"Zapisać na dnie pamięci i nigdy nie z niej nie ucieknie" -bardzo trafnie Pan to powiedział.Oglądam dużo filmów z opisami wedrówek w Tatrach,a szczególnie po Orlej -mojego ulubionego szlaku.Ale Pana film jest w/g mnie jednym z najlepszych,-dobra praca kamery,spokojnie pokazującej trasę i widoki,jak i potrzebne czasem zblizenia. Z dużą przyjemnością słuchałem Pana objaśnień do filmu oraz wrażeń z tej wycieczki jakże podobnych do moich przeżyć sprzed lat.Moje szlaki zacząłem jako 18-letni chłopak w r.1964 od Świnicy.Niestety tylko urlopy pozwalały na powroty w Tatry,ale jak dotknąłem znów skały granitowej z zielono-szarymi porostami to szczęście było ogromne. Pan to rozumie,sądząc z narracji do filmu.Też wychodziłem w góry ok.5 tej,a raz nawet byłem sam na szczycie Kościelca o 8,00.wspaniałe wrazenie -sam przez całą drogę od Murowańca.Ale w latach 1970 -tych nie było takiego tłoku.Pozdrawiam !
@@marek-rv6hi Można, by rzec… stare dobre czasy. Jak widzę, idziemy wspólnie w góry, nie po to, by powiedzieć… byłem… zaliczyłem… Dla mnie, jak widzę, dla naszego pokolenia, góry były i są ikoną wolności. Piękna które zdobywamy wysiłkiem, uporem i mocą woli. I tak pragnę to ukazywać wszystkim którzy odwiedzą kanał. Dzięki za komentarz oraz życzę wiele zdrowia w osiąganiu nie tylko górskich szczytów. 👏👍.
"Zapisać na dnie pamięci i nigdy nie z niej nie ucieknie" -bardzo trafnie Pan to powiedział.Oglądam dużo filmów z opisami wedrówek w Tatrach,a szczególnie po Orlej -mojego ulubionego szlaku.Ale Pana film jest w/g mnie jednym z najlepszych,-dobra praca kamery,spokojnie pokazującej trasę i widoki,jak i potrzebne czasem zblizenia. Z dużą przyjemnością słuchałem Pana objaśnień do filmu oraz wrażeń z tej wycieczki jakże podobnych do moich przeżyć sprzed lat.Moje szlaki zacząłem jako 18-letni chłopak w r.1964 od Świnicy.Niestety tylko urlopy pozwalały na powroty w Tatry,ale jak dotknąłem znów skały granitowej z zielono-szarymi porostami to szczęście było ogromne. Pan to rozumie,sądząc z narracji do filmu.Też wychodziłem w góry ok.5 tej,a raz nawet byłem sam na szczycie Kościelca o 8,00.wspaniałe wrazenie -sam przez całą drogę od Murowańca.Ale w latach 1970 -tych nie było takiego tłoku.Pozdrawiam !
@@marek-rv6hi Można, by rzec… stare dobre czasy. Jak widzę, idziemy wspólnie w góry, nie po to, by powiedzieć… byłem… zaliczyłem…
Dla mnie, jak widzę, dla naszego pokolenia, góry były i są ikoną wolności. Piękna które zdobywamy wysiłkiem, uporem i mocą woli. I tak pragnę to ukazywać wszystkim którzy odwiedzą kanał.
Dzięki za komentarz oraz życzę wiele zdrowia w osiąganiu nie tylko górskich szczytów. 👏👍.
@@kilometrywnogachzapisane.Dziękuję za odpowiedź i życzę jeszcze wielu wędrówek