DZIKA REPRYWATYZACJA w Krakowie. SZOKUJĄCE relacje lokatorów

- Powiedziano nam, że dobrze by było, gdybyśmy się wyprowadzili do końca roku - mówi rozżalona lokatorka Krakowskiej kamienicy. To tylko jeden z wielu głosów rozpaczy, które słychać na Kazimierzu i, od kilku dni, w ogólnopolskich mediach. Czy dzikie reprywatyzacje zaburzają obraz tego pięknego miasta? To postanowił sprawdzić reporter portalu polskieradio.pl.

[@frankb4920]

W związku z tym filmem polecam artykuł Anny Szulc : Pod dachami Krakowa POLITYKA, (nr 2273 / 2000-11-25) s. 98 : Wspomnienia lokatorów z budynków przejętych przez agencję nieruchomości i zarazem zakład pracy chronionej DEKO S.A. zaczynają się od tej samej sekwencji. „Pewnego dnia wszedłem do kamienicy i ku wielkiemu zdziwieniu zauważyłem, że zniknął korytarz prowadzący do mojego mieszkania”. Czasem znika dach, klatka schodowa, piwnice albo ubikacje, odcięty zostaje dostęp do wody, elektryczności i gazu.

[@konstantymikron3100]

I dlatego spłonęło archiwum

[@pranacotta8883]

w 2010/2011 byłam agentką nieruchomości w Krakowie, i raz dzwonił do mnie stary dziad i mówi, że on ma kamienicę do sprzedania, CO PRAWDA JEST TAM JESZCZE 6 LOKATORÓW ALE MOŻNA ICH W KAŻDEJ CHWILI WYRZUCIĆ jak nabywca się znajdzie,właściciele mieszkań to nie problem, wyzywałam go od starego dziada chama piernika i zmieniłam pracę-teraz myślę że to musiał być prawnik sądząc po chamstwie i tupecie, nietykalny staruch

[@stanminz2467]

"wolne" sądy za odpowiednią kasę wszystko przyklepią