Tytuł powinien brzmieć: „co przywożę z Polski” 😃 Bardzo zabawny odcinek, rozpoczęło się wacikami, poprzez kosmetyki, kończąc na tamponach 😅 Ja tylko dodam od siebie, ze do Orlando można różne smakołyki wwieźć 😅 ostatnio przyleciały nawet kabanosy oraz pierogi od Mamy 😇
jak chodzi o produkty zywnosciowe to zawsze przywoze suszone prawdziwki, konfiture z rozy, nigdy miodu bo wybor w Stanach jest super i sa niedrogie jesli wie sie gdzie kupowac - w tym wypadku nie w Nowym Jorku, ja kupuje w CT, w ktoryms Home Godds'ie (Manuka Honey z Nowej Zelandii jesli jest na clearance). Miody sie nie starzeja wiec nie ma to znaczenia ile przelezy w sklepie nie sprzedany ze wzgledu na wysoka cene, az go wreszcie przecenia i zrobil sie tani. W Polsce kupuje rowniez ksiazki, niewiele bo duzo waza. Jak chodzi o paste do zebow to gel marki Tolpa jest znakomity i przywoze zawsze zapas (lepszy niz Sensodyne). Kosmetyki w Polsce rzeczywiscie tez sa swietne i warte grzechu, kubeczki tez przywoze ale po 1 sztuce bo waza! Jak chodzi o ubrania to lubie zagladac do Zary i wyszukiwac ciekawe T-shirty, sa swietnej jakosci, ja nosze wylacznie biale ktore piore na okraglo wiec jakosc jest wazna zeby przetrwaly. Kiedys kupowalam nawet wieksze sztuki typu piekny plaszcz welniany swietnie skrojony, oczywiscie czarny bo tak lubie. Ostatnim razem kupilam w polskim TJMax'ie okulary sloneczne firmowane przez Sting'a. Kosztowaly w przeliczeniu na dolary chyba $15 wiec niedrogo. Acha, zawsze kupuje majeranek w Polsce bo uwielbiam i wiem ze jest swiezy i super aromatyczny. Kupuje go w sklepach zielarskich. Jak chodzi o leki to rzeczywiscie warto nabyc te nie na recepte zeby miec pod reka na wypadek przeziebienia czy kaszlu. Na ceramike z Boleslawca pozwalam sobie tylko na 1 szuke, ostatnio byla to mala chochelka ktorej tutaj pewnie nie moglabym znalezc i ktora nie wazy za duzo.
No tampony, waciki i papierosy/alkohol muszą być. Miód jak najbardziej Ja przywiozłem zupki vifon, amino, knorr i inne do USA albo coca-colę:-) Ale nie chciałbym mieszkać w Stanach. Może jeszcze uda się przyjechać, ale nie na stałe.
Mieszkam w niemczech-Mannheim. W stanach rowniez jest miasto o takiej nazwie. Sa tutaj polskie sklepy,ale czego tutaj nie ma to chrupki Maczugi Keczupowe albo kotlety sojowe.Nie polecam w polsce kupowac ciuchow typu Lacoste ,Hilfiger czy Boss poniewaz sa duzo drozsze jak w niemczech. Sprzety Bosch podobnie,a w przypadku gwarancji Trzeba pewnie odsylac do polski zamiast do lokalnego sklepu oddac. Polecam zrobic odcinek o dzielnicy Bronx czy Brooklyn,chetnie obejrze. Pozdrawiam.
Mam o Bronksie i Brooklynie! Odcinek o Bronksie koniecznie obejrzyj, jeden z pierwszych, brazowa miniaturka. A o Brooklynie nazywa sie Za co kochamy Brooklyn, z gosciem Agnes Rousen.
Lecę za 2 tygodnie i tradycyjnie oglądam wszystkie filmiku tego typu, a pewnie i tak czegoś zapomnę. Ja zawsze się zaopatruję w odżywki do włosów i wcierki. Już się przyzwyczaiłam do włosomaniactwa i nie chce mi się po składach tam szukać np emolientowej. W PL jest dużo większy wybór kosmetyków. Wiozę też przyprawy i oczywiście kawę inkę! Tym razem też obkupiłam się w staniki, bo w USA jakoś żadne na mnie nie pasują.
To zabawne, bo ja najlepsze ciuchy i buty, jakie kiedykolwiek miałam, przywoziłam że Stanów, gdzie bywałam służbowo. Dla mnie to raj zakupowy. W sklepach wyprzedażowych, np. Marshalls , TJMaxx, Norstrom Rack kupowałam świetne ciuchy dużo taniej niż w Polsce. A jeśli chodzi o buty, to najlepsze jest DSW, gdzie kupiłam mnóstwo świetnych butów. Pamiętam, że DSW był na Manhattanie Union Square i za Empire State na 34. Babki zaczepiały mnie na ulicy w Polsce, pytając, gdzie kupiłam takie buty i ubrania. Tęsknię za zakupami w USA!
Jest świetna wroclawska firma kosmetyczna ARKANA. Trochę droższa od drogeryjnej Ziai,ale skuteczna i zdobywa masę nagród na miedzynarodowych targach kosmetycznych.W drogerii tego nie kupisz,bo to kosmetyk soecjalistyczny,ale wiele z tych produktów można kupić na ich stronie ARKANA.
Mam odcinek wczesniej na kanale, z rozowa miniaturka, gdzie opowiadam jak zmienia czlowieka zycie w USA. Polecam. Ciesze sie niezmiernie ze tu przyjechalam. Dopoki tu sie nie pomieszka to ciezko to opisac. W Nowym Jorku mozna byc soba, jest sie wolnym, jest sie zaradnym, zrobilam sie tu w USA silna, niezalezna, jeszcze bardziej odwazna, wiecej rozmawiam z ludzmi, wiecej sie usmiecham, nie jestem juz chamska (a kiedys bylam). Takze zalet jest mnostwo. Chociazby fakt, ze moi znajomi z Polski na np.markowe sluchawki musza pracowac 4-5 dni, a ja w 1 dzien juz wystarczajaco w USA moge zarobic by sobie je kupic. To tez olbrzymia zaleta. Mozesz wiecej za swoje pieniadze tutaj nabyc niz w Polsce przy obecnych zarobkach i inflacji, ktora macie jedna z najgorszych w Europie.
Czy zgłasza Pani po przylocie do USA wszystkie te przedmioty? W tym roku po raz pierwszy lecę do NY do znajomych i chciałabym zabrać im jakieś smakołyki z Polski. Naczytałam się na oficjalnych stronach, że każdy taki przewożony produkt trzeba zgłosić. Faktycznie? Będę wdzięczna za podpowiedź :)
Ja przywożę do Kanady musztardę, galaretki, polskie suszone warzywa i przyprawy, oczywiście kosmetyki i ciuchy. No i waciki, tu też są drogie 😂 tylko zaznaczę, że nie mam nigdzie blisko Polskiego sklepu, a są one bardzo drogie.
Tak samo. Wypadki sie zdarzaja wszedzie. Na 99% planach na ktorych pracuje nie ma broni. Tylko czasami jak gram agenta FBI czy policjantke to daja mi bron, ale nigdy nie ma ona w srodku nabojow. Prawde mowiac wiekszy wplyw na moja prace i generalna atmosfere i warunki pracy mialo #metoo, chociazby to ze od tamtej pory musimy przechodzic szkolenia antiharassment
Nie pomyslalam o tym nawet. Wtedy to tez moze bardziej podejrzane sie wydawac, bo nie jest wtedy to produkt firmowo zapakowany, moga to otwierac i sprawdzac przy wlocie do USA. Chyba ze zaczne kupowac miody zapakowane w plastik, ale wiadomo ze to nie to samo.
Nie ma sensu przeliczać na dolary. Jeśli zarabiam 3000 zł a Ty 3000 dolarów, to płacę 4 jednostki waluty tu i tu tak samo 4. I zistaje mi 2996 dolarów lub 2996 złotych.
Tak, jak tu sie mieszka to sie nie przelicza. ALE ja te wideo robie tez dla osob, ktore nigdy nie byly w USA, bo mieszkaja i pracuja w Polsce. Dlatego to przeliczam. Nie dla siebie, ale dla nich. Zeby naocznie zobaczyli jak o wiele drozsze jest zycie w NYC niz w Polsce.
Slodycze dla znajomych, alko Fireball bo w Polsce nie ma, grube nalesniki, niektore leki ktore tu mozna dostac normalnie a w Polsce sa na recepte (i na odwrot, niektore dostepne w Polsce sa tu na recepte wiec w druga strone wioze), kanadyjski syrop klonowy, kalifornijskie wino, latynoskie przyprawy, pamiatki konkretnie z NYC i Miami, ciuchy na prezent
Jak policzysz ilosc rzeczy jakie kupilam to zaoszczedzilam o wiele wiecej ;-) zazwyczaj po 200-300$ oszczedzam. I na pol roku-rok mam spokoj z kosmetykami. Kupilam tez tampony, pasty do zebow, leki,, kremy, herbaty, miod, bardzo duzo mozna zaoszczedzic. A i tak latam do PL zawsze z prezentami wiec przy powrocie walizka jest w polowie pusta, rownie dobrze mozna wrocic obladowanym zakupami, bo kto mi zabroni? Na pewno nie ty ;-)
Zgadzam się! Mieć 200 -300 dolców extra w portfelu a nie miec to różnica,a po zatym jak mówisz większość tego niema wagi i nie zabiera miejsca. Pozdrawiam cie!❤🌷
Konfitura organic bez problemy 3.90 Neutrogena w tjmax za grosze sie kupuje. W target tez nie drogo. Buty no bez jaj nigdzie takich nie kupi jak tutaj .Na przecenie w burlington , tjmax czesem w macys mozna kupic Te butki ktore pani ma 20-30 dol w burlington Pasta sensodyne to nie jest ta sama pasta kra jest tutaj no.bez jaj 🤣
Nie wszyscy mieszkaja w NYC z latwym dostepem do polskich sklepow, a ta sama pasta ma roznice kilku dolcow, wiec jak juz i tak potrzebuje na miesiac w Polsce paste, to sobie kupie ze 3 w Polsce za cene jednej tej samej w NYC :-) to tez jest kwestia tego ze mieszkam na Manhattanie i nie jezdze czesto na zakupy do innych dzielnic, nawet jablko czy chleb sa tansze na Brooklynie czy Queens.
Tu nie ma zadnego amerykanskiego stylu mozna kupic wszystko co sie chce . Wszystko co z polski jest duzo gorszej jakosci. Jezdze do polski myje zeby polska pasta i wiem ze roznica jest ogromna . Ze wszystkim tak jest. Duzo gorsza jakosc wszystkiego w polsce. Zdrowka .
Kwestia CENY w stanach kupuje polskie przetwory w polskich sklepach .Ciasta amerykanskie sa tragiczne (nawet te drogie) buty dobrej jakosci niebotycznie drogie .W sklepach chinska masowka .Nie ma tutaj rzemiosla (wytworstwo).A jezeli jest cos atrakcyjnego (dobra jakosc i wzornictwo ) to ceny horendalne (atrakcyjna torebka ok 1000$).Sklepy typu przecenowego oferuja resztki (brak numeracji,rozmiaru itp) . Pantofle domowe z naturalnych surowcow kupuje w polskich sklepach .(Moze i gdzies mozna by kupic ale gdzie i za ile ).Tak ze nie zgadzam sie z Pani zdaniem. Wszystko co ma metke z europy jest bardzo dobrej jakosci i ma wzornictwo swietne.
@@kathysteiner3732 Pewno zyjesz tu duzo dluzej niz ja ( ponad 20 lat) a i tak faktycznie przyznaje Ci racje slabo znam Ameryke bo to ogromny kraj ,mix kutur i narodowosci o obyczajowosci nie wspomne.A tak ogolnie ludzie z Europy nie doceniaja starego kontynentu.Malo kto z amerykanow ma pojecie o zyciu w Europie.Urlopy spedzaja w Meksyku lub wyspach srodkowej Ameryki lub Ameryki Poludniowej (niedrogo) i przez pryzmat swoich doswiadczen postrzegaja swiat.Pozdrawiam
Najzdrowszy miód to Manuka. Wszelkie inne miody to placebo ew mikro właściwości. Dziwne, ze jabłko jest złe a miód czy orzechy dobre. Wychodzi na to, że najbardziej opłacalne jest przywożenie kosmetyków, sprzedawanie w USA i za to kupowanie produktów w USA lub zwrot kosztów podróży.
Napisałam przewodnik Filmowy Nowy Jork! Zerknij! polkawameryce.com/produkt/filmowy-nowy-jork/
Jest Pani tak miła i urocza, ze oglądając Pani filmiki ma się wrażenie jakby się spędzało czas z najlepsza przyjaciółka 🤗
Ooooh dzieki :-)
Odnoszę takie samo wrażenie ☺️ nie można się oderwać od oglądania. Bardzo wciągające, super się słucha ☺️
To będzie ciekawy odcinek ☺️ ustawiam przypomnienie i do zobaczenia na premierze 👍🍂
Tytuł powinien brzmieć: „co przywożę z Polski” 😃
Bardzo zabawny odcinek, rozpoczęło się wacikami, poprzez kosmetyki, kończąc na tamponach 😅
Ja tylko dodam od siebie, ze do Orlando można różne smakołyki wwieźć 😅 ostatnio przyleciały nawet kabanosy oraz pierogi od Mamy 😇
😅😅😅😉
jak chodzi o produkty zywnosciowe to zawsze przywoze suszone prawdziwki, konfiture z rozy, nigdy miodu bo wybor w Stanach jest super i sa niedrogie jesli wie sie gdzie kupowac - w tym wypadku nie w Nowym Jorku, ja kupuje w CT, w ktoryms Home Godds'ie (Manuka Honey z Nowej Zelandii jesli jest na clearance). Miody sie nie starzeja wiec nie ma to znaczenia ile przelezy w sklepie nie sprzedany ze wzgledu na wysoka cene, az go wreszcie przecenia i zrobil sie tani. W Polsce kupuje rowniez ksiazki, niewiele bo duzo waza. Jak chodzi o paste do zebow to gel marki Tolpa jest znakomity i przywoze zawsze zapas (lepszy niz Sensodyne). Kosmetyki w Polsce rzeczywiscie tez sa swietne i warte grzechu, kubeczki tez przywoze ale po 1 sztuce bo waza! Jak chodzi o ubrania to lubie zagladac do Zary i wyszukiwac ciekawe T-shirty, sa swietnej jakosci, ja nosze wylacznie biale ktore piore na okraglo wiec jakosc jest wazna zeby przetrwaly. Kiedys kupowalam nawet wieksze sztuki typu piekny plaszcz welniany swietnie skrojony, oczywiscie czarny bo tak lubie. Ostatnim razem kupilam w polskim TJMax'ie okulary sloneczne firmowane przez Sting'a. Kosztowaly w przeliczeniu na dolary chyba $15 wiec niedrogo. Acha, zawsze kupuje majeranek w Polsce bo uwielbiam i wiem ze jest swiezy i super aromatyczny. Kupuje go w sklepach zielarskich. Jak chodzi o leki to rzeczywiscie warto nabyc te nie na recepte zeby miec pod reka na wypadek przeziebienia czy kaszlu. Na ceramike z Boleslawca pozwalam sobie tylko na 1 szuke, ostatnio byla to mala chochelka ktorej tutaj pewnie nie moglabym znalezc i ktora nie wazy za duzo.
Dzieki wielkie za taki cenny komentarz, osobom ogladajacym na pewno sie przyda to info!
Ja przywoze jeszcze piżamy 100% bawełniane, skarpety bawelniane i gabki do mycia ciala😀
Brzmi super :-)
No tampony, waciki i papierosy/alkohol muszą być. Miód jak najbardziej
Ja przywiozłem zupki vifon, amino, knorr i inne do USA albo coca-colę:-)
Ale nie chciałbym mieszkać w Stanach. Może jeszcze uda się przyjechać, ale nie na stałe.
Zgadzam sie
Mieszkam w niemczech-Mannheim. W stanach rowniez jest miasto o takiej nazwie. Sa tutaj polskie sklepy,ale czego tutaj nie ma to chrupki Maczugi Keczupowe albo kotlety sojowe.Nie polecam w polsce kupowac ciuchow typu Lacoste ,Hilfiger czy Boss poniewaz sa duzo drozsze jak w niemczech. Sprzety Bosch podobnie,a w przypadku gwarancji Trzeba pewnie odsylac do polski zamiast do lokalnego sklepu oddac. Polecam zrobic odcinek o dzielnicy Bronx czy Brooklyn,chetnie obejrze. Pozdrawiam.
Mam o Bronksie i Brooklynie! Odcinek o Bronksie koniecznie obejrzyj, jeden z pierwszych, brazowa miniaturka. A o Brooklynie nazywa sie Za co kochamy Brooklyn, z gosciem Agnes Rousen.
Hej ja do Mannhem mam 60 km takze witaj sasiedzie 😂
@@ewaadamczyk5440 witaj sasiadko z nie daleka
@@krystianwronski6160 myslisz o wyjezdzie do USA?
@@ewaadamczyk5440 jako urlop,cos zwiedzic tak. Na stale w zyciu. A skad te pytanie?
Ceramika bolesławiecka 😁 a ja z Bolesławca pochodzę.
Galia ma fajny design.
Hehe ;) uwielbiam
Super film! Obejrzałem z ciekawością! Po za tym kupiłaś bardzo ładne buty... Czekam na więcej!
Wielkie dzieki, ze wpadles na moj kanal :-)
Świetny odcinek, Olu :) Ja na pewno zabrałbym kiełbasę (ale pewnie by nie przeszło), produkty Amino ;) kosmetyki, książki, elektronikę, gotówkę euro, plecak i... Paprykarz Szczeciński! :D i pewnie piwo Tyskie :)
;-) swieze zarcie jak mieso faktycznie by nie przeszlo
Lecę za 2 tygodnie i tradycyjnie oglądam wszystkie filmiku tego typu, a pewnie i tak czegoś zapomnę. Ja zawsze się zaopatruję w odżywki do włosów i wcierki. Już się przyzwyczaiłam do włosomaniactwa i nie chce mi się po składach tam szukać np emolientowej. W PL jest dużo większy wybór kosmetyków. Wiozę też przyprawy i oczywiście kawę inkę! Tym razem też obkupiłam się w staniki, bo w USA jakoś żadne na mnie nie pasują.
Cool! Dzieki za komentarz
To zabawne, bo ja najlepsze ciuchy i buty, jakie kiedykolwiek miałam, przywoziłam że Stanów, gdzie bywałam służbowo. Dla mnie to raj zakupowy. W sklepach wyprzedażowych, np. Marshalls , TJMaxx, Norstrom Rack kupowałam świetne ciuchy dużo taniej niż w Polsce. A jeśli chodzi o buty, to najlepsze jest DSW, gdzie kupiłam mnóstwo świetnych butów. Pamiętam, że DSW był na Manhattanie Union Square i za Empire State na 34. Babki zaczepiały mnie na ulicy w Polsce, pytając, gdzie kupiłam takie buty i ubrania. Tęsknię za zakupami w USA!
Nice
Fajne vidéo, tylko Ziaja akurat ma czesto bardzo slabe sklady kosmetykow: duzo parafiny i alkoholu.
O, nie wiedzialam
Jest świetna wroclawska firma kosmetyczna ARKANA. Trochę droższa od drogeryjnej Ziai,ale skuteczna i zdobywa masę nagród na miedzynarodowych targach kosmetycznych.W drogerii tego nie kupisz,bo to kosmetyk soecjalistyczny,ale wiele z tych produktów można kupić na ich stronie ARKANA.
Z herbatami tez nie problem w kazdym polskim sklepie full
polskie płyty z muzyką, szczególnie te których nie ma w streamingach
Nice
Świetny poradnik
Stosunek ceny do wagi...
Jesteś żywa reklama polskich marek o których wspomniałaś
Powodzenia!
Dzieki Piotr
@@PolkawAmeryce jutro kolejne odcinki.... A każdy na +.
Hm. Zastanawiam się po co tam mieszkać? Gdzie są te dobre strony?
Mam odcinek wczesniej na kanale, z rozowa miniaturka, gdzie opowiadam jak zmienia czlowieka zycie w USA. Polecam. Ciesze sie niezmiernie ze tu przyjechalam. Dopoki tu sie nie pomieszka to ciezko to opisac. W Nowym Jorku mozna byc soba, jest sie wolnym, jest sie zaradnym, zrobilam sie tu w USA silna, niezalezna, jeszcze bardziej odwazna, wiecej rozmawiam z ludzmi, wiecej sie usmiecham, nie jestem juz chamska (a kiedys bylam). Takze zalet jest mnostwo. Chociazby fakt, ze moi znajomi z Polski na np.markowe sluchawki musza pracowac 4-5 dni, a ja w 1 dzien juz wystarczajaco w USA moge zarobic by sobie je kupic. To tez olbrzymia zaleta. Mozesz wiecej za swoje pieniadze tutaj nabyc niz w Polsce przy obecnych zarobkach i inflacji, ktora macie jedna z najgorszych w Europie.
A ja się zastanawiam dlaczego mieszkam w Polsce ,dalej tu tkwię a moje marzenia o NY odlatują
Czy zgłasza Pani po przylocie do USA wszystkie te przedmioty? W tym roku po raz pierwszy lecę do NY do znajomych i chciałabym zabrać im jakieś smakołyki z Polski. Naczytałam się na oficjalnych stronach, że każdy taki przewożony produkt trzeba zgłosić. Faktycznie? Będę wdzięczna za podpowiedź :)
Ponizej 10 tysiecy dolarow nie trzeba zglaszac, jak przywozisz rzeczy na prezenty a nie na sprzedaz.
@@PolkawAmeryce dziękuję za taką szybką odpowiedź :)
Jest polska ksiegarnia , biblioteka na greempoint , wyporzyczalnia na ridgewood
Kiedyś udało mi przemycić 2 butelki wódki żytniówki do USA
😎
Ja przywożę do Kanady musztardę, galaretki, polskie suszone warzywa i przyprawy, oczywiście kosmetyki i ciuchy. No i waciki, tu też są drogie 😂 tylko zaznaczę, że nie mam nigdzie blisko Polskiego sklepu, a są one bardzo drogie.
Heheheh pozdrawiam Kanade :-)
Ciekawa jestem, jak teraz odczuwasz sytuację na planach po ostatniej tragedii z bronią?
Tak samo. Wypadki sie zdarzaja wszedzie. Na 99% planach na ktorych pracuje nie ma broni. Tylko czasami jak gram agenta FBI czy policjantke to daja mi bron, ale nigdy nie ma ona w srodku nabojow. Prawde mowiac wiekszy wplyw na moja prace i generalna atmosfere i warunki pracy mialo #metoo, chociazby to ze od tamtej pory musimy przechodzic szkolenia antiharassment
Ciekawi mnie czy mydełko w kostce można przewieź? Sprawdzałem na stronie to niby że nie. Co o tym myślisz?
Pierwsze slysze zeby nie mozna bylo.... Moze dlatego ze podejrzenie ze to narkotyki? Ja bym brala. Absurd jakby sie nie dalo.
ja w Chicago musialam za wacicki az 8 dolarow zaplacic ale trudno nie zabralam ze soba bo myslalam ze po co przeciez u nas sa takie tanie.....
Hahahaha a wlasnie 😅 mi sie skonczyly ostatnio te co z Polski przywiozlam i musialam za 5$ kupic w aptece 😅🤦♀️
Ale drożyzna w NY, w Polsce wszystko jest w bardzo niskiej cenie.
POLSKA, to cudowny kraj do życia. Jest ogromny wybór wszystkiego.
👍
Ja przywiozłem nie uwierzysz,maszynke do mielenia miesa.Lubie mielone a nie ufam jankesom.
Hahahah zajebiste! :-)
@@PolkawAmeryce ale śmiejesz się z tego a to są fakty.A takie coś waży.
Stare czasy.
W USA sa identyczne maszynki do mielenia miesa jak w Polsce!
@@kathysteiner3732 tylko na pierwszy rzut oka.
@@lincolnhawk8318 Nie! Kupilam tu kilka lat temu identyczna jak polska.Nadmienie ze mieszkam w USA 40 lat w tym 10 spedzilam w NYC
Coca-Coli w 2 litrowych butelkach się nie opłaca przywozić do USA?
😅 w sumie w smaku o wiele lepsza w Polsce!
Jezeli cala EU jeat otwarta na studia i prace wszystko na legali
Jaki jest cel jechac du USA i zyc tam
Chyba ze ma sie rodzine to tak
No tez nie widze w tym sensu juz. Ameryka to juz niestety nie ten sam kraj co 40-30 lat temu
Czemu nie przełożysz miodu w plastikowy pojemnik?
Nie pomyslalam o tym nawet. Wtedy to tez moze bardziej podejrzane sie wydawac, bo nie jest wtedy to produkt firmowo zapakowany, moga to otwierac i sprawdzac przy wlocie do USA. Chyba ze zaczne kupowac miody zapakowane w plastik, ale wiadomo ze to nie to samo.
Wszystko...
;-) !
Nie ma sensu przeliczać na dolary. Jeśli zarabiam 3000 zł a Ty 3000 dolarów, to płacę 4 jednostki waluty tu i tu tak samo 4. I zistaje mi 2996 dolarów lub 2996 złotych.
Tak, jak tu sie mieszka to sie nie przelicza. ALE ja te wideo robie tez dla osob, ktore nigdy nie byly w USA, bo mieszkaja i pracuja w Polsce. Dlatego to przeliczam. Nie dla siebie, ale dla nich. Zeby naocznie zobaczyli jak o wiele drozsze jest zycie w NYC niz w Polsce.
ta pianka do golenia jest w aerozolu?
Nie, ale pojemnik taki. Pianka w formie pianki ;-)
Ja tampony odstawiłam i żałuję, że tak późno...
Uuuuuuu to jakas gruba historia musi byc
@@PolkawAmeryce niestety o ich wadach się nie mówi, a potrafią wyrządzić wiele szkód.
Wow
👍
A ja myślełem że będzie kiełbasa, kaszanka, boczek, cebula, pomidory, wódka, śliwowica.... No dobra to był żart 🙂
Te rzeczy tez sa mega potrzebne dla Polaka do funkcjonowania ;-);-)
👍 👌 💓
:-)
Ja wysylam sobie paczki z Polski 😂😂😂a ile radosci jak dotra na miejsce 🐨ksiazki, przyprawy, buty, alkohol i co kto da 😂😂
😅👍👍👍
Ile masz lat ?
Troche :-) kobiet sie ponoc nie pyta :-)
Badminton, nie babington.
Hehe no tak :-)
W n.y niema polskich sklepuw
W polskich dzielnicach sa, Maspeth, Greenpoint, Ridgewood
Polskie sklepy sa w kazdej dzielnicy Nowego Jorku a cala ich masa o rzut kamieniem czyli w New Jersey.
A co przywozisz z USA do Polski?
Slodycze dla znajomych, alko Fireball bo w Polsce nie ma, grube nalesniki, niektore leki ktore tu mozna dostac normalnie a w Polsce sa na recepte (i na odwrot, niektore dostepne w Polsce sa tu na recepte wiec w druga strone wioze), kanadyjski syrop klonowy, kalifornijskie wino, latynoskie przyprawy, pamiatki konkretnie z NYC i Miami, ciuchy na prezent
@@PolkawAmeryce dziekuje!
nie zartuj w dolarowym sklepie kupisz paczke wacikow za 14
Na co mi taka ch*jowa jakosc wacikow za dolara. Dobra jakosc- 4$. Poza tym sklepy za dolara w zwiazku z inflacja tez juz nie sa za dolara, ale za 2.
@@PolkawAmeryce Nie $2 lecz $1.25 + tax
W Polsce nie ma ładnych, porządnych obrusów,niestety to historia, jeżeli już to w Niemczech
Oj szkoda, a tak mi sie kojarzy Polska, z ceramika boleslawiecka i pieknymi firanami i obrusami :-)
Tezprzywoze leki,buty,okulary
👍👍👍
Tez kupuje kosmetyki
Kupuje tez zakiety
Buty w Polsce kupować?
To mnie zaskoczyłaś
Akurat stany to raj co do kupna butów
No ale może tęskno ci za naszym obuwiem Rozumiem
Bez jaj, co trzecia osoba wspomina buty!:-) myslalam ze tylko ja tak mam ale jednak nie :-)
@@PolkawAmeryce Zdecydowanie buty!
Prawdziwa busineswoman z Ciebie ,targać waciki z Polski I zajmować miejsce w walizce, dla 3-4 dolarów.Interes życia 🤣
Jak policzysz ilosc rzeczy jakie kupilam to zaoszczedzilam o wiele wiecej ;-) zazwyczaj po 200-300$ oszczedzam. I na pol roku-rok mam spokoj z kosmetykami. Kupilam tez tampony, pasty do zebow, leki,, kremy, herbaty, miod, bardzo duzo mozna zaoszczedzic. A i tak latam do PL zawsze z prezentami wiec przy powrocie walizka jest w polowie pusta, rownie dobrze mozna wrocic obladowanym zakupami, bo kto mi zabroni? Na pewno nie ty ;-)
@@PolkawAmeryce 👍
Zgadzam się! Mieć 200 -300 dolców extra w portfelu a nie miec to różnica,a po zatym jak mówisz większość tego niema wagi i nie zabiera miejsca. Pozdrawiam cie!❤🌷
Heheh jak warszawskie „słoiki” domowe drzemki, przetwory mamusi 😉
#najlepiej
Konfitura organic bez problemy 3.90
Neutrogena w tjmax za grosze sie kupuje.
W target tez nie drogo.
Buty no bez jaj nigdzie takich nie kupi jak tutaj .Na przecenie w burlington , tjmax czesem w macys mozna kupic
Te butki ktore pani ma 20-30 dol w
burlington
Pasta sensodyne to nie jest ta sama pasta kra jest tutaj no.bez jaj 🤣
Nie wszyscy mieszkaja w NYC z latwym dostepem do polskich sklepow, a ta sama pasta ma roznice kilku dolcow, wiec jak juz i tak potrzebuje na miesiac w Polsce paste, to sobie kupie ze 3 w Polsce za cene jednej tej samej w NYC :-) to tez jest kwestia tego ze mieszkam na Manhattanie i nie jezdze czesto na zakupy do innych dzielnic, nawet jablko czy chleb sa tansze na Brooklynie czy Queens.
A może Pani myjąc ząbki będzie w tym momencie myśleć o Polsce ,to tez ma swoje plusy .Każda rzecz nawet waciki przywołują wspomnienia😊
Tu nie ma zadnego amerykanskiego stylu mozna kupic wszystko co sie chce .
Wszystko co z polski jest duzo gorszej jakosci. Jezdze do polski myje zeby polska pasta i wiem ze roznica jest ogromna . Ze wszystkim tak jest. Duzo gorsza jakosc wszystkiego w polsce.
Zdrowka .
Kwestia CENY w stanach kupuje polskie przetwory w polskich sklepach .Ciasta amerykanskie sa tragiczne (nawet te drogie) buty dobrej jakosci niebotycznie drogie .W sklepach chinska masowka .Nie ma tutaj rzemiosla (wytworstwo).A jezeli jest cos atrakcyjnego (dobra jakosc i wzornictwo ) to ceny horendalne (atrakcyjna torebka ok 1000$).Sklepy typu przecenowego oferuja resztki (brak numeracji,rozmiaru itp) . Pantofle domowe z naturalnych surowcow kupuje w polskich sklepach .(Moze i gdzies mozna by kupic ale gdzie i za ile ).Tak ze nie zgadzam sie z Pani zdaniem. Wszystko co ma metke z europy jest bardzo dobrej jakosci i ma wzornictwo swietne.
@@mariajolanta2702 Słabo znasz zycie w Ameryce!
@@kathysteiner3732 Pewno zyjesz tu duzo dluzej niz ja ( ponad 20 lat) a i tak faktycznie przyznaje Ci racje slabo znam Ameryke bo to ogromny kraj ,mix kutur i narodowosci o obyczajowosci nie wspomne.A tak ogolnie ludzie z Europy nie doceniaja starego kontynentu.Malo kto z amerykanow ma pojecie o zyciu w Europie.Urlopy spedzaja w Meksyku lub wyspach srodkowej Ameryki lub Ameryki Poludniowej (niedrogo) i przez pryzmat swoich doswiadczen postrzegaja swiat.Pozdrawiam
Za to jedzenie mamy dużo lepsze i zdrowsze.
Najzdrowszy miód to Manuka. Wszelkie inne miody to placebo ew mikro właściwości. Dziwne, ze jabłko jest złe a miód czy orzechy dobre.
Wychodzi na to, że najbardziej opłacalne jest przywożenie kosmetyków, sprzedawanie w USA i za to kupowanie produktów w USA lub zwrot kosztów podróży.
Hahahaha troche tak jest :-)
A Manuka wlasnie slyszalam ze super, musze sobie kupic nastepnym razem
Może nie o jabłko, a o nasiona w środku :)