich dzieciaczków..jesteś jak zawsze szczera do bólu Haha przy tym pekaniu aż mnie zabolało:*
Cudownie się Ciebie słucha. Ja swój drugi poród przezyłam w marcu tego roku (pierwszy 8 lat temu). Drugi poród był krótszy ale wydaje mi się ze bardziej bolesny i tak jak Ty - przy pierwszym WOGÓLE nie krzyczałam, dziwiłam się ze inne rodzące krzyczą, byłam dumna z siebie ;) Przy drugim - darłam się jak szalona, przeklinałam. Jak skurcz mijał to wszystkich przepraszałam za swoje zachowanie ;) Również miałam cudowną położną i męża obok siebie (pierwsze dziecko rodziłam sama). Po drugim porodzie jednak dłuzej dochodziłam do siebie. Ale jak patrze na swoich synków, to nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Swietnie ze tak szybko ci poszlo z porodem niech malutka sie chowa zdrowo ja urodzilam 5 dzieci a drugi i czwarty byl okropny i w taki sposob mam 4 synow jedna curke sa juz dorosli ale ciagle te chwile pamietam pozdrawiam
Karolinko cudownie mi się słuchało Twojej historii:)Słuchałam i wspominałam swój poród,który był podobny do Twojego,też miałam super położną, której córka miała rodzić kilka dni po mnie i prosiła,żebym się modliła żeby i jej córka była tak opanowana jak ja.Mój mąż też gadał głupoty w stylu-klnij ,to podobno pomaga....a to nie w moim stylu totalnie-hi:)Pozdrawiam cmoknij skarbeczki.Pozdrów WIELKICH MAMĘ I MĘŻA:)
Podziwiam jak pieknie wygladasz po porodzie i potrafisz o siebie zadbac ...ja po pprodzie 4 miesiące mialam dola i lepiej zeby mnie nikt nie ogladal wtedy...nie moge sie napatrzec na cb:*
Ja chyba pisze to pod każdym Twoim filmem ale jesteś genialna 😍szczera piękna troskliwa madra 😘uwielbiam ze tak mówisz prawdę między oczy 😍dziękuje i szanuje
My kochana też tyle czasu się staramy o pierwszą dzidzie i również nadal nic. Czasami mam takie okropne myśli ... i zastanawiam się czy wgle kiedykolwiek będę mamą. Trzymam za was kciuki 😍😍😍
Wzruszyłam się ❤️ mam za sobą dwa porody naturalne i dla mnie też parcie było najgorsze, nie umiałam ... teraz trzeci przede mną a boje się chyba najbardziej chyba dlatego że wiem co mnie czeka heheh
Poczytaj sobie o patciu w pozycji wertykalnej. Dziecko z siłą grawitacji idzie samo w dół, nic nie musisz umieć. Nigdy z nogami do góry!! Dla mnie najlepsza w fazie parcia była pozycja siedząca na fotelu porodowym.
Haha moj maz tez tak gadal😂 Ja urodzilam poprzez cc 3.5 roku temu w USA i jedyne co zaluje to to ze nie bylo przy mnie bliskich.. nie liczac Męża oczywiscie. Plus taki ze nie bolalo mnie nic.. nie wiem co to skurcz. Maz mnie wspieral caly czas! byl obecny caly porod! Siedzial miedzy parawanem a moja glowa i wygadywal takie glupoty ze w tamtym momencie chcialam zeby dal mi swiety spokoj😂 ale do teraz dziekuje mu za tamte chwile♥️ Ty bylas bardzo dzielna ! gratuluje Wam przepieknej coreczki!
U mnie poród wg terminu za 5 tyg. Ale nie wiem czy będzie naturalnie, bo coś niepokojącego się dzieje ze spojeniem. Do 2 dni nie mogę chodzić bez bólu. Ale jeżeli naturalnie - to marze, żeby tak ekspresowo jak i Ty. Pozdrawiam całą Wasza rodzinkę. :)
Mnie porod czeka w styczniu i z tyg na tydz jest blizej i wiecej o tym mysle. Dam rade zeby tylko moja malenka byla zdrowa. I wszystkim kobieta, ktore sie staraja. Powodzenia!❤
Zazdroszcze szybkiego porodu! Ja rodziłam pierwszy raz 19h A drugi raz 12h. O dziwo pierwszy porod wspominam lepiej, byłam jakby w wiekszym amoku, byłam przytomny ale trochę tracilam świadomość z bólu, skurcze parte również były krótsze, za to drugi poród był bardziej przytomny, pamiętam bol dokladnie, do tego skurcze parte to był horror, położna chciała chronić krocze więc nie pozwalała mi przec kiedy chciałam, ciężko było wykonywać jej polecenia kiedy ciało samo parło, trwało to bardzo długo... Ale wszystko jest do przeżycia, po obu porodach blyskawicznie doszłam do siebie, mimo krwotoku i lyzeczkowania po drugim. Od razu prysznic, zero zmeczenia, dobry humor;). Co do szybkich porodów, to taka krótka historia, Pani rodzaca w pokoju obok mnie urodziła w 10min, ale był to już jej czwarty poród.
Cieszę się że opowiedziałaś swoją historię :-) ja nastawiałam się na skurcze co 10 minut, ale mój poród rozpoczął się od odejścia wód bez skurczy. Jak zaczeły sie skurcze to były co minutę, co dwie. Ostatecznie i tak skończyło się na cc. Szczerze mówiąc jakbym miała mieć drugie dziecko to wolałabym kolejne cc. Moje skurcze były baaardzo bolesne, a położna mówiła że to jeszcze nie te skurcze. W takim razie nie chce wiedzieć jak wyglądają te właściwe skurcze :-D podziwiam kobiety rodzące naturalnie :-)
Kiedy biłaś brawo dla wszystkich kobiet które rodziły karmią itp moją dwuletnią coreczka biła brawo razem z Tobą 😂😂😂 jesteś bardzo mądrą i odważną kobietą i podziwiam Cię
Dla mnie skurcze były gorsze niż parcie również 😉 Też mam wysoki próg bólu ale tydzień przed porodem leżałam z kolka nerkową w szpitalu i szczerze? Poród jednak bardziej bolał. Niestety synek był duży a ja bardzo szczupła i musieli mnie naciąć, miałam dużo szwów, nie mogłam dosłownie na pupie usiąść przez tydzień. Chodziłam jak pokraka. 😂
Wyglądasz kwitnąco i przepięknie. Jestem w pierwszej ciąży i bardzo boję się porodu. Chyba nic tak mnie nie przeraża jak myśl o skurczach, parciu i tym czy konieczne będzie nacinanie. Koleżanka mnie straszy że to okropne uczucie i nigdy nie zdecyduje się na kolejne dziecko. Mam mentlik w głowie a do porodu coraz bliżej
Kochana, nie słuchaj koleżanki, wszystko jest do przeżycia i np ka osobiście jestem za nacinaniem choćby z tego względu żeby nie pęknąć w złą stronę lub za mocno .... nacinanie nie boli ( robią je w trakcie skurczu) ...życzę szybkiego rozwiązania i oczywiście zdrówka dla Ciebie i Maleństwa
Świetna historia porodowa. U mnie niestety zaczęło się od odejścia wód płodowych i zero skurczy przez wiele godzin, w porodówki o godzinie 11 odesłali mnie na patologię ciąży i tam ok 24 zaczęły się skurcze zaraz co 3 minuty. W godzinach porannych niestety rozwarcie było tylko na 1,5 cm, czyli nic. Dostałam cztery dawki oksytocyny, skurcze były masakryczne i niestety około południa były tylko 3 cm rozwarcie. O 12 50 urodziłam Ignasia przez CC. Okazało się dodatkowo, że był to duży chłopiec, bo miał 4130 i 58 cm. Aktualnie ma 14,5 miesiąca i bardzo chciałabym, żeby miał rodzeństwo. Kocham go nas życie 😍
Martyna Lewandowska każda z nas się boi ale myśle że nie ma co słuchać opowiadań a przynajmniej nie brać wszystkiego tak dosłownie . Każdy poród inny, dużo zależy gdzie rodzimy, od położnej , szpitala :) ale najważniejsze to być pozytywnie nastawionym, mi pomagało myślenie o moim dziecku, że jej też było ciężko wtedy ;)
Karolcia (uwielbiam Twoje imię 😊) jesteś prześliczna wiem że się powtarzam ,ale pewnie jeszcze nie raz się powtórzę uwielbiam ❤️ uwielbiam ❤️ uwielbiam Ciebie i Twoje filmiki 😘😘😘😘😘
Wzruszyłam się, i az mój poród mi się przypomniał... No cóż, mu kobiety jesteśmy silne, musimy to przetrwać! :) Ja swoją kruszyne urodziłam w nie całą godzinę, dostałam mocnych skurczy i od razu trafiłam na porodowke z pelnym rozwarciem.. I dzięki pomocy położnej 10 minut później Lili była już z nami :) Wszystkiego dobrego dla ciebie i twojej rodzinki 😘
Ogladam ten filmik i moj maz slucha i mowi ciekawe jak by ciebie nazwali (czyli mnie) na porodowce😂 zdazylam na ostatnia chwile na porodowce urodilan w dzwiach na wuzku i walidzkim😂 i mowilam mezowi jeszcze nie jedzmy wody mi nie odeszly🤣 i wsumie dobrze ze sie uparl zeby jechac bo bym nie zdążyła🙃
Karolino jesteś mega i Twoja historia podobna jest bardzo do moich ja też od razu doszłam do siebie mam córkę prawie 4 latka i synka 10 miesięcy. Uwielbiam Cię oglądać ;*
Karolinko jestem z Ciebie bardzo bardzo dumna!Twoja postawa i podejście do tematu porodu(w sensie :"Mam zadanie do wykonania,muszę jak najlepiej je wykonać")jest godna samych pochwał:) Życzę Wam samych pięknych i dobrych rzeczy!Pozdrowienia i ucałowania dla dzieciaczków:*
Rodziłam kamienie nerkowe 4 razy. Mój ówczesny chłopak studiował wtedy ratownictwo medyczne, złapało mnie nagle, chcial mi ulżyć jakkolwiek - miał taką "biblię" ratowników w domu.To było jakieś 5-6 lat temu do dziś pamiętam jak czytał na głos z tej książki "pacjent wymaga natychmiastowej hospitalizacji" i moje ulubione: "pacjent ma wrażenie, że umiera" i przysięgam wam, żegnałam się ze światem, naprawdę, to jest uczucie którego nie da się opisać, już nie wymiotujesz z bólu, nie krzyczysz, nie płaczesz.... po prostu leżysz i czekasz aż umrzesz. Kolejne 3 razy były podobne. Do terminu porodu zostało mi 11 dni, jestem spokojna, nie boję się a wręcz już chcę urodzić, to moje pierwsze dziecko :) Także chyba miałam niezłą szkołę przed tym co mnie czeka, zobaczymy :)
@@karolinamysliwiec4883 może jakieś story time ze szkoły, z lat dzieciństwa bądź lat nastoletnich? Albo możesz sama nam coś opowiedzieć, jakąś sytuację/ zdarzenie, które utkwiło Ci w głowie 😉 sama nie wiem 😜
'Jak bedziesz chciała kupę to wołaj' to samo uslyszalam od poloznej podczas porodu 😁 pierwsza ciąża zakończyła się cc na cito (urodziłam córkę w 36tyg) natomiast drugą córkę urodziłam sn i gdybym miała rodzić poraz trzeci rodziłabym naturalnie. U mnie mąz chcial być przy całym porodzie ale wyprosiłam go gdy zaczęly się skurcze parte. Bo na co tam patrzeć... Polozne zawolaly go po wszystkim do cięcia pępowiny 😊
A u mnie właśnie odwrotnie było - skurcze to dla mnie była katorga, zwłaszcza te już przed samym parciem, a parcie to już bajka ;p ale też szybciutko urodziłam bo nieco ponad 7h policzyli mi poród, a od przyjazdu do szpitala do urodzenia synka minęło 5h ;) najlepsze w porodzie jest to, że mamy później świadomość, że ból był okropny, ale się go już później nie pamięta patrząc na takiego cudownego malutkiego człowieka :)
Pięknie wyglądasz kochana ;) zabieram się do oglądania!
Dziękuję Kochana
you prolly dont give a damn but does any of you know a trick to log back into an Instagram account??
I stupidly forgot the password. I appreciate any tips you can offer me
@Ignacio Sergio instablaster ;)
@Lochlan Elliot thanks for your reply. I got to the site on google and Im in the hacking process now.
Seems to take quite some time so I will reply here later with my results.
@Lochlan Elliot it worked and I now got access to my account again. I am so happy:D
Thanks so much, you saved my account!
Karolinko ogladam youtuberki od 10 lat i Ty jestes obecnie moj numer 1!!!
😍😍😍dziękuję nawet nie wiesz jak mi miło
❤ Świetny filmik, uwielbiam Twój kanał :) ❤
Wysłuchałam z przyjemnością i otwartą japą, pełna podziwu, emocji i wzruszeń
GRATULACJE!!!! UWIELBIAM TWOJE FILMY;) WSZYSTKIE;) Mama nadzieję, że wszystko u Was dobrze;)
Aż mnie krok rozbolał😵. Podziwiam wszystkie naturalnie rodzące mamuśki! 😳
Jesteś moim odkryciem!!!! cudowna mądra, przepiękna kobieta!!!! Niesamowita mama, uwielbiam Cie słuchać, mam wyrażenie że pijemy razem kawkę, a Ty mi opowiadasz swoja historie. Moj drugi porod przebiegł identycznie!!! również mialam nieregularne skurcze, także szybko doszlam do siebie, bo praktycznie od razu, po pierwszym porodzie było to samo. Życze Ci wszystkiego najlepszego!!!! Moja córcia ma 2 latka (3.10) synek ma 4 wiem dzieciaczki w podobnym wieku😉
Dziękuję, że odpowiedziałaś o swoim porodzie. Wiem, że to jest bardzo osobiste. Ale i tak uważam, że bardzo ładnie o tym opowiadasz. Silna z Ciebie kobieta😘
Dziękuję starałam się mówić szczerze ale tak by nikogo nie przestraszyć
@@karolinamysliwiec4883 słyszałam już różne historie o porodach. Dobre i takie które mogłyby być scenariuszem na horror. A Ty z uśmiechem na twarzy i z doświadczeniem. To był super film 😘😘😘😘😘 dziękuję.
@@miacross1908 😊😚
Ogromne gratulacje dla Was!!dla mnie temat porodu jest nadal bardzo bliski bo w maju urodziłam swoją drugą córeczkę.poprzednio ze względu na powikłania u mnie skończyło się cc w 31tyg,bardzo źle to znosilam.dlatego teraz chciałam spróbować naturalnie i o dziwo się udało😊samego porodu nie wspominam dobrze bo ból był straszny,a mam niski próg połowy,ale jak położna położyła mi córeczkę na piersi to było coś cudownego.tak się poryczalam....To że poród boli to się spodziewałam,najbardziej zaskoczył mnie połóg.a konkretnie to że to nie jest taki super czas.tak na prawdę to nikt jakoś nie mówi o połogu,o tym co nas może czekać.i nagle po porodzie jesteśmy zaskoczone że jeszcze nie jest tak kolorowo.ja z perspektywy czasu jestem z siebie ogromnie dumna że udało mi się urodzić naturalnie po pierwszym cc😊ale miałam super położna i to w dużej mierze jej zasluga😊
Kochana przepięknie wygladasz ;) miło się słuchało twojej historii ,pozdrawiam
Cieszę się i dziękuję
Wow. Ale super historia. U mnie było ciekawie bo oba porody zaczely się skurczami o 22 dzień wcześniej był to piątek w obu przypadkach. A w sobotę rano rodziły się moje skarby.
Genialny film, powiedziałaś wiele oczywistości, ale to jest właśnie w tym wszystkim najważniejsze. Słuchałam Ciebie i miałam wrażenie,że czytasz w moich myślach.
Wielkie dzięki za ta produkcję 👍❤
Mam 24 lata i coraz bliżej mi do ciąży, ale tak pragnę dzidziusia, że nawet te bóle jestem w stanie przetrwać 😁 wygladasz zjawiskowo 😊 pozdrawiam z Niemiec 😊😘
Ja również pozdrawiam i życzę Ci Kochana upragnionego maleństwa
💕
Tez jestem z Niemiec o tez mam 24 lata o tak samo jak ty tez już pragnę tego bobaska i może bolec to nic najważniejsze jest dać życie pozdrawiam
Cudnowy filmik :) pierwszy raz usłyszałam i spotkałam sie z osoba ktora mówi ze nie wazne jak mi jest nie dobrze ale co musi przezywac dzieciątko jaka droge musi przejść podczas porodu . Nawet wśród rodziny, znajomych nigdy tego nie uslyszalam . W nas kobietach jest sila i cudownie jest posiadac dar - miec dziecko również trzymam kciuki za Wszystkich ktorzy staraja sie o dzidziusia :) Dziekuje za filmik i serdecznie Was pozdrawiam :)
Jesteś cudowna , pozdrawiam
Bardzo dziękuję 🤗😚
..po prostu dobra robota .. ja również tak zrobiłam dwu krotnie . Nie należy się z porodem patyczkować... nic to nie daje .. z bólem ale najlepiej i najszybciej jak się tylko da i po temacie ! Uff ta ulga po ..bezcenne doznanie !
Aż mi się łezka w oku zakręciła :-* uwielbiam Cię !! Dużo zdrówka dla Was :-)
Karolina, jesteś cudowna , jesteś inspiracją i motywacją dla wszystkich kobiet 👍😁
Mój mąż miał kamienie nerkowe i właśnie lekarz na pogotowiu nam powiedział, że to jest ból porównywalny z bólami porodowymi!
Twój mąż spisał się na medal - odwracanie uwagi to jedno z najlepszych rozwiązań moim zdaniem :D BRAWO MACIEK! :D
A w ogóle to ten film sprawił mi taką radość, że śmiałam się i płakałam na zmianę. Kochana moja Karolciu, jeszcze raz wielkie gratulacje! :)
Oj moja Kochana Adusiu ,dziękuję Ci jeszcze raz ❤❤❤
Ja miałam 3 dni po terminie. Od rana miałam skurcze. Z rana pojechałam autobusem do lekarza na ktg. Powiedział, że jak nic się nie będzie działo przez weekend to mogę w poniedziałek przyjść do szpitala. Czułam, że do poniedziałku nie wytrzymam. Spytałam mu się wprost czy mogę dzisiaj przyjść bo mam nieregularne skurcze a mąż wziął już sobie wolne na sobotę i poniedziałek. Popatrzył jeszcze raz na ktg i stwierdził, że mogę się zgłosić dzisiaj do szpitala. Pomału poszłam po nowy telefon do salonu, po zakupy do marketu, dokupilam jakieś bzdety dla dzidziusia. O 18 pojechałam do szpitala. Pani w szpitalu była zła że przyjechałam wieczorem a nie od razu z rana bo teraz obchód itp itd. No mówiąc krótko nie były mile. Bez żadnej oksytocyny urodziłam parę minut po 2 w nocy. To był mój 4 poród. Może z 10 mocnych skurczy że nie mogłam złapać tchu. Po wszystkim spytałam się czy nic się nie stało i czy wszystko jest na pewno dobrze bo tak szybko poszło. O 23.50 miałam regularne skurcze i wtedy poszłam na salę porodową a o 2.15 urodziłam córeczkę. Nawet koleżanka z sali się zdziwiła że urodziłam bo myślał że cały czas jestem na ktg. Uwielbiam Pani filmy. Jest Pani sympatyczna i szczera. Życzę zdrowia i przespanych nocy 🙂
Cudowna historia.
Słuchałam z zaciekawieniem. :)
Nie mam jeszcze dzieci, ale fakt porodu przeraża mnie bardzo.. wiem natomiast, że chce być mamą i pewnie za niedługo się to spełni.
Wielkie gratulacje Karolinko ! :)
Promieniejesz Karolcia!💓
Ja dziś jestem równo 9 miesięcy po porodzie ( CC ) ale i tak chętnie się Ciebie słuchało :D
W 10tc mialam atak kamicy nerkowej, zastoj moczu w nerce i ostatecznie zalozone odbarczenie nerki, bol byl okropny ale chyba mnie to zahartowalo bo porod wspominam jako wspaniale przeżycie, bol byl nieporownywalnie mniejszy niz przy kamieniach 😉
Super Karolinko wyglondasz
Piekny i szczery filmik 💖 Choc moj synek zaraz konczy 10 lat to czuje jakbym doslownie rodzila wczoraj🤣 i wspomnienia wracaja a to dzieki twojemu filmikowi 💖 pozdrawiam☺
super, że tak szczerze opowiadasz o porodzie, to ważne, by nie wmawiać przyszłym mamom, że to same ochy i achy, że idzie lekko i przyjemnie :) wszystkiego dobrego dla Was :*
Mój lekarz też tak mi mówił że wlazlo to i wyjść musi....:) i wylazlo Ale cesarska.... bardzo fajnie się Ciebie słucha... mogła bym słuchać i słuchać:) wątek z mężem nawet się uśmiałam:) super filmik:) pozdrawiam:)
Ja rodzilam 18 lat temu prawie 9godz. Mam cudowna córkę o tak pięknym imieniu jak Ty Karolinko. Pamiętam tylko wielki ból i chęć jak najszybszego zobaczenia córeczki.Karolinko jesteś bardzo dzielna i naturalna osoba. Dziękuję że podzielilas się z nami swoją historia. Zdrówka życzę dla Malutkiej a dla Ciebie samych przespanych nocy.
Dziękuję Kochana bardzo I pozdrawiam Ciebie i Córkę 😚
Karolcia oglądam Cię od 3lat i zawsze kiedy Cię widzę ładuje swoje bateryjki. Masz tyle Energi takiej pozytywnej że chce się żyć. Jestem mamą autystycznej córki i czasem nie jest łatwo. Dobrze ze Cie mam i mogę chwilami oderwać się od rzeczywistości. Szczęściem największym rodziców są zdrowe dzieci a Ty właśnie takie masz. Aż miło na Was patrzeć. Przesyłam mnóstwo buziakow i serdeczności dla Lusi i Ignasia. 😘
4,5 h porodu :) gratuluję Karolinko i Łucjo. Życzę sobie i wszystkim mamuśkom takich ekspresowych narodzin!
Zawsze gdy oglądam takie filmy mam łzy w oczach! Przypomina mi się wtedy mój poród który nie był łatwy i kosztował mnie wiele nerwów (w 5godzinie niewyczuwalne tętno mojego synka) mimo tego chciałabym mieć jeszcze jedno maleństwo chociaż wiem że nie będzie łatwo bo mam problem z hormonami nie poddaje się i wierze ze tym razem będzie wszystko dobrze 💓 Pozdrawiam Was kochani i wysyłam moc buziakow 😘😘
Kochana jesteś dzielna ! Podziwiam Cię za to jaka jesteś nie zmieniaj się nigdy! Buziaki dla Was !
Brawo Ty!
No dokladnie , każdy to przejdzie inaczej. Ja mam 31 lat jak będę rodzic to już 32 ;) ale strasznie się tego boję. Boję się tego bólu, I samego porodu jak już dziecko wychodzi.... A przy dzisiejszych corona wirusach to już wogole 🙉😤😡 będę prawdopodobnie sama na porodowce bez męża. 🙉😭 nie wiem co mnie czeka . Jestem w 27 tyg. Jeszcze 3 miesiace mam przed sobą.... A na dodatek teraz też byłam 2 dni w szpitalu bo źle się czułam i wyszło że mam kamice nerkowa. Kamienie 2 w prawej nerce.... mam nadzieję że mnie żaden ból nie zlapie... ;/ jak ogólnie wszystko z wynikami i z coreczka jest wszystko ok aż tu nagle kamienie.... staram się nie myśleć i nie denerwowac..... muszę to jakoś przejść spokojnie..... I żeby wszystko się szybko rozwiązało;) Pozdrawiam
Karolina... jak Ty opowiadasz to tak jakbym słuchała własnych myśli...😘 dokladnie mam tak jak Ty z porodem z odczuwaniem parcia z tym że chciałam córkę, a mam syna i że teraz nadaje się tylko na mame chlopca...
Z tą różnicą że ja bardzo długo do siebie dochodzilam .
Pozdrawiam wyglądasz ślicznie 😍
Stare przysłowie mówi ze "ból porodowy jest bardzo dotkliwy ale krótko pamiętliwy" tak uslyszalam jak rodzilam mojego syna i w sumie to sie z tym zgadzam.pozdrawiam
Coś w tym jest
To prawda 😊
Karolinka gratulacje. Ja nie miałam takiej odwagi i zdecydowałam sie na CC. Dużo zdrowka dla dzidzi i reszty rodziny.
Cudownie, że jesteście zdrowi i szczęśliwi ♥️♥️♥️♥️
Karolino dokładnie takie same skurcze miałam w 2 ciąży i zgadzam sie z Twoja mama dla mnie skurcze były najgorsze. Ale u mnie caly 2 poród od pierwszego skurczu trwał 1:40 a sama akcja porodowa 15 min
To jest tak dziwne, że ja Cię nie znam, a tak Cię lubię 😘 moje dwa porody wspominam bardzo dobrze, oby dwa szybkie, drugi to w ogóle, 3 parcia i synek był ze mną, my mamuśki tak już mamy, kto jak nie my 😎 pozdrawiam cię serdecznie i całuję
Przypomnial mi się mój poród i aż mnie ciarki przechodzą :d
😜
Ja uważam, że gorszy ból to ból zęba 🙂 też miałam bóle krzyżowe, też mama z mężem byli ze mną, wsparcie niesamowite 🙂 pamiętam jak mąż mi przy każdym skurczu przykładał zamrożoną pieluchę do kręgosłupa 🙂 A poród miałam wywoływany, przez 10 godzin miałam skurcze. Myślałam, że będę krzyczeć, ale byłam już chyba za bardzo zmęczona.
Dziękuję, że podzieliłaś się tą historią z nami ☺️ jestem w 22tc także jeszcze trochę przede mną. Ja nie mogłabym rodzić z mamą, ponieważ wprowadza straszną panikę. Mam nadzieję, że mąż będzie mi towarzyszył. Dużo zdrówka dla Ciebie i Maleńkiej ☺️
U mnie niestety parte skurcze tez byly najgorsze niestety w 2 I 3 porodzie... W pierwszym porodzie bylo na odwrot. Dobrze ze mialam mega szybkie pirody
Bardzo dobrze to wszystko opowiedziałaś :) ja rodziłam półtora miesiąca temu pierwsze dziecko i nie wspominam źle samego porodu ale za to połóg to katorga... I to nie z mojej winy a lekarza niestety bo szyć też trzeba umieć no ale, do przeżycia wszystko. My babki jesteśmy bardzo silne gdzie większość sobie nie zdaje z tego sprawy dopóki nie urodzą hihi ja też byłam pewna gdzie ja dam radę a dałam i jestem z siebie dumna i z każdej innej mamuśki 😁😘 zdrówka dla was 😘
Karolinko miło się Ciebie słuchało jak przyjaciółki jeszcze o tak intymnym przeżyciu. Ja sama wychowuje synka rodziłam z mamą mój poród naturalny trwał 2.5 godz rodzilam prawie 7 lat temu. Chociaż skurcze bolały strasznie jak odeszly mi wody byly co minute to tez najgorzej wspominam z porodu właśnie parcie i nacięcie. Marzę by mieć kiedyś córeczkę jak Ty. Zdrówka dla malutkiej. ❤❤
Kochana brawo 👏👏👏i życzę by marzenie się spełniło
Ja miałam dwie cesarki ale ten film obejrzałam ż otwartą buzia,nawet nie wiem czy oddychalam przez te 18.46 min😂Cudowny film,pięknie opowiedziana historia.Dziekuje i życzę Tobie,Lusi i reszcie rodzinki duuuuuzzzzo zdrowka❤👍
Milo sie słuchało ☺jak zwykle zresztą ☺
Miałam tak samo z parciem podczas porodu. Zdecydowanie duuzo gorsze od skurczów. Miałam wrażenie, że mnie rozerwie. Pozdrawiam gorąco 😀
Tez jestem coreczka tatusia 💕 zawsze moj tatus mowi : Gdy masz syna pilnujesz syna , a gdy masz corke pilnujesz calego osiedla 😂
O tak mój Tato też tak mówił 🤣
Magda T oj ja będę miała niedługo trzecią córę hihihi
Karolka, gratuluje cudownej coreczki i zazdroszcze super szybkiego porodu. Ja rodzilam naturalnie 40 godzin, zaczelam w sobote rano, skonczylam minute po polnocy w poniedzialek 18mcy temu a mam wrazenie jakby to bylo wczoraj 😊😊😊 Synek wazyl ponad 4300g choc jestem raczej drobna mama. Zycze krotkiego i nieuciazliwego pologu I pozdrawiam serdecznie x
Karolinko Ty naprawdę jesteś torpeda! bardzo przyjemnie posłuchać Twojej historii ,jesteś cudowną mamą
Dziękuję bardzo 😊
Wzruszyłam się, pamiętam ja chciałam druga dziewczynke nie widziałam się w roli mamy synka, jak usłyszałam że będzie chłopak. Od razu poczułam że to jest to i dam radę, oba porody były ciężkie oba różne, i po drugim też szybko zatrybilam,, buziaki dla Ciebie i twoich dzieciaczków..jesteś jak zawsze szczera do bólu Haha przy tym pekaniu aż mnie zabolało:*
Piękna, odpowiedzialna, troskliwa i kochana Żona i Mama!
Karolinko, jesteś moim wzorem kobiecości :) pozdrawiam serdecznie!
Cudownie się Ciebie słucha. Ja swój drugi poród przezyłam w marcu tego roku (pierwszy 8 lat temu). Drugi poród był krótszy ale wydaje mi się ze bardziej bolesny i tak jak Ty - przy pierwszym WOGÓLE nie krzyczałam, dziwiłam się ze inne rodzące krzyczą, byłam dumna z siebie ;) Przy drugim - darłam się jak szalona, przeklinałam. Jak skurcz mijał to wszystkich przepraszałam za swoje zachowanie ;) Również miałam cudowną położną i męża obok siebie (pierwsze dziecko rodziłam sama). Po drugim porodzie jednak dłuzej dochodziłam do siebie. Ale jak patrze na swoich synków, to nie wyobrażam sobie życia bez nich.
Swietnie ze tak szybko ci poszlo z porodem niech malutka sie chowa zdrowo ja urodzilam 5 dzieci a drugi i czwarty byl okropny i w taki sposob mam 4 synow jedna curke sa juz dorosli ale ciagle te chwile pamietam pozdrawiam
Karolinko cudownie mi się słuchało Twojej historii:)Słuchałam i wspominałam swój poród,który był podobny do Twojego,też miałam super położną, której córka miała rodzić kilka dni po mnie i prosiła,żebym się modliła żeby i jej córka była tak opanowana jak ja.Mój mąż też gadał głupoty w stylu-klnij ,to podobno pomaga....a to nie w moim stylu totalnie-hi:)Pozdrawiam cmoknij skarbeczki.Pozdrów WIELKICH MAMĘ I MĘŻA:)
Podziwiam jak pieknie wygladasz po porodzie i potrafisz o siebie zadbac ...ja po pprodzie 4 miesiące mialam dola i lepiej zeby mnie nikt nie ogladal wtedy...nie moge sie napatrzec na cb:*
Rozumiem Cię doskonale bo ja po porodzie z Ignacym nie miałam tyle energii co teraz...Dziękuję
Uwielbiam Cię :)
Dzięki Tobie coś czuję że urodzę naturalnie haha, ale to plany dopiero za rok i 9 mies :) Dzięki za taki filmik :)
Ja chyba pisze to pod każdym Twoim filmem ale jesteś genialna 😍szczera piękna troskliwa madra 😘uwielbiam ze tak mówisz prawdę między oczy 😍dziękuje i szanuje
kochana zazdroszczę Ci ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. My z mężem staramy się o dziecko od 2 lat. Nadal nic. Nie poddaje się, pozdrawiam😘
Nie wolno Wam się poddawać...ja trzymam kciuki i ślę pozytywną energię ❤❤❤
My kochana też tyle czasu się staramy o pierwszą dzidzie i również nadal nic. Czasami mam takie okropne myśli ... i zastanawiam się czy wgle kiedykolwiek będę mamą. Trzymam za was kciuki 😍😍😍
Wolfgang 1996 mam to samo. Ale napewno będzie ok.
@@karciaakarcia7437 Może i tak. Byłaś z tym u lekarza?
Wolfgang 1996 byłam u lekarza. mam niedoczynnosc tarczycy i zespół policystycznych jajników pozatym ok. 😊 mam 25 lat a ty?😊
Wzruszyłam się ❤️ mam za sobą dwa porody naturalne i dla mnie też parcie było najgorsze, nie umiałam ... teraz trzeci przede mną a boje się chyba najbardziej chyba dlatego że wiem co mnie czeka heheh
Kochana trzymam kciuki...będzie dobrze, a CUDOWNIE już będzie jak maleństwo będzie na świecie
Dzięki ❤️niby to wiem ale wiesz jak jest ;)
Poczytaj sobie o patciu w pozycji wertykalnej. Dziecko z siłą grawitacji idzie samo w dół, nic nie musisz umieć. Nigdy z nogami do góry!! Dla mnie najlepsza w fazie parcia była pozycja siedząca na fotelu porodowym.
Wiem o czym mówisz, dla mnie też skurcze były dość bolesne ale najgorsze dla mnie było parcie.. Wyczerpujące strasznie..
Haha moj maz tez tak gadal😂 Ja urodzilam poprzez cc 3.5 roku temu w USA i jedyne co zaluje to to ze nie bylo przy mnie bliskich.. nie liczac Męża oczywiscie. Plus taki ze nie bolalo mnie nic.. nie wiem co to skurcz. Maz mnie wspieral caly czas! byl obecny caly porod! Siedzial miedzy parawanem a moja glowa i wygadywal takie glupoty ze w tamtym momencie chcialam zeby dal mi swiety spokoj😂 ale do teraz dziekuje mu za tamte chwile♥️ Ty bylas bardzo dzielna ! gratuluje Wam przepieknej coreczki!
Cudownie mieć takich ,,trochę postrzelonych,, Mężów u boku 😉🤣
Cudownie mieć takich ,,trochę postrzelonych,, Mężów u boku 😉🤣
U mnie poród wg terminu za 5 tyg. Ale nie wiem czy będzie naturalnie, bo coś niepokojącego się dzieje ze spojeniem. Do 2 dni nie mogę chodzić bez bólu.
Ale jeżeli naturalnie - to marze, żeby tak ekspresowo jak i Ty. Pozdrawiam całą Wasza rodzinkę. :)
Kochana życzę szybkiego rozwiązania i oczywiście zdrówka dla Ciebie i Maleństwa
Mnie porod czeka w styczniu i z tyg na tydz jest blizej i wiecej o tym mysle. Dam rade zeby tylko moja malenka byla zdrowa. I wszystkim kobieta, ktore sie staraja. Powodzenia!❤
Mam taką samą sytuację😂miło wiedzieć, że styczeń pod znakiem porodówki😁powodzenia
Jestem tydzień przed terminem i codziennie zastanawiam się "czy to dziś?" :P dzięki za ten filmik :)
Proszę kochana i życzę szybkiego rozwiązania...Zdrówka dla Ciebie i Maleństwa
Bardzo miło się Ciebie słucha. Pozdrawiam ☺️
Bardzo się cieszę
Jaka śliczna jesteś! 😍Zrobiłam sobie herbatkę i poczułam się jak na spotkaniu z najlepszą przyjaciółką❤️ No normalnie uwielbiam Cię! 🙈😘
Zazdroszcze szybkiego porodu! Ja rodziłam pierwszy raz 19h A drugi raz 12h. O dziwo pierwszy porod wspominam lepiej, byłam jakby w wiekszym amoku, byłam przytomny ale trochę tracilam świadomość z bólu, skurcze parte również były krótsze, za to drugi poród był bardziej przytomny, pamiętam bol dokladnie, do tego skurcze parte to był horror, położna chciała chronić krocze więc nie pozwalała mi przec kiedy chciałam, ciężko było wykonywać jej polecenia kiedy ciało samo parło, trwało to bardzo długo... Ale wszystko jest do przeżycia, po obu porodach blyskawicznie doszłam do siebie, mimo krwotoku i lyzeczkowania po drugim. Od razu prysznic, zero zmeczenia, dobry humor;). Co do szybkich porodów, to taka krótka historia, Pani rodzaca w pokoju obok mnie urodziła w 10min, ale był to już jej czwarty poród.
Mimo że nie mam dzieci to podziwiam Panią za te vlogi oraz życzę wszystkiego najlepszego. Cudne dzieciaki :) pozdrawiam
Super dziękuję!!!!
Nie mam dzieci,ale z miłą chęcią wysłuchałam twojej historii😘
Jutro do makijażu 😍😍 filmik idealny i czasowo i na umilenie
Cieszę się że opowiedziałaś swoją historię :-) ja nastawiałam się na skurcze co 10 minut, ale mój poród rozpoczął się od odejścia wód bez skurczy. Jak zaczeły sie skurcze to były co minutę, co dwie. Ostatecznie i tak skończyło się na cc. Szczerze mówiąc jakbym miała mieć drugie dziecko to wolałabym kolejne cc. Moje skurcze były baaardzo bolesne, a położna mówiła że to jeszcze nie te skurcze. W takim razie nie chce wiedzieć jak wyglądają te właściwe skurcze :-D podziwiam kobiety rodzące naturalnie :-)
Kiedy biłaś brawo dla wszystkich kobiet które rodziły karmią itp moją dwuletnią coreczka biła brawo razem z Tobą 😂😂😂 jesteś bardzo mądrą i odważną kobietą i podziwiam Cię
Dla mnie skurcze były gorsze niż parcie również 😉 Też mam wysoki próg bólu ale tydzień przed porodem leżałam z kolka nerkową w szpitalu i szczerze? Poród jednak bardziej bolał. Niestety synek był duży a ja bardzo szczupła i musieli mnie naciąć, miałam dużo szwów, nie mogłam dosłownie na pupie usiąść przez tydzień. Chodziłam jak pokraka. 😂
Karolcia super filmik. Mąż, który mówił głupoty rozbawilo mnie to. Ekstra makijaż. Może pokażesz jak go zrobiłaś?
Wyglądasz kwitnąco i przepięknie. Jestem w pierwszej ciąży i bardzo boję się porodu. Chyba nic tak mnie nie przeraża jak myśl o skurczach, parciu i tym czy konieczne będzie nacinanie. Koleżanka mnie straszy że to okropne uczucie i nigdy nie zdecyduje się na kolejne dziecko. Mam mentlik w głowie a do porodu coraz bliżej
Kochana, nie słuchaj koleżanki, wszystko jest do przeżycia i np ka osobiście jestem za nacinaniem choćby z tego względu żeby nie pęknąć w złą stronę lub za mocno .... nacinanie nie boli ( robią je w trakcie skurczu) ...życzę szybkiego rozwiązania i oczywiście zdrówka dla Ciebie i Maleństwa
Świetna historia porodowa. U mnie niestety zaczęło się od odejścia wód płodowych i zero skurczy przez wiele godzin, w porodówki o godzinie 11 odesłali mnie na patologię ciąży i tam ok 24 zaczęły się skurcze zaraz co 3 minuty. W godzinach porannych niestety rozwarcie było tylko na 1,5 cm, czyli nic. Dostałam cztery dawki oksytocyny, skurcze były masakryczne i niestety około południa były tylko 3 cm rozwarcie. O 12 50 urodziłam Ignasia przez CC. Okazało się dodatkowo, że był to duży chłopiec, bo miał 4130 i 58 cm. Aktualnie ma 14,5 miesiąca i bardzo chciałabym, żeby miał rodzeństwo. Kocham go nas życie 😍
Jestes cudowna chcialabym miec taka mame ;) porod trzeba przezyc zeby zrozumiec bol....Pozdr
Nie wiem dlaczego ale cały film miałam łzy w oczach.. może dlatego że jestem w 22tyg drugiej ciazy i juz się boję jak to będzie;)
Ja tez w ciazy 35tyg I rycze sluchajac
Nie bój się. Nie nasluchuj się innych porodów bo twój może być całkiem inny. Stres nie zawsze dobrze działa.
Martyna Lewandowska każda z nas się boi ale myśle że nie ma co słuchać opowiadań a przynajmniej nie brać wszystkiego tak dosłownie . Każdy poród inny, dużo zależy gdzie rodzimy, od położnej , szpitala :) ale najważniejsze to być pozytywnie nastawionym, mi pomagało myślenie o moim dziecku, że jej też było ciężko wtedy ;)
Nie mogłam się doczekać tego filmu. Pozdrawiam!
Moj maz byl przy obu porodach ...ale tak krzyczalam przy obu porodach ze mnie caly odzial slyszal ...heheh
Karolcia (uwielbiam Twoje imię 😊) jesteś prześliczna wiem że się powtarzam ,ale pewnie jeszcze nie raz się powtórzę uwielbiam ❤️ uwielbiam ❤️ uwielbiam Ciebie i Twoje filmiki 😘😘😘😘😘
😊😊😊nic mi nie pozostało jak DZIĘKOWAĆ OGROMNIE ❤
Wzruszyłam się, i az mój poród mi się przypomniał... No cóż, mu kobiety jesteśmy silne, musimy to przetrwać! :)
Ja swoją kruszyne urodziłam w nie całą godzinę, dostałam mocnych skurczy i od razu trafiłam na porodowke z pelnym rozwarciem.. I dzięki pomocy położnej 10 minut później Lili była już z nami :)
Wszystkiego dobrego dla ciebie i twojej rodzinki 😘
Świetnie wyglądasz Karolino ❤️ Dziękuję za te historie:)
Ogladam ten filmik i moj maz slucha i mowi ciekawe jak by ciebie nazwali (czyli mnie) na porodowce😂 zdazylam na ostatnia chwile na porodowce urodilan w dzwiach na wuzku i walidzkim😂 i mowilam mezowi jeszcze nie jedzmy wody mi nie odeszly🤣 i wsumie dobrze ze sie uparl zeby jechac bo bym nie zdążyła🙃
Karolina jesteś dzielna !!!!
Wszystkie mamy są 💪😚
Karolino jesteś mega i Twoja historia podobna jest bardzo do moich ja też od razu doszłam do siebie mam córkę prawie 4 latka i synka 10 miesięcy. Uwielbiam Cię oglądać ;*
Cudownie, ucałuj swoje dzieciaczki 😚
Karolinko jestem z Ciebie bardzo bardzo dumna!Twoja postawa i podejście do tematu porodu(w sensie :"Mam zadanie do wykonania,muszę jak najlepiej je wykonać")jest godna samych pochwał:)
Życzę Wam samych pięknych i dobrych rzeczy!Pozdrowienia i ucałowania dla dzieciaczków:*
wzruszyłam się na tym filmie ja również mam dwójkę dzieci córkę i synka:)
dla mnie tez parcie bylo najgorsze. skurcze bolaly okropnie ale zaciskalam zeby a w momencie parcia mialam wrazenie ze mnie rozrywa od srodka
Rodziłam kamienie nerkowe 4 razy. Mój ówczesny chłopak studiował wtedy ratownictwo medyczne, złapało mnie nagle, chcial mi ulżyć jakkolwiek - miał taką "biblię" ratowników w domu.To było jakieś 5-6 lat temu do dziś pamiętam jak czytał na głos z tej książki "pacjent wymaga natychmiastowej hospitalizacji" i moje ulubione: "pacjent ma wrażenie, że umiera" i przysięgam wam, żegnałam się ze światem, naprawdę, to jest uczucie którego nie da się opisać, już nie wymiotujesz z bólu, nie krzyczysz, nie płaczesz.... po prostu leżysz i czekasz aż umrzesz. Kolejne 3 razy były podobne.
Do terminu porodu zostało mi 11 dni, jestem spokojna, nie boję się a wręcz już chcę urodzić, to moje pierwsze dziecko :) Także chyba miałam niezłą szkołę przed tym co mnie czeka, zobaczymy :)
Najlepszy film❤️
Ale przyjemnie się Ciebie słucha 😊😋 czy nagrała byś jeszcze jakieś story time? 😁
Chętnie...czy masz jakąś propozycję???
Oj tak
@@karolinamysliwiec4883 może jakieś story time ze szkoły, z lat dzieciństwa bądź lat nastoletnich? Albo możesz sama nam coś opowiedzieć, jakąś sytuację/ zdarzenie, które utkwiło Ci w głowie 😉 sama nie wiem 😜
'Jak bedziesz chciała kupę to wołaj' to samo uslyszalam od poloznej podczas porodu 😁 pierwsza ciąża zakończyła się cc na cito (urodziłam córkę w 36tyg) natomiast drugą córkę urodziłam sn i gdybym miała rodzić poraz trzeci rodziłabym naturalnie. U mnie mąz chcial być przy całym porodzie ale wyprosiłam go gdy zaczęly się skurcze parte. Bo na co tam patrzeć... Polozne zawolaly go po wszystkim do cięcia pępowiny 😊
Kurcze, dla mnie bóle parte były wybawieniem. Jednak każda z nas jest kompletnie różna. Pozdrawiam Cię Karolinko!!!
Brawo! 👏❤️
A u mnie właśnie odwrotnie było - skurcze to dla mnie była katorga, zwłaszcza te już przed samym parciem, a parcie to już bajka ;p ale też szybciutko urodziłam bo nieco ponad 7h policzyli mi poród, a od przyjazdu do szpitala do urodzenia synka minęło 5h ;) najlepsze w porodzie jest to, że mamy później świadomość, że ból był okropny, ale się go już później nie pamięta patrząc na takiego cudownego malutkiego człowieka :)
Wzruszyłam się na końcu 😪 😊 mnie mój partner też mnie wkurzał podczas porodu, nie ważne co mówił 😂😂