Lampa czy cyfra? Jaki wzmacniacz gitarowy kupić...

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 8 сен 2024
  • Czy kupić cyfrowy multiefekt (procesor efektów) jak Helix, Kemper, Fractal axe fx czy też tradycyjny wzmacniacz gitarowy jak Marshall, Fender czy VOX?
    W tym filmie przedstawiam 5 powodów (tak naprawdę 6...), dlaczego ja korzystam z cyfrowych wzmacniaczy.
    Sprzęt, którego używam:
    Gitara: Gibson ES-339 i Fender Stratocaster MIM Special Edition
    Procesor gitarowy (wzmacniacz i efekty): www.thomann.de...
    Interfejs audio: www.thomann.de...
    DAW: www.thomann.de...
    Monitory odsłuchowe: www.thomann.de...
    Słuchawki: Superlux HD-681 B: www.thomann.de... oraz Beyerdynamic DT-770 Pro 80 Ohm: www.thomann.de...

Комментарии • 100

  • @KwadransdlaGitary
    @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

    Zapraszam do komentowania. Wszelkie opinie mile widziane, ale tylko jeśli będą napisane z szacunkiem dla innego zdania. Temat cyfra vs lampa wzbudza więcej kontrowersji niż polityka, więc z góry zaznaczam, że niemiłe komentarze będą usuwane :)

    • @damianfilizanowski-officia8279
      @damianfilizanowski-officia8279 2 года назад +1

      Hej. A ja wróciłem do line6 pod hd500 . I uważam, że dobrze zrobiłem bo mi się morda cieszy jak se ustawie i gram 🙂

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      @@damianfilizanowski-officia8279 A na czym wcześniej grałeś?

  • @jonekj1989
    @jonekj1989 2 года назад +11

    Jestem fanem zarówno lampy jak i cyfry, więc....łączę technologie :) - używam Helixa jako pedalboard do regularnego wzmacniacza Marshall JCM 900 przy graniu live na koncertach. Po prostu nie dodaje w łańcuchu wzmacniaczy i impulsów paczek tylko zostawiam same kostki. Po przekalkulowaniu wszystkich kostek, okablowania, zasilacza i złącz, które byłyby mi potrzebne okazało się, że taniej wychodzi Helix. Jest po prostu wszystko w jednym. Intuicyjne oprogramowanie z efektami bardzo dobrej jakości i ze świetnymi opcjami do edycji nawet na szybko w trakcie grania. Do ćwiczeń w domu używam wtyczki Line 6 HX Native odpalonej w DAW do tego głośniki studyjne KRK :) Używam wtedy dokładnie tego samego presetu co na koncercie tylko z dodaną symulacją wzmacniacza i impulsem paczki. To świetne rozwiązanie bo można grać w domu stosunkowo cicho z efektem rozkręconego wzmacniacza.

  • @solo1953
    @solo1953 3 месяца назад +2

    Piękny joke na początek !!! 😋
    Cyfra !!! - nie ma odwrotu, same zalety.
    Pozdrawiam.

  • @MrPawlowice
    @MrPawlowice 2 года назад +7

    Witam serdecznie i dziekuje za ciekawy temat. Mam prawie 70 lat , troche jeszcze pogrywam ale temat cyfry zaczyna i mnie " przesladowac" . Praktyczna rzecz i twoje argumenty trafily u mnie na podatny grund. Mam temat do przemyslen . Dziekuje bardzo i zycze wszystkiego dobrego. Roman

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Cieszę się, że film dał do myślenia. Na pewno warto przynajmniej rozważyć cyfrę.

  • @ezra9908
    @ezra9908 2 года назад +3

    Witam wszystkich, dzięki za super kwadranse. Nic nowego nie powiem ale (grając tylko w domu dla przyjemności) miałem już kilka podów od line6 i wróciłem do prostego zestawu. Gitara plus Marshall kombo DSL5. Nie używam żadnych kostek. Brzmienie jest dla mnie zdecydowanie dużo lepsze. Powiem nawet więcej nieporównywalnie lepsze. Pozdrawiam wszystkich !!!

  • @Pawel82
    @Pawel82 2 года назад +3

    Wszystko dobrze wyjaśnione,
    Proszę więcej funkowych riffów i zagrywek
    Pozdrawiam

  • @MsDiscawery
    @MsDiscawery 2 года назад +2

    Line 6 POD HD500/HD500X, lub nawet niższe - brzmienie bardzo dobre, możliwości kształtowania niemal nieograniczone, z cena (na rynku wtórnym) bardzo niska, warto jako początkujący się rozejrzeć. POD'a 300 da się wyłapać pewnie za okolice 500zł, POD 500 do tysiąca. Jak chodzi o 500X to od zwykłego 500 różni się wgraną biblioteką wszystkich dodatkowo płatnych wzmacniaczy. Pozdrawiam

  • @znafca2294
    @znafca2294 2 года назад +4

    Znowu świetny materiał! Ja też team cyfra, właśnie z tych powodów co wymieniłeś. Jako amator gitary mam Line6 Pod Go za 2k zł i to co on posiada i oferuje to jakieś masakryczne sumy które musiałbym wydać na "lampę". Dzięsiątki wzmacniaczy, kolumn, setki efektów i ustawień brzmień. Wszystko kompaktowo i poręcznie. Dodatkowo aktualizacje które dają nam nowe brzmienia, czy możliwość zapakowania IRów. A że dźwięk nie jest w 100% tak "prawilny" jak "lampowe" oryginały - no cóż dla takiego domowego amatora gitary jakim jestem to jedyny minus, którego ze względu na brak funduszy i tak nigdy nie zauważę bo nie będę miał możliwości porównania. Oczywiście dinozaury zawsze będą mówić że "kiedyś to było", a cyfra śmierdzi (ciekawe jaki odsetek tych dinozaurów nie stać na prawilny sprzęt i posiadają jednak multiefekty- mam wrażenie że spory). Sam mam 40 lat i powiem że multiefekty to chyba najlepsze co spotkało amatorów (i nie tylko) gitary. Coś wspaniałego co 25 lat temu było tylko w sferze marzeń. Pozdro Szymon.

    • @miejtonauwadzejw6204
      @miejtonauwadzejw6204 2 года назад

      Sam mam 42 lata i od 20 lat gram amatorsko na gitarze w różnych zespołach i nie mowie, źe kiedyś to było..i , że cyfra śmierdzi i nie będe wchodził w ten temat.Ja tak mam, źe lubie sobie popatrzeć na swoje kostki ,mam ich sporo ,z niektórych nie korzystam,ale wiem ,ze np. serie moog mogerfogger nie sprzedam.W kostakch mam wrazenie, że jest miejsce na indywidualność .Z 3 kostek mogę ukrecić takie brzmienie ,ze idę o zakład z helixa nie wyciagne..Taki jest przejaw czasów .Świat dązy do homogenizacji- niestety , nie tylko muzycznej.

    • @pawekowalczyk653
      @pawekowalczyk653 2 года назад +2

      ja również przesiadłem się na line6 pod go. uważam że stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny. gram amatorsko w domu i już bym nie wrócił do analogów/lamp. moim zdaniem trzeba by było mieć genialne ucho żeby wyczuć różnice. i mógłbym się założyć, że w testach w ciemno większość ludzi nie wyczuloby różnicy . kiedyś lata temu próbowałem pierwsze digitechy. i zupełnie mi nie pasowało. a to był np rp10 . zraziłem się i nie chciałem o tym słyszeć. teraz nie zrobiłbym przesiadki w drugą stronę. oczywiście gdybym miał wrócić do grania dla publiczności pewnie dołożyłbym lampowy wzmacniacz.ale nie testowałem jeszcze aktywnych kolumn typu Alto,headrush itp.wiec kto wie co by było 😅

  • @paweg4321
    @paweg4321 2 года назад +1

    Tylko lampa. Ciepło ze słońca to nie to samo co z farelki😉 itd, itd, itd. 👍

  • @areksrocks3375
    @areksrocks3375 2 года назад +2

    Chyba zawsze to kwestia zastosowania, ale też muzyki, jaką się chce grać.
    Jak widzę pedalboardy na grupach na FB, to nawet nie wiem, po co niektóre kostki tam są i dlaczego ich tak dużo ;). No ale jak ktoś chce mieć super wypasione, wykręcone brzmienie do bluesa, czy do jakiś klimatów podobnych do Dream Theater czy naszego Tides from Nebula, to faktycznie dobry pedalboard + lampa muszą być. No i jeśli ktoś jeszcze gra w zespole, to lampa też lepsza.
    Ale wielu muzyków grających metal woli jednak wygodę. Wolą dobry multiefekt, który podłączą na koncercie pod mikser/wzmak na miejscu i mają szybko fajne brzmienie.
    Ważne jest też to, że na koncertach obecnie jest tak duża głośność, że jakość i tak spada.
    A dla słuchaczy to i tak bez różnicy (nawet fanów DT, czy TfN i podobnych), bo mało kto ma tak dobry słuch, by usłyszeć, że to gorzej brzmi. Na koncercie nie uzyskasz jakości studyjnej, którą ktoś słyszał na płycie czy w serwisie streamingowym.
    I nie ma to znaczenia, czy scena otwarta, czy grasz w klubie. I tak jest cholernie głośno, a na otwartej jeszcze ruch powietrza dodatkowo zmniejsza jakość.
    Jak grasz w domu/garażu, na próbie, czy nagrywasz płytę, to już kwestia tego, co chcesz uzyskać. Jeden będzie chciał mieć lepsze, bardziej wyszukane brzmienie, to weźmie lampę + kostki, inny weźmie lampę + multi, a kto inny cyfrę + multi, albo sam multi.
    Oczywiście z dobrej lampy, jak ustawisz mikrofony i znasz się na produkcji/masz dobrego producenta, to możesz genialnie brzmiące partie gitarowe uzyskać - nawet pod jakiś black metal, czy inne ekstremalne gatunki (oglądałem filmik, jak koleś opisywał i pokazywał próbki krok po kroku przed i po obróbce dla jakieś kapeli undergroundowej - efekt końcowy był genialny).
    A nawet na DAWie, jak masz dobre VST to możesz ukręcić spoko brzmienie, jeśli cię zadowoli ;)
    A koniec końców i tak wraca stara maksyma - brzmienie ma się w ręce, a nie w efektach ;)

  • @wiktor_guitar
    @wiktor_guitar 2 года назад +4

    Hej, fainy Filmik.
    Moim zdaniem nie trzeba się decydować pomiędzy zyfrą a analogiem. Teraz coraz częściej spotyka się na urządzenia zyfrowe które się łączą z urządzeniami analogowymi (n.p. Two notes Topedo lub UA OxBox). Za pomocą tej technologii można uzyskać ciepły i rozkręcony dźwięk lampy na słuchawkach.
    Pozdrawiam

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      To też jest bardzo ciekawe rozwiązanie. Nagrywanie czy granie na słuchawkach jest wtedy równie proste.

    • @Lordadamas_2640
      @Lordadamas_2640 2 года назад

      Tylko że OX kosztuję 6k

  • @ksantyp77
    @ksantyp77 2 года назад +3

    Jak tylko zacząłeś grać pomyślałem ale to ładnie ukręciłeś, kurde w pokoju tak się nagrało. Druga myśl to jaja będą jak zaraz powiesz ze to procesor... pozdro. Jedna rzecz jest niepowiedziana w większości przypadków ktoś kto gra na cyfrze i po jakimś czasie ma okazje pograć na dobrym piecu to pojawią się problem z okiełznaniem choćby dynamiki. Ale cyfra jest coraz lepsza, sam łącze oba rozwiązania.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      Haha, dzięki za komentarz. Na pewno są różnice między lampą i cyfrą, ale w filmie chciałem pokazać, że cyfra to też pełnoprawne, warte rozważenia rozwiązanie.
      Pamiętajmy, że cyfra symuluje wzmacniacz nagrywany mikrofonem, a nie dźwięk bezpośrednio ze wzmacniacza, więc pod względem dynamiki i reakcji, trzeba raczej porównywać z omikrofonowanym wzmacniaczem, który stoi w osobnym pokoju i słyszymy go z monitorów niż ze wzmacniaczem przed którym bezpośrednio stoimy.
      Ty testujesz wiele sprzętu: miałeś okazję porównać ze sobą te najpopularniejsze cyfrowe rozwiązania (np. helix, fractal, kemper)? Jestem ciekaw jak by takie porównanie wyszło.

    • @ksantyp77
      @ksantyp77 2 года назад +1

      @@KwadransdlaGitary może nagramy podcasta o tym razem?

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Jasne, dobry pomysł.

  • @KAUSIcovers
    @KAUSIcovers 2 года назад +1

    A już chciałem powiedzieć cóż za piękne brzmienie tego kultowego plexi...... a tu niespodzianka😊. Pozdrawiam!

  • @artk.9447
    @artk.9447 2 года назад +1

    Fajny materiał. Mój pierwszy piec do elektryka to VOX VT40X hybryda. Jak na moje granie w zupełności wystarczy. Jest dość głośny i nieźle brzmi. Pozdro i dzięki Szymon 🙂

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Hybrydowe rozwiązania też stają się coraz popularniejsze i mają swoje plusy.

  • @zefiriusz
    @zefiriusz 2 года назад +2

    Ja mam od kilku lat Poda HD 500X i jest to całkiem fajne urządzenie zarówno do nagrywania, jak i do podpięcia do wzmaka. Ostatnio jednak jakoś nie nagrywam, a poda podpinam na 4cm do wzmaka H&K z którego mam zarówno clean jak i przester, a z poda lecą modulacje, delaye i dopałki. Sprzęt do nagrywania niezastąpiony, ale jednak do pogrania sobie lepszy feeling jest na prawdziwym wzmaku - mimo że to tranzystor a nie lampa :) Ostatnio zacząłem sobie składać kostki do tego zestawu, a poda planuje zostawić jako sterownik midi +delaye i reverby (bo te ma bardzo fajne). Nie wiem jednakże co z tego wyjdzie, bo gram hobbystycznie, sam dla siebie - no ale po prostu chciałbym coś zmienić. Podsumowując: do pogrania chyba jednak wzmak, do nagrywania - zdecydowanie cyfra 🙂

  • @przemysawpacwa2264
    @przemysawpacwa2264 2 года назад +2

    W domu mooer ge300 + słuchawki. Na próbę czy małe granie mooer ge300 + lampowy peavey lub duża frfr co by dmuchało w nogawki a na większe granie mooer ge300 prosto na FOH. ;)

  • @The_doctor_83
    @The_doctor_83 2 года назад +2

    Bardzo trafne porównanie. Myślę, że wielu początkującym gitarzystom to wideo pomoze w podjęciu decyzji.

  • @torphePL
    @torphePL 2 года назад +1

    Lampa i cyfra:p. nie wyobrażam sobie grać na żywo występ na samym Nux- Mg30 którego bardzo polecam. Oczywiście zdażało się podłączać pod mikser i grać jakieś solowe występy na cleanie. Ale jak jest cały band... to piec musi być:) osobiście posiadam JCM900 kombo, głowę Bassmana 100, wspomnianego nux który uważam ma brzmienia zbliżone do Fractala, jedynie gabaryty, opcje i możliwości live mu ustępują. Do marshalla wpinam kabel i wszystko gra bez gałkologii zaawansowanej, a wpinając efekt w przody trzeba się mocno nakręcić żeby uzyskać jakieś brzmienie. Jeśli chodzi i nagrywanie to spokonie na rejestratorze audio,który jednocześnie jest interfejsem. Ja posiadam Zooma H1n i można spokojnie uzyskać wysokiej jakości brzmeinie.

  • @serdelek507
    @serdelek507 2 года назад +3

    Nastały czasy że cyfra brzmi prawie identycznie co lampa...ale jak to mówią - "prawie" ma duże znaczenie....Tyle w temacie....No ale zależy od wykonawcy....Ja osobiście wolę cyfr bo lżejsza...Co do wzmacniaczy symulowanych to zależy też od rodzaju muzyki jaka się gra i preferencji....Recz w tym że w,m filmiku jest mowa o wzmacniaczu gitarowym....a nie o np:chorusie czy dealey-u.... To tak tylko na doczepke...hahahahhahaaaaaa....bo niektóre lampowce nie maja chorusa....Wibrato owszem....Taka prsytyczka ale tylko techniczna....Pozdro...

  • @ogiogi123
    @ogiogi123 Год назад

    Wg mnie trzeba mieć jedno i drugie 😆. Do live tradycyjny wzmacniacz, do ćwiczeń multi. Multi mocno pomaga w wyborze ulubionego wzmacniacza i głośników. W pudełku za 2 - 3k mamy świetny przegląd ostatnich 50 lat kreatywności amerykańskich, brytyjskich i innych sław tworzących sprzęt dla gitarzystów i do studia. Ale jakiś czas temu zrobiliśmy ślepy test w 3 osoby, jedna tylko grała, druga tylko słuchała, trzecia przełączała tak, żeby dwie pierwsze nie wiedziały czy lampa czy multi. Podobne głośności, ta sama kolumna, więc już odpadła symulacja głośnika. Każdy grający w dobrych 95% wiedział czy ma pod 'ręką' lampę czy cyfrę. Słuchający pół na pół. Sam przeszedłem przez chyba wszystkie Line6 -y za ostatnie 15 lat, ostatnią serię Helix uważam za bardzo dobry produkt, ale lampa + głośnik dedykowany gitarze to jednak nie tylko placebo.

  • @kubapawlowski78
    @kubapawlowski78 2 года назад +1

    Obecnie siedzę na Helixie. Wcześniej był Mooer Preamp Live + HX Effects. Brzmieniowo lepiej niż Helix ale tez i mniejsze mozliwosci. Ogolnie z Heleną jest ten problem, że żeby coś rozsadnego tam wykręcic ze wzmaka, trzeba nad tym posiedzieć. Obecnie rozważam FM9 lub MG Eagle z Helixem jako kontrolerem MIDI i efektami.

    • @Mystik112
      @Mystik112 2 года назад

      FM9 będzie pewnie bardzo fajny. Ale jest jeden warunek: musi się pojawić w europie. Na razie czas oczekiwania przekroczył rok. I końca nie widać.

    • @kubapawlowski78
      @kubapawlowski78 2 года назад

      @@Mystik112 czyli juz wiem w co pójdę 😁

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Mnie również interesuje jak brzmi FM9. Jednak tak jak pisze @Mystik112, problem jest z dostępnością.

    • @kubapawlowski78
      @kubapawlowski78 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary podobno obecnie najlepsze symulacje ma Quad Cortex. Chociaż tam mówią, że z kolei z efektami jest bieda.

  • @ebenezerskrudrz6057
    @ebenezerskrudrz6057 2 года назад +2

    Lampa z kostkami w pętli. Do tego attenuator przed głośnikiem. I mam ciszę w domu i kopa na live. Do tego shure i jakiś prosty interfejs do nagrywek na kompa. Po 25 latach grania na różnej maści Bossach, Digitechach, Zoomach czy PODach osobiście mam dość. Na Kempery czy Fraktale mnie nie stać, a gdyby było, już bym nie podchodził. Wszystkie 5 zalet za cyfrą które wymieniłeś potwierdzam. Lekkosć, wygoda itd. Ale z szóstym powodem nie. Ta wielka ilość możliwości może jest fajna i może być powodem do kreatywności ale dla mnie po pewnym czasie stała się powodem frustracji i ostatecznie mnie odrzuciła. Za dużo wszystkiego. Coś z początku było zaletą ostatecznie stało się wadą. Miesiące poświęcone na kręcenie i przeklikiwanie się przez menu czy apkę. Ale przyznaję że to dzięki multi poznałem mniejwięcej co i jak brzmi. I teraz to samo kupuję sobie w kostkach, włącznie z tymi sprzed lat. Mam szczerze dość przebijania się przez menu, aplikacji itd. Po latach grania w ten sposób cenię sobie kostki i normalne gałki gdzie wizualnie widzę co i jak. Przestalo mi być potrzebne milion kombinacji choć gram awangardową muzykę. I szczerze wolę klasycznie wzmaka lampowego z paroma gałkami i kostki. I jeszcze jeden powód dlaczego wolę lampę. Twój Helix za 5 lat prawdopodobnie będzie przestarzałym złomem podobnie jak mój stary X3, a jeszcze wcześniej Bossy czy Zoomy. Kiedyś nowoczesny sznyt, modelowanie, nowa technologia, achy i ochy. A dziś? Brzmi to koszmarnie. Soft i hardware coraz bardziej niekompatybilne. Więc pozostanie kupowanie coraz nowszych multi i tak w kółko. A lampowy 30letni wzmak cały czas będzie brzmiał zacnie, jego wartość rosła i patyna czasu tego nie zmieni. Reasumując myślę że multi jest dobre na początek, ale potem jak ktoś jest już bardziej świwdomy jak chce brzmieć proponuję jednak klasycznie lampowy piec. Ewentualnie łączenie technologii ale i tak w lampę. Pozdrawiam :)

  • @andrzejstolaris6364
    @andrzejstolaris6364 2 года назад +1

    Bardzo poważnym brakiem cyfrowych urządzeń jest to, że nie zadrży Ci nogawka jak przyładujesz z ręki. Dlatego są to urządzenia znakomite dla rurkarzy pijących sojowe latte. :) Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo poważne ułatwienie/ uproszczenie. Osobiście używam PositiveGrid w wersji softowej. Super. Oczywiście jak zwykle w życiu nie wszystko, ale naprawdę warto się zainteresować. Mimo tego JTM45 niszczy choc oczywiście nie jest specjalnie wszechstronny. To po prostu Marshall :)

  • @pin123100
    @pin123100 2 года назад +1

    Hej mam piecyk Marshall CODE 50 on jest w wbudowanym efektem cyfrowym przez Marshalla i za cholerne żadne brzmienie mi nie pasuje a jak już ustawie coś w domu i niby fajnie brzmi to na próbie nie może się przebić.. dodanie środka też bardzo ciężko się przebija np na solówkach.. Dla mnie to ciężka sprawa do ustawienia.. masz jakieś rady? Aaaa grałem na Katanie i tam brzmienie cacy a niby też cyfra ale na tranzystorze... a ten marshall nie ma tranzystora bo sprawdzałem co ma w środku ma całkiem inne rozwiązanie napięciowe...

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Niestety nie grałem na tym wzmacniaczu, więc trudno mi coś konstruktywnego doradzić.

  • @tomaszgracek4944
    @tomaszgracek4944 2 года назад

    Może nie doczytałem wszystkich komentarzy ale wydaje mi się że nikt nie podjął (również autor filmu) dosyć istotnego argumentu przeciwko lampie. a mianowicie problemu z szumami /buczeniem /brumieniem oraz zakłóceniami z innych urządzeń pracujących w danej sieci. Problem ten występuje zwłaszcza przy starej instalacji 2-żyłowej (nie tak rzadkiej jeszcze w PL). Żadne bramki szumów nie pomogą nawet nawet kanale czystym gdyż ucinają wybrzmiewanie instrumentu (sustain). Dodam że mino tego jakieś 12 lat temu przesiadłem się z cyfrowego Rolanda Cube na mini-head H&K TubeMeister5 i to był dobry kierunek. Posiadam również cyfrowy mutiefekt Zoom'a który uzupełnia analogowe kostki w pedalboardzie.
    Cyfra wymiata! - lampa rządzi! ;)

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      To prawda z tymi zakłóceniami: w stary mieszkaniu miałem taką instalację, że nie byłem w stanie korzystać ze wzmacniacza. Brumiło głośniej niż sygnał gitary.

  • @Waldek.k
    @Waldek.k 2 года назад +1

    Jak cyfra to tylko Eleven Rack - sprawdzone w boju. Z tanich wzmaczniaczy to Peavey Classic 30 wersja USA. Oczywiście normalna muzyka nie 666 szatany.

  • @mariuszciupak2470
    @mariuszciupak2470 2 года назад

    U mnie HX Stomp i 100% zgoda, polecam :)

  • @grzes73hej
    @grzes73hej 2 года назад

    Zalety cyfry oczywiście górują, jednak wolę lampę. Mam basowego SWR studio z lampą w preampie i naprawdę wiele da się na nim ukręcić. Na gitarze Marshalla tranzystorowego i też nie narzekam na brzmienie. Choć lampowy Fender bije go na każdym kroku. Fakt faktem, żeby zabrzmiał trzeba go trochę rozkręcić. Ale to raczej uważam za zaletę. Do pogrywania w domu jak najbardziej cyfra, ale na koncercie tylko lampa.
    Pozdrawiam.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Jasne. Tego że lampa dobrze brzmi nikt nie podważa. Tutaj chciałem zaznaczyć, że cyfra też ma swoje plusy :)

  • @Yogi231faza
    @Yogi231faza 11 месяцев назад

    Lampa...ma swoje ciepłe brzmienie i dynamikę. Żadna cyfra nie będzie mieć takiej dynamiki i tych parzystych harmonicznych a jeszcze z kilkoma efektami to już mega. Przerabiałem wszystko...,do domu do grania multi wygodne plus kolumna tzw. frfr aktywna ok. Ale ona nie ma takiego brzmienia jak lampa .i takiej DYNAMIKI..ja wolę lampkę i kilka kostek.😊

  • @senseirun1003
    @senseirun1003 4 месяца назад

    Czy graliście na BOSS me-80? Jakie macie porownanie? I czy warto inwetowac tysiac w używany czy pomyslec o czyms innym. Z góry dzieki za odpowiedzi.

  • @Mystik112
    @Mystik112 2 года назад

    Haha. Kij w mrowisko to mało :) Dwie rzeczy. Pierwsza, to IMHO wrzucanie Helixa, Kempera i Fractala do jednego worka jest błędem z założenia. Te urządzenia są kompletnie różne w sposobie generowania brzmienia. I drugie. Przestrzegam przed zakupem cyfry kogoś, kto ma swoje brzmienie na analogu i będzie chciał uzyskać dokładnie takie same brzmienie w szczegółach. Tylko fractal się do tego zbliża i to bardzo, ale nawet do niego „fanatycy” lampy będą mieli zastrzeżenia. W innym przypadku cyfra daje świetne możliwości, otwiera nas na nowe brzmienia i pomaga się rozwijać. Aha. Wszystko i tak zależy od tego co mamy w łapach. Bo tak naprawdę, to gra gitarzysta, a reszta jest mniej ważna 😁

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      Są to rzeczywiście inne rozwiązania, ale efekt końcowy jest na tyle podobny, że na potrzeby tego typu porównań można wrzucić je do jednego worka. Z wymienionych, fractal jest prawdopodobnie najlepszy.

  • @Raindog_PL
    @Raindog_PL 2 года назад

    Peavey Classic za 1500 się kupi. Za 3500 to już Vox AC30, chociaż używka za mniej niż 3k. Nie wiem, jak wygląda sprawa z Helixem, ale z wieloma procami miałem ten problem, że na nagraniach brzmiały fajnie, ale ogólne wrażenia z gry były inne - dużo gorsze. Tak, jakby miały jakiś duży stopień kompresji. Na lampie można grać bez efektów (nieodłączny wbudowany reverb). Także, moje doświadczenia z cyfra zawsze prowadziły do powrotu do lampy.

    • @Laburnus
      @Laburnus 2 года назад

      To samo. Cyfra nie odpowiada tak jak lampa, czy nawet dobry tranzystor. Na kręcenie galami przy gicie tez reaguje inaczej.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +2

      Musimy pamiętać, że cyfrowe rozwiązania mają symulować brzmienie wzmacniacza z podstawionym mikrofonem, a nie bezpośrednio wzmacniacza. Inaczej się gra siedząc bezpośrednio przed wzmacniaczem, a inaczej gdy wzmacniacz jest w osobnym pokoju, a my słyszymy z niego tylko odsłuch. Cyfro symuluje to drugie.

    • @Raindog_PL
      @Raindog_PL 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary Dokładnie w tym rzecz. Stąd cyfra fajnie nadaje się do nagrywania, ale nie zastąpi efektu grania na wzmacniaczu lampowym na żywo, choćby z tego względu, że tu robotę wykonują też określone głośniki.

    • @Laburnus
      @Laburnus 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary zgadza sie, i w opisywanym przeze mnie rozwiązaniu blok Amp zastąpiony jest tranzystorowym preampem. A le testowalem też preampy lampowe.
      I w takim układzie, te tranzystorowe wypadały lepiej.
      Moze to byla wina preampu.
      Jedno i drugie sprawdzalo sie lepiej od cyfry, bo to po prostu uklad elektryczny preampu a nie cyfrowa próba jego symulowania.
      Cyfrowe symulacje omikrofonowanych kolumn ok, cyfrowe symulacje wzmaków.... Niekoniecznie.
      Jeszcze nie.
      Zdaje sobie sprawę że to modzenie. Chociaż z dużym helixem możesz zaszaleć i w jedną z pętli włożyć preamp i bloczek amp zastapić blokiem pętli.
      Reszta bez zmian.
      Jedynie trzeba pilnować poziomu sygnału na preampie, bo łatwo przesadzić.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      @@Raindog_PL Tak, pod tym względem cyfra nie uzyska efektu "wiatru po nogawkach" od energii idącej z głośników wzmacniacza. Niemiej jednak i tak coraz bardziej się odchodzi od głośnego ustawiania wzmacniaczy na scenie na rzecz odsłuchów słuchawkowych.

  • @pakujewpiwnicy6701
    @pakujewpiwnicy6701 5 месяцев назад +1

    to można podłączyć do psaywnej klolumny gitarowej ? czy to musi byc kolumna katywana ?

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  5 месяцев назад

      Z tego co wiem, musi być aktywna.

    • @pakujewpiwnicy6701
      @pakujewpiwnicy6701 5 месяцев назад +1

      @@KwadransdlaGitary i jak się podłączy do kolumy aktywnej to nie trzeba juz podłanczać go komutera ?

  • @sawogolec2286
    @sawogolec2286 2 года назад

    Wiekszosc nowych wzmakow ma mozliwosc cichego nagrywania, maja wyjscia sluchawkowe, a lanczboksy maja rowniez mala wage i sa poreczne, wiec czesc argumentow jest nietrafiona, kwestia indywidualna, jak ktos czsto jest w ruchu, duzo koncertuje - cyfra, grajac w domu na tapczanie - lampa (mi sie geba cieszy jak tylko spojrze na moj zestaw z Labogi a co dopiero jak zaczynam plumkac) nie poruszyles tematu monitorow (ktore tez trzeba kupic - a zeby faktycznie uslyszec te lepsze brzmienia z helixa to tez nie takie super najtańsze) tyle tak skrotowo bo temat rzeka

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Ja nie twierdzę, że lampy są złe. Coraz więcej rzeczywiście ma wyjścia słuchawkowe. Dla mnie jednak - z powodów podanych w filmie - cyfra wciąż jest lepszym wyborem. Sama wizja noszenia każdego tygodnia wzmacniacza do domu z biura i odwrotnie już mnie przeraża :)

  • @closh2531
    @closh2531 2 года назад

    Wszystko zależy od potrzeb- co się gra, czy się nagrywa, czy gra się amatorsko, czy pół/w pełni profesjonalnie, czy gra się bluesika, czy się jest sidemanem, czy gra się dla funu z kapelą, czy się jest jutuberem ;) . Są cyfry i cyfry. Na pewno te dobre, use-frendly na scenie nie kosztują 2-2,5 tys. Te flagowe jak Kemper, Fractal czy Coltrex to już ok 8 tys. , do tego jakaś kolumna aktywna. Więc np. dla mnie, grającego amatorsko z kapelą klimaty blues- rockowe, potrzebującego 3-4 brzmienia nie ma to najmniejszego sensu. Mam za to 2 klasowe piece, 3-4 kostki i styka. Ale zawsze znajda się tacy, co nazwą to boomerstwem, bo przecież do grania tego rock- bluesika potrzebujesz kombajbna cyfrowego, i nie ma przepuść ;)

  • @an1736
    @an1736 2 года назад +1

    Większość gra w domu i plusów wzmacniacza lampowego nawet nie będzie w stanie doświadczyć (ew może próbować i doświadczyć złości sąsiadów). Walka z technologią jest dla neandertali, którzy boją się postępu.

  • @kaspricius1
    @kaspricius1 Год назад +1

    Jak gra się hobbystycznie tylko cyfra. Jak pólzawawodowo albo zawodowo: kwestia "wiary"... czyli hybrydowo... 🎉😂😮😅

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  Год назад

      Coraz więcej zawodowców z najwyższej półki gra na cyfrach, ale oczywiście lampy wciąż wiodą prym i pewnie przez dłuższy czas nadal będą.

  • @pauluswck
    @pauluswck 11 месяцев назад

    Niestety od razu zorientowałem się, że to nie jest lampa. Dźwięk twardy, z nieprzyjemnym górnym pasmem.

  • @przemysawszulgo2724
    @przemysawszulgo2724 2 года назад

    Pięknie to brzmi. Pytanie czy jak mam Nux mighty 20bt to mogę pod to podłączyć jakiś multiefekt lub podobne rozwiązanie? Na tym moim nuxie choćbym nie wiem jak ustawiał nie mogę zbliżyć się do brzmienia z Twoich filmów

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      Można łączyć multiefekt z analogowym wzmacniaczem. Wtedy z multiefektu używa się jedynie efektów, a wyłącza się symulację wzmacniacza.

    • @przemysawszulgo2724
      @przemysawszulgo2724 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary dziękuję za odpowiedź. Na filmie prezentujesz super sprzęt, a co byś polecił budżetowego dla amatora? A może nie warto kupować czegoś poniżej np 1 tys

  • @Herman138
    @Herman138 2 года назад

    Polecam Nux MG30,mój helix stomp poszedł w odstawkę..

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Słyszałem o nim dobre rzeczy, ale samemu jeszcze nie ogrywałem.

  • @wiesawmazurek5901
    @wiesawmazurek5901 Год назад

    Pod Lane 6 HD 500x

  • @tomaszp.2761
    @tomaszp.2761 2 года назад

    a czy ktoś grał z perkusistą wraz z wykorzystaniem loopera jako dodatkowego podkładu gitary? szukam właśnie takowego urządzenia, z prostą obsługą żeby na żywo miało to ręce i nogi - może looper w Helixie daje radę?

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Looper w helixie jest z tego co pamiętam ograniczony do 60 sekund i nie można do niego wgrywać plików dźwiękowych, a jedynie samemu nagrywać.

  • @Laburnus
    @Laburnus 2 года назад

    Dlatego jestem team tranzystor. A te mile nowości cyfrowe są tylko dawcą symulacji kolumn i efektów modulacyjnych.
    A i to da się uprościć.
    Co trace ? Kase. Co zyskuje?... Szersza odpowiedź na brzmienie z łapy. Sorry ale cyfra póki co nie daje rady zachowywać sie jakby wzmacniacz czy lampowy, czy tranzystorowy.
    Pewnie jakbym grał kotlety to miałbym inne podejście. Na kotlecie z resztą to i tak nie ma znaczenia. Ma być podobnie i ma być latwo, bo to jednak duzo godzin.
    Ale rocka ze swoim brzmieniem i materialem... Nic z tego, nie na cyfrze ( nie mowie tu o tych ultra gainowych bandach)

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Skoro analogowe rozwiązanie, to czemu nie lampa? Pytam z ciekawości.

    • @Laburnus
      @Laburnus 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary może to tylko moje pechowe doświadczenie, brak pewnej wiedzy, ale z IRami jednak lepiej pracują preampy tranzystorowe.
      Cokolwiek tranzystorowego zapiąłem dotychczas pod IR działało przyjemnie. Cokolwiek lampowego( send z pętli lampowego wzmaka) zawsze jakieś nieprzyjemne częstotliwości dobywają się w nagraniu.

    • @trybunludowy455
      @trybunludowy455 2 года назад

      Ja miałem kilka wzmakow lampowych, voxa, jcm 800, peaveya classica do dzisiaj mam, ale kemper odstawił to towarzycho do konta.

  • @trybunludowy455
    @trybunludowy455 2 года назад

    Zgadzam się z Szymonem za wyjątkiem jednego… Tylko kemper może zbliżyć się do lampy. Wiem bo miałem i heliksa i fractala.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      Dość słabą stroną helixa są wbudowane symulacje głośników/kolumn. Dużo daje wgranie IRów. Mnie akurat satysfakcjonuje brzmienie z Helixa, ale chętnie bym wypróbował kempera.

    • @trybunludowy455
      @trybunludowy455 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary Szymon, próbowałem IR ownhammera i dalej do kempera nie ma szans. Koniecznie kiedyś spróbuj, to inna liga. Pozdrawiam

    • @graycolors2879
      @graycolors2879 2 года назад +1

      @@trybunludowy455 potwierdzam, Kemper nawet na stockowych symulacjach kolumn, utrzymuje charakterystykę lampy na FRFR. Dodatkowo Kemper ma swoją kolumnę z głośnikiem FRFR o nazwie Kabinet, gdzie DSP Kemper symuluje głośniki V30, G12H, Jensen itd...

  • @jacekpastor
    @jacekpastor 2 года назад

    Zgubiłeś w pytaniu jeszcze stary poczciwy tranzystor ;p

    • @Raindog_PL
      @Raindog_PL 2 года назад

      JC22 średnio brzmi nagraniach i na cyfrze, ale nigdy go nie ogrywałem na żywo... A coś czuję, że w tym tkwi jego moc. Oczywiście, jak z każdym wzmacniaczem, trzeba go wyczuć. Jak kupiłem AC30, to pierwszym wrażeniem było rozczarowanie. Wcześniej ogrywałem Bugere i Peaveya Classica, czyli amerykańskie brzmienia. No, ale jak poznało się galkologię, jak wyczuło się Voxa, to teraz mogę kręcić na nim piękne brzmienia, o których wcześniej nie mogłem nawet marzyć.

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад

      To prawda, ale raczej zdecydowana większość preferuje lampę nad tranzystor. Z wyjątkowych tranzystorów przychodzi mi na myśl chyba tylko jazz chorus

    • @jacekpastor
      @jacekpastor 2 года назад

      I jeszcze parę innych dobrych tranzystorów by się znalazło np. seria Fender by Paul Rivera z lat '80 japońska produkcja. Mam np. taki piecyk, zmieniłem mu przeciętny fabryczny głośnik na Electrovoice za 1500zł i ma u mnie dożywocie bo kapcie same spadają. Generalnie lampa to jest to co tygrysy lubią najbardziej chociaż niektóre lampy brzmią tak sobie. To takie wyjątki potwierdzające regułę. Mam nadzieję, że temat jest o brzmieniu a nie o tym co się lepiej mieści w plecaku ;p osobiście jestem na etapie przeróbek i własnych konstrukcji lampowych coby dogodzić sobie i swoim uszom. Inni mogą słyszeć inaczej, ciężki temat do uchwycenia. Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki, pozdravki pastor.

  • @saintghost
    @saintghost Год назад

    dźwięk tylko lampa, podręczność cyfra

  • @stormdami
    @stormdami 2 года назад

    Czy nux mg-300 + fender champion 20 bedzie to mialo sens?

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      Nux ma już w sobie symulacje wzmacniaczy, więc jeśli chcesz z nich korzystać to nie ma sensu wpinać się w prawdziwy wzmacniacz. W tym przypadku lepiej kupić jakąś kolumnę FRFR bądź monitory studyjne.
      Oczywiście możesz też korzystać jedynie z efektów w nuxie (bez symulacji wzmacniacza) i wtedy wychodzić na championa.

    • @stormdami
      @stormdami 2 года назад

      @@KwadransdlaGitary Dziekuje za odpowiedz. Innymi slowy jesli wepne to w Fender Champ , w nux wybiore JCM800 to i tak uslysze wzmacniacz Fender chocby byl nie wiem gain na nim 0? Jesli tak to lipa.. W instrukcji podlaczenia tego nux jest output do combo jednym kablem 1/4. Kombinuje bo kolumna frfr czy monitory studyjne to kolejny wydatek a liczylem ze wykorzystam glosnik z Championa.. W instrukcji do tego nux jest napisane ze output 1/4 mozna skonfigurowac jako "combo front"

    • @KwadransdlaGitary
      @KwadransdlaGitary  2 года назад +1

      Fender Champ ma swoje własne brzmienie, które zawsze będzie dodawał do tego co ukręcisz w nuxie. Nie da się tego przeskoczyć. To nie znaczy od razu, że będzie to źle brzmiało.
      W tym celu są właśnie kolumny FRFR czy monitory studyjne, które mają być jak najbardziej "przeźroczyste" brzmieniowo.

    • @stormdami
      @stormdami 2 года назад

      Moze sie komus przyda. Nie gwarantuje Bo nie mam jeszcze Nux I nie testowalem. Ale po przekopaniu internetu uzytkownicy podaja takie sposoby aby maksymalnie wykorzystac Nux jako preamp ale Bez frfr czy monitorow. 1. Sluchawki 2. Nux do combo przez AUX 3. Nux do computera przez USB lub adapter jack 6.3 na 3.5 do karty dzwiekowej. Pamietajcie ze output w Nux jest konfigurowalny. Direct, combo/stack front/rear I inaczej sie zachowuje w roznych trybach.

  • @zibi171
    @zibi171 2 года назад

    Ja wolę cyfrę i kształtowanie własnych brzmień, czemu wszyscy chcą brzmieć tak samo jak inni?

  • @zagrajzemnabumbum1110
    @zagrajzemnabumbum1110 2 года назад

    A w 90% słyszą to tylko Ci co grają...

  • @serdelek507
    @serdelek507 2 года назад

    Zoom C5.1t........

  • @graycolors2879
    @graycolors2879 2 года назад

    Oczywiście rozwiązaniem jest cyfrowa lampa, czyli Kemper 😎

  • @peterorany
    @peterorany 6 месяцев назад

    2024 tylko cyfra!. Neural link od Muska i zaoszczedzisz na strunach a nawet na gitarach

  • @b.i.g.brothersinguitars249
    @b.i.g.brothersinguitars249 2 года назад

    To się zgadza.Normalny słuchacz nie jest w stanie ocenić z czego płynie muzyka,do tego dochodzi sama gitara struny kostka do gry i sam gitarzysta.