A ja kupiłem metronom, jak tylko pojawiła się w moim życiu gitara elektryczna. Potraktowałem ten zakup, jak kupno nowych strun. Ćwiczę z metronomem od początku i teraz uważam, że intuicyjnie zrobiłem najlepiej jak mogłem. Uważam, że każdy sprzedawca w sklepie muzycznym, powinien dodawać metronom w gratisie 😉do zakupu nowej gitary 🙂.
Jak przez parę początkowych lat grało się bez, to potem wbicie na metronom to była walka z bossem najwyższego rzędu :D. Ale to było słuszne podejście. Dużo pomogło granie też z Guitar Pro. W jednym zespole perkusista zaproponował, że do każdego utworu będzie miał ustawiony metronom i będzie nas trzymać na smyczy. Może wydawać sie to zbyt rygorystyczne, ale naprawdę pomagało, bo grając thrash metal można się czasami zapędzić przez adrenalinę :D
Mam podobną historię. Pierwsze sześć lat było bez klika. Potem było bardzo ciężko :) A w zawodowym graniu bardzo dużo zespołów gra koncerty z klikiem. Tym bardziej, że żyjemy w erze "loopów", a tych bez metronomu raczej nie obsłużysz ;)
Dzięki za film, świetne rady i super, że jesteś gościem, który mówi, że też z czymś miał problem, bo często w internecie pokazują się ludzie o których się myśli, że po prostu wzięli gitarę i ot tak nagle grają super trudne technicznie kawałki... Ja się uczę jakieś 1,5 roku i zacząłem późno, raz w tygodniu mam lekcje z nauczycielem, od początku z metronomem (oczywiście na poziomie moich banalnych ćwiczeń), na początku tak mnie on wq......ał, że chciałem to wszystko rzucić w kat, ale z drugiej strony chciałem się uczyć...po tym czasie metronom zaczyna być moim kolegą i faktycznie pomaga, co jakiś czas nagrywam u nauczyciela jakiś utwór i widać postęp (to nie tylko moje zdanie). Oczywiście poza rytmem mam na tym etapie milion innych problemów więc jak uczę się czegoś nowego to zazwyczaj właśnie bez metronomu (nauczyciel o tym nie wie)), dopiero w miarę dobrze się czuje technicznie włączam metronom, te "techniczne" ćwiczenia czesto nawet robię oglądając jakieś filmy czy RUclips), sam też się łapię na tym, że jadąc samochodem i słuchając muzyki staram się myśleć jak tam gra gitara...nieraz uderzam ręką w nogę staraj się łapać rytm, klaskać w rytmie (ćwierćnuty, ósemki, triole) też mnie uczy nauczyciel, na początku robiąc to czułem się jak na jakiś zajęciach dla lekko cofniętych ludzi (bez urazy), ale to naprawdę pomaga.
Staram się właśnie pokazywać, że wszyscy mają swoje "kłody pod nogami". Jedni mniej, inni więcej, ale jednak każdy się z czymś boryka. W sumie na pierwszych zajęciach z rytmiki też miałem podobne odczucia 😅 ale koniec końców jest bardzo polubiłem. Jest dużo książek, w których masz porozpisywane takie ćwiczenia :)
Ja kupiłem metronom dla ozdoby ale kiedy go pierwszy raz użyłem zauważyłem ze na dłuższe granie maszynka choć analogowa na korbkę zwyczajnie mnie meczy. Przy nagrywaniu jednak aranżacji na komputerze metronom okazał się zbawienny. Teraz mając zespół dalej pozostałem zwolennikiem grania bez metronomu bo perkusista uparcie ładuje klika w słuchawkach. To co gramy z klikiem to muzyczna siekierada ale te które wymusiłem granie bez koją dusze i pozwalają na ciekawsze improwizacje. Gdzieś magia pojawia się pomiędzy równym a najrówniejszym tym wymuszonym automatem taktem.
Jak zacząłem kilka lat temu ćwiczyć z metronomem to stwierdziłem, że on gra sobie a ja sobie. Początki były trudne, teraz uważam że to bardzo przydatny towarzysz.
Na gitarze gram już prawie 20 lat z przerwami, ale prawdziwą naukę (teoria + praca z metronomem) zacząłem dopiero nie dawno. 'Potrafię' zagrać dużo kawałków w klimatach death/thrash i technika nie jest problemem, ale schody zaczynają się dopiero kiedy włączę klika :D Zagrać cały utwór bezbłędnie równo to nie lada wyzwanie (szczególnie przy zmianach tempa), także staram się ogrywać wszystko co znam z metronomem. Dobrą praktyką do ćwiczenia 'na sucho', są ćwiczenia chromatyczne z ustawionym klikiem na 'i' - zaczerpnięte z książki Pana Adama Fulary :) Obecnie to mi chyba sprawia największa trudność, gdy frazy startują na 'i' lub na słabe części taktu, ale praca nad tym to sama przyjemność :)
Szczerze to kompletnie nie ćwiczę z metronomem, bo On nie umie utrzymać mojego tempa, stuka nie rowno do mojej gry🥳, także moje wystepy nigdy się nie powtarzają za każdym razem w innym rytmie🥺, dlatego przesiadlem sie na blusy tam rytm jest dość hmmm rozmyty... oczywiście zachowując proporcje, co nie umiejsza faktu że czyni mnie to muzycznym kaleką, az strach pomyśleć gdy zagram sobie z kimś innym🤣
A kto powiedział że nie można sobie przyspieszyć albo zwolnić tempo w zależności od nastroju grającego🤔 wg mnie metronom to lipa -chyba że chce się grać na 2 lub więcej instrumentów...pozdrawiam 👍
@@adamaba1135 jeżeli chcemy naśladować oryginał to oczywiście równo jak PKP po torach ale jak dla siebie, dla zabawy to wszystkie chwyty dozwolone...miłego dnia 👍
Technika, technika i jeszcze raz technika! Jeśli opanuje się gryf i bez zastanawiania będzie się zajmowało wybrane pozycje, to dopiero wtedy można dołączyć metronom. Jak to było w moim przypadku? W bardzo, ale to bardzo zamierzchłej przeszłości, w wieku 13 lat zacząłem uczyć się gry na gitarze klasycznej. Oczywiście z nut. Żeby płynnie grać, bez przerw na zerkanie do pięciolinii, uczyłem się wszystkiego na pamięć. Dopiero, gdy dany utwór wykonałem jednym ciągiem bez zaglądania do nut, nauczyciel włączał metronom. I tak do następnego razu. Z czasem zacząłem grać a vista, czyli bezpośrednio z nut bez wcześniejszej znajomości materiału, i dopiero, gdy biegle posługiwałem się instrumentem, dołożyłem do tego metronom. Po wielu latach przerwy wróciłem do instrumentu, ale gitarę klasyczną zamieniłem na elektryka. Oczywiście technika siadła, ale z grą jest jak z jazdą na rowerze - trzy dni intensywnego treningu i sporo wiedzy wróciło z otchłani pamięci. Teraz nie gram z metronomem, lecz z podkładem muzycznym (ktoś inny pilnuje rytmu 😃). Polecam tę play listę na spotifaju, idealne podkłady do improwizacji open.spotify.com/artist/4REO7lAvPOLjYB1R9KJREQ?si=SKtru6TcQBC6VudPIkTmLA
Nigdy nie ćwiczyłem z metronomem, a jestem samoukiem, i nigdy nie miałem problemów z zachowaniem rytmu grając w zespole. Natomiast gra synkopami wymagała większej koncentracji i ćwiczenia, ogrania😅
Kupiłem sobie niedawno metronom wibracyjny. Mam nadzieje ze mi podejdzie. Celem było łapanie klika przed rozpoczęciem grania. Często zaczynam grać jakimś tempem, a później wokal wchodzi innym. Chce to usystematyzować 😅
@@GuitarWayPL metronom jak metronom 🤭 Jego plusem jest to ze moze nas korygować w momencie gdy nie mozemy sobie pozwolic na klika w standardowej postaci. Cichy i dyskretny i tyle. Tylko używałem go dopiero kilka razy i nie mam jeszcze sztywnej opinii.
Szczerze ja sie turbo zgadzam. Naprawde. Zwlaszcza co do techniki. Najperw trzeba ustawic aparat a potem time. A co do timu to ja mam fajny challenge od bebniarza znajomego i teraz tylko tak cwicze. Puszczam metronom na 40. Nagrywam kazde cwiczenie riff czy melodie i potem do nagrania podkladam gesty beat z 16tkami lub 32kami. I patrze gdzie sie rozjezdzam. Po 3 mies gram duzo rowniej. Okazuje sie ze mimo ze w mocnych punktach taktu bylem zawsze w timie a plywalem pomiedzy na kontrapunktach. Dlatego uwazam to samo co Szymon warto cwiczyc na gestej i rzadkiej siatce rytmicznej. Dzieki Szymon miazga
Metronom dla mnie niezbędny jesli chodzi o precyzyjne wyćwiczenie płynnej zmiany z ósemki / na triolę / na szesnastkę, ogrywając np. jakies sekwencje w pentatonice. Na triolę szesnastokową musze jeszcze poczekać 🤪
Moje zdanie. Wiele osób w trakcie gry ma uruchomioną stopę i wystukuje podstawowy rytm. Taki odruch. Nigdy nie stosowałem metronomu. Gdy nagrywałem, zawsze zaczynałem od perkusji i wstawiałem klocek na początku każdego taktu. Gdy coś tam sobie pogrywałem, bywało, że włączałem jakiś rytm perkusyjny np. na RP360. Co zaś dotyczy porady grania z innymi, to jeśli chcesz zachować nerwy lub choćby gitarę, nigdy nie graj z osobami, które mają problem z wyczuciem lub rytmicznym graniem. Pomaga. 😁
Ja mam trochę inne podejście do metronomu - ogarniając np nowe ćwiczenia staram się zawsze z nim grać, bo dla mnie to jest dodatkowy bodziec, żeby jak najszybciej załapać np kolejność dźwięków ;)
No pewnie - jeśli masz już poziom który na to pozwala to jasne. Sam tak robię. Bardziej chodziło mi o to, że jak ktoś nie ogarnia podstawowego ruszania palcami itp., to bez sensu nakładać na siebie dodatkową presję. Najpierw trzeba upłynnić ruch, a dopiero potem wdrażać go w konkretnym czasie :)
Gram najpierw tak, żeby oswoić się z riffem, potem dopiero dokładam sobie metronom. Często jednak nawet nie chce mi się włączać metronomu, staram się po prostu poczuć rytm i np wystukiwać go sobie stopą.
ja mam problem z improwizacja, w ogole tego nie czuje, gram tylko covery. Zeby improwizowac, trzeba znac kazdy dzwiek na gryfie auczyc sie skali i grac tylko w jej obrebie?
To dość złożony temat. Improwizacji ludzie uczą się latami. Warto znać skale i mieć dobrze ogarnięte schematy palcowania, ale też po to aby umieć się z tych schematów wyswobadzać. Widziałem kiedyś dobry materiał Bazoka, w którym mówił, żeby po prostu sobie nucić melodię np w jakiejś skali (ale niekoniecznie) i spróbować to zagrać. Myślę, że tu przede wszystkim przydaje się znajomość interwałów i dźwięków akordowych (zasadniczo grana melodia powinna jakoś pasować do akordu z podkładu, grając dźwięki tego akordu to zawsze zadziała)to nawet ważniejsze od skal... Tyle teorii,bo w improwizacji sam jestem cienki (głównie dlatego, że dawno przestało mnie to rajcowac) :D.
Nie, potrzebna wyobraźnia muzyczna i pierdyliiardy dupogodzin spędzonych na pitupituleniach przy najprzeróżniejszych podkładach...albo/i ścieżka edukacyji muzycznej
Na coverach zrobisz większą karierę , niż z improwizacji 😊😊😊 nikt nie słucha już najbardziej wartościowego tematu muzycznego jakim jest Improwizacja 😢😢
Każdy ma swoją drogę. Ja początkowo też się czułem "wybrakowany". Wydawało mi się, że brakuje mi "tego czegoś". I tu pomogła teoria, praca i cierpliwość. Myślę, że talent, czy wyobraźnia muzyczna są przereklamowane. Koniec końców jeśli bardzo chcesz coś robić i poświęcisz temu czas... to będziesz :)
@@GuitarWayPL a ja jestem zupełnie innego zdania i właśnie wierzę w coś takiego jak talent czy predyspozycje. Powiem więcej, talent można zmarnować jeśli się nie ćwiczy. Tak samo jak go nie mając nie można zawojować w tym świecie zbyt wysoko...
A jakie są Wasze doświadczenia w pracy nad rytmem i grze z metronomem? Napiszcie w komentarzu. Odpowiadam na każdy pod najnowszym filmem 🙌
Bardzo przydatna lekcja. Często gram z ludźmi i dla ludzi i piszesz to wiem, że strasznie przyspieszam. Ciągła praca
Kto nie przyspiesza niech pierwszy rzuci kostką 😅
Nic dodać, nic ująć.
Rytm jest najważniejszy.
Tak jest ;)
Dzięki za kolejną lekcję.
Dzięki za komentarz ;)
Fajny odcinek. Dzięki!
A ja kupiłem metronom, jak tylko pojawiła się w moim życiu gitara elektryczna. Potraktowałem ten zakup, jak kupno nowych strun. Ćwiczę z metronomem od początku i teraz uważam, że intuicyjnie zrobiłem najlepiej jak mogłem. Uważam, że każdy sprzedawca w sklepie muzycznym, powinien dodawać metronom w gratisie 😉do zakupu nowej gitary 🙂.
Słuszny punkt widzenia. Gdy tylko technicznie "domagamy" to metronom jest jak najbardziej wskazany :)
Dzięki za filmik. Jestem na etapie ćwiczenia z metronomem, bo nie pójdę dalej gdy nie wyrównam swojej gry. Pozdrawiam Adam
Super, trzymam kciuki!
Jak przez parę początkowych lat grało się bez, to potem wbicie na metronom to była walka z bossem najwyższego rzędu :D. Ale to było słuszne podejście. Dużo pomogło granie też z Guitar Pro. W jednym zespole perkusista zaproponował, że do każdego utworu będzie miał ustawiony metronom i będzie nas trzymać na smyczy. Może wydawać sie to zbyt rygorystyczne, ale naprawdę pomagało, bo grając thrash metal można się czasami zapędzić przez adrenalinę :D
Mam podobną historię. Pierwsze sześć lat było bez klika. Potem było bardzo ciężko :) A w zawodowym graniu bardzo dużo zespołów gra koncerty z klikiem. Tym bardziej, że żyjemy w erze "loopów", a tych bez metronomu raczej nie obsłużysz ;)
@@GuitarWayPL sam teraz gram jako jednoosobowy twór wiec tu muszę się powstrzymywać, żeby adrenalina mnie nie pognała szybciej niż maszyna pozwala :D
Bardzo pomocny film! 😊
Cieszę się, że mogłem pomóc 🙌
Dzięki za film, świetne rady i super, że jesteś gościem, który mówi, że też z czymś miał problem, bo często w internecie pokazują się ludzie o których się myśli, że po prostu wzięli gitarę i ot tak nagle grają super trudne technicznie kawałki...
Ja się uczę jakieś 1,5 roku i zacząłem późno, raz w tygodniu mam lekcje z nauczycielem, od początku z metronomem (oczywiście na poziomie moich banalnych ćwiczeń), na początku tak mnie on wq......ał, że chciałem to wszystko rzucić w kat, ale z drugiej strony chciałem się uczyć...po tym czasie metronom zaczyna być moim kolegą i faktycznie pomaga, co jakiś czas nagrywam u nauczyciela jakiś utwór i widać postęp (to nie tylko moje zdanie). Oczywiście poza rytmem mam na tym etapie milion innych problemów więc jak uczę się czegoś nowego to zazwyczaj właśnie bez metronomu (nauczyciel o tym nie wie)), dopiero w miarę dobrze się czuje technicznie włączam metronom, te "techniczne" ćwiczenia czesto nawet robię oglądając jakieś filmy czy RUclips), sam też się łapię na tym, że jadąc samochodem i słuchając muzyki staram się myśleć jak tam gra gitara...nieraz uderzam ręką w nogę staraj się łapać rytm, klaskać w rytmie (ćwierćnuty, ósemki, triole) też mnie uczy nauczyciel, na początku robiąc to czułem się jak na jakiś zajęciach dla lekko cofniętych ludzi (bez urazy), ale to naprawdę pomaga.
Staram się właśnie pokazywać, że wszyscy mają swoje "kłody pod nogami". Jedni mniej, inni więcej, ale jednak każdy się z czymś boryka. W sumie na pierwszych zajęciach z rytmiki też miałem podobne odczucia 😅 ale koniec końców jest bardzo polubiłem. Jest dużo książek, w których masz porozpisywane takie ćwiczenia :)
Ja kupiłem metronom dla ozdoby ale kiedy go pierwszy raz użyłem zauważyłem ze na dłuższe granie maszynka choć analogowa na korbkę zwyczajnie mnie meczy. Przy nagrywaniu jednak aranżacji na komputerze metronom okazał się zbawienny. Teraz mając zespół dalej pozostałem zwolennikiem grania bez metronomu bo perkusista uparcie ładuje klika w słuchawkach. To co gramy z klikiem to muzyczna siekierada ale te które wymusiłem granie bez koją dusze i pozwalają na ciekawsze improwizacje. Gdzieś magia pojawia się pomiędzy równym a najrówniejszym tym wymuszonym automatem taktem.
Jak zacząłem kilka lat temu ćwiczyć z metronomem to stwierdziłem, że on gra sobie a ja sobie. Początki były trudne, teraz uważam że to bardzo przydatny towarzysz.
Mam bardzo podobnie. Nawet obraziłem się na kolegę, który powiedział mi, że źle ćwiczę z klikiem 😅
Na gitarze gram już prawie 20 lat z przerwami, ale prawdziwą naukę (teoria + praca z metronomem) zacząłem dopiero nie dawno. 'Potrafię' zagrać dużo kawałków w klimatach death/thrash i technika nie jest problemem, ale schody zaczynają się dopiero kiedy włączę klika :D Zagrać cały utwór bezbłędnie równo to nie lada wyzwanie (szczególnie przy zmianach tempa), także staram się ogrywać wszystko co znam z metronomem. Dobrą praktyką do ćwiczenia 'na sucho', są ćwiczenia chromatyczne z ustawionym klikiem na 'i' - zaczerpnięte z książki Pana Adama Fulary :) Obecnie to mi chyba sprawia największa trudność, gdy frazy startują na 'i' lub na słabe części taktu, ale praca nad tym to sama przyjemność :)
Chyba też mam tę książkę :)
Szczerze to kompletnie nie ćwiczę z metronomem, bo On nie umie utrzymać mojego tempa, stuka nie rowno do mojej gry🥳, także moje wystepy nigdy się nie powtarzają za każdym razem w innym rytmie🥺, dlatego przesiadlem sie na blusy tam rytm jest dość hmmm rozmyty... oczywiście zachowując proporcje, co nie umiejsza faktu że czyni mnie to muzycznym kaleką, az strach pomyśleć gdy zagram sobie z kimś innym🤣
Jasne - dla każdego coś innego. Ty za to grasz dużo z podkładami - zawsze to jakaś forma trzymania time'u :)
Thx Prezes🍻
A kto powiedział że nie można sobie przyspieszyć albo zwolnić tempo w zależności od nastroju grającego🤔 wg mnie metronom to lipa -chyba że chce się grać na 2 lub więcej instrumentów...pozdrawiam 👍
@@zpasko no chyba nikt...co nie zmienia faktu że gram nierówno a metronom to tylko uwypukla...bezduszny aparat🤬
@@adamaba1135 jeżeli chcemy naśladować oryginał to oczywiście równo jak PKP po torach ale jak dla siebie, dla zabawy to wszystkie chwyty dozwolone...miłego dnia 👍
Technika, technika i jeszcze raz technika! Jeśli opanuje się gryf i bez zastanawiania będzie się zajmowało wybrane pozycje, to dopiero wtedy można dołączyć metronom. Jak to było w moim przypadku?
W bardzo, ale to bardzo zamierzchłej przeszłości, w wieku 13 lat zacząłem uczyć się gry na gitarze klasycznej. Oczywiście z nut. Żeby płynnie grać, bez przerw na zerkanie do pięciolinii, uczyłem się wszystkiego na pamięć. Dopiero, gdy dany utwór wykonałem jednym ciągiem bez zaglądania do nut, nauczyciel włączał metronom. I tak do następnego razu. Z czasem zacząłem grać a vista, czyli bezpośrednio z nut bez wcześniejszej znajomości materiału, i dopiero, gdy biegle posługiwałem się instrumentem, dołożyłem do tego metronom.
Po wielu latach przerwy wróciłem do instrumentu, ale gitarę klasyczną zamieniłem na elektryka. Oczywiście technika siadła, ale z grą jest jak z jazdą na rowerze - trzy dni intensywnego treningu i sporo wiedzy wróciło z otchłani pamięci. Teraz nie gram z metronomem, lecz z podkładem muzycznym (ktoś inny pilnuje rytmu 😃). Polecam tę play listę na spotifaju, idealne podkłady do improwizacji open.spotify.com/artist/4REO7lAvPOLjYB1R9KJREQ?si=SKtru6TcQBC6VudPIkTmLA
Dzięki za komentarz i playlistę - chętnie obczaję 🙌
Nigdy nie ćwiczyłem z metronomem, a jestem samoukiem, i nigdy nie miałem problemów z zachowaniem rytmu grając w zespole. Natomiast gra synkopami wymagała większej koncentracji i ćwiczenia, ogrania😅
Super! Każdy ma różne predyspozycje, fajnie że miałeś łatwiej :)
👍🏻👍🏻
Szymon, cieszę się, że wracasz. Ćwiczenia Które Działają bardzo mi pomogły. Kibicuję z całego serducha!
Ja też się cieszę. Dzięki za miłe słowa i fajnie Cię znowu widzieć tutaj :)
Kupiłem sobie niedawno metronom wibracyjny. Mam nadzieje ze mi podejdzie. Celem było łapanie klika przed rozpoczęciem grania. Często zaczynam grać jakimś tempem, a później wokal wchodzi innym. Chce to usystematyzować 😅
Ooo mega. Daj znać jak to się sprawdza. Widziałem wiele reklam, ale jakoś tak do mnie nie przemówił :)
@@GuitarWayPL metronom jak metronom 🤭
Jego plusem jest to ze moze nas korygować w momencie gdy nie mozemy sobie pozwolic na klika w standardowej postaci. Cichy i dyskretny i tyle. Tylko używałem go dopiero kilka razy i nie mam jeszcze sztywnej opinii.
Szczerze ja sie turbo zgadzam. Naprawde. Zwlaszcza co do techniki. Najperw trzeba ustawic aparat a potem time. A co do timu to ja mam fajny challenge od bebniarza znajomego i teraz tylko tak cwicze. Puszczam metronom na 40. Nagrywam kazde cwiczenie riff czy melodie i potem do nagrania podkladam gesty beat z 16tkami lub 32kami. I patrze gdzie sie rozjezdzam. Po 3 mies gram duzo rowniej. Okazuje sie ze mimo ze w mocnych punktach taktu bylem zawsze w timie a plywalem pomiedzy na kontrapunktach. Dlatego uwazam to samo co Szymon warto cwiczyc na gestej i rzadkiej siatce rytmicznej. Dzieki Szymon miazga
Wow ciekawe podejście, dzięki!
Świetny materiał, nie tylko dla początkujących, zwłaszcze punkt 5 i 6 :)
Dzięki Maciej! :)
Jak zwykle warto przesłuchać uważnie.
Dziękuję! :)
Super temat i świetne wykonanie filmu 💪
Dziękuję, naprawdę się staram 🤭
Metronom dla mnie niezbędny jesli chodzi o precyzyjne wyćwiczenie płynnej zmiany z ósemki / na triolę / na szesnastkę, ogrywając np. jakies sekwencje w pentatonice. Na triolę szesnastokową musze jeszcze poczekać 🤪
Moje zdanie. Wiele osób w trakcie gry ma uruchomioną stopę i wystukuje podstawowy rytm. Taki odruch. Nigdy nie stosowałem metronomu. Gdy nagrywałem, zawsze zaczynałem od perkusji i wstawiałem klocek na początku każdego taktu. Gdy coś tam sobie pogrywałem, bywało, że włączałem jakiś rytm perkusyjny np. na RP360. Co zaś dotyczy porady grania z innymi, to jeśli chcesz zachować nerwy lub choćby gitarę, nigdy nie graj z osobami, które mają problem z wyczuciem lub rytmicznym graniem. Pomaga. 😁
Racja, choć z tą stopą to czasem różnie bywa. Ja tam swojej do końca nie ufam 😁
A ja dalej nic z tego nie wiem... pytanie - jaka jest długość przerwy między uderzeniami 4×w dół a dól-góra-dół-góra ❓️🤔
To zależy na jaką wartość się "umówisz" ze sobą :)
To ja mam pytanie :) Zabierac sie za metronom jeśli dopiero zacząłem grać? (Tydzień). Robię sobie pajączki, pentatonike i akordy :)
Zabierz się gdy tylko poczujesz, że wykonywanie ich w konkretnym czasie nie powoduje dodatkowego stresu, napięcia mięśni, itp. :)
@@GuitarWayPL próbowałem z metronomem i robiłem równo przy tempie 52 :D
No i to jest świetny start! @@Luk9105
No równe granie to poważna sprawa! To się ćwiczy bez przerwy. Ważne uwagi. Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz Krzysiek, prawdopodobnie pierwszy pod filmem! ;)
dla mnie metronom przez lata był przysłowiową kulą u nogi a teraz jest kumplem😉pozdro!
Podobnie jak i u mnie :) Można sobie wyobrażać, że to bardzo skromnie grający perkusista 😁
Jeden z najlepszych materialow jakie obejrzalem. W dziesiatkę wedlug mnie.
Wow, to mega miłe, dziękuję :)
Ja mam trochę inne podejście do metronomu - ogarniając np nowe ćwiczenia staram się zawsze z nim grać, bo dla mnie to jest dodatkowy bodziec, żeby jak najszybciej załapać np kolejność dźwięków ;)
No pewnie - jeśli masz już poziom który na to pozwala to jasne. Sam tak robię. Bardziej chodziło mi o to, że jak ktoś nie ogarnia podstawowego ruszania palcami itp., to bez sensu nakładać na siebie dodatkową presję. Najpierw trzeba upłynnić ruch, a dopiero potem wdrażać go w konkretnym czasie :)
Granie poza rytmem tez jest piękne ale ćwiczę ćwiczę.pozdrawiam
Oczywiście, choć "poza rytmem" to dość pojemne określenie 😅
ale ci gitare wyzarlo
🤷♂️
Super filmik
Dziękuję :)
Nauka gry z metronomem to był dla mnie dramat, a teraz nie wyobrażam sobie gry bez niego.
Mam bardzo podobnie :)
Ja od początku zawsze z metronomem. I tak już zostało do dziś 😊
Dobra Twoja, Rafał! ;)
Gram najpierw tak, żeby oswoić się z riffem, potem dopiero dokładam sobie metronom. Często jednak nawet nie chce mi się włączać metronomu, staram się po prostu poczuć rytm i np wystukiwać go sobie stopą.
Jak to dla Ciebie działa to super :)
@@GuitarWayPL zazwyczaj tak chociaż potem z użyciem metronomu koryguję jakieś niedociągnięcia :)
Dwa punkty mogę odhaczyć, dużo słucham i ćwiczę bez metronomu 😂, trio band creator mi pomaga w ćwiczeniach
O toto!!!! To mój gitarłej🍻🍻🍻
Grunt, że trzyma time i działa dla Ciebie :)
jak nazywa sie ten stojak na gitary?
Robiłem na zamówienie w firmie od caseów, ale to było jakieś 10 lat temu :)
ja mam problem z improwizacja, w ogole tego nie czuje, gram tylko covery. Zeby improwizowac, trzeba znac kazdy dzwiek na gryfie
auczyc sie skali i grac tylko w jej obrebie?
To dość złożony temat. Improwizacji ludzie uczą się latami. Warto znać skale i mieć dobrze ogarnięte schematy palcowania, ale też po to aby umieć się z tych schematów wyswobadzać. Widziałem kiedyś dobry materiał Bazoka, w którym mówił, żeby po prostu sobie nucić melodię np w jakiejś skali (ale niekoniecznie) i spróbować to zagrać. Myślę, że tu przede wszystkim przydaje się znajomość interwałów i dźwięków akordowych (zasadniczo grana melodia powinna jakoś pasować do akordu z podkładu, grając dźwięki tego akordu to zawsze zadziała)to nawet ważniejsze od skal... Tyle teorii,bo w improwizacji sam jestem cienki (głównie dlatego, że dawno przestało mnie to rajcowac) :D.
Nie, potrzebna wyobraźnia muzyczna i pierdyliiardy dupogodzin spędzonych na pitupituleniach przy najprzeróżniejszych podkładach...albo/i ścieżka edukacyji muzycznej
Na coverach zrobisz większą karierę , niż z improwizacji 😊😊😊 nikt nie słucha już najbardziej wartościowego tematu muzycznego jakim jest Improwizacja 😢😢
Każdy ma swoją drogę. Ja początkowo też się czułem "wybrakowany". Wydawało mi się, że brakuje mi "tego czegoś". I tu pomogła teoria, praca i cierpliwość. Myślę, że talent, czy wyobraźnia muzyczna są przereklamowane. Koniec końców jeśli bardzo chcesz coś robić i poświęcisz temu czas... to będziesz :)
@@GuitarWayPL a ja jestem zupełnie innego zdania i właśnie wierzę w coś takiego jak talent czy predyspozycje. Powiem więcej, talent można zmarnować jeśli się nie ćwiczy. Tak samo jak go nie mając nie można zawojować w tym świecie zbyt wysoko...
👍👍👍👍👍
Dzięki za komentarz Zdzichu, chyba byłeś jednym z pierwszych! ;)
@@GuitarWayPL jedynie trzeci :)