Видео

Też ją widywałem

Ktoś powie, ok gdzie budżet Bydzi a Gdańska. No to inny przykład. Olsztyn. Byłem tam raz. Widać, że to skromne miasto, ale schludne czyste. Nie widać tam rozpadających się budynków. A ciekawe miesjca turystyczne też są np. zamek kapituły warmińskiej. Widziałem go zimą. Wygląda jak w jakiejś baśni na tym takim wzgórzu, gdzie na dole płynie jakaś rzeczka.

Celowo nie powiedziałeś, o otoczeniu dworca, które w Bydgoszczy jest paskudne i jest wiele miejsc gdzie w nocy bałbym się iść. Ale miasto to nie tylko budynki, ale też ludzie. Mój kumpel kiedyś słyszał taki tekst "Nie idź bez Okole, bo ci wypierdole" xD Albo kiedyś studiując na WSG w Bydgoszczy nocowałem w Hostelu na Świętojańskiej. Wiem Bocianowo i te sprawy, ale gdzie kurwa miałem przenocować w bezpieczniejszym miejscu w Bydgoszczy, żeby jednocześnie mieć w miarę blisko? To i tak jak na standardy tej dzielnicy to bardzo "ładny" rewir. Ale mniejsza idziemy z kumplem z tego Hostelu już na zajęcia i mijamy typa co krzyczy "Hari Kriszna Hari Hari!". Typek przebrany w jakiś taki hinduski strój z jakimś tym takim "talerzem", a za nimi taki stereotypowy Sebix, biała bluza, czapka z daszkiem założona na tył i kołczan wpierdolu i idzie takim nerwowym krokiem i krzyczy "chyba typ się zgubił w tym mieście zaraz mu wypierdole". I jak tutaj mieć jakąś pozytywną opinię o tym mieście? Mimo takich przeżyć regularnie nocowaliśmy w tym miejscu, gdy przyjeżdżaliśmy na zjazd. Szliśmy zawsze tą samą drogą. Na ulicy bodajże Pomorskiej albo Hetmańskiej stał porzucony tapczan. Jak miałem go myślałem sobie, pewnie władze miasta to uprzątną. Jakie było moje zdziwienie gdy po pół roku w tym samym miejscu wiedziałem dokładnie ten sam tapczan. Nikt tego nie ogarnął. I jak tutaj mieć pozytywną opinię o tym mieście, jak władze miasta nawet takich pierdół nie potrafią ogarnąć? Nie mówiąc już o kamienicach, które wyglądają jak pustostany, z powybijanymi szybami, gdzie uwaga ktoś mieszka! Ja rozumiem w każdym mieście jest takie miejsce. Poznań, gdzie na "łazarskim rejonie nie jest kolorowo", ale z tego co widzę mocno odnowili tą dzielnicę. W Gdańsku Biskupia Górka, która może iść na gołe pięści z Bocianowem o tytuł najbrzydszego miejsca, dawniej również Długie Ogrody, ale to miesjce przeszło gruntowną rewitalizacje i wygląda nie do poznania, a cała patole z tamtąd wywalili po prostu, albo Praga Północ w Warszawie, ale i to miejsce jest sukcesywnie odnawiane. Przeważnie są to pojedyncze punkty w mieście. W Bydgoszczy są to całe dzielnice. Podobno wygląda ładniej niż kiedyś. Nie chce sobie wyobrażać, jak brzydko i brudno tam było kiedyś. To musiała być chyba kupa gruzu i śmiecie.

Czym się różni Bydgoszcz od Gdańska? W Gdańsku brzydkie miejsca, to pojedyncze pinezki np. Biskupia Górka a ładne są całe dzielnice. A w Bydgoszczy? Jest jedna ładna pinezka czyli wyspa myłyńska i okolice Opery i ulicy Gdańskiej, a reszta wygląda jak Biskupia Górka w Gdańsku.

Mieszkam w Bydgoszczy na Błoniu

Widywałem ją często

Od tzw zawsze jestem za odbudową Zamku. Obecna zabudowa w jego miejscu nie jest bezcenna. Uważam, że Zamek powinien być odbudowany bardzo rzetelnie, bez prowizorki.

Pamiętam ją dokładnie czesto spotykałem ją na Gdańskiej gdzie był kiedyś empik

To była prawdziwa dama lubiła chodzić na kawę do Pitzeri przy ulicy Gdańskiej.

Ona miała coś z garem

Nie wygladaŁA Bydgoszcz tylko jak wygladAŁ Bydgoszcz

Co z synem, który ocalał w wypadku ?

Bydgoszcz doesn't give a shit about Torun.

Masoni są ponad władzą i prawem działają nadal są wplywowymi bardzo bogatymi ludźmi i często też sławnymi to legalna sekta siedziby mają w każdym kraju w tej sekcie są często ludzie bardziej wplywowi od politykow i mafii a praktycznie w żadnych mediach o nich nie usłyszycie bo sa ich np rotschildowie rockefelerowie itp itd. Masoneria ma wplyw na kazdego czlowieka na ziemi swiadomie i podswiadomie za pomoca telewizji i wszystkich mediow maja wszystkie narzedzia wladzy manipulacji i najbardziej dochodowych interesow na swiecie np surowce naturalne np ropa zloto diamenty albo koncerny zbrojeniowe to jest prawdziwa mafia ktora jest zdolna ustalac co moze byc legalne a co nie ich nikt nie tknie bo oni maja w garsci wszystko sily specjalne wojsko policje itd wyobrazcie sobie ze ci ludzie czesto stoja po obu stronach konfliktow zbrojnych na ziemi bo obu stronom np dostarczaja bron to oni tymi wojnami steruja bo dla nich to skakanie pionkami po szachownicy i maja pieniadze jakie sie nie snily zadnym ludziom oprocz nich w koncu te rodziny stworzyly pierwsze banki na swiecie...

Dlatego że są to 2 duże miasta z jednego województwa i oba siebie uważają za najważniejsze miasto w województwie, dziękuję

❤

ona była nauczycielką uczyła mojego brata w sp.63

Ale ten budynek między peronami 3 i 4 to jest ten sam budynek, który był głównym budynkiem dworcowym w XIX wieku. Późniejsze frontowe budynki były dostawione podczas rozbudów.

Fakty pomieszane z bzdetami i obrazy nie odzwierciedlające tekstu.

ja z nia rozmawialem poprosila o drobne na bilet jak zaczalem szukac to poszla sobie

To byla psychiczna sasiadka kolezanki mojej mamy

Widziałem ją nie raz na rondzie grunwaldzkim. Zawsze obsesyjnie pytała którędy na dworzec. Wariatka zwykła i tyle...

Mieszkam na Błoniu

Bydgoszcz zmarginalizowała Toruń pod koniec 18 wieku z powodu budowy Kanału Bydgoskiego. Zmieniło to przebieg szlaków handlowych. Ten rozwój Bydgoszczy był związany z germanizacją miasta, Toruń paradoksalnie się spolonizował. To dlatego zaraz po odzyskaniu niepodległości szybko przyłączono okoliczne wsie żeby tylko w statystykach wykazać że Bydgoszcz ma polską większość. A po pierwszej wojnie światowej Bydgoszcz dopiero w 1934 roku znalazła się w województwie pomorskim. Do tego momentu była w poznańskim.

Smutna opowieść!

Budka telefoniczna pod savoyem.Zawsze ktos tam dzwonil wieczorami🙃

🎉

Nikt nie moze dwom panom sluzyc ....Tak powiedzial Jezus Chrystus Krol Polski i Calego Swiata❤

czy mi sie wydaje, czy Ty po prostu czytasz artykul z gazety pomorskiej ?

Tak, to prawda. Widywałem Ją bardzo często w Śródmieściu. RIP.

Tak była bo nie ras jej pomagałem .

i gdzie mój komentarz?

Te spichrze na starym Rynku. Za nasze pieniadze wyremontowano i oddano Niemcom.

Gdzie Toruńczyk nogi myje tam Bydgoszczanin wodę pije...

Bydgoszcz to taka mała wieś obok Torunia...

UMK przejął akademie medyczna bo zarząd narobił tyle długów ze groziło likwidacją. UMK oddłużył akademię , otworzył nowe kierunki, zmodernizował szpitale kliniczne i co ciekawe Bydgoszcz chce teraz odzyskać kierunek medyczny ale nie chce oddać zainwestowanych pieniędzy przez Toruń. Taka mentalność....

Pamiętam kiedyś kupiłem jej butelkę wody. Ciekawa postać...

Hejt dlatego, że z obu miast wywodzą się lub są związane rozpoznawalne medialnie tępe(radom) lub cwane na kasę (bydgoszcz) pisiory.

Oczywiście, że istniała. Sam z nią rozmawiałem.

Slawek nie wiecej!!!!

Pamiętam tą panią. Nie raz z nią rozmawiałam i chyba kiedyś pomogłam jej coś kupić. Ciekawa postać i smutna

Kiedyś na tej wyspie była mega impreza urodzinowa 😂

Kobieta jest/była prawdziwa. Widziałem ją setki razy w okolicach starego miasta, ale również wiele razy w autobusach miejskich. Na moje kobieta była chora psychicznie... I teraz jak o niej opowiadasz, to dowiedziałem się, co spowodowało, że postradała zmysły. Smutna historia. Wydaje mi się, że mieszkała na Szwederowie, bo dość często miałem ją okazję widywać w autobusie linii 79, jeśli mnie pamięć nie myli, bo od kilku lat nie mieszkam już w Bydgoszczy, i mogłem coś pomylić, ale chodzi o linię która jeździła między Dworcem PKP a Kapuściskami...

A co ma upadek Rometu i Zachemu do konfliktu między miastami? Konflikt tworzą politycy a nie mieszkańcy, to politycy dają ciała przy podejmowaniu ważnych decyzji. Filmik o niczym, podkręcasz atmosferę wrogości między sąsiadami. Pozdrawiam.

Pierwsze w zyciu zawody oglądałem wiosną 1990 roku, gdy T. Gollob wygrał Kryterium Asów z kompletem punktów.

Bydgoszcz jest siedziba wojewody a torun jest siedziba urzedu marszalkowskiego

A to ciekawe

Najbardziej lubie jej przeszlosc Bydgoszczy

Kiedy to powstalo?

Pamiętam tą Panią, zawsze ładnie ubrana, bardzo kulturalna. Nie zaczepiała, czasami pytała o godzinę