Panowie, wynika z tego , że o termach na Węgrzech nic nie wiecie. W Budapeszcie zaliczyłem wszystkie. Zaliczyłem ich jeszcze kilkanaście w całym kraju. I na mój gust jest wiele innych godnych uwagi, zarówno dla młodych ludzi z dziećmi ale przede wszystkim dla emerytów, którzy jeżdżą tam po zdrowie a nie na zjeżdżalnie. Takie obiekty są na wielu innych basenach. A tu przecież chodzi o wody termalne jak w tytule. Na Węgry jeżdże od 20 lat i mam swoje już ulubione ale nie zdradzę gdzie żeby nie reklamować i potem będą przyjeżdżały tłumy. Cenię sobie kameralność, ciszę i spokój. Tak, że filmik nie trafiony. Ubolewam i pozdrawiam, emeryt.
No cóż, na pewno po jednym wyjeździe nie wiemy tyle co ktoś, kto jeździ tam 20 lat i zjeździł kilkanaście obiektów. Szkoda, że się też z nami nie chcesz podzielić tą wiedzą. My staramy się zwiedzać obiekty z różnych stron świata, tak jak np Włochy, Francja, Szwajcaria, USA, Niemcy czy Austria aby móc czerpać z różnych doświadczeń i rozwijać swoje swoją wiedzę w tym zakresie. Tym samym ciężko nam się skupić na jednym kraju tak, aby zobaczyć wszystkie baseny, termy czy saunaria. Jednak zawsze robimy rozeznanie, co warto zobaczyć. Obiekty, które zwiedziliśmy zostały nam polecone jako godne uwagi przez osoby, które mieszkają na Węgrzech jak i te, które również często odwiedzają tecmiejsca. Dlatego tym bardziej z chęcią poznalibysmy, jakie obiekty warto jeszcze zobaczy. Takie wyjazdy stanowią dla nas ogromną inspiracje do tego co możemy później wykorzystać w naszych projektach. No i czy w naszym filmie jednak nie wymieniliśmy obiektów termalnych? No cóż, polecamy inne nasze filmy, może bardziej przypadną do gustu. Pozdrawiamy.
Mieszkam od jakiegoś czasu w Budapeszcie, na Węgry jeździłam od lat i akurat Rudas to moje ulubione łaźnie. Oczywiście nie zwiedziłam wszystkich, bo jest ich tu mnóstwo. Na pewno łaźnie Veli Bej są mniej oblegane przez turystów, wiec warto się tam wybrać. Co do Gelert to pamietam z 5 lat temu miałam wrażenie, że już są dosyć „nieświeże” i przydałby się jakiś remont.
jak ktoś mówi że w miszkolcu jest zajebiscie to powodzenia więcej jazdy niż to warte było woda na dzień dobry zimna w jaskini samej juz jest troche cieplejsza ale dupy nie urywa człowiek nudzi sie po paru minutach 3 gdziny to tam max bo można kota dostać nic się nie dzieje nie ma nawet tam jak usiąść bo tyle ludzi niema nawet jak się tam wymasować bo niema tych z hydromasażem tylko w tej części jaskini co tak głośno jest to nawet by muchy nie wymasowało w szatni po zakodowaniu szafki jak świecą na czerwono to i tak je można otworzyć że nawet nie działają pic na wode jak by ktoś chciał ukraść coś to bez problemu wystarczy lepiej pociągnąć i szafka otwarta 🤣żeby sobie coś kupić do jedzenia to w małym pseudo sklepiku nie wiem jak to nazwać stoi lada i w niej same frytki ubrane wszystko jakieś tam pierdoły jeszcze ale wyboru niema a jak by chciał zjeść to to chyba siadać po turecku bo niema nawet gdzie siąść drugi raz bym nie pojechał to nasze zakopiańskie termy Chochołowskie bukowina itd to przy tym luksus
Miszkolc - urokliwe są te jaskiniowe baseny. Serdecznie polecam :)
Dziękuję:)
Panowie, wynika z tego , że o termach na Węgrzech nic nie wiecie. W Budapeszcie zaliczyłem wszystkie. Zaliczyłem ich jeszcze kilkanaście w całym kraju. I na mój gust jest wiele innych godnych uwagi, zarówno dla młodych ludzi z dziećmi ale przede wszystkim dla emerytów, którzy jeżdżą tam po zdrowie a nie na zjeżdżalnie. Takie obiekty są na wielu innych basenach. A tu przecież chodzi o wody termalne jak w tytule. Na Węgry jeżdże od 20 lat i mam swoje już ulubione ale nie zdradzę gdzie żeby nie reklamować i potem będą przyjeżdżały tłumy. Cenię sobie kameralność, ciszę i spokój. Tak, że filmik nie trafiony. Ubolewam i pozdrawiam, emeryt.
No cóż, na pewno po jednym wyjeździe nie wiemy tyle co ktoś, kto jeździ tam 20 lat i zjeździł kilkanaście obiektów. Szkoda, że się też z nami nie chcesz podzielić tą wiedzą. My staramy się zwiedzać obiekty z różnych stron świata, tak jak np Włochy, Francja, Szwajcaria, USA, Niemcy czy Austria aby móc czerpać z różnych doświadczeń i rozwijać swoje swoją wiedzę w tym zakresie. Tym samym ciężko nam się skupić na jednym kraju tak, aby zobaczyć wszystkie baseny, termy czy saunaria. Jednak zawsze robimy rozeznanie, co warto zobaczyć. Obiekty, które zwiedziliśmy zostały nam polecone jako godne uwagi przez osoby, które mieszkają na Węgrzech jak i te, które również często odwiedzają tecmiejsca. Dlatego tym bardziej z chęcią poznalibysmy, jakie obiekty warto jeszcze zobaczy. Takie wyjazdy stanowią dla nas ogromną inspiracje do tego co możemy później wykorzystać w naszych projektach. No i czy w naszym filmie jednak nie wymieniliśmy obiektów termalnych? No cóż, polecamy inne nasze filmy, może bardziej przypadną do gustu. Pozdrawiamy.
Mieszkam od jakiegoś czasu w Budapeszcie, na Węgry jeździłam od lat i akurat Rudas to moje ulubione łaźnie. Oczywiście nie zwiedziłam wszystkich, bo jest ich tu mnóstwo. Na pewno łaźnie Veli Bej są mniej oblegane przez turystów, wiec warto się tam wybrać. Co do Gelert to pamietam z 5 lat temu miałam wrażenie, że już są dosyć „nieświeże” i przydałby się jakiś remont.
sorry że nie na temat ale co panowie sądzicie o tym filmie ?ruclips.net/video/HIb_6nEXJOs/видео.html
jak ktoś mówi że w miszkolcu jest zajebiscie to powodzenia więcej jazdy niż to warte było woda na dzień dobry zimna w jaskini samej juz jest troche cieplejsza ale dupy nie urywa człowiek nudzi sie po paru minutach 3 gdziny to tam max bo można kota dostać nic się nie dzieje nie ma nawet tam jak usiąść bo tyle ludzi niema nawet jak się tam wymasować bo niema tych z hydromasażem tylko w tej części jaskini co tak głośno jest to nawet by muchy nie wymasowało w szatni po zakodowaniu szafki jak świecą na czerwono to i tak je można otworzyć że nawet nie działają pic na wode jak by ktoś chciał ukraść coś to bez problemu wystarczy lepiej pociągnąć i szafka otwarta 🤣żeby sobie coś kupić do jedzenia to w małym pseudo sklepiku nie wiem jak to nazwać stoi lada i w niej same frytki ubrane wszystko jakieś tam pierdoły jeszcze ale wyboru niema a jak by chciał zjeść to to chyba siadać po turecku bo niema nawet gdzie siąść drugi raz bym nie pojechał to nasze zakopiańskie termy Chochołowskie bukowina itd to przy tym luksus
A Hajduszloboszlo?