Nowe hipotezy odnośnie miejsca w Klasztor Lubiąż
HTML-код
- Опубликовано: 18 мар 2023
- Próba unaocznienia jednej z hipotez, jaka powstała niedawno odnośnie ,,pompowni".
Muzyka: C.F.
Witaj!! :) Masz ochotę, możesz wesprzeć moją działalność stawiając mi kawę :)
www.buycoffee.to/waldeklasik
Należy też zwrócić uwagę na samo położenie Lubiąża. Raz, że tuż przy drodze wodnej, a Odrą była i jest dogodnym środkiem transportu. Dwa, że jakoś dziwnie, bo ok. 25 km w linii proste leży od Lubina. A Lubin jak wiemy jest dużym ośrodkiem pozyskiwania miedzi, złota, srebra. Poza tym skoro wiadomo, że klasztor był fabryką Telefunkena, to co stało na przeszkodzie, aby część produkcji przenieść pod ziemię. Co do terenu dla koni, to jest on dość dobrym terenem dla małych samolotów typu Storch. Tym samolotom starczył kilkudziesięciometrowy dobieg. A trybuny, zazwyczaj buduje się tam, gdzie widoczność jest najlepsza. Czyli trybuny boczne. Jaki sens miało posadzenie gości "od czoła" wybiegu? Bo było blisko szosy? Ale tam mało co widzieli. Może to była rampa wyładowcza, zbudowana jako trybuna? Studnię zaś należałoby oczyścić i przy pomocy kamer spenetrować. Może nic tam nie ma, ale kto wie, czy choćby jakichś artefaktów nie udało się wyciągnąć? Tylko do tego trzeba woli. Kiedyś rozmawiałem z pewnym dość znanym redaktorem od tematów drugowojennych. Prowadził badania pokrzyżackiego zamku w Gniewie na Pomorzu. Postanowił przy pomocy kamery termowizyjnej i specjalnego stelaża po którym kamera miała się poruszać dookoła studni, zbadać ściany cembrowiny w poszukiwaniu ukrytego wejścia do jakiegoś korytarza ( legenda o korytarzu go zainspirowała). Kiedy wszystko już było gotowe, a wstępne badania zwykłą kamerą odnalazły na kilku metrach pewne ciekawe miejsce zabudowane trochę inną cegłą niż ta z której całą studnię zbudowano, nagle powiadomiono ekipę, że cofnięto zgodę na dalsze badania. Miał być z tego film, ale był tylko jeden odcinek o przygotowaniach. Nie sądziłem, że dziennikarz tego pokroju, ma takie problemy z poszukiwaniami. A, że rozmawialiśmy przy kawie dość długo i na różne tematy, to oczy otwierały mi się ze zdziwienia coraz bardziej. Tego nie wolno, tu odwołujemy badania, tam cofamy zgodę. Gdy tylko badania miały dotyczyć czegoś doprawdy ciekawego, to zaraz ktoś przeszkadzał. Polska to bardzo ciekawy teren do badań, ale z jakichś powodów urzędnicy nie pozwalają na odkrywanie tajemnic.
Witam. Wujek mi opowiadał ,że wchodził gdzieś do tunelu obok mostu na Odrze z kolegami. Daleko nie doszli bo brakło im powietrza...
Sięgnięcie podczerwienią na głębokość 30 m nie jest możliwe w dzisiejszych czasach, a w latach 70' to podczerwienią można było sobie doświetlić noktowizor.
Zdjęcia wykonane w technice podczerwieni. Mój błąd, przepraszam.
Mój stary był inspektorem nadzoru budowlanego w tym obiekcie ponad 20 lat temu. Żywo interesował się tym tematem. Jego uwagę przykuło kilka dziwnych faktów. Wtedy obiekt miał dziurawy dach. Ale wyremontowano i WYGŁASKANO ... PIWNICE! Wszystko na równiutko i na biało. Po chuj ja się pytam? Co chcieli ukryć? Kolejną sprawą było to że nawet podczas największych ulew tam nigdy nie stała woda. Szła z dachu rynnami i znikała pod ziemią. Więc gdzie znikała? Jak niesamowity musi być odpływ , który zabiera tak gigantyczne ilości wody? Poznał człowieka , który mówił mu że wie dokładnie jak wejść pod ziemię i że mu pokaże. Ale na gadaniu się skończyło bo ktoś faceta nastraszył i ten twierdził że nic nie mówił i niczego nie wie. Ci co się za mocno interesowali tematem kończyli żywot i to nie był jeden przypadek. Pytanie co tam jest na tyle cennego żeby to trzymać w tajemnicy po dziś dzień!? No bo przecież nie jakieś skarby. Polska to kraj z dykty. Tu się nic nie robi bo po co? Gdyby komuś zależało to by się dało to odkryć przy obecnej technice.
Tam są tak samo jak i w Riese zwłoki a właściwie już szczątki pomordowanych więźniów i ani Niemcom ani Rosji oraz Polakom nie zależy na odkryciu tego.
@@musicman-su7sr dokładnie to jest ta wielka tajemnica. Ekshumacja rodzi wiele problemów poczynając od prawnych a kończąc na tych finansowych. Nawet przewodnicy z fundacji Lubiąż bardzo szybko ucinają temat podczas zorganizowanego oprowadzania i niechętnie opowiadają o działaniach SB.
Pozdrawiam 😊👍👊
1-O ile pamietm, to zakon cystersów został stamtąd usunięty w 18xx latach a nie w 20 wieku. Dlatego nie wszystkie budowle przyklasztorne możemy wiązać z działalnością zakonu. Ta budowla nie wyglada na realizowaną za czasów pobożnych zakonników, tylko w latach późniejszych.
2- Projekt tej budowli uwzględnił posadowienie poziomu zerowego na rzędnej powyżej max poziomu Odry, aby nie była ona zalewana przez powódź. A więc była ona ważna dla projektu, ważniejsza od zwykłej studni.
3-Państwo niemieckie już w latach 1930 podjęło w kilku newralgicznych miejscach kraju przygotowywanie podziemnych budowli na potrzeby tajnej produkcji zbrojeniowej i prac badawczo-rozwojowych przed przewidywaną wojną . Również w obecnej Polsce.
4- Na Dolnym Śląsku za typową rzędną tych kompleksów uznałbym głebokość 30-40 metrów,
5- Sposob budowy raczej wskazuje na kapitał państwowy
6-Gdyby to był obiekt pozyskiwania dużego strumienia wody na potrzeby kompleksu związanego z Lubiążem, to byłby w szybie gruby i ciężki rurociąg tłoczny średnica np 150 mm,] pomp na górę , byłyby tam solidne mocowania, prawdopodobnie takze podesty i przedłużenie tego rurociągu na poziomie gruntu.Równolegle biegłby kabel zasilające podziemne pompy. Gdyby to był szyb do wtłaczania powietrza w głąb kompleksu, to sam wentylator miałby średnicę 3-4 metry , silnik wysokonapięciowy 6 kV, i ten wentylator musiałby zostać ulokowany w osobnym pomieszczeniu , musiałby miec chwyt powietrza wielkości średnicy tego szybu ponad poziomem zalewania powodziowego i kable wysokonapięciowe . Ale niczego takiego tam nie widać, a zatem , jeżeli to zostąło sprytnie w poblizu zamaskowane, to jest to struktura wybudowana na potrzeby przemysłu wojennego z wyprzedzeniem w latach 30-tych. Obie funcje tzn odwadnianie kompleksu z usuwaniem wody na powierzhnię i wtłaczanie tam powietrza mogły być realizowane jednym szybem.
7-Odnośnie Lubiąża w czasie wojny poza konwencjonalną produkcja typu pancerfausty, weszło kilka firm ze swoja produkcją i badaniami rozwojowymi. W Niemczech większe firmy miały każda swoje własne firmowe laboratorium badawcze, bo na produkcji wcale nie pracowałą większość ich inżynierów: oni pracowali w fabrycznym laboratorium nad rozwojem ich produkcji i przygotowywali : nowe modele ich samochodów, ( czołgów, dział, samolotów, okrętów, amunicji) ale też zamówień wojskowych ( radary, aparatura łączności, sterowanie do rakiet, bomby jadrowe, , paliwa) . Lubiąż kojarzony jest z początkiem półprzewodników, z radarami i archiwami. Ostatnio wypływa po stronie niemieckiej nowa informacja, która zmieni nasze wyobrażenie na te tematy i może będziemy bliźsi prawdy.
Stary
Wszystkie informacje, plany, rysunki są obecnie przechowywane w Niemczech. Gdy Niemcy wrócą wtedy natychmiast wyjaśni się co i jak. Na razie można tylko zgadywać. W dodatku polskie władze zobowiązały się (jest bardzo prawdopodobne że był to jeden z warunków podpisania traktatu granicznego z Niemcami w 1970 r) że nie pozwolą na badania tych terenów i ich eksplorację, Więc mamy hipotezy, domysły i opowieści tak zwanych świadków. Prawdziwe tajemnice są ukryte i będą ukryte.
Masz Pan rację :) dlatego Dolny Śląsk nie jest do tej pory wyjaśniony :) ludzie którzy coś wiedzieli ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach :) poza tym tzw "wieczysty dokument posiadania ziemi" jest zwykłym śmieciem wróci Niemiec który posiada dokument własności z przed wojny i trzeba będzie się wyprowadzić :) ludzie tak naprawdę to Polska jest ziemia różnych narodów :) dlatego jesteśmy dzisiaj tak poniżani :)
Jest jakieś źródło do tego dokumentu,w którym takie zobowiązanie zostało sformułowane ?
Co się dzieje teraz w Lubiążu? Dawno temu tam byłam i nawet udało nam się wejść do klasztoru, ale cieć nas przegonił, że nie wolno!
Po staremu, czyli na razie nic.
Łapka z Poznania !
studnia drenarska-wejście podniesione aby woda z rzeki nie zanieczyściła wody w studni d.to mój domysł
Nie wygląda to na studnię, ale za to wygląda na szyb. Nie koniecznie wentylacyjny. Czy ktoś tam schodził?
👍🇵🇱
Ciekawe dlaczego na środku "toru krosowego" można zaobserwować kwadrat wyłożony na obrzeżach betonem, przysypany ziemią? Co skrywa?
Ogólnie, dopóty dopóki istniała stadnina, to tam zawody odbywały się. Woltyżerki były czynione przed Klasztorem pod Platanem. U siebie na fb starą fotę mam nawet z tego. A na torze, pozostałością jest też nasyp - tuż przy obecnej drodze 338 i tam były trybuny dla widzów. Ogólnie sporo konstrukcji poczynionych tam przez Niemców można jeszcze zaobserwować i nie było ich podczas działalności stadniny.
Wytargać te gałęzie ze środka i się zobaczy. Okoliczni mieszkańcy pewnie się ucieszą z darmowego drewna do pieca ;)
To jest studnia Przemysłowa dlatego na taką dużą nieckę szum studnie w Polsce o jeszcze większych rozmiarach na przykład w lesie Budowane z cegły
Te płyty betonowe są po to żeby Ziemia nie obsypywała sie
Dlaczego nikt nie oczysci tego szybu z tych galezi ja tego nie zrobie nie przyjade ze Szczecina mysle ze to sudnia glebinowa tak sie kiedys budowalo u gory byla pompa i drabinka do czyszczenia niecki to wszystko
To może być zwykły bunkier poniemiecki