Видео

Propaganda lewackich ( czyli czerwonych) utopii. Nie mogę słuchać tego bełkotu! To jest kompletnie oderwane od rzeczywistości! Mówicie że dziecko z niepełnosprawnoscia ( poprawna nowomowa) zrobi coś wolniej ale zrobi! Pytam się z jaka niepełnosprawnoscia, z jakim upośledzeniem?! Co ma zrobić? Matematykę, chemię, fizykę ma opanować? Dzieciaki z upośledzeniem lekkim tego nie opanują, tylko jakieś szczątkowe elementy, może. Już zrobiliście krzywdę dzieciom z upośledzeniem lekkim zabierając im dostosowane do nich podręczniki. Mają się uczyć z normalnych podręczników, normalna podstawą programowa! Efekt jest taki że prawie nic z tych podręczników, ćwiczeń nie robią bo nie są w stanie! Nauka odbywa się głównie na kserowkach! Nauczyciele coś kseruja, żeby dzieci dały to radę zrobić, i tak mają całe zeszyty z powklejanymi kserówkami. Tak naprawdę one nie mają materiałów do nauki! Przez was nawiedzeńcy! Mam syna w szkole specjalnej, po paru latach wiem o czym mówię! WARA od szkół specjalnych, wara od naszych dzieci, precz z tymi waszymi lewackimi eksperymentami! Z moim dzieckiem jeżdżę do lekarza specjalisty, oddziału szpitalnego specjalistycznego, nie do lekarza rodzinnego z jego choroba! Tak samo jest ze szkoła, on potrzebuje szkoły specjalnej, która poziomem dostosowania do potrzeb mojego dziecka stoi o niebo wyżej niż zwykła szkoła! W zwykłej szkole, w normalnych klasach nigdy nie będzie odpowiednich warunków dla dzieci z upośledzeniem umysłowym, nigdy! W szkole specjalnej klasy są 5-6 osobowe, ciągła opieka nauczycieli i masa innych rzeczy, to jest ogromną przepaść porównując do zwykłej! I przede wszystkim mój syn jest w niej szczęśliwy, lubi do niej chodzić nie jest wykluczany, osamotniony, ma kolegów, w zwykłej toby się załamał

Propaganda lewackich ( czyli czerwonych) utopii. Nie mogę słuchać tego bełkotu! To jest kompletnie oderwane od rzeczywistości! Mówicie że dziecko z niepełnosprawnoscia ( poprawna nowomowa) zrobi coś wolniej ale zrobi! Pytam się z jaka niepełnosprawnoscia, z jakim upośledzeniem?! Co ma zrobić? Matematykę, chemię, fizykę ma opanować? Dzieciaki z upośledzeniem lekkim tego nie opanują, tylko jakieś szczątkowe elementy, może. Już zrobiliście krzywdę dzieciom z upośledzeniem lekkim zabierając im dostosowane do nich podręczniki. Mają się uczyć z normalnych podręczników, normalna podstawą programowa! Efekt jest taki że prawie nic z tych podręczników, ćwiczeń nie robią bo nie są w stanie! Nauka odbywa się głównie na kserowkach! Nauczyciele coś kseruja, żeby dzieci dały to radę zrobić, i tak mają całe zeszyty z powklejanymi kserówkami. Tak naprawdę one nie mają materiałów do nauki! Przez was nawiedzeńcy! Mam syna w szkole specjalnej, po paru latach wiem o czym mówię! WARA od szkół specjalnych, wara od naszych dzieci, precz z tymi waszymi lewackimi eksperymentami! Z moim dzieckiem jeżdżę do lekarza specjalisty, oddziału szpitalnego specjalistycznego, nie do lekarza rodzinnego z jego choroba! Tak samo jest ze szkoła, on potrzebuje szkoły specjalnej, która poziomem dostosowania do potrzeb mojego dziecka stoi o niebo wyżej niż zwykła szkoła! W zwykłej szkole, w normalnych klasach nigdy nie będzie odpowiednich warunków dla dzieci z upośledzeniem umysłowym, nigdy! W szkole specjalnej klasy są 5-6 osobowe, ciągła opieka nauczycieli i masa innych rzeczy, to jest ogromną przepaść porównując do zwykłej! I przede wszystkim mój syn jest w niej szczęśliwy, lubi do niej chodzić nie jest wykluczany, osamotniony, ma kolegów, w zwykłej toby się załamał!

Każda z tych osób jest irytująca.

Piękna utopia. Będzie tak, jak z komunizmem.

ale głupota, celem życia nie jest przeżycie, wybitni uczniowie są pokrzywdzeni, czy to ich wina, że muszą uczyć się z tymi głupimi , KATASTROFA !!!

Wyrównywanie poziomu edukacji by był równy dla "wszystkich" można osiągnąć jedynie obniżając poziom w dół. By wszyscy mieli to samo, to nikt nie będzie miał nic. W piekle będzie tłok i Ci którzy dokonują zbrodni na Bogu ducha winnych dzieciach będą się tam smażyć.

Czy nauczyciel przedmiotu ma mieć tak obszerną wiedzę na temat pracy z uczniem ze specjalnymi potrzebami? Jestem przekonana, że ktoś na tym ucierpi, nie da się wszystkich zadowolić, napewno ucierpi duża grupa dobrych uczniów którym zależy na wiedzy. To jest utopia. Lepszym rozwiązaniem były szkoły specjalne.

No jak za komuny. Do kamery wszystko pięknie. A jak w rzeczywistości? Nie dajmy się nabrać!!!

Podstawowa funkcja szkoły powinno być przekazywanie wiedzy, a nie bycie rodzina. Rodzine tworzą ludzie spokrewnieni ze sobą i wspólnych wartościach itp. Szkoła nie może zastąpić rodziny. Jeśli w rodzinie są odpowiednie wartości i więź między jej członkami to nie ma potrzeby szukać jej gdzie indziej. Szkoła ma się skupić na wiedzy.

To utopia.

To absurd. Jak dziecko z np. ciężkim autyzmem lub zespołem Downa ma w jednej klasie uczyć się np. chemii lub fizyki? No, chyba, że poziom nauczania tych przedmiotów obniży się do zera. To UTOPIA!

Słonko świeci, ptaszki cwierkaja, nigdy nie pada. Tak słodko, że aż mdli. Pan dyrektor mówi, że nie ma dekoracji na ścianach, bo dla autystykow byłoby zbyt kolorowo. Czyli jednak. Szkoła jest w takim razie podporządkowana autystykom, a może moje czy inne dziecko chciałoby żeby bylo kolorowo na ścianach? Jeszcze jedno widzę tu klasę 9 osobowa. Przelozmy ten utopijny pomysł na klasę 36 osobowa. A takie są w szkołach powszechnych

choć cieszę cię ,że odchodzi się od niewykazującego nic starego pruskiego systemu, to według mnie to rozwiązanie powinno już istnieć 10 lat temu - jakim cudem firmy z prawami jazdy, rzeczy typu duolingo i nawet dostawcy książek już dawno dali radę wprowadzić przystępne formy edukacji

Po co tak kłamać??

Super materiał!

Super materiał!

Pewny skutek wdrażania edukacji inkluzywnej to drastyczny spadek poziomu w szkołach. W niektórych państwach zachodnich już sie o tym przekonali i próbują to odkręcić.