Jak URZĄDZIĆ KUCHNIĘ z WYSPĄ / Arena pomysłów odc. 8 • Jak URZĄDZIĆ KUCHNIĘ z... Jak URZĄDZIĆ DUŻĄ KUCHNIĘ / Arena pomysłów odc. 7 • Jak URZĄDZIĆ DUŻĄ KUCH...
Dobra matematyka, to logiczne: -dziecko ma 105cm, więc 105-80= 25 cm podestu. -załóżmy że dziecko ma 140cm wzrostu, wtedy 140-80=60 cm wysokości podestu, czyli 2 razy wyżej niż dla 35cm niższego dziecka. Mówiłem że logiczne?
Fajny bajer który zajmuje dużo miejsca. Poproszę dodatkowy odcinek pt. "Tuning pomysłu" tak by to się składało. Nie oszukujmy się, niewiele osób ma wystarczająco miejsca by trzymać coś tak dużego na sporadyczne używanie :)
0:53 Nie rozumiem tej logiki odejmowania od wzrostu dziecka wysokości blatu. Co to ma nam niby dać? Jak ja mam 187 cm wzrostu, a blat jest na wysokości 80 cm, to 187-80=107 cm. Potrzebowałbym podest o wysokości 107 cm? A co jak dziecko jest młodsze i ma 75 cm wzrostu? 75-80= (-5) cm. Potrzebujemy -5 cm, czyli trzeba wykopać dół w podłodze na 5 cm i wtedy dziecko będzie dosięgać do blatu?
Czego nie rozumiesz? Jeśli różnica wynosi 25 cm to znaczy że głowa dziecka wystaje 25 cm nad blat. Jak podniesiesz dziecko 25-30 cm to nagle już nie tylko głową ale i barki wystają ponad blat. To nie jest uniwersalny wzór tylko taki który pasuje Sztabie.
@@Madzix1991 No to proszę wytłumacz. 🙂 Bo to równanie jest po prostu bez sensu i wychodzi z niego różnica między wysokością dziecka, a wysokością blatu. A to nie ma nic wspólnego z tym, jak wysoki podest jest potrzebny. To tylko łut szczęścia, że taka wysokość okazała się akurat dobra, bo samo równanie jest bezsensowne.
@@szymsza1 to ja odwrócę pytanie i zapytam jak ty, mądra główka ustalisz na jakiej wysokości ma być podest? Zakładamy że dziecko powinno mieć blat na wysokości mniej więcej klatki piersiowej lub 2/3 wysokości.
@@szymsza1 a Clistes zbyt zawile wytlumaczył? Wysokość dziecka minus wysokość blatu daje Ci wysokość jaką dziecko wystaje swoim ciałem ponad blat. Sztaba przyjął zatem tak jak się przyjmuje, że zazwyczaj dorosły stojąc przy blacie kuchennym ma ręce i łokcie w 1/2 wysokości swojego ciała aby móc swobodnie pracować nad blatem. Skoro Nadia ma 105 cm to 105:2=52,5cm. 80-52=28 Nadia ma zatem ręce w okolicy 50 cm nad ziemią a do tych 80 cm brakuje jej okolo 30 cm, czyli okolice wysokości człowieka, przy których ręce i łokcie mogą swobodnie pracować przy blacie kuchennym.
Dobra matematyka, to logiczne:
-dziecko ma 105cm, więc 105-80= 25 cm podestu.
-załóżmy że dziecko ma 140cm wzrostu, wtedy 140-80=60 cm wysokości podestu, czyli 2 razy wyżej niż dla 35cm niższego dziecka.
Mówiłem że logiczne?
Fajny bajer który zajmuje dużo miejsca.
Poproszę dodatkowy odcinek pt. "Tuning pomysłu" tak by to się składało. Nie oszukujmy się, niewiele osób ma wystarczająco miejsca by trzymać coś tak dużego na sporadyczne używanie :)
To teraz wersja dla małych mieszkań 😊
Dokładnie. Można to było zrobić o wiele mniejsze... Do mnie nie przemawia ten design
Krzesło sobie podstaw. To musi mieć powierzchnie żeby dziecko miało na czym stać. A jak masz małe mieszkanie to sorry nie wszytsko możesz w nim mieć.
0:53 Nie rozumiem tej logiki odejmowania od wzrostu dziecka wysokości blatu. Co to ma nam niby dać?
Jak ja mam 187 cm wzrostu, a blat jest na wysokości 80 cm, to 187-80=107 cm. Potrzebowałbym podest o wysokości 107 cm?
A co jak dziecko jest młodsze i ma 75 cm wzrostu? 75-80= (-5) cm. Potrzebujemy -5 cm, czyli trzeba wykopać dół w podłodze na 5 cm i wtedy dziecko będzie dosięgać do blatu?
Czego nie rozumiesz? Jeśli różnica wynosi 25 cm to znaczy że głowa dziecka wystaje 25 cm nad blat. Jak podniesiesz dziecko 25-30 cm to nagle już nie tylko głową ale i barki wystają ponad blat. To nie jest uniwersalny wzór tylko taki który pasuje Sztabie.
Myślałam, że takich rzeczy facetom nie trzeba tłumaczyć a jednak 🤦
@@Madzix1991 No to proszę wytłumacz. 🙂
Bo to równanie jest po prostu bez sensu i wychodzi z niego różnica między wysokością dziecka, a wysokością blatu. A to nie ma nic wspólnego z tym, jak wysoki podest jest potrzebny. To tylko łut szczęścia, że taka wysokość okazała się akurat dobra, bo samo równanie jest bezsensowne.
@@szymsza1 to ja odwrócę pytanie i zapytam jak ty, mądra główka ustalisz na jakiej wysokości ma być podest? Zakładamy że dziecko powinno mieć blat na wysokości mniej więcej klatki piersiowej lub 2/3 wysokości.
@@szymsza1 a Clistes zbyt zawile wytlumaczył? Wysokość dziecka minus wysokość blatu daje Ci wysokość jaką dziecko wystaje swoim ciałem ponad blat. Sztaba przyjął zatem tak jak się przyjmuje, że zazwyczaj dorosły stojąc przy blacie kuchennym ma ręce i łokcie w 1/2 wysokości swojego ciała aby móc swobodnie pracować nad blatem. Skoro Nadia ma 105 cm to 105:2=52,5cm.
80-52=28
Nadia ma zatem ręce w okolicy 50 cm nad ziemią a do tych 80 cm brakuje jej okolo 30 cm, czyli okolice wysokości człowieka, przy których ręce i łokcie mogą swobodnie pracować przy blacie kuchennym.
Fajnie jak byście podawali w opisie ile wyszły materiały na budowę :D
Ja bym jakimś silikonem przeźroczystym w połączeniach plyt przejechał po części podestowej bo wiadomo dziecko rozleje i drewno spuchnie
ale super!!
W IKEA jest "podnóżek" za 3 dychy lol
Białe stopnie i podest, to nie jest dobry pomysł