Nagrałem ten film ponieważ są to na 100% Chandlery a wielu przypadkach okaże się, że mamy inną borówkę, przynajmniej jak tak miałem w niejednym przypadku?
Te na dole i w środku oraz nadmiar krótkopędów. Niektórzy ucinają też kilka szczytów w celu lepszego wzrostu w górę. W Chandlerze usuniecie części pąków poprawia wielkość owoców, dlatego nie tracimy na masie. Usunięcie 25 % pąków nie zmniejszy masy plonu z krzewu. Np. na młodym krzewie będzie ok. 300 owoców o masie 3 g. Po usunięciu 25 % mamy 225 owoców o masie 4 g. Ale w obu przypadkach jest to samo czyli niecały kilogram. Tak to właśnie jest w borówkach.
Owszem, H. Choice ma już fazę czerwonego pąka i dlatego ta odmiana może jeszcze nawalić jak zawieje z północy? Jak na razie nie ma strat mrozowych nawet na Pink.L ale ciągle pada i mogą grzybki się panoszyć.
Na kilku Chandlerach mam zbyt dużo pąków i zastanawiam się które usunąć. Równomiernie po całości, z dołu, a może z góry?
Te na dole i w środku oraz nadmiar krótkopędów. Niektórzy ucinają też kilka szczytów w celu lepszego wzrostu w górę. W Chandlerze usuniecie części pąków poprawia wielkość owoców, dlatego nie tracimy na masie. Usunięcie 25 % pąków nie zmniejszy masy plonu z krzewu. Np. na młodym krzewie będzie ok. 300 owoców o masie 3 g. Po usunięciu 25 % mamy 225 owoców o masie 4 g. Ale w obu przypadkach jest to samo czyli niecały kilogram. Tak to właśnie jest w borówkach.
O tej porze roku chyba inne wcześniejsze odmiany powinny mieć bardziej rozwinięte pąki?
Owszem, H. Choice ma już fazę czerwonego pąka i dlatego ta odmiana może jeszcze nawalić jak zawieje z północy? Jak na razie nie ma strat mrozowych nawet na Pink.L ale ciągle pada i mogą grzybki się panoszyć.
Na co wam ta folia. Ale pąki mam takie same. Jestem że wsi i nie umiem położyć foli na glębie.
Ja mam b. słabą ziemię więc ciągle muszę ją dokarmiać.