Kolejna gra którą kupiłem po Twoim filmie i na dodatek nie była to recenzja. W weekend obejrzałem Twoje "shelifie" gdzie wspomniałeś "Astra - gwiezdna wykreślanka" i jako miłośnik astronomi od razu rzuciłem okiem na BGG i czy da się kupic w polskim sklepie lub uzywkę na grupach czy olxach. We wtorek odebrałem paczkę z Astrą :), a dzień później YT pokazuję mi tę recenzję + skrót zasad dzięki czemu jeszcze szybciej wyląduje na stole :D Dzięki Tomku! Znam jeszcze taką wykreślankę z gwiazdozbiorami: Look at the Stars - można zagrać na BGA.
Ja na wykreślankę to wygląda właśnie dosyć hmm "niestandardowo"? Nie wiem, czy to właściwe słowo, ale powiedziałbym, że zarzucałbym wykreślankom podobne rzeczy, a jednocześnie ta tych problemów nie powiela. Ciekawa bardzo jest też ta punktacja i rzeczywiście mimo prostego layoutu, grafiki podkreślają temat gry. Zawsze YT psuje Ci zabawę z tym odgadywanie tytułuxd
Jeśli chodzi o problem z tytułami to mógłbyś spróbować wrzucać tytuł gry gdzieś na koniec opisu albo w tagi, a w tytuł filmu wrzucać nawiązanie do tematyki. Ewentualnie po jakimś czasie wstawiać tytuł gry do tytułu filmu.
To w zasadzie taki "żart" był. Bo jednak dzięki temu, że od razu wiesz o czym jest materiał, nie marnujesz swojego czasu na oglądanie czegoś, co Cię nie interesuje (odnoszę to do Ciebie, ale i wszystkich innych widzów). Więc mega słabe by było, gdybym dla własnej zabawy we wstępy "zmuszał" ludzi do klikania w coś, co jest poza ich zainteresowaniami.
@@GambitTV Niby to fakt, a z drugiej strony czasem człowiek pominie bo nie wie cóż to jest, a jak musi zerknąć to się może zainteresować. Nawiązując do innego komentarza ktoś wspominał o niszowych grach - w ich wypadku tytuł często mało komu coś mówi a jak zobaczy, coś co go zainteresuje na tyle żeby wejść to może zerknie i trafi na jakąś perełkę albo dwie
No ja żonę wysłałem na angielski, i, mimo że teraz sporo ogrania, to nadal nie lubi i niezbyt chętnie siada do gier po angielsku. Także z niektórymi to może być chybiona inwestycja 😕 Inna sprawa, ze ja też wolę grać po polsku, zwłaszcza w gry z fabułą i ścianami tekstu... Bo do samych kart, to wystarczy telefon do tłumaczenia - tak mój najmłodszy, dziewięciolatek, grał z nami w Moonrakers, by odczytać ukryte cele. Bo już karty rynku mogliśmy mu sprawnie objaśniać. No i on chciał. A żona nie chce, i co zrobisz, jak nic nie zrobisz? ;-)
No tak, jak chodzi o fabułę i dużo tekstu, to wersja polska działa dużo lepiej. Zwłaszcza jeśli tekst jest bogaty i stylizowany (coś jak The King's Dilemma). Wtedy można się pogubić w czytaniu i tłumaczeniu. No i trwa to czasem dłużej.
Moim zdaniem chodzi o to, że kostki byłby niewygodne. Przykładem jest Nowy Wspaniały Świat gdzie to kładzenie kostek jest wkurzające kiedy one się ślizgają. No ale też mam co do tego mieszane odczucia. W sumie to te mazaki to jedyny powód dla którego nie kupiłem tej gry
@@magnadux8123Ziemia ma kostki, kładzie się na kartach, działa dobrze 😁Mogli też dać takie przeźroczyste, tylko w różnych kolorach, plastikowe żetony jak Listach z Whitechapel. Wiele gier nie ma dwuwarstowych planszetek. Argument ślizgania do mnie nie trafia 😝 Może nadinterpretowuję, ale wygląda jakby ktoś chciał trochę ukryć kontrolę obszaru pod modniejszym hasłem "write" 😁 Jakbym kupił od razu bym dokupił kostki i wyrzucił mazaki 😛 Może Gambit skomentuje i napisze, że coś jednak tam jest i się mylę.
@@mojkana9626 nie myślałem nad tym. Znaczy w czasie gry. Z jednej strony faktycznie nic nie stoi na przeszkodzie zrobienia znaczników. Z drugiej może mazaki i ścieralne karty były tańsze w produkcji, co pozwoliło na niższą cenę samej gry. Dodatkowo tak myślę, czy takie kosteczki nie zaburzałyby czytelności kart. Głównie w kwestii tego jak wyglądają połączenia między gwiazdami w konstelacji.
Kurde najlepszy recenzent gier planszowy kolejny raz recenzuje niszową grę o której mało kto słyszał i której recenzja jest mało komu potrzebna. Meega szkoda. Z ciekawości co było powodem odejścia od gier od wydawców? Może oni przesłali podsyłać gry ze względu na bycie zbyt szczerym w recenzjach? (mega szacun za to że twoja opinia jest w 100% autentyczna i nic nie przesłodzona, ale odejście od gier od wydawców to był strzał w kolano :/
Ujmę to w ten sposób. Gdyby to wydawcy postanowili, że nie będą mi wysyłać gier, bo jestem zbyt krytyczny, to na pewno nie nazwałbym tego "Przestaję brać gry od wydawców". Do tego, moim zdaniem warto jest pokazywać ludziom gry, o których nikt inny nie mówi. Zresztą o tym, że "nikt nie potrzebuje recenzji niszowej gry" pojawiały się też głosy jak recenzowałem Obsession, Heroes of Tenefyr, czy kilka innych gier, o których nikt nie słyszał, a nagle znalazły się w kręgu zainteresowań polskich wydawców :) No i na pewno nie jestem "najlepszym recenzentem".
Jest kilkanaście kanałów gdzie wszyscy „recenzują” gry polskich wydawców. A mało który sięga po tytuły inne, trudne, takie które w Polsce raczej nie zostaną wydane (ale są dostępne dzięki kilku sklepom - chwała im za to) Jak widać liczba oglądających i komentujących potwierdza tylko dobrą ścieżkę Gambita. Szacun za robotę. Keep it going.
O! Jest na BGA, więc koniecznie muszę zagrać. Dzięki za materiał.
Dziękujemy za materiał
Dzięki za filmik!
Kolejna gra którą kupiłem po Twoim filmie i na dodatek nie była to recenzja. W weekend obejrzałem Twoje "shelifie" gdzie wspomniałeś "Astra - gwiezdna wykreślanka" i jako miłośnik astronomi od razu rzuciłem okiem na BGG i czy da się kupic w polskim sklepie lub uzywkę na grupach czy olxach. We wtorek odebrałem paczkę z Astrą :), a dzień później YT pokazuję mi tę recenzję + skrót zasad dzięki czemu jeszcze szybciej wyląduje na stole :D Dzięki Tomku!
Znam jeszcze taką wykreślankę z gwiazdozbiorami: Look at the Stars - można zagrać na BGA.
Daj później znać jak Astra "wytrzymuje" spotkanie z graczem, który interesuje się astronomią.
A jednak jest 😉
Również dziękuję za materiał 🙂 grałbym🙃
Ja na wykreślankę to wygląda właśnie dosyć hmm "niestandardowo"? Nie wiem, czy to właściwe słowo, ale powiedziałbym, że zarzucałbym wykreślankom podobne rzeczy, a jednocześnie ta tych problemów nie powiela. Ciekawa bardzo jest też ta punktacja i rzeczywiście mimo prostego layoutu, grafiki podkreślają temat gry.
Zawsze YT psuje Ci zabawę z tym odgadywanie tytułuxd
Jeśli chodzi o problem z tytułami to mógłbyś spróbować wrzucać tytuł gry gdzieś na koniec opisu albo w tagi, a w tytuł filmu wrzucać nawiązanie do tematyki. Ewentualnie po jakimś czasie wstawiać tytuł gry do tytułu filmu.
To w zasadzie taki "żart" był. Bo jednak dzięki temu, że od razu wiesz o czym jest materiał, nie marnujesz swojego czasu na oglądanie czegoś, co Cię nie interesuje (odnoszę to do Ciebie, ale i wszystkich innych widzów). Więc mega słabe by było, gdybym dla własnej zabawy we wstępy "zmuszał" ludzi do klikania w coś, co jest poza ich zainteresowaniami.
@@GambitTV Niby to fakt, a z drugiej strony czasem człowiek pominie bo nie wie cóż to jest, a jak musi zerknąć to się może zainteresować. Nawiązując do innego komentarza ktoś wspominał o niszowych grach - w ich wypadku tytuł często mało komu coś mówi a jak zobaczy, coś co go zainteresuje na tyle żeby wejść to może zerknie i trafi na jakąś perełkę albo dwie
No ja żonę wysłałem na angielski, i, mimo że teraz sporo ogrania, to nadal nie lubi i niezbyt chętnie siada do gier po angielsku. Także z niektórymi to może być chybiona inwestycja 😕
Inna sprawa, ze ja też wolę grać po polsku, zwłaszcza w gry z fabułą i ścianami tekstu...
Bo do samych kart, to wystarczy telefon do tłumaczenia - tak mój najmłodszy, dziewięciolatek, grał z nami w Moonrakers, by odczytać ukryte cele. Bo już karty rynku mogliśmy mu sprawnie objaśniać. No i on chciał. A żona nie chce, i co zrobisz, jak nic nie zrobisz? ;-)
No tak, jak chodzi o fabułę i dużo tekstu, to wersja polska działa dużo lepiej. Zwłaszcza jeśli tekst jest bogaty i stylizowany (coś jak The King's Dilemma). Wtedy można się pogubić w czytaniu i tłumaczeniu. No i trwa to czasem dłużej.
Po obejrzeniu materiału, nie rozumiem zasadności użycia mazaków. Czemu nie użyć małych kolorowych kosteczek? Coś mi umknęło w prezentacji zasad?
Moim zdaniem chodzi o to, że kostki byłby niewygodne. Przykładem jest Nowy Wspaniały Świat gdzie to kładzenie kostek jest wkurzające kiedy one się ślizgają.
No ale też mam co do tego mieszane odczucia.
W sumie to te mazaki to jedyny powód dla którego nie kupiłem tej gry
@@magnadux8123Ziemia ma kostki, kładzie się na kartach, działa dobrze 😁Mogli też dać takie przeźroczyste, tylko w różnych kolorach, plastikowe żetony jak Listach z Whitechapel. Wiele gier nie ma dwuwarstowych planszetek. Argument ślizgania do mnie nie trafia 😝 Może nadinterpretowuję, ale wygląda jakby ktoś chciał trochę ukryć kontrolę obszaru pod modniejszym hasłem "write" 😁 Jakbym kupił od razu bym dokupił kostki i wyrzucił mazaki 😛
Może Gambit skomentuje i napisze, że coś jednak tam jest i się mylę.
@@mojkana9626 nie myślałem nad tym. Znaczy w czasie gry. Z jednej strony faktycznie nic nie stoi na przeszkodzie zrobienia znaczników. Z drugiej może mazaki i ścieralne karty były tańsze w produkcji, co pozwoliło na niższą cenę samej gry. Dodatkowo tak myślę, czy takie kosteczki nie zaburzałyby czytelności kart. Głównie w kwestii tego jak wyglądają połączenia między gwiazdami w konstelacji.
Myślałem że jest to jakiś dodatek do Skyrim'a
.
Kurde najlepszy recenzent gier planszowy kolejny raz recenzuje niszową grę o której mało kto słyszał i której recenzja jest mało komu potrzebna. Meega szkoda. Z ciekawości co było powodem odejścia od gier od wydawców? Może oni przesłali podsyłać gry ze względu na bycie zbyt szczerym w recenzjach? (mega szacun za to że twoja opinia jest w 100% autentyczna i nic nie przesłodzona, ale odejście od gier od wydawców to był strzał w kolano :/
Ujmę to w ten sposób. Gdyby to wydawcy postanowili, że nie będą mi wysyłać gier, bo jestem zbyt krytyczny, to na pewno nie nazwałbym tego "Przestaję brać gry od wydawców".
Do tego, moim zdaniem warto jest pokazywać ludziom gry, o których nikt inny nie mówi. Zresztą o tym, że "nikt nie potrzebuje recenzji niszowej gry" pojawiały się też głosy jak recenzowałem Obsession, Heroes of Tenefyr, czy kilka innych gier, o których nikt nie słyszał, a nagle znalazły się w kręgu zainteresowań polskich wydawców :)
No i na pewno nie jestem "najlepszym recenzentem".
@@GambitTV I tak Gambit 3maj !!
Jest kilkanaście kanałów gdzie wszyscy „recenzują” gry polskich wydawców.
A mało który sięga po tytuły inne, trudne, takie które w Polsce raczej nie zostaną wydane (ale są dostępne dzięki kilku sklepom - chwała im za to)
Jak widać liczba oglądających i komentujących potwierdza tylko dobrą ścieżkę Gambita.
Szacun za robotę. Keep it going.