Gratuluję! Dzięki waszej chęci, ostatni dźwig licencyjny szybkobieżny z osiedla Manhattan został zachowany, i będzie można dalej go oglądać w muzeum. Gdyby nie wy, to nic by się z tego nie zachowało. Więcej ludzi takich jak Ty! Pozdrawiam i życzę następnych sukcesów!
Jak zobaczyłem te powycinane kable to żaden dzwonek by nie pomógł... po kilku tygodniach podołał dzwoneczek z... ha! I tu zagadka skąd pochodzi nagranie dzwonka (zrobiłem je osobiście).
Nie codziennie się zdarza że ktoś dobrowolnie chce coś zaoferować na cele muzealne! Wszystko co potrzebne do kontaktu jest podane i na filmie i na kanale.
jeżeli jesteś chętny to u mnie w mieście PKP wywaliło dużo przekaźników i urządzeń na nich opartych, były nawet JRM ale niestety potłuczone styki bo panowie z złomu wywalili je chwytakiem
Muzeum gdzie to zawieźliśmy jest jak najbardziej dostępne dla zwiedzających w każde dni otwarte lub po uprzednim umówieniu. Same windy to jest skromny dodatek do typowo około-kolejowego zbioru różnych fajnych rzeczy, lokomotyw i wagonów i żeby zwiezione elementy nabrały aspekt "zwiedzalności" to trzeba teraz jeszcze skutecznie to skręcić. W tej chwili co prawda stoi złożona rama klinowa, ale dalej nie udało mi się dokompletować do niej brakujących elementów, drzwi szybowych czy wymienić gumolitu na bardziej gustowny. W każdym razie gorąco zapraszam 26 maja na festyn. Będzie dużo atrakcji, a zainteresowanym ukazanym na filmie stosem żelastwa chętnie pokażę wszystko na żywo. No i chętnych zapraszam też do czynnej pomocy w zabezpieczaniu takich zabytków - wszak samo się nie przewiezie, samo nie załatwi, samo nie skręci, samo nie wyczyści z tych białych ochłapów.
Ruszenie jest niestety co najmniej niewykonalne. W tej chwili próbuję sobie tylko wmawiać że uda się to poskładać na sucho, bez szybu, jako stacjonarny eksponat, ale jak patrzę na te belki i fakt że górne elementy będą na wysokości 3 metrów to łatwo nie będzie
Aco się wydarzyło na tym filmiku, że winda spadła do góry? Czy może tak się wydarzyć w takiej "PRL-owskiej" windzie w bloku? ruclips.net/video/IBGv-2nn2U0/видео.htmlsi=bgBBkoji9E9wN3ei
@@Przekaznikownia Pal licho prędkość, ale czy może coś pęknąć, nie wiem zerwać się czy jak, że winda poszybuje ciągnięta przez przeciwwagę ku górze i chociaż ( być może) przeciwwaga osiądzie na zderzakach to winda siłą rozpędu walnie w sufit?
No nasze "zrembowskie" dźwigi nie miały chwytaczy dwukierunkowych więc teoretycznie gdy nabrać odpowiedni rozpęd gdzie prędkośc kabiny wystarczy by od momentu zluzowania lin dolecieć do sufitu to teoretycznie stuknie, a nawet jak nie doleci to po zawrotce w pewnym momencie liny się napną i będzie gwałtowne zatrzymanie.
Gratuluję! Dzięki waszej chęci, ostatni dźwig licencyjny szybkobieżny z osiedla Manhattan został zachowany, i będzie można dalej go oglądać w muzeum. Gdyby nie wy, to nic by się z tego nie zachowało. Więcej ludzi takich jak Ty! Pozdrawiam i życzę następnych sukcesów!
Jedni wyprowadzają na spacer psy, a inni windy 🙂 . A tak na poważnie: Super robota!
Taaa, a teraz to żelastwo nazad skręcić jeszcze...
@@Przekaznikownia Życzę powodzenia w dalszej pracy.
@@PogromcaKebabożerców A nie nie, to wszystko tutaj to charytatywnie i po pracy ;)
@@Przekaznikownia Życzę wytrwałości w pracy.
Fajnie że się udało co kolwiek zachować a przy okazji szanuje za cenzure w postaci dzwonka :p
Jak zobaczyłem te powycinane kable to żaden dzwonek by nie pomógł... po kilku tygodniach podołał dzwoneczek z... ha! I tu zagadka skąd pochodzi nagranie dzwonka (zrobiłem je osobiście).
@@Przekaznikownia hmmmm niech zgadnę pewnie z jakieś nastawni? nwm strzelam tylko
zbyt ogólnie ale jak najbardziej poprawnie ;)
O kurde jak ja takie tematy lubię.
Trzeba było przyjść i też ponosić ;)
Super, że udało sie to uratować. Urządzenia techniczne znikają bez śladu.
U nas jeszcze jeżdżą trzy sztuki z pięciu, dwie są w trakcie wymiany. Może coś się z nich uratuje, gdy nadejdzie ich czas.
Można więcej szczegółów prosić?
Też mógłbym zaoferować jakieś elementy windy, ale pożądany byłby jakiś kontakt.
Nie codziennie się zdarza że ktoś dobrowolnie chce coś zaoferować na cele muzealne!
Wszystko co potrzebne do kontaktu jest podane i na filmie i na kanale.
jeżeli jesteś chętny to u mnie w mieście PKP wywaliło dużo przekaźników i urządzeń na nich opartych, były nawet JRM ale niestety potłuczone styki bo panowie z złomu wywalili je chwytakiem
kurde, brać jeszcze to co całe! Jakie miasto?
@@niewiem7295 napisz mi na majla więcej szczegółów, trzeba koniecznie uruchomić temat zanim to się zmarnuje...
Czy muzeum dźwigów licencyjnych będzie dostępne dla odwiedzających?
Muzeum gdzie to zawieźliśmy jest jak najbardziej dostępne dla zwiedzających w każde dni otwarte lub po uprzednim umówieniu. Same windy to jest skromny dodatek do typowo około-kolejowego zbioru różnych fajnych rzeczy, lokomotyw i wagonów i żeby zwiezione elementy nabrały aspekt "zwiedzalności" to trzeba teraz jeszcze skutecznie to skręcić. W tej chwili co prawda stoi złożona rama klinowa, ale dalej nie udało mi się dokompletować do niej brakujących elementów, drzwi szybowych czy wymienić gumolitu na bardziej gustowny. W każdym razie gorąco zapraszam 26 maja na festyn. Będzie dużo atrakcji, a zainteresowanym ukazanym na filmie stosem żelastwa chętnie pokażę wszystko na żywo.
No i chętnych zapraszam też do czynnej pomocy w zabezpieczaniu takich zabytków - wszak samo się nie przewiezie, samo nie załatwi, samo nie skręci, samo nie wyczyści z tych białych ochłapów.
Witam, gdzie dokładnie będzie festyn ?
@@martamichalska2747
26 maja 2024 roku w godzinach 11:00-17:00
Jarocin , ul. Parowozownia 1d, Hala postojowa lokomotyw
Ja mam takie pytanie… projekt zakłada że ta winda jeszcze ruszy czy jak to będzie wyglądało? :D
Ruszenie jest niestety co najmniej niewykonalne. W tej chwili próbuję sobie tylko wmawiać że uda się to poskładać na sucho, bez szybu, jako stacjonarny eksponat, ale jak patrzę na te belki i fakt że górne elementy będą na wysokości 3 metrów to łatwo nie będzie
@@Przekaznikowniaa przyciski, piętrowskazywacze i inne takie elementy macie?
@@kubanaprawia1259 Jest zapas z innych dźwigów. Będzie przeszczep podobnie jak z drzwiami kabinowymi.
@@Przekaznikowniasuper. Powodzenia :)
@@Przekaznikownia oj tam, jakaś wieża obok pewnie stoi to można by z cegieł pozyskanych czynem społecznym zrobić szyb a dalej już z górki :)
Aco się wydarzyło na tym filmiku, że winda spadła do góry? Czy może tak się wydarzyć w takiej "PRL-owskiej" windzie w bloku?
ruclips.net/video/IBGv-2nn2U0/видео.htmlsi=bgBBkoji9E9wN3ei
To już pytanie do specjalisty, zakładam że takie prędkości to tylko na bezreduktorze da się osiągnąć...
@@Przekaznikownia Pal licho prędkość, ale czy może coś pęknąć, nie wiem zerwać się czy jak, że winda poszybuje ciągnięta przez przeciwwagę ku górze i chociaż ( być może) przeciwwaga osiądzie na zderzakach to winda siłą rozpędu walnie w sufit?
No nasze "zrembowskie" dźwigi nie miały chwytaczy dwukierunkowych więc teoretycznie gdy nabrać odpowiedni rozpęd gdzie prędkośc kabiny wystarczy by od momentu zluzowania lin dolecieć do sufitu to teoretycznie stuknie, a nawet jak nie doleci to po zawrotce w pewnym momencie liny się napną i będzie gwałtowne zatrzymanie.
Pozdrowienia dla pasjonata od (pseudo}konserwatora kolei górskich✌
Kolei górskich? Przecież to brzmi co najmniej bardzo ciekawie! Kojarzy mi się odcinek Sondy w tym temacie i jest na co popatrzeć (albo było).
@@Przekaznikownia Bo zawsze mnie to fascynowało (i szacunek) że żeby być konserwatorem wind trzeba dwa lata nosić za majstrem torbę.
Jak coś ja mam kasatę zrembowską do sterowania zbiorczym z odważnika z Jana Olbrachta 19a, może to się nada do tej licencji
Kasetę identyczną jak była to ja mam. A była dośc długa bo 19-przystankowa + stacyjka + przeciążenie + otwieranie drzwi.