Nooo , rzeczywiście obejrzałem film dwa razy i coś nie jestem przekonany czy pani dr ma rację . Tembr głosu Malanowicza przypomina głos Polańskiego , ale...coć nie gra . Rzuciłem na ekran "Drogę" , odcinek z Malanowiczem i obie postaci mówią niemal tym samym głosem , mimo upływu lat od nagrania obu obrazów . Jak to w końcu jest ?
Niesamowite ! Dałbym się pokroić ,że Malanowicz mówi swoim głosem , a nie głosem Polańskiego . Oglądam ten Obraz przynajmniej trzy razy w miesiącu i sądziłem ,że nie może mnie już niczym zaskoczyć . Za chwilę zapadnę na nowo przed wizorem , bo po takiej informacji trudno będzie wytrzymać do jutra . Pani Dr mówi o tym w 8 minucie i 22 sekundzie wywiadu.
thank you for the great insight behind such an amazing film
Nooo , rzeczywiście obejrzałem film dwa razy i coś nie jestem przekonany czy pani dr ma rację . Tembr głosu Malanowicza przypomina głos Polańskiego , ale...coć nie gra . Rzuciłem na ekran "Drogę" , odcinek z Malanowiczem i obie postaci mówią niemal tym samym głosem , mimo upływu lat od nagrania obu obrazów . Jak to w końcu jest ?
Niesamowite ! Dałbym się pokroić ,że Malanowicz mówi swoim głosem , a nie głosem Polańskiego . Oglądam ten Obraz przynajmniej trzy razy w miesiącu i sądziłem ,że nie może mnie już niczym zaskoczyć . Za chwilę zapadnę na nowo przed wizorem , bo po takiej informacji trudno będzie wytrzymać do jutra . Pani Dr mówi o tym w 8 minucie i 22 sekundzie wywiadu.
Ale sam Z. Malanowicz potwierdza, że Polański dał głos.
ubiór i fryzura posuwa prelegentkę o jakieś dwa miliony lat