JAPONIA vs POLSKA- Wieś i bycie ze wsi

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 8 сен 2024
  • Wbijajcie na nasz sklep :
    wabisabi-store...
    Wbijajcie na nasz sklep :
    wabisabi-store...
    Zasady funkcjonowaia wysylek i wszelkie pytania sa tutaj:
    wabisabi-store...
    E-mail do sklepu:
    wabisabi.store.jp@gmail.com
    Wszelkie dostawy i promo na insta
    wabisabipolska

Комментарии • 161

  • @alicjakenkujubin6025
    @alicjakenkujubin6025 Год назад +89

    Mieszkam na malutkiej wsi, ledwo 500 mieszkańców o ile dane mówią prawdę. Dojeżdżałam do technikum 20km dalej 1,5h w jedną stronę bo nie miałam autobusów. Wszyscy to wyśmiewali, wyśmiewali nazwę miejscowości i ludzi mieszkających tam. Za to mój brat poszedł do szkoły 40km dalej i wyjeżdżał o 4 jak miał na 8 i też było to wyśmiewane, ludzie pytali go prześmiewczo czy mamy na wsi elektryczność i wodę czy jednak myjemy się w misce przy świeczkach. Wyśmiewanie ludzi ze wsi ma się w najlepsze nawet w 2022roku. Mimo że teraz jestem dorosła i kocham wieś to wiem że nigdy nie zostanę tu na stałe, bałabym się że moje przyszłe dzieci musiałyby przechodzić to co ja. Często nie byłam zapraszana na imprezy czy spotkania bo „przeciez ty i tak bedziesz miec problem z dojazdem” „przeciez u ciebie nie ma takich imprez skąd będziesz wiedziała co robić. Wyśmiewali mnie od wieśniaków i biedaków mimo że moja rodzina żyje na wyższym poziomie niż większość znajomych z miasta. Ludzie są okropni ale w wakacje każdy ciśnie nad jeziorko na wieś-hipokryzja.

    • @zosia3532
      @zosia3532 Год назад +6

      Co Ty wiesz o malutkiej wsi 😜😜 W mojej miejscowości mieszka 48 osób!!!!😉😉Byłam jestem i zwsze bede dumna,ze mieszkam gdzie mieszkam,a mam prawie 40 lat.Mam również dzieci,które nigdy nie były w szkole wytykane palcami i bardzo się dziwię,że Ty tak myślisz.Nam swój dom.Swoje podwórko i ludzie z miasta mi zazdroszczą.A i zeby nie było przez parę lat mieszkałam w mieście (Gorzów Wlkp) i uciekłam z bloku mając już synów na wieś.Nie żałuje i moje dzieci są mi za to bardzo wdzięczni.Mają już 19 i 17 lat.

    • @alicjakenkujubin6025
      @alicjakenkujubin6025 Год назад

      @@zosia3532 dużo, to że mieszkasz na wypizdowiu nie oznacza że nieco większe wypizdowie to już jebana metropolia

    • @alicjakenkujubin6025
      @alicjakenkujubin6025 Год назад +8

      @@zosia3532 „bardzo się dziwie że Ty tak myślisz” Kobieto xd a jak inaczej mam myśleć skoro spotkało mnie to na własnej skórze? Niby 40lat a myślenia mniej niż u 14latka

    • @zosia3532
      @zosia3532 Год назад +2

      @@alicjakenkujubin6025 to wolę być 14,ale szczesliwa we własnym domu pod lasem niż nieszczęśliwa 40 w bloku 😂😂

    • @magorzataj9121
      @magorzataj9121 Год назад +5

      Malutka wieś 500 mieszkańców🤔to jak nazwiesz wioskę, gdzie ja obecnie mieszkam -kilkanaście rodzin 🤔😁

  • @northtea1550
    @northtea1550 Год назад +97

    Wydaje mi się, że teraz określenie "wieśniak" odnosi się bardziej do zachowania i stylu życia niż do pochodzenia lub miejsca zamieszkania. To określenie kojarzy mi się przykładowo z ludźmi wyjętymi żywcem z "Chłopaków do wzięcia": flejtuchami, którym nie przeszkadza, że oni sami i ich otoczenie są zaniedbani, przedmiotowo traktującymi zwierzęta (psy na łańcuchach, zaniedbane zwierzęta gospodarskie). Większość mieszkańców wsi (przynajmniej w moim rejonie) zbytnio się od miastowych nie odróżnia. Można też zaobserwować, że wielu ludzi ze wsi przenosi się do większych miast, a sporo miastowych na wieś i te różnice pewnie będą się coraz bardziej zacierać.
    Co do pojawienia się chrześcijaństwa na słowiańszczyźnie, to też mamy tu synkretyzm (dwuwiarę) spowodowany faktem, że Kościołowi nie udało się "oduczyć" miejscowych przedchrześcijańskich tradycji, więc z czasem zmieniono tym świętom i obrzędom znaczenie na chrześcijańskie na zasadzie: "Świętujcie sobie, proszę bardzo, ale od teraz to święto jest na cześć Jana Chrzciciela, a nie jakiegoś tam waszego bożka". Dzięki temu mnóstwo pradawnych tradycji w mniej lub bardziej zmienionej formie zachowała się do naszych czasów w ramach tzw. religijności ludowej.
    Co do polskiego stylu folkowego, to od kilku lat można zaobserwować, że na szczęście wraca do łask. Co prawda nikt raczej nie chodzi w pełnych strojach ludowych, ale popularne jest wplatanie ludowych wzorów do nowoczesnej odzieży i dodatków. Polecam sklep Folkstar, który sprzedaje ubrania, akcesoria, ozdoby w takich klimatach i wiem, że sporo ludzi go uwielbia. :)
    Odcinka jak zwykle wysłuchałam z przyjemnością i zaciekawieniem, czekam na kolejne! :)

    • @sylwiaplaskota962
      @sylwiaplaskota962 Год назад +6

      To jest bardziej zawłaszczenie niż synkretyzm. W tych świętach nie ma nic o naszych słowiańskich bogach, wszystkie tradycje nadpisane są znaczeniami chrześcijańskimi.

    • @northtea1550
      @northtea1550 Год назад +3

      @@sylwiaplaskota962 zgodzę się, że z punktu widzenia duchownych tak to wyglądało i wysłannicy kościoła nie mogąc wyprzeć starych zwyczajów i świąt dopisali sobie pod nie swoją filozofię (choć najchętniej zapewne by się ich po prostu pozbyli, ale na szczęście się to nie udało). Za to w przypadku samych "neofitów" to myślę, że można to nazwać jak najbardziej synkretyzmem, ponieważ brali oni z chrześcijaństwa to co im kazano, a jednocześnie nieprzerwanie kultywowali swoje wcześniejsze tradycje świadomie czcząc też dawne bóstwa. Dla politeistów nie było niczym dziwnym, że na świecie są też inni bogowie i byli oni tak samo prawdziwi jak ich właśni. Bywało, że jedno plemię przejmowało bóstwo innego plemienia zachowując przy tym kult swojego poprzedniego. Oczywiście z czasem ta pogańska część dwuwiary była coraz bardziej wypierana i teraz "pobożne babcie" raczej nie oddają nawet częściowej czci starym bogom, a na pewno nie świadomie. ;) Ta dwuwiara była wyraźna jeszcze wieki po chrzcie, zwłaszcza we wschodnich kościołach, gdzie chrześcijaństwo przyjęło się łatwiej, bo greccy misjonarze mieli bardziej "sympatyczne" podejście do chrystianizowanych ludów niż rzymscy i częściej starali się zachęcić je do przyjęcia wiary zamiast straszyć i zmuszać.

  • @anita_from_silent_hill
    @anita_from_silent_hill Год назад +15

    Jestem ze wsi, i to UWIELBIAM. Rozmawiałam o tym niedawno z przyjacielem, że naprawdę cieszymy się, że mieszkamy gdzie mieszkamy. Jako, ze oboje trochę stronimy od ludzi, chaosu, zgiełku, fakt, ze mogę wyjść na spacer nad rzekę czy do lasu jest wspaniałe. Nie uważam jednak że miasto jest złe! Jak mam vibe, by jechać w miasto, to jadę, ale bardzo szybko się męczę. Przykro mi, jak słyszę, że wieś ogranicza, bo teraz naprawdę, życie na wsi nie kończy się na byciu rolnikiem. I mieszczuchy i wieśniaki są super, high five

  • @mrs.aloszaa8322
    @mrs.aloszaa8322 Год назад +43

    Nie jestem historykiem, ale filologiem i zagłębiając się w historię literatury na studiach myślę, że ta mentalność "złej wsi" ma swoje korzenie w feudalizmie, który pogłębiał różnice społeczne i dzielił ludzi na "lepszych" oraz "gorszych" z natury. Szlachta, która miała ogromny wpływ na całokształt tworzenia norm kulturowych często widziała ludność wiejską nawet nie jako ludzi gorszej kategorii, a po prostu jako bydło, przedmioty, coś niewiele bardziej użytecznego niż krowa albo świnia. Andrzej Frycz Modrzewski pisał o problemie stereotypowego ( i bardzo negatywnego) postrzegania mieszkańców wsi już w drugiej połowie XVI wieku. Zwracał uwagę na to jak okropnie i nieludzko traktuje się ludzi ze wsi, która ogólnie utożsamiana była z brakiem ogłady i mentalnymi ograniczeniami. Wiązały się one oczywiście z tym, że ludzie z chłopskiego stanu nie mieli żadnej realnej szansy na otrzymanie "odpowiedniej" edukacji; nie mieli pieniędzy ani innych "zasobów", które umożliwiłyby im zmianę życia na lepsze(z czasem to się zmieniło, wiadomo). Tak jak wspomniałaś, są momenty w historii, gdzie szlachta zmieniała swoje podejście i zamiast gardzić, szalała na punkcie wsi i jej mieszkańców (co doskonale obrazuje "Wesele" Wyspiańskiego), ale ogólnie rzecz biorąc wieś często łączyła się z negatywnymi stereotypami i mentalnością "bydła", a to naturalnie stawiano w opozycji z "jaśnie oświeconymi" szlachcicami, którzy rościli sobie prawo do władania nad innymi (nie tylko fizycznie, ale też kulturowo). W ściśle zhierarchizowanym społeczeństwie nikt nie chciał znajdywać się na samym dole drabiny, która utożsamiana była oczywiście z chłopami, nie mającymi żadnych praw, których życie w społeczeństwie nie posiadało ówcześnie żadnej wartości. Teraz nie mamy już chyba takich absurdalnych podziałów, ale takie dzielenie na "lepszy" i "gorszy" sort ludzi tylko ze względu na miejsce urodzenia naprawdę już umiera.

  • @mollynovik61
    @mollynovik61 Год назад +14

    Kultura ubiorów regionalnych jest w dalszym ciągu w Polsce, w górach.Gorale nadal kultywują nie tylko swoją muzykę ale i stroje.Takie stroje mają rzeczywiście w swoich szafach i ubierają np w niedzielę,na święta,różne uroczystości rodzinne itd

  • @ladyaelitka9498
    @ladyaelitka9498 Год назад +2

    Kiedyś również spotkałam się z chorym przeświadczeniem, że skoro jestem ze wsi to jestem gorsza. Tylko, że to ja miałam własny duży pokój, plac zabaw na podwórku a latem basen. Co roku jeździłam na wakacje w góry i nad morze. Średnio co drugi tydzień na wycieczkę "gdzieś". Mogłam jeść truskawki, czereśnie i maliny w opór a jesienią orzechy. A jakie pyszne są jagódki i poziomki zrywane prosto z leśnego krzaczka. Miałam i komputer i Internet. Mieszczuchy zamknięci w tych swoich maleńkich rojowiskach o takich rzeczach mogły tylko pomarzyć. :)
    Ok, ja wiem, że jestem przypadkiem, który łamie regułę, ale często ludzie z miasta zamykają się w tych swoich blokowiskach i jedyne co znają to swoje i najbliższe osiedle i to ich jedyny kawałek świata, który widzieli. Mają często wąski umysł i nie dostrzegają tego co jest dokoła.

  • @TheDrzozi33
    @TheDrzozi33 Год назад +49

    Myślę, że sporo sie w tej kwestii zmienia. Szczególnie jeśli chodzi o ludową kulturę i tradycję.

    • @langustajableczna
      @langustajableczna Год назад +5

      to bardziej chłopomania niż faktyczne docenienie wsi i naszej kultury. Brak nauki gwary, albo chociaż pozwolenia na mówienie nią w szkole, brak docenienia lokalności. To zachwyt nad mityczną wsią i leżeniem pod jabłonią, którą ktoś inny się zajmuje i przeprowadzanie się mieszczuchów do wsi, co ją de facto zabija i gentryfikuje. Chciałabym prawdziwej dumy i docenienia wsi przed rdzennych ludzi ze wsi i wsparcia komunikacyjnego. Wystarczy wyjść w chuście, a ludzie się gapią, co dopiero w stroju ludowym :p

  • @magdalenas.zawadzka7661
    @magdalenas.zawadzka7661 Год назад +16

    Zachwyca mnie Twój zachwyt nad codziennością i swojskością japońskiej kultury. 🥰🥰🥰🥰

  • @agnieszkabab8082
    @agnieszkabab8082 Год назад +3

    Juz nie aktualne przynajmniej w moim rejonie. W ostatnich 5 latach Polaka i Polacy bardzo się zmienili. Obecnie wiele ludzi ucieka na wieś. Kupują stare domy i je remontują. Kiedyś była wielka przepaść miedzy wsią, a miastem teraz jej nie widać. Moja rodzina tez uciekła na wieś. Jeszcze 5 lat temu w mojej mini wiosce pod lasem były trzy domy. Obecnie jest ich z dwanaście. Same mieszczuchy kochające uprawiać swoje ogródki warzywne. Słowo ,, wieśniak,, już nie znaczy to samo. Mieszkam w Holandii i zawsze kiedy wracam w wakacje do Polski jestem pod wrażeniem zmian jakie zachodzą w Polsce. Obecnie mam wrażenie, że to Holandia stoi w miejscu, a nawet sie cofa

  • @alicjakarpiel1348
    @alicjakarpiel1348 Год назад +11

    Jako dumny "wsiok" słucham tego z przyjemnością 😌

  • @annagrygorcewicz8813
    @annagrygorcewicz8813 Год назад +24

    Kolejny błyskotliwy film, opowiadasz z pasją i nie ma chwili na nudę, Dziękuję za pracę poświęconą na przygotowanie.
    Wydaje mi się, że następuje delikatna zmiana w Polsce, pojawiła się grupa ludzi, która z miasta przeprowadza się na wieś, która uprawia własne lub kupuje bezpośrednio produkty .

  • @dustdust9508
    @dustdust9508 Год назад +11

    Ale tematycznie! Właśnie się wyprowadzam, dziś, ze wsi do miasta 😅 no i piszę licencjat o polskiej kulturze ludowej skupiajac się na naszym kochanym Podlasiu!!!

    • @Marta-qu4so
      @Marta-qu4so Год назад +1

      Daj proszę znać jak poszło, bo temat niezmiernie ciekawy i obszerny w możliwe wątki i rozgałęzienia tematu. 🙂☺ Osobiście kocham Podlasie (jestem Warszawianką drugiego pokolenia). 🥰 W mojej najbliższej rodzinie lubimy opowiadać, słuchać, oglądać i czytać. O wszelakich rozmaitościach kultury, folkloru, wierzeń i przekonań chętnie z babcią(i dziadkiem gdy żył), wujkiem oraz moimi 3 przyjaciółmi lubimy wymieniać się wiedzą i spostrzeżeniami.🥰

  • @cyrkielart
    @cyrkielart Год назад +23

    Wiele ludzi z mojego otoczenia woli wies od miasta-spokoj,natura,czyste powietrze.Mnie osobiscie odpycha od niej to ze tam wszyscy wszystkich znają i czesto plotkują ale chyba tak jest wszedzie,ale lubie przyjeżdżać na wieś.
    Ja w szkole tez mam duzo osób ze wsi i tez wszyscy sa pod wrazeniem jak ktos ma swoje warzywa i jajka wreczsa zazdrosni

  • @panikara6211
    @panikara6211 Год назад +38

    Ale w Polsce bycie ze wsi chyba też nie jest jakoś negatywnie nacechowane 🤔 jak byłam dzieckiem w podstawówce, to dzieci się wyzywały od wieśniaków, ale dorośli ludzie często wolą mieszkać poza miastem w spokoju, bez smrodu, hałasu itd. Wydaje mi się że mieszkanie w mieście jak i na wsi ma swoje plusy i minusy

    • @Marta-qu4so
      @Marta-qu4so Год назад +1

      Dokładnie tak 😄 Pamiętajmy iż część takich określeń stosują dzieci, im nie chodzi o odniesienie się do genezy nazewnictwa ani znaczenie dosłowne. Dzieci adaptują pewne słowa i zmieniają ich fonetykę by mieć jakieś nowe "wyzwisko" które kojarzyć się będzie negatywnie. 🤔😐 A ile w tym prawdy i analogi do źródła to raczej nie szukają ani o niej nie myślą.💁‍♀ W ustach studentów i dorosłych zyskuje to już inne znaczenie i barwę, zależy na kogo trafisz i o odniesienie do tematu oraz celu. 😉

    • @doktorka_sowa
      @doktorka_sowa Год назад

      Nie mylmy mieszkania poza miastem z mieszkaniem na wsi, bo to jak gdyby dwie różne sprawy. Często te współczesne osiedla domków pod miastem czy za miastem to tak naprawdę osiedla ludzi zamożnych, mających auta, pracujących w mieście i zawożących dzieci do szkół w mieście. To nie to samo i nie jest tak traktowane.

  • @gabrysia6802
    @gabrysia6802 Год назад +12

    Wydaje mi się, że na przestrzeni lat zmieniło się postrzeganie wsi w Polsce, można w sumie powiedzieć, że powróciła ,,chłopomania". Duża część ludzi mieszkających w miastach otwarcie mówi o chęci ,,wyemigrowania" do terenów podmiejskich czy po prostu wsi, bo życie w miastach ich przytłacza. Ludzie zaczęli zauważać plusy mieszkania właśnie we wsiach, możliwość otaczania się naturą, posiadaniem własnych upraw co w sumie może być też związane z zwiększoną świadomością Polaków i Polek na temat ekologii, betonizacji miast czy też podsumowując to do globalnego ocieplenia. A jeśli chodzi o zwroty ,,ty wieśniaku" czy też ,,słoma z butów" nigdy nie spotkałam się z takimi określeniami, tu może wspomnę, że sama pochodzę ze wsi, obecnie studiuję więc otaczam się ludźmi ,,miastowymi" i nigdy podczas rozmów między znajomymi o wsiach nie odczułam pogardy czy też innych negatywnych emocji a raczej to co pisałam wyżej.

  • @Chouxchoux1
    @Chouxchoux1 Год назад +5

    Bycie wieśniakiem to stan umysłu, a nie pochodzenia. Dzisiejsza wieś nie jest tym samym co 100-200 lat temu.
    Dzisiaj obszary wiejskie są bardzo rozwinięte i ludzie tam mieszkający mają dostęp do wszystkiego co jest im potrzebne, centra handlowe, medyczne, pizzerie, etc. Obecnie różnica między miastem a wsią głównie polega na tym, ze żyjąc na wsi najczęściej masz duży dom wolnostojący z ogrodem i dość często kilka swoich hetarów na około. Czyli mówiąc w skrócie masz jakiś majątek, wolność i sąsiadów na odległość. Natomiast mieszkając w mieście gnieździsz się w ciasnym mieszkaniu, które często nie jest twoje i musisz oddawać ponad połowę swojej pensji na wynajem. A nawet jak jest twoje, to często musisz płacić kilka stów miesięcznie za to że tam mieszkasz.
    Nie masz ogródka, tylko tarasik lub balkonik i na około tysiąc sąsiadów, którzy z dużą satysfakcją "umilią" ci dzień lub noc.
    Thank you, but no thank you 🤣 .
    W tej konfiguracji i tak sto razy lepiej jest być przysłowiowym "wieśniakiem" 😆.
    A do miasta można sobie zawsze śmignąć samochodem bez spędzania pół życia w korkach.

  • @ilonawrzesinska2247
    @ilonawrzesinska2247 Год назад +8

    Nigdy nie miałam żadnych kompleksów z powodu mojego pochodzenia. Mieszkanie na wsi nigdy nie było problemem a wręcz przeciwnie posiadanie dużego domu było czymś czego zazdrościli znajomi z miasta. Uwielbiam grzebać w glebie , hodować własne warzywa i owoce, jeździć rowerem po polnych drogach ,uwielbiam gotować według strych przepisów rodzinnych. Zawsze jak mam możliwość muszę pospacerować po skansenach, zrobić zdjęcie chałupie pod strzechą i pozachwycać się jak to pięknie wyglądało nawet jak to teraz ruina jest. A moja mama licząca sobie ponad 70 wiosen kobieta zawsze twierdzi ,że to obciach jest, i o co mi chodzi w ogóle, dlaczego się tak tym zachwycam i tak jestem dumna z tego mieszkania na wsi, to pokolenie moich rodziców było wychowywanie w przeświadczeniu że jak mieszkasz w mieście to jesteś kimś , bo pracujesz nie w polu , bo masz pieniądze i nie taplasz się w błocie, masz ciepło i wodę nie ze studni. Pamiętam jak moja babcia mówiła żeby robić wszystko aby zamieszkać w mieście bo to jest prestiż (no cóż ani jej dzieci ani wnuki nie wybrały prestiżu). Fakt że chcę się nauczyć haftować był dla mojej babuni niezrozumiały i po co ma mnie uczyć jak zrobić dobry chleb, nikt teraz chleba nie piecze.Wiele się zmieniło i mam nadzieję będzie zmieniać się nadal.

  • @xyz9845
    @xyz9845 Год назад +2

    Pochodzę z małej mieściny na Podlasiu i w sumie przytyki dostawało mi się głównie ze względu na województwo i tylko raz miałam problem, gdzie ktoś próbował mi pocisnąć za bycie z małego miasta. W stolicy nastawienie do mnie było gorsze niż w Łodzi i dość szybko oduczyłam się, żeby nie używać ,,-ów" czy ,,nie-e." xd Tak z innej beczki, prędzej pewnie znalazłabym na siebie ludową kieckę w stylu worek + DIY pas ze zjazdu pogańskiego/odtwórców, niż coś ludowego z późniejszych czasów. Czasami mam chęć kupić ukraińską koszulę bądź jakiś szalik z folkowym wzorkiem, ale narazie to takie gdybanie.
    Cieszy mnie, że w Japonii nie ma takiego podziału jak u nas względem tego, kto skąd jest.

  • @FurmiDa
    @FurmiDa Год назад +3

    Droga Emi, bardzo ciekawy wywód i jak widać po komentarzach - bardzo trafny (co do PL). Wywodzę się z leśniczówki - zatem dla wielu z zielonego matrixu - i co być może ciekawe - miałem od dziecka poczucie głębszego rozumienia tego co się dzieje wokół mnie. Myślałem : człowiek z lasu więcej obserwuje = rozumie.
    Super, że poruszasz tak niszowe (medialnie) tematy, a jednocześnie tak aktualne dla polskiej podświadomości.
    Dziękuję 👏🏻👍

  • @aneladgam4578
    @aneladgam4578 Год назад +2

    Ja jestem z miasta (wychowałam się w mieście) ale moi rodzice są ze wsi. Mój mąż również jest ze wsi. Nie uważam żeby wieś była czymś czego można się wstydzić. Wręcz przeciwnie. Wstydzić to powinni się ci wszyscy, którzy pochodząc ze wsi, a pracując pod krawatem w korpo mówią, że są z miasta. To im słoma z butów wystaje, bo naśmiewają się z ludzi z małych miejscowości. A czym się różnią mieszczuchy od wieśniaków jak to w zwyczaju ludzie upodobali sobie takie określenie?! A kuźwa niczym! Niczym! No ale są ludzie którzy nie mają kszty szacunku do kogokolwiek i zapewnianie ich o równości to jak rzucać grochem o ścianę. Pozdrawiam wszystkich wieśniaków 👋😃 Jesteście zajĘbiści i miejcie w dupie co mówią o Was mieszczuchy. Paaa

  • @mimekochan
    @mimekochan Год назад +15

    Ja kiedyś fascynowałam się wielkimi miastami, teraz marzę o wyprowadzce na wieś :)

  • @beatachilinska6801
    @beatachilinska6801 26 дней назад

    Jestem tu nowa, nadrabiam filmiki, pochodzę z malego miasteczka na Podlasiu z Dabrowy Białostockiej, a Biakystok byl zawsze stolicą mojego województwa 🙂 w latach 80-tych, kiedy uczyłam się w liceum (mam 60 lat), różnica między miastem a wsią byla znaczna i widoczna, nie wszyscy nawet szli się uczyć do szkół ponadpodstawowych bo musieli pracować na gospodarce, a nieliczni szli na studia. Teraz natomiast te roznice sie zatarły, młodzież ze wsi się kształci, zmieniła się też mentalność, uważam, że nie ma teraz takiej pogardy do wsi i do ludzi ze wsi jak byla kiedyś, powraca miłość do folkloru, nie słyszę już tych tekstow, że „słoma z butów wystaje", wielu ludzi z miast wraca na wieś. A samo Podlasie jest ostatnio bardzo modną stroną Polski, gdzie przyjeżdżają ludzie z innych rejonów by podziwiać naturę, kulturę i zabytki, zachwycają się przyjaznymi ludźmi i spokojem jaki tu mamy. Dziękuję za ciekawy film - uwielbiam cię Emi od pierwszego filmu jaki zobaczyłam, masz superową osobowość i nietuzinkowe poczucie humoru. Z przyjemnością poznaję twoją Japonię - pozdrowionka 🥰

  • @cyrkielart
    @cyrkielart Год назад +5

    Ja chodze czasem w takich ludowych ciuchach np chustki dziergane z wełny,lub z kwiatami na glowe i zarzucone na ramiona

  • @KSNDR220
    @KSNDR220 Год назад +16

    W Polszy to w ogóle jak nie mieszkasz w Warszawie to jestes z zadupia gdzie nic nie ma xD wyprowadzam się z miasta na wieś - ale w obrębie Śląska co oznacza, że mam za oknem pola,sarenki i strumyk, a w zasiegu 5km mam kilkanaście szkół, pierdylion usług, sklepy, drogerie, galerie handlowe, maczka. Ale i tak słucham, że mieszkam na zadupiu i odludziu xD

    • @pawmal1988
      @pawmal1988 Год назад

      Zasadniczo w Polsce procz Warszawy i kilku wiekszych miasta nie ma duzych osrodkow miejskich. Większośc Polakow to prowincja

  • @altaa7513
    @altaa7513 Год назад +8

    Ja nie mieszkam na wsi i wielokrotnie zetknęłam się, może nie tyle co z otwartą wrogością, co bardziej z tym jak, dla przykładu: ktoś ze wsi o tym mówi, osoba z miasta jak to usłyszy to będzie wyrażać się tak samo, ale w głowie, wrzuci taką osobę do innego worka, uważam że mnie to aż tak nie dotknęło, ponieważ moje niewielkie miasto, praktycznie poza nim, wszędzie są wsie i jak byłam mała, to jechałam z rodzicami czy to do cioci, czy to do przyjaciół mamy, a oni wszyscy to na wsi, więc myślę że aż tak nieuksztautował mi się ten negatywny obraz, nawet do dziś pamiętam, jak mama tłumaczyła mi że i miasto i wioska ma duże znaczenie, jedni i drudzy zajmują się czém innym. Jednak muszę przyznać ten negatywny obraz w nieco późniejszych latach, również na mnie wpłynął, ale co ja tam wiem, w końcu wielu nawet nie wie że istnieje coś takiego jak województwo Opolskie w którym mieszkam xD

  • @rosellyn5478
    @rosellyn5478 Год назад +2

    Akurat ze wsi pochodzą najbardziej znani geniusze i naukowcy świata. Ogólnie już udowodniono w wielu badaniach, że najlepsze stopnie, wykształcenie osiągają osoby z mniejszych miejscowości, niż z miast.
    Pochodzę dosłownie z wiochy na Kaszubach, znana najmniejsza wioska na Kaszubach (104 os), czyli Piotrowo
    Osobiście nigdy nie doświadczyłam "hejtu", a wychowałam się na gospodarstwie, wstawajac codziennie o 3-4 rano, pomagając dziadkom. A za pracę domową brałam się w najlepszym wypadku o 10 wieczorem.
    Chociaż jak byłam raz na wycieczce, w podstawówce - do centrum nauki i wiedzy. To na stacji zatrzymaliśmy się obok drugiego autokaru, z dziećmi z miasta (wiadomo, ubiór całkowicie inny i zachowanie).
    Śmiano się z nas, że nosimy ubrania po rodzeństwie z czasów PRLu... to na stacji pracownicy musieli wyjść i zwracać im uwagę, by nie chodzili po stołach, skakali po ławkach, nazywając ich od małp z zoo. Gdzie my z "wiochy" potrafiliśmy spokojnie usiąść przy 2 stoliakch i siedzieć tak cicho, że mimo będąc nas 20os więcej... to perosnel nas nawet nie dostrzegł.
    A jeszcze najlepsze, że kiedy już byliśmy w tym centrum nauki i wiedzy (gdzie są konkursy z wiedzy), to na 50 pytań... udało się nam odpowiedzieć na 48 odpowiednio, to dzieciom z miasta w "najkach" tylko 12 z 50.
    Wychowując się na wsi, dostrzegłam jednego. Nic dziwnego, że osoby że wsi (lub innych mniejszych miejscowości) mając trudniejszy etap dorastania - z większą ilością obowiązków i wczesnych oczekiwań - także więcej osiągają.
    No bo osoby w mieście, mający wszystko pod nosem, budynki ogrzewane (w 98% same bloki) ogrzewane gazem lub elektrycznie, ciepła woda 24h/7, kina, bowling, parki rozrywki, McDonaldy co 2 skręt, sale z grami /kafejki, i inne różne atrakcje...
    To taki dzieciak na wsi miał jedno... 4 razy w roku musiał wrzucać po 3 tony węgla szuflą przez okienko w piwnicy lub wiaderkiem nosić - by mieć w domu ciepło i ciepłą wodę. Więc przez bardziej "surowe" dorastanie w otoczeniu znowuż nie było tyle czasu na zabawy. Mimo że była technologia, a dostęp do atrakcji zaczynał się najczęściej na polu, kończąc na pobliskim boisku, znajdującym się przy wyżej wymienionym polu... to natłok obowiązków we wczesnym wieku nie dawał wiele czasu na zabawy.
    Przez co osoby wychowane na wsi, widząc jak idealnie jest w mieście... uczą się 100x lepiej - gdyż po prostu w wieku 8 lat wstawaliśmy o 5 nad ranem by zbierać grzyby, owoce leśnie... by zarobić na zabawkę (bo od rodziców/dziadka to jak już, dostaliśmy jedynie na święta coś) - ucząc sprzedawać się wyroby przy ulicy, czy dorabiając na innych gospodarstwach, budowach, czy to w sklepach. Co sprawiło, że bardziej szanowaliśmy naukę, chcąc na prawdę osiągnąć wysokie wykształcenie.
    Dodam, że też nie jestem jakoś "stara", bo rocznik 97'... jednak wychowałam się w dosłownej wiosecze (jak nie za przeproszenie "zadupiu")
    Przeprowadziłam się do Warszawy, zawsze uważając że to centrum wysokiego rozwoju, wielkiej wiedzy... i tak, Warszawa oferuje znakomite miejsca pracy z dobrym wynagrodzeniem, Znakomite uczelnie i szkoły z dobrym wyposażeniem... śmieszne tylko to, że największe firmy, dobrzy pracownicy, studenci pochodzą skąd? No właśnie... ze wsi lub odległych mniejszych miast, w Warszawie praktycznie w każdej większej, lepszej firmie, czy studiach... ponad 70% to osoby nie będący czystymi Warszawiakami, a owymi rodowymi "wieśniakami"
    Teraz by mieszczanie się nie obrazili, że wywyższam tutaj naród wieśniaków, bo tak nie jest. Z miast również nie brakuje dobrych osób, a na wsi nie brak typowych Januszy i Grażyn.
    Jednak nie da się ukryć faktu, że to tacy "wieśniacy" najwięcej w mieście osiągną, niż sami mieszczanie co w nim sie wychowali - gdyż na wsi człowiek najbardziej zrozumie, dlaczego warto się uczyć.
    Z jakiego faktu? Gdyż najprościej w skrócie, taki mieszczan (co od początku wychował się w miejskich warunkach), nie wie jak kto jest zaiwaniać na wsi, dostając od rodziców/dziadków w wieku 8lat trzy rzeczy w prezencie : szufle, miotłę i widły... oraz życzenia mówiące "do roboty, bo jeszcze obiadu nie ugotujesz!"

  • @lenamozaica
    @lenamozaica Год назад +3

    Z tymi strojami tradycyjnymi to nie do końca je mamy - ubrania Łowickie czy Krakowskie, kolorowe i odświętne były owszem noszone, lecz zostały wyniesione na piedestał przez Komunę (szukającą istoty kultury polskiej na wsi, a nie np w dzielach pisarzy, naukowcow czy artystow.. to ma swoje plusy i minuwy, ale ja nie o tym :P ).
    Ogólnie to stroje wiejskie (tu przyklad damskich) zaczęły się zmieniać na zwykle długie spódnice z mniejszą iloscia wzorow i kolorów, potem bardziej obcisłe modele (lata 30), aż w latach 40 do takich spódnic a la ołówkowych, jakie znamy z wojska. Moda szła z miast do miasteczek i do wsi. Baby wiejskie (tu nie obrażam jakby co) wybierały ładne/modne stroje do kosciola, a na codzień jakiekolwiek szmaty byle tylko w obejściu można było obrobić. Także nasze codzienne stroje wyewoluowały do współczesnej mody. Stroje "atystokracji" zanikają - używamy je tylko na eleganckie wyjścia - np garnitur był najpierw czymś w stylu dubletu, potem przeszedł w dużym skrócie do czegoś a la frak, potem garnitur, marynarka, a teraz to mamy styl casual T-shirt. Z sukniami dla modnych bogatych Pań było podobnie... teraz by mieć porządną suknię (krój, materiał, dopasowanie do sylwetki) to trzeba zamówić u krawcowej... których to jest coraz mniej, a ich praca jest bardzo droga - tyle z tradycji w modzie u nas zostało ;)
    Niestety nie mamy takich ładnych jak kimona strojów, bo to co mieliśmy przeszło w World Fast Fashion.
    Może gdyby Japonia skolonizowala świat jak Europejczycy w XVII wieku to dziś nasze zwykle spódnice byłyby rzadkie niczym kimona obecnie na ulicach Europy ^_^
    (ps. historia mody, kultur i religii to mój konik ♡ Pozdrawiam pomrowików ^_^ )

  • @agulec4675
    @agulec4675 Год назад +1

    Dziękuję za kolejny świetny materiał, bardzo ważny. Elementy folkloru powinny nam towarzyszyć by nie zagubić się w natłoku tak naprawdę zbędnych przedmiotów, góry ciuchów. Strój ma pomóc, być wygodny, chronić przed zimnem czy gorącem. Mam i chętnie noszę takie folkowe dodatki. Określenie "wieśniak" w Polsce nadal jest czymś
    w rodzaju obelgi. Odkryłam to przypadkiem - luźna rozmowa, żarty mówię: wszyscy przecież jesteśmy ze wsi i tu moja koleżanka poważnieje,
    "ja nie jestem"-odpowiada brnę więc dalej z uśmiechem dajac jej szansę na wyłapanie luzu: to skąd jesteś? pytam. Ona dalej śmiertelnie poważnie: "Ja nie jestem ze wsi, Ja jestem
    z miasta". Wow - No pięknie myślę sobie nie "wieśniak" z Niej wylazł lecz 100% BURAK po prostu. I tak nagle XXI wiek
    a tu taka niespodzianka. Trzeba mówić może jak powstały miasta? Może lepiej uczyć historii ich rozbudowy? No nie wiem. Dziękuję za super film. Serdecznie pozdrawiam ze wsi Łodzi. Powstałej z połączenia wiosek i osad, które to stały się jej dzielnicami, osiedlami. W celu zapewnienia łatwego dostępu do fabryk ludność wiejskiej gdzie mogli znaleźć zatrudnienie jako robotnicy. Hejka.🖖❤️

  • @dziar
    @dziar Год назад +3

    Jestem ze wsi i nie wstydzę tego. Rolników szanuję za ich ciężką pracę. Płakać się chce jak obecnie jadąc na wieś ciężko znaleźć rolnika który ma krowy lub świnkę. Dobrze, że jajka jeszcze świeże sprzedają.

  • @SweeetCookie
    @SweeetCookie Год назад +5

    Wydaje mi się, że określenie ty wieśniak jest bardzo stare i odnosi się do konkretnego zachowania np. mówienia do kogoś w 3 osobie " niech siada, niech przymierzy". Kiedyś na pewno różnice między zachowaniem na wsi a w mieście były znacznie większe. Teraz to już bardziej zależy od tego jak ktoś był wychowany przez rodziców. Swoją drogą mamy też określenie Mieszczuch, która gromadzi wszelkie negatywne cechy ludzi z miast.
    Co do rolników nie spotkałam osoby, która by nimi gardzila w swoim otoczeniu. Raczej się im współczuję, bo to bardzo ciężka praca, szczególnie podczas lata, a i tak efekty pracy zależą od pogody.
    Polskę A i B określano na podstawie rozwoju przemysłu i obawiam się, że dalej widać większy rozwój na terenach po niemieckim zaborze, dotyczy fabryk jak i np. torów kolejowych.
    Jeśli chodzi o uważnie Podlaskiego akcentu za śmieszny, to ja osobiście jestem ze Śląska i telewizja też uwielbia pokazywać śląskie skecze, BO TO TAKIE ŚMIESZNEEEE. Osobiście nie wiem czemu, więc problem istnieje niezależnie od wsi. Skoro już śmialiśmy się z Podlasia i Śląska to następne są Kaszuby?
    Co do ludowych strojów i biżuterii powoli wraca ze słowiańską religią.

    • @Marta-qu4so
      @Marta-qu4so Год назад

      No to teraz dajemy o Kaszubach. 😉 Myślę że każdy region/teren folkloru zasługuje na własny skecz lub 15 minut w kabarecie. 😄

  • @Olixxx99
    @Olixxx99 Год назад +1

    Na szczęście ja jako osoba ze wsi nigdy nie spotkałam się z jakimiś nieprzyjemnosciami z tego powodu ^^
    Na obecną chwilę wierzenia Słowian są coraz popularniejsze, coraz więcej osób odkopuje stare historie, wyszukuje wierzenia z danych rejonów i dzięki temu pojawia się coraz więcej źródeł z których faktycznie wiedzę można pozyskiwać. Jeszcze kilka lat temu było to dostępne w nielicznych grupach natomiast teraz nie ma już problemu ze znalezieniem informacji.
    Coraz częściej można też spotkać stroje stylizowane na te ludowe jednakże problemem jak zawsze jest cena ale myślę że im więcej pojawi się twórców takiej odzieży tym będzie ona bardziej przystępna cenowo.

  • @alicjaciszewska3414
    @alicjaciszewska3414 Год назад +2

    Jestem ze wsi i nigdy się tego nie wstydziłam, nawet zagranicą. Na stypendiach nawet uczyłam znajomych z innych krajów poprawnej wymowy nazwy mojej rodzinnej miejscowości 😎 Ale to prawda, że nadal zjawisko, o którym mówisz ma się dobrze. Widać to szczególnie jaskrawo w Warszawie, w której mieszkam. Tutaj świat dzięki się na słoiki (głównie ze wsi, ale też innych miast, co i tak w rozumowaniu "prawdziwego warszawiaka", oznacza wieś 🙃) i "rdzennych" warszawiaków hehe.

  • @Pigonator
    @Pigonator Год назад +4

    Nie zgadzam się z tym, że w Polsce folkowe rzeczy to siara. Owszem kiedyś tak było, ale ostatnio duży nacisk kładzie się na promocję folku i w miastach można znaleźć wiele sklepów, które mają folkowe rzeczy albo rzeczy w folkowe wzory. Bardzo popularny jest wzór łowicki. Zespół śpiewu i tańca Mazowsze - mam wielu znajomych z Uniwersytetu Warszawskiego, który w nim tańczą. Ja z Kujaw przywożę fajans do Warszawy. W Zakopanem też ludzie lubują się w strojach ludowych i takich, które są na nie stylizowane. W wielu miejscach typu kawiarnie czy jakieś karczmy/restauracje leci ludowa muzyka albo po prostu jest zespół. Wiadomo, że są regiony, które są bardziej popularne ze swoją ludową kulturą, a inne nie, ale ten obraz, że ktoś jest ze wsi się zmienia. Gwary też stają się popularne, szczególnie ludzie lubią gwarę śląską. Plus prawda jest taka, że większe miasta składają się w połowie z ludzi ze wsi i mało kto już teraz się wstydzi, że z tej wsi pochodzi. Zresztą nieważne skąd się jest, ważne, żeby być dumnym ze swojego pochodzenia. Naprawdę wiele w tej kwestii się u nas zmieniło. A film jak zwykle ciekawy i pozdrowienia dla Ciebie i całej rodzinki!
    PS. "ze wsi Białystok" padłam XD ❤️.

  • @misio0009
    @misio0009 Год назад +1

    Historia u nas to wielka sinusoida z każdym kolejnym okresem począwszy od średniowiecza.

  • @jednorozectv6350
    @jednorozectv6350 Год назад +7

    Przepiekne kimono🤗🥰

  • @gosiapeterek3744
    @gosiapeterek3744 Год назад +2

    Jeśli chodzi o chrześcijaństwo to nie było do końca tak że całkowicie wypleniło ono słowiańskie wierzenia. Wydaje mi się że ono bardziej je wchłonęło, np. takie święto jak andrzejki wywodzi się z tradycji słowiańskiej, Kościół je tylko "ochrzcił" nazywając je dniem ku pamięci św Andrzeja.
    Trudno było całkowicie wyeliminować stare wierzenia, które przekazywano sobie od pokoleń, niektóre obrzędy mimo że były zakazane przez Kościół odbywały się jeszcze w XIX wieku takim przykładem jest np. obrzęd dziadów, który był inspiracją dla takich poetów jak Mickiewicz

  • @jolantaklukas4116
    @jolantaklukas4116 Год назад +2

    Mój tata pochodził ze wsi i nigdy tego się nie wstydził. Ja uwielbiałam i uwielbiam wieś (choć tej prawdziwej swojskiej jak kiedyś to już nie ma), jeździłam do babci, która była fantastyczną kobietą ciepłą, gościnną i stryjka człowieka tak dobrego I rodzinnego jakiego już nigdy nie spotkałam. Ale tak jak wszędzie ludzie są różni. W miastach ludzie są może bardziej anonimowi przywdziewają maski i trudno ich rozgryźć, na wsi wszyscy o wszystkich chcą wszystko wiedzieć, żyją bliżej siebie. Ja nigdy nie miałam problemu z tym, że ktoś jest ze wsi, patrzę jakim ktoś jest człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie ciebie I twoich bliskich. 💗💗💝

  • @ladyy5287
    @ladyy5287 Год назад +2

    Miałam właśnie ostatnio taką rozkminę folkową. I kupiłam sobie chustę w kwiaty taką folkową zamiast szalika. I mam zamiar kupic jeszcze spódnicę albo spódniczkę i nosić.
    I tak też uważam, że to smutne, ze to ginie na rzecz "zachodu".

  • @gabrielajabonska3647
    @gabrielajabonska3647 Год назад +1

    A właśnie, Emi, jeśli jesteś zainteresowana skąd pojawiły się w Polsce takie podziały, dlaczego ta ludowość była tak poniżana przez wiele lat, skąd u Polaków kompleks niższości oraz inne tematy społeczno-historyczne polecam książkę ,,Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii". Rzetelna praca w bardzo przystępnej i skondensowanej formie amerykańskiego historyka o korzeniach polskich, który mieszkał w Polsce w czasach komuny. Wyjaśnia różne ważne zagadnienia od czasów robiorów do współczedności tuż przed pandemią z prespektywy globalnej, obiektywnej. Stawia też odważną tezę (do której mnie przekonał), że Polacy jako ,,naród" tak faktycznie zaczeli się poczuwać i utożsamiać dopiero w XX wieku (wszyscy Polacy, nie tylko elity i inteligencja)

  • @VerdenAvGlass
    @VerdenAvGlass Год назад +3

    W Polsce "wieśniak/wieśniara" to jest bardziej określenie stanu mentalnego niż negatywne odniesienie się do osoby z powodu tego, że nie mieszka w mieście. A sam stan mentalny często ma korzenie w czasach komuny, do tego dochodzi kwestia zaborów, dwóch wojen za koleją i tego, że jeszcze moja mama, urodzona pod koniec lat 50tych opowiadała, że wielu ludzi z rocznika jej rodziców nie miało podstawowej wiedzy na tematy przenoszenia chorób i podstawowych praw fizyki, bo skończyło 3 klasy podstawówki, a potem wojna wybuchła. Oczywiście teraz to się zaciera, bo dostęp do edukacji jest ułatwiony i powszechny i w kolejnych pokoleniach to będzie zanikać. Nie to, żeby ci ludzie byli w jakiś sposób gorsi, ale na pewno byli prości i dłużej ten problem z dostępnością do wiedzy się utrzymywał niż w miastach. Ja jestem ze wsi i się ze swoim "chamskim" pochodzeniem bezczelnie obnoszę xD ale jako rocznik 90ty nigdy specjalnie nikt mnie nie próbował z tego powodu szykanować. Co do ludowości - na szczęście wraca na to moda - coraz więcej jest grup rekonstrukcji historycznej, jest ta fascynacja słowiańskimi wierzeniami, ludzie świadomie wybierają czczenie Starych Bogów. To jest akurat świetne, bo narzucenie chrześcijaństwa sprawiło, że dużo tradycji z dawnych czasów zanikło lub zostało wchłonięte przez wiarę tak naprawdę obcą nam etnicznie i kulturowo, bo pochodzącą z Bliskiego Wschodu.

    • @JaCiDamJaponia
      @JaCiDamJaponia  Год назад

      Nie zmienia to faktu, że pije to do osób mieszkających na wsi etymologia tego słowa jest jasna i klarowna.

    • @VerdenAvGlass
      @VerdenAvGlass Год назад

      @@JaCiDamJaponia W takim samym stopniu jak nazwanie kogoś burakiem i odniesienie tego zwrotu do buraka jako warzywa. Etymologia też jasna i klarowna, ale jednak nie za wiele ma wspólnego z wrogim nastawieniem do samego warzywa.

  • @viva7752
    @viva7752 Год назад +3

    Najlepiej o różnicach między miastem a wsią przedstawia film 'Daleko od szosy'.

  • @chronieprywatnosc1738
    @chronieprywatnosc1738 Год назад +4

    Droga Emi od niedawna na naszym polskim RUclips pojawił się kanał tematyczny o nazwie monomyth czy monomit prowadzony przez doktora religioznawcę specjalizującego się w tematyce kultury Japonii a jego konik to Shinto.Mysle że dla Ciebie jako pasjonatki to może nie będzie nic odkrywczego ale jego badawcze naukowe spojzenie jest niezwykle interesujące w szczególności zbieżności kulturowe polskiej słowiańszczyzny i mitologii japońskiej a szczególnie ludu Ajnów.Pozdrawiam

  • @krzysztofleszczynski1241
    @krzysztofleszczynski1241 Год назад +4

    Podlasiak drohiczyniak pozdrawia Cesarzową🌅💓🔥🌅

    • @JaCiDamJaponia
      @JaCiDamJaponia  Год назад +1

      Nasi tu są ❤️❤️❤️pozdrawiam 🙋‍♀️😉

  • @gabrielajabonska3647
    @gabrielajabonska3647 Год назад +1

    I ostatnia polecajka z mojej strony, dla fanów fantastyki z elementami ludowości polecam serię książek ,,Szeptucha" Katarzyny Bereniki Miszczuk, gdzie świat przedstawiony wygląda tak, że Polska jednka nie przyjęła nigdy chrztu i mamy dzisiejsze czasy. Super seria!

  • @dustdust9508
    @dustdust9508 Год назад +2

    Słyszycie kochani wspologladajacy? Doceniajmy naszą kulturę polską i lokalną, regionalną. Zapytajcie dziadków skąd pochodzicie tak na prawdę, dowiedzcie o rejonach Polski czy innych krajów z których są 😌
    Jestem w ogóle rodzimowiercą, a nie katolikiem i też mnie ciekawi jak moja wiara się zazębia z katolicyzmem 👀 bardzo to jest ciekawe też. Nie chcę tu nikogo nawracać, ale chociaż zajrzyjcie do swojego dziedzictwa i pod względem duchowym

  • @PersephoneOla
    @PersephoneOla 4 месяца назад

    Do tej samej refleksji doszłam w Austrii. W Polsce strój ludowy (może poza góralami) nie jest używany powszechnie, jest bardziej przebraniem niż ubraniem. Marzyłaby mi się odświeżona, nowoczesna wersja różnych regionalnych strojów ludowych w PL.

  • @k.m4830
    @k.m4830 Год назад +1

    ciekawy temat. dobra narracja. przyjemnie się oglądało. dzięki.

  • @NiezniszczalnyRycerzSlodyczy
    @NiezniszczalnyRycerzSlodyczy Год назад +1

    Sama jestem ze wsi jak i wiele moich znajomych. Przez całe życie nigdy nie spotkałam się z "ostracyzmem" ze względu na to. Samo słowo "wieśniak" w mowie potocznej mało ma coś wspólnego z mieszkańcami wsi a raczej odnosi się do zachowania :D. Co więcej, sporo osób które spotkałam nawet zazdrościły mi tego spokoju i kontaktu z naturą. Wydaje mi sie, że takie "gnębienie" ze względu na pochodzenie ze wsi bierze się raczej z bycia burakiem i prostakiem niż danej nacji ^^

  • @dariasz8163
    @dariasz8163 Год назад +2

    A co dawniej noszono zimą w Japonii? Zimy mają dość srogie, więc mimo wszystko samo kimono to trochę mało. Jakie czapki, buty, okrycia wierzchnie?

    • @JaCiDamJaponia
      @JaCiDamJaponia  Год назад +1

      ruclips.net/video/oUSf-_OpDLY/видео.html

  • @joannaryczek1291
    @joannaryczek1291 5 месяцев назад +1

    😊Jako dumna Ślązaczka, gdzie w Polsce Ślązaków tez mocno się dyskryminuje ( ciemne, wąglowe, pijaki 😮itp ) mocno się odisuję. Przynależność i kultury która sie kocha, jest priorytetem. "Wieśniactwo" to u nas w Polsce obraz osoby, bez obycia, wiedzy, "jedzenia nozem i widelcem" ... Ile takich troglodytów versus "wsiok" to ELYTY polskich mediów, polykuv.

  • @ado793
    @ado793 Год назад +3

    Pochodzę ze wsi, mieszkam we wsi i kocham wieś. Nie prowadzę gospodarstwa rolnego, ze zwierząt mam tylko psa i dwa domowe nie wychodzące koty. Mam nadzieję, że los nigdy nie ukara mnie życiem w mieście.

  • @magdalenaludwicka3800
    @magdalenaludwicka3800 Год назад +5

    W Japonii jest miłość i szacunek do ziemi.

  • @ilonanawrocka430
    @ilonanawrocka430 6 месяцев назад

    Pierwszy raz słyszę żeby na wsi niższy status trzeba zadać sobie pytanie z czego powstawały miasta .pierwsze 5 lat spędziłam we Wrocławiu,moja wieś liczy obecnie 10.000 ludności

  • @blaszka9823
    @blaszka9823 Год назад +1

    O to juz nie ten czas... obraz brudnej i gorszej wsi już nie istnieje. Teraz wies w polsce jest czysta, kolorowa, domy piękne wyremontowane, dzięki samochodom wszędzie blisko. Teraz to luksus na wsi mieszkać, a nie w zabetonowanym mieście. Sana wiem bo mieszkałam na wsi a teraz mieszkam w szarym...betonowym wiedniu.

  • @vanilia2697
    @vanilia2697 Год назад

    Z tym tematem zderzyłam się w trakcie studiów czyli jakoś w początkach lat 2000. Tak jestem stara. Anyway.... Urodziłam się w mieście ale wychowałam w maje miejscowości która traktowana jest jako wieś. Jednak tam jest sporo zakładów pracy kopalnia i jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce. Miałam tam super spokojne i szczęśliwe dzieciństwo. I jak wyjechałam na studia do Krakowa to tam zderzyłam się z takim pobłażaniem nawet ówczesna nie doszła teściowa sama traktowała mnie z góry a sama była ze wsi pod Krakowem gdzie uprawiała ziemniaki inne warzywa. Więc w jej oczach byłam obywatelka drugiej kategorii a sama była tak samo traktowana przez inne rdzenne krakusy, żyjące z pokolenia na pokolenie w Krakowie. To było dla mnie bardzo dziwne ale tylko tam odczułam tego typu podejście. A potem mieszkałam w kilku innych miastach i nie było z tym problemu. Dziś słowo wieśniak raczej ewakuowało do zachowania chamskiego i wręcz prostackiego bez szacunku dla człowieka. Filmy o polskiej wsi były co prawda prześmiewcze ale w czasach PRL bardzo dobrze oddawały klimat tamtych czasów. Dziś wielu mieszczuchów przeprowadza się na wieś i pewne różnice sie zacierają. Choć zdarzają się jeszcze buce którzy słysząc że ktoś z Podlasia to mina mówi wszystko. Pozdrawiam Emi

  • @kruszkii
    @kruszkii Год назад +1

    W polsce byłoby tak samo, gdybyśmy nie zatracili własnych wierzeń słowiańskich na rzecz katolicyzmu.
    Ale zmienia się to stopniowo głównie przez rozwój wsi, każdy ze wsi może teraz dojechać łatwo do duzego miasta, wiele osób ze wsi wyjeżdża na studia a potem wraca na wieś, buduje domy jednakże już bez gospodarst, koniec końców wiec mieszkanie na wsi nie kojarzy się już tak mocno jak kiedyś z pracą na roli.
    Chociaż beka z podlasia jest dalej, ale to tak samo jak z Bydgoszczy XDDD różne mamy te żarty i stereotypy o różnych mieszkańcach miast.
    Sama pochodzę z Kurpii i jestem z tego dość dumna i zaciekawiona tą dawną polską. Fajnie by było przywrócić dawne wierzenia jednak wątpię że jest to możliwe na taką skalę jak w japoni, bo zwyczajnie katolicyzm uważa takie rzeczy za tfu pogaństwo i zło.

  • @monikamarczuk7803
    @monikamarczuk7803 7 месяцев назад

    ❤ fajnie mieć ziomka w Japonii, pozdrawiam z Hajnówki koło Białegostoku ❤

  • @kasshiori
    @kasshiori Год назад +1

    Wydaje mi się, że ze strojami też jest taka sprawa, że jak pani wspomniała w Japonii kimona nosili wszyscy, bogatsze lub biedniejsze zależnie od statusu, w Polsce natomiast stroje ludowe były tylko na wsiach, szlachta/arystokracja nosiła już coś innego.

  • @dzidzi4360
    @dzidzi4360 Год назад

    Ja jestem osobą z maluteńkiej wsi i lubię o tym mówić kultura pracy w której się wychowałam jest niesamowita to co się dzieje w tych małych społecznościach wszyscy się znają mówią sobie dzień dobry pomagają plus super kontakt z naturą

  • @Boltuszka
    @Boltuszka Год назад

    Nie zaprzeczę twojemu zdaniu. Od paru lat interesuję się Japonią. Nie powiem zainteresowałam się tym krajem przez anime, które oglądałam za dzieciaka w wieku 3-4 lat a potem w wieku 11-12. Pop kultura mi się spodobała jednak zaczęłam interesować się kulturą. Najbardziej co mnie przyciąga do Japonii to architektura i sama kultura. Narazie nie chce się zamartwiać ale ta coraz większa ilość wieżowców lekko mnie przytłacza. Mam nadzieje, że dużo ludzi interesuje się kulturą tego kraju i tym co ma do zaoferowania (chodzi mi o świątynie, rośliny/lasy/parki, tradycyjne domy, góry itp.) A nie tylko pop kultura. Nie widzę w niej nic złego ale szkoda, że kraj jeszcze tak piękny wybija się coraz częściej przez piękne rysunki w mandze i anime zamiast tego czym jest Japonia od środka.

  • @nadziejakonf.9
    @nadziejakonf.9 Год назад +1

    Często ludzie myślą steretypowo na temat wsi. Mieszkam obecnie w małej miejscowości na Podlasiu, i moi sąsiedzi nie są rolnikami (nie ma nic złego w byciu rolnikiem), nie hodują zwierząt, bo są wege, tak jak i ja. Okolica się powiększa, ludzie kupują tu działki z różnych zakątków Polski. Większość to ludzie wykształceni, z własnymi biznesami. Nie ma tu niemiłych zapachów, ani odgłosów pracy w polu, bo nie ma gospodarstw rolnych. Jest za to cisza, spokój, duże ogrody, własne owoce, warzywa, zioła i kwiaty. Myślę, że na przestrzeni lat, wiele się zmieniło co do tej kwestii bycia wieśniakiem.

  • @alicjaciszewska3414
    @alicjaciszewska3414 Год назад

    Jestem ze wsi i nigdy się tego nie wstydziłam, nawet zagranicą. Na stypendiach nawet uczyłam znajomych z innych krajów poprawnej wymowy nazwy mojej rodzinnej miejscowości 😎 Ale to prawda, że nadal zjawisko, o którym mówisz ma się dobrze. Widać to szczególnie jaskrawo w Warszawie, w której mieszkam. Tutaj świat dzięki się na słoiki (głównie ze wsi, ale też innych miast, co i tak w rozumowaniu "prawdziwego warszawiaka", oznacza wieś 🙃).

  • @marcinwisniarski6265
    @marcinwisniarski6265 Год назад +2

    Emi w życiu. Wieś przynajmniej dla mnie jest wręcz czymś lepszym. Miejscem gdzie zachowała się tradycja, wiara i kultura. Podlasie zaś i cały wschód to jest w ogóle dla mnie top off. A skąd weszły te głupoty. Otóż z tego co najbardziej kojarzę jako historyk to głównie za komuny. Chodzi o bardzo ostre zwalczanie mowy regionalnej. O to, że promowano ogólny polski język. Owszem na przykład towarzysz Wiesław z radością przyjmował na dożynkach dzieciaczki ubrane w stroje ludowe, rozwijały się w tamtych latach Mazowsze czy Śląsk. Jednak w szkołach na co dzień promowano ogólny polski język. Wtedy jeszcze mocno i tak jest do teraz wbrew pozorom ważna była kultura szlachecka. Oczywiście ta wypaczona. Czyli nażreć się mięcha i to jeszcze dobrze popić. Każdy chce być szlachcicem. Tymczasem spora część to włościanie. I co z tego? Ja mam na przykład korzenie mieszczańsko szlacheckie. A wieś bardzo szanuję. Uwielbiam na przykład kapliczki, małe kościółki, pieśni ludowe itp. Także do tego trzeba wrócić. To jest nasza duma.

  • @moon.star_angel
    @moon.star_angel Год назад +1

    Myślę że jeśli chodzi o Polskę to możliwe że przez to że kiedyś mieliśmy szlachtę (magnaci byli w miastach posiadali pałace, swoje własne wsie, szlachta zagrodowa np miała jakiś tam tytuł ale już nie mieli tyle bogactw co magnateria i prestiżu, lub nie mogli mieć ludzi do pomocy) więc przyjęło się od pokoleń : jak ze wsi - to nie wykształcony, człowiek prosty nadający się tylko do pracy fizycznej. Bo wsumie ja też się zawsze zastanawiałam o co chodzi z tą nagonka na wsie. W niektórych jest 100 razy lepiej jak w mieście 😂

  • @zelki_tv
    @zelki_tv Год назад

    Aaaa jak miło, ja też jestem z Białego, pozdrowienia cieplutkie ze Szkocji! :))

  • @miyczowiek3908
    @miyczowiek3908 Год назад

    Twoje podejście że osoby mieszkające na wsi mają lepiej od mieszczan jest bardzo trafne. Wystarczy nawet podjeść do takiej sprawy jak żywność i swoboda. Prawda że w mieście jest wszystkiego pod dostatkiem ale jeżeli chodzi o jakość tego jedzenia plus cena jaka trzeba za nią zapłacić totalnie odstępuje od tego co mamy na wsi. Wlasny ogrod pare kurek kilka drzew i krzewow owocowych i mamy już co jeść. Jest zdrowo smacznie i praktycznie za friko. To samo swoboda. W mieście prawda są kina kluby parki i różne inne miejsca. Jednak wg mnie swoboda to nie tylko rozrywka ale również święty spokój cisza których w mieście nie ma absolutnie w ogóle. Tak się składa że mieszkam 40km od Białegostoku praktycznie przy granicy z Białorusią czyli na terytorium wręcz historycznie podlaskim i na terytorium gdzie kultura polska miesza się z kulturą podlaska tatarska i białoruską. Totalne multikulti. Na terenie w którym mieszkam jest niewyobrażalnie więcej swobody. Na wsi na której się wychowałem byłem o wiele zdrowszy i szczęśliwszy niż w Lublinie w którym teraz studiuje. Dopiero teraz po 2 latach doceniam spokój ciszę zdrowie które daje mi wies ta najbardziej stereotypowa podlaska wieś gdzie przecież mieszkają same chamy buce i nieuki prawda? Naszczecie coraz więcej ludzi uświadamia sobie ze życie w mieście wcale nie jest luksusem a ten stereotyp mieszkańca wielkiego miasta jako bogatego szczęśliwego obywatela tak naprawdę nie ma racji bytu. Pozdrawiam z zielonej krainy mlekiem i miodem płynącej

  • @bakudeku_hel6869
    @bakudeku_hel6869 Год назад

    O kurcze, też jestem ze wsi Białystok, ale teraz mieszkam w mniejszym mieście kilkadziesiąt kilometrów od Białegostoku

  • @malwinaswiniarska3050
    @malwinaswiniarska3050 Год назад

    Jestem z wiochy chociaż obecnie żyje w małym miasteczku... do szkoły chodziłam na wsi, raptem 2 klasy po 20 osób w roczniku... I to podejście negatywne do wsi było tak potężne, że niektórzy układali hierarchię wsiów okolicznych bo trzeba było wylicyowac kto z gorszego zadupia przylazł ;p

  • @reosven6953
    @reosven6953 Год назад

    Wydaje mi się że tak z 10-15 lat temu było jeszcze tak jak mówisz.sama jestem ze wsi, mieszkam teraz w dużym mieście ( praca z kim wykształceniem to niestety tylko duże miasta) i absolutnie nikt nie mówił mi nic negatywnego. Kazdy mówi że to super, że więcej spokoju, że już ludzie zygaja tym miastem.
    Ludzie dorośli, społeczeństwo chyba trochę też, i zdają sobie sprawę że gdyby nie wsie i rolnictwo to wyzdychalibysny z glodu. Sama fascynuje się folkiem słowiańskim przedchrześcijańskim i chyba w każdych wierzeniach widać właśnie kult ziemi,rolnictwa bo bez tego nie byłoby życia

  • @ada__nevada
    @ada__nevada Год назад

    To się bardzo zmieniło na szczęście!

  • @renatahalicka8708
    @renatahalicka8708 Год назад +3

    Witam serdecznie, uważam że powinna Pani napisać książkę, wiem że bycie mamą, prowadzenie firmy ,yt itd nie pozostawia wiele czasu dla siebie🥰 Serdecznie pozdrawiam 🥰

  • @ramper3608
    @ramper3608 Год назад +1

    No nie ma co się oszukiwać dziś wszyscy wieją z miast a domek na wsi,najlepiej dosyć blisko miasta to marzenie,także myśle że to raczej czasy PRL a nie obecne.

  • @joannacieslak4416
    @joannacieslak4416 Год назад

    Pozdrawiam was serdecznie emi wszystkiego dobrego dla ciebie i rodzinki ciepła i zdrowia życzę 😊😊😊

  • @MarheFcia
    @MarheFcia Год назад

    Wydaje mi się, że to się coraz bardziej zmienia. Teraz co bogatsi wolą uciekać na wieś cieszyć się spokojem. A słowo "wieśniak" określa sposób zachowania a nie pochodzenia. Jak dla mnie jesteśmy w trakcie zmieniania się tego punku widzenia na lepszy.

  • @margot301
    @margot301 Год назад

    Nie chodzi o pochodzenie tylko mentalność. To nie tylko świeże warzywa.

  • @julkapiech1991
    @julkapiech1991 Год назад +1

    Pozdrawiam ze wsi Białystok ❤️

  • @annaskolimowska2912
    @annaskolimowska2912 Год назад

    Tak tylko podpowiem zespół Mazowsze ma z folklorem tyle wspólnego, co samochod z koniem. W Polsce jest teraz wielki boom powrotu do folkloru. Jest wiele młodych muzyków, śpiewaków, badaczy zwyczajów i obrzędów i co raz więcej zainteresowania Ty tematem wśród młodzieży I dzieci. Sama się Ty zajmuje. Także jest nadzieja!

  • @agnieszkac8509
    @agnieszkac8509 Год назад +1

    Ja mieszkam w Szwajcarii i tutaj również rolbictwo jest bardzo doceniane.Wszędzie można spotkać pasące się zwierzęta, nawet w miastach! Regionalne produkty to duma.Szwajcarskie gospodarstwa mają małe sklepiki przy gospodarstwach, gdzie nie ma obsługi.Można poprostu samemu wybrać, co się chce i zapłacić no kasy lub przez aplikację, bo jest zaufanie i nikt nikogo nie sprawdza.
    Także widzę podobieństwo do Japonii😊

  • @Flagrantia
    @Flagrantia Год назад

    Nie jestem historykiem, ale moja mama w latach 60/70 poszła że wsi do średniej szkoły w Lublinie i było coś takiego, że łaski z miasta wywyższały się nad te że wsi.

  • @AikiSoguru
    @AikiSoguru Год назад

    Generalnie w Polsce już się odchodzi od nagonek na ,,wieśniaków''. Mieszkałam w małej miejscowości, gdzie w każdym ogrodzie kury, świnie i kaczki się trzymało. Reszta rodziny mieszkała na wsi. Kolejne 5 lat żyłam na totalnym zadupiu z jednym sklepikiem, pracowałam dorywczo na gospodarstwie za granicą, a teraz mieszkam w jednej z największych aglomeracji miejskich w Polsce. Obecnie znajomi mi zazdroszczą, że mam gdzie jeździć i znam się na wielu rzeczach. Sami mówią ze z chęcią wyprowadziliby się w spokojniejsze miejsce ale problem to praca.

  • @zielonakarola6097
    @zielonakarola6097 Год назад

    Jestem ze wsi około 2 500 mieszkańców i bardzo sobie chwalę mieszkanie tutaj. Mam własny kawałek ziemi i nie jakiś ogromny ale też nie jest to "klatka dla chomika", mam też sąsiadów którzy jeśli potknę się gdzieś na ulicy zainteresują się jeśli mnie zobaczą i pomogą mi. Mieszkałam kilka razy w mieście i tam nie było czegoś takiego, kiedyś potknęłam się na chodniku i niestety upadłam tak nieszczęśliwie że rozwaliłam sobie całe kolano, a ludzie tylko się gapili zamiast zainteresować się czy coś mi się stało.

  • @karolinagrabowska8267
    @karolinagrabowska8267 Год назад

    Zgadzam z tym jeśli chodzi o ludzi ze wsi które są z rodzin które mają swoją gospodarkę i znają się na tym co zostało wspomniane w odcinku nawet jeśli ten fragment był powiedziany w formie żartu to co w tym jest

  • @carollaagnes3643
    @carollaagnes3643 Год назад +7

    Podlasie jest piękne. Byłam tam na urlopie raz i wiele bym dała, żeby powrócić.

  • @lkjhkuyr8084
    @lkjhkuyr8084 Год назад

    To ja może trochę inaczej powiem. Mieszkam w Anglii i poznaję tu ludzi z całej Polski i teraz żartuję trochę mówiąc że jak na kogoś kto pochodzi z Białegostoku jesteś naprawdę zajefajna 🤩. Nie żeby z Białegostoku byli jacyś nijacy. Gorzej. Myślą że są zawsze lepsi od wszystkich.To nie tylko moje zdanie,a Ciebie to może tam tylko podrzucili bo jesteś inna bez urazy dla Białegostoku 😂

  • @mika8323
    @mika8323 Год назад

    Ja jako dziecko rolników z małego miasteczka mogę powiedzieć że hejt z powodu mojego pochodzenia dotknął mnie tylko w szkole, ze strony innych dzieciaków które mnie zwyczajnie wykluczyły z życia społecznego. Do tej pory mam czasem opory do przyznania się kim są moi rodzice, a tak naprawdę powinnam być z tego dumna. Jednak teraz, w życiu dorosłym spotykam się raczej z komentarzami że to fajnie, że zwierzątka, świeże powietrze, itp. można też jednak się spotkać z taką zawiścią do rolników, ale myślę że nie wynikającą z pochodzenia, tylko z zarobków, dotacji i innych takich. Zawsze pod artykułami o strajkach rolników znajdzie się przynajmniej jeden komentarz o tym że rolnicy już dostają miliony a chcą jeszcze więcej, są to komentarze od ludzi starszych i tych w średnim wieku, nie wiem, może nie zdają sobie sprawy z tego że rolnicy (nie mówię tu o ogromnych gospodarstwach, tylko o tych raczej mniejszych niż większych) często nie mają z tego wielkiego zarobku i te dotacje które ich tak bolą są tak naprawdę bardzo potrzebne, bo bez nich bardzo możliwe że niektórzy wychodzili by na minusie.

  • @annadariamonika5538
    @annadariamonika5538 6 месяцев назад

    Prawda, bez rolnictwa nie będzie żarcia i wtedy chyba będzie trza żreć asfalt i beton.

  • @maja.779
    @maja.779 Год назад

    Ja jestem z miasta, ale zawsze zazdrościłam dzieciom ze wsi, nie było u mnie sytuacji, żeby ktoś się wyśmiewał z tego, że ktoś jest ze wsi. Moje znajome ze studiów też mówiły, że nie miały w związku z tym kompleksów i nikt ich za to nie wyśmiewał. Z mojego doświadczenia (mam 21 lat) i moich młodszych sióstr, już raczej tego wyśmiewania dzieci ze wsi nie ma i to raczej siedzi bardziej w głowach ludzi, którzy mają taki kompleks. kuzynki mojego chłopaka, które są ze wsi, zawsze się tego wstydziły, nie chciały być tak postrzegane, mimo, że nie były szykanowane z tego powodu

  • @CzarnaCalineczka
    @CzarnaCalineczka Год назад

    Nie rozumiem tego. Ja całe życie mieszkam w dużym mieście i naprawdę wolałabym mieszkac na wsi. Spokój, cisza. Słychać ptaki i świerszcze wieczorem ❤

  • @archanioyiludzie7522
    @archanioyiludzie7522 11 месяцев назад

    Polska w historii była krajem wsi i małych miasteczek... na wsiach budowano dworki i pałace, to dlatego po wojnie władza komunistyczna niszczyła dwory a nie inwestwała we wsie, dlatego różnice między uprzemysłowionymi miastami, a wsiami była coraz większa. W latach 70tych rolnicy mieli pieniądze, bo cokolwiek wyprodukowali, sprzedawali z zyskiem, ale cała infrastruktura była zapuszczona. Potem, jak się ostatnio okazało, wschodnia Polska była skazana na straty. Na szczęście czasy się zmieniły. Nigdy nie uważałam ludzi za gorszych, w przeciwieństwie do niektórych "wsioków" z miasta. Pozdrawuam

  • @tomrut78
    @tomrut78 Год назад +2

    Wieśniak według mnie to osoba która nie minie się zachować w danej sytuacji.... A skąd pochodzi....

  • @renatapiasecka4413
    @renatapiasecka4413 Год назад

    Podoba mi się jak o tym mówisz,my niestety nie myślimy o rolnictwie z szacunkiem

  • @thinredhead
    @thinredhead Год назад +1

    Emi, chciałabym kiedyś odwiedzić Japonię, ale właśnie bardziej mnie interesuje przyroda i wieś, żeby spędzić czas na spokojnie (nie chcę pchać się w zatłoczone miasta, stresuje mnie to). Czy są w Japonii turystyczne szlaki, gdzie można sobie łazić i nocować po drodze? Słyszałam na razie o trekkingu w okolicach Fuji.

  • @gosiapeterek3744
    @gosiapeterek3744 Год назад

    Postrzeganie polskiej wsi też było różne, tacy poeci jak Jan Kochanowski czy Mikołaj Rej chwalili pracę na roli i życie na łonie natury.
    W XVIII wieku w Polsce popularny był nurt w literaturze nazywany sentymentalizmem. Akcja książek i wierszy w tym nurcie zwykle działa się na wsi, a główni bohaterowie pochodzili z prostego ludu.
    Wieś duże znaczenie miała też w romantyzmie (XIX wiek) kiedy uważano że jest ona miejscem gdzie wciąż kultywowana jest polska kultura oraz polskie zwyczaje.

  • @niroying2186
    @niroying2186 Год назад +1

    Wieś wsi nie równa, znam ludzi ze wsi co wyjechali do miast w „ucieczce” i tych którzy przyjechali z miasta na wieś budować sobie dom i się osiedlić. Faktycznie jak byłam w gimnazjum to się śmieszkowało ze wsi (nawet sami wsiowi się śmiali XD). Wtedy się miało 15/16 lat ale jak poszłam do szkoły do miasta to nagle to ustało. Tak jakby poziomy życia się przetarły i śmieszkowanie z miastowych i wieśniaków znikło. Nie zapominajmy że takie śmianie się z miastowych też miało miejsce a że to oni roboty nie umieją, dwie lewe ręce itd… XD teraz jestem po 20, pracuje i mam znajomych młodszych i starszych, no i nie słyszałam żeby ktoś na poważnie wyzywał od wieśniaków/miastowych. Bardziej w żartach, i nikt nie ma z tym problemu.

  • @agnieszkasandomierska9671
    @agnieszkasandomierska9671 Год назад +1

    Ja myśle ze ten stereotyp wsi skończył się jakieś 20 lat temu

  • @Ola-xs5iz
    @Ola-xs5iz Год назад +1

    Ja jestem ze wsi jak wyprowadziłam się do Warszawy i poszłam do pierwszej pracy i ktoś pytał skąd jestem to nie zliczę ile razy zostałam wyśmiana i się dziwili czym tu przyjechałam i nawet to ze mam praworządny było dla nich szokiem wiec myśle ze dużo jeszcze osób z miasta ma ludzi ze wsi za ciemnogród i to jest przykre bardzo gdyby nie wies to miasta by nie miały nawet produktów do sklepu 😂 ale wyobraź sobie ze mój „kolega” z warszawki nie wiedział jak wyglada krowa wiec na tym zakończę i idę do obory 😂

  • @Livenne
    @Livenne Год назад +6

    Myśle, ze pojęcie „wieśniaka” najbardziej się odnosi do gburów. Ludzi bez kultury osobistej, którzy nie potrafią się ‚zachować’ w towarzystwie czyt. Osoby, które na przykład plują na chodnik
    Taki opis obrzydliwego zachowania
    Znam wiele młodych, którzy chetnie by zamieszkali na wsi, gdyby nie problem z transportem i, że wtedy naprawdę musisz dbać o wszystko.
    Dla mojej babci, ludzie ze wsi/wieśniaki to osoby bez wykształcenia

    • @Marta-qu4so
      @Marta-qu4so Год назад +1

      U mnie w śród rówieśników tak właśnie było, "wieśniak" a człowiek ze wsi to były dwa różne pojęcia.
      Zderzałam się nawet z tym, że ludzie ze wsi nazywali kogoś we wsi w ten sposób.

  • @alicjam.1924
    @alicjam.1924 Год назад

    Troszkę to prawda stereotypy o wsi są krzywdzące. Pochodzę ze wsi i jestem z tego dumna 😃 przynajmniej jestem normalna, niezepsuta jak większość ludzi z miasta 😉. Życie na wsi, a w mieście ma swoje plusy i minusy. Ogólnie jeśli pomyśleć o jedzeniu to każdy chce eko i naturalne jak najbardziej co jest domeną wsi 😃. Na starość też większość "mieszczuchów" ucieka od miejskiego zgiełku na wieś. Role wtedy się odwracają. Natomiast młodzi często przeprowadzają się do miasta - więcej młodych ludzi, imprez i opcji życiowych. Super temat, pozdrawiam 😉👋.

  • @lidiamaciejewska4465
    @lidiamaciejewska4465 Год назад

    No nie wiem ja pochodzę że wsi I po 5 latach studiów na wieś wróciłam i nigdy nie czułam się gorsza z tego powodu ani nikt mnie nie wyśmiewał. Co więcej nie widzę różnic w dostępie do technologi czy jakości nauki w szkołach na rzecz miasta. Jasne rzadziej chodzimy do kina czy restauracji bo mamy dalej ale czy to aż takie ważne... no i osobiście uwielbiam szukać ludowych motywów i ściągać je do swojego domu czy garderoby. Może to miastowi mają inne odczucia na nasz temat🤔 ale jakoś moi znajomi raczejnie mają kompleksów z powodu mieszkania na wsi

  • @izaed6372
    @izaed6372 Год назад

    O dzień dobry. Jestem. Bardzo fajny odcinek. Ja mieszkam w mieście ale na obrzeżach to czuję się jak na wsi. Takie dwa w jednym....ale przyszło mi do głowy pytanie. Być może kiedyś był o tym filmik ale ja od nie dawna jestem widzką. Otóż czy u Was ludzie lubią minimalizm jeśli chodzi o wystrój wnętrza domu czy lubią stawiać dużo pamiątek i innych bibelotów na meblach?