![Przeczytałam To Się Wypowiem](/img/default-banner.jpg)
- Видео 96
- Просмотров 30 310
Przeczytałam To Się Wypowiem
Польша
Добавлен 26 дек 2022
Robiłam w książkach. Zawodowo. Jak się miało wokół ponad milion woluminów, trudno nie czytać. A więc czytałam i tam mi zostało. A jak już przeczytam, to się wypowiem. Nie złośliwie, ale szczerze.
Współpraca:
- prowadzenie spotkań autorskich;
- recenzje książek, artykuły prasowe;
- usługi lektorskie;
- filmy recenzenckie na kanale Przeczytałam To Się Wypowiem.
Współpraca:
- prowadzenie spotkań autorskich;
- recenzje książek, artykuły prasowe;
- usługi lektorskie;
- filmy recenzenckie na kanale Przeczytałam To Się Wypowiem.
Przeczytałam, to się wypowiem #90: „Pochłonięte” Martyna Bielska
Lektura niemal każdej książki, której akcja dzieje się w moim rodzinnym Białymstoku, wywołuje we mnie radość. A jeśli ta książka jest kryminałem, czyli gatunkiem, który uwielbiam, owa radość przeradza się w euforię. Podobne uczucia towarzyszyły mi, gdy sięgałam po „Pochłonięte” Martyny Bielskiej. Czy słusznie? Zobaczcie sami.
Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi wirtualną kawkę w serwisie Buy Coffee To: buycoffee.to/okiemwariatki
Zajrzyj na bloga: okiemwariatki.com/
Mój Instagram: przeczytalam_to_sie_wypowiem
Tytuł: Pochłonięte
Autor: Martyna Bielska
Wydawca: Novae Res
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 286
ISBN: 978-83-8313-609-7
Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi wirtualną kawkę w serwisie Buy Coffee To: buycoffee.to/okiemwariatki
Zajrzyj na bloga: okiemwariatki.com/
Mój Instagram: przeczytalam_to_sie_wypowiem
Tytuł: Pochłonięte
Autor: Martyna Bielska
Wydawca: Novae Res
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 286
ISBN: 978-83-8313-609-7
Просмотров: 145
Видео
Przeczytałam, to się wypowiem #89: „Różnorodne” Justyna Bakalarska-Stankiewicz
Просмотров 126День назад
Książka, której forma sprawiła, że "zmęczyłam" ją zamiast przeczytać, a jednocześnie niezwykle interesująca publikacja na temat szkodliwych stereotypów i wzorców, jakie przez lata serwowała nam branża reklamy i marketingu. Skąd się wziął taki a nie inny obraz kobiet w reklamowym przekazie? Jaka była rola kultury i religii w kształtowaniu wizerunku kobiety? Jakie są główne grzechy współczesnych ...
Przeczytałam, to się wypowiem #88: „Krótka wymiana ognia” Zyta Rudzka
Просмотров 11321 день назад
Niewielka objętościowo, przedstawicielka literatury pięknej - ponadprzeciętnie poetycka, wypełniona metaforami. Tak najkrócej można scharakteryzować książkę „Krótka wymiana ognia” Zyty Rudzkiej. I nie, to nie jest lekka, łatwa i przyjemna lektura dla każdego. Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi wirtualną kawkę w serwisie Buy Coffee To: buycoffee.to/okiemwariatki Zajrzyj na bloga: okiemwar...
Przeczytałam, to się wypowiem #87: „Esencjalista” Greg McKeown
Просмотров 27528 дней назад
Jest tyle wspaniałych książek do przeczytania, że rzadko wracam do tych, których lekturę mam już za sobą. Wyjątkiem są publikacje z zakresu literatury motywacyjno-rozwojowej czy dotyczące zarządzania sobą w czasie, bo - zazwyczaj - dopiero długotrwała praca z nimi ma szansę przynieść jakiekolwiek trwałe zmiany w naszym życiu. Jedną z takich pozycji jest „Esencjalista” Grega McKeowna. Jeśli doce...
Przeczytałam, to się wypowiem #86: 5 lekkich książek na urlop/wakacje
Просмотров 379Месяц назад
Nie wiem jak w Waszym przypadku, ale dla mnie urlop to naprawdę czas odpoczynku. Zawsze zabieram ze sobą jakieś książki, dbam jednak o to, by były to lektury niezbyt obciążające emocjonalnie. Stawiam raczej na rzeczy lekkie i przyjemne, choć bywa, że i one skłaniają do refleksji. Spośród przeczytanych książek, wybrałam 5 tytułów, które poleciłabym na wakacje. Jeśli doceniasz moją twórczość, pos...
Przeczytałam, to się wypowiem #85: „Warstwy podskórne” Marcin Silwanow
Просмотров 160Месяц назад
Już dawno nie zdarzyło mi się zarwać nocy z powodu książki. Czasy studiów (póki co) minęły, a sen znajduje się dość wysoko na mojej liście priorytetów. Ostatnimi czasy, stan ów zburzyły jednak „Warstwy podskórne” Marcina Silwanowa. Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi wirtualną kawkę w serwisie Buy Coffee To: buycoffee.to/okiemwariatki Zajrzyj na bloga: okiemwariatki.com/ Mój Instagram: in...
Przeczytałam, to się wypowiem #84: „Złodziejka listów” Anna Rybakiewicz
Просмотров 172Месяц назад
Powieść obyczajowa z historią w tle i rozbudowanym wątkiem romantycznym to zdecydowanie nie jest mój pierwszy, literacki wybór. No chyba, że lektura takiej książki staje się elementem mojej pracy. Tak trafiłam na „Złodziejkę listów”. Jeśli doceniasz moją twórczość, postaw mi wirtualną kawkę w serwisie Buy Coffee To: buycoffee.to/okiemwariatki Zajrzyj na bloga: okiemwariatki.com/ Mój Instagram: ...
Przeczytałam, to się wypowiem #83: „Na nartach przez mrozy Syberii” Krzysztof Suchowierski
Просмотров 1242 месяца назад
Zima, temperatury spadające do -50 stopni Celsjusza, zamarznięta Kołyma - jedna z największych syberyjskich rzek i człowiek, który w na nartach, ciągnąc za sobą ciężkie sanie przeszedł korytem tejże rzeki blisko 560 km. Dokonał tego białostoczanin Krzysztof Suchowierski, a jego relację ze wspomnianej podróży znajdziecie w książce „Na nartach przez mrozy Syberii”. Mój wywiad z Krzysztofem Suchow...
Przeczytałam, to się wypowiem #82: „Orzeszkowo 14. Historie z Podlasia” Anna Romaniuk
Просмотров 1612 месяца назад
Niewielka objętościowo książeczka „Orzeszkowo 14” to zbiór ośmiu esejów, dla których wspólnym mianownikiem jest wieś Orzeszkowo, położona niedaleko miejscowości Hajnówka, w województwie podlaskim, na obrzeżach Puszczy Białowieskiej. Orzeszkowo jest zamieszkiwane w większości przez ludność wyznania prawosławnego, miejscowi - zwłaszcza starsze pokolenie - posługuje się lokalną gwarą. Ważnym eleme...
Przeczytałam, to się wypowiem #81: „Powrót z Bambuko” Katarzyna Nosowska
Просмотров 1832 месяца назад
„Powrót z Bambuko” to druga książka Katarzyny Nosowskiej, jaką przeczytałam i podobnie jak w przypadku „A ja żem jej powiedziała” - nie była to miłość od pierwszego zdania. Choć nadal nadajemy z panią Katarzyną na innych falach poczucia humoru, tym razem autorka poruszyła mnie do głębi. Tytuł: Powrót z Bambuko Autor: Katarzyna Nosowska Wydawca: Wielka Litera Rok wydania: 2020 Oprawa: miękka ze ...
Przeczytałam, to się wypowiem #80: „Apartament” Izabela Janiszewska
Просмотров 2472 месяца назад
Nie mam w zwyczaju podążać za aktualnymi trendami, chyba że jakiś wyjątkowo przypadnie mi do gustu. Dotyczy to nie tylko kwestii mody, ale i literatury. Z tego też powodu większość publikacji, po które sięgam to książki obecne już od jakiegoś czasu na rynku. Nie zmienia to faktu, że lubię odkrywać nowych autorów. Nowych, czyli takich, których twórczości jeszcze nie znam. Zapraszam Was dziś na g...
Przeczytałam, to się wypowiem #79: 5 książek na majówkę - przeczytane, sprawdzone, więc polecam
Просмотров 5353 месяца назад
Przeczytałam, to się wypowiem #79: 5 książek na majówkę - przeczytane, sprawdzone, więc polecam
Przeczytałam, to się wypowiem #78: Cykl „Czas zapomnienia” Joanna Jax
Просмотров 1493 месяца назад
Przeczytałam, to się wypowiem #78: Cykl „Czas zapomnienia” Joanna Jax
Przeczytałam, to się wypowiem #77: „Nielegalni” Vincent V. Severski
Просмотров 2044 месяца назад
Przeczytałam, to się wypowiem #77: „Nielegalni” Vincent V. Severski
Przeczytałam, to się wypowiem #76: „Błękitny umysł” Klaudia Pingot
Просмотров 1,7 тыс.4 месяца назад
Przeczytałam, to się wypowiem #76: „Błękitny umysł” Klaudia Pingot
Przeczytałam, to się wypowiem #75: „Szczęście wilka” Paolo Cognetti
Просмотров 1675 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #75: „Szczęście wilka” Paolo Cognetti
Przeczytałam, to się wypowiem #74: „Polska odwraca oczy” Justyna Kopińska
Просмотров 2796 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #74: „Polska odwraca oczy” Justyna Kopińska
Przeczytałam, to się wypowiem #73: „Bądź zawsze sobą” Nikodem Marszałek - opinia i trochę zwierzeń
Просмотров 3696 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #73: „Bądź zawsze sobą” Nikodem Marszałek - opinia i trochę zwierzeń
Przeczytałam, to się wypowiem #72: „Małomiasteczkowy” Tomasz Duszyński
Просмотров 1746 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #72: „Małomiasteczkowy” Tomasz Duszyński
Przeczytałam, to się wypowiem #71: „Retronowoczesna” Karolina Maras
Просмотров 3906 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #71: „Retronowoczesna” Karolina Maras
Przeczytałam, to się wypowiem #70: „Ulga” Natalia Fiedorczuk
Просмотров 3327 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #70: „Ulga” Natalia Fiedorczuk
Przeczytałam, to się wypowiem #69: „Krótka historia jednego zdjęcia. Kobiety” P. Tyczkowska, J. Kuza
Просмотров 2198 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #69: „Krótka historia jednego zdjęcia. Kobiety” P. Tyczkowska, J. Kuza
Przeczytałam, to się wypowiem #68: „Miało być zabawnie (a wyszło jak zwykle)” Dorota Szelągowska
Просмотров 1,9 тыс.9 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #68: „Miało być zabawnie (a wyszło jak zwykle)” Dorota Szelągowska
Przeczytałam, to się wypowiem #67: „Sztuka wzbogacania się” Wallace D. Wattles
Просмотров 7149 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #67: „Sztuka wzbogacania się” Wallace D. Wattles
Przeczytałam, to się wypowiem #66: „Głupiec” Katarzyna Franus
Просмотров 24610 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #66: „Głupiec” Katarzyna Franus
Przeczytałam, to się wypowiem #65: „Wojna z pięknem. Reportaż o oszpecaniu Szwecji” Fredrik Kullberg
Просмотров 31510 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #65: „Wojna z pięknem. Reportaż o oszpecaniu Szwecji” Fredrik Kullberg
Przeczytałam, to się wypowiem #64: „Błękitny zamek” Lucy Maud Montgomery
Просмотров 80311 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #64: „Błękitny zamek” Lucy Maud Montgomery
Przeczytałam, to się wypowiem #63: „Balwierz” Katarzyna Bonda
Просмотров 11211 месяцев назад
Przeczytałam, to się wypowiem #63: „Balwierz” Katarzyna Bonda
Przeczytałam, to się wypowiem #62: „Detektyw Szukajło i zaginiona foka” Małgorzata Masłowiecka
Просмотров 198Год назад
Przeczytałam, to się wypowiem #62: „Detektyw Szukajło i zaginiona foka” Małgorzata Masłowiecka
Przeczytałam, to się wypowiem #61: „Grzechy Paryża Północy” Paweł Rzewuski
Просмотров 142Год назад
Przeczytałam, to się wypowiem #61: „Grzechy Paryża Północy” Paweł Rzewuski
A może to żonglowanie formami było zamierzone? Zaciekawiłaś mnie tą książką i chcąc się czegoś więcej dowiedzieć o autorce dotarłam do informacji, że to kryminał historyczno - reportażowy. A sama książka powstała dzięki stypendium artystycznemu Prezydenta Miasta. Podejrzewam, że celem była promocja miasta, a że reportaż nie jest tak interesujący jak kryminał, więc połączono te dwa gatunki, żeby dotrzeć do większej grupy odbiorców. I stąd efekt taki a nie inny :)
@@annasuska6994 zgadza się, dlatego wspominam, że to żonglowanie formami obroniłoby się w mojej opinii, gdyby zadbano o płynne przejścia pomiędzy nimi. Z tego można spokojnie zrobić atut i wyróżnik autorki na rynku. Czekam na kolejne książki Martyny Bielskiej, jestem przekonana, że ta dziewczyna świetnie by się odnalazła także w innych gatunkach.
Ciekawie Pani opowiada, czuję się teraz dobrze zorientowana w tej publikacji.
Dziękuję ślicznie - mam nadzieję, że choć jedna z książek, o których wspominam na tym kanale zdołała Panią skusić 😉. Pozdrawiam serdecznie.
Warta uwagi. Ze względu na opisywane przez Ciebie emocje, jakie wywołała lektura, przyszła mi na myśl czytana niedawno, niełatwa w odbiorze o czasach wojennych, utracie dzieci, ich zsyłki i późniejszym problemie w nawiązaniu relacji z tą co przeżyła w "Odzyskać utracone" Katarzyny Kołczewskiej. Możliwe,że Zyta Rudzka pisze w podobny sposób. Dziękuję za podzielenie się przemyśleniami🙂
ur a very sexy woman i love u
Czytałem fantastyczna książka Poplecam plac senacki
@@marcinantoniak5423 wpisuję na listę do przeczytania. Dzięki serdeczne za odwiedziny.
Ja często wracam do klasyki. I zawsze inne rzeczy zwracają moją uwagę po latach. Bardzo to lubię, bo to oznacza, że się zmieniamy. I też bardzo często zaznaczam w książkach najciekawsze fragmenty (teraz staram się używać znaczników :)). Pamiętam, że w liceum i na studiach prowadziłam notesy z cytatami czy fragmentami, które chciałam zapamiętać - zapisywałam tytuł, autora książki i datę wydania. Niesamowite, że chciało mi się robić coś takiego. Kiedyś po wielu latach je znalazłam i stwierdziłam, że nigdy ich nie wyrzucę, bo ich wartość jest ogromna. I bardzo chętnie bym do tego zwyczaju wróciła.
Też miałam taki zeszyt z cytatami :) Co do klasyki - raczej nie wracam, choć nie ukrywam, że rozważałam jakiś czas temu przeczytanie części lektur ponownie - po pierwsze ze względu na zawodną pamięć, po drugie ze względu na ciekawość jak upływ czasu wpłynął na mój odbiór danej pozycji. Może więc wrócę do tego pomysłu :)
Wracam do różnych książek, szczególnie literatury faktu, publikacji historycznych, ale i powieści. Niektóre znam na tyle,że mniej więcej wiem , w które miejsce zajrzeć, by trafić na interesujący mnie w danym momencie fragment, który sprawi przyjemność, podbuduje, może zmotywuje? różnie. I też podkreślam , wypisuje hasło na marginesie itp w egzemplarzach,które ze mną zostają, bo potem łatwo odnaleźć istotę. Chętnie zajrzałabym do "Esencjalisty" w księgarni, żeby przekonać się czy to może zdać egzamin u mnie🙂
Polecam też biblioteki - dla mnie to zawsze świetna opcja, zwłaszcza jeśli nie jestem pewna czy to książka, którą chcę mieć na półce.
Dzieki za film !!!!
Jeśli się przydał, bardzo się cieszę. Dzięki za odwiedziny i komentarz.
Na temat lektury Rudzkiej nie wypowiedziałaś się, a byłam ciekawa, bo wśród znajomych różne opinie krążą;)
Zostało mi kilka stron i... nie wiem jeszcze jak ją ugryźć. Poetycka, metaforyczna... na pewno nagram film jak uda mi się dokończyć i znaleźć chwilę na zebranie myśli.
"Matki i córki" mam w planach.. niekoniecznie lipcowych;) Tytuły, z którymi się zetknęłam ,więc będę sprawdzać jak Ciebie lektury pochłaniały:)
Na pewno dam znać :)
Mam w planach wakacyjnych do przeczytania książkę o Wiera Gran! Także 2 lekkie pozycje: "Uzdrowisko" Joanny Jagiello i po raz pierwszy wezmę się za koreański bestseller "Nietuzinkowy sklep całodobowy".Nazwiska nie napisze z pamieci😅. Te dwie ostatnie to ponoć lekka lektura na urlop. Czas odpocząć od kryminałów, które uwielbiam😅 zwłaszcza ksiazki Izabeli Janiszewskiej-jej ostatnia "Noc kłamstw"- właśnie skończyłam. Pozdrawiam!
Koniecznie daj znać jak Ci się podobały te dwie lekkie, urlopowe pozycje - żadnej z nich nie znam, więc chętnie poznam opinię. Co do Izabeli Janiszewskiej - w tym roku sięgnęłam po jej "Apartament" i jestem zachwycona, na oku mam już "Ludzi z mgły", a z czasem zapewne sięgnę po kolejne powieści. Dziękuję za odwiedziny, udanego urlopu. Pozdrawiam ciepło :)
Czytałam Wierę Gran oraz Matki i córki. Obie polecam 😊
Ależ się cieszę, czytając te słowa - wróżba dobrej lektury :) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
W podobnych klimatach o podróży Polaka na mroźny Wschód jest książka "Po Bajkale" Jakuba Rybickiego czytana kilka lat temu z ciekawości, jak to człowiek daje sobie radę w takich klimatach na rowerze😃 A radził sobie, radził na zamarzniętym Bajkale i nie tylko, a do tego napisał nawet niezłą książkę😉
Nie czytałam, ale słyszałam o tej książce. Jeśli wpadnie mi w ręce - zajrzę na pewno. Tymczasem przygotowuję sobie stosik na najbliższy miesiąc ;)
O! teraz poczytałabym o mrozach, bo upał mnie dobija. Jestem jak w gorączce 🥵 i goszczę Krzysztofa Domaradzkiego w "Detoksie". Niektórym ten kryminał nie przypadł do gustu, a jak dla mnie autentyczne postaci, dobrze opisane wydarzenia, bez przynudzania, a prowadzone śledztwo bez filmowej brawury. Jakby Autor mówił: tak po prostu jest, tak to wygląda w Łodzi 😉 Zainspirowałaś mnie, wiec chętnie sięgnę po którąś z książek Suchowierskiego❤
Krzysztof jest podróżnikiem, nie literatem - nie ma tu poetyckich opisów, pięknych fraz itp., ale jest prawda, szczerość, prostolinijność - i tym mnie Krzysiek ujmuje.
Myślę,że w tego typu publikacjach nie sam język jest istotą, a sposób przekazywania wrażeń, doświadczeń, tak by oddziałać na czytelnika.
Nie, nie stosuje podziału na te pasujące do kalibru urlopowego. Cały rok mam tak, że dopasowuję bieżąco lekturę do potrzeb. Ostatnio jakas fiksacja w temacie, bo od kilku tygodni siedzę głównie w thrillerach psychologicznych. Nie ma tam takiej akcji, fabuła nie leci na łeb na szyję, a i tak jestem w stanie książkę np C.L.Taylor przeczytać w 2 dni. Robi się ciekawie, gdy bohaterowie swoimi przemyśleniami podsycają nasze wątpliwości. Szczególnie interesująco w Twoich propozycjach wypada "Głupiec", wiec może u mnie... po wakacjach😉
Ha! A mam w planach odcinek wakacyjny z zestawem kryminalnno-thrillerowym. Myślę, że tam znajdziesz coś dla siebie :)
A dzięki, w tym gatunku bez podpowiedzi mam zgromadzone tytuły na najbliższy rok 😂 Głownie są to dalsze tomy cykli, których jestem ciekawa. A przecież nie sama sensacją człowiek żyje i obecnie równoważy mi to Masterton powieścią historyczną "Pani fortuny".
Głupca czytałam.
Ostatnio zaczynam przekonywać się do kryminałów, więc zapisuję ten tytuł na mojej liście "bibliotecznej". Ze swojej strony natomiast mogę polecić kryminały Sławka Gortycha, które zupełnie przypadkiem trafiły ostatnio w moje ręce. Czytam właśnie "Schronisko, które przetrwało" i jestem mile zaskoczona, jak dobrze jest to napisane. Dużo historii, ciekawe przejścia czasowe i górski klimat. Są już wydane 3 tomy w tej serii, ale każdy można czytać w dowolnej kolejności. Naprawdę świetny debiut - polecam, bo przypuszczam, że może Ci się spodobać :) Pozdrawiam serdecznie :)
Trafiłaś w dziesiątkę - Sławka Gortycha już mam na półce :) A "Warstwy podskórne" bardzo mi się podobały - nie wiem czy to obiektywna ocena, bo na pewno patriotyzm lokalny mi się uruchomił. Jedyne nad czym ubolewam to - póki co - brak kontynuacji.
Dziękuję za nową polecajkę 😊
Z przyjemnością poleciłam, sama czekam z niecierpliwością na kontynuację. Dla mnie, jako białostoczanki, to też świetna forma promocji miasta. No i ta fala studenckich wspomnień... 😉
Zgadzam się z Pani recenzją - to bardzo dobry reportaż. A czytała Pani może inne tytuły Kopińskiej?
Czytałam też "Z nienawiści do kobiet" i pamiętam, że ta książka zrobiła na mnie równie duże wrażenie. Mocne lektury serwuje nam Justyna Kopińska, opowiadane przez nią historie zostają ze mną jeszcze przez jakiś czas po ich przeczytaniu, ale to świetne dziennikarstwo. Niestety, zdarzyło mi się trafić na reportaże, w których autorzy dzielili się swoimi domysłami i opiniami w taki sposób, że nieuważny czytelnik był przekonany, iż są to fakty - wystarczyło sprawnie "wmontować" pojedyncze zdania w zbiór informacji, by wzbudzić odpowiednie emocje i zasugerować ocenę sytuacji. Kopińska tego nie robi, czym zyskała mój ogromny szacunek. Muszę jednak zaznaczyć, że moja opinia bazuje na dwóch tytułach: "Polska odwraca oczy" i "Z nienawiści do kobiet".
Przypadkowo natrafiłam na ten film i muszę powiedzieć, że zachwycił mnie Pani sposób mówienia - ładne i poprawne zdania (co niestety należy do mniejszości na książkowych kanałach), modulacja głosu oraz ciekawa narracja o przeczytanym tytule. Super! Będę śledzić kolejne nagrania.
Dziękuję ślicznie - niezmiernie miło mi to czytać :) Pozdrawiam serdecznie.
"Esencjalistę" czytałam parę lat temu i sporo z tej książki wyniosłam. Nie zdawałam sobie kiedyś sprawy jak zła jest wielozadaniowość i jak ważne jest stawianie granic. Naprawdę dobra pozycja, która porządkuje sporo w głowie. Tym bardziej z ciekawością czekam na Twoją recenzję i czy będziesz mieć podobne zdanie :)
To moje drugie podejście do tej książki. Przeczytałam ją jakiś czas temu, ale nie zrobiła na mnie wrażenia. Teraz z kolei chłonę i jestem zaskoczona tym, jak wiele poruszanych w niej kwestii dotyczy mnie. Zdecydowanie skłania do myślenia, a że sporo się na przestrzeni ostatnich tygodni dzieje, to potrzebuję sobie to wszystko poukładać i zdecydować w którym kierunku skierować energię, bo - niestety - nie jestem w stanie zaangażować się w pełni we wszystkie projekty, które chciałabym zrealizować... ;/
@@PrzeczytalamToSieWypowiem Mam wielką nadzieję, że wszystko się dobrze poukłada :)
Czekam niecierpliwie na wrazenia o "Roznorodne". Gender Studies mnie bardzo ciekawia, ale mam niestety alergie na polaryzacje i wiekszosc tego typu ksiazek az sie boje zaczynac (i inwestowac w nie).
Mam z tą książką problem. Miałam ją skończyć w maju, ale idzie mi bardzo opornie. Jest sporo ciekawych badań przytoczonych, ale chwilami mam wrażenie jakbym czytała czyjąś pracę magisterską albo rozprawę doktorską. I nie chodzi o język, bo to jest całkiem przystępnie napisane, ale ta opowieść (póki co) nie płynie... Na pewno warto sięgnąć jeśli ciekawi Cię jaki wpływ na kobiety miały/mają serwowane nam przez lata reklamy czy bajki, powinni to też przeczytać marketingowcy, bo nie jestem przekonana czy zdają sobie do końca sprawę z potencjalnych konsekwencji swoich działań. Ja na razie mam mieszane odczucia co do tej publikacji.
Tez czytalam Zlodziejke listow! Dla mnie troche słaby romans. Głowna bohaterka infantylna i denerwujaca. Lekkie pioro. Uważam ze lepsza pozycja tej autorki to Lekarka nazistów.
Już zaczęłam czytać, więc potwierdzam że pióro lekkie. Główna bohaterka naiwna i mającą bardzo idealistyczne, rodem z czytanego Goethego, wyobrażenia o miłości, ale zrzucam to na jej wiek - 19 lat. Ja w tym wieku chyba byłam podobna, może dlatego mnie to tak nie razi. Myślę, że dzisiejsi młodzi ludzie to już zupełnie inna bajka i raczej nie dałabym tej książki w prezencie dzisiejszej 19latce.
@@PrzeczytalamToSieWypowiem Ma Pani rację młodzież dzisiejsza bardzo racjonalnie podchodzi do życia.
Powrót z Bambuko 👍
Świetna książka.
Z tych książek przesłuchałam rok temu Złodziejke listów
I jak wrażenia?
@@PrzeczytalamToSieWypowiem Szału nie ma ale jako "lekka " wzruszajaca miejscami obyczajowka dobrze i szybko mi się słuchało, nie ma drastycznych opisów wojennych.
Bardzo podoba mi się ta "wypowiedź". Przemyślenia i spostrzeżenia recenzentki trafione w punkt. Jestem już po lekturze "Nie mylić z miłością" tej samej autorki i rownież polecam z całego serca. A tu jestem pierwszy, ale nie ostatni raz...
Bardzo dziękuję za te słowa, za to że znalazłaś czas, żeby zostawić komentarz - to niesamowicie motywuje do nagrywania kolejnych filmów. "Nie mylić z miłością" mam w planach :) Pozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam ksiazki Joanny Jax ale podobnie jak u Pani zachwyca mnie zawsze tło historyczne tak skrupulatnie zobrazowane.
To było moje pierwsze spotkanie z książkami Joanny Jax. I ponoć zaczęłam od nietypowego dla niej formatu, bo kryminalnego. Po spotkaniu autorskim miałam okazję porozmawiać chwilę z innymi czytelniczkami i zdania na temat tego akurat cyklu były podzielone. Dziewczyny zachwycały się za to wielotomowymi sagami. Daj znać proszę, który tytuł polecasz - jestem ciekawa Twojej opinii. Pozdrawiam serdecznie ❤️
@@PrzeczytalamToSieWypowiem To prawda wątek kryminalny to coś nowego u Jax. Większość jej powieści to chwilami przynudne historie miłosne ale opisane w ciekawych czasach. "Trzy kobiety" o emancypantkach z początku XX wieku gdzie świetnie ukazuje losy kobiet, które nie miały żadnych praw. " Długa droga do domu" - bardzo ciekawie opisane losy kobiety od czasów wojny do współczesności poprzez rewolucje na Kubie! Dużo tam się dzieje. Te długie sagi czekają... jakoś nie mogę się za nie zabrać. Jedynie 3 tomowa opowieść "Zanim nadejdzie jutro "mnie pochłonęła głównie z powodu wydarzeń historycznych, które się tam dzieją, bo chodzi o losy Polaków, którzy po wywiezieniu w głąb Sowieckiej Rosji w 1939 trafili potem po 3 latach i strasznej tułaczce do Iranu. A potem nawet do Indii. Nie znałam tej historii.
@@magdalenaj4395 bardzo Ci dziękuję za te podpowiedzi. Co prawda moja lista rzeczy do przeczytania zdaje się nie mieć końca, ale znając tytuły wiem, że jeśli trafią w moje ręce, to na pewno przyjrzę im się bliżej :)
Ciekawy kanał😊 Ja słucham audiobooków -jest mi tak wygodnie. Pani Janiszewskiej przesłuchałam wszystkie ksiazki i czekam na kolejne. Zaczęłam od trylogii wrzask, histeria, amok. A potem to juz poszła lawina...
Ja już mam na półce "Ludzi z mgły", wspomniana przez Ciebie trylogia jeszcze przede mną. Jesteś kolejną już osobą, która wspomina o tym, że przeczytała wszystkie książki Izabeli Janiszewskiej, więc nie pozostaje mi jic innego jak przekonać się o tym "na własnych oczach" ;)
Nikodem nie jest (przynajmniej obecnie) ściemniaczem, produkującym kompilacyjną literaturę motywacyjną dla kilku groszy. Nikodem się rozwija i szuka tego co działa - i bardzo wiele znalazł. Ale tej konkretnej książki nie czytałem.
Nie znam autora ani jego działalności pozaliterackiej, więc trudno mi się odnieść do tej opinii. Moje odczucia dotyczą jedynie lektury tej konkretnej pozycji, choć sądzę, że w przypadku różnego rodzaju poradników, literatury motywacyjnej i rozwojowej to kwestia indywidualnych preferencji i tego w jakim momencie życia jesteśmy. Ja sama jestem przykładem tego, że książki, które kilka lat temu wywarły na mnie ogromne wrażenie, dziś już nie mają takiej "siły rażenia" i odwrotnie. Część kwestii, o których pisze Nikodem Marszałek (np. dusza), a także częściowo forma (analiza listów/wiadomości) po prostu do mnie nie przemawia. Jednocześnie jest tam pakiet wiedzy, stwierdzeń, do których się w tym filmie odniosłam i które uważam za niezwykle cenne. Kto wie, może za 10 lat sięgnę po tę lekturę ponownie i okaże się, że odbiorę ją całkiem inaczej? Dziękuję za odwiedziny i za to, że znalazłeś czas na to, by zostawić komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
@@PrzeczytalamToSieWypowiem Nikodem wystartował (przed laty) jako mówca motywacyjny i autor książek radzących stawiać cele, myśleć pozytywnie, wizualizować itd. aby stać się bogatym (takie materiały jak Brian Tracy tworzy - nb. wszystko się zaczęło od Ralph Waldo Emerson). Ale po kilku latach przerwy, w czasie której intensywnie zgłębiał ezoterykę, zaczął pisać książki ezoteryczne oraz świadczyć ezoteryczne usługi typu: oczyszczanie domów, psychoterapia duchowa. Ale w czym rzecz!? On jest skuteczny. Zmiany są silne, wyraźnie i odczuwalne. A co do jego poglądów ezoterycznych, istne wariactwo to jest! - wychodzą poza znane mi ramy - są bardzo intrygujące. Podoba mi się to, że on stara się ludziom pomóc stać na własnych nogach i być samodzielnymi, a nie wtłoczyć w jakiś system zasad. Nie oddziela też codziennego życia od duchowości w ogóle (trochę takie podejście jak Friedrich Nietzsche).
Bardzo fajny film :)
Bardzo dziękuję :)
Haczyk połknięty, zęby naostrzone, książka na liście "do przeczytania" 😊
Bardzo mi się podobała. Idealna na weekend, do wchłonięcia 🙂. Pozdrawiam serdecznie 💙
Nie mogę się doczekać recenzji🤩
Bardzo mi miło to czytać ❤️ Pozdrawiam ciepło.
Świetne zdjęcia😀 Nawet niektóre tytuły kojarzę😉
Dziękuję. Zdjęcia robił mój kolega, z którym lata temu pracowałam - prowadziłam wtedy taki cykl na blogu "Modne czytanie", gdzie modę łączyłam z literaturą, tzn. była stylizacja i jakaś książka, która przewijała się na zdjęciach. Fajne czasy :)
Ciekawie:)
Ajajaj! podkręcasz temperaturę. Też bym chciała, ale mam tyle książek w domu do przeczytania, że może, może...za 3 lata😕
Mam to samo... Jest tyle fantastycznych pozycji do przeczytania, a czas ucieka, ucieka, ucieka... ;)
Nie poznałam jeszcze Szelągowskiej od tej strony i jeśli książka wpadnie w moje ręce chętnie przeczytam 🙂 "Osobnych" już wcześniej dodałam do listy. Ostatnio przeczytałam swoją pierwszą książkę Marii Paszyńskiej "Jeśli jutra nie będzie" o powstaniu i życiu w getcie warszawskim, gdzie też młodzi, nastoletni jeszcze bohaterowie próbują nadać normalności kolejnym dniom. Znając przebieg zdarzeń to było dla mnie wyczerpujące, choć Autorka nie epatuje drastycznymi obrazami, a dość płynnie przechodzi do kolejnych i kolejnych zdarzeń. Książka bazuje na wspomnieniach i relacjach świadków historii. Jestem ciekawa innych książek Paszyńskiej. A teraz dla równowagi "Nasza prywatna gra" Magdaleny Zimniak. Znając już twórczość, wiem, że to będzie kolejna dobra psychologiczna gra uników, niedopowiedzeń między bohaterami i... będzie wciągająco🙂
Na pewno zerknę na te tytuły przy okazji wizyty w księgarni lub bibliotece. Zwłaszcza, że ani Paszyńskiej ani Zimniak nie znam :)
Niedawno przesłuchałam w audiobooku Błękitny zamek. Całkiem przyjemna lektura.
W opcji audio nie znam. Muszę przyznać, że to najtrudniejsza dla mnie wersja książek, bo szybko się rozpraszam lub zasypiam. Jedyne okoliczności sprzyjające mojemu skupieniu na audiobooku to dłuuuga trasa w podróży samochodem - dzielnie okupuję fotel pasażera i się zasłuchuję :)
Dziś odbieram z biblioteki 🎉
Bardzo mi miło to czytać :)
Simona - rewelacja ❤
O tak, świetnie się czytało ❤️
Simonę czytałam. Bardzo ładna pozycja.. A przypadkowo znalazłam nawet sztukę w necie na podstawie tej książki. Dziękuję
Sztuki nie znam, ale książka mnie zachwyciła. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie ❤️
Przeczytam😊
Super. Taka deklaracja to dla mnie najlepsza możliwa reakcja na to, co tutaj robimy. Taka właśnie jest idea prowadzenia tego kanału - zachęcić do czytania ❤️
Zawsze się cieszę na takie zestawienia. Śledzę parę kanałów książkowych i bardzo lubię, jak prowadzący polecają parę książek w jednym filmie. Książki Katarzyny Drogiej nie znałam, więc zapisuję na liście, bo mnie bardzo zaciekawiłaś. Mnie czeka majówka w mieście ale nie narzekam, bo wtedy miasto pustoszeje i robi się naprawdę przyjemnie. Ja będę kontynuować czytanie "Madame Monday" autorstwa Joanny Flis. Mądry poradnik, polecam :)) I również udanej majówki Ci życzę 🦋🌼
Bardzo Ci dziękuję za ten głos, bo potrzebuję informacji zwrotnej :) Poradniki lubię, więc jeśli tylko będę miała okazję i znajdę na to przestrzeń, to chętnie sięgnę po "Madame Monday". Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękujemy za znakomitą recenzję:) Pozdrawiamy z Szepietowa:)
Ja dziękuję za odwiedziny i miłe słowo. Pozdrawiam ciepło Szepietowo ❤️
Świetna recenzja pierwszej części czterotomowego cyklu”N”. Proszę o nastepne😊. Tylko proszę nie wspominać o ekranizacji „ Nielegalnych” , bo to, moim zdaniem, kompletnie nieudany projekt. Zrozumiały tylko dla znających treść książek i jednocześnie irytujący, bo oprócz tytułu i imion niektórych postaci mało mający wspólnego z literackim pierwowzorem.
Dziękuję pięknie. Po kolejne części na pewno sięgnę, więc zapewne za jakiś czas pojawią się odcinki, poświęcone tej serii. Ekranizację obejrzałam bez znajomości treści książek i choć dałam się wciągnąć, miałam poczucie niedopracowania poszczególnych wątków i dość nieudolnego ich zlepienia. Za to sylwetkę autora w tle wyłapywałam z przyjemnością ;) Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
@@PrzeczytalamToSieWypowiem O tak, ja też z przyjemnością wyłapywałem postać Autora milcząco grającego w tle 😎. Moja ulubiona postać w następnej części to Safir. Chociaż to szwarccharakter, to do pewnego momentu budzi sympatię. Ale może to tylko moje odosobnione wrażenie…
Zaciekawiła mnie Pani😊
Cieszę się bardzo. Najbardziej zależy mi na tym, żeby Widzowie tego kanału sięgali po książki i sami wyrabiali sobie zdanie na ich temat. Dziękuję za odwiedziny i komentarz 🧡
Przeczytałam zaraz po wydaniu "Jak pokochać centra..." odebrałam jako surowy obraz rzeczywistości, pokazanie macierzyństwa w realnym świetle, a nie jako błogostan. To książka o zmaganiu z samym sobą. Po tej pierwszej lekturze pomyślałam ,że to nie może być jednorazowy byt, ale cecha którą Fiedorczuk wykorzystuje w każdej swojej powieści, co też potwierdza Twoja opinii o "Uldze".
Zaciekawiłaś, bo nie byłam pewna czy chcę się za nią brać. Wygląda na to,że kraje europejskie popadają dziś w przesadę wymazywania przeszłości z ulic. Najwięcej do tej pory czytałam o Paryżu, jak wciąż od nowa jest modernizowany. Sami Francuzi uważają,że to czego nie zniszczono w czasie II wojny św. robią urzędnicy i architekci. Przygnębiające😑
To była bardzo ciekawa książka. Szwecja w kwestii dbania o materialne dziedzictwo okazała się dla mnie całkowitym zaskoczeniem, nie sądziłam że jest to dla niech tak mało istotna sprawa...
Mnie akurat tego tłumaczyć nie trzeba, ale nie dało się zatrzymać kilka lat temu osiedlowego betonowego planu "rekreacji". Beton, metalowe ławki, posadzenie kikutów w zamian za wycięte kilkudziesiecioletnie drzewa. A od 2020 wycina się nasz las... Serce boli, gdy się na to patrzy, głowa boli, bo nie jesteśmy w stanie nigdzie dotrzeć, żeby to zatrzymać.
Bardzo mnie poruszyła ta książka. Autor zwraca uwagę na kwestie, nad którymi wcześniej się nie zastanawiałam. Moja refleksja po lekturze była jedna - betonujemy na potęgę i zupełnie nie myślimy o konsekwencjach. Uważam, że nadal brakuje solidnej kampanii informacyjnej, bo jest ona nie na rękę wszelkiej maści inwestorom i deweloperom, którym szkoda jest miejsca na choćby namiastki dawnych ogrodów jordanowskich, o parkach nie wspominając. Nikt nie mówi o tym, że nowe drzewa, zasadzone w betonie zazwyczaj nie "dożywają" 10 lat, nie ma "oczek wodnych" które również (podobnie jak drzewa) pomagały schładzać przestrzeń wokół i tworzyć mikroklimat wokół tychże zbiorników. Sami się prosimy o tragedię - wystarczy poczytać o miejskich wyspach ciepła... ręce opadają...
Anna Kamińska kupuje mnie swoimi publikacjami. Dawno temu "Simona", różne drobne reportaże, niedawno "Odnalezieni. Prawdziwe historie adoptowanych" i ogromna ochota na książkę o Kotańskim oraz Białowieży☺
Uwielbiam Anię - i jako autorkę, i jako człowieka. Ciepła, otwarta, ciekawa świata, fantastycznie potrafi snuć historie i czyta się je znakomicie. "Odnalezieni" są na mojej przyłóżkowej kupce "do przeczytania" ;)