Hej, pytanko od początkującego track ridera. 3:59, Na moje niewprawione oko, wydajesz się wejść na gaz bardzo wcześnie, jeszcze przed apexem? Ten zakręt to było 100% pewności z Twojej strony, ze nic się nie uślizgnie? Mógłbyś napisać jak to wygląda z Twojej perspektywy?
Cześć, akurat pewności nigdy nie będzie, że nic się nie uślizgnie, ale po to trenujemy, żeby to w miarę ogarnąć jak już pojawi się uślizg :) Jeżeli chodzi o tą sytuację z 3:59 to gdyby to byłą normalna linia przejazdu przez te zakręty, to faktycznie chwilę dłużej trzymałbym na zamkniętym gazie, co pozwoliłoby mi dojechać do lewej strony toru (skierwować się na apex), ale tam celem było wyprzedzenie zawodnika który był przede mną, więc po zmianie kierunku od razu wszedłem na gaz (co spowodowało, że wyrzuciło mnie do prawej strony toru, co z kolei w następnym prawym zakręcie zmusiło mnie do późniejszego odkręcenia gazu). Generlanie celem było wyprzedzenie zawodnika, co się udało z tego co widzę. Jak masz jeszcze gdzieś wątpliwości to pytaj :)
No niestety, złapałem dziurę na "dużej patelni" i złożyło mi przód. Tempo też już było 1:39 a jeżdżę na nieco mało konkurencyjnej Hondzie 600RR z 2007 roku wiec muszę "robić różnicę" na hamowaniach i przejeździe przez zakręt i niestety już gdzieś ten limit przekroczyłem. Choć koniec końców bardziej tu o dziurę chodziło...
@@oldi90 to na pewno - aczkolwiek od razu po wyścigu patrzyłem na ślady i były dokładnie od ten podłużnej dziury. Gdyby nie to, MOŻE by się udało, no ale to na pewno mój błąd.
Hej, pytanko od początkującego track ridera.
3:59, Na moje niewprawione oko, wydajesz się wejść na gaz bardzo wcześnie, jeszcze przed apexem? Ten zakręt to było 100% pewności z Twojej strony, ze nic się nie uślizgnie? Mógłbyś napisać jak to wygląda z Twojej perspektywy?
Cześć, akurat pewności nigdy nie będzie, że nic się nie uślizgnie, ale po to trenujemy, żeby to w miarę ogarnąć jak już pojawi się uślizg :) Jeżeli chodzi o tą sytuację z 3:59 to gdyby to byłą normalna linia przejazdu przez te zakręty, to faktycznie chwilę dłużej trzymałbym na zamkniętym gazie, co pozwoliłoby mi dojechać do lewej strony toru (skierwować się na apex), ale tam celem było wyprzedzenie zawodnika który był przede mną, więc po zmianie kierunku od razu wszedłem na gaz (co spowodowało, że wyrzuciło mnie do prawej strony toru, co z kolei w następnym prawym zakręcie zmusiło mnie do późniejszego odkręcenia gazu). Generlanie celem było wyprzedzenie zawodnika, co się udało z tego co widzę. Jak masz jeszcze gdzieś wątpliwości to pytaj :)
piekna jazda, sztos a zarazem szkoda bo tempo bardzo imponujace jak na 600
Wooooo kur……a szkoda fajnie jechałeś
No niestety, złapałem dziurę na "dużej patelni" i złożyło mi przód. Tempo też już było 1:39 a jeżdżę na nieco mało konkurencyjnej Hondzie 600RR z 2007 roku wiec muszę "robić różnicę" na hamowaniach i przejeździe przez zakręt i niestety już gdzieś ten limit przekroczyłem. Choć koniec końców bardziej tu o dziurę chodziło...
Za szybko było na wejściu zdecydowanie
@@oldi90 to na pewno - aczkolwiek od razu po wyścigu patrzyłem na ślady i były dokładnie od ten podłużnej dziury. Gdyby nie to, MOŻE by się udało, no ale to na pewno mój błąd.