Silent Hill (Playstation) - To bylo grane Console Edition #07 (Stare Retro Gry)
HTML-код
- Опубликовано: 4 фев 2025
- wesprzyj mnie na: patronite.pl/nr...
W 1999 roku Silent Hill zdefiniował od nowa pojęcie horroru, oto gra nie musiała straszyć zombiakami wyskakującymi z szafy, ale mogła straszyć samym klimatem. Konami dokonało tego, udało się stworzyć grę, której kolejne częsci ukazują się do dzisiaj, ale czy nadal są tak samo dobre? Zapraszam!
Oj Konami, Konami, zafundowaliście mi claim na grę sprzed 15 lat? Słabo
#retro #oldgames #staregry
Podobało się? Daj łapiszona w górę, motywuje mnie to do dalszej pracy. Dzięki!
Zapraszam także do subskrypcji kanału i oglądania moich innych filmów.
Ponadto znajdziecie mnie na facebooku gdzie będzie trochę więcej nowych informacji, także śmiało możecie "lajkować" albo i nie :) Wybór należy do Was
Napisz do mnie: nrgeek00@gmail.com
Patronite.pl: patronite.pl/n...
Płyta Kamikaze - Ostatni Raz: nrgeek.bandcam...
Geekowe koszulki: nrgeek.teetres....
Inne Geekowskie koszulki: nrgeek.cupsell.pl
Fejsbuczek: / nrgeek
Instagram: / nrgeek00
Hitbox: www.hitbox.tv/N...
Twitch: / nrgeek00
Ask.fm: ask.fm/nrgeek00
Oficjalna grupa NRGeekowcy: www.facebook.c...
Jedna z moich pierwszych gier na PSX
Muzyka, ciężki klimat oraz to, że nie wiadomo było czy to sen, czy jawa, sprawiły, że całkowicie mnie ta gra wciągnęła i były momenty, że musiałem ją odstawić. Polecam film "Jacobs Ladder", na którym wzorowali się twórcy.
Patrzę na to pudełko i... Tyle wspomnień. Szkoda, że nie mogę jej już przejść "po raz pierwszy". Jedyna gra, która pozostała we mnie tak długo.
Zmieniłeś meble?
Silent Hill miażdży suty klimatem, że tak powiem - a czasy psx to złote era survival horrorów. Ja zacząłem przygodę od drugiej części na PC. Moi rodzice nigdy nie kupiliby mi konsoli do gier ale komputer do nauki jak najbardziej:). A jedynke przeszedłem po raz pierwszy jakoś ze 3 lata temu emulując ją na psp. Sterowanie w wersji emulowanej na psp jest jest jak najbardziej ok - w końcu klawisze są tam tak samo rozłożone. I grafika tez wygląda całkiem ok dzięki temu ze gramy na małym ekraniku. (w ogóle psp to mega wypaśny sprzęt do emulacji gier z psx).
właśnie skończyłem jedynkę po raz pierwszy :) gra fajna, klimatyczna, ale tak jak w residentach czasem przesadzali z motywem typu - zbierz przedmiot X, aby zanieś w miejsce A gdzie jest przedmiot Y potrzebny do użycia w miejscu B, które w sumie jest obok A, tak w silent hill przesadzil jeszcze bardziej :D w residentach to aż tak nie bolało. końcówka to już poezja łażenia w te i z powrotem do najbardziej oddalonych od siebie miejsc na mapie :D i wszystkie korytarze, lokacje cholernie podobne co ani nie pomagało ani nie wyglądało dobrze. bossowie kupa. cieszę się, że wreszcie grę odhaczyłem, ale dziś już bym jej nie polecił. biorę się za pierwsze residenty dla porównania jak to sie zestarzało :)
Ja rozwalałem większość przeciwników poza tymi z ulic i zawsze używałem tylko broni białej żeby oszczędzać naboje, a potem miałem ich na 2 kolejne przejścia i mimo że już wiem o tym że nie warto oszczędzać naboi dalej to robie :P
Ja dokladnie to samo :D
Twój green screen jest genialny! Coraz lepszy! Bez kitu, to tło wygląda już jak byś na prawdę tam siedział! 8)
Z tego co wiem to zakończenie z UFO też było w pierwszej części.
Było na 100%, mieliśmy z bratem pierdolca na punkcie tej gry i skończyliśmy ją na każdy możliwy sposób.
W jedynce także jest zakończenie UFO.
tak, mój błąd, nie miałem dostępu do wiki, UFO ending nie występuje w The Room w takim razie
*****
a mi się wydawało, że w każdej części Silent Hilla jest zakończenie UFO albo Dog... Dzięki za tą przydatną informację NrGeju ;)
***** Jakiej piramidki, do tego się używa "channeling stone" znalezionego w pewnym lokalu w "Old Silent Hill" w paru miejscach takich jak dach szkoły, czy szczyt Lighthouse(Latarni?), pokazanej zresztą w tym filmie w 11:36.
Piramidka jest obiektem mającym związek z fabułą, więc raczej nie powinna służyć do wzywania kosmitów :D
i z psem :)
Mega Gra :) Zajebiste zagadki i Klimat PETARDA !!
Grałem ze kumplem i słownikiem w reku :P
Drogi Nrgeeku, mamy tutaj zakończenie ufo 🙂
Stary dobry Sillent Hill :D Pamiętam ile sie kiedyś czasu męczyłem z tą zagadka z fortepianem :D
Oj tak pamiętam jak to grałem zawsze w nocy wspomnienia 😁
Uwielbiam serię "To było grane" bo mogę się dowiedzieć w co ludzie grali te paręnaście lat temu :D
Posiadam egzemplarz z wszystkimi broszurkami :) kosztował swoje ale warto było :D
Zakończenie UFO istnieje w 1 części.
Zrób odcinek z Vagrant Story świetna gra pamietam ją do dziś i żałuje ze nie powstały kolejne cześci
Niezła miejscówka da się wypocząć i zrecenzować grę
NRGeeku, w jedynce też jest zakończenie ufo!
Legendarny tytuł ,pamiętam że ostrzegano mnie abym nie grał w nocy nie posłuchałem i potem miałem koszmary
O SH1 mogę pisać godzinami, zdecydowanie jedna z najlepszych gier jakie w życiu grałem, fajna recenzja, parę wpadek ale chyba się powoli przyzwyczajam :D Osobiście mam tak duży sentyment do tej gry jak pewnie Ty do Alone in the Dark. Warto było też wspomnieć jak GŁĘBOKO zakorzeniona jest ta gra w popkulturze, jak wiele jest w niej odniesień do książek, filmów innych gier czy nawet alkoholi :D Nie znam drugiej takiej gry która potrafiła zblendować tyle świetnych pomysłów i stworzyć coś tak oryginalnego. Fabuła SH1 jest zdecydowanie najlepsza w serii, choć trudno nie docenić filozoficzną głębię SH2 która to czerpie wiele z koncepcji książki Lema Solaris. Do dziś dla mnie niedościgniony wzór horroru. Szkoda że głowny twórca gry nie brał już udziału w tworzeniu pozostałych części (a głowna trójka odeszła po SH3). Od tamtego czasu SH już nigdy nie było tym samym.
Nareszczie, tyle czekałam na ten odcinek.
Grałem w wiele horrorów, ale żaden mi nie przebił Silent Hill'a. Niesamowita atmosfera, niebanalna fabuła i kilka zakończzeń. Sterowanie i słaba grafika nie były p.rzekodami :-)
tyle lat golodam nrgeeka a te filmiki z silent hill re 1 , re 3 dopiero teraz odnalazlem dziwne
Aż się łezka w oku kręci :)
Pamietam etap w kanałach i ten moment gdy znajduje się klucz do wyjścia… kurwa mac haha
Dobrze, grafika wydaje się gorsza od RE na psx. Ale NRGeek czemu nie wspomniałeś o wspaniałej grze światła w pomieszczeniach w których używamy latarki, szczególnie w alternatywnym świecie w RE tego nie było! I SH pokazywał pazur właśnie wtedy! Do tego ta klimatyczna muzyka, odgłosy potworów i radio. RE1 straszył, ale SH po prostu niszczy psychikę. Na kinie domowym zagrać w to w nocy samemu... Nie wiem czy ktoś jest na tyle odważny, radzę spróbować...
No i w latach 90' było wszystko jak należy.
Moje pierwsze zetknięcie było takie,że miałem 14 lat, była zima , na giełdzie powiedzieli że to super przygodówka wróciłem do domu odpaliłem dopiero wieczorem i tu kolejno zesrałem się ,rzuciłem grę w kąt i wróciłem do niej po 2/3 latach
Shattered Memories to tez jedna z moich bardziej ulubionych czesci serii. Aspekt psychologiczny i zabawy telefonem dają radę!
Też lubię SM, ale było zbyt liniowe, łatwe i zbyt krótkie :/ Gdyby była większa swoboda w poruszaniu się po mieście to gra by była lepsza. Ale fabuła mistrzostwo, mogliby film zrobić z tego nawet.
ja grałem w tą część na PSP, więc zbytnio na wymienione przez Ciebie aspekty narzekać nie mogłem, bo całą przygodę odbywałem trzymając konsolkę w rękach w trakcie różnych podróży :) Taka gra mieszcząca się w kieszeni to dla mnie była bomba ;)
Piechol Plays Games! Mi też się bardzo podobało ale te ucieczki przed potworami były koszmarne
Super fabuła i dobry soundtrack sprawiły że ta cześć mi się podoba.
Sandra Cyrkiel Ale koszmarne w tym dobrym sensie ;) ? Wszak to horror, więc koszmarność jak najbardziej jest na miejscu ;)
Ja też grałem na PSP i to ze 3 razy, ale to na 2 takie wieczorne posiedzenia w wyrku gra tylko :P
Jest UFO w jedynce również : D Kurde, coś Ty tam robił 15, albo nawet 20h? Ja również tulę ściany i mi przejście zajęło z 6 godzin może, a zginąć to się chyba nie da. Szpitale w SH są dwa, Brookhaven i Alchemilla, w jedynce, Origins i Shattered Memories jest Alchemilla, a Brookhaven w 2 i 3 (nie pamiętam jak z Homecoming i Downpour). Nie wiem jakim cudem mówisz, że SH jest trudniejszy od RE : O Fakt, że potwory na zewnątrz się ciągle spawnują przez co nie opłaca się ich w ogóle ruszać (... a ucieczka jest banalna), ale w budynkach można ciąć wszystko bronią palną i ammo nigdy się nie skończy (a nawet jakby to młot strażacki jest bardzo skuteczny). To Resident premiuje omijanie przeciwników, tam strzelanie do wszystkiego co popadnie szybko nas ukarze w postaci braku amunicji, a walka raczej mało użytecznym nożem zakończy się niedługą śmiercią. Chyba dawno w RE nie grałeś, co : D? SH to żadne wyzwanie, dopiero w 4 części był jakiś tam survival, a i tak nie dorównuje ona poziomem trudności żadnemu staremu RE (choćby przez zbyt silną broń białą, dokładniej siekierkę : D). Choć dla mnie i tak zawsze najtrudniejszym pozostanie Forbidden Siren, chyba nic mu już nie zdoła dorównać, nie ma drugiego tak kurewsko ciężkiego horroru.
Apropos The Room to jak dla mnie bardzo dobra część (głównie dzięki fabule, postać Walter Sullivana zdecydowanie najciekawsza z całej serii : >), chętnie posłucham dlaczego jest dla Ciebie najlepszy, bo jesteś chyba jedną z niewielu osób, które nie jadą po 4 jak po burej suce.
PS. Można kupić cyfrowego SH na PSN za 10 dolców, polecam dla posiadaczy PS3/PS4 : P
Wiedziałem, po prostu wiedziałem że tu będziesz xD
Wiedziałem, że w końcu się tutaj pojawisz ; D I w pełni tutaj się z tobą zgadzam! Bo jeśli chodzi o survival, to R.E. biję na głowę S.H. i tak samo, jak Ty chciałem tak NRGeek'owi napisać, ale jakoś mi się nie chciało udowadniać Mu choroby. Bo zazwyczaj takich ludzi mam za idiotów, którym nawet nie warto pisać : D Nie to, żebym uważał Go za idiotę, ale tutaj się niesamowicie mylił, aż troszeczkę śmiałem się z tego co wygadywał.
Oglądam NRGeeka na bieżąco, to wiadomo, że tutaj się pojawię : D No dla mnie też było to dość zabawne, okej, można mieć różne gusta, ale żeby dla kogoś SH miał więcej survivalu od RE to coś nie teges. Jak NRGeekowi teraz SH sprawiał takie problemy (nie liczę zagadek, bo te w jedynce są naprawdę mocne) to boję się co byłoby gdyby odpalił sobie RE i próbował grać tak jak mówi : P Szybko by pomyślał: "kurwa, ale głupot nagadałem w tym filmiku z SH" : D NRGeeku, dawaj Forbidden Siren! Praktycznie zawsze na Allegro jest za jakieś 6 dych : >
"Oglądam NRGeeka na bieżąco, to wiadomo, że tutaj się pojawię : D" Zabawne, bo ja Ciebie oglądam na bieżąco : D Zawsze jak wchodzę na RUclips, to pierwsze co robię, to sprawdzam, czy są jakieś nowości u Ciebie, bo dla mnie Ty znaczysz więcej, niż taki Bananowy Janek, czy sam NRGeek : D
A ja się z tobą nie zgadzam. Uważam, że seria Silent Hill jest trudniejsza niż Resident Evil. Homecomming i The Room na hardzie to mega hardcore. RE nie sprawiał takich problemów jak SH. Da się omijać przeciwników ( niektórych ), ale nie w tym rzecz. Czekam, aż NRGeek doda filmik z SH: The Room, moim zadniem najlepszą część serii.
Energik.. w pierwszym Sajlencie było zakończenie ufo.. sam tak kończyłem wiele razy
NRGeek eksmitowany
Geek ładnie sie prezentuje w naturze :p
super dzięki wielkie za materiał
Miałem i sprzedałem to samo wydanie ehhh aż żałuję 🥲Teraz mam tylko Origins na PSP
Ratujesz dzień :D
tak jest zakończenie ufo, dostajemy za nie pistolet laserowy
Wiemy, że nie specjalnie lubisz gry Star Wars oraz gry RPG omijasz wielkim łukiem. I skoro tak, to nie zagrałeś i najlepszą grę roku 2003. Polecam bardzo, bardzo Knights Of The Old Republic. Pierwszą część od BioWare. Gra niszczy wszystkie produkcje. Swiat, kompani, a przede wszyskim historia przedstawiona w tej grze, twisty fabularne,biją filmową sage. Kiedyś jak będziesz się nudził, to polecam, gre mozna kupić za 30-50zl. Takich gier już nie robią.
Te gry były robione pod telewizory kineskopowe i na nich wyglądają znacznie lepiej. Granie na współczesnych telewizorach/monitorach to robienie krzywdy i sobie, i grze
Recka w terenie,ale rosja :D
najlepsza część :)
Kozak gra klimatem zabija dzisiajsze produkcje
Czy jest szansa na pojawienie się w serii "To było Grane (PC)" następujących tytułów?
- The Longest Jurney: Najdłuższa podróż z roku 2000
- Mafia: The City of Lost Heaven z roku 2002
Te dwie gry mają szczególne miejsce w moim sercu. Mam niesamowity sentyment do nich. Zaskarbiły to sobie niesamowitą fabułą i klimatem. W serii pojawiają się tytuły głownie z lat 90, lecz myślę, że powyższe nieco już zapomniane tytuły zasługują na jakieś słowa uznania nawet po latach. Mam nadzieję, drogi NRGeeku, że przeczytasz ten komentarz i chociaż przez chwilę rozważysz moje propozycje :) Pozdrawiam.
@NRGeek te wersje pecetowe to nie były z emulatorem Bleem tylko pcPSXe....!
Gra jest czy też może była brzydka ale właśnie ta brzydota nadawała niepowtarzalny klimat. Wszystko było podrapane i ciemne. Gwoździem do trumny była niecodzienna muzyka a raczej okrutne dzięki przeszywające umysł.
+helsinger32 Też tak właśnie myśle że ta gra swoją brzydotą nadawała tego klimatu :)
Silnt Hill bardzo dobra ...ale Silent Hill 2 ideał:)
Dużymi krokami zbliża się 5KK wyświetleń :) A swoją drogą tajemniczy sznurek wychodzi Ci z karku... ciekawe czy to Major za niego pociąga...
Green screen?xD
Mi przechodzenie RE3 z solucją zajęło 6h kiedyś :P Co do pianina w Silencie to koszmar :( Ale można dojść do rozwiązania, nie jest to niewykonalna zagadka.
Pieśń ptaków bez głosu, to było o krukach który w jakiej kolejności poleciał, trzeba było grać na czarnych głuchych pomazanych krwią klawiszach, pamiętam po 20 latach
Może w kolejnym odcinku Gran Turismo ? :)
Widziałem oryginalnego Silent Hilla razem z dwoma książeczkami na allegro. Niestety sprzedawca życzył sobie za ten komplet 5000 złotych.
A ja widziałem kiedyś w sklepie z rzeczami używanymi tą wersje za... 5 zł. Oglądałem sobie z ciekawości, ale że nigdy nie miałem ps 1 i mieć nie zamierzam, to nawet nie pomyślałem o kupnie. Szkoda, że nie wiedziałem ile to jest warte...
Nrgeeku podobno następną cześć ma tworzyć sam kojima więc może wkońcu dostaniemy jakąś przyzwoitą cześć.
serio? Skąd takie informacje? Myślałem, że Hideo teraz grzebie w Phantom Pain i na nic innego nie ma czasu...
*****
faktycznie, to różnica. Ale po cichu liczyłem na dobrego Silent Hilla trochę wcześniej niż w 2016/2017 ;)
Pozdrawiam
Najlepsze z silent hill 4 to judasz w drzwiach xD
Do gry istnieje spolszczenie, także niekoniecznie trzeba znać doskonale angielski do zagadek.
dla meni to jedyny horror ! gra doskonala!
Dzisiaj silent Hill straszy wysoką ceną
Silent Hill 2 to są naprawdę chore pieniądze
najdziwniejsze zakończenie jest w silent hill 2 to dog ending
Szkoda że nie wspomniałeś takiego słynnego żartu, otóż nasz bohater mówi że znalazł pustą psią budę i nie widzi w pobliżu żadnego psa, a mimo to :D psy chadzają w okolicy budy i chcą go zabić
static.giantbomb.com/uploads/original/16/168238/2436748-8168222062-SH1Do.jpg : D
Tak właśnie ten :) w google image search pełno tego jest
Po pierwsze jest szkoła a pużniej jest szpital
Według mnie Silent Hill nie straszy i nigdy nie straszył. Brakuje tu jakiejkolwiek trudności, za tym idzie brak jakiegokolwiek suspensu. Mozna strzelać do wszystkiego łykajac apteczki jak cukierki skittles. Fabularnie i klimatycznie gra jest świetna, lokacje są świetne, design jest kapitalny, muzyka jest kapitalna. To prawda, ale gra nie straszy tak jak pierwsze RE w których suspense jest ogromny, przez ciagły brak amunicji. (ale może to moja wina, gdyż zjadam horrory jak skittelsy).
Taki mały funfakt: intro i wszystkie filmiki do Silent Hill wykonał jeden młody szczyl z Konami. Był tak młody i nowy, że ludzie z Konami nie chcieli dodac go do creditsów.
Edit: Naprawdę nie wiem o co chodzi Energikowi z tym poziomem trudności... nie znam osoby która nie zgodziłaby się z faktem, że to w RE brak ciągle amunicji, a nawet na normal SH1 i SH2 pozwala strzelac do wszystkiego, w tym do ścian, podłogi, much, drzwi i wszystkiego co wyskoczy na ekran. Nie wspominając o tym, że zarówno Harry jak i James są prawie niezniszczalni, a i tak mają przyczepę pełna medykamentów.
Też uważam że Residenty były dużo trudniejsze pod tym względem :P
Zależy co kto lubi, mnie przykładowo w RE mimo survivalu ruszał tylko REmake (genialny klimat!) i Nemesis (przez tytułowego stworka i jego "STARS..."), tak to raczej Resident nie straszy prawie w ogóle (gram teraz w Code Veronica X i tam to już w ogóle jakbym w horror nie grał : D Co nie znaczy, że gra jest zła, bo po REmaku jak dla mnie na razie najlepsza). Znowu SH swoim psychologicznym podejście mimo praktycznie braku jakiegokolwiek survivalu straszy zajebiście (do 3 części, może jeszcze troszkę Origins i The Room), nie boisz się tego, że brakuje Ci amunicji, a tego, że... nie wiesz czego się boisz, boisz się klimatu, boisz się tego co zobaczysz w następnym pomieszczeniu, muzyka ryje Ci mózg i włącza wyobraźnię, każdy najcichszy dźwięk rozwija ją jeszcze bardziej - to jest piękne. Szkoda, że tak naprawdę po trzeciej części (najstraszniejszej IMO) seria podupadła i o ile jeszcze The Room było świetne (fabuła rozpierdala), to reszta była tylko dobra, albo średnia, i mało straszna, gdzie taki Fatal Frame od jedynki do czwórki jest arcydziełem, i pewnie piątka również, ale dopóki nie wydadzą na europejskim rynku to się nie dowiem : D Pod względem bardziej survivalowych horrorów lepiej daje radę IMHO Forbidden Siren (obie części z PS2 są mocne, i dużo trudniejsze od RE).
***** Grając w SH1 i 2 nigdy nawet nie ruszałem apteczek, leczę się tylko drinkami... ktorych i tak koncząc mam cały tankowiec. Pamiętam, że dalekie lata temu kończąc SH1, a potem 2 na normal ani razu nie wystrzeliłem z shotguna ani rifle, gdyż cała grę nawalałem do wszystkiego z pistoletu licząc na zwiekszenie się poziomu trudności pod koniec gry, kiedy to ammo do lepszej broni sie przyda... oczywiście zaskoczeniem było to, że gry się skończyły bez skoku poziomu trudnosci.
Recenzje Horrorów Jeśli chcesz jeszcze klasyczny japoński horror, dzisiaj już troszke zapomniany, co nie znaczy, że gorszy- bo klimatem i fabułą stoi niemal jak silent hill, a poziom trudności ma z RE. To polecam Parasite EVE. Gra zrobiona przez mistrzów ze SQUARE, co oznacza, że w grze są silne elementy RPG... ale klimat, muzyka, grafika, fabuła są na poziomie: miód i cukierki! Niestety sequel się popsuł idąc za trendem RE i stawiając głównie na akcję, jak równierz zmieniając sposób sterowania na ten z RE... :| Warte uwagi jest to, że mistrzowie ze SQUARE wiedząc, że grafika 3D na PS1 (jak w SH1) to zły pomysł ze względu na ograniczenia, a 2D sprite z RE też wala wiochą... stworzyli swoją hybrydę... tła w Parasite EVE (głównie w 2 części) to FMV, czyli filmy pre renderowane. Efekt miodny. Kupiłem sobie na PSVita również 3 część z PSP... ale to czysta gra akcji :/
MocnyBrowarek Również polecam Parasite Eve, a co do 3 części to jest świetna, przeszedłem na wszystkich 3 podstawowych poziomach trudności, na 4 mi się nie udało, a jest jeszcze 5 :P Świetna gra, tylko fabuła ciężka do skumania. Najlepszy klimat ma jedynka, ale nigdy jej nie ukończyłem bo strasznie denerwowały mnie te ciągłe losowe walki. Także według mnie jedynka najsłabsza pod względem gameplayu. Dwójka też świetna, nie wiem czego się czepiasz, w końcowych etapach brakuje horroru ale przez pierwsze godziny jest jak najbardziej okej.
Mordo, a gdzie jest seria Parasite Eve albo Dino Crisis?
Kto by chciał żeby pajojajo nagrywał Z G M Horor NAPRZYKŁAD Zombcia Stary Przyjerza i chce zjeść Krafcika Poniewarz Zombcio Koleguje sie z Ludzmi . Kto chce tom serie Like LAPA Lapka OK CZYM WIENCEJ MOŻE TO ZROBI DZIEKUJE
Moze To bylo grane Console Edition #08 - Metal Gear Solid (Playstation) :D?
Panie jest UFO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem w którym Silent Hillu to było :) ale zaskoczyło mnie nawiązania do filmu Gliniarz w przeczkolu (Kindergarden cop)
NRGeek, gdzie jest kolejny odcinek "Zagrajmy w Crapa"? Domyślam się, że nie zdążyłeś go zrobić na czas. Mam rację? Kiedy będzie.
Ten komentarz napisałem ZANIM dowiedziałem się o tym fakcie.
Więcej CRAPA !
Miałem to samo emulator.
Wszystko wskazuje na to, że najnowszy Silent Hill pod dowództwem del Toro i Kojimy może przynieść serii powiew świeżości. Dowodem niech będzie PT. Mimo, że krótkie to demko, ogrywam je cały czas.
autentycznie nie rozumiem jak wycisnąłeś te 15-20 godzin. Ja na normalu zmieściłem się w jakieś 6-7 i też nie śpieszyłem się jakoś bardzo
Po latach patrze i kurwa.... wiesz że trzymasz w rękach kawałek złota w dodatku jadalnego jesli ktos lubi plastik?
Nie chcę być tysięczną osobą, która to napisze, ale w jedynce jest zakończenie UFO.
Chłopie nie wiem co ty robiłeś tyle czasu 5 godzin to wow NOOB. Jestem osobą która przeszła grę około 70 razy tak to fakt. Zakończenie UFO jest kolejna sprawa to amunicjii nie brakowało trzeba było dobrze kombinować i było spoko nie mówisz o dodatkowych rzeczach po skończeniu gry mało konkretów tak to spoko.
Przecież SH 3 wyszedł na PC.
Zaskoczyłeś mnie, że The Room uważasz za najlepszą część. Dla mnie The Room jest słaby, brak strachu, jasna sceneria i te bekające potwory. Dla mnie The Room jest przykładem tego, że Konami już nie miało pomysłu na Silent Hill. Może fabularnie trzyma poziom, ale schemat rozgrywki, potwory i wszystko inne słabe. Moim zdaniem pierwsze 3 części są najlepsze a która jest najlepsza to ciężko powiedzieć to już indywidualna kwestia.
+Adam Kimas Ja bym to ujął inaczej. Mieli pomysł na grę (i to nawet genialny), ale wykonanie samej gry było mierne. Należy pamiętać, że 4 na początku miała być nową marką, ale pod koniec procesu produkcyjnego postanowiono ją przerobić na Silent Hill'a. Z tego powodu ta gra to taki kiepski Silent.
no wkoncu sh1!