Wykres z 2:30 pokazuje jednak że przy mniejszym ciśnieniu obręcz hookless ma marginalnie wyższe opory toczenia, niższe ma dopiero powyżej 4.7 bara ma niższe opory
Od początku trend hookless kompletnie mnie nie przekonuje zreszta tak samo jak ciagłe poszerzanie obręczy... juz wczesniej slyszalem o spadaniu opon z obreczy glownie w Cadexach, które miały konkretną liste opon z którymi moga byc używane. Natomiast wiadomo, że na rowerze jeździ dużo osób, które wręcz uwielbiają ryzykować życiem i zdrowiem użytkując różne chińskie twory typu widelce, kierownice czy dziwne wsporniki i przedłużki, więc zupełnie nie dziwią mnie akcje z hooklessem 😉
Znajomemu spadła oponka z obręczy hookles przy podjeździe Karkonoskiej. Koła Zippy 303s a oponka Vittoria. Hmm...pamiętam jak wprowadzano hooklessy. Miało być lżej i nawet 30% taniej. Jakość w portfolio producentów tego nie widać...
Jak nie wiadomo o co chodzi, to jedno jest pewne - KASA. Sam posiadam obręcze hookless w gravelu i tylko raz mnie zawiodły przy z byt niskim ciśnieniu. Jak ciśnienie w oponie zgodne jest z przewidzianą normą koła z tego typu obręczami pracowały bez zarzutów.
Właśnie oglądam i zawiesiłem się na "zaletach" i tym wykresie. Dramat. Kiedyś jak ktoś gadał bzdury to go wywalali z roboty, teraz każdy może mieć swoją rozgłośnię, telewizję gazetę... Ech...
Jako amator wolałbym nie być królikiem doświadczalnym w pogoni za watami, gramami, oporami itp. Sprawdzone i w miarę pewne rozwiązania powinny wystarczyć każdemu amatorowi. Nie wyobrażam sobie, bym jadąc solo miał podobny przypadek i wylądowałbym w rowie w jakimś wygwizdowiu. Bo sobie oponka spadła.... no nie. Zresztą, nawet w zawodach amatorskich, gdyby coś podobnego się stało to pomijając obrażenia, rozgłos medialny byłby żaden. No i pewnie kilka przypadków niemedialnych już mogło być.
Mam obręcz hookles Gianta 22,4 mm na oponie 25 mm. Jeżdże na ciśnieniu 6 barów przy wadze 100 kg. Pół roku bezpiecznie, hymmmm. Może dlatego, że obręcz Giant i opona firmowa Giant?
Cześć, ja na takim zestawie jak twój przejechałem ponad 15 tyś km. Nic się nie dzieje. Wszystko działa świetnie. Jedna dziura zaklejona knotem i jazda dalej.
Co się dziwić , że producentom pasuje wprowadzać technologie Hookless jak Hookless to zwykłe przerzucanie kosztów z producenta kół (łatwiej wyprodukować takie koła) na producenta opon (analogicznie trudniej zrobić taką oponę)
50 lat na karku nigdy mi guma nie spadła. Ale ja się wychowałem w mieście, na przełomie lat 80/90 gdy był u nas dziki zachód i człowiek musiał być ogarnięty😉
A karbonowe widelce lub kierownice są bezpieczne ? Nigdy nikt nie słyszał jakie mogą powodować fajne kuku ? A i tak producenci nam to serwują tak jak i w autach chcemy elektryki a w nowym mieszkalnictwie patoprzestrzenie....
@@cypis666 Jasne, tylko zupełnie nie podzielam Twojej opini, że gość jest hiperpoprawny. A tendencja do poprawiania go też jest błędem, choć zupełnie innego rodzaju.
To są dwie zupełnie różne sytuacje. U MvDP była wada produkcyjna, do której Canyon się przyznał, zrobił recall, wymienili i jest git. W tym wypadku opona spadła i wszyscy mówią, że jest ok...
@@koglow Tak, nie są to sytuacje w 100% identyczne. Również można stwierdzić,: nie kupujcie Canyona, bo się zabijecie i Shimano też nie kupujcie, bo się korba rozklei i się zabijecie..Ludzie jeżdżą na chińskich karbonowych nołnejmach i jakoś żyją. Ja wolę nie ryzykować i na takim wynalazku nie jeżdżę. W szosie hooklessy dostałem z dobrem inwentarza, do gravela wybrałem sam. Może to tylko sezon, ale póki co nie mam na co narzekać. Co będzie dalej - zobaczymy Mamy wybór, konieczności jazdy na hooklesach nie ma i powodów do paniki nie widzę również.
@@koglowdawno temu był filmik który sugerował że canyon sprawdza (przeswietla) wszystkie części karbonowe które są dostarczane do ich montowni. Jeśli to prawda to taki przypadek nie powinien mieć miejsca i nie można powiedzieć, że wymienili i po sprawie. Bo jest to dowód na zwyczajne kłamstwo. Dzięki temu duzo oszczędzaja. Takie rzeczy nie powinny się zdarzyć.
@@krzysztofdabrowski3052 oczywiście że nie powinny, ale w związku z tym, wszystkie te kierownice były nie teges to raczej chodziło o to że wyprodukowali zbyt cienką kierownicę w niektórych miejscach. Konstrukcja nie przewidywała tak wielu napięć czy naprężeń podczas sprintu. Dlatego właśnie jeśli sprawdzają każdą część, mogło to nie wyjść. Choć nie powinno to mieć miejsca to wady konstrukcyjne się zdarzają. Canyon nie chował głowy w piasek tylko wymienił wszystkie kierownicę. Tutaj jest malowanie trawy na zielono. Producenci nie mają sobie nic do zarzucania. Ani w kwestii sprzętu ani rozbieżności co do wytycznych ISO
@@koglow miło z ich strony, że przyznali się do błędu i wymienili. Ale dalej pozostaje pytanie jak to było przetestowane i czy w ogóle. Aż ciężko uwierzyć, że to taka przyczyna. Tym bardziej że ryzykujac czyjeś zdrowie lub moze życie biją się o gramy. Bo jaka może być różnica w wadze kierownicy? Z drugiej strony były już polamane kierownice w peletonie więc może to żadne wielkie halo.
14 minut i ani slowa o SZYTKACH?? Tak jakby to znane od 100 lat rozwiazanie nie istnialo w profesjonalnym peletonie!!! Słabo. A co do szczegolow co mysla o tych wynalazkach to najlepiej posluchac samych kolarzy. Ksiazka " Anonimowy kolarz" wszystko dokladnie wyjasnia. Prosze jeszcze raz przeanalizowaz wykres bo jest dokladnie na odwrot do tego co mowisz . Opona hooked niebieska przy niższy cisnieniuma ma nizsze opory ( lower is better) dopiero przy wyzszym cisnieniu schodzi wykres zielony ponizej niebieskiego. Ogolnie material do poprawy a bez porownania szytka vs tubless to wogole to nie ma sensu. To przyklejenie opony do obreczy gwarantowalo to ze opona nie zsunie sie z obręczy i bylo bezpieczniejsze i lzejsze od rozwiazania dętkowego ale trudniejsze w serwisie.
Prawda, prawda coś koglowowi rozjechała się wypowiedź z wykresem, obręcze haczyk karbon + opona na wykresie są niżej do końca wykresu, dopiero tam gdzie w grę wchodzi już wysokie ciśnienie hookless zdobywa przewagę. Dzięki za polecenie, zerknę na książkę.
@@maciejogonski5066 zawsze może się coś zdarzyć np w wyniku złego montażu, rozwiązanie to niewątpliwe było trudne w serwisie . Ale przez dekady uważane przez najlżejsze i najbezpieczniejsze i tylko do tego rozwiązania powinny być porównane tublessy.
Czy to prawda ze debil mechanik wsadzil mu na obrecz 25mm opone zaledwie 28mm? To byla proba zabojstwa, przypadek czy tylko glupota badz posluchanie sugestii kolarza?
Co Ty człowieku gadasz. Czy dętka, szytka, tubles zawsze istnieje ryzyko spadnięcia opony czy szytki z koła. Zawsze może być jakaś wada,dziura czy inna nieprzewidziana sytuacja. Za mało praktyki, a za dużo chyba czytasz internety. Nie pierwsza i ostatnia taka kraksa.
Jak już zrobiłeś ten film w takim "panikarskim" klimacie to trzeba było znależć więcej takich przypadków niż ten jeden,jedyny.Przypadków pękania ram carbonowych jest całe multum i nikt nie sieje paniki i nie zabrania używania.Mam obręcze hookless o szerokości wew. 24mm w swoim gravelu i opony 44mm.Jeżdzę po takich wertepach że głowa mała,drugi sezon i nie mam zamiaru ich zmieniać.
Jeżdzę na oponach hookless w MTB - DT Swiss XRC 1501 (opona 2,25 albo 2,4 zależy od warunków, ciśnienie 1,8-2 bar) i tam sprawdzają się świetnie. Rok temu szukałem nowych kół do szosy i jednak wolałem dalej postawić na haczyki, wybór padł na FFWD Ryot 55 na DT Swiss 240. Jak zapierdzielam 50km/h na płaskim, na oponie 25mm, z ciśnienem 6 bar, to wole jednak mieć pewność, że ta opona mi nagle nie wybuchnie / nie spadnie itp...
Hookless to ścierwo, nie ważne w czyim wykonaniu. Szczególnie w wykonaniu Zippa czy Cadexa, testowalem, nie polecam, nie wiem na chuj te fanaberie....tylko same problemy. Mleko tak, hookless nie!!!!!
Wykres z 2:30 pokazuje jednak że przy mniejszym ciśnieniu obręcz hookless ma marginalnie wyższe opory toczenia, niższe ma dopiero powyżej 4.7 bara ma niższe opory
Od początku trend hookless kompletnie mnie nie przekonuje zreszta tak samo jak ciagłe poszerzanie obręczy... juz wczesniej slyszalem o spadaniu opon z obreczy glownie w Cadexach, które miały konkretną liste opon z którymi moga byc używane. Natomiast wiadomo, że na rowerze jeździ dużo osób, które wręcz uwielbiają ryzykować życiem i zdrowiem użytkując różne chińskie twory typu widelce, kierownice czy dziwne wsporniki i przedłużki, więc zupełnie nie dziwią mnie akcje z hooklessem 😉
Znajomemu spadła oponka z obręczy hookles przy podjeździe Karkonoskiej. Koła Zippy 303s a oponka Vittoria.
Hmm...pamiętam jak wprowadzano hooklessy. Miało być lżej i nawet 30% taniej. Jakość w portfolio producentów tego nie widać...
Jak nie wiadomo o co chodzi, to jedno jest pewne - KASA. Sam posiadam obręcze hookless w gravelu i tylko raz mnie zawiodły przy z byt niskim ciśnieniu. Jak ciśnienie w oponie zgodne jest z przewidzianą normą koła z tego typu obręczami pracowały bez zarzutów.
2:22 no akurat z wykresu wynika cos odwrotnego, a nawet w teście pisali, że to w granicy błędu pomiarowego
Właśnie oglądam i zawiesiłem się na "zaletach" i tym wykresie. Dramat. Kiedyś jak ktoś gadał bzdury to go wywalali z roboty, teraz każdy może mieć swoją rozgłośnię, telewizję gazetę... Ech...
Jako amator wolałbym nie być królikiem doświadczalnym w pogoni za watami, gramami, oporami itp. Sprawdzone i w miarę pewne rozwiązania powinny wystarczyć każdemu amatorowi. Nie wyobrażam sobie, bym jadąc solo miał podobny przypadek i wylądowałbym w rowie w jakimś wygwizdowiu. Bo sobie oponka spadła.... no nie. Zresztą, nawet w zawodach amatorskich, gdyby coś podobnego się stało to pomijając obrażenia, rozgłos medialny byłby żaden. No i pewnie kilka przypadków niemedialnych już mogło być.
5k subow, gratulacje ✌🏻
Dzięki! :-)
Mam obręcz hookles Gianta 22,4 mm na oponie 25 mm. Jeżdże na ciśnieniu 6 barów przy wadze 100 kg. Pół roku bezpiecznie, hymmmm. Może dlatego, że obręcz Giant i opona firmowa Giant?
Cześć, ja na takim zestawie jak twój przejechałem ponad 15 tyś km. Nic się nie dzieje. Wszystko działa świetnie. Jedna dziura zaklejona knotem i jazda dalej.
Niech testują opony i koła jak Giant i po problemie
Co się dziwić , że producentom pasuje wprowadzać technologie Hookless jak Hookless to zwykłe przerzucanie kosztów z producenta kół (łatwiej wyprodukować takie koła) na producenta opon (analogicznie trudniej zrobić taką oponę)
50 lat na karku nigdy mi guma nie spadła. Ale ja się wychowałem w mieście, na przełomie lat 80/90 gdy był u nas dziki zachód i człowiek musiał być ogarnięty😉
To co następny temat nowe kaski do TT? :)
eeeee..., ten wykresik to ty dobrze rozczytales ruclips.net/video/0gIG3iXS9eo/видео.html
czy 0.1W dla 73 psi to cos o co powinienem zabic? XD
A karbonowe widelce lub kierownice są bezpieczne ? Nigdy nikt nie słyszał jakie mogą powodować fajne kuku ? A i tak producenci nam to serwują tak jak i w autach chcemy elektryki a w nowym mieszkalnictwie patoprzestrzenie....
Spadła ponieważ opona była zbyt wąska w stosunku do obręczy. Mechanicy dali dupy. Naczytałeś internety i gówno burza znowu.
Bardzo dobry, rzeczowy materiał. Zwrócił Pan uwagę na idiotyczną odpowiedź producenta opon i słusznie.
kukles, stonoga byłby dumny
Po kilku obejrzanych filmach subskrybuję bo wartościowy kanał. :)
Polecam pozbyć się hiperpoprawności w wymowie, będzie się przyjemniej słuchało.
Gdzieś Ty się wychował, że masz problem z wymową koglowa? 🤣
@@jakub3215 W Polsce. Hiperpoprawność jest błędem jak każdym innym.
@@cypis666 Jasne, tylko zupełnie nie podzielam Twojej opini, że gość jest hiperpoprawny. A tendencja do poprawiania go też jest błędem, choć zupełnie innego rodzaju.
@@jakub3215 siĘ, dziekujĘ. To, że Ty nie zwracasz na to uwagi to nie znaczy, że błędu nie ma...
@@cypis666 Zwracam. I mam opinię, tak jak Ty, tylko przeciwną.
Nie używajmy karbonowych kierownic, bo van der Poelowi się przecież złamała!
To są dwie zupełnie różne sytuacje. U MvDP była wada produkcyjna, do której Canyon się przyznał, zrobił recall, wymienili i jest git. W tym wypadku opona spadła i wszyscy mówią, że jest ok...
@@koglow Tak, nie są to sytuacje w 100% identyczne. Również można stwierdzić,: nie kupujcie Canyona, bo się zabijecie i Shimano też nie kupujcie, bo się korba rozklei i się zabijecie..Ludzie jeżdżą na chińskich karbonowych nołnejmach i jakoś żyją. Ja wolę nie ryzykować i na takim wynalazku nie jeżdżę. W szosie hooklessy dostałem z dobrem inwentarza, do gravela wybrałem sam. Może to tylko sezon, ale póki co nie mam na co narzekać. Co będzie dalej - zobaczymy
Mamy wybór, konieczności jazdy na hooklesach nie ma i powodów do paniki nie widzę również.
@@koglowdawno temu był filmik który sugerował że canyon sprawdza (przeswietla) wszystkie części karbonowe które są dostarczane do ich montowni. Jeśli to prawda to taki przypadek nie powinien mieć miejsca i nie można powiedzieć, że wymienili i po sprawie. Bo jest to dowód na zwyczajne kłamstwo. Dzięki temu duzo oszczędzaja. Takie rzeczy nie powinny się zdarzyć.
@@krzysztofdabrowski3052 oczywiście że nie powinny, ale w związku z tym, wszystkie te kierownice były nie teges to raczej chodziło o to że wyprodukowali zbyt cienką kierownicę w niektórych miejscach. Konstrukcja nie przewidywała tak wielu napięć czy naprężeń podczas sprintu.
Dlatego właśnie jeśli sprawdzają każdą część, mogło to nie wyjść.
Choć nie powinno to mieć miejsca to wady konstrukcyjne się zdarzają. Canyon nie chował głowy w piasek tylko wymienił wszystkie kierownicę. Tutaj jest malowanie trawy na zielono. Producenci nie mają sobie nic do zarzucania. Ani w kwestii sprzętu ani rozbieżności co do wytycznych ISO
@@koglow miło z ich strony, że przyznali się do błędu i wymienili. Ale dalej pozostaje pytanie jak to było przetestowane i czy w ogóle. Aż ciężko uwierzyć, że to taka przyczyna. Tym bardziej że ryzykujac czyjeś zdrowie lub moze życie biją się o gramy. Bo jaka może być różnica w wadze kierownicy?
Z drugiej strony były już polamane kierownice w peletonie więc może to żadne wielkie halo.
xujles
14 minut i ani slowa o SZYTKACH?? Tak jakby to znane od 100 lat rozwiazanie nie istnialo w profesjonalnym peletonie!!! Słabo. A co do szczegolow co mysla o tych wynalazkach to najlepiej posluchac samych kolarzy. Ksiazka
" Anonimowy kolarz" wszystko dokladnie wyjasnia. Prosze jeszcze raz przeanalizowaz wykres bo jest dokladnie na odwrot do tego co mowisz . Opona hooked niebieska przy niższy cisnieniuma ma nizsze opory ( lower is better) dopiero przy wyzszym cisnieniu schodzi wykres zielony ponizej niebieskiego. Ogolnie material do poprawy a bez porownania szytka vs tubless to wogole to nie ma sensu. To przyklejenie opony do obreczy gwarantowalo to ze opona nie zsunie sie z obręczy i bylo bezpieczniejsze i lzejsze od rozwiazania dętkowego ale trudniejsze w serwisie.
Prawda, prawda coś koglowowi rozjechała się wypowiedź z wykresem, obręcze haczyk karbon + opona na wykresie są niżej do końca wykresu, dopiero tam gdzie w grę wchodzi już wysokie ciśnienie hookless zdobywa przewagę. Dzięki za polecenie, zerknę na książkę.
@@MartinHRBdodam jeszcze że ten wykres z tym zakresem ciśnienia ni jak się ma do ciśnień stosowanych w kolarstwie szosowym.
Jak to szytki nie spadały ! Sam pamiętam parę lat temu etap Tour de France jak kolarz leżał na zakręcie na asfalcie, bo mu szytka zjechała z koła
@@maciejogonski5066 zawsze może się coś zdarzyć np w wyniku złego montażu, rozwiązanie to niewątpliwe było trudne w serwisie . Ale przez dekady uważane przez najlżejsze i najbezpieczniejsze i tylko do tego rozwiązania powinny być porównane tublessy.
Czy to prawda ze debil mechanik wsadzil mu na obrecz 25mm opone zaledwie 28mm? To byla proba zabojstwa, przypadek czy tylko glupota badz posluchanie sugestii kolarza?
Dokładnie tak było
Co Ty człowieku gadasz. Czy dętka, szytka, tubles zawsze istnieje ryzyko spadnięcia opony czy szytki z koła. Zawsze może być jakaś wada,dziura czy inna nieprzewidziana sytuacja. Za mało praktyki, a za dużo chyba czytasz internety. Nie pierwsza i ostatnia taka kraksa.
Patrz Joseba Beloki.
Jak już zrobiłeś ten film w takim "panikarskim" klimacie to trzeba było znależć więcej takich przypadków niż ten jeden,jedyny.Przypadków pękania ram carbonowych jest całe multum i nikt nie sieje paniki i nie zabrania używania.Mam obręcze hookless o szerokości wew. 24mm w swoim gravelu i opony 44mm.Jeżdzę po takich wertepach że głowa mała,drugi sezon i nie mam zamiaru ich zmieniać.
Jeżdzę na oponach hookless w MTB - DT Swiss XRC 1501 (opona 2,25 albo 2,4 zależy od warunków, ciśnienie 1,8-2 bar) i tam sprawdzają się świetnie. Rok temu szukałem nowych kół do szosy i jednak wolałem dalej postawić na haczyki, wybór padł na FFWD Ryot 55 na DT Swiss 240. Jak zapierdzielam 50km/h na płaskim, na oponie 25mm, z ciśnienem 6 bar, to wole jednak mieć pewność, że ta opona mi nagle nie wybuchnie / nie spadnie itp...
Stracisz zęby to pogadamy
Hookless to ścierwo, nie ważne w czyim wykonaniu. Szczególnie w wykonaniu Zippa czy Cadexa, testowalem, nie polecam, nie wiem na chuj te fanaberie....tylko same problemy. Mleko tak, hookless nie!!!!!